Włosy po warkoczu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-30, 13:19   #1
Junoona
Przyczajenie
 
Avatar Junoona
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8

Włosy po warkoczu


Jeżeli taki wątek już istnieje albo ta informacja się gdzieś zawiera to przepraszam, ale najzwyczajniej jej nie znalazłam. Mój problem przedstawia się następująco: gdy zrobię sobie warkocz, niekoniecznie z mokrych włosów i niekoniecznie na noc, to włosy robią mi się takie hmmm...nie wiem nawet jak to określić..wyglądają okropnie..są jakby napuszone, naelektryzowane, połamane...I teraz pytanie, czy tylko mi się tak to robi, czy może większej ilości osób i po prostu warkocze nie są dla nas? Czy może coś źle robię, plotę? Proszę bardziej doświadczone Wizażanki o pomoc.
Junoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-30, 15:02   #2
karmazynka99
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 11 159
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez Junoona Pokaż wiadomość
Jeżeli taki wątek już istnieje albo ta informacja się gdzieś zawiera to przepraszam, ale najzwyczajniej jej nie znalazłam. Mój problem przedstawia się następująco: gdy zrobię sobie warkocz, niekoniecznie z mokrych włosów i niekoniecznie na noc, to włosy robią mi się takie hmmm...nie wiem nawet jak to określić..wyglądają okropnie..są jakby napuszone, naelektryzowane, połamane...I teraz pytanie, czy tylko mi się tak to robi, czy może większej ilości osób i po prostu warkocze nie są dla nas? Czy może coś źle robię, plotę? Proszę bardziej doświadczone Wizażanki o pomoc.
a jak go rozpleciesz to je czeszesz?
__________________
Twoje kłamstwo trwa tak długo, ze sam zaczynasz w nie wierzyć?


Doceniamy dopiero kiedy stracimy.

Zapuszczanie włosów z wizażem : 65cm completed

Moja pielęgnacja włosów
karmazynka99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-30, 17:26   #3
Junoona
Przyczajenie
 
Avatar Junoona
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
Dot.: Włosy po warkoczu

Nie, absolutnie.
Junoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-30, 19:28   #4
camillie
Wtajemniczenie
 
Avatar camillie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: jura
Wiadomości: 2 135
Dot.: Włosy po warkoczu

mi się tak raz zrobiło w życiu , nie wiem od czego to zależy teraz nieraz robie warkocza na mokre włosy właśnie po to żeby mi sie nie puszyły rano
camillie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 10:24   #5
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: Włosy po warkoczu

Junoona, jeśli podczas robienia warkocza włosy są gładkie, nie musisz ich szarpać, bo łatwo Ci się wydziela pasma i używasz frotki bez metalowych części to cóż, chyba wszystko robisz dobrze. Pamiętam, jak kiedyś na moim blogu wypowiadała się dziewczyna, która twierdziła, że żadne upięcia jej nie służą, że nosi włosy rozpuszczone, bo jak je upina to jej się szybciej niszczą. Bardzo mnie to zdziwiło i wydało mi się nielogiczne, ale może jest dla tego jakieś sensowne wytłumaczenie Po koczku masz tak samo, czy tylko po warkoczu?
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 12:21   #6
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Ja mam tak samo! Czy po koku, czy po warkoczu (obojętnie czy normalnym czy dobieranym) mam siano. Takie spuszone włosy. Nawet jeżeli przed zrobieniem warkocza/koka mam łądne, gładkie, nawilżone włosy. Strasznie mnie to denerwuje bo nienawidze chodzić w rozpuszczonych. Brak silikonów/duża ilość silikonów nie robi różnicy..
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 13:28   #7
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Ja mam tak samo! Czy po koku, czy po warkoczu (obojętnie czy normalnym czy dobieranym) mam siano. Takie spuszone włosy. Nawet jeżeli przed zrobieniem warkocza/koka mam łądne, gładkie, nawilżone włosy. Strasznie mnie to denerwuje bo nienawidze chodzić w rozpuszczonych. Brak silikonów/duża ilość silikonów nie robi różnicy..
A np. kosmetyki z PVP, jakieś środki do stylizacji? Pytam, bo naprawdę bardzo mnie ciekawi to zjawisko Może jakiś żel, pianka by pomogły?
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-31, 16:12   #8
Junoona
Przyczajenie
 
