Niedorzeczne opinie na temat seksu, antykoncepcji i nie tylko part II

[jyyli]

Napisane przez Vallarr

To trochę szkoda, bo o ile jej mąż jest [autocenzura], to akurat ten artykuł jest spójny, logiczny i prawdziwy. Nie pasuje do tego tematu za cholerę i chlamydię.

Tak, wstrzemięźliwość chroni najlepiej przed STD i niechcianą ciążą. Słynna "szklanka wody zamiast". Wyśmiewanie tego znacznie lepiej nadaje się do tego tematu jako niedorzeczna opinia

Ten artykuł JEST niedorzeczny. Według autorki brak wiedzy na temat seksualności sprawi, że dzieciaki nie będą uprawiać seksu. A wiedza=demoralizacja.

Choroby weneryczne zresztą też można leczyć, ale nie można wstydzić się iść do lekarza (a przecież ginekolog to nie dentysta!).

I te prezerwatywy niechroniące przed chorobami.

I potępianie tych, którzy uprawiają seks, chociaż nie są gotowi na dzieci (niektórzy nigdy nie są).

[Vallarr]

Przeczytałem jeszcze raz, na wszelki wypadek. Gdzie Ty tam widzisz promowanie braku wiedzy? Tam tego nie ma, nadinterpretujesz poza granice przyzwoitości. Za to prezentowanie półprawd bez informowania o ryzyku to nie tylko demoralizacja, to nadużycie i błąd. Co ona pokazała zgrabnie i bez indoktrynacji.
Co do gumek - ona tylko przytacza wyniki badań. Że przytacza tylko te badania, które potwierdzają jej tezę? Każdy tak robi, idiotyzmem byłoby oczekiwać czegoś innego.
Że tak zacytuję: "Saying that passing out condoms does not increase sexual behavior is kind of like saying that passing out cars and keys does not increase driving behavior."

No i dodajmy, za CDC.gov - bynajmniej żadnym religijnym czy konserwatywnym źródłem:

How can I reduce my risk of getting herpes?

The only way to avoid STDs is to not have vaginal, anal, or oral sex.

If you are sexually active, you can do the following things to lower your chances of getting herpes:

Being in a long-term mutually monogamous relationship with a partner who has been tested and has negative STD test results;
Using latex condoms the right way every time you have sex.
Herpes symptoms can occur in both male and female genital areas that are covered by a latex condom. However, outbreaks can also occur in areas that are not covered by a condom so condoms may not fully protect you from getting herpes.

Artykuł zmusza do myślenia, bo wszędzie trąbią o zabezpieczeniach (słusznie), ale pokazują tylko jedną stronę medalu. Że Ci się coś ze światopoglądem nie zgadza - nie oznacza od razu, że jest niedorzeczne i musisz wyśmiać. Zachowajmy ten temat na ewidentne bzdury, a nie proste dissy.

[Lady_Mosquito]

Napisane przez Vallarr

Przeczytałem jeszcze raz, na wszelki wypadek. Gdzie Ty tam widzisz promowanie braku wiedzy? Tam tego nie ma, nadinterpretujesz poza granice przyzwoitości. Za to prezentowanie półprawd bez informowania o ryzyku to nie tylko demoralizacja, to nadużycie i błąd. Co ona pokazała zgrabnie i bez indoktrynacji.
Co do gumek - ona tylko przytacza wyniki badań. Że przytacza tylko te badania, które potwierdzają jej tezę? Każdy tak robi, idiotyzmem byłoby oczekiwać czegoś innego.
Że tak zacytuję: "Saying that passing out condoms does not increase sexual behavior is kind of like saying that passing out cars and keys does not increase driving behavior."

