można KUPIĆ kurs przedmałżeński???

[Fulvia]

Witam Drogie Wizażanki!
Sprawa jest następująca: chcemy załatwić z narzeczonym kurs przedmałżeński i poradnie rodzinna. Czyli po prostu kupić te papiery nie chodząc na te kretyńskie spotkania. Czy ma ktoś jakieś "wtyki" albo możliwości załatwienia tego? Byłabym szczerze zainteresowana.
Fulvia

[chilanes]

hmm po co Wam ślub kościelny, skoro podchodzicie do niego jako do "kretyńskich" obowiązków?

[layla_lbn]

Napisane przez chilanes

hmm po co Wam ślub kościelny, skoro podchodzicie do niego jako do "kretyńskich" obowiązków?

otoz to.

[hecate]

Uwielbiam taka hipokryzje.
Skoro sie z tym nie zgadzacie, uwazacie to za strate czasu to po co chcecie robic show i slubowac w kosciele?

Wezcie cywilny i miejcie jaja powiedziec rodzinie o swoich pogladach.

pff

[edytka27101982]

Napisane przez Fulvia

Witam Drogie Wizażanki!
Sprawa jest następująca: chcemy załatwić z narzeczonym kurs przedmałżeński i poradnie rodzinna. Czyli po prostu kupić te papiery nie chodząc na te kretyńskie spotkania. Czy ma ktoś jakieś "wtyki" albo możliwości załatwienia tego? Byłabym szczerze zainteresowana.
Fulvia

że powtórze pytanie za kolezankami:
po co Wam ślub kościelny??


rozumiem że czasem nauki są nudne, ale jak ktoś rozumie po co bierze ślub koscielny rozumie po co są nauki,
a jak się troszkę zainteresuje znajdzie spotkania bardzo ciekawe.

[jupik]

Prowokacja??? Jeśli nie- "gatuluję" hipokryzji, kościół to nie hipermarket, gdzie można sobie coś kupić i wybrać tylko to, co Ci odpowiada. Fulvia,i Ty chcesz przysięgać przed Bogiem ... No sorry, ale bezczelna jesteś.

[DORIS0208]

Napisane przez Fulvia

Witam Drogie Wizażanki!
Sprawa jest następująca: chcemy załatwić z narzeczonym kurs przedmałżeński i poradnie rodzinna. Czyli po prostu kupić te papiery nie chodząc na te kretyńskie spotkania. Czy ma ktoś jakieś "wtyki" albo możliwości załatwienia tego? Byłabym szczerze zainteresowana.
Fulvia

Musze sie zgodzic tutaj z dziewczynami!
Moze i nie wszystkie nauki sa super ciekawe i interesujace(choc nasze mi sie podobaly)ale takie sa prawa kosciola i jesli chcesz wziasc slub koscielny to podejdz prosze do tego powaznie albo faktycznie mow glosno ze to kretynstwo i nie rob cyrku!

[Fulvia]

To nie jest tak jak myślicie.
Poprostu gadki o śluzie, kalendarzyku i innych bzdetach są już tak oklepane że wiem o tym wszystko. Jakby tam uczyli czegoś pożytecznego i ciekawego to bym chętnie poszła. Naprawde. Nie jestem bezczelna po prostu mam swoje zdanie na niektóre kwestie i się z nimi nie zgadzam jak większość ludzi. Przyznaję że macie troche racji ale ja albo z tamtąd wyjde bo mi uszy spuchną, albo słuchawki założe ewntualnie sie pokłóce z tym kto bedzie to prowadził. No chyba że mnie narzeczony zaknebluje
Od wilelu wielu osób słyszałam różne herezje jakie tam sie wygaduje i one też sie z tym nie zgadzaja a jakoś sie hajtnęli i są szczęśliwi. Podobne wątki można znaleźć choćby na wizażu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=kurs
Może czasem troche zrozumienia zamiast zaraz atakować
Pozdrawiam

[soffera]

