Zakupy kosmetyczne w Japonii

[Yukooo]

Hej wszystkim!

Ośmieliłam się zarejestrować i spytać, bo widziałaś że na forum jest akcja z Shiseido. Tak się składa, że pod koniec roku będę w Japonii i bardzo bym chciała sprawić super mega hiper prezent mamie i siostrze.

Niestety, oprócz wspomnianej wcześniej firmy niewiele wiem na ten temat... Mogłybyście mi coś polecić, firmy, produkty? Myślałam o pielęgnacyjnych i do włosów. No może coś do makijażu ale na maksa pożądanego

Z góry dzięki!

[201604250941]

BB krem z kanebo, swietny. Tylko na lotnisku przeszukują bagaże, także spokojnie bo cło wlepia

Ogólnie w ich drogeriach jest w kólko to samo, milion linerów, wszystko z filtrem, cc cream, bb cream, maseczki do twarzy i taka droga, czarna pasta do oczyszczania porów. Poza bb cream to nie wiem co mozna przywiezc, jakos szczegolnie tam kosmetycznie nie zaszalalam bo firmy podobne co u nas. Jest pare wyrobow z lawy czy innych magicznych skladnikow, ale sa bardzo drogie. Tylko wszystko ma filtr 50, wiec jesli to lubisz to mozna tam cos znalezc fajnego. Poza tym to mają wybór parasolek, około 30-60 zł, wachlarzy, pałeczek. A tak poza tym to dość trudno tam kupić jakąś pamiątkę, jak już jest sklep z drobiazgami to wszystko z motywem Europy albo Disneya XD raczej pod światynią czegoś japońskiego trzeba szukać. I za 60 zł kupisz kimono, wersja turystyczna ale ładne.

A w jakim mieście bedziesz?

[Yukooo]

Dzięki candycotton, juz myslalam ze nikt sie nie odezwie

Bede w Tokio. Rozumiem, że u Ciebie szukali kosmetyków? Już przywoziłam stamtąd różne rzeczy (głównie gadżety i spożywkę) i jeszcze nigdy nie było problemów z kontrolami.

Teraz interesują mnie tylko kosmetyki, z tym, że jestem w tej kwestii zielona... Dzięki za kierunki, poszukam czegoś. Jakbyś miała jeszcze jakieś pomysły to powiedz. A co myślisz o Astalift z Fujifilm albo czym od DK II?

[Mirianka]

ja bym pewnie przywiozła coś z limitowanek znanych marek wydawanych tylko na tamtejszy rynek albo z firm Kose, Kanebo, linia Majolica Majorca z Shiseido itp

[201604250941]

Napisane przez Yukooo

Dzięki candycotton, juz myslalam ze nikt sie nie odezwie

Bede w Tokio. Rozumiem, że u Ciebie szukali kosmetyków? Już przywoziłam stamtąd różne rzeczy (głównie gadżety i spożywkę) i jeszcze nigdy nie było problemów z kontrolami.

Teraz interesują mnie tylko kosmetyki, z tym, że jestem w tej kwestii zielona... Dzięki za kierunki, poszukam czegoś. Jakbyś miała jeszcze jakieś pomysły to powiedz. A co myślisz o Astalift z Fujifilm albo czym od DK II?

W Tokio jest lepsza sytuacja, byłam w Osace i okolicach i tam nie ma nic za bardzo, nawet pocztówek-widokówek XD

Otwierali każdemu walizkę i sprawdzali (przepraszajac milion razy) czy tam czegoś oclić nie trzeba. Po prostu nie za dużo. Jak pamietam to tam są właśnie kosmetyki wulkaniczne i z wodorostów, pełno sztucznych rzęs i linerów. Ja jestem zadowolona z bb cream kanebo, poza tym chyba nie specjalnie nie kupiłam bo nie będę komuś szamponu przywoziła w walizie, czy maseczki. A i tak wiekszosc marek jest dostpna w Polsce tylko bez filtru.

[WhiteCherry]

tutaj masz blog o kosmetykach prowadzony przez Polkę mieszkającą w Japonii http://asianskincareblog.blogspot.jp/

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

podobno Panna Pompa jest fajna, kupiłabym dla samego opakowania

[2cats]

Napisane przez Yukooo

Hej wszystkim!

