Mamy październikowe 2018 cz. IV - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-11, 18:00   #1711
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez tigresska Pokaż wiadomość
Ja dziś byłam na KTG. I ustalone że za tydzień w czwartek o 8 mam się zameldować w szpitalu. W piątek 19.10 cc. Cieszę się, że nie muszę wcześniej leżeć na oddziale

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Ech, co ja bym dała, żeby znać datę porodu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-11, 18:56   #1712
lykki
Zadomowienie
 
Avatar lykki
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 044
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez tigresska Pokaż wiadomość
Gratuluję!!!

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Ja dziś byłam na KTG. I ustalone że za tydzień w czwartek o 8 mam się zameldować w szpitalu. W piątek 19.10 cc. Cieszę się, że nie muszę wcześniej leżeć na oddziale

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
19.10, moja data fajnie, ze nie musisz lezec w szpitalu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lykki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-11, 18:56   #1713
tigresska
Zakorzenienie
 
Avatar tigresska
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między Niebem a Piekłem :)
Wiadomości: 3 668
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez królewna z drewna Pokaż wiadomość
Ech, co ja bym dała, żeby znać datę porodu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak na 100% to nie znam, bo mała może zechcieć wyjść wcześniej Z jednej strony jest to komfort gdy ma się coś ustalonego ale z drugiej jakoś mnie to zestresowało. TZ odlicza już dni i nie może się doczekać a ja denerwuję się, że to już. Jeszcze niedawno wydawało mi się to bardzo odległe. I jednocześnie chciałabym mieć już małą przy sobie ale przeraża mnie to jak sobie dam radę itd...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
tigresska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-11, 20:56   #1714
Lucyna164
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 27
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Purediamond3333 serdeczne gratulacje ❤️
Lucyna164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 00:06   #1715
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Mamy październikowe 2018 cz. IV

No to napisze i tu ; rozpakowałam się. ❤️ 11.10.2018 godz 21:30 3370 g i 54 cm !

Skurcze zaczęłam czuć o 6 rano już średnio bolesne ale bardzo częste. Wzięłam dwie nospy i weszłam do wanny na pół godziny żeby zobaczyć czy przejdą - nie przeszły. Po 12 byłam w szpitalu, jakieś skurcze pisały się na ktg ale bez szału, rozwarcie na opuszek, mała miała lekka tachykardie a ja wody płodowe na dolnej granicy normy - zostaliśmy na obserwacji. Skurcze przybierały na sile a o 20 odeszły mi wody, decyzja o cc z powodu 2x operacji na szyjce macicy, lekarze bali się krwotoku lub pęknięcia szyjki. Szybka akcja, TZ przyjechał, podpisałam zgody, miałam konsultacje z anestezjologiem i poszłam „rodzic”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG




Edytowane przez xxboo
Czas edycji: 2018-10-13 o 04:53
xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 05:30   #1716
smileska
Zadomowienie
 
Avatar smileska
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 845
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Gratulacje!!!!! Xxboo 11.10 czy 12.10 mamy inna czasoprzestrzen hihi super ze juz jestescie razem!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Razem od 12.12.2005
Zaręczyny 12.12.2008
Córka 31.08.2009
Ślub cywilny 11.12.2010
Ślub kościelny 09.09.2017
Syn w drodze
smileska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 05:37   #1717
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez smileska Pokaż wiadomość
Gratulacje!!!!! Xxboo 11.10 czy 12.10 mamy inna czasoprzestrzen hihi super ze juz jestescie razem!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Oczywiście 11.10 pisałam to lekko na bani po zastrzyku przeciwbólowym hahahaha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-10-12, 05:39   #1718
smileska
Zadomowienie
 
Avatar smileska
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 845
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
Oczywiście 11.10 pisałam to lekko na bani po zastrzyku przeciwbólowym hahahaha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak czulam buziaki dla Was. Odpoczywaj!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Razem od 12.12.2005
Zaręczyny 12.12.2008
Córka 31.08.2009
Ślub cywilny 11.12.2010
Ślub kościelny 09.09.2017
Syn w drodze
smileska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 08:53   #1719
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
No to napisze i tu ; rozpakowałam się. ️ 11.10.2018 godz 21:30 3570 g i 54 cm !

