Polecamy:

wiedzma_com_pl · 2012-01-10, 18:32

Cytat:

Napisane przez Toffi2011

Oczywiście dziękuje za pocieszenie. Ale to nie jest fajne gdy 7 lat mija i nie ma dziewczyny. Normalnie to nie potrzeba tyle czasu, żeby znaleźć dziewczynę. Już bez wspominania, że "normalnie" facet może mieć bez problemu po drodze kilka dziewczyn. A tak to często się zdarza opinia o mnie jaki to fajny, ładny. Normalnie gały wylatują jak się dowiadują, że jestem sam. A po drugiej stronie każda dziewczyna olewa. Nie ważne czy to się widzieć na żywo czy inaczej. No to chyba rozumiesz jakie to jest beznadziejne. Lepiej pogodzić się z tym jak jest.

Mi w marcu stuknie 6 lat

A jak słyszę "jesteś sama? świat zwariował! trzeba być idiotą, żeby Cię nie chcieć!", zwłaszcza od facetów, których ja bym chciała, to mi się syzoryk w kieszeni otwiera i armata z piwnicy wyjeżdża

SekretnyWachlarz · 2012-01-10, 18:38

Cytat:

Napisane przez wiedzma_com_pl

Mi w marcu stuknie 6 lat

A jak słyszę "jesteś sama? świat zwariował! trzeba być idiotą, żeby Cię nie chcieć!", zwłaszcza od facetów, których ja bym chciała, to mi się syzoryk w kieszeni otwiera i armata z piwnicy wyjeżdża

Mój dobry humor zrobił się jeszcze lepszy.

Dziękuję.

wiedzma_com_pl · 2012-01-10, 18:42

Cytat:

Napisane przez SekretnyWachlarz

Mój dobry humor zrobił się jeszcze lepszy.

Dziękuję.

Cała przyjemność po mojej stronie

nusia114 · 2012-01-10, 19:04

Cytat:

Napisane przez AgataBm180

uwielbiam tą emotę

Cytat:

Napisane przez SekretnyWachlarz

Witamy.

Miło mi, że zostałam przyjęta do waszego zacnego grona

SekretnyWachlarz · 2012-01-10, 19:12

Cytat:

Napisane przez nusia114

Miło mi, że zostałam przyjęta do waszego zacnego grona

W pozytywnym sensie życzę ci i innych dziewczynom aby szybko stąd zniknęły. Czyli aby znaleźć partnera i być szczęśliwą.

Wenus21 · 2012-01-10, 19:18

Witam

To może i ja się ujawnie ,żebyście wiedziały , że jest nas więcej samotnych.
Nigdy nie miałam chłopaka a niedługo stuknie mi 20.
Ze mna jest o tyle gorzej ,że jakoś przez swoje kompleksy nie mogę się przełamać do chłopaków ehhh

biankaaaa · 2012-01-10, 20:05

tak czytam sobie ten wątek i mi się strasznie smutno zrobiło... może to zabrzmi śmiesznie, ale tak sobie popatrzyłam w lustro i pomyślałam, że mijają właśnie najlepsze lata mojego życia (młode ciało, uroda, brak zobowiązań, możność robienia różnych szaleństw etc etc) a ja nie miałam, nie mama i nie widzę perspektyw by mieć jakiegoś faceta. żeby razem z nim korzystać z życia. ale ja nawet nie szukam kogoś na jakiś stały, wielki związek, ot chciałabym się z kimś po spotykać, wyjść razem na imprezę i wgl.

kurcze robię się coraz starsza, zaraz będę miała obwisły biust, zmarszczki i zwały celulitu, a wtedy to już nikogo nie znajdę.

Kromstwo · 2012-01-10, 20:35

super, zamiast uczyć się do kolokwium ze starogreckiego siedzę na wizażu

ja podobno odstraszam facetów samodzielnością i "zdecydowaniem życiowym"

doduŚ · 2012-01-10, 20:46

Cytat:

Napisane przez Erykah_B

Doskonale Was rozumiem

Siłą rzeczy czujemy się gorzej i szukamy w sobie mankamentów, kiedy widzimy, że nie możemy sobie nikogo znaleźć, nikt nas nie chce i nikt się nami nie interesuje. Mam to samo. Dodatkowo samotność bardziej mi doskwiera w momentach, w których zauważam, ze ludzie nawiązują ze sobą relacje stosunkowo szybko, przychodzi im to bardzo łatwo,a potem jeszcze jakos się klei

W róznych momentach mojego zycia różne rzeczy przychodziły mi do głowy, a to, że jestem najbrzydsza na świecie, najgłupsza, najnudniejsza i takie tam. Nie wiem czy miłości trzeba szukac czy nie, moim zdaniem chyba kluczem jest otwarcie sie na nowe znajomosci tak w ogóle. No bo jak nie poznajemy ludzi to same odbieramy sobie szansę

podkreslone, pogrubione - podpisuje sie wszystkimi konczynami !!!