No i dodajmy, za CDC.gov - bynajmniej żadnym religijnym czy konserwatywnym źródłem:



Artykuł zmusza do myślenia, bo wszędzie trąbią o zabezpieczeniach (słusznie), ale pokazują tylko jedną stronę medalu. Że Ci się coś ze światopoglądem nie zgadza - nie oznacza od razu, że jest niedorzeczne i musisz wyśmiać. Zachowajmy ten temat na ewidentne bzdury, a nie proste dissy.

"Zdaniem MEN-u jest szansa, by edukację seksualną w Polsce stworzyć na nowo. Na nowo, czyli zgodnie z wytycznymi organizacji, które za cel stawiają sobie demoralizację dzieci i młodzieży. Demoralizację, która wiąże się z wcześniejszą inicjacją seksualną, rosnącą liczbą młodocianych matek czy coraz większą liczbą przypadków zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową."

Według mnie ten fragment o tym świadczy.
Edukacja seksualna nie powinna wyglądać tak jak w cytowanym przez ciebie fragmencie CDC.gov, to prawda, dlatego trzeba ją zreformować, a według Pani Terlikowskiej i jej małżonka najlepiej by było gdyby edukacji seksualnej nie było wcale.

[201604250941]

Napisane przez jyyli

(a przecież ginekolog to nie dentysta!).
.

Ciekawa jestem czy ci co tak sie czepiaja tego zdania byli co pol roku u gina/uro od wieku 11 lat, bo tak często są wtedy kontrole dentystyczne.

[Mojwa]

Napisane przez candycotton

Ciekawa jestem czy ci co tak sie czepiaja tego zdania byli co pol roku u gina/uro od wieku 11 lat, bo tak często są wtedy kontrole dentystyczne.

Fajnie wiedzieć o tych kontrolach dentystycznych :d
Od 17 r.z. jestem srednio co pol roku u ginekologa. Nie wiem co w tym dziwnego.

[Niedopowiedzenia]

Rozwala mnie opinia,że jeśli ktoś mówi,że nie chce mieć dzieci to spotka go za to kara i będzie bezpłodny

[201604250941]

Napisane przez Mojwa

Fajnie wiedzieć o tych kontrolach dentystycznych :d
Od 17 r.z. jestem srednio co pol roku u ginekologa. Nie wiem co w tym dziwnego.

17 ma sens, tekst jest kierowany do dzieci z podst i gim, nie do dorosłych kobiet
Nadal chce zobazyc chlopca badajacego prostate tak często jak chodzi do dentysty

[Vallarr]

Napisane przez Lady_Mosquito

"Zdaniem MEN-u jest szansa, by edukację seksualną w Polsce stworzyć na nowo. Na nowo, czyli zgodnie z wytycznymi organizacji, które za cel stawiają sobie demoralizację dzieci i młodzieży. Demoralizację, która wiąże się z wcześniejszą inicjacją seksualną, rosnącą liczbą młodocianych matek czy coraz większą liczbą przypadków zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową."

Według mnie ten fragment o tym świadczy.

To przeczytaj to jeszcze raz, a w razie potrzeby jeszcze raz. Potem, jak dalej nie będziesz przekonana - polecam Ci poczytac opracowania dotyczące efektów edukacji seksualnej na wzór angielski w samej GB. To nie są tajne dane, to nie są zmanipulowane badania na wybranych grupach pod tezę.
To dane angielskich instytucji odpowiedzialnych za ochronę zdrowia.
Trzeba naprawdę złej woli, by tu doszukać się tego, co tam widzisz.

W tym fragmencie jest mowa nie o braku edukacji seksualnej, tylko o dramatycznie złych skutkach błędnej edukacji z idiotycznie wybranym naciskiem na bezrozumne eksplorowanie seksualności przez dzieci i młodzież - to fakty. No chyba, że podważysz fakty, próbuj. Będzie zabawnie.