Skurcze zaczęłam czuć o 6 rano już średnio bolesne ale bardzo częste. Wzięłam dwie nospy i weszłam do wanny na pół godziny żeby zobaczyć czy przejdą - nie przeszły. Po 12 byłam w szpitalu, jakieś skurcze pisały się na ktg ale bez szału, rozwarcie na opuszek, mała miała lekka tachykardie a ja wody płodowe na dolnej granicy normy - zostaliśmy na obserwacji. Skurcze przybierały na sile a o 20 odeszły mi wody, decyzja o cc z powodu 2x operacji na szyjce macicy, lekarze bali się krwotoku lub pęknięcia szyjki. Szybka akcja, TZ przyjechał, podpisałam zgody, miałam konsultacje z anestezjologiem i poszłam „rodzic”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jeszcze raz gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 09:37   #1720
tigresska
Zakorzenienie
 
Avatar tigresska
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między Niebem a Piekłem :)
Wiadomości: 3 668
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
No to napisze i tu ; rozpakowałam się. 11.10.2018 godz 21:30 3570 g i 54 cm !

Skurcze zaczęłam czuć o 6 rano już średnio bolesne ale bardzo częste. Wzięłam dwie nospy i weszłam do wanny na pół godziny żeby zobaczyć czy przejdą - nie przeszły. Po 12 byłam w szpitalu, jakieś skurcze pisały się na ktg ale bez szału, rozwarcie na opuszek, mała miała lekka tachykardie a ja wody płodowe na dolnej granicy normy - zostaliśmy na obserwacji. Skurcze przybierały na sile a o 20 odeszły mi wody, decyzja o cc z powodu 2x operacji na szyjce macicy, lekarze bali się krwotoku lub pęknięcia szyjki. Szybka akcja, TZ przyjechał, podpisałam zgody, miałam konsultacje z anestezjologiem i poszłam „rodzic”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jeszcze raz gratuluję!

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
tigresska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-12, 11:17   #1721
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez szajn87 Pokaż wiadomość
dziewczyny cos czuje ze nie urodze w terminie, zadnych objawow nie mam, zastanawiam sie jak wyglada procedura wywolywania porodu. jedzie sie do szpitala, podaja zastrzyk z okcytocyny i potem ile sie czeka? wraca sie do domu? troche panikuje, bo tu czeka sie do 2 tyg na wywolanie ciazy, wiec wychodzi ze urodze 1 listopada jesli Maja sama nie wyjdzie...
U mnie dają balonik na dobę na rozwarcie, potem na poródwce przebija pęcherz i zależnie od akcji oksy.
Cytat:
Napisane przez Lucyna164 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak pielęgnujecie pępuszki??? My w zaleceniach mamy mycie wodą z mydłem dla dzieci i osuszanie do sucha, bez spłukiwania. Pępek zaczyna odpadać, a mija nam 5 doba...
Ja mam w zaleceniach Octaniseptem. Po kąpieli osuszam i psikam, potem znowu osuszam.


To ja też jeszcze tu opiszę mój poród. W poniedziałek na usg okazało się, że mam już bardzo mało wód 3,5 afi. Więc do szpitala. Położyli mnie na przedporodowym i założyli balonik. We wtorek rano wyjeli i było 4 cm. Po 9. 20 na porodówce przebili mi pęcherz i był plan, że zjem sniadanie i spokojnie poczekamy na skurcze. Ale małemu zaczęło skakać tętno i lekarz już zabronił śniadania. (Następnego dnia na obchodzie dowiedzialam się, że założyli już, że prawdopodobnie będzie cesarka). Na szeście tętno się unormowalo, ale od razu połączyli oksy. I zaczęły się skurcze. Ale żadne tam 10-8 minut tylko od razu 3-4 minuty. Trwało to z 40 minut, a drugi 15 min i o 11.18 Wojtuś pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-12, 12:43   #1722
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez tigresska Pokaż wiadomość
Tak na 100% to nie znam, bo mała może zechcieć wyjść wcześniej Z jednej strony jest to komfort gdy ma się coś ustalonego ale z drugiej jakoś mnie to zestresowało. TZ odlicza już dni i nie może się doczekać a ja denerwuję się, że to już. Jeszcze niedawno wydawało mi się to bardzo odległe. I jednocześnie chciałabym mieć już małą przy sobie ale przeraża mnie to jak sobie dam radę itd...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Ja też tak sobie właśnie myślałam, że gdybym znała datę to raczej bym się stresowała i jeszcze myślała o tym, żeby pozałatwiać różne sprawy przed! Na spontanie wyszło OK, tym bardziej że 19 dni przed TP

