Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[gzyp]

Napisane przez madzia.a

z makijażem nie mam problemów używam puszku do pudru
o pędzel pytam po prostu z ciekawosci, używam go tylko na kosci polikowe ( w przypaku różu) i po bokach twarzy ( gdy używam pudru brązującego) ale na srodkową część twarzy tragedia.
Jestem po prostu ciekawa, jak jest u innych dziewczyn.

aaaa spoko;] nigdy nie uzywalam pedzla wiec nie mam pojecia jak to jest;p zreszta u mnie pajaczki sa tuz przy ustach. najgorszych rumiencow dostaje na kosciach policzkowych (wlasnie teraz takowe mam, sama nie wiem od czego;/ chyba stres tym razem ew. za goraco mam w mieszkaniu;p

Napisane przez madzia.a

Prawde mówiąc, jesli możesz pozwolić sobie na krem za 40-50 zł to naprawde polecam Ruboril! Niewarto kupować kremy z Dax Cosmtics, Liren, Ziaja- to wywalenia kasy w bloto, one działaja jak zwykłe kremy nawilzające.
Na allegro można kupic próbki http://allegro.pl/item426663895_rubo...ej_twarzy.html

super dziekuje=* jak sobie odloze to chyba sprobuje. Z doswiadczenia wiem tez ze Iwostin to jakas pomylka! niby apteczny a poprawy zero;/ a Liren ma niezla maseczke na naczynka, ale z calej serii tylko to mi odpowiadalo;/
A testowalas Diroseal, bo dziewczyny wczesniej w watku zachwalaly, osobiscie nie probowalam, ale tez biore pod uwage jako pozniejszy zakup...

[madzia.a]

Napisane przez gzyp

aaaa spoko;] nigdy nie uzywalam pedzla wiec nie mam pojecia jak to jest;p zreszta u mnie pajaczki sa tuz przy ustach. najgorszych rumiencow dostaje na kosciach policzkowych (wlasnie teraz takowe mam, sama nie wiem od czego;/ chyba stres tym razem ew. za goraco mam w mieszkaniu;p


super dziekuje=* jak sobie odloze to chyba sprobuje. Z doswiadczenia wiem tez ze Iwostin to jakas pomylka! niby apteczny a poprawy zero;/ a Liren ma niezla maseczke na naczynka, ale z calej serii tylko to mi odpowiadalo;/
A testowalas Diroseal, bo dziewczyny wczesniej w watku zachwalaly, osobiscie nie probowalam, ale tez biore pod uwage jako pozniejszy zakup...

Ja nie mam w ogóle pajączków, dlastego na początku nawet nie zorientowałam się, ze mam problem z naczynkami, myślałam że to alegria
Mam Diroseal w domu. Jest to krem bardzo silny, zawiera Retinol- pochodną witaminy A która ma za zadanie pogrubienie cienkiej skóry naczynkowców. Jest to na tyle silny krem, że troszke boje sie go stosować. Absolutnie nie powinnno się nim smarować codziennie, bo może podrażnić. Na początku aby cera się przyzwyczaiła nalezy stosować 2 razy w tygodniu, a później coraz częściej. Przez czas kuracji skóra najczęściej jest w opłakanym stanie, jest sucha, łuszczy się. Ale podobno warto. Ja jak spróbowałam, to bardzo mnie podrażnił, jakby uczulił. Chciałabym jeszcze raz spróbować, może tym razem będzie lepiej. Ale jakoś boje sie tego kremu.

Acha! Pierwsze efekty stosowania kremów leczniczych widoczne są dopiero po 3 miesiącach!

Nie wiem za bardzo jak duży jest twój problem z naczynkami, przez te kilka miesięcy nabyłam dużej wiedzy na temat postaci rumieniowej trądziku różowatego, dlatego jeśli masz jakieś pytania, to pytaj!

[enlevé]

madzia.a dziękuje bardzo za odpowiedź, mam pytanie czy używacie wód termalnych, jeśli tak to jakich konkretnie, jakie kremy z filtrem są dobre, jak wysokie muszą być filtry?

[madzia.a]

Napisane przez enlevé

madzia.a dziękuje bardzo za odpowiedź, mam pytanie czy używacie wód termalnych, jeśli tak to jakich konkretnie, jakie kremy z filtrem są dobre, jak wysokie muszą być filtry?

Wody termalnej nie używam, więc nie wypowiem się na ten temat. Ja używam zwykłego toniku do twarzy, do cery naczynkowej Ziaja.
Z filtrów powinnas używać przez cały rok spf 50, i to najlepiej filtry stabilne, których ochrona nie zmniejsza się po pewnym czasie po posmarowaniu twarzy/
Na biochemii jest wątek o filtrach. Jedne z najlepszych, a zarazem najtajszych należą filtry z Iwostinu filtr 50 kosztuje 25 zł

[loss_lauri]

ja używam wody termalnej Avene - najpierw spryskiwałam nia twarz, żeby złagodzić pieczenie przy alergii (naprawdę mi pomaga) a teraz - używam jej jako toniku bo skończyła sie moja bioderma filtr również Aveve 50+

[gzyp]

Napisane przez madzia.a

Ja nie mam w ogóle pajączków, dlastego na początku nawet nie zorientowałam się, ze mam problem z naczynkami, myślałam że to alegria

