Klub wsparcia dla "starych"panien:P

[allchemiczka]

Ja też czuję się nieźle, i delektuję się swoją wolnością ku przerażeniu mojej rodziny

[anioleczek25]

Przeczytałam cały ten wątek i też muszę się dołączyć, gdyż 26 latek na karku, a też brak odpowiedniego kandydata w pobliżu. Sporo osób z mojego rocznika pozakładało już rodziny, a ja już mam takie myśli, że chyba nie dane mi będzie bycie mężatką. Ostatnio mam takie myśli i łapię doła bo chciałabym choć mieć chłopaka, który by mi odpowiadał, ale nikt taki się nie trafia, a bycie z byle kim aby tylko mieć kogoś u boku mnie nie rajcuje. Nie wyobrażam sobie tego poprostu. Coprawda jest ktoś, dla kogo mocniej bije moje serce, ale ta osoba sama nie wie czego chce- bawimy się z sobą w kotka i myszkę i z tej zabawy jak do tej pory nic nie wyszło (chodzi mi o stworzenie związku). Tak więc dołączam do Was jako stara panna. Moi rodzice już od dłuższego czasu gadają o tym, że nikogo nie mam i że moje koleżanki już żonate i dzieciate a ja nie itp. Ciężko mi się wtedy robi na sercu i smutno, bo czy to moja wina że nie mogę trafić na chłopaka odpowiedniego dla mnie i którego bym pokochała. Zdaniem wielu osób jestem bardzo ładna, ale widocznie nie mam szczęścia w miłości. Miałam wielu adoratorów, ale żaden z nich mi nie odpowiadał i nie chciałam nawet spróbować stworzyć jakiegoś związku z którymkolwiek z nich. Moja rodzina i co niektóre osoby z mojego otoczenia gadają, że nikogo nie mam i że szukam księcia z bajki. Denerwują mnie te gadki, ale cóż- niech sobie pogadają. To moje życie a nie ich.

[dobra_wróżka]

Co słychać u starych panien?
ja wczoraj miałam 27 urodziny, rany jakie to straszne i wyłączyłam telefon, żeby nie słyszeć życzeń rychłego zamążpójścia

[Zmijka]

Napisane przez dobra_wróżka

Co słychać u starych panien?
ja wczoraj miałam 27 urodziny, rany jakie to straszne i wyłączyłam telefon, żeby nie słyszeć życzeń rychłego zamążpójścia

wszystkiego Najlepszego zebys na swoje drodze nie spotkała

[dobra_wróżka]

Napisane przez Zmijka

wszystkiego Najlepszego zebys na swoje drodze nie spotkała

dziękuję Ci bardzo, mam nadzieję, że nie spotkam

[martini.]

Napisane przez dobra_wróżka

Co słychać u starych panien?
ja wczoraj miałam 27 urodziny, rany jakie to straszne i wyłączyłam telefon, żeby nie słyszeć życzeń rychłego zamążpójścia

Oj, ja też niedawno miałam i też się nasłuchałam (choć trochę mniej, niż zwykle, teraz się przerzucili na inny temat - rychłego magistra ). Ale niektórzy nie odpuszczają tematu

[allchemiczka]

Napisane przez dobra_wróżka

dziękuję Ci bardzo, mam nadzieję, że nie spotkam

Wszystkiego Naj, Naj najważniejsze: spełnienia marzeń
U mnie w domu jest najgorzej jak w rodzinie jest jakieś wesele... (a właśnie jest na tapecie) Rodzice preżywają że nie mam z kim iść i takie tam, a ja nawet nie lubie wesel. Wolę iść na imprezkę ze znajomymi czy na grilla gdzie mogę się swobodnie czuć i zachowywać, a nie na weselu cała rodzina patrzy z kim przyszłam jak wyglądam, czy piję, czy nie piję masakra jakaś Jakaś antyrodzinna jestem chyba Buźka wszystkim.

[Zmijka]

Hmm, a mnie rodzina tak slubem nie przesalduje, raczej co niektórzy znajomi
hehe chyba mam fajna rodzinke, chociaz czasem cos w zartach wspomna

[katiuszka88]

Hej
Dolączam do starych panien -jak to już ktoś ladnie ująl - to jest przecież "stan umyslu"

Zdecydowanie jestem starą panną = 22 lata na karku i żadnego chlopa

Ale ja się nie martwie bo samotnośc potrafi byc slodka, a z byle kim nie chcę być.

[martini.]

Napisane przez Zmijka

Hmm, a mnie rodzina tak slubem nie przesalduje, raczej co niektórzy znajomi
hehe chyba mam fajna rodzinke, chociaz czasem cos w zartach wspomna

Oj, ja to mam i od rodziny i od części znajomych burę stałą, że nadal sama jestem. A moja babcia to już nawet się przerzuciła z męża na dzieci

[Zmijka]

Napisane przez martini.

Oj, ja to mam i od rodziny i od części znajomych burę stałą, że nadal sama jestem. A moja babcia to już nawet się przerzuciła z męża na dzieci

to na mezu dla Ciebie jej nie zalezy tylko na dzicku , hehe, a to ciekawe
ja nie długo babcie zobacze, ciekawe czy mnie sie cos spyta

[martini.]

