Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-17, 21:33   #31
eyes closed
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 21
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

bez urazy,ale obraz ciebie jaki się wyłania z twojego opisu oraz twych odpowiedzi, ukazuje osobę mało zachęcającą do bliższego poznania.może spróbuj być bardziej sympatyczna dla innych, po prostu..
eyes closed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 22:45   #32
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Czy wy zdajecie sobie sprawę, że to co piszecie jest zupełnie jakbyście komuś ze złamaną nogą kazały dużo spacerować, to się zagoi.

Nie wiem śmiać się czy płakać.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 00:31   #33
anditfeelslike
Raczkowanie
 
Avatar anditfeelslike
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 84
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Czy wy zdajecie sobie sprawę, że to co piszecie jest zupełnie jakbyście komuś ze złamaną nogą kazały dużo spacerować, to się zagoi.

Nie wiem śmiać się czy płakać.
Ale czy naprawdę pomoże pojście w inną ekstremę? Każdego z każdym problemem od razu odsyłać do psychologa, od razu na antydepresanty...

Zauważyłam, ze teraz wyjątkowo modne jest nadawanie wszystkim problemom metki depresji czy innych zaburzeń psychologicznych. Dzieci w wieku 10 lat mają swoją małą apteczkę na ADHD i inne problemy, mimo że większość z nich wynika po prostu z tego, że są dziećmi.

Mi również wydaje się, że problemy autorki w dużej mierze wydają się nie do ogarnięcia z powodu wieku, w jakim jest. Naprawdę każda z was była tak ogarnięta w wieku 17 lat? Ja nie byłam zupełnie. I zgadzam się ze stwierdzeniem, że ciężej jest mieć lat 17 niż 13, bo nagle człowiek już czuje się taki dorosły, a tak naprawdę jest jeszcze gówniarzem, który tak naprawdę nie zdobył wielu doświadczeń, natomiast przez wiele lat był karmiony zbędną wiedzą i wielkimi ideałami. Nic dziwnego, ze im blizej matury, tym ciężej się ogarnąć. Świadomość tego, że wszystko zaraz się skończy i nic nie będzie pewne jest przerażająca i nic dziwnego, że autorka jest przybita tym wszystkim. Ale antydepresanty? Psycholog? Może najpierw jednak sięgnąć po poradnik i dać sobie szanse, zamiast przypinać sobie metkę i truć się lekami.
__________________
moje majaczenie -
http://ameliecarmel.blogspot.co.uk/
anditfeelslike jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 03:12   #34
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
No i MOZE nie mam nic do zaoferowania. Tak mi pocisnelas ze dziękuje. Nie znasz mnie moich problemów i wcale nie mieszkam z rodzicami 1"!!! Nie wiem czy kto sczyta ze zrozumieniem czy do końca ze rodzice sie mna nie zjamuja a ty mi piszesz ze mam latac za matka ktorej nigdy nie ma przy mnie i sie pytac czy zakupy robić ??????? Robie temu z kim mieszkam , matka i ojcem mozna byc formalnie....Ale okey co człowiek to opinia , nie każdy musi mnie lubić inaczej sobie to interpretuje.
Z twojego chaotycznego postu ciezko zgadnac cala historie zycia. nie uscislilas, to napisalam, co mysle na podstawie zdawkowych informacji. Nie wydaje mi sie dalej zebys byla biedna zahukana myszka, bo skaczesz tu ludziom, ktorzy smia miec nieprzychylna opinie, do oczu wrednie. Taka niby skryta jestes i na dzien dobry agresja...
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 09:27   #35
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez anditfeelslike Pokaż wiadomość
Ale czy naprawdę pomoże pojście w inną ekstremę? Każdego z każdym problemem od razu odsyłać do psychologa, od razu na antydepresanty...

Zauważyłam, ze teraz wyjątkowo modne jest nadawanie wszystkim problemom metki depresji czy innych zaburzeń psychologicznych. Dzieci w wieku 10 lat mają swoją małą apteczkę na ADHD i inne problemy, mimo że większość z nich wynika po prostu z tego, że są dziećmi.