Ośmieliłam się zarejestrować i spytać, bo widziałaś że na forum jest akcja z Shiseido. Tak się składa, że pod koniec roku będę w Japonii i bardzo bym chciała sprawić super mega hiper prezent mamie i siostrze.

Niestety, oprócz wspomnianej wcześniej firmy niewiele wiem na ten temat... Mogłybyście mi coś polecić, firmy, produkty? Myślałam o pielęgnacyjnych i do włosów. No może coś do makijażu ale na maksa pożądanego

Z góry dzięki!

To ja od bloga Asianskincare.
Dostalam maila, zeby sie tu zalogowac i na Twoje pytanie odpowiedziec.

Mialam juz konto na wizazu, ale nie mam pojecia co sie z nim stalo, wiec zalozylam nowe.

1. Nie martw sie, nikt Ci nie bedzie trzepal walizki przy wylocie. Przy wjezdzie, i owszem, zdarza sie, ale nie przy wylocie.

2. Jesli interesuje Cie wyzsza polka, to w zaleznosci od marki bedzie Ci sie bardziej oplacalo kupowac duty-free na lotnisku przy wylocie. Marki takie jak SK-II, czy Shu Uemura czy globalne wersje Kanebo lub Shiseido. Na lotnisku mozna tez dostac pare mniej popularnych marek wysoko lub srednipolkowych, takich jak Addiction czy RMK. Nie wiem czy jeszcze sprzedaja Suqqu na lotnisku, w czerwcu nie widzialam.

3. Nie wiem jaka przedzialka cenowa Cie interesuje, ale drogeryjnie polecalabym:
- Astalift, wersja normalna, lub wersja White. Mozna kupic zestawy miniaturek do sprobowania
- DHC (w Tokio maja wiele sklepow firmowych, tam sie bardziej oplaca kupowac, dostaniesz tez duzo probek), swietna pielegnacja za przystepna cene
- Sofina - w byle dorgerii mozesz pomacac i sprawdzic czy to cos dla Ciebie
- Kose seria Rice Power, to takie SK-II dla ubogich, choc nie do konca az tak ubogich
- Dr Ci:Labo - bardzo fajna pielegnacja i kremy BB.

Astalift, DHC i Sofina (jako Aube) maja rowniez kolorowke.
Najtansze kolorowka to Canmake, pisalam o niej na blogu. Ujdzie w tloku.

Ten krem BB Kanebo (brzmi tak ekskluzywnie, nieprawdaz?) z linii Freshel to zwykly supermarketowy bebik. Nie jest zly dla poczatkujacych, ale sa lepsze.

W drogeriach innego typu (wylacznie kosmetycznych) mozesz znalezc wieksza game produktow. Marki jak Excel, Ettusais, NOV, Orbis, Ayaka i mase innych.
Nie wiem, gdzie cottoncandy je widziala w Polsce, skoro twierdzi, ze wiekszosc jest dostepnych...

4. Jest tez cala gama marek selektywnych. Te mozesz kupic albo w sklepach firmowych, albo w departamentach i wtedy popros o "duty free", to bedzie ciut taniej.
Ipsa, est, Albion, Cosme Decorte, Ayura, wspomniany juz Shu Uemura, Jill Stuart (najpiekniejsze opakowania jakie mozna sobie wyobrazic) i naprawde wiele innych.

5. Marki zachodnie maja wiele produktow, szczegolnie pielegnacyjnych, ktore sa wylacznie na rynek japonski, warto sie rozejrzec w galeriach handlowych, ale bardziej oplaca sie kupowac na lotnisku.

6. Kosmetyki koreanskie po smiesznych cenach - w dzielnicy koreanskiej Shin-Okubo.

7. Jesli Twoj pobyt tutaj bedzie do 1 stycznia, to wal na zakupy o bladym swicie 1 stycznia wlasnie. Beda tzw. 'Fukubukuro' (lucky bags) po smiesznych cenach, wtedy najbardziej oplaca sie kupowac pielegnacje, bo mozna dostac markowa torbe z zawartoscia wielokrotnie przekraczajaca zaplacona cene. Ludzie ustawiaja sie w kolejkach przed markowymi sklepami juz od wczesnego rana.

Jesli masz bardziej szczegolowe pytania, to w miare mozliwosci odpowiem.