Gratulacje dziewczynom, które urodziły!
I zazdro dla tych, które urodziły szybko, ja całą noc miałam skurcze i spałam tylko godzinkę, rano okazało się na IP, że to jednak za słabo, ok. 11 już wyłam z bólu (dosłownie, dobrze, że sąsiedzi byli w pracy bo by pewnie przyszli sprawdzić czy wszystko ok) i czekałam aż mąż przyjedzie z pracy, o 14 byliśmy znów na IP, rozwarcie 4cm i o 20:15 urodziłam. W książeczce mam, że pierwsza faza porodu trwała 7h, a druga 1h15min, ale moim zdaniem rodziłam wręcz dobę, bo od poprzedniego wieczora

Apropos, dziś w drodze do szpitala na zdjęcie szwów się jakoś wzruszyłam całą swoją historią ciążową, zaczęłam sobie wspominać, aż się popłakałam Z jednej strony cała ciąża dłużyła mi się (zwłaszcza do 4-5 miesiąca kiedy tak fatalnie się czułam), z drugiej teraz tęsknię za dzidzią pod sercem... I bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum, zbudowałyśmy solidną grupę wsparcia, aż sobie chyba wrócę do naszych postów sprzed kilku miesięcy i pośmieję się z problemów i sytuacji, które opisywałyśmy
Dziękuję <3

Edytowane przez mwmwm91
Czas edycji: 2018-10-12 o 12:48
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-13, 04:56   #1723
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Ja też tak sobie właśnie myślałam, że gdybym znała datę to raczej bym się stresowała i jeszcze myślała o tym, żeby pozałatwiać różne sprawy przed! Na spontanie wyszło OK, tym bardziej że 19 dni przed TP

Gratulacje dziewczynom, które urodziły!
I zazdro dla tych, które urodziły szybko, ja całą noc miałam skurcze i spałam tylko godzinkę, rano okazało się na IP, że to jednak za słabo, ok. 11 już wyłam z bólu (dosłownie, dobrze, że sąsiedzi byli w pracy bo by pewnie przyszli sprawdzić czy wszystko ok) i czekałam aż mąż przyjedzie z pracy, o 14 byliśmy znów na IP, rozwarcie 4cm i o 20:15 urodziłam. W książeczce mam, że pierwsza faza porodu trwała 7h, a druga 1h15min, ale moim zdaniem rodziłam wręcz dobę, bo od poprzedniego wieczora

Apropos, dziś w drodze do szpitala na zdjęcie szwów się jakoś wzruszyłam całą swoją historią ciążową, zaczęłam sobie wspominać, aż się popłakałam Z jednej strony cała ciąża dłużyła mi się (zwłaszcza do 4-5 miesiąca kiedy tak fatalnie się czułam), z drugiej teraz tęsknię za dzidzią pod sercem... I bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum, zbudowałyśmy solidną grupę wsparcia, aż sobie chyba wrócę do naszych postów sprzed kilku miesięcy i pośmieję się z problemów i sytuacji, które opisywałyśmy
Dziękuję <3


To ja miałam podobnie z tymi skurczami. Przyjechałam już w mega boleściach od 6-20 umierałam już czasem a oni ze „costam” się pisze ale porodu z tego nie będzie pewnie gdyby nie cc to bym się jeszcze pół nocy męczyła bo o 20 odeszły mi wody


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-13, 08:46   #1724
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
To ja miałam podobnie z tymi skurczami. Przyjechałam już w mega boleściach od 6-20 umierałam już czasem a oni ze „costam” się pisze ale porodu z tego nie będzie pewnie gdyby nie cc to bym się jeszcze pół nocy męczyła bo o 20 odeszły mi wody


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak to właśnie jest. My myślimy, że te skurcze to już konkretne a one ledwo co na ktg się piszą. U mnie mąż to patrzył na ten zapis i jak widział skok to zaraz mnie łapal za rękę, taki cwany.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-13, 09:54   #1725
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Tak to właśnie jest. My myślimy, że te skurcze to już konkretne a one ledwo co na ktg się piszą. U mnie mąż to patrzył na ten zapis i jak widział skok to zaraz mnie łapal za rękę, taki cwany.
Ja się cały czas mojego oodczas ktg pytałam ile tam się pisze, a on mówi: 25, 30, 15... Aż w końcu, już jak rodziłam naprawdę i go pytam ile (bo po tym sobie szacowałam czy będzie jeszcze gorzej), to mówi, że rozwaliłam skalę, a ja taaaaaaka ulga
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-13, 14:50   #1726
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
No to napisze i tu ; rozpakowałam się. ️ 11.10.2018 godz 21:30 3370 g i 54 cm !

Skurcze zaczęłam czuć o 6 rano już średnio bolesne ale bardzo częste. Wzięłam dwie nospy i weszłam do wanny na pół godziny żeby zobaczyć czy przejdą - nie przeszły. Po 12 byłam w szpitalu, jakieś skurcze pisały się na ktg ale bez szału, rozwarcie na opuszek, mała miała lekka tachykardie a ja wody płodowe na dolnej granicy normy - zostaliśmy na obserwacji. Skurcze przybierały na sile a o 20 odeszły mi wody, decyzja o cc z powodu 2x operacji na szyjce macicy, lekarze bali się krwotoku lub pęknięcia szyjki. Szybka akcja, TZ przyjechał, podpisałam zgody, miałam konsultacje z anestezjologiem i poszłam „rodzic”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Gratulacje
Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Tak to właśnie jest. My myślimy, że te skurcze to już konkretne a one ledwo co na ktg się piszą. U mnie mąż to patrzył na ten zapis i jak widział skok to zaraz mnie łapal za rękę, taki cwany.
No dokładnie
Ja właśnie przez to przechodzę drugi raz i to wcale nie jest śmieszne od wczoraj rana mam bóle krzyża silne, byłam na ip, rozwarcie tylko na palec, skurczy na ktg prawie brak więc wróciłam. Dziś rano miałam jechać po Starszaka bo od wczoraj jest u dziadków a tu mi się zaczęły regularne skurcze co 3-4 minuty, znowu pojechałam na ip i sytuacja taka jak wczoraj, znowu mnie odeslali. No więc leżę w domu i zdycham, skurcze są cały czas ale czekam aż się coś bardziej rozkręci. Marzę żeby mi wody odeszły bo wtedy wiadomo już że to to.
A człowiek myśli że jak ma rodzić drugi raz to już mniej więcej wie jak to wygląda, o naiwności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-13, 17:25   #1727
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

GRATULUJE wszystkim nowym mamusia ,coraz nas tu wiecej extra

Czesc dziewczynki
Ja juz zwalczylam zapalenie piersi udalo sie obeszlo sie bez antybiotyku , kapusta najskuteczniejsza
U nas na 5 wizycie poloznej okazalo sie,ze Emilka od poprzedniej wizyty nic nie przytyla czyli przez caly tydz .
Nie wiemy czy to przez to zapalenie np i ogolem ze byly stresy .
Mialysmy od wczoraj przejsc tylko na cycka ale no nie udalo sie prze to ze nie przytyla.
Zalecila karmic cyckiem co 2 h albo na zyczenie ale nie dluzej niz 3 h przerwy plus co drugie jedzienie 30ml mleka z puszki.
Dzis ja zwazylismy na naszej wadze kuchennej to jesli dobrze podaje to troche przytyla takze oby sie to sprawdzilo
Jutro polozna przychodzi ja zwazyc . Jesli przytyla to extra nie musimy isc w pon do lekrza i potem bedziemy testowac chyba tylko wreszcie cycka .
No troszke mamy utrudnien przez to ,ze moja calineczka taki wczesniak i wogole ale no jakos musze dac rade i to przetrzymac skoro juz tyle pzreszlysmy
Maz od wtorku wraca do pracy zaczyna od nocek takze masakra juz sie boje tak same zostac Zobaczymy co to bedzie
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 06:58   #1728
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Esti10 Pokaż wiadomość
GRATULUJE wszystkim nowym mamusia ,coraz nas tu wiecej extra



Czesc dziewczynki

Ja juz zwalczylam zapalenie piersi udalo sie obeszlo sie bez antybiotyku , kapusta najskuteczniejsza

U nas na 5 wizycie poloznej okazalo sie,ze Emilka od poprzedniej wizyty nic nie przytyla czyli przez caly tydz .

Nie wiemy czy to przez to zapalenie np i ogolem ze byly stresy .

Mialysmy od wczoraj przejsc tylko na cycka ale no nie udalo sie prze to ze nie przytyla.

Zalecila karmic cyckiem co 2 h albo na zyczenie ale nie dluzej niz 3 h przerwy plus co drugie jedzienie 30ml mleka z puszki.

Dzis ja zwazylismy na naszej wadze kuchennej to jesli dobrze podaje to troche przytyla takze oby sie to sprawdzilo

Jutro polozna przychodzi ja zwazyc . Jesli przytyla to extra nie musimy isc w pon do lekrza i potem bedziemy testowac chyba tylko wreszcie cycka .

No troszke mamy utrudnien przez to ,ze moja calineczka taki wczesniak i wogole ale no jakos musze dac rade i to przetrzymac skoro juz tyle pzreszlysmy

Maz od wtorku wraca do pracy zaczyna od nocek takze masakra juz sie boje tak same zostac Zobaczymy co to bedzie


Dacie radę chwile pokombinujecie jeszcze i będziecie się karmić już tylko cyckiem. Ja za to się coraz bardziej niecierpliwie bo mała ciągnie godzinę a potem dalej płacze, muszę dokarmiać a sutki bolą mnie tak ze przez pierwsze sekundy chce umrzeć


Wrócę do domu to odciągnie trochę zobaczę ile tam tego w ogóle jest, i zamówię tego MOMka od puldynki bo felmaltiker obleśny

Dziewczyny po cc jak u was z tym karmieniem jest ?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG




Edytowane przez xxboo
Czas edycji: 2018-10-14 o 06:59
xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 10:39   #1729
Lucyna164
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 27
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Xxboo serdecznie gratuluję ❤️ Ten ból na początku karmienia spowodowany jest pewnie tym, że maleństwo zbyt płytko łapie pierś. Wtedy warto poprosić o pomoc położną. Dziecko musi szeroko buźkę otworzyć, można spróbować delikatnie zrobić córeczce taką rybkę z usteczek. Ale jak ktoś pokaże to jest łatwiej. Na początku dziecko musi rozkręcić laktację, czyli jak często chce być przy cycku tak często trzeba przystawiać. Laktatory u jednych się sprawdzają, a u innych nie. Zdarza się, że dziecko ładnie ssie, a laktatorem nic nie wyciągniesz.... Wyznacznikiem tego czy masz wystarczająco mleka jest to czy dzieciątko robi siusiu i kupę, im częściej tym lepiej 😊 To co jest baaardzo ważne to to, żeby pić dużo wody, która zdecydowanie jest potrzebna do produkcji mleka i ma jeszcze jedno ważne zadanie - zapobiega naszym zaparciom 😉
Lucyna164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-14, 11:03   #1730
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Lucyna164 Pokaż wiadomość
Xxboo serdecznie gratuluję ❤️ Ten ból na początku karmienia spowodowany jest pewnie tym, że maleństwo zbyt płytko łapie pierś. Wtedy warto poprosić o pomoc położną. Dziecko musi szeroko buźkę otworzyć, można spróbować delikatnie zrobić córeczce taką rybkę z usteczek. Ale jak ktoś pokaże to jest łatwiej. Na początku dziecko musi rozkręcić laktację, czyli jak często chce być przy cycku tak często trzeba przystawiać. Laktatory u jednych się sprawdzają, a u innych nie. Zdarza się, że dziecko ładnie ssie, a laktatorem nic nie wyciągniesz.... Wyznacznikiem tego czy masz wystarczająco mleka jest to czy dzieciątko robi siusiu i kupę, im częściej tym lepiej To co jest baaardzo ważne to to, żeby pić dużo wody, która zdecydowanie jest potrzebna do produkcji mleka i ma jeszcze jedno ważne zadanie - zapobiega naszym zaparciom


No wlasnie położne przychodzą i przystawianą patrzą na te moje cycki i same mówią ze no na razie słabo
Zobaczymy w domu jak to będzie spróbuje rozbujać laktację, ale przede wszystkim wygoić brodawki bo teraz to sobie nie wyobrażam nawet karmić. Jeśli nie da rady odciągnąć pokarmu laktatorem to i tak będę musiała dokarmiać mm jak wrócę do szkoły ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 11:27   #1731
mwmwm91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 392
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
No wlasnie położne przychodzą i przystawianą patrzą na te moje cycki i same mówią ze no na razie słabo
Zobaczymy w domu jak to będzie spróbuje rozbujać laktację, ale przede wszystkim wygoić brodawki bo teraz to sobie nie wyobrażam nawet karmić. Jeśli nie da rady odciągnąć pokarmu laktatorem to i tak będę musiała dokarmiać mm jak wrócę do szkoły ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja mam odwrotny problem, tryskam tym mlekiem na wszystkie strony, codziennie kilka wkładek laktacyjnych moczę (już zamówiłam muszle laktacyjne, o ile dobrze rozumiem one będą zbierać to co mi wycieka, bo do wkładek już nie mam cierpliwości, co chwilę zmieniam), Adaś jak je to na początku nie może nadążyć, bo tak się to mleko leje, więc muszę przed karmieniem troszkę odciągnąć, żeby się nie krztusił. Szukam sposobu na ograniczenie laktacji
mwmwm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 12:08   #1732
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

U mnie podobny problem. Z jedną piersią jest ok. Ale z drugiej tryska. Dziecko się krztusi odrywa krzyczy - dziwię się że dalej chce przy takich atrakcjach. Przez co zaczął się zapowietrzac . To jeszcze nie kolki ale narazie gazy, czkawka no i karmienie trwa i trwa bo się męczy po kilku takich buziach pełnych mleka.

Przy tym produkcja jest na styk więc nie odciagbe do zmniejszenia wypływu. Zresztą ta pierś po prostu tak ma z tego co widzę z laktatorem. Albo tryska albo nie leci.

Próbuje więc odciągać i kpi.


Na ograniczenie zaparz i wypij sobie szałwię
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 12:13   #1733
Lucyna164
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 27
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Xxboo to najlepiej poprosić o pomoc położną, która przyjdzie do domu. To co teraz mogę podpowiedzieć to musisz wietrzyć sutki i smarować swoim mlekiem 😊
Lucyna164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 16:55   #1734
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Ja mam odwrotny problem, tryskam tym mlekiem na wszystkie strony, codziennie kilka wkładek laktacyjnych moczę (już zamówiłam muszle laktacyjne, o ile dobrze rozumiem one będą zbierać to co mi wycieka, bo do wkładek już nie mam cierpliwości, co chwilę zmieniam), Adaś jak je to na początku nie może nadążyć, bo tak się to mleko leje, więc muszę przed karmieniem troszkę odciągnąć, żeby się nie krztusił. Szukam sposobu na ograniczenie laktacji


