2007-12-11, 16:51 | #121 |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Kijanko chyle czola pieknie
|
2007-12-11, 16:53 | #122 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
Cytat:
Kota, ja Cię bardzo proszę nie właź pod ziemię, tylko wpadnij do mnie na lampkę wina, bo akurat mam w domu, tylko towarzystwa doborowego brak. I Ty Takuśna także A to na dole, to moje skojarzenia z Anuschką, tylko w formie zdjęć. Tak mi czegoś brakowało w moim poście. |
||
2007-12-11, 17:09 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Ewa, zabiłaś mnie ale trafiłaś i to nawet nie wiesz jak bardzo, ja mam manię na punkcie lepkich rzeczy od zawsze
uwielbiam świeżą, lepką, odurzająco pachnącą żywicę z drzew, szyszki lepkie od drzewnych soków, soki wyciekające z ułamanych gałązek, czy liści, bardzo lubiłam też wizyty z moim mężem w tartakach, gdy jeszcze "robił" w drewnie, zapamiętany tam aromat świeżo heblowanego drewna znalazłam bardzo dosłownie nawet w "swoich" perfumach Bogner Wood Woman pamiętam remont olsztyńskiej katedry, gdy dane mi było siedzieć pod dachem i wywąchiwać się w specyficzny zapach starego drewna, które pochłonęło przez lata wiele zapachów, a potem częściowo ustąpiło pola młodszemu pokoleniu, odlot totalny żałuję, że nie mam takiego spojrzenia jak WY, oczywiście niektóre z lepiej mi znanych wiazażanek zapisałam w głowie również skojarzeniami, ale wstyd się wpisać, czytając bajeczne wprost opisy niektórych z Was |
2007-12-11, 18:01 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Jak Cię widzą...
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6009990]
Kota, ja Cię bardzo proszę nie właź pod ziemię, tylko wpadnij do mnie na lampkę wina, bo akurat mam w domu, tylko towarzystwa doborowego brak. [/quote] Kijanko, dzięki za zaproszenie- zawsze jakaś wizja wina jest miła, choć tylko wirtualnego. Ach, żałuję... Życzę smacznego Obawiam się jednak, ze doborowym towarzystwem nie jestem. Za bardzo jestem prozaiczna.
__________________
Kot najgorszego sortu |
2007-12-11, 18:42 | #125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Jak Cię widzą...
kijanko kochana - wypada coś napisać, ale nie wiem co. Niech to będzie ilustracją tego jak się teraz czuję. Przeczytać coś tak pięknego na swój temat to...
tylko nie wiem, czy zasługuję Dziękuję
|
2007-12-11, 20:33 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Kijanko, ja... tu chciałam napisać coś mądrego, ale tak mnie zatkało, że naprawdę nie wiem, co powiedzieć Dobrze, że napisałam o swoich skojarzeniach wcześniej, bo po Twoich opisach już bym się nie ośmieliła Przepięknie, wzruszająco... i - tu wyjaśnię moją słabość do używania emotek - czasami słów brak po prostu
A wszystko pięknie, acz bez "napompowania" - wielka klasa i umiejętność do pozazdroszenia I proszę gorąco, przyczep się i przyczepiaj zawsze A skąd wiesz, że chciałam "dochtorat robić"? Mówiłam o tym? I widzę, że nasze gusta muzyczne też się pokrywają (a 1492... to jedna z moich ukochanych płyt, zresztą Vangelis w ogóle. Słuchałaś Kitaro?). A GP jest dla mnie ogromnie seksualne, zmysłowe... Czasem włączam płytę i tańczę (ale tylko, gdy nikt nie widzi)!!!! I chociaż wiem, że Anuschki to dotyczyło, to dreszcze przechodzą mi po plecach, gdy słucham tej muzyki Oj, niegodna jestem, Kijankowego bajorka Anuschko, nie dziwię się Mad, cieszę się ogromnie. Od dawna mi się tak kojarzysz
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2007-12-11, 21:00 | #127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Jak Cię widzą...