WhiteCherry · 2012-01-10, 22:30

Cytat:

Napisane przez nusia114

forever alone

narzeczona_tudora · 2012-01-11, 00:05

Cytat:

Napisane przez AgataBm180

Może jesteś nim zwyczajnie zaślepiona?..lecz zauważ, że przez to tracisz wiele szans na szczęście, jak nie on to ten właściwy się trafi. Tak sobie zawsze mówię. Rozstanie trzeba po prostu przeżyć i Twój stan jest jak najbardziej normalny

. Życzę Ci jednak,żebyś spojrzała na to z całkiem innej perspektywy - z tej opierającej się na Twoich życiowych korzyściach. Czy jesteś zadowolona z życia "życiem byłego" bo czas przemija.. a wszystko ucieka. Ostatnio tak rozmyślałam.. i nie chcę już tracić czasu na smutek i bezsensowne rozpamiętywanie. Chcę zaczynać dzień uśmiechem, tak jest znacznie łatwiej. W końcu trafi się osoba, która w pełni mnie zaakceptuję i tylko taka może mnie w pełni pokochać i ze wzajemnością..

Bardzo możliwe, że byłam zaślepiona. Tylko wiesz, u mnie to świeża sprawa i trochę czasu się pomęczę z płaczem i swoim lamentowaniem. Ale mam znajomych, przyjaciół, którzy rozmawiają ze mną o tym, chcą abym wyrzuciła to z siebie i nie pozwalają mi być samej. Jest również kochana mama, z którą mogę gadać godzinami. Ja również nie chcę tracić czasu na smutki, rozpamiętywanie i dlatego zapisuję się na kurs. Chcę się też otworzyć na ludzi, nowych ludzi.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

lady_bridget · 2012-01-11, 00:34

moja mamcia powiedziala kiedys tak ''wyobraź sobie tylko, ze ten twój ukochany juz sie urodził, istnieje, chodzi gdzieś po ziemi i świeci na niego to samo słońce co na ciebie. jestescie sobie pisani i na pewno predzej czy pozniej los zlaczy wasze drogi..''
cos w tym jest;d na kazda z Was czeka gdzies ten książę. gwarantuje.

bober111 · 2012-01-11, 00:49

Wybrzydzajcie dalej i czekajcie na księciów to na pewno nie będziecie samotne.
Też tak raz pomyślałem że mam najlepsze lata mojego życia młode ciało energię i mógłbym uczynić jakąś dziewczynę szczęśliwszą sprawić żeby poczuła się wyjątkowa i najpiękniejsza żeby się uśmiechała tylko że zaraz się otrzeźwiłem i zdałem sprawę zę mimo że to są moje najlepsze lata to nie mam nic do zaoferowania i żadna by mnie nie chciała było mineło życie toczy się dalej. Żal młdości i przemijania jest zły wszystko mija nic nie może trwać.

Unex · 2012-01-11, 10:25

Kurde ja się raczej nie mogę wypowiedzieć z punktu osoby samotnej, hmm w sumie to moje przerwy miedzy związkmi wynosiły max 4 miesiące, wtedy tak dokuczała mi samotność, złamane serducho, jakoś się zbierałam, jestem silną osobą i poznawałam kogoś... z kim wiązałam się, i nie.. nie była to 'pierwsza lepsza osoba'

hmm mnie zastanawiało to, że jak ktoś mi się spodoba, i powiedzmy zacznę flirt, to jakoś się kręci i posuwa dalej, nie miałam tak, że ktoś odtrącił i to też jest frustrujące