Avatar Junoona
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez weegirl Pokaż wiadomość
Junoona, jeśli podczas robienia warkocza włosy są gładkie, nie musisz ich szarpać, bo łatwo Ci się wydziela pasma i używasz frotki bez metalowych części to cóż, chyba wszystko robisz dobrze. Pamiętam, jak kiedyś na moim blogu wypowiadała się dziewczyna, która twierdziła, że żadne upięcia jej nie służą, że nosi włosy rozpuszczone, bo jak je upina to jej się szybciej niszczą. Bardzo mnie to zdziwiło i wydało mi się nielogiczne, ale może jest dla tego jakieś sensowne wytłumaczenie Po koczku masz tak samo, czy tylko po warkoczu?
No są niby gładkie, szarpać ich nie muszę. Obawiam się jednak, że wina może leżeć po części tego, że nie zawsze mam gumki bez metalowych części i włosy od tego się niszczą i wyglądają jak wyglądają...Chociaż kiedyś przeczytałam na jakimś blogu o tzw. ślimaczkach na noc na wilgotne włosy, że niby wtedy robią się niezłe fale. Tak też zrobiłam, zakręciłam ślimaczki, lecz nie mocowałam ich gumką tylko w każdy wpięłam wsuwkę. Rano jak się obudziłam, to nie dość że włosy mi całkowicie nie wyschły, to zrobiło się właśnie takie siano....A czy przy innych upięciach tak samo się dzieje? Nie, raczej nie...Bardzo często nosze wszelkiego rodzaju kitki, koczki, bo jest to bardzo wygodne...

Sądzę, że muszę je po prostu porządnie nawilżyć...Na dniach idę do fryzjera niech mi zetnie zniszczone końce i biorę się za swoje włosy... Chcę je trochę zapuścić, zagęścić ( o ile się da) i żeby wyglądały zdrowiej bo teraz nie jest najlepiej. Odwiedzam blog Anwen, skąd czerpię wiedzę i mam nadzieję, że mi się uda.

Edytowane przez Junoona
Czas edycji: 2012-12-31 o 16:15
Junoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 17:43   #9
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez Junoona Pokaż wiadomość
No są niby gładkie, szarpać ich nie muszę. Obawiam się jednak, że wina może leżeć po części tego, że nie zawsze mam gumki bez metalowych części i włosy od tego się niszczą i wyglądają jak wyglądają...Chociaż kiedyś przeczytałam na jakimś blogu o tzw. ślimaczkach na noc na wilgotne włosy, że niby wtedy robią się niezłe fale. Tak też zrobiłam, zakręciłam ślimaczki, lecz nie mocowałam ich gumką tylko w każdy wpięłam wsuwkę. Rano jak się obudziłam, to nie dość że włosy mi całkowicie nie wyschły, to zrobiło się właśnie takie siano....A czy przy innych upięciach tak samo się dzieje? Nie, raczej nie...Bardzo często nosze wszelkiego rodzaju kitki, koczki, bo jest to bardzo wygodne...

Sądzę, że muszę je po prostu porządnie nawilżyć...Na dniach idę do fryzjera niech mi zetnie zniszczone końce i biorę się za swoje włosy... Chcę je trochę zapuścić, zagęścić ( o ile się da) i żeby wyglądały zdrowiej bo teraz nie jest najlepiej. Odwiedzam blog Anwen, skąd czerpię wiedzę i mam nadzieję, że mi się uda.
Jeśli to nie służy twoim włosom to tego nie rób. *nie zaplataj ich na mokro. Nie napisałaś nic o swoich włosach i ich stanie i pielęgnacji, więc nikt Ci nie powie co robisz źle. Wiele rzeczy wpływa na powstanie puchu, od odżywki po poduszkę na której śpisz.

Po drugie, skoro się puszą, to jest duże prawdopodobieństo, że masz naturalny skręt i nie musisz ich zaplatać. Jak wydobyć skręt:
http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...nstruktaz.html
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 18:20   #10
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez weegirl Pokaż wiadomość
A np. kosmetyki z PVP, jakieś środki do stylizacji? Pytam, bo naprawdę bardzo mnie ciekawi to zjawisko Może jakiś żel, pianka by pomogły?

JA gumek z metalowymi częściami nie używam, więc u mnie nie od tego. Używam "jedwabiu", a konkretniej tej kuracji z olejkiem arganowym z mariona lub serum do prostowania z mariona. I też nie działa. Czasami używam jakiś kremów do zabezpieczania z welli tej 'profesjonalnej' i też nic. Pianek, żeli u mnie w domu nie ma, bo my raczej z tych prostowłosych.