Napisane przez Lady_Mosquito

Edukacja seksualna nie powinna wyglądać tak jak w cytowanym przez ciebie fragmencie CDC.gov, to prawda, dlatego trzeba ją zreformować

Co do CDC - to nie jest żadna edukacja, to żadne tezy, to FAKTY. Oficjalne, bezstronne fakty. CDC to całkiem poważna instytucja, wiesz? Na tych faktach można oprzeć przekaz, bo chwilowo powszechna narracja brzmi tak, jakby gumki były gwarancją. Nie są. Dramatycznie zmniejszają ryzyko i trzeba je promować, ale nie można wmawiać bzdur o całkowitej ochronie, zachęcać do eksperymentów, a potem na brak edukacji zwalać problem ciąż i STD. Nie można, po prostu.

Napisane przez Lady_Mosquito

a według Pani Terlikowskiej i jej małżonka najlepiej by było gdyby edukacji seksualnej nie było wcale.

No i znowu - skąd te tezy? Naprawdę mnie intryguje gdzie w tym konkretnym artykule znalazłaś takie teksty i co ciekawe - jej męża? Ja go tam nie widzę, nawiedza Cię jego widmo i szepcze do uszka? Współczuję.

Ale - Ty nie komentujesz artykułu, Ty sobie radośnie nadinterpretujesz pod tezę, bo Cię dysonans poznawczy ugryzł. Bo przecież to niemożliwe, żeby na frondzie ktoś coś z sensem i opartego na faktach napisał!

Jak wszystkie poprzednie posty, które wspominają o ginekologu jak dentyście. No cholera, gdzie to padło w tekście? Nie widzę. Mój link jest jakiś wybrakowany, ucieło specjalnie pode mnie fragment tekstu, czy wy po prostu radośnie wyśmiewacie coś, czego tam nie ma, ale wy widzicie?
Spokojnie, to się leczy.

[Lady_Mosquito]

Napisane przez Vallarr

To przeczytaj to jeszcze raz, a w razie potrzeby jeszcze raz. Potem, jak dalej nie będziesz przekonana - polecam Ci poczytac opracowania dotyczące efektów edukacji seksualnej na wzór angielski w samej GB. To nie są tajne dane, to nie są zmanipulowane badania na wybranych grupach pod tezę.
To dane angielskich instytucji odpowiedzialnych za ochronę zdrowia.
Trzeba naprawdę złej woli, by tu doszukać się tego, co tam widzisz.

W tym fragmencie jest mowa nie o braku edukacji seksualnej, tylko o dramatycznie złych skutkach błędnej edukacji z idiotycznie wybranym naciskiem na bezrozumne eksplorowanie seksualności przez dzieci i młodzież - to fakty. No chyba, że podważysz fakty, próbuj. Będzie zabawnie.

Co do CDC - to nie jest żadna edukacja, to żadne tezy, to FAKTY. Oficjalne, bezstronne fakty. CDC to całkiem poważna instytucja, wiesz? Na tych faktach można oprzeć przekaz, bo chwilowo powszechna narracja brzmi tak, jakby gumki były gwarancją. Nie są. Dramatycznie zmniejszają ryzyko i trzeba je promować, ale nie można wmawiać bzdur o całkowitej ochronie, zachęcać do eksperymentów, a potem na brak edukacji zwalać problem ciąż i STD. Nie można, po prostu.

No i znowu - skąd te tezy? Naprawdę mnie intryguje gdzie w tym konkretnym artykule znalazłaś takie teksty i co ciekawe - jej męża? Ja go tam nie widzę, nawiedza Cię jego widmo i szepcze do uszka? Współczuję.

Ale - Ty nie komentujesz artykułu, Ty sobie radośnie nadinterpretujesz pod tezę, bo Cię dysonans poznawczy ugryzł. Bo przecież to niemożliwe, żeby na frondzie ktoś coś z sensem i opartego na faktach napisał!

Jak wszystkie poprzednie posty, które wspominają o ginekologu jak dentyście. No cholera, gdzie to padło w tekście? Nie widzę. Mój link jest jakiś wybrakowany, ucieło specjalnie pode mnie fragment tekstu, czy wy po prostu radośnie wyśmiewacie coś, czego tam nie ma, ale wy widzicie?
Spokojnie, to się leczy.