Napisane przez Fulvia

To nie jest tak jak myślicie.
Poprostu gadki o śluzie, kalendarzyku i innych bzdetach są już tak oklepane że wiem o tym wszystko. Jakby tam uczyli czegoś pożytecznego i ciekawego to bym chętnie poszła. Naprawde. Nie jestem bezczelna po prostu mam swoje zdanie na niektóre kwestie i się z nimi nie zgadzam jak większość ludzi. Przyznaję że macie troche racji ale ja albo z tamtąd wyjde bo mi uszy spuchną, albo słuchawki założe ewntualnie sie pokłóce z tym kto bedzie to prowadził. No chyba że mnie narzeczony zaknebluje
Od wilelu wielu osób słyszałam różne herezje jakie tam sie wygaduje i one też sie z tym nie zgadzaja a jakoś sie hajtnęli i są szczęśliwi. Podobne wątki można znaleźć choćby na wizażu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=kurs
Może czasem troche zrozumienia zamiast zaraz atakować
Pozdrawiam

Zrozumienia.....?! Piszesz ze chcesz KUPIĆzaświadczenia potrzebne do ślubu KOŚCIELNEGO i oczekujesz zrozumienia? Zgadzam się z innymi to hipokryzja.

P.S Podpisy na karteczkach do spowiedzi też będziesz chciała KUPIĆ?

[malin30]

Napisane przez Fulvia

To nie jest tak jak myślicie.
Poprostu gadki o śluzie, kalendarzyku i innych bzdetach są już tak oklepane że wiem o tym wszystko. Jakby tam uczyli czegoś pożytecznego i ciekawego to bym chętnie poszła. Naprawde. Nie jestem bezczelna po prostu mam swoje zdanie na niektóre kwestie i się z nimi nie zgadzam jak większość ludzi. Przyznaję że macie troche racji ale ja albo z tamtąd wyjde bo mi uszy spuchną, albo słuchawki założe ewntualnie sie pokłóce z tym kto bedzie to prowadził. No chyba że mnie narzeczony zaknebluje
Od wilelu wielu osób słyszałam różne herezje jakie tam sie wygaduje i one też sie z tym nie zgadzaja a jakoś sie hajtnęli i są szczęśliwi. Podobne wątki można znaleźć choćby na wizażu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=kurs
Może czasem troche zrozumienia zamiast zaraz atakować
Pozdrawiam

A skąd wiesz, że RZECZYWIŚCIE tak będzie?

[aniago25]

Mi się nauki bardzo podobały, może nie zawsze zgadzałam się ze wszystkim co tam mówią, ale nigdy nie przyszło mi przez głowe żeby je kupować!! Może jak nie tobie to twojemu tż te gadki się przydadzą, no chyba że ma takie zdanie jak ty no to szukajcie może sobie kupicie.

[et-ka]

a z jakiego miasta jesteś? bo może znajdzie się ktos, kto Ci z tego miasta poleci nauki
przecież naaaaaaaaaaprawdę chcesz je zrobić.
naprawdę.



przepraszam, ale nienawidze hipokryzji i takiego zachowania.

[Fulvia]

no tak.. naprawdę.. widzę więc że zostają mi tylko słuchawki
Dziękuję wszystkim serdecznie :/

[jupik]

Wiesz, na tych naukach nie mówią o śluzie, to raczej w poradni, a same nauki oczywiście czasami bywają głupie i źle prowadzone, ale to kwestia dobrej woli, żeby znaleźć odpowiednie miejsce z porządnymi prowadzącymi. W tym na pewno wiele dziewczyn by Ci mogło pomóc. Poza tym- naczytałaś się o kilku beznadziejnych kursach i oceniasz na tej podstawie wszystkie nauki- zupełnie niesłusznie. Wiadomo- najgłośniej się mówi o ekstremalnych sytuacjach, ale tak naprawdę nawet sto złych opinii to niewiele przy dziesiątkach tysięcy osób, które na tych kursach były A kupowanie zaświadczenia do kościoła jest jak dla mnie obłudą i ja bym się sama przed sobą czegoś takiego wstydziła zrobić.

