Co mam zrobić ?

[Olivkaa9876]

Witam Was wszystkich .
Zgłaszam się z pewnym problemem . Otóż mam 16 lat. Spotkałam już tego jedynego . On bardzo mnie kocha . Cały czas o Mnie mówi , szanuje Mnie , cały czas słodzi . Ma 18 lat . Chce mieć mnie tylko dla siebie . Jest strasznie zazdrosny . Mój problem polega na tym , że bardzo go kocham i ja wiem , że ze mną jest coś nie tak . Chce aby wszyscy dookoła wiedzieli że z nim jestem , że jest dla mnie dobry , że jesteśmy szczęśliwi . Opowiadam o nim mojej rodzinie głównie , chce aby wiedzieli , że to moj jedyny . Co ja mam zrobić ? Cały czas się męczę . Tak samo boję się , że się jakiejś spodoba , ale podobno " wszyscy mu mówią , że jest brzydki i miał w swoim życiu tylko 2 dziewczyny , które go zdradziły " To jego słowa oraz otoczenia , w którym się znajduje . Jak mam sobie z tym radzić? Bardzo Proszę o pomoc.

[_ema_]

Napisane przez Olivkaa9876

Witam Was wszystkich .
Zgłaszam się z pewnym problemem . Otóż mam 16 lat. Spotkałam już tego jedynego . On bardzo mnie kocha . Cały czas o Mnie mówi , szanuje Mnie , cały czas słodzi . Ma 18 lat . Chce mieć mnie tylko dla siebie . Jest strasznie zazdrosny . Mój problem polega na tym , że bardzo go kocham i ja wiem , że ze mną jest coś nie tak . Chce aby wszyscy dookoła wiedzieli że z nim jestem , że jest dla mnie dobry , że jesteśmy szczęśliwi . Opowiadam o nim mojej rodzinie głównie , chce aby wiedzieli , że to moj jedyny . Co ja mam zrobić ? Cały czas się męczę . Tak samo boję się , że się jakiejś spodoba , ale podobno " wszyscy mu mówią , że jest brzydki i miał w swoim życiu tylko 2 dziewczyny , które go zdradziły " To jego słowa oraz otoczenia , w którym się znajduje . Jak mam sobie z tym radzić? Bardzo Proszę o pomoc.

90% z nas przeżywało tą jedyną prawdziwą miłość wieku nastu lat.
90% z nas świeciło tą miłością każdemu po oczach.
Jak sobie z tym radzić? Najlepiej nic nie robić, wyrośniesz z tego

[valerverda]

Jedno pytanie. Nie masz w życiu większych problemów, bo jak nie to naprawdę Ci zazdroszczę.

[just_me]

Napisane przez valerverda

Jedno pytanie. Nie masz w życiu większych problemów, bo jak nie to naprawdę Ci zazdroszczę.

daj spokoj, jak bylas w jej wieku to tez to były problemy Twojego życia. Im jestesmy starsi tym nasze problemy sa poważniejsze. Ale to nie powód, żeby wyśmiewać innych z ich problemów. Swoim dzieciom tez tak będziesz mówiła jak im sie popsuje ich ulubiona zabawka i to bedzie ich tragedia życia? no to powodzenia Ci zycze z takim podejściem. Czasem niektórzy mogliby się tu nie wypowiadać jak nic mądrego nie wnoszą.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

do Autorki: ja troche nie rozumiem Twojego postu. Czego się boisz?

[valerverda]

Napisane przez just_me

daj spokoj, jak bylas w jej wieku to tez to były problemy Twojego życia. Im jestesmy starsi tym nasze problemy sa poważniejsze. Ale to nie powód, żeby wyśmiewać innych z ich problemów. Swoim dzieciom tez tak będziesz mówiła jak im sie popsuje ich ulubiona zabawka i to bedzie ich tragedia życia? no to powodzenia Ci zycze z takim podejściem. Czasem niektórzy mogliby się tu nie wypowiadać jak nic mądrego nie wnoszą.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

do Autorki: ja troche nie rozumiem Twojego postu. Czego się boisz?

Czy ja się wyśmiewam z jej problemów raczej nie, w końcu każdy jakieś ma.
Jak byłam w jej wieku raczej nie miałam problemów typu sama nie wiem czego chcę od miłości mego życia.
A co do tych zabawek i dzieci to chyba trochę przesadziłaś.