Ha no widzisz, a mi wszyscy mowili, że mam bardzo plytko unaczynniona skore, siniaki pojawialy sie przy kazdym mocniejszym dotyku ( w pewnym momencie pamietam przestalam jezdzic autobusem do szkoly, tylko na piechote zasuwalam, bo wygladalam jakby mnie pobili;p) No a ja te uwagi lekcewazylam i dalej skupialam sie na wagrach i zaskornikach. Wiec teraz pajaczki sa i to duze od ust do polowy polikow;/

Napisane przez madzia.a

Mam Diroseal w domu. Jest to krem bardzo silny, zawiera Retinol- pochodną witaminy A która ma za zadanie pogrubienie cienkiej skóry naczynkowców. Jest to na tyle silny krem, że troszke boje sie go stosować. Absolutnie nie powinnno się nim smarować codziennie, bo może podrażnić. Na początku aby cera się przyzwyczaiła nalezy stosować 2 razy w tygodniu, a później coraz częściej. Przez czas kuracji skóra najczęściej jest w opłakanym stanie, jest sucha, łuszczy się. Ale podobno warto. Ja jak spróbowałam, to bardzo mnie podrażnił, jakby uczulił. Chciałabym jeszcze raz spróbować, może tym razem będzie lepiej. Ale jakoś boje sie tego kremu.!

to mnie odstarszylas skutecznie. przynajmniej narazie;/ niezawidze jak mi sie skora luszczy! ehh, nie, nie- to sobie narazie daruje;p

Napisane przez madzia.a

Acha! Pierwsze efekty stosowania kremów leczniczych widoczne są dopiero po 3 miesiącach!!

no to trzeba uzbroic sie w cierpliwosc;/ szczegolnie, ze teraz staram sie wykurzac zaskorniki i oczyscic nos z wagrow, co nie jest latwe przy naczynkowej cerze;/

Napisane przez madzia.a

Nie wiem za bardzo jak duży jest twój problem z naczynkami, przez te kilka miesięcy nabyłam dużej wiedzy na temat postaci rumieniowej trądziku różowatego, dlatego jeśli masz jakieś pytania, to pytaj!

dzieki serdeczne, jestes Kochana=*
no ostanio mnie kosmetyczka smiertelnie wystraszyla, ze jak nie zaczne sie interesowac tymi naczynkami to doprowadze do tradziku rozowatego. I cokolwiek to jest nie mam zamiaru jeszcze bardziej niszczyc swojej buzi, wiec wzielam sie za odpowiednia pielegnacje;]

[madzia.a]

trądzik różowaty niestety jest okropną chorobą I grozi ona wszystkim naczynkwcom, a zwłaszcza tym, których naczynia krwionośne gwałtownie się rozszeżają powodując rumień. Niestety z tej choroby nie da się wyleczyć a współczesna medycyna dysponuje bardzo małą ilością leków na tą chorobę.
Jak już wcześniej wspominałam od kilku miesięcy łykam cerutin (6 tabletek dziennie) diosminex (1 tabletka- ze względu na wysoką cene) oraz Esceven z wyciągiem z kasztanowca (2 tabletki). I tobie też polecam ten zestaw
Byłam u wielu dermatologów i na naczynia krwionośne to jest najlepszy zestaw

Efekty może nie są bardzo zadowalające, ale to jedyne co można zrobić dla naczynek plus oczuwiście odpowiednie kremy (ale nie za kilkanaście złotych)

Gzyp, czy mogłabyś napisać ile masz lat? Trądzik różowaty atakuje od 25 roku...

[gzyp]

Napisane przez madzia.a

trądzik różowaty niestety jest okropną chorobą I grozi ona wszystkim naczynkwcom, a zwłaszcza tym, których naczynia krwionośne gwałtownie się rozszeżają powodując rumień. Niestety z tej choroby nie da się wyleczyć a współczesna medycyna dysponuje bardzo małą ilością leków na tą chorobę....

to tu mnie nie pocieszyłaś, mi sie naczynka lubią ni stąd ni zowąd rozszerzać;/ znaczy wiadomo, ze sa przyczyny, ale takie glupie typu silne emocje (pozytywne i negatywne), stres, alkohol (a raczej jedynie wino czerwone, po innych nie zaobserwowałam) i oczywiscie przegrzanie lub przemarznięcie. hmm oby jednak profilaktyka sie powiodla i zebysmy nie musialy sie z tym zmagac;/!

Napisane przez madzia.a

Jak już wcześniej wspominałam od kilku miesięcy łykam cerutin (6 tabletek dziennie) diosminex (1 tabletka- ze względu na wysoką cene) oraz Esceven z wyciągiem z kasztanowca (2 tabletki). I tobie też polecam ten zestaw
Byłam u wielu dermatologów i na naczynia krwionośne to jest najlepszy zestaw
Efekty może nie są bardzo zadowalające, ale to jedyne co można zrobić dla naczynek plus oczuwiście odpowiednie kremy (ale nie za kilkanaście złotych)

Tak, tak pisalas o tym zestawie, ja chyba w koncu nie wspomnialam, ze lykam 4 tabletki Novorutin C ew. 5 rutinoscorbinow (to chyba cos w stylu Cerutin?)... Co do reszty zaraz pedze sprawdzac coz to takiego i sie zastanowie. Najwiekszy problem dla mnie, to to, ze nie mieszkam w polsce i mam utrudniony dostep do takich specyfikow;p ale coz jeszcze rok;]

Napisane przez madzia.a

Gzyp, czy mogłabyś napisać ile masz lat? Trądzik różowaty atakuje od 25 roku...

no to zes mnie przerazila, czyzby ostatni rok mi zostal?;p;p mam niecale 24. ale mam nadzieje, ze ta kosmetyczka u ktorej bylam to raczej chciala mnie zmusic do pielegnacji naczynek niz naprawde sadzi, ze tradzik rozowaty mnie zaatakuje... huhhh oby!