Ja właśnie tez zamówiłam te muszle ale to podłączenia sutków żeby nie dotykały materiału bo się do niego sklejają i niestety to takie błędne koło jest.
Dzisiaj jesteśmy już w domku i zaczynamy akcje felmaltiker + laktator, mam nadzieje ze coś się rozbuja i przejdziemy na karmienie moim mlekiem bo na razie mała jest na mm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Lucyna164 Pokaż wiadomość
Xxboo to najlepiej poprosić o pomoc położną, która przyjdzie do domu. To co teraz mogę podpowiedzieć to musisz wietrzyć sutki i smarować swoim mlekiem


Myśle ze nie doradzi mi nic więcej niż to co sama się dowiedziałam czytałam o laktacji..... zobaczymy po kilku dniach co i jak, może ruszy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 17:21   #1735
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez mwmwm91 Pokaż wiadomość
Ja się cały czas mojego oodczas ktg pytałam ile tam się pisze, a on mówi: 25, 30, 15... Aż w końcu, już jak rodziłam naprawdę i go pytam ile (bo po tym sobie szacowałam czy będzie jeszcze gorzej), to mówi, że rozwaliłam skalę, a ja taaaaaaka ulga
No u mnie na końcu też już skala nie ogarniała. I w sumie to nie dziwię się.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-14, 17:58   #1736
Esti10
Zakorzenienie
 
Avatar Esti10
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
Dacie radę chwile pokombinujecie jeszcze i będziecie się karmić już tylko cyckiem. Ja za to się coraz bardziej niecierpliwie bo mała ciągnie godzinę a potem dalej płacze, muszę dokarmiać a sutki bolą mnie tak ze przez pierwsze sekundy chce umrzeć


Wrócę do domu to odciągnie trochę zobaczę ile tam tego w ogóle jest, i zamówię tego MOMka od puldynki bo felmaltiker obleśny

Dziewczyny po cc jak u was z tym karmieniem jest ?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A jaki masz smak ? Ja pilam oba i chyba karmelowy lepszy
A od czego to zalezy ze tak bola sutki ? Ona ci gryzie czy,ze jak ?

No byla polozna i przytyla z 3120 na 3190 od czwartku szalu nie ma bo po 20 pare gram na dobe ale grunt ze wzrosla
Mozemy zaczac tylko cycka i w czwartek tez przyjdzie sprawdzic wage . Serio trafilam na tak swietna polozna odbyla juz 6 wizyt a i tak przyjdzie kolejny raz sprawdzic jej wage . Odpowiada na moje wszystkie pytania jak dzwonie albo pisze takze no aniol
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001
Zaręczyny były 06.06.2007
Nasz Ślub odbył się 05.06.2010
Esti10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-15, 09:56   #1737
Lucyna164
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 27
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Dziewczyny na FB dzisiaj można posłuchać o karmieniu piersią po porodzie naturalnym i cesarskim cięciu, trzeba dołączyć do grupy ciąża i poród 😉
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Screenshot_2018-10-15-10-54-04-420_com.facebook.katana.jpg (87,9 KB, 72 załadowań)
Lucyna164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-15, 19:42   #1738
enami
Zakorzenienie
 
Avatar enami
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 912
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Melduję z radością pojawienie się na świecie mojego synka Jasia od czwartku 4.10 zaczęłam szaleć na piłce gimnastycznej, w sobotę wielkie sprzątanie, niedziela seks, a w poniedziałek różowe plamienie, skurcze i 9.10 o godzinie 11 miałam małego w ramionach. Poród SN, regularne skurcze od 5 rana, po 6 lekarz stwierdził 6 cm rozwarcia, szyjka skrócona i o 7 na sali porodowej. Do godziny 9:15 myślałam, że poród to będzie impreza, skakalam na pilce, miałam radio i śpiewałam sobie "Małgoske" po 9 na fotel i położna przebiła wody, ten moment to była masakra, poczułam pierwszy ból krzyżowy i myślałam, że zejdę. Dali mi glukozę, bo ostatni posiłek jadłam o 19 dnia poprzedniego, po tym wysłali mnie pod prysznic, a tam jak mnie wzięły skurcze, to myślałam, że słuchawkę zjem. Wychodząc z pod prysznica czułam parcie i myślałam, że na fotel albo będą musieli mnie zanieść, albo urodze w łazience, dałam radę dojść na miejsce, a tam po 20 minutach usłyszałam płacz synka przeżycie nie do opisania. Synu według USG o 6 rano miał ważyć 3,5(raczej przez większość ciąży miał taki standard) natomiast do 11 mu się przykoksilo i ważył 3,930 i mierzył 58cm
__________________