[just_me]

Napisane przez valerverda

Czy ja się wyśmiewam z jej problemów raczej nie, w końcu każdy jakieś ma.
Jak byłam w jej wieku raczej nie miałam problemów typu sama nie wiem czego chcę od miłości mego życia.
A co do tych zabawek i dzieci to chyba trochę przesadziłaś.

Owszem, wyolbrzymiłam. Ale chodziło mi tylko o porównanie. Każdy ma inne problemy, ja też takie mialam. Ale wyrosłam. Po prostu taki okres. A wg mnie hasło "czy nie masz innych problemów" jest odrobinę niemiłe. Myśle, że Autorka oczekiwała jednak nieco innego. Pozdrawiam.

[laisla]

...Ale w czym tkwi problem?

[mary_poppins]

Ja też nie rozumiem, w czym tkwi problem. Autorko, może sprecyzujesz?

[laaafe]

meczysz sie bo co? bo jest zazdrosny?
Hmm.. a moze warto o tym porozmawiać?

[kalincia]

Napisane przez _ema_

90% z nas przeżywało tą jedyną prawdziwą miłość wieku nastu lat.
90% z nas świeciło tą miłością każdemu po oczach.
Jak sobie z tym radzić? Najlepiej nic nie robić, wyrośniesz z tego

I 90% już jest z innym, jeśli ma więcej niż 20 lat, dodajmy.

[paula78]

Lekcje zrobiłas ?
no sorry ale jak mozna takie ☠☠☠☠☠☠☠ety wypisaywać?? powaznie masz 16 lat ??

[new woman in town]

Zakładając, że dziewczyna ma normalny dom, sukcesy w nauce...trudno mieć w wieku 16 lat większe problemy i radości w jednym jak nie tą pierwszą miłość. I trzeba się nią cieszyć, kiedy jest na to czas. To pierwsze, ślepe uczucie może się już nigdy nie powtórzyć - wiec ciesz się swoją teraźniejszością, nie wymyślaj głupot.

[kalincia]

QUOTE=paula78;38164181]Lekcje zrobiłas ?
no sorry ale jak mozna takie ☠☠☠☠☠☠☠ety wypisaywać?? powaznie masz 16 lat ??[/QUOTE]
Ma i jest zakochana, bądź wyrozumiała.
Zresztą przecież ona i tu napisała po to, żeby się pochwalić tą miłością. Mnie to rozbraja. Za parę lat zapomni być może imię "tego jedynego, na całe życie", a dziś...szczęście bez granic. Wiem, wiem, że zdarza się miłość po grób w wieku 16 lat, słyszałam o tym. O yeti też słyszałam.
Zdarza się. Czasem. Niech tam się cieszy swoim zakochaniem, dopóki jej n ie minie i niech ogłasza całego światu. Kojarzy mi się z wierszem Poświatowskiej "Zakochana".

[chwast]

Ale o co chodzi?

Jesteś szczęśliwa czy nie? No chyba tak, więc nie ogarniam

[kisielova]

Napisane przez _ema_

90% z nas przeżywało tą jedyną prawdziwą miłość wieku nastu lat.
90% z nas świeciło tą miłością każdemu po oczach.
Jak sobie z tym radzić? Najlepiej nic nie robić, wyrośniesz z tego

Autorko, jedno pytanie kompletnie nie związane z tematem - pisanie zaimka osobowego "mnie"wielką literą wynika z Twojego narcyzmu, czy to jakaś nowa zasada ortografii, o której nie wiem, a jest często praktykowana na wizażu?

[mushroomhunter]

Napisane przez kisielova

Autorko, jedno pytanie kompletnie nie związane z tematem - pisanie zaimka osobowego "mnie"wielką literą wynika z Twojego narcyzmu, czy to jakaś nowa zasada ortografii, o której nie wiem, a jest często praktykowana na wizażu ?

Pomijając stawianie spacji przed znakami interpunkcyjnymi ;].

A tak poważnie - autorko, porozmawiaj z nim o tym, że męczy cię jego zazdrość, bo my nie znajdziemy tu żadnego złotego środka .

[MaRtUhA]

Napisane przez kisielova

Autorko, jedno pytanie kompletnie nie związane z tematem - pisanie zaimka osobowego "mnie"wielką literą wynika z Twojego narcyzmu, czy to jakaś nowa zasada ortografii, o której nie wiem, a jest często praktykowana na wizażu?

Może jakaś mało tolerancyjna jestem, ale jak widzę, że ktoś pisze zaimki osobowe (oprócz Ciebie, Tobie, Ty) z wielkiej litery, to strzela mnie coś brzydkiego na k...