dwie sprawy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-03, 11:52   #1
aniusia2012
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 158

dwie sprawy


Pierwsza dotyczy mojego TŻ otóż:
wczoraj mój tż miał gorszy dzień. Nie bardzo chciał rozmawiać i w ogóle.. Napisała mu, że mi smutno. Odpisał na to "aha". Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zapytał co mi jest.. Powiedziałam mu, że chciałabym, żeby okazywał mi częściej zainteresowanie, żeby sam pytał jak się czuję, czy chcę porozmawiać itp... Odpisał mi, że już mi wiele razy mówił (to prawda), że skoro mam problem to mam sama mu o nim powiedzieć i on nie będzie wypytywał...
Czy ja przesadziłam z tymi pretensjami?
Jestem dda, mam zamiar pójść na jakąś terapię, bo męczy mnie to, że ciągle chcę we wszystkim więcej i więcej, czuje sie gorsza on natomiast mi powiedział, ze skoro to taki problem dla mnie to żebym poszła do specjalisty, bo on (mój tż) może mi pomóc tylko w zwykłych problemach..


Druga sprawa:
Jak byście zareagowały jak byście się dowiedziały, że Wasz mężczyzna rozmawia ze swoimi kolegami od czasu do czasu o tym, co robi z Wami w łóżku? Czy takie rozmowy są normalne między facetami i nie powinno się o to mieć pretensji?
aniusia2012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:04   #2
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: dwie sprawy

Może on po prostu nie wie co ma Ci poradzić jak Ci źle.
To, że przyda Ci się terapia, to ewidentne.
Pogadaj z chłopakiem, ale tak na spokojnie.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:10   #3
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez aniusia2012 Pokaż wiadomość
Pierwsza dotyczy mojego TŻ otóż:
wczoraj mój tż miał gorszy dzień. Nie bardzo chciał rozmawiać i w ogóle.. Napisała mu, że mi smutno. Odpisał na to "aha". Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zapytał co mi jest.. Powiedziałam mu, że chciałabym, żeby okazywał mi częściej zainteresowanie, żeby sam pytał jak się czuję, czy chcę porozmawiać itp... Odpisał mi, że już mi wiele razy mówił (to prawda), że skoro mam problem to mam sama mu o nim powiedzieć i on nie będzie wypytywał...
Czy ja przesadziłam z tymi pretensjami?
Jestem dda, mam zamiar pójść na jakąś terapię, bo męczy mnie to, że ciągle chcę we wszystkim więcej i więcej, czuje sie gorsza on natomiast mi powiedział, ze skoro to taki problem dla mnie to żebym poszła do specjalisty, bo on (mój tż) może mi pomóc tylko w zwykłych problemach..


Druga sprawa:
Jak byście zareagowały jak byście się dowiedziały, że Wasz mężczyzna rozmawia ze swoimi kolegami od czasu do czasu o tym, co robi z Wami w łóżku? Czy takie rozmowy są normalne między facetami i nie powinno się o to mieć pretensji?
Ja mojego tż też wysłałam do psychologa, gdy nie umiałam mu pomóc w jego problemach. Nie wiem, wygląda to tak, jakbyś oczekiwała że na każdy Twój gorszy nastrój Twój tż będzie stawał na rzęsach jak trefniś. Skoro Ci wiele razy mówił, żebyś jasno formułowała o co chodzi - to się czepiasz go, niestety. Swoją drogą, radziłabym zmienić trochę nastawienie - od takich jęczących dziewczyn (tak mi źle, tak mi smutno) faceci się trzymają z daleka.