[201608040942]

madzia ja ci mowie ty masz zly pedzel. zaopatrz sie w naprawde miekki pedzel. Powinno byc wtedy lepiej.

[gzyp]

dziewczyny, a wiecie może jak to jest z tabletkami antykoncepcyjnymi? w sensie, czy pogarszają naczynka czy nie maja wplywu? bo tak sie wlasnie zaczelam zastanawiac..?

[201608040942]

Jesli chodzi o zylaki to nie sa wskazane. ja jako ze mam slabe zyly to po porodzie moja pani ginekolog odradzila mi tabletki. Sama zauwazylam ze moje problemy zaczely sie robic jak w wieku 20 lat i ok 22 lat( bralam pol roku i potem mialam przerwe i znow pol roku bralam) bralam pigulki. Wtedy nie mialam problemow z cera, ale zaczely sie problemy z zylami na nogach. Skoro nacznka to tez zyly ale male/drobne to ja bym raczej odradzala taka antykoncepcje.

[Maria221]

No to ja widzę, że mam niesamowite szczęście. Mam naczynka, widać to jak czasem strzelę buraka, ale to właściwie wszystko. Nie mam widocznych naczynek, ani rozszerzonych. Odkąd stosuję odpowiednią pielęgnację, to jest duuużo lepiej. Moja podstawa to serum Dermacos Farmony z kasztanowcem i wit. K 3%. NA to filtr, nieraz 50, czasem 15, po domu chodzę z kremem Iwostin na naczynka (taki zielony) skład raczej biedny, ale na mnie działa super. Moje odkrycie to serum na naczynka wg. przepisu z Mazideł:

http://mazidla.com/index.php?option=...d=282&Itemid=2

w roli hydrolatu wystąpił hydrolat różany
w roli oleju: macerat z kasztanowca 6ml i macerat z arniki 3ml
w roli oleju eterycznego olejek z neroli
zamiast masła Karite dałam cupuacu bo to roślinna lanolina, łagodzi, czyli jest dobra na naczynka

Serum nawilża cudownie, pachnie genialnie, nie uczula, łagodzi i, co najważniejsze twarz jest po nim biała! W ogóle to serum niesmowice szybko chwyciło nazynka. Używam go od tygodnia i ani razu nia miałam jakiegokolwiek zaczerwienienia.

[Lynn]

Napisane przez madzia.a

trądzik różowaty niestety jest okropną chorobą I grozi ona wszystkim naczynkwcom, a zwłaszcza tym, których naczynia krwionośne gwałtownie się rozszeżają powodując rumień. Niestety z tej choroby nie da się wyleczyć a współczesna medycyna dysponuje bardzo małą ilością leków na tą chorobę.
Jak już wcześniej wspominałam od kilku miesięcy łykam cerutin (6 tabletek dziennie) diosminex (1 tabletka- ze względu na wysoką cene) oraz Esceven z wyciągiem z kasztanowca (2 tabletki). I tobie też polecam ten zestaw
Byłam u wielu dermatologów i na naczynia krwionośne to jest najlepszy zestaw

Efekty może nie są bardzo zadowalające, ale to jedyne co można zrobić dla naczynek plus oczuwiście odpowiednie kremy (ale nie za kilkanaście złotych)

Gzyp, czy mogłabyś napisać ile masz lat? Trądzik różowaty atakuje od 25 roku...

Ja również walczę z naczyńkami Madzia.a ile kosztuje diosminex oraz Esceven?

[gzyp]

Napisane przez Lynn

Ja również walczę z naczyńkami Madzia.a ile kosztuje diosminex oraz Esceven?

ja co prawda nie Madzia, ale tez szukalam cen wiec: Esceven (60 tabl)ok. 7 zl przeciętnie, a diosminex najtanszy znalazlam za 20zl a najdrozszy 27 (30tabl)
tylko ze ja sprawdzalam w aptekach internetowych, w normalnych moze byc troche wyzsza (np. diosminex ma sugerowana cene 30zl...)