Spróbuje zrobić zdjęcie przed warkoczem i po warkoczu. Może po zdjęciach dojdziemy od czego to.
__________________


Edytowane przez burro
Czas edycji: 2013-01-01 o 18:27
burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 15:01   #11
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

W załączniku mniej wiecej to o co mi chodzi
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg page.jpg (17,3 KB, 132 załadowań)
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-06, 11:17   #12
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
JA gumek z metalowymi częściami nie używam, więc u mnie nie od tego. Używam "jedwabiu", a konkretniej tej kuracji z olejkiem arganowym z mariona lub serum do prostowania z mariona. I też nie działa. Czasami używam jakiś kremów do zabezpieczania z welli tej 'profesjonalnej' i też nic. Pianek, żeli u mnie w domu nie ma, bo my raczej z tych prostowłosych.

Spróbuje zrobić zdjęcie przed warkoczem i po warkoczu. Może po zdjęciach dojdziemy od czego to.
Po co używać serum do prostowania a potem robić warkocz? I czemu używać serum prostujacego , jeśli jesteś podobno z tych "prostowłosych"? Może po prostu masz niewielki skręt, tylko o tym nie wiesz...
Dobrze, ze użyłaś cudzysłowiu przy słowie jedwab, jedwabiu tam nie ma, ta "kuracja" mariona to same silikony ...
Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Dimethicone, Phenyltrimethicone, (na pierwszych miejscach w składzie)
Może przerzuć się na prawdziwe olejki?

btw, przez "olejowanie" w podpisie rozumiesz tę kurację mariona?

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-01-06 o 11:18
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 13:42   #13
Dynm_93
Raczkowanie
 
Avatar Dynm_93
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
Dot.: Włosy po warkoczu

Dziewczyny jest jeszcze jedna możliwość. Ja jak robiłam "loki" z jednego warkocza to też miałam siano. Doszłam do wniosku, że lepiej zrobić dwa warkoczyki i przy ich splataniu nieco mocniej je zacisnąć. Działa to teraz u mnie i na wilgotnych włosach i na suchych, tylko całą noc muszę tak spać. Czasem jeśli chcę mieć mocniej wyraziste te loki to użyję przed zrobieniem warkoczyków jedwabiu Biosilk ( jest za kilka zł w sklepie) i jeszcze bardziej pomaga (choć ma w sobie silikon).
Problem mam tylko 1, bo chcę żeby te loki były na całej głowie a nie tylko końcówkach i nie wiem jak to zrobić, bo nie potrafię zaplątać sobie francuza.
__________________
“Słońce smutku wypali ziemię, mróz w lód przemieni nocy łzy, księżyc roziskrzy śniegowy puch, w końcu wiosna wróci, ale nie ty.”




Edytowane przez Dynm_93
Czas edycji: 2013-01-06 o 16:50
Dynm_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 14:00   #14
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
JA gumek z metalowymi częściami nie używam, więc u mnie nie od tego. Używam "jedwabiu", a konkretniej tej kuracji z olejkiem arganowym z mariona lub serum do prostowania z mariona. I też nie działa. Czasami używam jakiś kremów do zabezpieczania z welli tej 'profesjonalnej' i też nic. Pianek, żeli u mnie w domu nie ma, bo my raczej z tych prostowłosych.

Spróbuje zrobić zdjęcie przed warkoczem i po warkoczu. Może po zdjęciach dojdziemy od czego to.
Pianki się nadają do prostych, cienkich włosów A może te produkty Ci nie służą? U mnie po niektórych produktach z silikonami włosy się bardziej puszą, ale ciężko mi powiedzieć, co dokładnie im nie służy. Bo to nie jest tak, że żaden specyfik z silikonami się u mnie nie sprawdza, po prostu wszystko muszę testować na sobie, niestety...

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
W załączniku mniej wiecej to o co mi chodzi
Ja tak mam teraz czasami, odkąd mi się włosy rozprostowały Dlatego warkocze zaczęłam robić w dzień, w którym miałam je później umyć... A tak w ogóle, to jesteś pewna, że masz proste włosy?
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:12   #15
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Po co używać serum do prostowania a potem robić warkocz? I czemu używać serum prostujacego , jeśli jesteś podobno z tych "prostowłosych"? Może po prostu masz niewielki skręt, tylko o tym nie wiesz...
Dobrze, ze użyłaś cudzysłowiu przy słowie jedwab, jedwabiu tam nie ma, ta "kuracja" mariona to same silikony ...
Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Dimethicone, Phenyltrimethicone, (na pierwszych miejscach w składzie)
Może przerzuć się na prawdziwe olejki?

