Piękne, zdrowe i mądre – 1000 x jabłka

[Aiko!]

Podaję w skrócie kilka świetnych artykułów o jabłkach z uniwers. Cornella, na które natknęłam się ostatnio. Naprawdę warto przeczytać.

Źródło: Cornell University April 6, 2005, issue of the Journal of Agricultural and Food Chemistry. Rui Hai Liu
December 1, 2004, issue of the Journal of Agriculture and Food Chemistry.
magazyn ‘Nature’

Witamina C jest od dawna znana ze swych antyutleniających właściwości, ale jest coś lepszego: jabłka. Naukowcy ze znanego z badań nad żywnością uniwersytetu Cornella stwierdzili, że witamina C zawarta w jabłkach jest odpowiedzialna jedyne za małą porcję ich antyoksydacyjnej działalności. Zamiast tego prawie cała aktywność bierze się z właściwości fitochemikaliów (phytochemicals).
Jabłka są bardzo znaczącym źródłem dwóch ważnych grup fitochemikaliów — flawonoidów i kwasu fenylowego (phenolic acids). Kwercetyna/quercetyna (Quercetin) jest głównym źródłem flawonoidów w jabłkach. Dwa studia opracowane na podstawie odkryć profesora Lee z uniwersytetu Cornella w 2002 roku stwierdzają, że kwercytyna ma silniejszą antynowotworową aktywność niż wit C, a badania nad nowotworami wątroby i nowotworami jelita grubego z 2000 roku wskazały, że fitochemikalia w jabłkach mają silniejsze antyoksydacyjne efekty niż wit C. Przy czym polyphenole są pięć razy bardziej rozpowszechnione w skórce jabłka niż w miąższu.

Jabłko dziennie pomaga oddalić ryzyko zachorowania na raka piersi.
Jabłka redukują ryzyko zachorowania na raka piersi. W doświadczeniach przeprowadzanych na szczurach stwierdzono, że zakres guzów był zredukowany do 17, 39 i 44 procent kiedy szczury karmiono ludzkim ekwiwalentem 1, 3 i 6 jabłek dziennie. A ilość guzów została zredukowana do 25, 25 i 61 procent kiedy szczury karmiono ekwiwalentem 1, 3, i 6 jabłek dziennie.

Zapobiegają nowotworom wątroby i nowotworom jelita grubego
W artykule magazynu ‘Nature’ pięć lat temu dr Liu z uniwersyteu Cornella i jego koledzy ocenili, że fitochemikalia w jabłkach powstrzymują rozwój nowotworów wątroby i jelita grubego. Komórki nowotworowe jelita grubego traktowane 50 miligramami ekstraktu ze skórki z jabłek zostały zahamowane o 43 % a traktowane miąższem z jabłek o 29 %,

Serce
Naukowcy z UC Davis School of Medicine stwierdzili, że jedzenie jabłek lub picie soku z jabłek ma pozytywny wpływ na obniżenie ryzyka chorób serca. Antyoksydanty z jabłek mogą obniżyć zły cholesterol poprzez stymulowanie produkcji LDL w wątrobie. Jabłka redukują również u kobiet problemy sercowo-naczyniowe.

Odchudzanie i inne
Badania wskazały, że jabłka wpływają też na hamowanie rozwoju chorób płuc, redukują tez ryzyko zachorowania na cukrzycę II typu, wspomagają utratę wagi.

Pamięć
Naukowcy z Universitetu Massachusetts Lowell (UML) stwierdzili, że spożywanie jabłek i soku z jabłek może wzmóc produkcję w mózgu podstawowego neuroprzekaźnika: acetylcholiny, co skutkuje polepszeniem pamięci. Neuroprzekaźniki takie jak acetycholina są chemikaliami uwolnionymi z komórek nerwowych, które transmitują informacje do innych komórek nerwowych. Taka komunikacja pomiędzy komórkami nerwowymi jest niezbędna dla dobrego zdrowia, nie tylko dla mózgu, ale dla całego ciała. Z badań wynika, że zwierzęta żyjące na diecie wzbogaconej o jabłka produkowały więcej acetylcholiny i zrobiły nieporównywalnie większe postępy w teście z labiryntem niż te, które były karmione tym samym pożywieniem ale bez jabłek.