Co do tych rozmów - zależy, jak one konkretnie wyglądają. Jeżeli komentowałby Ciebie (jest dobra/zła/robi dobrze to a tamto nie) to byłabym wkurzona, a już gdyby to tyczyło wyglądu - to na pewno bym zrobiła jazdę . Natomiast tak w sumie, pobieżna rozmowa na takie tematy nie wydaje mi się niczym złym - przyjaciółki przecież też między sobą rozmawiają o swoich związkach, o seksie też. Czemu faceci mieliby o tym nie rozmawiać?
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:13   #4
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Problemy wieksze czy mniejsze, ale reakcja "aha", to nawet najdrobniejszego problemu z najdrobniejszych nie rozwiaze. To po pierwsze.

A po drugie, to facet, ktory rozmawia o takich sprawach z kolegami jest niedojrzaly.

Morał? Twój chlopak Cie lekcewazy i nie do konca szanuje.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:16   #5
aniusia2012
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 158
Dot.: dwie sprawy

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;33318514]Problemy wieksze czy mniejsze, ale reakcja "aha", to nawet najdrobniejszego problemu z najdrobniejszych nie rozwiaze. To po pierwsze.

A po drugie, to facet, ktory rozmawia o takich sprawach z kolegami jest niedojrzaly.

Morał? Twój chlopak Cie lekcewazy i nie do konca szanuje
.[/QUOTE]

gdzie napisałam, że druga sprawa jego dotyczy?

Co do pierwszego: owszem, dlatego bym chciała żeby więcej uwagi mi poświęcał i zainteresowania. Ale ja mu często gadam o tym samym, wylewam swoje żale na ten sam temat od dwóch lat, więc może on po prostu ma już dosyć mojego jęczenia?
aniusia2012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:16   #6
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Nie wiem, wygląda to tak, jakbyś oczekiwała że na każdy Twój gorszy nastrój Twój tż będzie stawał na rzęsach jak trefniś. Skoro Ci wiele razy mówił, żebyś jasno formułowała o co chodzi - to się czepiasz go, niestety. Swoją drogą, radziłabym zmienić trochę nastawienie - od takich jęczących dziewczyn (tak mi źle, tak mi smutno) faceci się trzymają z daleka.
Tyle, ze ja sie w wypowiedzi autorki doszukalam drugiego dna. Mysle, ze chlopak poswieca jej za malo uwagi i stad jej potrzeba o zapewnieniach o jego uczuciu. Probuje je 'wycyckac' piszac, ze jest jej smutno, bo szuka zainteresowania z jego strony jej osoba. Chlopak odpisuje "aha" czym ja jeszcze bardziej pograza i tworzy sie bledne kolo.

To prawda, ze ludzie ogolnie nie lubia kiedy kogos od srodka zzera jakis robal i marudzi, ale chlopak, to powinien byc przy dziewczynie na dobre i na zle, a juz na pewno nie lekcewazyc problemu stwierdzeniem "aha", bo co to niby za odpowiedz? Zadna.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-04-03 o 12:18
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:17   #7
aniusia2012
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 158
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Ja mojego tż też wysłałam do psychologa, gdy nie umiałam mu pomóc w jego problemach. Nie wiem, wygląda to tak, jakbyś oczekiwała że na każdy Twój gorszy nastrój Twój tż będzie stawał na rzęsach jak trefniś. Skoro Ci wiele razy mówił, żebyś jasno formułowała o co chodzi - to się czepiasz go, niestety. Swoją drogą, radziłabym zmienić trochę nastawienie - od takich jęczących dziewczyn (tak mi źle, tak mi smutno) faceci się trzymają z daleka.

