Mamy październikowe 2018 cz. IV

[Heledore]

Ja też mam takiego stressa. Wczoraj mały uderzał mi z główki w Bożenę. Czasem wiedziałam że to on bo ból byk ostry i krótki -, uderzenie z główki - ale czasem się zastanawiałam czy to aby nie skurcz bo trwało dłużej i ból był bardziej tempy - chyba kręcił głową wtedy.

Głupie pytanie.... Porównalybyscie skurcz brzucha do skurczu np łydki? Jeśli chodzi o odczucie bólowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jasiel]

Napisane przez Heledore

Ja też mam takiego stressa. Wczoraj mały uderzał mi z główki w Bożenę. Czasem wiedziałam że to on bo ból byk ostry i krótki -, uderzenie z główki - ale czasem się zastanawiałam czy to aby nie skurcz bo trwało dłużej i ból był bardziej tempy - chyba kręcił głową wtedy.

Głupie pytanie.... Porównalybyscie skurcz brzucha do skurczu np łydki? Jeśli chodzi o odczucie bólowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, jest to ból porównywalny, chociaż nigdy nie miałam skurczu macicy równie intensywnego co skurcz łydki (bóle miesiączkowe były u mnie tępe i promieniujące, mówię o skurczach które kilka razy zdarzyły mi się w ciąży)

Zapytałam na fb, zapytam i tu: ile skończonych tygodni ciąży trzeba mieć, aby móc ze spokojną głową jechać do szpitala o 1. stopniu referencyjności?

[xxboo]

Napisane przez Jasiel

Tak, jest to ból porównywalny, chociaż nigdy nie miałam skurczu macicy równie intensywnego co skurcz łydki (bóle miesiączkowe były u mnie tępe i promieniujące, mówię o skurczach które kilka razy zdarzyły mi się w ciąży)

Zapytałam na fb, zapytam i tu: ile skończonych tygodni ciąży trzeba mieć, aby móc ze spokojną głową jechać do szpitala o 1. stopniu referencyjności?

Cisza donoszona czyli 37+1.
Chociaż ja w 36 leżałam w szpitalu 1 referencyjności, tam mi podali sterydy na rozwój płuc młodej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Esti10]

Ja tam chyba jestem przykladem ,ze mozna przegapic te bole tzn ze to to a tego nie wiedziec
Mnie bolalo na okres a potem juz tak po nerach bol lecial taki promieniujacy mnie chyba nic w podbrzuszu nie bolalo tylko wlasnie z tylu . I ja gdybym jeszcze troche dluzej siedziala w domu i sadzila dalej ze to te przepowiadajace tylko bardzo bolace to by mi sie chyba akcja porodowa w domu zaczela serio
Skoro my pojechalismy dopiero po 16 a o 18 ja juz bylam na sali przedporodowej z rozwarciem takze no byloby zabawnie ale raczej malo zabawnie
I dodam ze zero objawow typu wody mi odeszly albo czop

[So_close]

Ja też się boję, że przegapię.. Skurcze robią rozwarcie, a jednak są kobiety które lądują na IP z rozwarciem 7-8 cm, więc chyba aż tak dokuczliwe dla nich te skurcze nie były? Ja to zupełnie nie wiem co mam czuć, serio. Nigdy mnie brzuch na okres nie bolał, a skurcze mięśni miewałam, ale w życiu mnie żaden nie bolał xD

[izaa29]

Właśnie jestem ciekawa jak to z tym rozwarciem, też miewam bóle raczej takie okresowe. Jakieś 3 noce temu miałam takie konkretne rozlane po same nerki ale później je rozchodziłam. I w ciągu dnia nic już mi nie dolegało, trzy tygodnie temu na wizycie główka była już nisko szyjka krótka ale zamknięta, i niewygładzona jak on to określił. Teraz w czwartek dzień przed TP mamy wizytę u lekarza i ciekawe czy coś tam zaczęło się już dziać z tym rozwarciem czy nie

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

[Heledore]

To prawda. Bardzo boje się że za późno się zorientuje że już się zaczęło imię zdążę do szpitala. A z drugiej strony nie mam aż tak blisko żeby pozwolić jechać sobie sprawdzić każde ukłucie czy coś na ktg wychodzi i jeździć w tę i spowrotem. Nijt mnie tak nie będzie woził zwłaszcza że męża nie mam pod ręką w tym tygodniu.