Po pierwsze- nie podważam cytatu z CDC więc nie wiem po co się tak unosisz. Nie twierdzę też, że edukacja seksualna powinna polegać tylko na pokazaniu wszystkich dostępnych środków antykoncepcyjnych i nauce zakładania prezerwatyw.
Po drugie- nie raz słyszałam wypowiedzi Państwa Terlikowskich w telewizji i czytałam ich wywody w Internecie, więc wiem. Mają negatywny stosunek do edukacji seksualnej.

[Vallarr]

Napisałaś, pozwolę sobię zacytować raz jeszcze:

Edukacja seksualna nie powinna wyglądać tak jak w cytowanym przez ciebie fragmencie CDC.gov, to prawda

Sęk w tym, że powinna. Powinna być na tym oparta. Ale zgaduję w takim razie, że zwyczajnie źle sformułowałaś myśli.

Skoro:

Nie twierdzę też, że edukacja seksualna powinna polegać tylko na pokazaniu wszystkich dostępnych środków antykoncepcyjnych i nauce zakładania prezerwatyw.

To czemu atakujesz artykuł, który na tym się opiera?

Nt. Terlikowskiego się nie wypowiem, bo bym ostrzeżenia hurtem złapał. Tyle tylko, że rozsądne, rzeczowe, uargumentowane artykuły na frondzie nt. seksu są zbyt cenne, by hurtem wyśmiać za autorkę i źródło, olewając treść.
Tam naprawdę nie widzę nic głupiego i niedorzecznego, dlatego bronię. Może ma prywatnie dużo głupsze teksty, może inne poglądy są niedorzeczne, ten nie.

Za dużo jest przykładów prawdziwie niedorzecznych, durnych opinii nawiedzonych katechetek czy publicystów, żebym nie uważał sensownego artykułu za cenny

[Lady_Mosquito]

Napisane przez Vallarr

Napisałaś, pozwolę sobię zacytować raz jeszcze:

Sęk w tym, że powinna. Powinna być na tym oparta. Ale zgaduję w takim razie, że zwyczajnie źle sformułowałaś myśli.

Skoro:

To czemu atakujesz artykuł, który na tym się opiera?

Nt. Terlikowskiego się nie wypowiem, bo bym ostrzeżenia hurtem złapał. Tyle tylko, że rozsądne, rzeczowe, uargumentowane artykuły na frondzie nt. seksu są zbyt cenne, by hurtem wyśmiać za autorkę i źródło, olewając treść.
Tam naprawdę nie widzę nic głupiego i niedorzecznego, dlatego bronię. Może ma prywatnie dużo głupsze teksty, może inne poglądy są niedorzeczne, ten nie.

Za dużo jest przykładów prawdziwie niedorzecznych, durnych opinii nawiedzonych katechetek czy publicystów, żebym nie uważał sensownego artykułu za cenny

Na początku chciałam się odnieść do CDC, a potem to tego tekstu z rozdawaniem prezerwatyw i wyszło mi takie coś (nie wiem jak ja to czytałam przed opublikowaniem). Chodziło o to, że edukacja seksualna nie powinna być oparta tylko na pokazaniu dostępnych metod antykoncepcyjnych i "rozdawaniu prezerwatyw".

[Mojwa]

Napisane przez candycotton

17 ma sens, tekst jest kierowany do dzieci z podst i gim, nie do dorosłych kobiet
Nadal chce zobazyc chlopca badajacego prostate tak często jak chodzi do dentysty

To chyba ja ten cytat znam z trochę innego kontekstu, tj od strony faktu, iz nastolatka sama do ginekologa nie pójdzie.
Ciekawi mnie tez od kiedy ginekolog bada prostatę...
PS kończąc gimnazjum masz 16 lat.