[gzyp]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Jesli chodzi o zylaki to nie sa wskazane. ja jako ze mam slabe zyly to po porodzie moja pani ginekolog odradzila mi tabletki. Sama zauwazylam ze moje problemy zaczely sie robic jak w wieku 20 lat i ok 22 lat( bralam pol roku i potem mialam przerwe i znow pol roku bralam) bralam pigulki. Wtedy nie mialam problemow z cera, ale zaczely sie problemy z zylami na nogach. Skoro nacznka to tez zyly ale male/drobne to ja bym raczej odradzala taka antykoncepcje.

widzisz moja ginekolog tylko z maniakalnym uporem sprawdza cisnienie, nic wiecej nie bierze pod uwage. ja wlasnie tez zauwazylam pogorszenie, ale w sumie nalozyl sie no to duzy stres, lato, wiec nie wiedzialam czy winic tabletki...;p

[fruity]

Napisane przez Maria221

No to ja widzę, że mam niesamowite szczęście. Mam naczynka, widać to jak czasem strzelę buraka, ale to właściwie wszystko. Nie mam widocznych naczynek, ani rozszerzonych. Odkąd stosuję odpowiednią pielęgnację, to jest duuużo lepiej. Moja podstawa to serum Dermacos Farmony z kasztanowcem i wit. K 3%. NA to filtr, nieraz 50, czasem 15, po domu chodzę z kremem Iwostin na naczynka (taki zielony) skład raczej biedny, ale na mnie działa super. Moje odkrycie to serum na naczynka wg. przepisu z Mazideł:

http://mazidla.com/index.php?option=...d=282&Itemid=2

w roli hydrolatu wystąpił hydrolat różany
w roli oleju: macerat z kasztanowca 6ml i macerat z arniki 3ml
w roli oleju eterycznego olejek z neroli
zamiast masła Karite dałam cupuacu bo to roślinna lanolina, łagodzi, czyli jest dobra na naczynka

Serum nawilża cudownie, pachnie genialnie, nie uczula, łagodzi i, co najważniejsze twarz jest po nim biała! W ogóle to serum niesmowice szybko chwyciło nazynka. Używam go od tygodnia i ani razu nia miałam jakiegokolwiek zaczerwienienia.

Ja sobie prosciej robie. W wodzie rorpuszczam ekstr. z kasztanowca, cococin i niacynamid. Tyle % ile wedlug Mazidel mozna. I wtedy na rano sie nadaje pod jakis krem czy filtr. A jak bez kremu, to na to daje mieszanke oleju i kwasu hialuronowego.
Poprawy nie widze, ale u mnie to juz za daleko poszlo z choroba, wiec nie oczekuje niczego.

[201608040942]

Napisane przez gzyp

widzisz moja ginekolog tylko z maniakalnym uporem sprawdza cisnienie, nic wiecej nie bierze pod uwage. ja wlasnie tez zauwazylam pogorszenie, ale w sumie nalozyl sie no to duzy stres, lato, wiec nie wiedzialam czy winic tabletki...;p

ta moja stara pani ginekolog z PL to wogole nie przepriwadzila wywiadu srodowiskowego, nic sie nie pytala czy ktos w rodzinie mial problemy z zylami itp. Chodzilam do niej od 18-tego rz, czesto bywalam, nawet 2 razy na miesiac, bo mialam nawracajaca grzybice. I nigdy mi piersi nie zbadala , dopiero wwieku bodajze 24 lat i to przez stanik, ktory byl usztywniany. jak mozna przez taka twarda miske cos wymacac? Jak jaj kiedys powiedzialam ze wyczuwam knotki pod palcami i czasami mnie kuje w prawej piersi to mi powiedziala ze to normalne ze naprwno przez okresem tak mam bo to hormony, a te knotki to napewno zwluknienia, ktore z czasem napewno sie rozejda. nawet mnie wtedy nie obbadala, stanika zdjac nie chciala , nic. Bylam glupia, mloda i nieswiadoma. Tutejsza oani ginekolog ( chodz do niemki) jest super. Kobitka z glowa, nie sieje paniki, ale jak cos jej moiwsz, ze masz jakies tam obiekcje to sie tym zainteresuje i obejrzy. Co roku chodze na badanie i co roku karze mi podniesc stanik i obmacuje piersi. sama zagadala po porodzie jak przyszlam na kontrole o antykoncepcji i jak jej powiedzialam, ze mam obiekcje, ze mysle ze to wlasnie po pigulkach sie moje problemy zaczely, chodz bralam je krotko, a po ciazy mialam juz wypukla zyle na nodze. Wtedy ona mi powiedziala ze odpada, bo hormony maja duzy wplyw i te naturalne i te podawane dodatkowo. Jesli bylabym w menopauzie i hormony mialy by mi pomoc gdybym zle ja przechodzila to oczywiscie maja one wtedy wiecej zalet , wiec ok, ale skoro jestem mloda i nic mi nie jest, to lepiej zebym nie brala, bo moze sie pogorszyc.

[gzyp]

