Laminowanie włosów żelatyną

[sylwka37]

Napisane przez klaudek884

Dziewczyny zrobiłam sobie dwa dni temu henne, wiecie jak wyszło by teraz laminowanie? Czy powinnam poczekać aż nawilże włosy po hennie?

ja bym poczekała możesz przeproteinować włosy i zamiast poślizgu to siano na głowie

[klaudek884]

Poczekam do weekendu. Nie wiem tylko jakiej odżywki użyć.Mam Naturię b/spłukiwania miód i cytryna i Garnier oleo repair.Która się kepiej nada? I piszecie że można do mieszanki dodać olej,a czy to nie zablokuje wnikania żelatyny wgłąb włosa tak jak w przypadku henny?

[kascysko]

Napisane przez klaudek884

Poczekam do weekendu. Nie wiem tylko jakiej odżywki użyć.Mam Naturię b/spłukiwania miód i cytryna i Garnier oleo repair.Która się kepiej nada? I piszecie że można do mieszanki dodać olej,a czy to nie zablokuje wnikania żelatyny wgłąb włosa tak jak w przypadku henny?

Kolagen w tym przypadku ma na tyle dużą cząsteczkę, że nie wnika, tylko raczej działa kondycjonująco (zresztą jak znakomita większość środków do włosów).

Henna niby coś blokuje, dobrze zrozumiałam?

[klaudek884]

Z tą henna chodzilo mi o to ze do mieszanki henny nie dodaje się olei bo blokują wnikanie cząstek henny do włosa. Sądziłam że olej może też blokować czą steczki żelatyny, te które podobno wnikają we włosy i wbudowują się w ich strukture. Tak przynajmniej pisał ktoś w pierwszym poście tego wątku.
Edit: o tym wnikaniu cząsteczek musiałam przeczytać gdzieś indziej. Faktycznie pisze tutaj że żelatyna nie wnika a działa kondycjonująco i że oleje jak najbardziej są tu ok

Jestem już po laminowaniu:
1. sposób laminowania - bez użycia ciepła, żelatyna + Kallos Latte + olej arganowy z Bielendy, na 45 minut.
2. porowatość- średnia
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) falowane
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) mniejsza
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) naturalne
6. puch - tak/nie nie
7. włosy farbowane/niefarbowane po hennie
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: zimno, ale słonecznie
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: nic

Zdjęcia:
1. Przed
2. Zaraz po laminowaniu, bez rozczesania
3. Następnego dnia

[Des35]

Moje wrażenia:

1. sposób laminowania - żelatyna + oryginalny olej arganowy Proclere + odżywka Kerastease Chrome Thermique + wit E w kroplach Body Shop. Inna wersja (lepsza) zamiast odżywki Kerastease stosuję odżywkę WAX (do nabycia w sklepach zielarskich). Aby zdławić średnio miły zapach żelatyny można dodać kilka kropli naturalnego olejku zapachowego (ja dodaję olejek sandałowy Body Shopu).
2. porowatość- średnia
3. faktura - falowane
4.objętość po laminowaniu - większa ok 15%, włosy wyraźnie wygładzone, grubsze, podkreślony skręt/fale, pięknie uwydatniło kolor włosów (ciemny złoty blond)
5. sposób suszenia po laminowaniu - suszarka
6. puch - nie
7. włosy farbowane/niefarbowane - farbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: zimno, wilgotno
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: nic

Jak dla mnie świetne rozwiązanie. Stosuję naprzemiennie z olejowaniem (oliwa z oliwek w połączeniu z wit E w kroplach). Inne wspomaganie - suplement diety Belissa oraz olejek z wiesiołka. Po ok 3 miesiącach kuracji nie ma już śladu przebytej choroby (znaczna utrata wagi, co odbiło się na włosach). Oczywiści edieta bigata w minerały, proteiny, kasze.
Dodam jeszcze,że regularnie korzystam z sauny fińskiej. Jest to tez idealny moment aby zadbać o włosy (ale już bez żelatyny). Przed wejściem do sauny należy nałożyć dowolną maskę do włosów (jaką kto lubi). Ja osobiście używam wyżej wymienionego Waxa. Inny sposób to nałożenie zwykłej dziecięcej oliwki Johnsson & Johnsson (świetnie nawilża włosy) . Ciepło sauny potęguje działanie. Oczywiście jeżeli korzystacie z basenów lub innych obiektów użyteczności publiczne nie zapomnijcie dokładnie spłukać odżywki/oliwki przed pójściem do basenu, pod prysznic, aby nie zostawiać tłustych plam.

Inny, trochę kontrowersyjny sposób dbania o włosy to..rzadsze mycie. Suchy szampon idealnie spełnia swoją rolę. Przyznam,że próbowałam tego sposobu w czasie 3 tygodni zimy stulecia na wyspach, gdzie mieszkam od jakiegoś czasu (zamarznięta woda w rurach). Używałam zwykłego suchego szamponu w sprayu Battiste z wyciągiem kokosa (kosztuje grosze, dostępny jest również w Polsce). Faktycznie zauważyłam poprawę wyglądu włosów tuż przy nasadzie (grubsze, zdrowsze w wyglądzie). Na dłuższe mycie tylko suchym szamponem jednak nie zdecydowałabym się.
Co do innych podstaw pielęgnacji włosów - zrezygnowałam z pianki do włosów (używam tylko na specjalne okazje), używam tez sprayów nawilżających zamiast odżywki i pianki do włosów. To bardzo ważne zwłaszcza w sezonie grzewczym.

[madziaraaa]

Hej dziewczyny to będą wrażenia z mojego drugiego laminowania. Pierwsze robiłam jakieś 2 lata temu i byłam zadowolona a o dziwo miałam w gorszym stanie włosy niż teraz (po rozjaśnianiu).

1. sposób laminowania - 1 łyżka żelatyny + 3 łyżki wody + 1 łyżka odżywki na to folia spożywcza, podgrzewanie suszarką a następnie szalik na głowę na 50 minut
2. porowatość- średnia, włosy miejscami się puszą, są delikatnie suche, ale raczej w niezłym stanie
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - falowane, ale wyciągane na szczotce i czasami prostowane przy grzywce
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - bez zmian
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - suszarka, wyciąganie na szczotce
6. puch - tak/nie - większy puch niż zazwyczaj
7. włosy farbowane/niefarbowane - farbowane czarne
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: raczej zimno, ale nie wychodziłam z domu )) nie wiem czy wilgotno czy sucho
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: maska na 30 minut


Trochę zaszalałam, najpierw na noc nałożyłam olejek Amla, rano zmyłam to Facelle następnie nalożyłam żelatynę z odżywką. Tak jak pisałam wyżej trzymałam to w ciepełku ok 50 minut. Później zmywałam dość długo, ale bałam się, że coś zostanie więc umyłam odrobiną Facelle a następnie nałożyłam odżywkę na 30 minut. Włosy po wysuszeniu ładnie wyglądały jednak z upływem czasu miałam wrażenie, że są bardziej szorstkie niż zazwyczaj, nie są tak miękkie. Utwierdziłam się, że moje włosy jednak kochają mieszanki nawilżające i humektanty )))
Na razie do laminowania nie wrócę ponieważ lepszy efekt mam po całonocnym olejowaniu a następnie nałożeniu maski na dłuższy czas.

[nemeyeth91]

Hej dziewczyny
Jestem właśnie po pierwszym laminowaniu włosów, laminowałam metodą:
1 łyżka żelatyny + 3 łyżki gorącej wody + 1,5 łyżki Kallosa Latte -wszystko nałożone na włosy po umyciu ich szamponem oczyszczającym, zawinięte foliowym czepkiem i ręcznikiem, trzymane 50min
Niestety, w moim przypadku laminowanie skończyło się kołtunami i suchymi, szorstkimi włosami, które przypominają nic innego jak tylko siano :/ Za dużo produktów zawierających proteiny nie używam, więc podejrzewam, że włosom brakowało nawilżenia i były za suche...

[Smerfetka696969]

Ej co tu taka cisza? raz dwa coś pisać!

[201607040946]

To napiszę
Wspominałam kilka razy, że miałam parę podejść do laminowania żelatyną, ale że miałam włosy suche i zniszczone rozjaśnianiem, nie podpasowało mi to (proteiny out). Ta samo z olejem kokosowym.
To się teraz zastanawiam, skoro na naturalnych (mam połowę odrostu, średnioporowate w stronę niskich, a z czasem kto wieeee) kokos spisał się ok, może tak samo będzie z żelatyną? Nie chciałabym mieć siana.

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaguya

To napiszę
Wspominałam kilka razy, że miałam parę podejść do laminowania żelatyną, ale że miałam włosy suche i zniszczone rozjaśnianiem, nie podpasowało mi to (proteiny out). Ta samo z olejem kokosowym.
To się teraz zastanawiam, skoro na naturalnych (mam połowę odrostu, średnioporowate w stronę niskich, a z czasem kto wieeee) kokos spisał się ok, może tak samo będzie z żelatyną? Nie chciałabym mieć siana.

Hmm nie wiem
Ja baaaardzo dawno laminowałam włosy i efektu nie pamiętam teraz jak wrócę do Polski zrobię według Anwen lub Kascysko(dobrze napisałam? ;D)
Włosy mam wysokoporowate, choć troszkę chyba spada :P i kupilam kokosa ktc i chyba dziś naloze choć się boję :p

[201607040946]

Napisane przez Smerfetka696969

Hmm nie wiem
Ja baaaardzo dawno laminowałam włosy i efektu nie pamiętam teraz jak wrócę do Polski zrobię według Anwen lub Kascysko(dobrze napisałam? ;D)
Włosy mam wysokoporowate, choć troszkę chyba spada :P i kupilam kokosa ktc i chyba dziś naloze choć się boję :p

Miałam okazję sprawdzić, jak kokos działa na wysoko- i nisko-porowate (albo średnio-, nie wiem): naturalnym się spodobało, farbowanym nie - miałam szorstkie siano.
Spróbuję laminowania, gdy zetnę wszystkie farbowańce.
A ty daj znać, jak poszło

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaguya

Miałam okazję sprawdzić, jak kokos działa na wysoko- i nisko-porowate (albo średnio-, nie wiem): naturalnym się spodobało, farbowanym nie - miałam szorstkie siano.
Spróbuję laminowania, gdy zetnę wszystkie farbowańce.
A ty daj znać, jak poszło

Ja właśnie mam farbowane no nic dam Ci znać.
Tylko, że teraz nie ma mnie w PL i nie użyje swoich odżywek,serum na końce,b/s itp.A to też ma jak na moje wlosy wpływ

[Smerfetka696969]

Zaraz daje kokosa na mokre włosy ;p bez odżywki i na skalp też zobaczymy, ale pewnie spuszy włosy...

[201607040946]

Napisane przez Smerfetka696969

Zaraz daje kokosa na mokre włosy ;p bez odżywki i na skalp też zobaczymy, ale pewnie spuszy włosy...

I jak?

[Smerfetka696969]

Nałożyłam tak jak zwykle, czyli standardowo tyle oleju ile zawsze.Potem zmyłam skalp szamponem Herbal Essences z imbirem,cynamonem i bananem(siostry szampon w dodatku u siebie w pl raczej zmywam oleje balsamem Potters) i coś tłuste mam włosy na długości ale o dziwo wcale przy napadzie niespuszone

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Wiec będę jeszcze go testowac z dokładnością w myciu

[201607040946]

Napisane przez Smerfetka696969

Nałożyłam tak jak zwykle, czyli standardowo tyle oleju ile zawsze.Potem zmyłam skalp szamponem Herbal Essences z imbirem,cynamonem i bananem(siostry szampon w dodatku u siebie w pl raczej zmywam oleje balsamem Potters) i coś tłuste mam włosy na długości ale o dziwo wcale przy napadzie niespuszone

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Wiec będę jeszcze go testowac z dokładnością w myciu

Przy nasadzie? Zwykle puszą się na długości, jeśli już.
Fajnie, że jest ok. Ja też olejuję kokosowym naturalki, omijam niestety farbowane.

Co do laminowania, kiedy?

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaguya

Przy nasadzie? Zwykle puszą się na długości, jeśli już.
Fajnie, że jest ok. Ja też olejuję kokosowym naturalki, omijam niestety farbowane.

Co do laminowania, kiedy?

Sorki za błąd ja na tel i dlatego
Właśnie mimo, że źle zmyłam jakoś się nie puszyly fest a myślałam, że będzie masakra bo raczej wysokoporowate nie lubią kokosa, ale jeszcze będę go testowac różnych kombinacjach
Laminowania dopiero jak wrócę z Anglii tu nie mam jak.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Właśnie wiem, że na długości ale tam nie zbyt dobrze zmyłam olej i na końcówkach też i może dlatego nie wiem w każdym bądź razie nie było tego widać i poszłam dziś w miasto w rozpuszczonych

[Smerfetka696969]

Dziś kokos na włoski zwilżone na odżywkę Garnier Lśniące i gładkie zobaczymy jak się spisze na wysokoporowatych kłaczkach

Wiem, że nie do tematu ale jak widać cisza tu jak ja naszej klasie

[201612060923]

Znalazłam wątek

Ostatnio zastanawiałam się czy da się laminować włosy za pomocą pektyny, takiej jak z żel-fixu na dżemy Jak myślicie-czy pektyny mogą w jakiś sposób zastąpić żelatynę?

[201607040946]

Trzeba będzie poczytać o pektynie, bo to roślinne jest, nie wiem, czy działa tak samo jak zwierzęca. Ale coś tam czytałam o laminowaniu wege, więc pewnie można.

[miskovata90]

Hej dziewczyny, mam pytanie...
Przymierzam się do laminowania włosów, w grudniu przed świętami miałam robioną trwałą kręconą ale zamiast loków wyszły fale, których nie chcę, od tamtego czasu odbudowywałam włosy ale idzie wiosna, czapki z głów, trzeba jakoś wyglądać....
Czy laminowanie mi je częściowo chociaż rozprostuje? Znaczy wiadomo, nie za pierwszym razem ale po wykonywaniu laminowania np. 1 raz w tygodniu, przez 2 miesiące...? zapuściłam włosy, są długie, do łopatek a szkoda mi ich całkiem ścinać a czekanie, aż odrosną proste minie wieczność... ;/

[Laura2112]

No, znalazłam w końcu wątek, bo chciałam się podzielić wrażeniami.
Żelatynę zalałam zwykłą, bardzo gorącą wodą z kranu, tylko trochę za dużo jej nalałam (1/3 kubka) i musiałam dać w efekcie 4 łyżeczki.
2 łyżeczki odżywki kokosowej Organix (Rossmann, 36,-), na łepek, w folię i ręcznik, bez podgrzewania, posiedziałam pół godziny, spłukałam, umyłam włosy szamponem Organix kokosowym.
Jestem bardzo zadowolona, ale przy okazji zauważyłam, że muszę już podciąć końcówki, bo one tak nie chwyciły. No i ten BLASK! Następnym razem zrobię sobie takie błyszczące loki ; )

[201612060923]

Napisane przez Laura2112

No, znalazłam w końcu wątek, bo chciałam się podzielić wrażeniami.
Żelatynę zalałam zwykłą, bardzo gorącą wodą z kranu, tylko trochę za dużo jej nalałam (1/3 kubka) i musiałam dać w efekcie 4 łyżeczki.
2 łyżeczki odżywki kokosowej Organix (Rossmann, 36,-), na łepek, w folię i ręcznik, bez podgrzewania, posiedziałam pół godziny, spłukałam, umyłam włosy szamponem Organix kokosowym.
Jestem bardzo zadowolona, ale przy okazji zauważyłam, że muszę już podciąć końcówki, bo one tak nie chwyciły. No i ten BLASK! Następnym razem zrobię sobie takie błyszczące loki ; )

Ja swoje laminowanie żelatyną zagęszczam mąką ziemniaczaną-biorę dużą łyżkę żelatyny, dodaję 1/4 szklanki wrzątku, rozpuszczam, do gorącej mieszanki dodaję łyżeczkę ziemniaczanej, dokładnie mieszam, dodaję emolienty i wychodzi mi taki bardzo przyjemny w obsłudze kisiel

[Laura2112]

Dzięki za radę

[MathildaLando]

Napisane przez MathildaLando

Cześć dziewczyny! Dzisiaj rano po raz pierwszy laminowałam włosy.
Na początek ankieta:
1. sposób laminowania - 1 łyżka żelatyny, 3,5 łyżki wody, pół łyżki odżywki intensywnie pielęgnującej Isana i pół łyżeczki oleju kokosowego. Na włosach 50 min, na koniec pogrzałam 2 min suszarką i spłukałam samą wodą
2. porowatość- nie umiem określić, więc opiszę moje włosy. Są grube, raczej lśniące i skłonne do puszenia. Końcówki nieco zniszczone (niedługo czeka je podcinanie).
3. faktura - proste. Pod wpływem wilgoci puszą się i gdy je zwiążę mam "loczki" z tych króciutkich włosów przy twarzy.
4.objętość po laminowaniu - większa
5. sposób suszenia po laminowaniu - naturalnie
6. puch - TAK+ mnóstwo odstających włosków
7. włosy niefarbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: ciepło, pochmurnie
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: kilka godzin po wyschnięciu zastosowałam kuracje z olejem arganowym z mariona, gdyż szopa była niesamowita

Moje odczucia:
Żelatyna śmierdzi jak mokry pies ale nie jest to bardzo intensywny zapach- inni domownicy raczej nie wyczują. Po spłukaniu włosy zrobiły się sztywne, więc nieco się wystraszyłam. Zwykle w dniu, kiedy myję włosy, są one nieco napuszone. Najlepiej wyglądają drugiego dnia. Liczyłam głównie na to, że laminowanie wygładzi moje włosy. Niestety efekt był wręcz przeciwny do zamierzonego. Jedynie zauważyłam, że są bardziej błyszczące. Po zastosowaniu kuracji z mariona wyglądają ślicznie ale do samego zabiegu nie jestem przekonana. Generalnie nie używam kosmetyków z proteinami, toteż byłam ciekawa jak włosy zareagują. Planuję za jakiś czas podjąć drugą próbę laminowania i jeśli efekt się nie zmieni to zaniecham więcej starań

Powyżej mój post o laminowaniu z 2013 roku. Do tego stopnia byłam niezadowolona, że ponownie spróbowałam dopiero na początku tego roku. Wreszcie odkryłam mój patent na laminowanie. Zabieg robię wtedy gdy włosy robią się przyklapnięte i bez życia- co ok. 3 tyg.

Efekt: są sypkie, śliskie, puszyste ale nie spuszone

Przepis:
Laminuje przed myciem. 1 łyżka żelatyny, 4 łyżki wrzątku- mieszam aż wszystkie kryształki się rozpuszczą. Dodaję łyżkę Kallos Silk i łyżkę oleju lnianego. Nakładam na wilgotne włosy i trzymam pod czepkiem ok 20-30min, czasami grzeję suszarką jak mi się chce. Następnie spłukuję i myję normalnie szamponem i nakładam odżywkę.

[201607040946]

Ponieważ mam już prawie całe naturalne (tylko z przodu końcówki mają jeszcze kilka cm farby), myślę o laminowaniu żelatyną. Najwyżej będzie szopa, ale naturalne da się chyba odratować

[olka6628]

Napisane przez neitka

Ja się laminowałam metodą anwen na razie i byłam zachwycona - wlosy - przy czaszce jakieś 10 cm niskopory, reszta zniszczona, może nie jakoś bardzo, ale dość, Efekt - cudny, może mało blasku, ale włosy puszyste, prościutkie, lekkie i ze 3x więcej. W dotyku miłe i gładkie. Wytestuję też metodę 'hardkorową' w tym tygodniu

Laminowałam włosy i jestem bardzo zadowolona.Zabieg będę powtarzać.

[reila_]

Ja włosy laminowałam tylko raz. Wyszły, piękne, błyszczące i ciężkie... więc raczej tego nie powtórzę.

[Ainnel]

Co myślicie o laminowaniu żelatyną włosów krótkich?
Jakiś czas temu miałam włosy takie jak na awatarze obok i nigdy nie zdecydowałam się na ten zabieg (sama nie wiem czemu ), w tej chwili mam króciutkie włosy, które regularnie farbuję i staram się o nie dbać, żeby farbowanie ich nie zniszczyło. Chciałabym spróbować żelatyny, ale boję się, że:
1. zrobią się sztywne i nie uda mi się ich ułożyć
2. źle wpłynie to na trwałość farby.

Co myślicie?

[ksande07]

Laminuje, któraś w 2016 roku?
ja się skusiłam

1. sposób laminowania - 1 łyżka żelatyny + 3 łyżki wody + 1 łyżka odżywki na to folia spożywcza, a następnie ręcznik na głowę na 40 minut
2. porowatość- nie mam pojęcia
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - proste
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - odrobinę większa
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - suszarka,
6. puch - tak/nie - nie, ale włosy przy czole, te malutkie bardziej odstawały
7. włosy farbowane/niefarbowane - naturalne
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: zimno, trochę wilgotno
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: sama woda