Co do tych rozmów - zależy, jak one konkretnie wyglądają. Jeżeli komentowałby Ciebie (jest dobra/zła/robi dobrze to a tamto nie) to byłabym wkurzona, a już gdyby to tyczyło wyglądu - to na pewno bym zrobiła jazdę . Natomiast tak w sumie, pobieżna rozmowa na takie tematy nie wydaje mi się niczym złym - przyjaciółki przecież też między sobą rozmawiają o swoich związkach, o seksie też. Czemu faceci mieliby o tym nie rozmawiać?
Właśnie moja znajoma znalazła jakieś jego rozmowy na fb z kolegą, gdzie ten pytał "seksik był?" a jej chłopak na to np 'niee ale różne inne ostre zabawy" i na czymś takim mniej więcej rozmowa się kończyła
aniusia2012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-03, 12:17   #8
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez aniusia2012 Pokaż wiadomość
gdzie napisałam, że druga sprawa jego dotyczy?
Okay, to Cie TYLKO lekcewazy, co idzie reka w reke z brakiem szacunku rowniez.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:20   #9
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez aniusia2012 Pokaż wiadomość
Pierwsza dotyczy mojego TŻ otóż:
wczoraj mój tż miał gorszy dzień. Nie bardzo chciał rozmawiać i w ogóle.. Napisała mu, że mi smutno. Odpisał na to "aha". Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zapytał co mi jest.. Powiedziałam mu, że chciałabym, żeby okazywał mi częściej zainteresowanie, żeby sam pytał jak się czuję, czy chcę porozmawiać itp... Odpisał mi, że już mi wiele razy mówił (to prawda), że skoro mam problem to mam sama mu o nim powiedzieć i on nie będzie wypytywał...
Czy ja przesadziłam z tymi pretensjami?
Jestem dda, mam zamiar pójść na jakąś terapię, bo męczy mnie to, że ciągle chcę we wszystkim więcej i więcej, czuje sie gorsza on natomiast mi powiedział, ze skoro to taki problem dla mnie to żebym poszła do specjalisty, bo on (mój tż) może mi pomóc tylko w zwykłych problemach..


Druga sprawa:
Jak byście zareagowały jak byście się dowiedziały, że Wasz mężczyzna rozmawia ze swoimi kolegami od czasu do czasu o tym, co robi z Wami w łóżku? Czy takie rozmowy są normalne między facetami i nie powinno się o to mieć pretensji?


co do 1wszego... facet ma tyle empatii co przydrozne drzewo, nie znioslabym takiego goscia

ad 2, dla mnie nie ma problemu, nie mam nic do ukrycia - nie kaze gasic swiatla, napelniac zuzytej gumki pod kranem, ani czekac do slubu
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:22   #10
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: dwie sprawy

Co do pierwszego:
Miał zły dzień wczoraj, tak? Więc czemu nie mogłaś mu powiedzieć o swoim problemie np. dzisiaj?
Czy on też się tak zachowuje jak ma normalny humor? Też Cię lekceważy?


Co do drugiego:
mój obecny facet kiedyś miał do mnie pretensje, że rozmawiam z koleżankami o naszych problemach i żeby pokazać mi "jak to jest" to sam zaczął rozmawiać o tym z kolegami.. Nie było mi już tak wesoło, kiedy zobaczyłam, że krzywo na mnie patrzą...
Jeśli chodzi o gadanie o seksie z kolegami: dla mnie to szczeniackie, jeśli chłopak jest dorosły, dojrzały to niech szanuje swoją dziewczynę i o tak intymnych sprawach nie rozmawia z kolegami.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 12:33   #11
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: dwie sprawy

Pierwsza sprawa: skoro Cię poprosił o jasny komunikat - to nie czepiaj się, tylko mu się sama zwierzaj.