Napisane przez MonikaPogrzeba

ta moja stara pani ginekolog z PL to wogole nie przepriwadzila wywiadu srodowiskowego, nic sie nie pytala czy ktos w rodzinie mial problemy z zylami itp. Chodzilam do niej od 18-tego rz, czesto bywalam, nawet 2 razy na miesiac, bo mialam nawracajaca grzybice. I nigdy mi piersi nie zbadala , dopiero wwieku bodajze 24 lat i to przez stanik, ktory byl usztywniany. jak mozna przez taka twarda miske cos wymacac? Jak jaj kiedys powiedzialam ze wyczuwam knotki pod palcami i czasami mnie kuje w prawej piersi to mi powiedziala ze to normalne ze naprwno przez okresem tak mam bo to hormony, a te knotki to napewno zwluknienia, ktore z czasem napewno sie rozejda. nawet mnie wtedy nie obbadala, stanika zdjac nie chciala , nic. Bylam glupia, mloda i nieswiadoma. Tutejsza oani ginekolog ( chodz do niemki) jest super. Kobitka z glowa, nie sieje paniki, ale jak cos jej moiwsz, ze masz jakies tam obiekcje to sie tym zainteresuje i obejrzy. Co roku chodze na badanie i co roku karze mi podniesc stanik i obmacuje piersi. sama zagadala po porodzie jak przyszlam na kontrole o antykoncepcji i jak jej powiedzialam, ze mam obiekcje, ze mysle ze to wlasnie po pigulkach sie moje problemy zaczely, chodz bralam je krotko, a po ciazy mialam juz wypukla zyle na nodze. Wtedy ona mi powiedziala ze odpada, bo hormony maja duzy wplyw i te naturalne i te podawane dodatkowo. Jesli bylabym w menopauzie i hormony mialy by mi pomoc gdybym zle ja przechodzila to oczywiscie maja one wtedy wiecej zalet , wiec ok, ale skoro jestem mloda i nic mi nie jest, to lepiej zebym nie brala, bo moze sie pogorszyc.

o blaaagam;/ to mi tylko przypomina scene z przychodni dwa lata temu w PL;/ przychodzi kobitka w ciazy do ginekologa i mowi, z ejest zaniepokojona poniewaz czasami krwawi i ma bolesne skurcze co jakis czas. Lekarz na to bez jakiegokolwiek badania mowi: prosze dobrze sie odzywiac i odpoczywac- koniec wizyty, nastepny... Wtedy ucieklam z przychodni;p Tez w PL dowiedzialam sie ze histeryzuje idac do ginekologa majac 18 lat (poszlam na kontrole- mama miala wycinane przydatki... wiec radzila mi sie kontrolnie sprawdzac...). I tak jak wspomnialam p. dr powiedziala, ze zglupialam, marnuje jej czas i to "czysta histeria"... a tu w belgii, z kolei (tak jak we francji- narodzie hipohondrykow, chociaz zadnych uprzedzen nie mam;p) p. ginekolog- oto tabletki i tylko cisnienie skontrolujemy. i na tym sie skonczylo. Tu jets latwiej od lekarza dostac przepisany lek niz w polsce kupic paracetamol;p ale do tematu- bralam tabletki Yasminelle przez 3 msc, ale chyba mi nie sluzą- odstawilam, bo miedzy innymi, naczynka na tym ucierpialy. Znaczy nie mam pewnosci, ze od antykoncepcji, ale w sumie sie pokrywa czas stosowania i powstania nowych pajaczkow.
Ale tak btw. znalazlam te plastry na wagry- swietne;] naprawde jestem zadowolona, a juz sie balam ze nigdzie ich nie znajde. po drugie dobralam sobie niezly puder;] jestem rowniez zachwycona (moze tym bardziej, ze od razu kupilam sobie niezly eyeliner i genialny tusze, ale mniejsza;p)... ale ciagle intryguja mnie te filtry... hmm z jednej strony uwielbiam sie opalac... z drugiej dbanie o siebie niesie wiecej korzysci niz miesieczny brazik na skorze... tylko nadal nie bardzo wiem po co i jak stosowac te filtry... ale na pewno na wizazu cos na ten temat znajde;]
i w ogole bardzo Wam dziewczyny jeszcze raz dziekuje za pomoc!!
buzka

[madzia.a]

Napisane przez Maria221

No to ja widzę, że mam niesamowite szczęście. Mam naczynka, widać to jak czasem strzelę buraka, ale to właściwie wszystko. Nie mam widocznych naczynek, ani rozszerzonych. Odkąd stosuję odpowiednią pielęgnację, to jest duuużo lepiej. Moja podstawa to serum Dermacos Farmony z kasztanowcem i wit. K 3%. NA to filtr, nieraz 50, czasem 15, po domu chodzę z kremem Iwostin na naczynka (taki zielony) skład raczej biedny, ale na mnie działa super.

Szkoda, ze w aptece dbam o zdrowie nie ma jeszcze tego serum
Czy używałas jego poprzednika? Czy to serum z rutyną jest tak samo dobre jak to z witaminą K? Miałam to z wiatminą K i byłam z niego zadowolona
czy zauważyłaś również jakiś wpływ tego filtru z Iwostinu na naczynka? Z tego co pamiętam, to ma ochrone tylko spf 30- a to nie dużo. Ja mam filtry z Iwostinu, ale z spf 40 i 50. Czy ten filtr na naczynka, zmniejsza jakoś zaczerwienie skóry?

Napisane przez Lynn

Ja również walczę z naczyńkami Madzia.a ile kosztuje diosminex oraz Esceven?

Napisane przez gzyp

ja co prawda nie Madzia, ale tez szukalam cen wiec: Esceven (60 tabl)ok. 7 zl przeciętnie, a diosminex najtanszy znalazlam za 20zl a najdrozszy 27 (30tabl)
tylko ze ja sprawdzalam w aptekach internetowych, w normalnych moze byc troche wyzsza (np. diosminex ma sugerowana cene 30zl...)