Ale nie w tym rzecz, myślę, że może nie dajesz odpowiednich sygnałów facetom,

jeśli jesteś zamknięta... działa to w drugą stronę - hmm moim zdaniem

Hmm myślę, że ja mam łatwiej, od zawsze wychowywałam się z facetami, praktycznie mam jedną przyjaciółkę, a tak to grono facetów, imprezy z facetami, aż się czasem dziwnie czuję. Dużo z nimi rozmawiam, mają we mnie kumpelę, może w tym rzecz ?
Jak to mówią ' potrafią się ze mną dogadać niemal jak z facetem patrząc w moje pociągające kobiece oczy'

SekretnyWachlarz · 2012-01-11, 11:11

A u mnie jest jeszcze taka sprawa, że już nie raz, nie dwa razy miałam rozmowę czy aby lesbijką nie jestem. Nikomu nie życzę takiej rozmowy z rodzicami. Poza tym, co odpowiedzieć na ich pytanie: To czemu nie masz chłopaka skoro lesbiją nie jesteś? I co ja mam im powiedzieć? Mamo, tato jestem brzydka, nikt mnie nie chce. To jest dopiero straszne. Co roku mi życzą abym sobie kogoś znalazła, kolejny rok mija i nic.

Erykah_B · 2012-01-11, 11:53

Jest masakra jednym słowem. U mnie to wygląda raczej tak, że wszyscy się dziwią, ze nikogo nie mam, ale jestem zamknięta na facetów. Nieczęsto zdarza się ktoś przy kim czuję się megakomfortowo. Ale walcze z tym i zauważam olbrzymie zmiany

Bo dla mnie nawet kumpelskie relacje z facetami to już jest wyczyn.

Amylkad · 2012-01-11, 12:06

Hehe, pamiętam jak na 16. urodzinkach kuzynka stwierdziła, że już by mi się jakiś chłopak przydał, a tu za chwilę miną 4 lata od tamtej pory, a jak było jak jest...

BioIvO · 2012-01-11, 14:37

Tak czy siak strasznie przykry jest fakt, gdy do dziewczyny dociera, ze po prostu nie jest atrakcyjna. Są dziewczyny o przeciętnej urodzie a mimo to atrakcyjne (czyt. popularne, rozchwytywane) i są dziewczyny ładne ale nieatrakcyjne i nie sexy. I na czym tu oprzeć swoją pewność siebie, skoro mimo wszystko każda dziewczyna chce być atrakcyjna.

AgataBm180 · 2012-01-11, 15:25

Cytat:

Napisane przez Kromstwo

super, zamiast uczyć się do kolokwium ze starogreckiego siedzę na wizażu

ja podobno odstraszam facetów samodzielnością i "zdecydowaniem życiowym"

Ooo.. ja Też tak mam

. Ponadto jestem nieco.. indywidualistką, mam swój świat. Piszę wiersze i powieści. Mało kto to rozumie więc moi znajomi to najczęściej osoby,które tak jak ja - coś tworzą,coś robią.. Lubię luźne towarzystwo ale musi mieć jakiś poziom, coś w sobie.. Często faceci lubią ( z tego co widzę, nie oceniam reszty) kobiety "śmieszki", które sypią sprośnymi tekstami, wygłupiają się na każdym kroku i nie ma co dużo mówić - z wyglądem nie mają problemu. Mam inny pogląd i cóż

cyanide sun · 2012-01-11, 15:30

Cytat:

Napisane przez AgataBm180

Ooo.. ja Też tak mam

. Ponadto jestem nieco.. indywidualistką, mam swój świat. Piszę wiersze i powieści. Mało kto to rozumie więc moi znajomi to najczęściej osoby,które tak jak ja - coś tworzą,coś robią.. Lubię luźne towarzystwo ale musi mieć jakiś poziom, coś w sobie.. Często faceci lubią ( z tego co widzę, nie oceniam reszty) kobiety "śmieszki", które sypią sprośnymi tekstami, wygłupiają się na każdym kroku i nie ma co dużo mówić - z wyglądem nie mają problemu. Mam inny pogląd i cóż

bo to prawda. takie dziewczyny ktore tym zachowaniem zwracaja na siebie uwage. ja owszem lubie sie posmiac, powyglupiac ale bez przesady. jak poznaje kogos to wole o czyms konkretnym pogada a nie o d*** maryni za przeproszeniem. i tym sposobem faceci moga uznac ze jestem nudna. widzialam niedawno demota, ktory mowil cos w stylu ze normalnosc dzisiaj uznaje sie za nude... czy jakos tak. i niestety uwazam ze tak wlasnie jest.