btw, przez "olejowanie" w podpisie rozumiesz tę kurację mariona?
Np po to że włosy myje co dwa dni i na drugi dzień nie nadaja się na rozpuszczone, wiec robie różne koki, warkocze itd. Poza tym, prosze Cię, jakie to serum prostujące? Same silikony.. Dobrze wiem, że jedwabiu tam nie ma, na składach co nieco się znam, dobrze wiem, ze ta kuracja to same silikony, bo własnie o to mi chodzi, zeby zabiezpieczyć końcówki. I nie, przez olejowanie mam na myśli różne olejki typu: sezamowy, oliwa, lniany, amle, oliwke babydream, z nasion bawełny.
Kręconowłosa też raczej nie jestem, bo włosy po wyschnięciu sa proste (co widać w moim albumie, bo tam włosy były jedynie wysiuszone, nie prostowane). Kiedyś próbowałam rad kręconowłosych, ale skutkowało to jeszcze wiekszym puchem.
Mam wrażenie, że potraktowałaś mnie jako kompletnego włosowego laika
__________________


Edytowane przez burro
Czas edycji: 2013-01-06 o 19:14
burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:16   #16
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Np po to że włosy myje co dwa dni i na drugi dzień nie nadaja się na rozpuszczone, wiec robie różne koki, warkocze itd. Poza tym, prosze Cię, jakie to serum prostujące? Same silikony.. Dobrze wiem, że jedwabiu tam nie ma, na składach co nieco się znam, dobrze wiem, ze ta kuracja to same silikony, bo własnie o to mi chodzi, zeby zabiezpieczyć końcówki. I nie, przez olejowanie mam na myśli różne olejki typu: sezamowy, oliwa, lniany, amle, oliwke babydream, z nasion bawełny.
Kręconowłosa też raczej nie jestem, bo włosy po wyschnięciu sa proste (co widać w moim albumie, bo tam włosy były jedynie wysiuszone, nie prostowane). Kiedyś próbowałam rad kręconowłosych, ale skutkowało to jeszcze wiekszym puchem.
Mam wrażenie, że potraktowałaś mnie jako kompletnego włosowego laika
a ja tylko zapytam bo moze przeoczylam, ale czym czeszesz/szczotkujesz wlosy? robisz to na sucho czy tez na mokro?
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:18   #17
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Przeczesuję albo Tangle Teezerem albo grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami, rozczesuje włosy jak mam na nich odżywkę do spłukiwania (grzebieniem), a potem jak już są całkiem suche TT
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:25   #18
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Przeczesuję albo Tangle Teezerem albo grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami, rozczesuje włosy jak mam na nich odżywkę do spłukiwania (grzebieniem), a potem jak już są całkiem suche TT
i tego drugiego dnia po rozpuszczeniu warkocza tez przeczesujesz je tt? czy zostawiasz takie rozplatane z warkocza i nic nie robisz? bo po spaniu w warkoczu czy chodzeniu w nim kilka godzin i rozplataniu wlosy tak czy inaczej beda lekko spuszone bo mikropasma wyslizguja sie podczas noszenia fryzury i pusza bo tra o reszte... wiec jak nie przeczeszesz choc kilka razy to beda lekko spuszone.

no i uwazam ze duzo lepsza szczotka jesli chodzi o nadawanie wlosom gladkosci jest szczotka z wlosia np. dzika a nie tt.

np. ja mam wlosy falujace, dol pelny skret w swinskie loczki wrecz ale jak pospie w warkoczu, a rano wlosy wyszczotkuje to sa proste z naprawde lekkimi falami, ale gladziutkie jak tafla tylko duza szczotka wiosłowa z wlosia i heja!
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:30   #19
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Ja o szczotce z prawdziwego włosia myślę już od dawna i zamierzam kupić w drugiej połowie miesiąca. Nie czesze po warkoczu. Jak przeczesze to już w ogóle mam takie afro na głowie
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-06, 19:43   #20
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Ja o szczotce z prawdziwego włosia myślę już od dawna i zamierzam kupić w drugiej połowie miesiąca. Nie czesze po warkoczu. Jak przeczesze to już w ogóle mam takie afro na głowie
no wlasnie... a powinnas przeszczotkowac, doslownie 2-3 pociagnieciami- ja to robie z wlosia i one sa gladkie i lejace jak z reklamy pantene nie wierz nawet ze jak tylko rozplaczesz warkocz to te pasma beda gladkie tzn beda w tych czesciach co byly zaplecione, ale ta czesc gorna bedzie spuszona i jak nie przeszczotkujesz by wygladzic, delikatnym, nieszarpiacym, posuwistym ruchem od czaszki ku koncom to o gladkosci zapomnij.