Dziewczyny Diosminex, jest tańszym odpowiednikiem Detralexu. Detralex, to najlepszy lek na kłopoty z żyłami, a jak wiadomo naczynia to też żyły- na ulotce zresztą pisze, że wzmacnia żyły i naczynia włosowate, Detralex to niestety lek na recepte, a Diosminex nie. Jakież było moje zdziwienie, gdy jeszcze mało wiedziałam o problemie naczyń krwionośnych, a mój mąż który ma problemy z zylakami na nogach dostał te same tabletki co ja na rumieńce
Diosminex ma dokładnie taki sam skład jak Detralex, w aptece Dbam o zdrowie jest po 20 zł. Chociaz ze względu na wysoką cene jem tylko jedną tabletkie dziennie, a jest zalecane by jeść 2 - ale to wychodzi 40 zł na miesiąc, a efekty widoczne są dopiero po 3
Kupuje Esceven (90 tabletek- 6 zł), ponieważ ma wyciąg z kasztanowca. chociaż jesli ktos ma pieniądze to bardzoej polecałabym Venscin Frtoe (30 tabletek po 10 zł) jest dużo lepszy niż Esceven!
Oraz podstawą w walce z naczyniam jest Cerutin bądź Rutinposcorbin!!!!
Polecana jest również witamina B2
Idac do lekarza mozecie jeszcze poprosić o witamine pp, oraz wode borową 15 do przemywania twarzy.

[fruity]

Roznica w ochronie w filtrze SPF 30 a 50 jest nieduza, to jakies 2-3 %.
Ja Iwostinu nie lubie, bo to chemiczne lub mieszane filtry.
Ja na naczynka wole mineralne, poniewaz nie zamieniaja promieni w cieplo.

[Lynn]

Napisane przez madzia.a

Szkoda, ze w aptece dbam o zdrowie nie ma jeszcze tego serum
Czy używałas jego poprzednika? Czy to serum z rutyną jest tak samo dobre jak to z witaminą K? Miałam to z wiatminą K i byłam z niego zadowolona
czy zauważyłaś również jakiś wpływ tego filtru z Iwostinu na naczynka? Z tego co pamiętam, to ma ochrone tylko spf 30- a to nie dużo. Ja mam filtry z Iwostinu, ale z spf 40 i 50. Czy ten filtr na naczynka, zmniejsza jakoś zaczerwienie skóry?





Dziewczyny Diosminex, jest tańszym odpowiednikiem Detralexu. Detralex, to najlepszy lek na kłopoty z żyłami, a jak wiadomo naczynia to też żyły- na ulotce zresztą pisze, że wzmacnia żyły i naczynia włosowate, Detralex to niestety lek na recepte, a Diosminex nie. Jakież było moje zdziwienie, gdy jeszcze mało wiedziałam o problemie naczyń krwionośnych, a mój mąż który ma problemy z zylakami na nogach dostał te same tabletki co ja na rumieńce
Diosminex ma dokładnie taki sam skład jak Detralex, w aptece Dbam o zdrowie jest po 20 zł. Chociaz ze względu na wysoką cene jem tylko jedną tabletkie dziennie, a jest zalecane by jeść 2 - ale to wychodzi 40 zł na miesiąc, a efekty widoczne są dopiero po 3
Kupuje Esceven (90 tabletek- 6 zł), ponieważ ma wyciąg z kasztanowca. chociaż jesli ktos ma pieniądze to bardzoej polecałabym Venscin Frtoe (30 tabletek po 10 zł) jest dużo lepszy niż Esceven!
Oraz podstawą w walce z naczyniam jest Cerutin bądź Rutinposcorbin!!!!
Polecana jest również witamina B2
Idac do lekarza mozecie jeszcze poprosić o witamine pp, oraz wode borową 15 do przemywania twarzy.

Dzięki za wyczerpującą wiadomosć. Przez ostatnie 2 tygodnie z uporem maniaka szukałam serum Dermacosu i nie znalazłam Zdecydowałam się, że jak wrócę z podróży za miesiąc, to kupię Ruboril i zacznę brać tez tabletki. Madzia.a myślisz ,ze powinnam iść najpierw do lekarza czy moge zacząc brac te tabletki na własną rękę?

[sweetpoison1991]

Hey dziewczyny mam takie pytanie czy przy naczynkach mozna uzywac masci z wit A ?

MADZIA.A ile bierzesz cerutinu i escevenu bo diosminex 1 nie ?

[gzyp]

hmmm czyli Madziu ogolnie polecasz taka suplementacje? tylko ja sie zastanawiam ciagle, czy to oby sie niekorzystnie na watrobie nie odbije...?

[fruity]

Napisane przez gzyp

hmmm czyli Madziu ogolnie polecasz taka suplementacje? tylko ja sie zastanawiam ciagle, czy to oby sie niekorzystnie na watrobie nie odbije...?

Z tego samego powodu ja nie biore niczego.

[gzyp]

Napisane przez fruity

Z tego samego powodu ja nie biore niczego.

no wlasnie... ja niby ten rutinoscorbin (ew. novorutin) lykam, ale tez ciagle mam watpliwosci;/ Co prawda u mnie dochodzi jeszcze palenie... a to sporo wit C z organizmu kradnie.... wiec chyba raczej przy tym zostane, ale ciagle mysle nad czyms wiecej zeby wspomoc te biedne naczynka. Tylko hmmmm narazie szkod nie poczuje, ale kto wie co powie moja watroba za 20,30 lat...?