Napisane przez Zmijka

to na mezu dla Ciebie jej nie zalezy tylko na dzicku , hehe, a to ciekawe
ja nie długo babcie zobacze, ciekawe czy mnie sie cos spyta

A zabawniejsze tym bardziej, że babcia jest bardzo, bardzo wierząca (radio maryja też wchodzi w grę ). Więc latami mi mówiła o mężu, a od jakiegoś czasu słyszę, że ona by chciała prawnuki pobawić. Więc mi życzy dzieci, a nie męża

[Zmijka]

Napisane przez martini.

A zabawniejsze tym bardziej, że babcia jest bardzo, bardzo wierząca (radio maryja też wchodzi w grę ). Więc latami mi mówiła o mężu, a od jakiegoś czasu słyszę, że ona by chciała prawnuki pobawić. Więc mi życzy dzieci, a nie męża

Moja babcia tez jest bardzo wierzaca, ale na szczecie ma duzo wnukow i juz 3 prawnukow wiec mi o dzieciach bez slubu nie bedzie raczej mowic
A Twoja babacia widocznie idzie bardzo z duchem czasu

[martini.]

Napisane przez Zmijka

Moja babcia tez jest bardzo wierzaca, ale na szczecie ma duzo wnukow i juz 3 prawnukow wiec mi o dzieciach bez slubu nie bedzie raczej mowic

Taaa, moja babcia nie ma ani jednego prawnuka i może ich spodziewać tylko z mojej strony, albo mojej siostry. Już nawet roztaczała wizje, jakby to ona się tym dzieckiem zajmowała, jak ja pójdę do szkoły czy pracy. I była bardzo niepocieszona, jak dostałam się na 2 studia, bo dzieci się znowu odsunęły (już nie wspominając o tym, że ja ich w ogóle w planach nie mam wcześniej jak za 10 lat w porywach do nigdy ).

A Twoja babacia widocznie idzie bardzo z duchem czasu

Taaaaa ...

[Zmijka]

Napisane przez martini.

Taaa, moja babcia nie ma ani jednego prawnuka i może ich spodziewać tylko z mojej strony, albo mojej siostry. Już nawet roztaczała wizje, jakby to ona się tym dzieckiem zajmowała, jak ja pójdę do szkoły czy pracy. I była bardzo niepocieszona, jak dostałam się na 2 studia, bo dzieci się znowu odsunęły (już nie wspominając o tym, że ja ich w ogóle w planach nie mam wcześniej jak za 10 lat w porywach do nigdy ).



Taaaaa ...

aha to dlatego cie tak meczy, a siostre masz pewnie młodsza, wiec cała odpowiedzialność ja kontynuacje rodu przeszła na razie na Ciebie
a nie kusi Cie wizja posiadanie nanki dla dziecka i to jakiej dobre

[martini.]

Napisane przez Zmijka

aha to dlatego cie tak meczy, a siostre masz pewnie młodsza, wiec cała odpowiedzialność ja kontynuacje rodu przeszła na razie na Ciebie
a nie kusi Cie wizja posiadanie nanki dla dziecka i to jakiej dobre

Ad. 1. Nie. Ad. 2. Też nie

Ad. 1. Siostrę mam starszą o rok, nie mężatą, nie dzieciatą - ale do niej przytyków niema.

Ad. 2. Mamy inne podejście do życia z babcią, więc chyba bym wolała uniknąć tej pomocy

[Zmijka]

Napisane przez martini.

Ad. 1. Nie. Ad. 2. Też nie

Ad. 1. Siostrę mam starszą o rok, nie mężatą, nie dzieciatą - ale do niej przytyków niema.

Ad. 2. Mamy inne podejście do życia z babcią, więc chyba bym wolała uniknąć tej pomocy

a to mnie zdziwilas , myslalam ze Ty jestes starsza i dlatego tak Twojej babci zalezy.

[Wenila]

witam, przez przypadek tutaj trafiłam....i mam pytanko;

-dlaczego "stare panny" juz przestały się wspierać??

[allchemiczka]

A może teraz już nie "stare panny" a szczęśliwie zakochane? Ja niestety stara panna i chętnie powspieram kogoś i chce być wspierana

[venus in furs]

Niedawno przypomniałam sobie o tym wątku. W tym roku skończę 26 lat, i nadal "stara" ze mnie panna. Mam jakichś tam absztyfikantów, ale do żadnego serce mocniej nie bije. A jak u Was?

[Damala]

Jest tu jeszcze kto???
Bo i ja się tutaj dopisuję, kolejna stara panna, 23-letnia do kolekcji ;P
Niestety brzydka jestem jak noc i to z pewnością z tego powodu taki los... Choć ... moje koleżanki, nawet pasztety, które mogą ze mną konkurować już dawno se chłopów poznajdowały, wiec ze mną jest chyba coś wiecej nie tak ;/// Tak czy inaczej, nie kroją mi się zadne amory, z resztą już dawno zaplanowałam sobie mieszkanie w zapyziałej kawalerce z trzema jamnikami - nie moge sie doczekac!

[behemotkot]

Witajcie,
to i ja sie dołączę.
Jeszcze 28.
Właśnie sie rozstałam z facetem po 5 latach związku.
Perspektyw żadnych, więc stara panna to ja.
Czy ja wiem czy tak mi miło, chyba jednak nie milo mi z tego powodu

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Wenila

witam, przez przypadek tutaj trafiłam....i mam pytanko;

-dlaczego "stare panny" juz przestały się wspierać??

Bo moze stare panny, nie sa juz starymi pannami...