Zapobiegają chorobie Alzheimera i parkinsona (December 1, 2004, issue of the Journal of Agriculture and Food Chemistry.) U szczurów kwercytyna chroniła komórki mózgu przeciw ‘oxidative stress’ (nie wiem jak to przetłumaczyć) – niszczycielskiemu procesowi powiązanemu z chorobą Alzheimera i innymi neurodegneratywnymi zaburzeniami. Naukowcy spodziewają się, że wkrótce jabłka będą jednym z popularniejszych leków na chorobę Alzheimera.

I teraz wiadomo czemu Polki są takie mądre i łądne

[nietak]

A ja ostatnio wcinam tylko mandarynki. ^^

[Aiko!]

też super flawonoidy w mandarynkach i pomarańczach przeciwdziałają nowotworom, niszczą wolne rodniki itd. Generalnie cytrusy są świetne. Czytałam gdzieś, ale nie pamiętam gdzie, więc nie ręczę za źródło, że wystarczy codziennie wypić szklankę soku jabłkowego lub pomarańczowego (albo ekwiwalent w owocach), żeby o jedną piątą zmniejszyć ryzyko zawału serca i zachorowania na raka.

[nietak]

Łoo. Obeznana jestes Ja nie wiedziałam nic z tych rzeczy

Jabłka u mnie teraz rzadko są. Zależy od sezonu

[Aiko!]

Napisane przez nietak

Obeznana jestes

Nie Tak tylko czytam i myślałam, że się może komuś przyda, bo jak się sama dowiedziłam jakie są zdrowe jem minimum 3 dziennie

[Kachulec]

No to świetnie Bo ja uwielbiam jabłka

[Milka19]

Dobrze działają na włosy

[Aiko!]

O włosach nie wiedziałam Strasznie się cieszę. No i pektyna, oczyszczając organizm, zapewnia piękną cerę.

[Aiko!]

I coś dla dbających o linę: jabłka są całkowicie wolne od tłuszczu i cholesterolu. Ich niska kaloryczność sprzyja zachowaniu szczupłej sylwetki, a właściwości pęczniejące pektyn zapewniają uczucie sytości.Pektyna ogranicza przyswajanie tłuszczów i znacznie przyspiesza ich trawienie, do tego korzystnie wpływa na oczyszczanie organizmu z metali ciężkich – ołowiu, rtęci i kobaltu, wymiata też z przewodu pokarmowego niestrawione resztki i neutralizuje substancje toksyczne. Jabłka są jednym z najbogatszych źródeł włókna roślinnego (błonnika i pektyn). Średniej wielkości jabłko zawiera więcej włókna roślinnego niż talerz płatków owsianych, cała główka sałaty lodowej, grahamka lub dwie papryki. Mogą pomóc w uzyskaniu właściwej masy ciała, ponieważ powoli i bezpiecznie podnoszą poziom glukozy (cukru) we krwi i dłużej niż większość produktów żywnościowych utrzymują glukozę na takim poziomie. To chyba ma związek z Indeksem Glikemicznym, jak się nie mylę.

[Milka19]

Napisane przez Aiko!

I coś dla dbających o linę: jabłka są całkowicie wolne od tłuszczu i cholesterolu. Ich niska kaloryczność sprzyja zachowaniu szczupłej sylwetki, a właściwości pęczniejące pektyn zapewniają uczucie sytości.Pektyna ogranicza przyswajanie tłuszczów i znacznie przyspiesza ich trawienie, do tego korzystnie wpływa na oczyszczanie organizmu z metali ciężkich – ołowiu, rtęci i kobaltu, wymiata też z przewodu pokarmowego niestrawione resztki i neutralizuje substancje toksyczne. Jabłka są jednym z najbogatszych źródeł włókna roślinnego (błonnika i pektyn). Średniej wielkości jabłko zawiera więcej włókna roślinnego niż talerz płatków owsianych, cała główka sałaty lodowej, grahamka lub dwie papryki. Mogą pomóc w uzyskaniu właściwej masy ciała, ponieważ powoli i bezpiecznie podnoszą poziom glukozy (cukru) we krwi i dłużej niż większość produktów żywnościowych utrzymują glukozę na takim poziomie. To chyba ma związek z Indeksem Glikemicznym, jak się nie mylę.