Druga sprawa: rozumiem ogólne żarty o seksie, ogólne nakreślenie problemu lub radości w wybranych sytuacjach np. zaufanemu przyjacielowi, ale opowiadanie szczegółów jest baaardzo cienkie. Sama nie lubię słuchać opowieści moich koleżanek, bo co to mnie obchodzi? To sfera intymna i nie lubię ludzi, którzy nią szastają bez poszanowania partnera. I bez poszanowania rozmówcy. Bo to, że osoba zwierzająca się nie widzi problemu, to nie znaczy, że osoba wysłuchująca chce tego słuchać...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-03, 13:01   #12
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez aniusia2012 Pokaż wiadomość
[B]
Co do pierwszego: owszem, dlatego bym chciała żeby więcej uwagi mi poświęcał i zainteresowania. Ale ja mu często gadam o tym samym, wylewam swoje żale na ten sam temat od dwóch lat, więc może on po prostu ma już dosyć mojego jęczenia?
Skoro trujesz mu w koło macieju o tym samym, a on akurat miał gorszy dzień, problem o którym nie chciał rozmawiać, to ja się nie dziwię, że zareagował tylko "aha". Twój problem pewnie przerabialiście już tysiąc razy i on ma rację, że już Ci nie pomoże skoro do tej pory nic się nie zmieniło. Więc sam mając problem nie chciał się wdawać z Tobą w dyskusję o Twoim problemie, bo pewnie skończyłoby się to tylko obustronną irytacją. Ty nawiajałabyś (znowu) o swojej sprawie, a on w głowie miałby swoją sytuację.
Faktycznie powinnaś pomyśleć o specjaliście. I sama wykazać się empatią, że nie zawsze Twoje problemy są na pierwszym miejscu. Tak myślę.

Co do rozmów o seksie. Myślę, że to normalne - ja z moimi koleżankami też czasem wymieniamy się "poradami technicznymi" opierając się na własnych doświadczeniach (seksie z partnerem). Jeśli rozmowa nie jest wulgarna i szczegółowa, to ok.
Mój TŻ też rozmawia o seksie ze mną z kolegą. Powiedziałam mu, że nie mam nic przeciwko, dopóki nie jest to wulgarne, nie opisuje mojej budowy anatomicznej ze szczegółami ()...
Kiedyś się wkurzyłam, jak usłyszałam że jego kolega przyjedzie później, bo jak stwierdził, da mojemu TŻowi czas, żeby zdążył mnie "puknąć".
Powiedziałam, że nie życzę sobie takich określeń wobec mnie, bo puknąć to sobie można głową w ścianę. I faktycznie TŻ przyznał mi rację i drugiej takiej sytuacji nie było.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 13:24   #13
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Skoro trujesz mu w koło macieju o tym samym, a on akurat miał gorszy dzień, problem o którym nie chciał rozmawiać, to ja się nie dziwię, że zareagował tylko "aha". Twój problem pewnie przerabialiście już tysiąc razy i on ma rację, że już Ci nie pomoże skoro do tej pory nic się nie zmieniło. Więc sam mając problem nie chciał się wdawać z Tobą w dyskusję o Twoim problemie, bo pewnie skończyłoby się to tylko obustronną irytacją. Ty nawiajałabyś (znowu) o swojej sprawie, a on w głowie miałby swoją sytuację.
Faktycznie powinnaś pomyśleć o specjaliście. I sama wykazać się empatią, że nie zawsze Twoje problemy są na pierwszym miejscu. Tak myślę.
A niekoniecznie. Za mało faktow by stwierdzic, ze autorka, to ta przyslowiowa "studnia bez dna".

A i niezaleznie od tego czy mu czesto truje czy nie, chlopak na wiadomosc "jest mu smutno" nie powinien odpisywac "aha", bo to lekcewazenie tej dziewczyny. Dla mnie to znak, ze moze byc znudzony albo nia, albo tym zwiazkiem.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 13:32   #14
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: dwie sprawy

kolejny wątek...

dziewczyno, ma gorszy dzień, to co, nie chciałaś być gorsza i też musiałaś pomarudzić?
faceci nie zawsze potrafią tak empatycznie podchodzić jak kobieta, dobrze powiedział: potrzebujesz specjalisty, on Ci pomóc nie potrafi. I ta rada jest wg niego pomocą.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 13:47   #15
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
kolejny wątek...