pozostaje jeszcze kwestia nawilzenia tzn jakich szamponow i odzywek/masek uzywasz???

np. moi faworyci to schauma lekkosc i pielegnacja plus maska garniera fructis lsniace i gladkie- wlosy sa gladkie, lejace, lsniace i nie ma po prostu opcji by stalo sie inaczej- probowalam na kilku osobach tej mieszanki z racji mojego zawodu

minus szczotki z wlosia taki, ze moze elektryzowac wlosy ale ja radze sobie z tym tak, ze ja spsikalam odzywka silikonowa w sprayu typu gliss kurr, i teraz elektryzuje wlosy tylko po pierwszym szczotkowaniu a i to nie zawsze- dla mnie jest to zarazem pierwsze czasanie bo tak to nie czesze z odzywka ani mokrych tylko suche dopiero- inaczej mialam puch stulecia
wystarczy po wyszczotkowaniu przygladzic wlosy dlonia- i elektryzowanie ustepuje
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:55   #21
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

Szamponów używam głównie tych natura siberica. A odżywki to różnie, najczęściej te ultra doux z garniera albo z fructisa do puszących sie, lub nivea long repair . Bardziej stawiam na maski. Teraz mam na głowie biowaxa z keratyną i jedwabiem, bardzo lubie mile mleczna, maski ze stapiza (ale one mają silikony).
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 19:58   #22
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Szamponów używam głównie tych natura siberica. A odżywki to różnie, najczęściej te ultra doux z garniera albo z fructisa do puszących sie, lub nivea long repair . Bardziej stawiam na maski. Teraz mam na głowie biowaxa z keratyną i jedwabiem, bardzo lubie mile mleczna, maski ze stapiza (ale one mają silikony).
siikony akurat sa ok dla prostych wlosow, bo pomagaja im wilgoc utrzymac.i zabezpieczaja.
mysle ze te szampony tez moga lekko wysuszac ci wloski i puszyc, a maski/odzywki proteinowe tylko ci probleem nasilaja zwlaszcza 2 dzien od mycia...
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 20:15   #23
burro
Rozeznanie
 
Avatar burro
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 685
Dot.: Włosy po warkoczu

no niby tak, ale właśnie po tych proteinowych odżywkach mam ladne, gładkie włosy.
__________________

burro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 20:17   #24
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
no niby tak, ale właśnie po tych proteinowych odżywkach mam ladne, gładkie włosy.
wiec w pierwszym rzucie sprobuj z nowa szczotka jesli klopot nie ustapi szukaj przyczyny dalej.
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 01:46   #25
loveangelmusicbaby
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Paryz, Francja
Wiadomości: 137
Dot.: Włosy po warkoczu

Witam! Moje wlosy tez sie pusza po zwyklym warkoczu, ale jak wplatuje dodatkowo szalik albo wlosy doczepiane (co widac na ponizszym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=frjqCBO3snE) to wychodza mi fale o niebo ladniejsze i wlosy zdecydowanie mniej sie pusza.

Rozprowadzam tez kilka kropelek ojeku do wlosow na sam koniec zeby wlosy byly bardziej gladkie.
__________________
Moje fryzury - krok po kroku - zobacz je teraz na... http://www.youtube.com/user/lilithedarkmoon

Edytowane przez loveangelmusicbaby
Czas edycji: 2013-01-07 o 01:51
loveangelmusicbaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 11:14   #26
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Włosy po warkoczu

Cytat:
Napisane przez burro Pokaż wiadomość
Np po to że włosy myje co dwa dni i na drugi dzień nie nadaja się na rozpuszczone, wiec robie różne koki, warkocze itd. Poza tym, prosze Cię, jakie to serum prostujące? Same silikony.. Dobrze wiem, że jedwabiu tam nie ma, na składach co nieco się znam, dobrze wiem, ze ta kuracja to same silikony, bo własnie o to mi chodzi, zeby zabiezpieczyć końcówki. I nie, przez olejowanie mam na myśli różne olejki typu: sezamowy, oliwa, lniany, amle, oliwke babydream, z nasion bawełny.
Kręconowłosa też raczej nie jestem, bo włosy po wyschnięciu sa proste (co widać w moim albumie, bo tam włosy były jedynie wysiuszone, nie prostowane). Kiedyś próbowałam rad kręconowłosych, ale skutkowało to jeszcze wiekszym puchem.
Mam wrażenie, że potraktowałaś mnie jako kompletnego włosowego laika
Bo nie wspomniałaś w poście o olejowaniu dopiero w podpisie doczytałam. Mi na puch pomógł olej migdałowy. I paradoksalnie odstawienie silikonów.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.