[fruity]

Ja kiedys bralam roznosci i poprawy mi zadnej nie dalo, wiec wole watroby nie przeciazac chemia.
Genow mi i tak nic nie zmieni. Wiec staram sie tylko stosowac odpowiednia pielegnacje, zdrowo sie odzywiac i niczego wiecej nie moge zrobic. No oprocz laseru, ale choroba naczynkowa zawsze pozostanie i bedzie sie ponawiac.

[Maria221]

madziaaa napisała,

Szkoda, ze w aptece dbam o zdrowie nie ma jeszcze tego serum
Czy używałas jego poprzednika? Czy to serum z rutyną jest tak samo dobre jak to z witaminą K? Miałam to z wiatminą K i byłam z niego zadowolona
czy zauważyłaś również jakiś wpływ tego filtru z Iwostinu na naczynka? Z tego co pamiętam, to ma ochrone tylko spf 30- a to nie dużo. Ja mam filtry z Iwostinu, ale z spf 40 i 50. Czy ten filtr na naczynka, zmniejsza jakoś zaczerwienie skóry?

Ja chciałam kupić tę wersję z rutyną, ale u mnie w Trójmieście nie ma tego jeszcze. A pani w zielarskim mówiła, że ta wersja z wit. K wciąż jest aktualna, bo oni regularnie sprowadzają z hurtowni i nic nie wiedzą o zmianie składu. JAk dostanę ten z rutyną, wypróbuję o podzielę sie opinią. Z wersji z wit. K jestem b. zadowolona.

Mam kilka próbek samego filtru iwostinu spf30, ale uważam, ze ten filtr jest kiepski. Bieli i śmierdzi alkoholem, podobnie LRP, dowalili denat. I mimo, ze mnie nie podraznił nie kupię go. Wypróbowałam dziś Avene filtr chemiczny spf 50+ do wrazliwej skóry i to chyba jest mój filtrowy strzał w 10. Prawie nie bieli, nie ma alokoholu, ładnie chroni (nie miałam buraków), szybko sie wchłania, ma na pierwszej pozycji kojąco - łagodzącą wodę termalną Avene. Jutro kolejne testy.

Mam kilka próbek Iwostin Capillicin, jest fajny, zielony ładnie koi oraz maskuje rumience, byłam z nim kilka razy na dworze, w słońcu, i mimo że ma tylko spf 20, to byłam biała. Ztem mnie się podoba.

[SimplyDivine]

Uffff...

Nareszcie przebrnelam przez caly watek, czytajac kazdy post i wchodzac w prawie kazdy odnosnik!

Ale do rzeczy..
Z moja skora problemy mialam odkad skonczylam 3 latka ( teraz mam 21 ). Wtedy tez rodzice zaniepokojeni ciaglymi wysypkami i swedzaca skora na moim ciele zaprowadzili mnie do alergologa. Przez kolejne lata stosowano na mnie roznego rodzaju kremy, masci i inne specyfiki. Bedac uczulona na ponad 75% alergenow mam zycie nie latwe
Zawsze wydawalo mi sie, ze zarozowienie mojej skory ( a w ostatnich latach zaczerwienienie na stale i burak przy byle jakim wysilku ) bylo spowodowane alergia a o naczynkach nawet bym nie pomyslala.
Bedac nastolatka zafundowalam mojej mieszanej w kierunku tlustej cerze kuracje seria ClearSkin z Avonu - szczegolnie upodobalam sobie GRUBOziarnisty niebieski peeling do twarzy, ktory zostawialam na skorze na dobre pol dnia a potem 'wsmarowywalam' to w swoje buzie <- to jedyne co mi sie wtedy nalezalo bo nabawilam sie 'pieknej' skorupy na twarzy - doslownie strupow. A gdy one zeszly moja skora przetransformowala sie w skore mieszana w strone suchej z wiecznymi suchymi skorkami.
Czytajac Wizaz dowiedzialam sie iz moja skora to nic innego jak wrazliwa skora naczynkowa i z kazda strona tego watku zalamywalam sie coraz bardziej. Od prawie roku mieszkam w Anglii gdzie chyba nie slyszeli o czyms takim jak cera naczynkowa lub to lekarze sa tak malo wyedukowani. Na szczescie w przyszlym tygodniu lece do Polski i zamierzam zaopatrzyc sie w spory nadbagaz kosmetykow specjalistycznie przeznaczonych do tego typu skory. Oto moja mini lista ktora zamierzam stosowac i bylabym wdzieczna za wszelkie opinie i wskazowki :

Zamierzam korzystac z kosmetykow Avene gdyz to jedna z nielicznych lini aptecznych dostepnych w UK


- Diroseal na noc na zmiane z LRP Effaclar K i jakims nawilzajacym kremem na noc ( najprawdopodobniej Hydrance Optimale Avene )
- koncentrat Farmony z vit K lub wyciagiem z kasztanowca i rutyna / serum masec zke Flos Leku
- Avene, Tres Haute Protection Creme [Very High Protection Cream] SPF 50+ lub filtr Iwostinu 50+ ( wolalabym Avene ze wzgledu na lepsza dla mnie dostepnosc )

- poza tym zaopatrzyc sie w jakis dobry peeling enzymatyczny ( nie znalazlam ZADNEGO w UK ) i moze jakas maseczke uspokajajaca i plyn micelarny do demakijazu i moze cos do stosowania jako tonik

Dodam, ze boje sie uzywac czegokolwiek z witamina C ze wzgledu na moje uczulenie na cytrusy ( po jednej czastce pomaranczy szyja i dlonie swedza mnie niemilosiernie ) i z tego samego wzgledu obawiam sie czystch wyciagow roslinnych z mazidel ( wszelkiego rodzaju hydrolaty i olejki na bank mnie uczula ;/ ).