AgataBm180 · 2012-01-11, 15:35

Cytat:

Napisane przez cyanide sun

bo to prawda. takie dziewczyny ktore tym zachowaniem zwracaja na siebie uwage. ja owszem lubie sie posmiac, powyglupiac ale bez przesady. jak poznaje kogos to wole o czyms konkretnym pogada a nie o d*** maryni za przeproszeniem. i tym sposobem faceci moga uznac ze jestem nudna. widzialam niedawno demota, ktory mowil cos w stylu ze normalnosc dzisiaj uznaje sie za nude... czy jakos tak. i niestety uwazam ze tak wlasnie jest.

Dokładnie. Ja też żartuję, lubię się pośmiać i mam duży dystans. Ale jak już mam z kimś mówić, to nie o jakichś pustych,płytkich rzeczach tylko o czymś co będzie ciekawe. Takie gadanie o niczym mnie nudzi.
Masz rację, normalność uznaje się za nudę. teraz każdy robi wszystko by komuś zaimponować. To nie w moim stylu, ja nikomu się nigdy nie narzucałam i nie mam zamiaru. Chę być sobą, a takim "śmieszkiem" nie jestem i nigdy nie będę.. bo po prostu nie chcę.

WampLady · 2012-01-11, 17:15

Cytat:

Napisane przez AgataBm180

Ooo.. ja Też tak mam

. Ponadto jestem nieco.. indywidualistką, mam swój świat. Piszę wiersze i powieści. Mało kto to rozumie więc moi znajomi to najczęściej osoby,które tak jak ja - coś tworzą,coś robią.. Lubię luźne towarzystwo ale musi mieć jakiś poziom, coś w sobie.. Często faceci lubią ( z tego co widzę, nie oceniam reszty) kobiety "śmieszki", które sypią sprośnymi tekstami, wygłupiają się na każdym kroku i nie ma co dużo mówić - z wyglądem nie mają problemu. Mam inny pogląd i cóż

Dokładnie. Jestem i uważam tak samo jak Ty..chociaż do tych dziewczyn dodałabym (przynajmniej w moim otoczeniu), że są łatwe...i ubierają się wyzywająco...

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Patrzcie, co znalazłam

Może coś w tym jest....Hm...

http://demotywatory.pl/3565845/Te-kt...a-miec-kazdego

Phoce · 2012-01-11, 17:35

Ja skrycie wierzę, że to po prostu kwestia spotkania odpowiedniej osoby. Gdy do kogoś pasujemy, to wszelkie niuanse nie są widoczne, te fizyczne, jak i te charakterologiczne

Niby zazdroszczę swoim przyjaciółkom bycia w związku, ale tak naprawdę z żadnych z tym facetów nie mogłabym być, bo zwyczajnie są dla nich, a nie dla mnie

Także czekam po cichu na tego mojego Panicza

Amylkad · 2012-01-11, 17:39

Coś w tym jest... Widząc po najbliższym otoczeniu te bardziej porządne dziewczyny, wcale nie brzydkie, na pewno atrakcyjne, ale jednak nie tak otwarte jak te "śmieszki" są hmm... powiedzmy lepszym materiałem na żonę (wiem, że snuję tu jakieś dalekosiężne plany xD), ale są niedoceniane... Chłopaki wolą się bawić z takimi bardziej zwariowanymi, które często mało co sobą reprezentują...

A może po prostu, boją się zbliżyć do takich porządniejszych, cichych, bo myślą, że to nie ich poziom? Jak myślicie? Mnie to właśnie zastanawia, czemu chłopcy w moim wieku średnio się mną interesują...

Ja też czekam na swojego Panicza, chyba mi przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale myślę, że będzie warto

narzeczona_tudora · 2012-01-11, 18:02

Ja już się pocieszam myślą, że do trzech razy sztuka... Skoro dwóch poprzednich mnie tak zraniło, to ten trzeci będzie dla mnie naprawdę dobry. No i oczywiście ja dla niego.