Wszystko ładnie, ale trzeba pamiętać o tym, że to węglowodany i do tego proste Więc nie jestem pewna czy aby nie podnoszą szybko poziomu glukozy we krwi, zwłaszcza te bardzo słodziutkie

[agness51]

Kurcze, tyle dobrych wiadomości o takim niepozornym jabłku to dobrze, bo je uwielbiam

[Kachulec]

Napisane przez agness51

Kurcze, tyle dobrych wiadomości o takim niepozornym jabłku to dobrze, bo je uwielbiam

Ja i bardzo lubię i jem codziennie. To najprostszy do zjedzenia dla mnie posiłek w szkole

[anniaa]

Napisane przez Kachulec

Ja i bardzo lubię i jem codziennie. To najprostszy do zjedzenia dla mnie posiłek w szkole

ja tez w szkole jadam jabłko ale nie wiedziałam że takie ma własciwości ...

[Aiko!]

Napisane przez Milka19

Wszystko ładnie, ale trzeba pamiętać o tym, że to węglowodany i do tego proste Więc nie jestem pewna czy aby nie podnoszą szybko poziomu glukozy we krwi, zwłaszcza te bardzo słodziutkie

Faktycznie: glukoza i fruktoza. Nie jestem w tym specjalistką. I właśnie przeczytałam, że generalnie owoce zawierają naturalne cukry, dlatego w diecie odchudzającej nie należy jeść ich więcej niż 1-2 sztuki. No ale ja myślę w ten sposób: jeszcze nigdy się nie odchudzałam, pewnie dlatego, że cały czas staram się jeść dużo zdrowych rzeczy, unikać słodyczy, tłuszczów twardych, smażenia i białego pieczywa (nie zawsze się udaje ale generalnie cały czas trzymam się reguły). Więc może trochę od tych jabłek dostanę węglowodanów, ale po prostu nie zjem ciastka i za to mam dużo wartościowych składników. Nie wiem tylko co z tymi węglowodanami, bo napisałam, że się wolno wchłaniają, a skoro to cukry proste, to jak jest? Hmm. Muszę sprawdzić.

[Milka19]

Napisane przez Aiko!

Faktycznie: glukoza i fruktoza. Nie jestem w tym specjalistką. I właśnie przeczytałam, że generalnie owoce zawierają naturalne cukry, dlatego w diecie odchudzającej nie należy jeść ich więcej niż 1-2 sztuki. No ale ja myślę w ten sposób: jeszcze nigdy się nie odchudzałam, pewnie dlatego, że cały czas staram się jeść dużo zdrowych rzeczy, unikać słodyczy, tłuszczów twardych, smażenia i białego pieczywa (nie zawsze się udaje ale generalnie cały czas trzymam się reguły). Więc może trochę od tych jabłek dostanę węglowodanów, ale po prostu nie zjem ciastka i za to mam dużo wartościowych składników. Nie wiem tylko co z tymi węglowodanami, bo napisałam, że się wolno wchłaniają, a skoro to cukry proste, to jak jest? Hmm. Muszę sprawdzić.

Na pewno lepiej zjeść jabłko niż ciastko. Tutaj nie mam żadnych wątpliości. Cisteczka są przetworzone, zawierają dużo cukrów i niezdrowych tłuszczów - puste kalorie, odwrotnie niż jabłka, które oprócz cukrów zawierają jeszcze witaminy i różne inne pierwiastki. Ja uważam, że nawet podczas diety odchudzającej jeść jabłka jak najbardziej. Tylko jak wszystko z umiarem

[Aiko!]

Napisane przez Milka19

Tylko jak wszystko z umiarem

Właśnie. Zreszta zazwyczaj wiecej niz 4 to raczej dziennie nie zjem.

[Aiko!]