Bardzo chciałabym żeby zaczęło się od odejścia wód. Choć i to niektórzy są w stanie przegapić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Esti10]

Napisane przez izaa29

Właśnie jestem ciekawa jak to z tym rozwarciem, też miewam bóle raczej takie okresowe. Jakieś 3 noce temu miałam takie konkretne rozlane po same nerki ale później je rozchodziłam. I w ciągu dnia nic już mi nie dolegało, trzy tygodnie temu na wizycie główka była już nisko szyjka krótka ale zamknięta, i niewygładzona jak on to określił. Teraz w czwartek dzień przed TP mamy wizytę u lekarza i ciekawe czy coś tam zaczęło się już dziać z tym rozwarciem czy nie

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ja mialam w pon w nocy w dzien przeszlo w srode w nocy w dzien przeszlo w piatek cala noc w sobote caly czas i juz wtedy zaczal sie porod a przypominam w piatek przy wypisie ordynator mnie badal i mowil,ze nie ma szans na wczesniejszy porod takze no nigdy tego sie nie przewidzi mowic mozna rozne rzeczy zapewniac a tu i tak dupa z tego wyszla i Emilka sobie jednak wyszla

[So_close]

Napisane przez Heledore

To prawda. Bardzo boje się że za późno się zorientuje że już się zaczęło imię zdążę do szpitala. A z drugiej strony nie mam aż tak blisko żeby pozwolić jechać sobie sprawdzić każde ukłucie czy coś na ktg wychodzi i jeździć w tę i spowrotem. Nijt mnie tak nie będzie woził zwłaszcza że męża nie mam pod ręką w tym tygodniu.

Bardzo chciałabym żeby zaczęło się od odejścia wód. Choć i to niektórzy są w stanie przegapić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ponoć po odejściu wód skurcze są o wiele bardziej bolesne, więc ja nie jestem przekonana do tej wersji wydaje mi się, że nawet jak któraś ma wysoki próg bólu to poczuje regularne spinanie brzucha

[izaa29]

Napisane przez Esti10

Ja mialam w pon w nocy w dzien przeszlo w srode w nocy w dzien przeszlo w piatek cala noc w sobote caly czas i juz wtedy zaczal sie porod a przypominam w piatek przy wypisie ordynator mnie badal i mowil,ze nie ma szans na wczesniejszy porod takze no nigdy tego sie nie przewidzi mowic mozna rozne rzeczy zapewniac a tu i tak dupa z tego wyszla i Emilka sobie jednak wyszla

Oooj nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym żeby młody też już wyszedł bo tu TP na piątek a tu cisza a ja już wymiękam na tej końcówce więc mam ogromną nadzieję że już jakieś chociaż minimalne rozwarcie się robi

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

[Heledore]

Napisane przez So_close

Ponoć po odejściu wód skurcze są o wiele bardziej bolesne, więc ja nie jestem przekonana do tej wersji wydaje mi się, że nawet jak któraś ma wysoki próg bólu to poczuje regularne spinanie brzucha

Wiesz... Poczuje spinanie ale może je olać. Kuzynka koleżanki z pracy urodziła u gina w gabinecie.

Miała normalna wizytę. Wziela prysznic(pewnie wtedy wody odeszły) ubrała się i poszła na tramwaj. Coś ja tam bolało bardziej i bardziej ale generalnie siedziała na tyłku i jechała. W kolejce do gabinetu też chciała siedzieć ale jakaś babka kazała jej iść przed nią skoro coś ja tak boli. Wdrapała się na fotel i lekarz oniemiał. Nie było już czasu na przewiezienie do szpitala. Zanim karetka podjechała dziecko już dawno się urodziło.

Co ciekawe to był drugi poród. Ale pierwsze było CC na zimno więc też nie znała tych bólów.

Gdyby nie ten prysznic pewnie by skojarzyła bóle z porodem a tak to się nimi wiele nie przejęła. Myślała że to jakieś straszaki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[królewna z drewna]

Napisane przez Heledore

Wiesz... Poczuje spinanie ale może je olać. Kuzynka koleżanki z pracy urodziła u gina w gabinecie.

Miała normalna wizytę. Wziela prysznic(pewnie wtedy wody odeszły) ubrała się i poszła na tramwaj. Coś ja tam bolało bardziej i bardziej ale generalnie siedziała na tyłku i jechała. W kolejce do gabinetu też chciała siedzieć ale jakaś babka kazała jej iść przed nią skoro coś ja tak boli. Wdrapała się na fotel i lekarz oniemiał. Nie było już czasu na przewiezienie do szpitala. Zanim karetka podjechała dziecko już dawno się urodziło.

Co ciekawe to był drugi poród. Ale pierwsze było CC na zimno więc też nie znała tych bólów.

Gdyby nie ten prysznic pewnie by skojarzyła bóle z porodem a tak to się nimi wiele nie przejęła. Myślała że to jakieś straszaki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Heledore]

No serio. Odkąd mi to opowiedziała wyłączam wodę między splukaniami pod prysznicem żeby czasem nie przeoczyć odejścia wód.