Mi również wydaje się, że problemy autorki w dużej mierze wydają się nie do ogarnięcia z powodu wieku, w jakim jest. Naprawdę każda z was była tak ogarnięta w wieku 17 lat? Ja nie byłam zupełnie. I zgadzam się ze stwierdzeniem, że ciężej jest mieć lat 17 niż 13, bo nagle człowiek już czuje się taki dorosły, a tak naprawdę jest jeszcze gówniarzem, który tak naprawdę nie zdobył wielu doświadczeń, natomiast przez wiele lat był karmiony zbędną wiedzą i wielkimi ideałami. Nic dziwnego, ze im blizej matury, tym ciężej się ogarnąć. Świadomość tego, że wszystko zaraz się skończy i nic nie będzie pewne jest przerażająca i nic dziwnego, że autorka jest przybita tym wszystkim. Ale antydepresanty? Psycholog? Może najpierw jednak sięgnąć po poradnik i dać sobie szanse, zamiast przypinać sobie metkę i truć się lekami.
Ale ona już była u psychologa i ma zdiagnozowaną dolegliwość.

Rozwala mnie, jak wy wiecie wszystko lepiej od lekarzy. I jak dokładnie czytacie jej wypowiedzi. Owszem, są napisane chaotycznie, ale jeśli nie zrozumiałyście to dlaczego komentujecie? Jak na takie ogarnięte i mądre osoby to trochę nielogicznie się zachowujecie?



Tak, w wieku 17 lat nie miałam takich problemów ani w ogóle nigdy. Taki okres porównywania rzeczywistości z tym, czego uczy się dzieci przechodziłam dużo wcześniej i łagodnie. W ogóle nigdy nie miałam takich problemów i trudno mi to sobie wyobrazić, dlatego wydaje mi się, że potrzebna jest jakaś pomoc, skoro dziewczyna sobie nie radzi - zdrowa osoba sama sobie radzi, nawet w wypadku jakiegoś kryzysu, stresu, wszystko wraca do normy, organizm reguluje się sam. Tak jak w przypadku przeziębienia. Poważniejsze choroby wymagają interwencji lekarza albo dłuższej rekonwalescencji.


Wracając do autorki wątku, ona właśnie sama działa, aby poprawić swój stan, tylko nawet nie zwracacie na to uwagi, bo zbyt zajęte jesteście wygłaszaniem swoich złotych porad, które każdego uszczęśliwią.

Możliwe, że dziewczynie i tak się poprawi po osiągnięciu pełnoletniości, ale diagnozowanie kogoś przez internet i to jeszcze przy zerowej wiedzy o psychologii...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Z twojego chaotycznego postu ciezko zgadnac cala historie zycia. nie uscislilas, to napisalam, co mysle na podstawie zdawkowych informacji. Nie wydaje mi sie dalej zebys byla biedna zahukana myszka, bo skaczesz tu ludziom, ktorzy smia miec nieprzychylna opinie, do oczu wrednie. Taka niby skryta jestes i na dzien dobry agresja...
No po co komu psycholog, jak można dostać psychoanalizę za darmo na Wizażu?
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 11:12   #36
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Ale ona już była u psychologa i ma zdiagnozowaną dolegliwość.

Rozwala mnie, jak wy wiecie wszystko lepiej od lekarzy. I jak dokładnie czytacie jej wypowiedzi. Owszem, są napisane chaotycznie, ale jeśli nie zrozumiałyście to dlaczego komentujecie? Jak na takie ogarnięte i mądre osoby to trochę nielogicznie się zachowujecie?



Tak, w wieku 17 lat nie miałam takich problemów ani w ogóle nigdy. Taki okres porównywania rzeczywistości z tym, czego uczy się dzieci przechodziłam dużo wcześniej i łagodnie. W ogóle nigdy nie miałam takich problemów i trudno mi to sobie wyobrazić, dlatego wydaje mi się, że potrzebna jest jakaś pomoc, skoro dziewczyna sobie nie radzi - zdrowa osoba sama sobie radzi, nawet w wypadku jakiegoś kryzysu, stresu, wszystko wraca do normy, organizm reguluje się sam. Tak jak w przypadku przeziębienia. Poważniejsze choroby wymagają interwencji lekarza albo dłuższej rekonwalescencji.


Wracając do autorki wątku, ona właśnie sama działa, aby poprawić swój stan, tylko nawet nie zwracacie na to uwagi, bo zbyt zajęte jesteście wygłaszaniem swoich złotych porad, które każdego uszczęśliwią.

Możliwe, że dziewczynie i tak się poprawi po osiągnięciu pełnoletniości, ale diagnozowanie kogoś przez internet i to jeszcze przy zerowej wiedzy o psychologii...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------


No po co komu psycholog, jak można dostać psychoanalizę za darmo na Wizażu?