[Fulvia]

Napisane przez mela26
na moich było ciekawie: od prezerwatyw można dostac raka; kobieta która kiedykolwiek brała tabletki będzie na 100% miała raka; nie wolno wymigiwać się od obowiazków malżeńskich po ślubie tylko zawsze być gotowym;rodzina katolicka to taka w której jest co najmniej 3 dzieci - pierwsze jest dla Boga, drugie dla Ojczyzny a 3 dla rodziców dopiero; uważajcie aby nie zadawać sie z akoholikiem lub narkomanem bo to są "śmiecie"; i tym podobne... zawzięłam się ale miałam ochotę wyjsć po dwóch poerwszych stwierdzeniach z ust księdza. wyszło że moze 1 osoba na tysiąc jest zdolna do małżenstwa a uzależnieni to ludzie, których należy wyrzucić na smietnik i nie mają prawa do miłosći.... zaproszono również rodzinę katolicką, która ma 3 dzieci i modlą się wspólnie przed każdym zbliżeniem.... no comments....

zaskoczyły mnie niektóre poglądy osoby duchownej... ale mam piękne zaświadczenie)

chętnie pójde na jakieś pożyteczne nauki z których wyniose coś nowego. może ktoś wie gdzie takie się odbywają? skorzystam o NPR moge w necie poczytać jak bede kiedyś chcieć zajść w ciążę
i nie chce odbębnić mojego ślubu tak dla jasności
Pozdrawiam

[Taverney]

Nauki trzeba odbyć, tak samo poradnię, poważne potraktowanie tych dwóch spraw jest krokiem naprzód do poważnego potraktowania małżeństwa jako instytucji i sakramentu. Takimi sprawami kupczyć nie można
Wątek zamykam.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Fulvia

Witam Drogie Wizażanki!
Sprawa jest następująca: chcemy załatwić z narzeczonym kurs przedmałżeński i poradnie rodzinna. Czyli po prostu kupić te papiery nie chodząc na te kretyńskie spotkania. Czy ma ktoś jakieś "wtyki" albo możliwości załatwienia tego? Byłabym szczerze zainteresowana.
Fulvia

Wątpię żeby ktoś Ci pomógł.

Napisane przez Fulvia

To nie jest tak jak myślicie.
Poprostu gadki o śluzie, kalendarzyku i innych bzdetach są już tak oklepane że wiem o tym wszystko. Przyznaję że macie troche racji ale ja albo z tamtąd wyjde bo mi uszy spuchną, albo słuchawki założe ewntualnie sie pokłóce z tym kto bedzie to prowadził. No chyba że mnie narzeczony zaknebluje
Od wilelu wielu osób słyszałam różne herezje jakie tam sie wygaduje i one też sie z tym nie zgadzaja a jakoś sie hajtnęli i są szczęśliwi. Podobne wątki można znaleźć choćby na wizażu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=kurs
Może czasem troche zrozumienia zamiast zaraz atakować
Pozdrawiam

To w taki razie co to jest szczyt śluzu i co po nim następuje? I jak rozpoznać, że doszło do poronienia? Żartuje , ale z tym "wiem wszystko" nie byłabym taka pewna. Ja nie musiałam prowadzić kalendarzyka, sami dostaliśmy wykresy i uczyliśmy się je odczytywać, robiliśmy także różne obliczenia. Mieliśmy dwa spotkania po 1,5 h od 21.00 z poślizgiem do 23.00 dałam rade bez słuchawek . Wyniosłam stamtąd dużo nowych, ciekawych informacji np. w kwestii ustalania płci (skuteczność 70-80 %), wyliczenia dnia porodu +/- 1 dzień błędu, rozpoznania momentu zapłodnienia/poronienia itp., bo trafiłam na kompetentną osobę, która bardzo się przykładała do tych spotkań i robiła wszystko by były ciekawe.

P.S Widzę, że wątek został zamknięty.