E - z racji naszej wspólnej miłości do Gotan Project:
http://pl.youtube.com/watch?v=nmpL4p...eature=related Tylko tango i boskie Buenos, a tytuł piękny "Chcemy pokoju" O tym co i JAK napisała kijanka nie będę pisać, bo... Napiszę tylko, że mnie poruszyłaś i wzruszyłaś. I jesteś niesamowita |
2007-12-11, 22:28 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Ale fajny wątek czytałam dwie godziny
Cytat:
Kryszta l górski jest uważany za klucz do otwierania centrów energetycznych, ma dar łączenia nas z naszą Wyższą Jaźnią. Transformuje i wzmaciają energię, pomaga tworzyć pomost pomiędzy światem materii a swiatem ducha . Oczyszcza . Niebieskie irysy to jedne z moich ulubionych kwiatów, chłodne, wyraziste, pełne gracji , przyciągajce uwagę No, tak To mniej więcej ( bardziej więcej) Rozterka codzienna
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
2007-12-12, 16:13 | #129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Kijanko, boska jesteś
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2007-12-12, 18:04 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Kijanko,
Uwielbiam czytac Twoje wszelkie opisy i recenzje |
2007-12-12, 18:09 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Kijanko, przyłączam się do zachwytów - piękny opis
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2007-12-12, 19:25 | #132 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
Kijanko, piekne opisy |
|
2007-12-17, 11:58 | #133 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Ofkors, że -łaś
Ja protestować nie mam zamiaru - i tak cudnie |
2007-12-17, 17:43 | #134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Dziewczyny: Takuśna, Tymeno, Czarnazuziu, Agnysko, Contax, Spanishmyszko, Tornado dziekuję Wam pięknie za miłe słowa.
E, nic mi nie mówiłaś, ale…. napisałam taki mały wierszyk dla Ciebie, to drugi w moim życiu, więc… E, Ty mi od samego początku mądralą pachniałaś, choć nigdy głowy do góry nie zadzierałaś , I to czuć, że nawet, jeśli Ty na zwykłym podwórku się chowałaś, to w przerwach na kopanie w piłkę, Homera i Gąmbrowicza czytałaś. Tak sobie myślę, że gdyby nadal modna była muzyka disco-polo, to menager jednego z tych zespołów zatrudniłby mnie do pisania im tekstów. Witold przewraca się w grobie, gdy czyta,że jego nazwisko jest wymienione w „poezji” Kijanki, ale co tam, może jego duch nie będzie mnie straszył po nocach. Skoro wątek wrócił na forum, to może dziś wezmę na warsztat….., kogóż by tu obsmarować …a może by tak Eenax Eenax, kojarzy mi się z prostokątną szkatułką wykonaną z drewna. Gdy stoi tak sobie na komodzie widać tylko jej prosta formę, ale gdy podejdzie się bliżej i weźmie się ją w dłonie można poczuć opuszkami palców, że jest zrobiona ze szlachetnego i egzotycznego, litego drewna o przepięknej ciepłej, brązowej barwie. Jest perfekcyjnie wykonana, a do tego zdobi ją wyszukana dekoracja – inkrustacja z kontrastującego ze szkatułką odcieniem drewna. Przepiękne motywy roślinne z jasnego drewna czynią ją prawdziwym dziełem sztuki. A co jest w środku? We wnętrzu wyłożonym miękkim aksamitem połyskują piękne, różnokolorowe kamienie szlachetne: rubiny, topazy, szafiry, tanzanity itp. Ponieważ wszystkie kamienie nie są oprawione w metale szlachetne, złoto, czy srebro, dlatego można wziąć je w dwa palce, kciuk i wskazujący i przykładać je do oka, a wtedy świat mienić się będzie różnymi barwami. Taka właśnie jest Eenax, ponieważ dzięki niej, dzięki jej postom, „off-topom” możemy zobaczyć różne oblicza życia. Raz są to kolory ciepłe, a innym razem chłodne, ale zawsze przejrzyste, niesamowicie wyraźne. Dlaczego?, bo Eenax, to człowiek, który piszę , czy w ogóle żyje nie po to, aby „gwiazdorzyć” , zachwycić, popisać się, o nie, jej opowieści – tak , jak i ona sama- są pozbawione skazy , brak w nich maniery , fałszu , sztucznej , wymuszonej błyskotliwości. Z postów Eenax emanuje naturalność, szczerość, bezpretensjonalność i szlachetność. Cechą charakteru, która od razu rzuca się w oczy jest ponadprzeciętna komunikatywność i otwartość na innych ludzi. Być może, dlatego wyłapuje wszystkie niuanse, każdy detal w zachowaniu innych. Wyczuwam, że to, co się kryje w ludzkich sercach i umysłach jest dla Eenax jak otwarta księga, którą czyta bez pomocy okularów, bo wzrok ma bystry niczym sokół, nic się przed nią nie da ukryć. Mam w domu jeden kamień szlachetny, właśnie taki nieoprawiony, z którego chcę zrobić wisiorek, a jest nim pomarańczowo- złoty topaz niezwykłej urody. Kiedyś był częścią pierścionka, który mój ojciec podarował mamie jeszcze w okresie narzeczeństwa. Pamiętam, że w dzieciństwie często zdejmowałam mamie ten pierścionek z dłoni i patrzyłam przez niego na świat, który wydawał mi się w wtedy taki kolorowy, przyjazny. Gdy ów wisior będzie gotowy, kojarzył mi się będzie z dzieciństwem, ciepłem, poczuciem bezpieczeństwa, radością i… z Eenax. Wyobrażam sobie Kijankę i Eenax w jakieś stylowej herbaciarni w Anglii i jedna z nas mówi do kelnera: „ Tea for Two, please „, a potem wysłuchuję jej niezwykłych opowieści i jednocześnie rozkoszuję się wyjątkowym smakiem ciepłego,wonnego naparu. Żyć nie umierać. Zapewne zagadałaby mnie na śmierć, bo przecież tyle historyjek ma w zanadrzu, ale jakaż byłaby to śmierć Cieszę się, że Eenax jest wśród nas, ze w ogóle są na świecie takie osoby, jak ona , czy te które dotychczas opisałam w tym wątku i wiele innych im podobnych, które spotkałam na Wizażu lub w życiu niewirtualnym. Człowiek czuje się wtedy bezpieczniej, ciepło mu się robi na sercu. Będąc w towarzystwie takich ludzi nie słychać ujadania wilków, można się choćby na chwilę odgrodzić od agresji, od negatywnych emocji, od tego wszystkiego, co burzy nam spokój, co zakłóca harmonie życia. Amen. Edytowane przez 2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f Czas edycji: 2007-12-17 o 17:49 |
2007-12-17, 20:16 | #135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Jak Cię widzą...
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6060738] E, nic mi nie mówiłaś, ale…. napisałam taki mały wierszyk dla Ciebie, to drugi w moim życiu, więc…
E, Ty mi od samego początku mądralą pachniałaś, choć nigdy głowy do góry nie zadzierałaś , I to czuć, że nawet, jeśli Ty na zwykłym podwórku się chowałaś, to w przerwach na kopanie w piłkę, Homera i Gąmbrowicza czytałaś. Tak sobie myślę, że gdyby nadal modna była muzyka disco-polo, to menager jednego z tych zespołów zatrudniłby mnie do pisania im tekstów. Witold przewraca się w grobie, gdy czyta,że jego nazwisko jest wymienione w „poezji” Kijanki, ale co tam, może jego duch nie będzie mnie straszył po nocach. [/QUOTE] Oooo yeah Ok, to ja zaczynam się za warstwę muzyczną brać - umcy, umcy, umcy, umcy... będzie? No co, miało być disco-polo Gombrowicza się nie bój, myślę, że znalazłoby się parę innych rzeczy "do przewracania"
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2007-12-17, 20:23 | #136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Jak Cię widzą...
trafiony, świetny i ciepły opis, a w dodatku Eenax sobie na taki zasłużyła
|
2007-12-17, 21:06 | #137 |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Ech Kijanko ,no nie wypada sie powtarzac ,że pieknie,ale zatkalo mnie i tylko moge powiedziec,ze pisz ,pisz bo czyta sie rewelacyjnie,czapki z główk laski:
|
2007-12-18, 05:16 | #138 | |||||||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Nie mogę już dłużej pracować - zaczynam majaczyć. W ramach relaksu odgrzebałam watek.
Cytat:
Z czym Ty mi się kojarzysz Nebrasko? Z krojeniem pomarańczy: z momentem, gdy lśniące ostrze rozcina to małe, pełne życiodajnych esencji słoneczko, sok tryska na boki i spływa pełnymi światła, czystymi kroplami na ciepłą dłoń, a powietrze z neutralnego staje się ożywcze. Kojarzysz mi się ze budzącym się pragnieniem, z wewnętrzną radością , z roziskrzonym wewnętrznym uśmiechem spojrzeniem człowieka, który kocha życie. Cytat:
Ty Favkes kojarzysz mi się oczywiście z feniksem. Ale bardziej jeszcze z koniem biegnącym z rozwianą grzywą i rozdętymi chrapami przez płomienie. Ze szlachetnym, gorącokrwistym rumakiem, który dopiero zmuszony do przezwyciężenia strachu uświadamia sobie swą siłę. Cytat:
Twoje skojarzenia zdają mi się szczególnie piękne, bo ja wielką, wielką wagę przywiązuję do tego, by tworzyć, a nie niszczyć. Jestem szczerze poruszona. Ty kojarzysz mi się z twarzami postaci malowanych przez Leonardo da Vinci. I nie mam na myśli jakiejś tam Mony Lisy, czy Damy z gronostajem, ale postaci "wielkie" - ich twarze są pełne wewnętrznego światła, mocy, sugerują, że oto za nimi skrywa się coś więcej, niż zwykły, szary człowiek. Tak właśnie odbieram Ciebie i Twój niezwykły uśmiech. (Załącznik dla Ciebie: zbliżenie na twarz "Madonny ze skał", która zdała mi się najbliższa Tobie) Carska Rosja! Połączenie wielkości i cierpienia, monumentalnej, wybujałej potęgi i skrajnej, pełnej cierpienia nędzy. Tak, to naprawdę ja. A kwiaty polne uwielbiam bardziej, niż jakiekolwiek kwiaciarniane cuda. Ishtar - Ty dla odmiany kojarzysz mi się dźwiękowo. Z perlistym, pełnym krągłych, lśniących nutek pasażem fortepianowym, z dźwiękiem spadających kropel, drobnych, srebrnych dzwoneczków, z pierwszym trylem skowronka o świcie. Uuuuu.... Perwera. Rachela... To jest wyzwanie. Rachela kojarzy mi się z witrażem. Ciężki, lekko chropowaty, ciemny ołów i zatopione w nim cienko cięte, delikatne jak skrzydło motyla drogocenne kamienie (kiedyś do robienia witraży używano szlachetnych kamieni o intensywnych barwach). Delikatne piękno, którym można jednak walnąć w łeb i zabić. No cóż... Gronostaja widziałam tylko na obrazach, ale jedwab uwielbiam: taki surowy, matowy, gruby, rozkoszny na nagiej skórze. Burn-it-up - mnie kojarzysz się z "małą czarną". Nie, nie kawą, lecz sukienką: taką maksymalnie prostą, bynajmniej nie zdobną, ascetyczną prawie, a jednak z najlepszej tkaniny i od najlepszego projektanta - taką w której wygląda się piękniej niż w najbogatszych sukniach. Favkes - kolejne trafienie. Geralt przez swój fatalizm, przez to, że jest zgorzkniały, pozbawiony nadziei i obity przez życie, a jednak nadal robi to, do czego został stworzony i to najlepiej jak może - jest mi szczególnie bliski. Dla Ciebie, z postaci literackich (bo to ładny temat) wybrałabym Aragorna. Człowieka, który najpierw lęka się, czuje się przygnieciony swym dziedzictwem, usiłuję uniknąć swego losu, a jednak w potrzebie okazuje się zdolny do prawdziwej wielkości. Dodam, że mam na mysli Aragorna powieściowego, nie cherlawego brudasa w filmu Jacksona. Takiego Aragorna, który królem staje się nie dzięki temu, że potrafi zabijać, ale dzięki darowi leczenia. Cytat:
Uwielbiam snuć opowieści, nigdy jednak nie są to klasyczne baśnie, ani bajki. Jeśli słuchaczami są dzieci opowiadam (ostatnio głównie mojemu, ale zdarzało mi się w życiu sporo innych) mity i legendy. Lubią to. Anuschko - kojarzysz mi się ciemnogranatowym aksamitem, na którym spoczywa samotny brylant o prostym szlifie. Z pojedynczą kroplą rosy na płatku ciemnej róży. Cytat:
Super! Niechby to byli "Krzyżowcy" Kossak. Literacka Nebraska to felieton. Taki ostry, inteligentny, świetnie napisany, demaskatorski i z błyskotliwą pointą. Uwielbiam takie (nie tylko Eco ale na przykład Passent ). Cytat:
"Wehikuł czasu" to powieść jednego z moich ulubionych autorów H.G. Wellsa. Reszta skojarzeń - trafiona idealnie. Sznurowa drabinka mnie rozwaliła. Takuśna: słoneczny poranek ciepłego wiosennego dnia na wielkiej, pełnej polnych kwiatów łące. W nocy padał deszcz, zieleń jest świeża i wilgotna, słońce nisko jeszcze wiszące nad horyzontem budzi małe tęcze w przycupniętych na listkach i płatkach kropelkach rosy. Świerszcze zaczynają stroić skrzypki, puchate bączki usiłują unieść w powietrze swe grubiutkie pupki, pszczoły wcinają śniadanko przed dniem ciężkiej pracy, motyle suszą skrzydełka... Świat jest piękny i pełen światła. Cytat:
E - wspaniałe i bardzo ważne dla mnie skojarzenie. Bardzo Ci dziękuję. E - kojarzysz mi się z rozpiętymi pod głęboko granatowym nocnym niebem żaglami pięknej fregaty. Czyste, groźne i kruche jednocześnie piękno przycupnięte cicho wśród ruchliwych błysków pod drogocennymi naszyjnikami gwiazd. Cytat:
Nat - mnie kojarzysz się z reniferem. Z pięknym, gibkim i dumnym zwierzęciem wśród chłodu i śniegów. Renifer pozornie delikatny, w rzeczywistości ma w sobie wielką siłę. I pewnie miękką sierść. Mam przed oczami taki obraz: ponura, dłuuuga noc, pojedyncza, samotna gwiazda widoczna nad oblodzonym szczytem, na którym swą tęsknotę za światłem i słońcem manifestuje dźwięcznym rykiem potężny, smukły renifer o nieprzyzwoicie pięknym porożu. Renifer na skalisku prawie jak jeleń na rykowisku. Truskawko, jak na to wpadłaś? Uwielbiam Dead Can Dance, a w szczególności Lisę Gerard. Także solo. Z czym kojarzy mi się Truskawka? Z kocią łapką: delikatna, miękka, aksamitna. Ale kiedy ściśniesz (albo metaforycznie przyciśniesz) za mocno - z pewnością poczujesz pazury. Cytat:
Łomatko, to rzeczywiście ja. Dom, mąż, dziecko... I sto tysięcy pasji, co jedna to bardziej odjechana. Zuziunia to dla mnie wciąż jeszcze niewiadoma. Kojarzy mi się z ciętym z grubego kryształu kałamarzem pełnym cennego, granatowego jak nocne niebo atramentu, którym za pomocą białego, smukłego pióra napisane zostanie piękne miłosne wyznanie, na które ktoś czeka od bardzo dawna... Na razie odwzajemniłam tylko skojarzenia. na więcej nie mam ani sił, ani czasu.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2007-12-18 o 05:45 |
|||||||||
2007-12-18, 07:10 | #139 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
Skojarzenie z Faniksem, jest w moim przypadku jak najbardziej prawidłowe - nie tylko ze względu na Nicka - ale przecież ten nick był z jakiegoś powodu wybrany własnie taki a nie inny Jestem niezniszczalna, biją, a ja się podnoszę, zatrzymują a ja brnę w bagno dalej .... odradzam się - jak Feniks z popiołów, jednocześnie stając się coraz silniejszą - zgodnie z maxymą : "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni". Uodparniam się na przeciwności losu - jak organizm atakowany przez wirusy wzmacnia się produkując przeciwciała. To coś jak szczepionka na przeciwności losu - których i tak mamy wszyscy dość - ale jednak staram się z nimi radzić. Nie dałabym jednak rady bez wsparcia w postaci mojego męża ... never Skojarzenie z Aragornem - tutaj też jest trafne - chyba nawet z tych samych powodów jak wyżej - to samo z koniem. Do tej pory nie zdawałam sobie z tego sprawy. Uświadomiłam sobie to wszystko dzięki Wam - dzięki tym skojarzeniom, które mimo iż tak słabo się znamy - bo tylko wirtualnie - są tak trafne ... tak prawdziwe - że aż jestem zaskoczona Może nawet bardziej trafne niż naszych znajomych, którzy patrzą na nas nie tylko przez pryzmat naszej osobowości ale i z sentymentem czy też z żalem .. itp. Edytowane przez Favkes Czas edycji: 2007-12-18 o 09:10 |
|
2007-12-18, 10:54 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
Co do felietonów - uwialbiam czytać i uważam je za bardzo trudną formę. Sama jestem osobą, która nigdy nie umiała lać wody na piśmie, lubię się streszczać. Wolę zresztą wypowiadać się pisemnie, w rozmowach często stosuję za dużo skrótów myślowych (wiele rzeczy wydaje mi sie oczywistych). Skojarzenie z pomarańczą jest po prostu piękne Aż nie wiem co napisać z wrażenia! Gwoli ścisłości - autorką skojarzenia baśniowo - kowalskiego jestem nie ja, lecz Aggie125 |
|
2007-12-18, 11:33 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Sabbath - jest mi niezwykle miło, że tak Ci się kojarzę. Naprawdę się wzruszyłam. Aż Cię ciumknę z tego wzruszenia, a co!