Do tej pory sadzac, ze moja skora ma poprostu przebarwienia stosowalam NormaDerm Vichy z .. alk. denat. i peeling drobnoziarnisty przeciwko zaskornikom Neutrogeny i dziwilam sie czemu buzia mnie pali po prysznicu.. ;/

Licze na kazda pomoc, krytyke i sugestie i z gory dziekuje wszystkim Wizazankom za chociazby przebrniecie przez moj przydlugi post

[madzia.a]

Napisane przez Lynn

Dzięki za wyczerpującą wiadomosć. Przez ostatnie 2 tygodnie z uporem maniaka szukałam serum Dermacosu i nie znalazłam Zdecydowałam się, że jak wrócę z podróży za miesiąc, to kupię Ruboril i zacznę brać tez tabletki. Madzia.a myślisz ,ze powinnam iść najpierw do lekarza czy moge zacząc brac te tabletki na własną rękę?

Jeśli nigdy nie byłaś u dermatologa z tym problemem, to może warto iść. chociaż moim zdaniem niczego nowego się nie dowiesz. Co lekarz, to inny sposób leczenia i inne zdanie na temat leków. Jeden lekarz przepisał mi Detralex, a inny go wyśmiał, za to przepisał mi krem skinoren, który stosowałam miesiąc, po czym przeczytałam, że on ma się nijak do mojego problemu.
A więc nie możena ślepo ufać lekarzowi! Tylko sprawdzać w internecie każdy przepisany lek!
Ja dzięki wiedzy jaką nabyłam na wizytach u dermatologów ( a było ich wielu) i z tego co przeczytałam na internecie, wybrałam taką kuracje. Myśle, że jest najwłaściwsza! A raczej jestem tego pewna
Jeśli będziesz już u dermatologa, to koniecznie popros o witamine PP, wode borową 1 %, oraz metronidazol w kremie. Są to taniutkie rzeczy a zawsze się przydadzą mając kłopoty z naczyniami.

Napisane przez sweetpoison1991

Hey dziewczyny mam takie pytanie czy przy naczynkach mozna uzywac masci z wit A ?

MADZIA.A ile bierzesz cerutinu i escevenu bo diosminex 1 nie ?

Jeśli chodzi o maść z witaminą A, to chyba można
Biore 6 tabletek dziennie, ponieważ tylko taka dawka jest w stanie wzmocnić naczynia krwionośne, mniejsza dawka jedynie wzmacnia nasz organizm.

Napisane przez gzyp

hmmm czyli Madziu ogolnie polecasz taka suplementacje? tylko ja sie zastanawiam ciagle, czy to oby sie niekorzystnie na watrobie nie odbije...?

Tak, polecam ten zestaw
Jeśli chodzi o wątrobę, to niestety taka ilość tabletek obciaża ją. Wszystkie tabletki obciążają wątrobe. Ale moja lekarka chciała mi przepisać antybiotyki, które miałam jeść przez 3 miesiące. Więc doszłam do wniosku, że łykanie witamin, będzie napewno mniej szkodliwe dla organizmu.
Dodam, ze tetracykline przepisuje się gdy oprócz postaci rumieniowej, mamy krostoki i grudki czyli 2 postać trądzika różowatego. A ja narazie mam tylko problemy z naczynkami. A poza tym takiej kuracji nigdy nie przeprowadza się w okresie letnim kiedy mamy największy kontakt ze słońcem, ponieważ na skórze robią się przebarwienia. I jak tu wierzyć lekarzom?

Napisane przez gzyp

no wlasnie... ja niby ten rutinoscorbin (ew. novorutin) lykam, ale tez ciagle mam watpliwosci;/ Co prawda u mnie dochodzi jeszcze palenie... a to sporo wit C z organizmu kradnie.... wiec chyba raczej przy tym zostane, ale ciagle mysle nad czyms wiecej zeby wspomoc te biedne naczynka. Tylko hmmmm narazie szkod nie poczuje, ale kto wie co powie moja watroba za 20,30 lat...?

Niestety nie ma skutecznych leków na naczynia krwionośne, a co za tym idzie trądzik różowaty (choroba która budzi we mnie postrach). Musimy wybrać najskuteczniejsze sposoby walki z tym problemem, niestety nawet te najlepsze sposoby dają marne efekty.
Papierosy naprawde bardzo szkodzom naczyniom krwionośnym, coś o tym wiem...

Dziewczyny zwróćicie również uwage, czy nie mieweacie czasami zapalenia spojówek. Ma to bardzo duże znaczenia przy problemach naczyniopwych!

[sweetpoison1991]

Madzia.a czyli bierzesz 6 rutiniscorbinu ,6 escevanu i 1 diosminex dobrze rozumiem ?

I jakie mas znaczenie zapalenie spojowek przy naczynkach ?