Także dziewczyny żadnych kąpieli basenów i ostrożnie pod prysznicem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxboo]

Jeżu bo ale kobiety maja historie z tymi porodami. Ja jednak wolałabym zwykły, nudny poród


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[królewna z drewna]

Napisane przez xxboo

Jeżu bo ale kobiety maja historie z tymi porodami. Ja jednak wolałabym zwykły, nudny poród


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Suqub]

Napisane przez Heledore

No serio. Odkąd mi to opowiedziała wyłączam wodę między splukaniami pod prysznicem żeby czasem nie przeoczyć odejścia wód.

Także dziewczyny żadnych kąpieli basenów i ostrożnie pod prysznicem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja to czułam zejście tych wód po sobie. Nie że mokro tylko po organizmie.

[Heledore]

Cóż każdy ma trochę inaczej. Jedne czują inne nie. Niektóre kobiety ponoć nawet słyszą coś jak pęknięcie balonika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxboo]

Napisane przez Heledore

Cóż każdy ma trochę inaczej. Jedne czują inne nie. Niektóre kobiety ponoć nawet słyszą coś jak pęknięcie balonika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez to czytałam Właśnie ze słyszą takie odkorkowanie się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Esti10]

No wlasnie tez o tym czytalam i bylam ciekawa czy mnie tez wody odejda i jakie to wogole uczucie a tu nadal nie wiem
Moje wody chlupnely na polozna tylko to wiem bo widzialam jak juz lezalam na łożu


Bylismy dzis na wizycie patronażowej , nic nie komentowala tego zakazu przez neonatolog takze spoko ogolem lepsza wizyta niz poprzednio moze wtedy miala gorszy dzien . Z Emilka wszystko ok .
Dostalismy skierowanie do neurologa , na bioderka
A 2 pazdziernika mamy kontrole u Neonatolog zobaczymy co tam powie
Do pediatry znowu jak skonczy 10 tyg .

[krysztalek88]

O Boże dziewczyny co za historie!
Ja pierwszego porodu się w ogóle nie spodziewałam tak szybko. Wstałam w nocy siły, wróciłam do łóżka i poczułam coś ciepłego, zerwalam sie na nogi, atu dalej leci. Czułam, że to nie siły, bo konsystencja jest bardziej lepka. Mówię do męża, że odeszły mi wody, szybko pod prysznic, na szybko mąż pomagał mi się golić, bo zwyczajnie nie byłam gotowa, jeszcze na porodowce mowilam do położnej, że dopiero za 2.5 tygodnia ma się rodzić, że nie teraz, że nie mam czasu jutro się przeprowadzamy 🤣🤣

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez krysztalek88

O Boże dziewczyny co za historie!
Ja pierwszego porodu się w ogóle nie spodziewałam tak szybko. Wstałam w nocy siły, wróciłam do łóżka i poczułam coś ciepłego, zerwalam sie na nogi, atu dalej leci. Czułam, że to nie siły, bo konsystencja jest bardziej lepka. Mówię do męża, że odeszły mi wody, szybko pod prysznic, na szybko mąż pomagał mi się golić, bo zwyczajnie nie byłam gotowa, jeszcze na porodowce mowilam do położnej, że dopiero za 2.5 tygodnia ma się rodzić, że nie teraz, że nie mam czasu jutro się przeprowadzamy 🤣🤣

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

NIE MAM CZASU hahahaha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Suqub]

Napisane przez Heledore

Cóż każdy ma trochę inaczej. Jedne czują inne nie. Niektóre kobiety ponoć nawet słyszą coś jak pęknięcie balonika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to w ogóle odczuwalam takie rzeczy. Czułam ten moment odejścia wód, to jak mała wstępuje w kanał bo tak jakby wepchniecie /wejście bylo. Aż się zastanawiałam czy to było słychać.

[So_close]

Napisane przez Suqub

Ja to w ogóle odczuwalam takie rzeczy. Czułam ten moment odejścia wód, to jak mała wstępuje w kanał bo tak jakby wepchniecie /wejście bylo. Aż się zastanawiałam czy to było słychać.

No właśnie ja też nie wyobrażam sobie żeby to przeoczyć. Ja poczułam odejście głupiego czopa, jakbym okres dostała za chwile pojawiły się skurcze i dopiero jak wzięłam kąpiel to się uspokoiło

[tigresska]

Napisane przez Heledore

Wiesz... Poczuje spinanie ale może je olać. Kuzynka koleżanki z pracy urodziła u gina w gabinecie.