Całkowicie się zgadzam. Psycholog ma pomóc wyjść z sytuacji. Nikt tu nie mówi, że trzeba od razu brać tabletki, które nie rozwiązują problemu tylko pomogą fizycznie.

Czemu jak ktoś się skarży, że go boli brzuch to od razu wysyła się go do gastrologa. A jak potrzebuję się pomocy psychiatry czy psychologa to odsyła się go do książek typu,, jak zrobić by moje życie było cudowne"
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:25   #37
anditfeelslike
Raczkowanie
 
Avatar anditfeelslike
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 84
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Przede wszystkim mam wiedzę psychologiczną, wiec bez takich ataków. Nie miałabym nawet sumienia doradzać kogoś w kwestiach, o których nie mam bladego pojęcia. Dziewczyna wyraźnie sobie radzi, moim zdaniem. Nie leży w łożku załamana tylko siedzi na komputerze i weruje wizaż, więc aż tak źle nie jest, bez przesady.
Poza tym jej problemy wynikają głownie z podejścia do świata, które jest wyjatkowo stereotypowe i bardzo często pojawiające się w tym wieku. Oczywiście każdy przeżywa wszystko inaczej, ale pewne cechy są wspólne dla większości i moim zdaniem autorka te cechy wykazuje. Nie widzę tutaj zachowań osoby z depresją, ale oczywiście mogę się mylić.

Powiem jednak jedno i tyczy się to wszystkich postów na wizażu pisanych w tym stylu, które czytałam- Sama cierpię na depresję od wielu lat. Nie lubię chodzić na terapię, często czuję się przez lekarzy olewana, a tabletki dają mi więcej efektów ubocznych niż dobrego. Ale jest jedna rzecz, która odróżnia mnie i inne osoby, które znam cierpiące na depresję od takich postów- my jesteśmy zdesperowani, żeby ktoś nam pomógł. I tak, nie chce mi się i nie lubię, ale cena, którą płacę jest niewarta olania problemu. Dlatego jestem w szoku za każdym razem, kiedy widzę jak ktoś pisze tabletki są ble, bo nic mi nie dały, chociaż brałam przez miesiąc (wiec ni dziwnego, często czeka się na jakieś wyniki ponad pół roku), jeden psycholog, do którego poszłam był be, więc nie będę dalej próbowac; służba zdrowia jest ble, bo oni tam nic nie wiedzą, więc nie pójde; psycholog szkolny to nie psycholog, więc nie; w kolejce się za długo czeka, więc zamiast złożyć podanie, to po prostu nie; poradniki nie, bo nie; itd, itp. Moim zdaniem jeżeli ktoś naprawdę ma problem, to zamiast szukać wymówek, robi wszystko i cokolwiek, żeby jego sytuacja uległa jakiejkolwiek zmianie.

A co do diagnozy, to wiele osób jest zdiagnozowanych, moim zdaniem wiele osób, które problemów nie mają. Czytałam ostatnio wyniki badań, z których wynikało, że 50% psychologów była w stanie przypisać pacjentom antydepresanty tylko dlatego, że pacjenci (w badaniu byli to aktorzy) powiedzieli, że czasem czują się smutno. Moim zdaniem popadamy w kolejna ekstremę- zamiast radzić sobie z problemem, często zrzucamy wszystko na psychologiczną dolegliwośc, bierzemy leki i problem znika. A może najpierw postarać się samemu? Albo z poradnikiem? Alb przyjacielem?
__________________
moje majaczenie -
http://ameliecarmel.blogspot.co.uk/
anditfeelslike jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 16:24   #38
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez anditfeelslike Pokaż wiadomość
Przede wszystkim mam wiedzę psychologiczną, wiec bez takich ataków. Nie miałabym nawet sumienia doradzać kogoś w kwestiach, o których nie mam bladego pojęcia. Dziewczyna wyraźnie sobie radzi, moim zdaniem. Nie leży w łożku załamana tylko siedzi na komputerze i weruje wizaż, więc aż tak źle nie jest, bez przesady.
Poza tym jej problemy wynikają głownie z podejścia do świata, które jest wyjatkowo stereotypowe i bardzo często pojawiające się w tym wieku. Oczywiście każdy przeżywa wszystko inaczej, ale pewne cechy są wspólne dla większości i moim zdaniem autorka te cechy wykazuje. Nie widzę tutaj zachowań osoby z depresją, ale oczywiście mogę się mylić.

Powiem jednak jedno i tyczy się to wszystkich postów na wizażu pisanych w tym stylu, które czytałam- Sama cierpię na depresję od wielu lat. Nie lubię chodzić na terapię, często czuję się przez lekarzy olewana, a tabletki dają mi więcej efektów ubocznych niż dobrego. Ale jest jedna rzecz, która odróżnia mnie i inne osoby, które znam cierpiące na depresję od takich postów- my jesteśmy zdesperowani, żeby ktoś nam pomógł. I tak, nie chce mi się i nie lubię, ale cena, którą płacę jest niewarta olania problemu. Dlatego jestem w szoku za każdym razem, kiedy widzę jak ktoś pisze tabletki są ble, bo nic mi nie dały, chociaż brałam przez miesiąc (wiec ni dziwnego, często czeka się na jakieś wyniki ponad pół roku), jeden psycholog, do którego poszłam był be, więc nie będę dalej próbowac; służba zdrowia jest ble, bo oni tam nic nie wiedzą, więc nie pójde; psycholog szkolny to nie psycholog, więc nie; w kolejce się za długo czeka, więc zamiast złożyć podanie, to po prostu nie; poradniki nie, bo nie; itd, itp. Moim zdaniem jeżeli ktoś naprawdę ma problem, to zamiast szukać wymówek, robi wszystko i cokolwiek, żeby jego sytuacja uległa jakiejkolwiek zmianie.

A co do diagnozy, to wiele osób jest zdiagnozowanych, moim zdaniem wiele osób, które problemów nie mają. Czytałam ostatnio wyniki badań, z których wynikało, że 50% psychologów była w stanie przypisać pacjentom antydepresanty tylko dlatego, że pacjenci (w badaniu byli to aktorzy) powiedzieli, że czasem czują się smutno. Moim zdaniem popadamy w kolejna ekstremę- zamiast radzić sobie z problemem, często zrzucamy wszystko na psychologiczną dolegliwośc, bierzemy leki i problem znika. A może najpierw postarać się samemu? Albo z poradnikiem? Alb przyjacielem?
Ona nie ma depresji, tylko fobię.
To co, źle że sobie nieźle radzi czy dobrze? Zdecydujcie się.

Ona też aktywnie szuka pomocy, np. psychologa, chce się zmienić.

No pewnie, że zapisali, akurat psychologów najłatwiej oszukać, ale np lekarza rodzinnego też - ogólnie we wszystkich kwestiach, gdzie objawów nie da się zmierzyc badaniem mozesz z powodzeniem okłamać lekarza i dostać jakąś diagnozę. To nie oznacza, że lekarz zmyśla, tylko że bierze pacjenta serio.
Zważ, że Polacy tak znowu chętnie nie chodzą do psychologa, więc jak ktoś już się tak źle czuje, że się wybiera to jednak coś znaczy.

Zgadzam się z tobą, że nie każdy przygnębiony ma depresję a nie każdy nieśmiały fobię społeczną, ale nie my tu decydujemy kto ma, a kto nie. BTW może twoja depresja też jest wymyślona? Może nie masz depresji tylko się nudzisz. Jakbyś znalazła jakieś hobby to by ci przeszło?
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 17:23   #39
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez anditfeelslike Pokaż wiadomość
Przede wszystkim mam wiedzę psychologiczną, wiec bez takich ataków. Nie miałabym nawet sumienia doradzać kogoś w kwestiach, o których nie mam bladego pojęcia. Dziewczyna wyraźnie sobie radzi, moim zdaniem. Nie leży w łożku załamana tylko siedzi na komputerze i weruje wizaż, więc aż tak źle nie jest, bez przesady.
Poza tym jej problemy wynikają głownie z podejścia do świata, które jest wyjatkowo stereotypowe i bardzo często pojawiające się w tym wieku. Oczywiście każdy przeżywa wszystko inaczej, ale pewne cechy są wspólne dla większości i moim zdaniem autorka te cechy wykazuje. Nie widzę tutaj zachowań osoby z depresją, ale oczywiście mogę się mylić.

Powiem jednak jedno i tyczy się to wszystkich postów na wizażu pisanych w tym stylu, które czytałam- Sama cierpię na depresję od wielu lat. Nie lubię chodzić na terapię, często czuję się przez lekarzy olewana, a tabletki dają mi więcej efektów ubocznych niż dobrego. Ale jest jedna rzecz, która odróżnia mnie i inne osoby, które znam cierpiące na depresję od takich postów- my jesteśmy zdesperowani, żeby ktoś nam pomógł. I tak, nie chce mi się i nie lubię, ale cena, którą płacę jest niewarta olania problemu. Dlatego jestem w szoku za każdym razem, kiedy widzę jak ktoś pisze tabletki są ble, bo nic mi nie dały, chociaż brałam przez miesiąc (wiec ni dziwnego, często czeka się na jakieś wyniki ponad pół roku), jeden psycholog, do którego poszłam był be, więc nie będę dalej próbowac; służba zdrowia jest ble, bo oni tam nic nie wiedzą, więc nie pójde; psycholog szkolny to nie psycholog, więc nie; w kolejce się za długo czeka, więc zamiast złożyć podanie, to po prostu nie; poradniki nie, bo nie; itd, itp. Moim zdaniem jeżeli ktoś naprawdę ma problem, to zamiast szukać wymówek, robi wszystko i cokolwiek, żeby jego sytuacja uległa jakiejkolwiek zmianie.

A co do diagnozy, to wiele osób jest zdiagnozowanych, moim zdaniem wiele osób, które problemów nie mają. Czytałam ostatnio wyniki badań, z których wynikało, że 50% psychologów była w stanie przypisać pacjentom antydepresanty tylko dlatego, że pacjenci (w badaniu byli to aktorzy) powiedzieli, że czasem czują się smutno. Moim zdaniem popadamy w kolejna ekstremę- zamiast radzić sobie z problemem, często zrzucamy wszystko na psychologiczną dolegliwośc, bierzemy leki i problem znika. A może najpierw postarać się samemu? Albo z poradnikiem? Alb przyjacielem?
Nie mam przyjeciala niestety , mało osób rozumie mnie moje poglady i problemy więc zostaje mi tylko i wyłacznie terpaeuta. Dodam jeszcze że byłam ostatnio o u lekarza i dostałam lek seronil...lecz obawiam sie że uzaleznie sie od tego albo jeszcze co gorsza wykończe a mam problemy z nauką i nie wiem czy to pomoże czy przeszkodzi ? Lekarz poinformował że moga byc skutki uboczne i że przez tydz. może być gorzej ale nie wiem... boje sie tego a rodzice nic o tym nie wiedzą i musze tak zrobić by sie nie dowiedzieli bo by mnie wywiezli z tego miasta...
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 17:41   #40
anditfeelslike
Raczkowanie
 
Avatar anditfeelslike
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 84
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość

Zgadzam się z tobą, że nie każdy przygnębiony ma depresję a nie każdy nieśmiały fobię społeczną, ale nie my tu decydujemy kto ma, a kto nie. BTW może twoja depresja też jest wymyślona? Może nie masz depresji tylko się nudzisz. Jakbyś znalazła jakieś hobby to by ci przeszło?
Przyznaję, że przez ostatnią dekadę miałam wiele momentów, kiedy uważałam się za po prostu słabą jednostkę nie radzącą sobie w życiu, a nie za osobę z depresją i nadal trudno mi uwierzyć, że depresja nie jest wyborem. Niestety z autopsji wiem, że jest to nieco bardziej skomplikowane. Rzeczywiście trudno jest ocenić problem psychologiczny obiektywnie i w dużej mierze to opiera się na indywidualnych uczuciach i obserwacjach, jednak na tym etapie życia jestem w stanie ocenić, że mój sposób myślenia jest na tyle szkodliwy dla mnie i dla innych jak również tak przekonujący, że stał się on realnym problemem.

A co do hobby, to jestem dosłownie pasjonatem życia. Piszę (nawet na tym pisaniu zarabiam), oglądam filmy jak nawiedzona, pochłaniam książki oraz chodzę na flamenco. Generalnie nie nudzę się nigdy i jestem postrzegana jako raczej inspirująca osoba. Problem nie polega na tym, że leżę i płaczę tylko na podejściu do siebie, wiecznym braku zadowolenia, satysfakcji i poczuciu winy.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Nie mam przyjeciala niestety , mało osób rozumie mnie moje poglady i problemy więc zostaje mi tylko i wyłacznie terpaeuta. Dodam jeszcze że byłam ostatnio o u lekarza i dostałam lek seronil...lecz obawiam sie że uzaleznie sie od tego albo jeszcze co gorsza wykończe a mam problemy z nauką i nie wiem czy to pomoże czy przeszkodzi ? Lekarz poinformował że moga byc skutki uboczne i że przez tydz. może być gorzej ale nie wiem... boje sie tego a rodzice nic o tym nie wiedzą i musze tak zrobić by sie nie dowiedzieli bo by mnie wywiezli z tego miasta...
Chciałabym Cię przeprosić oficjalnie, ponieważ z jakiegoś powodu wyczytałam, że nie chcesz szukać pomocy psychologicznej, bo po jednym razie się zniechęciłaś. Jeżeli chodzi o fobię, to bardzo polecam terapię zachowawczo-behawioralną. Daje ona wybór sposobów radzenia sobie z atakami paniki, a to często jest głównym problemem w fobiach. Jeżeli chodzi o leki same w sobie, to nie wiem. Ja osobiście leków nie znoszę, dlatego bo w jakiś sposób sprawiają, że czuję się słaba i niewartościowa, bo nie mogę sobie poradzić sama. Jednocześnie wiele z tych leków działa tylko w przypadku bardzo ciężkich zaburzeń, a przypisuje się je każdemu. Jeżeli chcesz brać leki, to rzeczywiście musisz się liczyć ze skutkami ubocznymi- głownie chodzi o senność i zmęczenie, ale czasem dochodzą problemy gastralne i ataki paniki czy po prostu depresyjne myśli, a to już fajne nie jest (szczególnie, że w tych problemach mają pomóc). Podziwiam Cię za to, że chcesz działać- to jest najważniejsze. Moi rodzice też nie wspierają mnie, bo mają dośc negatywne nastawienie do psychologicznych problemów ogólnie, więc również nie dzielę się z nimi tym, że chodzę na terapię i biorę leki itd. Ale pamiętaj- żyjesz dla siebie, a nie dla nich i nawet jeżeli im się coś nie podoba, ale może pomóc siebie, to zawsze bądź dla siebie priorytetem. Jesteś dzielna i zasługujesz na to, żeby być szczęśliwa
__________________
moje majaczenie -
http://ameliecarmel.blogspot.co.uk/
anditfeelslike jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 18:05   #41
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Dziękuje Tylko hmm bo nie wiem czy sama moge przerwac stosowanie tego leku jeśli bd sie czula gorzej... bo zaczynalam sie czuc lepiej bez tego leku i dopiero zaczełam brać ten lek ale dziwnie kołuje mi sie w głowie więc zastanawiam sie nad tym mocno. Tak ale nie jestem pełnoletnia i niby rodzice powinni wiedzieć a bd gorzej jak sie dowiedza przez przypadek z tym że znam ich odpowiedz na ten temat
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 18:11   #42
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

To im nie mów. Idź do lekarza i on rozwiej twoje wątpliwości.
A co do mówienia. Ja od podstawówki nie mówię większości rzeczy dla ojca i patrząc teraz na to wiem, że dobrze robiłam.
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 16:45   #43
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez valerverda Pokaż wiadomość
To im nie mów. Idź do lekarza i on rozwiej twoje wątpliwości.
A co do mówienia. Ja od podstawówki nie mówię większości rzeczy dla ojca i patrząc teraz na to wiem, że dobrze robiłam.
Byłam, przepisała lek ale jednak nie chce go brać bo po wypróbowaniu czulam sie odmozdzona jakas bez silna i normalnie jak po narkotykach z tymze euforii nie było raczej przybicie...Dlatego widze ze jednak nie i kazdy mi odradza czyli jedyna deska ratunku nawet nie dla mnie...czyli musze przyzwyczaić sie do tego ze bd mi pod górke ehh :/
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 17:56   #44
Juli_Juli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 221
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Byłam, przepisała lek ale jednak nie chce go brać bo po wypróbowaniu czulam sie odmozdzona jakas bez silna i normalnie jak po narkotykach z tymze euforii nie było raczej przybicie...Dlatego widze ze jednak nie i kazdy mi odradza czyli jedyna deska ratunku nawet nie dla mnie...czyli musze przyzwyczaić sie do tego ze bd mi pod górke ehh :/
Co do leku to nie odstawiaj go sama. I nie martw się tym, jak reaguje Twój organizm na ten lek, to są skutki uboczne i przez max. 2 tygodnie ten stan będzie się utrzymywał. A więc radzę Ci nie rezygnować z brania leków, pamiętaj że na efekty będziesz też musiała trochę poczekać
Juli_Juli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-22, 19:17   #45
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Byłam, przepisała lek ale jednak nie chce go brać bo po wypróbowaniu czulam sie odmozdzona jakas bez silna i normalnie jak po narkotykach z tymze euforii nie było raczej przybicie...Dlatego widze ze jednak nie i kazdy mi odradza czyli jedyna deska ratunku nawet nie dla mnie...czyli musze przyzwyczaić sie do tego ze bd mi pod górke ehh :/
Cytat:
Napisane przez Juli_Juli Pokaż wiadomość
Co do leku to nie odstawiaj go sama. I nie martw się tym, jak reaguje Twój organizm na ten lek, to są skutki uboczne i przez max. 2 tygodnie ten stan będzie się utrzymywał. A więc radzę Ci nie rezygnować z brania leków, pamiętaj że na efekty będziesz też musiała trochę poczekać