"Zrób sobie przysługę i naucz się odchodzić. Ponieważ prawdą jest, że na każdą osobę, która Cię nie docenia, przypada jeszcze więcej ludzi, którzy tylko czekają, by Cię pokochać, tylko lepiej.

enami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-15, 19:51   #1739
królewna z drewna
Zakorzenienie
 
Avatar królewna z drewna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez enami Pokaż wiadomość
Melduję z radością pojawienie się na świecie mojego synka Jasia od czwartku 4.10 zaczęłam szaleć na piłce gimnastycznej, w sobotę wielkie sprzątanie, niedziela seks, a w poniedziałek różowe plamienie, skurcze i 9.10 o godzinie 11 miałam małego w ramionach. Poród SN, regularne skurcze od 5 rana, po 6 lekarz stwierdził 6 cm rozwarcia, szyjka skrócona i o 7 na sali porodowej. Do godziny 9:15 myślałam, że poród to będzie impreza, skakalam na pilce, miałam radio i śpiewałam sobie "Małgoske" po 9 na fotel i położna przebiła wody, ten moment to była masakra, poczułam pierwszy ból krzyżowy i myślałam, że zejdę. Dali mi glukozę, bo ostatni posiłek jadłam o 19 dnia poprzedniego, po tym wysłali mnie pod prysznic, a tam jak mnie wzięły skurcze, to myślałam, że słuchawkę zjem. Wychodząc z pod prysznica czułam parcie i myślałam, że na fotel albo będą musieli mnie zanieść, albo urodze w łazience, dałam radę dojść na miejsce, a tam po 20 minutach usłyszałam płacz synka przeżycie nie do opisania. Synu według USG o 6 rano miał ważyć 3,5(raczej przez większość ciąży miał taki standard) natomiast do 11 mu się przykoksilo i ważył 3,930 i mierzył 58cm
Super! Gratulacje dla Ciebie i synka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

No i mamy już 30 maluchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
12 2019
królewna z drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-15, 19:55   #1740
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez enami Pokaż wiadomość
Melduję z radością pojawienie się na świecie mojego synka Jasia od czwartku 4.10 zaczęłam szaleć na piłce gimnastycznej, w sobotę wielkie sprzątanie, niedziela seks, a w poniedziałek różowe plamienie, skurcze i 9.10 o godzinie 11 miałam małego w ramionach. Poród SN, regularne skurcze od 5 rana, po 6 lekarz stwierdził 6 cm rozwarcia, szyjka skrócona i o 7 na sali porodowej. Do godziny 9:15 myślałam, że poród to będzie impreza, skakalam na pilce, miałam radio i śpiewałam sobie "Małgoske" po 9 na fotel i położna przebiła wody, ten moment to była masakra, poczułam pierwszy ból krzyżowy i myślałam, że zejdę. Dali mi glukozę, bo ostatni posiłek jadłam o 19 dnia poprzedniego, po tym wysłali mnie pod prysznic, a tam jak mnie wzięły skurcze, to myślałam, że słuchawkę zjem. Wychodząc z pod prysznica czułam parcie i myślałam, że na fotel albo będą musieli mnie zanieść, albo urodze w łazience, dałam radę dojść na miejsce, a tam po 20 minutach usłyszałam płacz synka przeżycie nie do opisania. Synu według USG o 6 rano miał ważyć 3,5(raczej przez większość ciąży miał taki standard) natomiast do 11 mu się przykoksilo i ważył 3,930 i mierzył 58cm
Super,!! Gratulacje!!
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-28 15:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.