I już trochę wiem o tych węglowodanach, ale poprawcie jak coś mylę. Przeczytałam, że jabłka to węglowodany umiarkowanie wchłaniające się („cukry maszerujące”)– ich szybkość wchłaniania się można określić jako pośrednią (między szybkim wchłanianiem a wolnym). Po zjedzeniu produktów z tej grupy poziom cukru we krwi podnosi się równomiernie. Do tej grupy należą: produkty zbożowe, chleb, ryż, jarzyny suszone, kasze, płatki, ziemniaki, owoce (banany, jabłka, gruszki, śliwki, poziomki, truskawki, ananasy, melony), mleko, jogurt itp. Natomiast konfitury, dżemy i soki z jabłek, to już szybko wchłaniające się węglowodany („cukry biegnące”), które charakteryzują się bardzo szybkim tempem wchłaniania oraz gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi. Piszą też, że te ‘cukry biegnące, to ciastka, słodycze i... słodkie owoce. A jabłka i ananasy nie są słodkie? Może chodzi o te anansy w puszce w syropie albo bardzo dojrzałe jabłka.

[miss mimi]

Thnx! Właśnie sie zapisalam na 'adwent bez slodyczy' a tu taki wątek Jak mam do swiat nie jesc slodkiego to może się na jabłka przerzucę. Nie batonik, ale slodkie...

[sloneckoo]

dobrze ze ja jem duzo jabluszek

[Aiko!]

fajnie, że się to komuś przydaje, w końcu zawsze lepiej jeść pyszne jabłuszka ze świadomością, że są takie zdrowe. No i lepiej jak są to świeże jabłka a nie soki jabłkowe, nie chodzi nawet o to, że są słodzone, ale o to, że żywność przetworzona zawsze niesie ryzyko, że w procesie przetwarzania, któryś z producentów okaże się nierzetelny. Czytałam kiedyś raport “RZECZNIKA OCHRONY ZDROWIA I BEZPIECZEŃSTWA KONSUMENTÓW" z Akademii Medycznej z 2001r. Było w nim napisane, że soki zajmują piątą pozycję w wykazie rodzajów wyrobów najczęściej kwestionowanych przez Inspekcję Handlową w 2000r. To fragment, który sprawił, że nie kupuję już soków z taką ufnością jak kiedyś : "W przypadku soków producenci umieszczali na opakowaniach deklaracje “sok 100 %” i “bez dodatku cukru” podczas gdy w rzeczywistości dodawali syrop albo cukier, a wyroby pod względem parametrów chemicznych bardziej przypominały napoje bezalkoholowe niż prawdziwe soki." A to fargment ze strony dr Zbigniewa Hałata, prezesa Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Konsumentów: "W takim procesie surowiec do produkcji koncentratu może być skażony pestycydami, metalami ciężkimi, azotanami i in. chemikaliami, zwłaszcza, gdy pochodzi od tanich dostawców, może stanowić “pomyje” z kolejnego wypłukania pulpy, koncentrat przed rozcieńczeniem może ulegać rozmrażaniu i zamrażaniu, może być zafałszowany tanimi składnikami roślinnymi i chemicznymi, woda do rozcieńczenia może nie dotrzymywać odpowiednich wymagań (w Polsce są to normy dla zwykłej kranówki), linia rozlewnicza może nie zapewniać czystości produktu finalnego i dla ochrony przed zepsuciem nieuczciwy producent może dodawać do soku substancji konserwującej, której nie deklaruje na etykiecie". Oczywiście pewnie nie każdy sok jest zły i skażony, ale zawsze ryzyko jest większe niż w wypadku świeżych jabłek, które najwyżej mogą być pryskane i sztucznie nawożone. No ale dzisiaj takie ryzyko zawsze łączy się z każdym produktem.

[Kachulec]

Poza tym najwięcej dobrego Jabłuszka mają tuż pod skórka i w skórce a w soku tego nie ma. Zresztą soki owocowe (poza tymi świeżo wyciskanymi) są przepełnione chemią

[ta_bletka]

a ja uwieeeeeelbiam jabluszka

[Slim_777]

Aiko! Brawa za wątek.
Miło poczytać mądre wypowiedzi, ponieważ większość to puste przechwałki w stylu "mam 175 cm i ważę 45kg czy to za dużo?"
Pozdrawiam

[drea]

no to rewelacja......... a ze mnie na uczelni sie smiej , ze tylko jablka jem

[Milka19]

Napisane przez Slim_777

Aiko! Brawa za wątek.
Miło poczytać mądre wypowiedzi, ponieważ większość to puste przechwałki w stylu "mam 175 cm i ważę 45kg czy to za dużo?"
Pozdrawiam

A gdzie Ty ciągle takie ciekawe wypowiedzi widzisz

[Milka19]

Napisane przez Aiko!