[201604250941]

Napisane przez Mojwa

To chyba ja ten cytat znam z trochę innego kontekstu, tj od strony faktu, iz nastolatka sama do ginekologa nie pójdzie.
Ciekawi mnie tez od kiedy ginekolog bada prostatę...
PS kończąc gimnazjum masz 16 lat.

Serio pytasz? Nie rozumiesz, ze chodzi o to, ze znowu się robi jakis kult z posylania coraz młodszych dziewczynek, coraz częściej do gina, ale o chłopcach sie nic nie wspomina? Ida sie badac dopiero jak mają problem kolo 50tki i to jest ok, a wszyscy sie oburzają, bo ktoś napisał, ze 12latka nie musi chodzić do gina na tak czesto, jak do dentysty, no faktycznie straszne.
Czekam az powiedza, ze noworodki codziennie musza chodzic, bo w te strone to zmierza.

Wiem ile się ma lat, chodzilam do gimnazjumm

[Mojwa]

O ile mi wiadomo, badanie prostaty nie musi zaczynać się tak wcześnie jak cytologia. Ale nie twierdzę, że to, że faceci to olewają jest dobre.
Taki kult posyłania coraz młodszych dziewczynek do gina, że moja 19 letna szwagierka po pierwszej cytologii wylądowała w szpitalu bo miała już zmiany

[201607040946]

Ja byłam po raz pierwszy w wieku 15 lat

[201803111829]

Napisane przez Mojwa

Taki kult posyłania coraz młodszych dziewczynek do gina, że moja 19 letna szwagierka po pierwszej cytologii wylądowała w szpitalu bo miała już zmiany

moja 23 letnia koleżanka poszła dopiero, jak zaszła w ciążę.

[annabelka]

Ja poszłam pierwszy raz jak miałam 23 lata, przed rozpoczęciem współżycia. Byłam dziewicą, okres wzorowy, zero jakichkolwiek infekcji czy innych dolegliwości. Myślę, że jakby przytrafiły mi się upławy czy problemy z cyklami to szybciej bym pognała do ginekologa, ale w takim przypadku? Lekarz tylko to potwierdził.
Za to mam jedną znajomą, która zaszła w ciążę mają 21 lat, do ginekologa poszła pierwszy raz dopiero w 5 miesiącu .

[kaludia91]

Temat umarł weszłam dzis tutaj i jakis czas temu byly poruszane zabobony ciazowe, dodam dwa z autopsji mama jak byla ze mna w ciazy to modne bylo zrobienie jednego jasnego pasemka na wlosach. Tata jak ja zobaczyl to skrzyczal ze dziecko urodzi sie z jasnym pasemkiem, mama oczywiscie go wysmiala :p a ja urodzilam sie z cala glowa czarna oprocz tego pasemka w tym samym miejscu gdzie mama zrobila. Mam do dzis. Druga rzecz, oparzyla sie w kciuka w ciazy i urodzilam sie ze znamieniem.
No takie glupie ze nieprawdopodobne a jednak

[Blair Audrey]

Napisane przez kaludia91

Temat umarł weszłam dzis tutaj i jakis czas temu byly poruszane zabobony ciazowe, dodam dwa z autopsji mama jak byla ze mna w ciazy to modne bylo zrobienie jednego jasnego pasemka na wlosach. Tata jak ja zobaczyl to skrzyczal ze dziecko urodzi sie z jasnym pasemkiem, mama oczywiscie go wysmiala :p a ja urodzilam sie z cala glowa czarna oprocz tego pasemka w tym samym miejscu gdzie mama zrobila. Mam do dzis. Druga rzecz, oparzyla sie w kciuka w ciazy i urodzilam sie ze znamieniem.
No takie glupie ze nieprawdopodobne a jednak

Serio? a to szczęście masz

Mam jeden kwiatek. Mój znajomy myślał, że kiedy pozna smak spermy (nawet własnej) to od tego zostanie gejem

[Higurashi]

Napisane przez Blair Audrey

Serio? a to szczęście masz

Mam jeden kwiatek. Mój znajomy myślał, że kiedy pozna smak spermy (nawet własnej) to od tego zostanie gejem

Litościiii, leżę!