Mademoiselle94 · 2012-01-11, 18:21

Cytat:

Napisane przez AgataBm180

Ooo.. ja Też tak mam

. Ponadto jestem nieco.. indywidualistką, mam swój świat. Piszę wiersze i powieści. Mało kto to rozumie więc moi znajomi to najczęściej osoby,które tak jak ja - coś tworzą,coś robią.. Lubię luźne towarzystwo ale musi mieć jakiś poziom, coś w sobie.. Często faceci lubią ( z tego co widzę, nie oceniam reszty) kobiety "śmieszki", które sypią sprośnymi tekstami, wygłupiają się na każdym kroku i nie ma co dużo mówić - z wyglądem nie mają problemu. Mam inny pogląd i cóż

Uważasz, że jeśli się nie śmiejesz i piszesz wiersze to znaczy, że jesteś jakaś "ponad poziom"?
A dlaczego uważasz, że kobieta "śmieszka" która się wygłupia jest gorsza? Skąd wiesz, czy tak jak Ty nie lubi np. poezji lub nie jest utalentowana muzycznie czy plastycznie...

WampLady · 2012-01-11, 18:24

Cytat:

Napisane przez Amylkad

Coś w tym jest... Widząc po najbliższym otoczeniu te bardziej porządne dziewczyny, wcale nie brzydkie, na pewno atrakcyjne, ale jednak nie tak otwarte jak te "śmieszki" są hmm... powiedzmy lepszym materiałem na żonę (wiem, że snuję tu jakieś dalekosiężne plany xD), ale są niedoceniane... Chłopaki wolą się bawić z takimi bardziej zwariowanymi, które często mało co sobą reprezentują...

A może po prostu, boją się zbliżyć do takich porządniejszych, cichych, bo myślą, że to nie ich poziom? Jak myślicie? Mnie to właśnie zastanawia, czemu chłopcy w moim wieku średnio się mną interesują...

Ja też czekam na swojego Panicza, chyba mi przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale myślę, że będzie warto

Też mi się wydaje, że się boją...no bo do kogo łatwiej zagadać? Do dziewczyny, która się wyzywająco ubiera, jest duszą towarzystwa, nic sobą nie reprezentuje (oprócz ciała) czy do takiej, która jest mądra, inteligentna, lekko skryta i nieśmiała? Jasne, że do tej pierwszej! Dla facetów kosz = porażka życiowa! Wolą dmuchać (na) zimne...

Samuela · 2012-01-11, 19:46

hej! Dołączam się do waszego grona moje drogie kobietki. Za miesiac koncze 20 lat i nie mialam nikogo. Ciągle przezywam milosci platoniczne. Teraz tez. Wczesniej w watku pisalam ze go olewam, ale teraz wracalismy razem z zajec i gdy wrocilam do domu to nie wytrzymalam. Dostalam ataku placzu, niedlugo nie zobacze go juz nigdy, moze to byc za tydzien i serce mi krwawi po prostu, nie moge dac sobie juz rady ;(

AgataBm180 · 2012-01-11, 20:14

Cytat:

Napisane przez Mademoiselle94

Uważasz, że jeśli się nie śmiejesz i piszesz wiersze to znaczy, że jesteś jakaś "ponad poziom"?
A dlaczego uważasz, że kobieta "śmieszka" która się wygłupia jest gorsza? Skąd wiesz, czy tak jak Ty nie lubi np. poezji lub nie jest utalentowana muzycznie czy plastycznie...

Napisałam,że uważam się za jakąś "ponad poziom"? nie traktuję siebie jako osobę utalentowaną. Mówiłam jedynie,że wiele osób tego nie rozumie,że mam własny świat. Mówią " piszesz wiersze? co w tym fajnego" albo " nic z tych powieści nie masz" I oto mi chodziło. Wiele osób nie akceptuje tego jaka jestem. A poza tym również nie napisałam,że się nie śmieję.Nie afiszuję się i nie obnoszę śmiechem

. Myślę,że nie ma powodu naskakiwania na mnie, wybacz.

Jello · 2012-01-11, 20:20

witajcie dziewoje

jak żyjecie? ja męczę się z chemią i nie mogłam wczoraj z wami poplotkować, ale dziś też długo nie posiedzę

pamiętacie mego kolegę o którym wam opowiadałam?
teraz już mam pewność, że mu się nie podobam.
dziś mi powiedział, że chce mnie poznać ze swoim kolegą bo z niego fajny facet to może mi się spodoba ...