I już trochę wiem o tych węglowodanach, ale poprawcie jak coś mylę. Przeczytałam, że jabłka to węglowodany umiarkowanie wchłaniające się („cukry maszerujące”)– ich szybkość wchłaniania się można określić jako pośrednią (między szybkim wchłanianiem a wolnym). Po zjedzeniu produktów z tej grupy poziom cukru we krwi podnosi się równomiernie. Do tej grupy należą: produkty zbożowe, chleb, ryż, jarzyny suszone, kasze, płatki, ziemniaki, owoce (banany, jabłka, gruszki, śliwki, poziomki, truskawki, ananasy, melony), mleko, jogurt itp. Natomiast konfitury, dżemy i soki z jabłek, to już szybko wchłaniające się węglowodany („cukry biegnące”), które charakteryzują się bardzo szybkim tempem wchłaniania oraz gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi. Piszą też, że te ‘cukry biegnące, to ciastka, słodycze i... słodkie owoce. A jabłka i ananasy nie są słodkie? Może chodzi o te anansy w puszce w syropie albo bardzo dojrzałe jabłka.

Oj podobają mi się te nazwy Jedne biegną, drugie maszerują

Na pewno w takich kwaśnych papierówkach to te cukry maszerujące Gorzej ze słodkimi rubinkami (ja je ciągle wcinam) tam te cukry pewnie biegną z prędkością światła

Pierwszy raz się spotkałam z takim podziałem Na pewno ten poziom wchłaniania musi zależeć od ilości cukru w danym owocu

Nawet gdyby we wszystkicj jabłkach cukry biegły nigdy bym z nich nie zrezygnowała

[Aiko!]

Dziekuję Slim

Napisane przez Milka19

Na pewno w takich kwaśnych papierówkach to te cukry maszerujące Gorzej ze słodkimi rubinkami (ja je ciągle wcinam) tam te cukry pewnie biegną z prędkością światła

Słusznie mówisz odmiany wczesne zawierają mniej cukru niż późno dojrzewające, ale ja tam uwielbiam kwaśne papierówki. Zreszta słodkie też lubię. wczoraj kupiłam sobie pyyyszne spartany, strasznie są słodkie, ale takie chrupiące i soczyste że cały czas się zajadam. Niestety nie zawsze udaje się takie kupić Czasem to straszna męka zjeść więcej niż jedno.

Napisane przez Kachulec

Poza tym najwięcej dobrego Jabłuszka mają tuż pod skórka i w skórce a w soku tego nie ma. Zresztą soki owocowe (poza tymi świeżo wyciskanymi) są przepełnione chemią

Szkoda, że się tak późno zorientowałam Jako kolejna ofiara marketingu kupowałam je z przeświadczenim, że są bardzo zdrowe, na szczęscie nie piłam tego nałogowo, a jak byłam mała to nie było ich tak dużo. Dopiero niedawno zaczęło do mnie docierać, że to chemia nawet jak mam na opakowaniu napisane "bez konserwantów" "ekologiczne" i "100% soku".

[Blondyneczka746]

Dziewczyny!! nie dajmy sie zwariowac we wszystkim jest chemia i konserwanty i musimy sie z tym pogodzic... gdybysmy mialy jesc tylko naturalne produkty to chyba jadlybysmy tylko chleb upieczony przez nas sme i pily mleko od wlasnej krowy... moze i glupio gadam <sama sie sobie dziwie> ale w dzisiejszych czasach to jedynym rozwiazaniem jest chyba tylko zdrowa i ekologiczna zywnosc... tylko ze na takim jedzonku to zbankrutowac mozna buziole dla wszystkich

[agnieszka k]

stosowałam tą dwiete jabłkowa. zero efektów.