dziewczyno, ma gorszy dzień, to co, nie chciałaś być gorsza i też musiałaś pomarudzić?
faceci nie zawsze potrafią tak empatycznie podchodzić jak kobieta, dobrze powiedział: potrzebujesz specjalisty, on Ci pomóc nie potrafi. I ta rada jest wg niego pomocą.
no ale akurat w tym przypadku: "jest mi smutno" - to sie zdarza kazdej z nas od czasu do czasu. I jestem pewna, pewna, pewna w 100%, ze jakby jej odpisal: "kochanie, czasami kazdy z nas ma taki dzien, ale nie smuc sie, bo zobaczymy sie niedlugo, przytule Cie, wycaluje i na pewno zrobi Ci sie lepiej", to jestem ponownie PEWNA, ze by zadnego terapeuty nie trzeba bylo, a dziewczyna by sie rozrzazyla jak slonce w czerwcu!

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

A tutaj co? AHA. Po takim sms-ie, to bym sie w jeszcze wiekszy dol pograzyla Moze autorce jet przykro, ze on zamiast jej okazac wsparcie, uczucie, zrozumienie, to wysyla do terapeutow. Czy to nie jest chamskie dziewczyny, ze dziewczyna zalozmy przechodzi jakis gorszy okres w zyciu, a chlopak umywa raczki i mowi: "sorry, ale ja nie umiem ci pomoc, idz do terapeuty" - przeciez to zlekcewaznie zupelnie jej i jej uczuc. Do terapeuty moze isc, jak najbardziej, ale wsparcie chlopaka i rozmowa z nim tez jest szalenie potrzebna w tym wszystkim.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-04-03 o 13:44
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 13:47   #16
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: dwie sprawy

Taak, tylko on miał gorszy dzień, wynika z wypowiedzi autorki że on jej o tym powiedział, a ona zamiast wesprzeć jego zaczęła swoje...
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 14:10   #17
CytrynowaPannica
Zadomowienie
 
Avatar CytrynowaPannica
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
Dot.: dwie sprawy

Nie wiem, jak inne kobiety, ale ja po usłyszeniu w odpowiedzi: "aha" na wieść o moim złym samopoczuciu, poczułabym się zlekceważona.
I bynajmniej nie znaczy to, że oczekuję od partnera, by stanął na głowę, a poprawił mi humor. Czasem wystarczy głupie: "Mogę Ci jakoś pomóc?", "Chcesz się wygadać, przytulić, wypłakać"?
Wystarczy trochę wyobraźni i empatia, której wielu ludziom, niestety, brakuje.

A jeśli jesteś DDA, to maszeruj do specjalisty, bo smutki i wewnętrzne cierpienie same nie miną. Ramię bliskiej osoby pomoże tylko na chwilę.

Co do drugiej sprawy: Nie zaglądam nikomu w prześcieradło, tym samym nie chcę, by ktoś zaglądał w moje. Wolałabym, by szczegóły łóżkowe mojego związku pozostały wyłącznie dla mnie i partnera.

Zrozumiałabym rozmowy na ten temat z zaufanym przyjacielem, tylko wtedy, gdy ograniczałyby się one do prostych rozważań, pytań, okazywania emocji z tym związanych. Żadnych szczegółów, opisywania konkretnych sytuacji, pozycji, zachcianek, etc..

W innym wypadku: Adieu.
Skoro mój facet rozprawia z kumplami o szczegółach naszego seksu, to może ma ochotę udostępnić mnie na kilka wieczorów albo nagrać i pokazać, by sami się przekonali?

Nie, nie, i jeszcze raz - NIE.


__________________

Edytowane przez CytrynowaPannica
Czas edycji: 2012-04-03 o 14:12
CytrynowaPannica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 14:19   #18
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: dwie sprawy

Cytat:
Napisane przez CytrynowaPannica Pokaż wiadomość
Czasem wystarczy głupie: "Mogę Ci jakoś pomóc?", "Chcesz się wygadać, przytulić, wypłakać"?
Wystarczy trochę wyobraźni i empatia, której wielu ludziom, niestety, brakuje.
Dokladnie. Znajac mnie sama i spora ilosc kobiet jakie dane mi bylo w zyciu spotkac/poznac uwazam, ze bardzo czesto na tego typu smutki wystarczy zwykle zainteresowanie i mile slowo, ktore niesie ze soba ukryta informacje: "jestem tutaj, wspieram Cie".

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Taak, tylko on miał gorszy dzień, wynika z wypowiedzi autorki że on jej o tym powiedział, a ona zamiast wesprzeć jego zaczęła swoje...
zly czy nie zly - taka odpowiedz nie powinna miec prawa bytu miedzy dwojka kochajacych sie ludzi. Mozna latwo odwrocic sytuacje... mam zly dzien, ale moj chlopak, ktorego kocham ma go rowniez i mi pisze: "jest mi smutno" - nigdy w zyciu nie zignorowalabym tego odpisujac mu na to: "aha".
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 15:28   #19
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: dwie sprawy

Hm, może ja jestem jakaś inna, nie wiem, ale ja nie wysyłam mojemu TŻ informacji w stylu ,,jest mi smutno." - i tyle. Owszem, napiszę, że znów mam stres związany z maturą, że martwię się o mojego tatę który jest chory, że wkurzyła mnie baba z fizyki. Konkret. Nie oczekuję, że facet będzie empatyczny tak jak moja przyjaciółka i będzie się domyślał, o co mi chodzi. Tak samo mnie denerwują przyjaciółki, które zamiast napisać o co chodzi piszą, że im smutno, że są nieszczęśliwe etcetera - bo ja przerażona dzwonię, pytam co się dzieje, a jedna mi raz już powiedziała, że ją pogoda za oknem przygnębia... I jak mój tż miałby mi wysyłać takie smsy w stylu ,,smutno mi, wesprzyj mnie" a ja nie wiedziałabym ani o co chodzi, ani jak mogę pomóc - to by mnie wkurzało, po prostu.

Zwłaszcza, że jak autorka wspomniała, jej TŻ miał gorszy dzień - każdy ma do tego prawo. I jak ktoś ma zły dzień, to przepraszam bardzo, ale o ile jakiś dramat się nie dzieje, to się tej osobie nie ładuje swoich problemów na głowę. Wtedy się nie pisze ,,jest mi smutno" tylko ,,kurczę, oboje mamy chyba zły dzień. Co się stało u Ciebie? U mnie (....)." Natomiast gdyby na informację o moim złym samopoczuciu/humorze/dniu mój chłopak mi wysłał smsa ,,jest mi smutno" to też bym odpisała ,,aha.". I bynajmniej nie dlatego, że go lekceważę, tylko poczułabym, że ma w nosie moje sprawy - i postąpiłabym analogicznie.

I nie zgodzę się, że zachęcenie kogoś do podjęcia terapii jest chamskie itd. - wręcz przeciwnie, ja gdy szukałam terapeuty dla mojego tż nie robiłam tego ,,dla świętego spokoju" i żeby mi nie truł, tylko dlatego, że byłam autentycznie zmartwiona i chciałam mu jakoś pomóc, a wiedziałam, że jego problemy są na tyle poważne, że tylko lekarz może mu pomóc. I owszem, na początku się na mnie wściekał, stawiał sprawę na ostrzu noża, że do żadnego konowała nie pójdzie, w końcu poszedł - i odkąd rzeczowo pogadał z kimś z zewnątrz jest wyraźnie lepiej. A nasz problem był znacznie mniej poważny niż DDA, tym bardziej uważam, że tż Autorki ma rację.