2012-01-10, 19:18	#216
Wenus21 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: okolice Olsztyna Wiadomości: 3 396	Dot.: Ciągle sama Witam To może i ja się ujawnie ,żebyście wiedziały , że jest nas więcej samotnych. Nigdy nie miałam chłopaka a niedługo stuknie mi 20. Ze mna jest o tyle gorzej ,że jakoś przez swoje kompleksy nie mogę się przełamać do chłopaków ehhh

2012-01-10, 20:05	#217
biankaaaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 14	Dot.: Ciągle sama tak czytam sobie ten wątek i mi się strasznie smutno zrobiło... może to zabrzmi śmiesznie, ale tak sobie popatrzyłam w lustro i pomyślałam, że mijają właśnie najlepsze lata mojego życia (młode ciało, uroda, brak zobowiązań, możność robienia różnych szaleństw etc etc) a ja nie miałam, nie mama i nie widzę perspektyw by mieć jakiegoś faceta. żeby razem z nim korzystać z życia. ale ja nawet nie szukam kogoś na jakiś stały, wielki związek, ot chciałabym się z kimś po spotykać, wyjść razem na imprezę i wgl. kurcze robię się coraz starsza, zaraz będę miała obwisły biust, zmarszczki i zwały celulitu, a wtedy to już nikogo nie znajdę.

2012-01-10, 20:35	#218
Kromstwo Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 135	Dot.: Ciągle sama super, zamiast uczyć się do kolokwium ze starogreckiego siedzę na wizażu ja podobno odstraszam facetów samodzielnością i "zdecydowaniem życiowym" __________________ Nihil habeo, nihil timeo!

2012-01-11, 00:34	#222
lady_bridget Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 59	Dot.: Ciągle sama moja mamcia powiedziala kiedys tak ''wyobraź sobie tylko, ze ten twój ukochany juz sie urodził, istnieje, chodzi gdzieś po ziemi i świeci na niego to samo słońce co na ciebie. jestescie sobie pisani i na pewno predzej czy pozniej los zlaczy wasze drogi..'' cos w tym jest;d na kazda z Was czeka gdzies ten książę. gwarantuje. __________________ Nie wiem, czy każdy z nas ma swoje przeznaczenie, czy może wszystko dzieje się przez przypadek. Myślę, że i jedno i drugie. Może i jedno i drugie dzieje się w tym samym czasie. Forrest Gump

2012-01-11, 00:49	#223
bober111 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 876	Dot.: Ciągle sama Wybrzydzajcie dalej i czekajcie na księciów to na pewno nie będziecie samotne. Też tak raz pomyślałem że mam najlepsze lata mojego życia młode ciało energię i mógłbym uczynić jakąś dziewczynę szczęśliwszą sprawić żeby poczuła się wyjątkowa i najpiękniejsza żeby się uśmiechała tylko że zaraz się otrzeźwiłem i zdałem sprawę zę mimo że to są moje najlepsze lata to nie mam nic do zaoferowania i żadna by mnie nie chciała było mineło życie toczy się dalej. Żal młdości i przemijania jest zły wszystko mija nic nie może trwać.

2012-01-11, 11:11	#225
SekretnyWachlarz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 13 378	Dot.: Ciągle sama A u mnie jest jeszcze taka sprawa, że już nie raz, nie dwa razy miałam rozmowę czy aby lesbijką nie jestem. Nikomu nie życzę takiej rozmowy z rodzicami. Poza tym, co odpowiedzieć na ich pytanie: To czemu nie masz chłopaka skoro lesbiją nie jesteś? I co ja mam im powiedzieć? Mamo, tato jestem brzydka, nikt mnie nie chce. To jest dopiero straszne. Co roku mi życzą abym sobie kogoś znalazła, kolejny rok mija i nic. __________________ "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz". Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100

2012-01-11, 11:53	#226
Erykah_B Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 774	Dot.: Ciągle sama Jest masakra jednym słowem. U mnie to wygląda raczej tak, że wszyscy się dziwią, ze nikogo nie mam, ale jestem zamknięta na facetów. Nieczęsto zdarza się ktoś przy kim czuję się megakomfortowo. Ale walcze z tym i zauważam olbrzymie zmiany Bo dla mnie nawet kumpelskie relacje z facetami to już jest wyczyn.

2012-01-11, 12:06	#227
Amylkad Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 153	Dot.: Ciągle sama Hehe, pamiętam jak na 16. urodzinkach kuzynka stwierdziła, że już by mi się jakiś chłopak przydał, a tu za chwilę miną 4 lata od tamtej pory, a jak było jak jest... __________________ "Bądź szczęśliwy teraz, bez powodu, bo nie będziesz szczęśliwy nigdy" Idealny rok, by rozpocząć zmiany w swoim życiu!