[aKatia]

Napisane przez Blair Audrey

Serio? a to szczęście masz

Mam jeden kwiatek. Mój znajomy myślał, że kiedy pozna smak spermy (nawet własnej) to od tego zostanie gejem

No przecież sperma jest tak cudownym nektarem że jak raz spróbujesz to do końca życia chcesz tylko ssać penisy.

[Blair Audrey]

Napisane przez aKatia

No przecież sperma jest tak cudownym nektarem że jak raz spróbujesz to do końca życia chcesz tylko ssać penisy.

No a nie?

[aKatia]

Napisane przez Blair Audrey

No a nie?

No ba! Ledwo wytrzymuję w pracy bo nie mogę przestać myśleć o ssaniu penisów.

[MalineczkaCalineczka]

Napisane przez aKatia

No ba! Ledwo wytrzymuję w pracy bo nie mogę przestać myśleć o ssaniu penisów.

Ile ssiesz dziennie ? ;D

[Glassred]

Abstrahując od ssania penisów, nie dalej jak dwa dni temu spotkałam się z ciekawą mądrością, otóż:
Jeśli kobieta podczas stosunku ma we krwi jeden albo więcej promil alkoholu, to nie ma szans na zajście w ciążę, bo alkohol zabija i osłabia plemniki.

[Blair Audrey]

Napisane przez Glassred

Abstrahując od ssania penisów, nie dalej jak dwa dni temu spotkałam się z ciekawą mądrością, otóż:
Jeśli kobieta podczas stosunku ma we krwi jeden albo więcej promil alkoholu, to nie ma szans na zajście w ciążę, bo alkohol zabija i osłabia plemniki.

A potem ludzie się dziwią, czemu w patologicznych, pijackich rodzinach tyle dzieci... a oni biedni chcieli się zabezpieczyć, i przy okazji wpadli w nałóg :/

[Glassred]

Napisane przez Blair Audrey

A potem ludzie się dziwią, czemu w patologicznych, pijackich rodzinach tyle dzieci... a oni biedni chcieli się zabezpieczyć, i przy okazji wpadli w nałóg :/

Mnie oprócz tego ciekawi kwestia techniczna takiego zabezpieczenia...Już na upartego można jakoś podciągnąć pijanego faceta pod pijane plemniki (gwałt analny młotem pneumatycznym na logice), ale pijaną kobietę?
Destylarnia w pochwie czy co...?

[Bananalama]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Rozwala mnie opinia,że jeśli ktoś mówi,że nie chce mieć dzieci to spotka go za to kara i będzie bezpłodny

stety niestety najczęściej jest tak, że ktoś bardzo pragnie i nie może począć od razu, a drugi nie chce i wpadnie przy pierwszej dziurce w gumie

[201607111040]

Napisane przez Bananalama

stety niestety najczęściej jest tak, że ktoś bardzo pragnie i nie może począć od razu, a drugi nie chce i wpadnie przy pierwszej dziurce w gumie

Dokladnie im bardziej chcesz dziecka tym dluzej sie starasz, a im bardziej go nie chcesz tym szybciej zachodzisz

[201604250941]

Napisane przez Glassred

Mnie oprócz tego ciekawi kwestia techniczna takiego zabezpieczenia...Już na upartego można jakoś podciągnąć pijanego faceta pod pijane plemniki (gwałt analny młotem pneumatycznym na logice), ale pijaną kobietę?
Destylarnia w pochwie czy co...?

Bo jak kobieta pije, to ma sucho i technicznie bedzie ciezko. Moja opiekunka kolonijna tak się zeszła ze swoim chlopem, bo chcieli sprawdzić, czy będzie sucha.