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2007-12-18, 13:10 | #142 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
Sabbath ciekawe bardzo... jakby trochę romantyzmu który jest na tyle głęboko schowany, ze nie potrafi sie wydostać, albo cenna ciecz w grubej otoczce. Tak naprawdę nie wiem do końca co miałaś na myśli. Ale oczami wyobraźni kojarzy mi sie to z włoskim serialem Elisa z Rivombrosy. |
|
2007-12-18, 13:59 | #143 | |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Cytat:
A Dead Can Dance... jakoś intuicyjnie (ja też lubię )
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
2007-12-18, 16:32 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Sabbath, dziękuję pięknie
A Temida? Taka o poważnych, ciemnych oczach (ma na nich czarną, atłasową przepaskę, więc ich koloru można się tylko domyślać,ale czuje się pod skórą, że po prostu nie może być inny) , alabastrowej skórze, w zwiewnych szatach okalających smukłe ciało. W dłoni srebrna, bogato zdobiona waga - ale nie błyszcząca, wypolerowana, lecz stara, lekko zaśniedziała,. Takiej nie kupisz w sklepie, taką można tylko po przodkach odziedziczyć i dalej przekazywać ją, jak cenny skarb, kolejnym pokoleniom. I miecz... ten miecz zetnie głowę złego człowieka, czy on biedny, czy bogaty, piękny, czy brzydki - czy to duszą, czy ciałem. Jest bosonoga, by czuć, ból, by czuć ciepło i chłód. I chociaż krew aż wrze w żyłach, pulsują skronie, to nie poznasz tego po niej. Przeciętny zjadacz chleba zobaczy opanowanie i stateczność. A jak ją przedstawią ludzie, w malarstwie czy rzeźbach, to już nie jest ważne. To już tylko nasza wyobraźnia
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2007-12-19, 19:31 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Jak Cię widzą...
No i nie wiem, czy Sabbath ma tę samą wizję Temidy
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2007-12-19, 19:43 | #146 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Jak Cię widzą...
E - kochana - Twoja wizja bardzo mocno do mnie przemawia.
Szczegolnie ta część o tajeniu uczuć - właśnie to jest w Twojej Temidzie tak bardzo "moje": to, że ona nie jest ślepa i głucha na ludzie uczucia, na ból, lecz że właśnie robi to, co słuszne nawet kiedy boli. I jeszcze ten metaforyczny opis bosych stóp... Waga - jej starość w Twojej interpretacji odbieram jak podkreślenie faktu, że zasad nie nabywamy, że tkwią one w nas jak jungowski instynkt i nawet jesli sa ciężkie (jak ta bogato zdobiona waga), nawet jeśli ręka omdlewa z wysiłku - nada dzierżymy je uniesione wysoko, bo inaczej nam nie wolno, bo inaczej to już nie bedziemy my, tylko jakaś inna, obca istota. Piekna wizja! A bardziej jeszcze, niż jej piękno porusza mnie jej wielowymiarowość i "dotkliwość". E - bardzo, bardzo Ci dziękuję.
__________________
|
2007-12-19, 19:46 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Jak Cię widzą...
Sabbath, cudownie Ogrooomnie się cieszę, że moje słowa, odebrałaś zgodnie z intencjami
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2013-02-25, 12:52 | #149 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
|
Dot.: Jak Cię widzą...
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.