2012-01-11, 14:37	#228
BioIvO Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 3 533	Dot.: Ciągle sama Tak czy siak strasznie przykry jest fakt, gdy do dziewczyny dociera, ze po prostu nie jest atrakcyjna. Są dziewczyny o przeciętnej urodzie a mimo to atrakcyjne (czyt. popularne, rozchwytywane) i są dziewczyny ładne ale nieatrakcyjne i nie sexy. I na czym tu oprzeć swoją pewność siebie, skoro mimo wszystko każda dziewczyna chce być atrakcyjna. __________________ Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.

2012-01-11, 17:35	#233
Phoce Flawless Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 7 873	Dot.: Ciągle sama Ja skrycie wierzę, że to po prostu kwestia spotkania odpowiedniej osoby. Gdy do kogoś pasujemy, to wszelkie niuanse nie są widoczne, te fizyczne, jak i te charakterologiczne Niby zazdroszczę swoim przyjaciółkom bycia w związku, ale tak naprawdę z żadnych z tym facetów nie mogłabym być, bo zwyczajnie są dla nich, a nie dla mnie Także czekam po cichu na tego mojego Panicza __________________ "We need to know, as women, we're important. I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that."

2012-01-11, 17:39	#234
Amylkad Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 153	Dot.: Ciągle sama Coś w tym jest... Widząc po najbliższym otoczeniu te bardziej porządne dziewczyny, wcale nie brzydkie, na pewno atrakcyjne, ale jednak nie tak otwarte jak te "śmieszki" są hmm... powiedzmy lepszym materiałem na żonę (wiem, że snuję tu jakieś dalekosiężne plany xD), ale są niedoceniane... Chłopaki wolą się bawić z takimi bardziej zwariowanymi, które często mało co sobą reprezentują... A może po prostu, boją się zbliżyć do takich porządniejszych, cichych, bo myślą, że to nie ich poziom? Jak myślicie? Mnie to właśnie zastanawia, czemu chłopcy w moim wieku średnio się mną interesują... Ja też czekam na swojego Panicza, chyba mi przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale myślę, że będzie warto __________________ "Bądź szczęśliwy teraz, bez powodu, bo nie będziesz szczęśliwy nigdy" Idealny rok, by rozpocząć zmiany w swoim życiu! Edytowane przez Amylkad Czas edycji: 2012-01-11 o 17:41

2012-01-11, 18:02	#235
narzeczona_tudora Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Bucureşti (RO) Wiadomości: 217	Dot.: Ciągle sama Ja już się pocieszam myślą, że do trzech razy sztuka... Skoro dwóch poprzednich mnie tak zraniło, to ten trzeci będzie dla mnie naprawdę dobry. No i oczywiście ja dla niego. __________________ .Tylko Bóg ma prawo mnie osądzać. "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" "Należy kochać rzeczywistość, a nie urojenia" "Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, a czego nie ma"

2012-01-11, 19:46	#238
Samuela Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 70	Dot.: Ciągle sama hej! Dołączam się do waszego grona moje drogie kobietki. Za miesiac koncze 20 lat i nie mialam nikogo. Ciągle przezywam milosci platoniczne. Teraz tez. Wczesniej w watku pisalam ze go olewam, ale teraz wracalismy razem z zajec i gdy wrocilam do domu to nie wytrzymalam. Dostalam ataku placzu, niedlugo nie zobacze go juz nigdy, moze to byc za tydzien i serce mi krwawi po prostu, nie moge dac sobie juz rady ;(

2012-01-11, 20:20	#240
Jello Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: gdzieś na południu Wiadomości: 1 086	Dot.: Ciągle sama witajcie dziewoje jak żyjecie? ja męczę się z chemią i nie mogłam wczoraj z wami poplotkować, ale dziś też długo nie posiedzę pamiętacie mego kolegę o którym wam opowiadałam? teraz już mam pewność, że mu się nie podobam. dziś mi powiedział, że chce mnie poznać ze swoim kolegą bo z niego fajny facet to może mi się spodoba ... __________________ "On kopnie cię w rzyć, a ty wówczas przelecisz nad dachami tego grodu, tak pięknie, że nieliczni o tej porze przechodnie wezmą cię za pegaza."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)