Nie powinnaś odstawiać sama leku. Mi lekarz od razu powiedział, że przez pierwszy tydzień będzie zapewne gorzej. Zresztą kazał mi stopniowo zwiększać dawkę, a nie brać od początku całej tabletki.
Nie możesz mówić, że będzie Ci wiecznie pod górkę. Chociaż wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Sama mam ciężką sytuację i jak osoby mówią mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś będzie lepiej to mam ochotę krzyczeć ze złości, bo jak może być lepiej jak jest tak beznadziejnie. Z drugiej strony tylko myśl, że kiedyś będzie lepiej trzyma mnie przy tym abym nie zwariowała.

A tak na pocieszenie uwierz mi, że ja również bardzo cierpię ale staram się jakoś wyjść. Psycholog, wolontariat, grupa sprawdzonych przyjaciół.

PS. dzisiaj ojciec skrytykował nawet puder, który używam. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Dzisiaj mam nawet dobry humor wię wybieram: hahaha:
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 17:39   #46
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez valerverda Pokaż wiadomość
Nie powinnaś odstawiać sama leku. Mi lekarz od razu powiedział, że przez pierwszy tydzień będzie zapewne gorzej. Zresztą kazał mi stopniowo zwiększać dawkę, a nie brać od początku całej tabletki.
Nie możesz mówić, że będzie Ci wiecznie pod górkę. Chociaż wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Sama mam ciężką sytuację i jak osoby mówią mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś będzie lepiej to mam ochotę krzyczeć ze złości, bo jak może być lepiej jak jest tak beznadziejnie. Z drugiej strony tylko myśl, że kiedyś będzie lepiej trzyma mnie przy tym abym nie zwariowała.

A tak na pocieszenie uwierz mi, że ja również bardzo cierpię ale staram się jakoś wyjść. Psycholog, wolontariat, grupa sprawdzonych przyjaciół.

PS. dzisiaj ojciec skrytykował nawet puder, który używam. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Dzisiaj mam nawet dobry humor wię wybieram: hahaha:
Tylko ja już wybralam ze chce bez leku sobie poradzić a wziełam tylko raz więc jakby chcialam tylko zobaczyć i silnie na mnie zadziałał Podjełam już decyzje , lek był mi potrzebny poł roku temu bo bylo gorzej ale musi sie polepszać w końcu samo Statam sie wiec za pomoaca terapii i takich zajec jakos dac rade
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 17:54   #47
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 235
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Osoby małomówne ( ja potrafie w grupie powiedzieć 4 zdania na godzine i tylko sie usmiechac co mnie męczy) za to na osobności rozmowniejsza , niesmiała , bez braku pewności siebie posiadajaca fobie społeczną w dużych zgrupowiskach jak ide sama do centrum handlowego to pięką mnie oczy , kręci w głowie mam rozbiegany wzrok jak przemaiwma publicznie to sie czerwienie albo szybko mówie , gubie sie w tym co chce pwoiedzieć. Nie potrafie wyrażać swoich emocji , nie widac po mnie gdy jestem zła czy zadowlona , non stop smutek w oczach. Chodziłam na terpaie nic nie daja , teraz jeszcze znowu musze szukać nowego terapeute leki podobnie wcale tak nie pomogą, Rodzice sa przeciwni , blokuja moje życie mam już 17 lat rocznikow bd 18 zaraz widuje sie z nimi raz w tygodniu jak mowie o dwoich problemach to żeby mnie zbyc czasem dadza kase , czesto wypominaj moje wady , mowia o nauce... JA JUZ TEGO NIE WYTRZUMUJE zaczynam im wygarnaić co mnie boli ze ich nienaiwdze ( bo tak jest) i postanowilam ze bd wyżywac na nich moje naegatywne emocje jesli tylko bd powodowac je...ale czasem mi sie nie udaje i pomimo ze przez nich cierpie to siedze cicho ... Najgorsze posiadaja pelne prawo do mnie ale nie wypelniaja obowiazkow nie mieszkam z nimi tylko z rodzina bo dla nich liczy sie kariera w innym miescie , traktuja mnie jak przedmiot a Elenna chdz jedziemu do wawy albo a chodz do sklepu masz mi pomoc z wyniesieniem czegos ( moja mama potrzebuje mnie jak cos chce jak do niej ide to czego chcesz co ? ) Rodzice twierdzą że jak mam problemy to patolgia ze mnie , wariatka i trakruja widze jak...czuje sie niepotrzebna . Brak zrozumienia ze strony równieśników , rodziny... Nie jestem typem totalnego samotnika , potrzebuje ludzi...
Nie osiagam sukcesów ani w szkole ani w toawrzystwie , imprezy nie sa dla mnie wole isc na kocert do teatru , kina , zjeśc cos dobrego ale leęk przed zgrupowanie ludzi mnie przeraża , najgorzej jest jak wracam stres pojawia sie po godzinie i jego efekty płaczi itp. Nie potrafie zmotywowac sie do systematyczności , nauki nie wysypiam sie , mało jem nie wiem jaka dobra diete stosowac na to by miec energie... Brak mi również sił do wstania rano , do funkcjonowania do śmiania sie.
Po prostu widze że ludzie sponataniczni , pewni siebie zyskuja sukcesy a osoby jak ja , mam takie usposobienie i trudno bd zmienić sie w osobe inna . Prosze nie pisac tak tak zmienisz ise , pójdziesz na studia zobaczys nagle sie zamienie w pieknego łabędzia i zmieni sie moj charakter itp... Najogrsze że malo osób jest akceptujacych mnie , takie osoby trudno mi spotkać podbnych ludzi.. Jestem podobno i podbnie mysle jak np. Werter czuje sie odosbniona w tych czasach patrzac na tych wszystkich szczęśliwych ludzi !! Nie wytrzymuje i naprawde strasznie chce mi sie palnac sobie w lebi to skonczyc lae boje sie cierpienia tego co po smeirci lecz czy moje życie ma sens ??? Osoby takiej jak ja ?? Znajomości na chwile , miłości nie mam i nie wierz już w taka bzdure , chłopcy mnie odrzucaja wiekszosć nie lubi mnie ja boje sie odrzucenia i chciałąbym skończyć ale nawet na to nie jestem wystarczająco odważna !! Nie wiem co mam robić do szpitala psych podobno sie nie kwalifikuje i napewno tam nie pojde. Nie wazne jak ladnie sie ubiore ze ladniej bd wygladac od kolezanke to one przykuwaja uwage a ja zawsze jestem w tyle... Chyba moj los taki jest tylko do cholery czemu ten pieprzony'' Bóg'' jest taki niesprawiedliwy !!!
Jak ja Cię rozumiem
Często równiez tak się czuję, mimo że ucze się godzinami nie mam dobrych wyników, znajomi coraz częsciej mnie olewają ale najgorzej w domu...
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 21:57   #48
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

No tak ale trzeba jakoś żyć... innego wyjścia nie ma i może nie jakoś ale dobrze tzn. starać sie miec to co sie chce zawsze choc sie może nie udawać i walczyć z tymi innymi ''fajnymi'' ludzmi którzy tak naprawde sa g warci podązajac za tym co modne Więc na razie ide na żywioł i sama spróbuje sobie dac rade leki to ostatecznosc tlumia duzo rzeczy staje sie oglupialy czlowiek jakis taki czasem moze te negatywy juz lepsze od takiego uczucia jaki mialam gdy wzielam jakas bez silnośc i tak dziwnie...
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-24, 16:18   #49
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
No tak ale trzeba jakoś żyć... innego wyjścia nie ma i może nie jakoś ale dobrze tzn. starać sie miec to co sie chce zawsze choc sie może nie udawać i walczyć z tymi innymi ''fajnymi'' ludzmi którzy tak naprawde sa g warci podązajac za tym co modne Więc na razie ide na żywioł i sama spróbuje sobie dac rade leki to ostatecznosc tlumia duzo rzeczy staje sie oglupialy czlowiek jakis taki czasem moze te negatywy juz lepsze od takiego uczucia jaki mialam gdy wzielam jakas bez silnośc i tak dziwnie...

Racja trzeba dalej żyć. Tylko czasami człowiek ma ochotę usiąść i płakać. Najgorzej jest jak wszytko się zwala na twoją głowę w jednej chwili. Ale trzeba jakoś próbować, i chwytać z życia co się da
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.