Edytowane przez 201605300922
Czas edycji: 2012-04-03 o 15:32
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-03, 17:11   #20
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: dwie sprawy

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;33320650]no ale akurat w tym przypadku: "jest mi smutno" - to sie zdarza kazdej z nas od czasu do czasu. I jestem pewna, pewna, pewna w 100%, ze jakby jej odpisal: "kochanie, czasami kazdy z nas ma taki dzien, ale nie smuc sie, bo zobaczymy sie niedlugo, przytule Cie, wycaluje i na pewno zrobi Ci sie lepiej", to jestem ponownie PEWNA, ze by zadnego terapeuty nie trzeba bylo, a dziewczyna by sie rozrzazyla jak slonce w czerwcu!
[/QUOTE]

A ciężko zrozumieć, że chłopak miał gorszy dzień? Może to on potrzebował, żeby mu napisała "Odpocznij dzisiaj, pogadamy jak się zobaczymy "? Zresztą - co to za komunikat "smutno mi"? To nie jest żaden konkret, szczególnie jak taka sytuacja powtarza się często (jak sama autorka napisała). Każdemu kończy się kiedyś cierpliwość, każdy ma dni, że chce po prostu w spokoju odpocząć, szczególnie od partnera w kółko "marudzącego" i oczekującego ciągłego zainteresowania i wsparcia. Facet sam jasno powiedział: masz problem, przyjdź, napisz, wtedy pogadamy - sam wypytywał nie będę. Zamiast samego "Smutno mi" trzeba było napisać "Smutno mi, bo ........, przydałoby mi się Twoje wsparcie / chciałabym z Tobą o tym pogadać, bo mi źle", wtedy zapewne by zareagował inaczej i problemu by nie było.

Ja i tak jednej rzeczy nie rozumiem - w sumie biedny facet, ma JEDEN gorszy dzień, nie miał siły / ochoty / nastroju na słuchanie marudzenia (skoro rozmawiali już o tym mnóstwo razy!) autorki, a już wiesza się na nim psy, że taki nieczuły, nie szanuje bla bla bla. Naprawdę, współczuję facetom. Pomysł z terapią to dobra rada, jak ktoś ma problemy ze sobą to naprawdę lepiej zwrócić się do specjalisty.

Druga sytuacja całkiem normalna, skoro nie było tam żadnych intymnych szczegółów, to nie widzę w niej nic niewłaściwego.
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 17:33   #21
_Peggy
Zakorzenienie
 
Avatar _Peggy
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 495
Dot.: dwie sprawy

Pierwsza sprawa
Jak wiem że mój mężczyzna ma gorszy dzień, nie dorzucam Mu moich zmartwień (no chyba że by mi nogę urwało ).

Druga sprawa
Nie podoba mi się takie zachowanie. Choć sama kiedyś uslyszałam "moja nie odmawia...". Zwróciłam uwagę (na osobności) i sytuacja się więcej nie powtórzyła. Wiem że TŻ nigdy nie wchodziłby w szczegóły, ale wolałam dać Mu dobitnie do zrozumienia.
Na Twoim miejscu odwdzięczyłabym się tym samym i upewniła się że On się o tym dowie
__________________
na zawsze  

Edytowane przez _Peggy
Czas edycji: 2012-04-03 o 17:35
_Peggy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 18:02   #22
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: dwie sprawy

Pierwsza: daj dupie spokój, facet był smutny, to Ty zaraz fochy strzelasz i Ci smutno. Litość miej

Druga: No i co z tego, że rozmawia? Mój chłop mieszka w akademiku, pewnie tez gadaja. Moze nie wstylu "ooomg, ale wczoraj mialem loda", ale kiedys TZ mi sie przyznal, ze rozmawiali co lubia najbardziej w lozku My z kolezankami tez rozmawiamy o seksie, kupa smiechu jest wtedy. Ogolnie jak kazda zacznie opowiadac o swoim chlopaku, to smiechu jest na caly dzien, ze az wszystkim lzy leca. Wiadomo, ze to nie jest takie obrabianie tylka, tylko przytaczanie smiesznych sytuacji.

Edytowane przez agniesikk
Czas edycji: 2012-04-03 o 18:04
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:40.