Miała normalna wizytę. Wziela prysznic(pewnie wtedy wody odeszły) ubrała się i poszła na tramwaj. Coś ja tam bolało bardziej i bardziej ale generalnie siedziała na tyłku i jechała. W kolejce do gabinetu też chciała siedzieć ale jakaś babka kazała jej iść przed nią skoro coś ja tak boli. Wdrapała się na fotel i lekarz oniemiał. Nie było już czasu na przewiezienie do szpitala. Zanim karetka podjechała dziecko już dawno się urodziło.

Co ciekawe to był drugi poród. Ale pierwsze było CC na zimno więc też nie znała tych bólów.

Gdyby nie ten prysznic pewnie by skojarzyła bóle z porodem a tak to się nimi wiele nie przejęła. Myślała że to jakieś straszaki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jestem w szoku!

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Suqub]

Napisane przez So_close

No właśnie ja też nie wyobrażam sobie żeby to przeoczyć. Ja poczułam odejście głupiego czopa, jakbym okres dostała za chwile pojawiły się skurcze i dopiero jak wzięłam kąpiel to się uspokoiło

Chyba, że u mnie to jakieś mocniejsze objawy były a inne to na lajcie przechodzą.

[szajn87]

Napisane przez So_close

Ja też się boję, że przegapię.. Skurcze robią rozwarcie, a jednak są kobiety które lądują na IP z rozwarciem 7-8 cm, więc chyba aż tak dokuczliwe dla nich te skurcze nie były? Ja to zupełnie nie wiem co mam czuć, serio. Nigdy mnie brzuch na okres nie bolał, a skurcze mięśni miewałam, ale w życiu mnie żaden nie bolał xD

ja tez nigdy boli okresowych nie mialam wiec ciezko mi je sobie wyobrazic

[xxboo]

Napisane przez szajn87

ja tez nigdy boli okresowych nie mialam wiec ciezko mi je sobie wyobrazic

Ja miałam zawsze bardzo lekkie takie ćmienia. Za to krzyż bolał konkretnie.

Raz tylko pamietam ze nie dostałam okresu w ogóle bodajże w październiku i dostałam takich boli ze zwijałam się z bólu na podłodze ,....

Ale co dziś przeczytałam ! Ze jak kobieta przy okresie ma bardziej właśnie bóle krzyżowe - najczęściej spowodowane tylozgieciem, to przy porodzie będzie miała właśnie te bóle krzyżowe.

A ja tak właśnie mam , a to ponoć okropny ból
I właśnie od dziś mnie naparza krzyż na razie znośnie zobaczymy co dalej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Suqub]

Napisane przez xxboo

Ja miałam zawsze bardzo lekkie takie ćmienia. Za to krzyż bolał konkretnie.

Raz tylko pamietam ze nie dostałam okresu w ogóle bodajże w październiku i dostałam takich boli ze zwijałam się z bólu na podłodze ,....

Ale co dziś przeczytałam ! Ze jak kobieta przy okresie ma bardziej właśnie bóle krzyżowe - najczęściej spowodowane tylozgieciem, to przy porodzie będzie miała właśnie te bóle krzyżowe.

A ja tak właśnie mam , a to ponoć okropny ból
I właśnie od dziś mnie naparza krzyż na razie znośnie zobaczymy co dalej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To ja nie będę nic o tym mówić lepiej...

[izaa29]

Napisane przez xxboo

Ja miałam zawsze bardzo lekkie takie ćmienia. Za to krzyż bolał konkretnie.

Raz tylko pamietam ze nie dostałam okresu w ogóle bodajże w październiku i dostałam takich boli ze zwijałam się z bólu na podłodze ,....

Ale co dziś przeczytałam ! Ze jak kobieta przy okresie ma bardziej właśnie bóle krzyżowe - najczęściej spowodowane tylozgieciem, to przy porodzie będzie miała właśnie te bóle krzyżowe.

A ja tak właśnie mam , a to ponoć okropny ból
I właśnie od dziś mnie naparza krzyż na razie znośnie zobaczymy co dalej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W takim razie witam w klubie zawsze przy okresie bóle mam krzyżowe i tyłozgięcie macicy również mam. Do tej pory jedyne dolegliwości to właśnie bóle okresowe promieniujące w kręgosłup także zobaczymy jak to będzie

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez izaa29

W takim razie witam w klubie zawsze przy okresie bóle mam krzyżowe i tyłozgięcie macicy również mam. Do tej pory jedyne dolegliwości to właśnie bóle okresowe promieniujące w kręgosłup także zobaczymy jak to będzie

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ty pewnie urodzisz pierwsza wiec zdasz mi relacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk