Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-11, 15:12   #1
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92

Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?


Osoby małomówne ( ja potrafie w grupie powiedzieć 4 zdania na godzine i tylko sie usmiechac co mnie męczy) za to na osobności rozmowniejsza , niesmiała , bez braku pewności siebie posiadajaca fobie społeczną w dużych zgrupowiskach jak ide sama do centrum handlowego to pięką mnie oczy , kręci w głowie mam rozbiegany wzrok jak przemaiwma publicznie to sie czerwienie albo szybko mówie , gubie sie w tym co chce pwoiedzieć. Nie potrafie wyrażać swoich emocji , nie widac po mnie gdy jestem zła czy zadowlona , non stop smutek w oczach. Chodziłam na terpaie nic nie daja , teraz jeszcze znowu musze szukać nowego terapeute leki podobnie wcale tak nie pomogą, Rodzice sa przeciwni , blokuja moje życie mam już 17 lat rocznikow bd 18 zaraz widuje sie z nimi raz w tygodniu jak mowie o dwoich problemach to żeby mnie zbyc czasem dadza kase , czesto wypominaj moje wady , mowia o nauce... JA JUZ TEGO NIE WYTRZUMUJE zaczynam im wygarnaić co mnie boli ze ich nienaiwdze ( bo tak jest) i postanowilam ze bd wyżywac na nich moje naegatywne emocje jesli tylko bd powodowac je...ale czasem mi sie nie udaje i pomimo ze przez nich cierpie to siedze cicho ... Najgorsze posiadaja pelne prawo do mnie ale nie wypelniaja obowiazkow nie mieszkam z nimi tylko z rodzina bo dla nich liczy sie kariera w innym miescie , traktuja mnie jak przedmiot a Elenna chdz jedziemu do wawy albo a chodz do sklepu masz mi pomoc z wyniesieniem czegos ( moja mama potrzebuje mnie jak cos chce jak do niej ide to czego chcesz co ? ) Rodzice twierdzą że jak mam problemy to patolgia ze mnie , wariatka i trakruja widze jak...czuje sie niepotrzebna . Brak zrozumienia ze strony równieśników , rodziny... Nie jestem typem totalnego samotnika , potrzebuje ludzi...
Nie osiagam sukcesów ani w szkole ani w toawrzystwie , imprezy nie sa dla mnie wole isc na kocert do teatru , kina , zjeśc cos dobrego ale leęk przed zgrupowanie ludzi mnie przeraża , najgorzej jest jak wracam stres pojawia sie po godzinie i jego efekty płaczi itp. Nie potrafie zmotywowac sie do systematyczności , nauki nie wysypiam sie , mało jem nie wiem jaka dobra diete stosowac na to by miec energie... Brak mi również sił do wstania rano , do funkcjonowania do śmiania sie.
Po prostu widze że ludzie sponataniczni , pewni siebie zyskuja sukcesy a osoby jak ja , mam takie usposobienie i trudno bd zmienić sie w osobe inna . Prosze nie pisac tak tak zmienisz ise , pójdziesz na studia zobaczys nagle sie zamienie w pieknego łabędzia i zmieni sie moj charakter itp... Najogrsze że malo osób jest akceptujacych mnie , takie osoby trudno mi spotkać podbnych ludzi.. Jestem podobno i podbnie mysle jak np. Werter czuje sie odosbniona w tych czasach patrzac na tych wszystkich szczęśliwych ludzi !! Nie wytrzymuje i naprawde strasznie chce mi sie palnac sobie w lebi to skonczyc lae boje sie cierpienia tego co po smeirci lecz czy moje życie ma sens ??? Osoby takiej jak ja ?? Znajomości na chwile , miłości nie mam i nie wierz już w taka bzdure , chłopcy mnie odrzucaja wiekszosć nie lubi mnie ja boje sie odrzucenia i chciałąbym skończyć ale nawet na to nie jestem wystarczająco odważna !! Nie wiem co mam robić do szpitala psych podobno sie nie kwalifikuje i napewno tam nie pojde. Nie wazne jak ladnie sie ubiore ze ladniej bd wygladac od kolezanke to one przykuwaja uwage a ja zawsze jestem w tyle... Chyba moj los taki jest tylko do cholery czemu ten pieprzony'' Bóg'' jest taki niesprawiedliwy !!!
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 15:51   #2
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Osoby małomówne ( ja potrafie w grupie powiedzieć 4 zdania na godzine i tylko sie usmiechac co mnie męczy) za to na osobności rozmowniejsza , niesmiała , bez braku pewności siebie posiadajaca fobie społeczną w dużych zgrupowiskach jak ide sama do centrum handlowego to pięką mnie oczy , kręci w głowie mam rozbiegany wzrok jak przemaiwma publicznie to sie czerwienie albo szybko mówie , gubie sie w tym co chce pwoiedzieć. Nie potrafie wyrażać swoich emocji , nie widac po mnie gdy jestem zła czy zadowlona , non stop smutek w oczach. Chodziłam na terpaie nic nie daja , teraz jeszcze znowu musze szukać nowego terapeute leki podobnie wcale tak nie pomogą, Rodzice sa przeciwni , blokuja moje życie mam już 17 lat rocznikow bd 18 zaraz widuje sie z nimi raz w tygodniu jak mowie o dwoich problemach to żeby mnie zbyc czasem dadza kase , czesto wypominaj moje wady , mowia o nauce... JA JUZ TEGO NIE WYTRZUMUJE zaczynam im wygarnaić co mnie boli ze ich nienaiwdze ( bo tak jest) i postanowilam ze bd wyżywac na nich moje naegatywne emocje jesli tylko bd powodowac je...ale czasem mi sie nie udaje i pomimo ze przez nich cierpie to siedze cicho ... Najgorsze posiadaja pelne prawo do mnie ale nie wypelniaja obowiazkow nie mieszkam z nimi tylko z rodzina bo dla nich liczy sie kariera w innym miescie , traktuja mnie jak przedmiot a Elenna chdz jedziemu do wawy albo a chodz do sklepu masz mi pomoc z wyniesieniem czegos ( moja mama potrzebuje mnie jak cos chce jak do niej ide to czego chcesz co ? ) Rodzice twierdzą że jak mam problemy to patolgia ze mnie , wariatka i trakruja widze jak...czuje sie niepotrzebna . Brak zrozumienia ze strony równieśników , rodziny... Nie jestem typem totalnego samotnika , potrzebuje ludzi...
Nie osiagam sukcesów ani w szkole ani w toawrzystwie , imprezy nie sa dla mnie wole isc na kocert do teatru , kina , zjeśc cos dobrego ale leęk przed zgrupowanie ludzi mnie przeraża , najgorzej jest jak wracam stres pojawia sie po godzinie i jego efekty płaczi itp. Nie potrafie zmotywowac sie do systematyczności , nauki nie wysypiam sie , mało jem nie wiem jaka dobra diete stosowac na to by miec energie... Brak mi również sił do wstania rano , do funkcjonowania do śmiania sie.
Po prostu widze że ludzie sponataniczni , pewni siebie zyskuja sukcesy a osoby jak ja , mam takie usposobienie i trudno bd zmienić sie w osobe inna . Prosze nie pisac tak tak zmienisz ise , pójdziesz na studia zobaczys nagle sie zamienie w pieknego łabędzia i zmieni sie moj charakter itp... Najogrsze że malo osób jest akceptujacych mnie , takie osoby trudno mi spotkać podbnych ludzi.. Jestem podobno i podbnie mysle jak np. Werter czuje sie odosbniona w tych czasach patrzac na tych wszystkich szczęśliwych ludzi !! Nie wytrzymuje i naprawde strasznie chce mi sie palnac sobie w lebi to skonczyc lae boje sie cierpienia tego co po smeirci lecz czy moje życie ma sens ??? Osoby takiej jak ja ?? Znajomości na chwile , miłości nie mam i nie wierz już w taka bzdure , chłopcy mnie odrzucaja wiekszosć nie lubi mnie ja boje sie odrzucenia i chciałąbym skończyć ale nawet na to nie jestem wystarczająco odważna !! Nie wiem co mam robić do szpitala psych podobno sie nie kwalifikuje i napewno tam nie pojde. Nie wazne jak ladnie sie ubiore ze ladniej bd wygladac od kolezanke to one przykuwaja uwage a ja zawsze jestem w tyle... Chyba moj los taki jest tylko do cholery czemu ten pieprzony'' Bóg'' jest taki niesprawiedliwy !!!
A czego się spodziewasz? Myślisz, że bez wysiłku ukształtujesz siebie? Że ludzie rodzą się mądrzy i obyci towarzysko? Nie! To ciężka praca i każdy, kto chce sam ze sobą czuć się dobrze, powinien uświadomić sobie szereg rzeczy:
1. Piszesz, że nie odzywasz się. A masz o czym mówić? starasz się być atrakcyjna towarzysko? Jeżeli rozmowa sie nie klei, to zawsze można zadawać pytania. A ludzie bardzo lubią mówić o sobie. Najprostszym przykładem podtrzymania rozmowy jest wykazanie zainteresowania.
2. Lęk przed ludźmi? Wierz mi, każdy jest bardziej zainteresowany sobą, niż tym, czy Ty jesteś w jego otoczeniu. Nawet kiedy zdarzy Ci się jakaś wpadka, to każdy po chwili zajmuje się sobą i nie rozmyśla na Twój temat.
3. Kultura, z łaciny oznacza uprawę. Czyli należy uprawiać, użyźniać samego siebie, inaczej człowiek dziadzieje i jest nudny. Czytać odpowiednią literaturę(klasyki), oglądać odpowiednie filmy(klasyki). Z tego czerpie się przykłady i wciela w życie. Są tam piękne kobiety, mądre kobiety, są przykłady ludzkich charakterów i zachowań.
Musisz po prostu zacząć dbać o siebie. Rodzice nas wychowują do pewnego czasu. Dalej należy robić to samemu, naprawić czasem jakiś błędy wychowawcze, bo przecież rodzice to ludzie a nie anioły i nie zawsze mogą dać nam tyle ile trzeba.. A kto nie chce, ten prędzej, czy później dziadzieje.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 15:52   #3
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Już jeden wątek mniej więcej na ten temat zakładałaś jakiś czas temu.

Znajdź psychologa, jeśli jeszcze u niego nie byłaś, bo Twoje problemy są chyba z grubszej rury. I zrób sobie herbatkę z melisy.

Za parę lat tak czy owak się poprawi.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 16:11   #4
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Już jeden wątek mniej więcej na ten temat zakładałaś jakiś czas temu.

Znajdź psychologa, jeśli jeszcze u niego nie byłaś, bo Twoje problemy są chyba z grubszej rury. I zrób sobie herbatkę z melisy.

Za parę lat tak czy owak się poprawi.
no Autorka napisała, że chodziła na terapie. Po co odpisujesz, jak nie czytasz dokładnie?

To są problemy egzystencjalne. Kiedy miałam 17 lat, też to przechodziłam. Nie każdy, kto zauważa w sobie jakieś wady jest od razu wariatem.
To znak naszych czasów. Wszystko trzeba mieć od razu, jeszcze lepsze/szybsze/piękniejsze/ i bez wysiłku.
Bardzo dobrze, że Autorka szuka dla siebie pomocy. To znaczy, że myśli i na zadatki na bycie fajnym, ciekawym człowiekiem. Ale bez pracy nie ma kołaczy.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 16:31   #5
friable
Raczkowanie
 
Avatar friable
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 432
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Ja dobrze Cię rozumiem - też tak mam, że w towarzystwie ani be, ani me. Mimo, że chcialabym mieć dużo znajomych, to się od nich odsuwam, bo boję się przebywać z ludźmi... Taki paradoks. Ale chyba powoli przyzwyczajam się do tego stanu rzeczy i czuję, że nigdy nie będę normalna.
friable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 16:38   #6
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
A czego się spodziewasz? Myślisz, że bez wysiłku ukształtujesz siebie? Że ludzie rodzą się mądrzy i obyci towarzysko? Nie! To ciężka praca i każdy, kto chce sam ze sobą czuć się dobrze, powinien uświadomić sobie szereg rzeczy:
1. Piszesz, że nie odzywasz się. A masz o czym mówić? starasz się być atrakcyjna towarzysko? Jeżeli rozmowa sie nie klei, to zawsze można zadawać pytania. A ludzie bardzo lubią mówić o sobie. Najprostszym przykładem podtrzymania rozmowy jest wykazanie zainteresowania.
2. Lęk przed ludźmi? Wierz mi, każdy jest bardziej zainteresowany sobą, niż tym, czy Ty jesteś w jego otoczeniu. Nawet kiedy zdarzy Ci się jakaś wpadka, to każdy po chwili zajmuje się sobą i nie rozmyśla na Twój temat.
3. Kultura, z łaciny oznacza uprawę. Czyli należy uprawiać, użyźniać samego siebie, inaczej człowiek dziadzieje i jest nudny. Czytać odpowiednią literaturę(klasyki), oglądać odpowiednie filmy(klasyki). Z tego czerpie się przykłady i wciela w życie. Są tam piękne kobiety, mądre kobiety, są przykłady ludzkich charakterów i zachowań.
Musisz po prostu zacząć dbać o siebie. Rodzice nas wychowują do pewnego czasu. Dalej należy robić to samemu, naprawić czasem jakiś błędy wychowawcze, bo przecież rodzice to ludzie a nie anioły i nie zawsze mogą dać nam tyle ile trzeba.. A kto nie chce, ten prędzej, czy później dziadzieje.
Post bardzo pomocny, mnie teraz ponownie otworzył oczy i odświeżył to, co muszę pamiętać. Osoby z negatywnym bagażem doświadczeń, niestety, nie dość, ze muszą płacić błędy innych, to muszą pracować nad sobą intensywnie. Nikt inny za nich tego nie zrobi.
Mogłabym za niepowodzenia obwiniać rodziców (i często mi się to zdarza, przez co się cofam w rozwoju osobistym), w sumie słusznie, gdyż przez nich moje znerwicowanie i niska samoocena, ale co to da?
Jeśli przez jakieś wydarzenia nie lubimy siebie, mamy niską samoocenę, to jest to jak najbardziej do naprawy, możemy zmienić siebie, poprawić nasze funkcjonowanie. Ja jestem tego dobrym przykładem, bo z osoby kiedyś masakrycznie nieśmiałej, z potęęęęężną fobią społeczną, teraz o wiele wiele lepiej radzę sobie w kontaktach z innymi, wiadomo, że pojawiają się słabsze dni, pozostają obszary, w których gorzej sobie radzę, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Niestety, praca, praca i jeszcze raz praca..
Elenaa25, dobrze, że napisałaś na wizażu, super też , ze szukasz pomocy psychologa - znajdziesz się w dobrych rękach, przepracujesz z nim negatywne emocje, nauczysz się lepiej sobie radzić w kontaktach z innymi. Pewnie nie obędzie się bez łez, smutku, żalu, zmiana nie nastąpi na pewno szybko, ale wszystko jest do przepracowania i do wyleczenia. Trzymaj się
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 16:51   #7
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Kamyk456 Pokaż wiadomość
Post bardzo pomocny, mnie teraz ponownie otworzył oczy i odświeżył to, co muszę pamiętać. Osoby z negatywnym bagażem doświadczeń, niestety, nie dość, ze muszą płacić błędy innych, to muszą pracować nad sobą intensywnie. Nikt inny za nich tego nie zrobi.
Mogłabym za niepowodzenia obwiniać rodziców (i często mi się to zdarza, przez co się cofam w rozwoju osobistym), w sumie słusznie, gdyż przez nich moje znerwicowanie i niska samoocena, ale co to da?
Jeśli przez jakieś wydarzenia nie lubimy siebie, mamy niską samoocenę, to jest to jak najbardziej do naprawy, możemy zmienić siebie, poprawić nasze funkcjonowanie. Ja jestem tego dobrym przykładem, bo z osoby kiedyś masakrycznie nieśmiałej, z potęęęęężną fobią społeczną, teraz o wiele wiele lepiej radzę sobie w kontaktach z innymi, wiadomo, że pojawiają się słabsze dni, pozostają obszary, w których gorzej sobie radzę, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Niestety, praca, praca i jeszcze raz praca..
Elenaa25, dobrze, że napisałaś na wizażu, super też , ze szukasz pomocy psychologa - znajdziesz się w dobrych rękach, przepracujesz z nim negatywne emocje, nauczysz się lepiej sobie radzić w kontaktach z innymi. Pewnie nie obędzie się bez łez, smutku, żalu, zmiana nie nastąpi na pewno szybko, ale wszystko jest do przepracowania i do wyleczenia. Trzymaj się
Każdy am jakieś rany z domu rodzinnego. Choćby nie wiem jak kochający i dobrzy byli nasi rodzice, to oni też mają swój bagaż ze swoich domów. Ja też czasem rozpamiętuję jakieś słabsze momenty z dzieciństwa, ale dzięki temu mogę prostować swoje "skrzywienia" Nie winię rodziców, bo ich kocham. Odgraniczam ich błędy od nich samych.
A najtrudniejszą sztuką jest pamiętać, przypominać sobie, że powinno się nad sobą pracować.
Ja uważam, że kultura jest wspaniałym narzędziem do tego.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 17:11   #8
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
Każdy am jakieś rany z domu rodzinnego. Choćby nie wiem jak kochający i dobrzy byli nasi rodzice, to oni też mają swój bagaż ze swoich domów. Ja też czasem rozpamiętuję jakieś słabsze momenty z dzieciństwa, ale dzięki temu mogę prostować swoje "skrzywienia" Nie winię rodziców, bo ich kocham. Odgraniczam ich błędy od nich samych.
A najtrudniejszą sztuką jest pamiętać, przypominać sobie, że powinno się nad sobą pracować.
Ja uważam, że kultura jest wspaniałym narzędziem do tego.
Tylko że niektórzy rodzice popełnili tyle błędów, lub błędy były tak potężne, że dzieci takich rodziców powinny mieć pełne prawo do zażądania odszkodowań od tych "rodziców". Za schrzanienie mu co najmniej pewnej części życia, za gorszy start w dorosłość, za wszystko.
Wydali na świat? To mają ☠☠☠any obowiązek wychować. I nie chodzi tu tylko o zapewnienie materialnego bezpieczeństwa, GŁÓWNIE chodzi o obdarzenie dziecka miłością. Dziecko nie otrzymało dostatecznie dużo opieki, miłości, wsparcia? Oznacza to, że rodzice nie spełnili swojego obowiązku rodzicielskiego i nie zasługują na to, by ich nazwać dojrzałymi ludźmi, którzy wiedzą, co robią. Człowiek powinien się zdecydować na dziecko tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest dorosły, czyli wtedy, gdy zna siebie i wie, że jest wystarczająco rozwinięty emocjonalnie, by przekazać dziecku miłość.
Kurdę, trochę tej złości na tych tzw. "rodziców" mi się wylało, ale rodzice Autorki są naprawdę świetnym przykładem na to, jakim rodzicem na pewno nie być..
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 17:21   #9
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Kamyk456 Pokaż wiadomość
Tylko że niektórzy rodzice popełnili tyle błędów, lub błędy były tak potężne, że dzieci takich rodziców powinny mieć pełne prawo do zażądania odszkodowań od tych "rodziców". Za schrzanienie mu co najmniej pewnej części życia, za gorszy start w dorosłość, za wszystko.
Wydali na świat? To mają ☠☠☠any obowiązek wychować. I nie chodzi tu tylko o zapewnienie materialnego bezpieczeństwa, GŁÓWNIE chodzi o obdarzenie dziecka miłością. Dziecko nie otrzymało dostatecznie dużo opieki, miłości, wsparcia? Oznacza to, że rodzice nie spełnili swojego obowiązku rodzicielskiego i nie zasługują na to, by ich nazwać dojrzałymi ludźmi, którzy wiedzą, co robią. Człowiek powinien się zdecydować na dziecko tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest dorosły, czyli wtedy, gdy zna siebie i wie, że jest wystarczająco rozwinięty emocjonalnie, by przekazać dziecku miłość.
Kurdę, trochę tej złości na tych tzw. "rodziców" mi się wylało, ale rodzice Autorki są naprawdę świetnym przykładem na to, jakim rodzicem na pewno nie być..

Zgadzam się całkowicie. U mnie problem z ojcem jest. Zawsze widział innych nie mnie. Wszystko co robiłam było i jest zawsze źle. Źle, że wychodzę; źle, że siedzę w domu.........Teraz przez niego i jego zachowanie muszę skorzystać z pomocy psychologa albo psychiatry.

Bo jak mi powiedziała kiedyś pewna osobo. Ojcem się jest a tatem zastaje.

Najgorsze jest to, że widząc w domu ,,złe przykłady'' przenosi się je często w swoje życie. Bywa również tak, że człowiek ma taki zły obraz świata, że nie umie korzystać z życia.
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 17:51   #10
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
To są problemy egzystencjalne. Kiedy miałam 17 lat, też to przechodziłam. Nie każdy, kto zauważa w sobie jakieś wady jest od razu wariatem.
To znak naszych czasów. Wszystko trzeba mieć od razu, jeszcze lepsze/szybsze/piękniejsze/ i bez wysiłku.
Bardzo dobrze, że Autorka szuka dla siebie pomocy. To znaczy, że myśli i na zadatki na bycie fajnym, ciekawym człowiekiem. Ale bez pracy nie ma kołaczy.

No, co ty nie powiesz

Spokojnie, też miałam kiedyś siedemnaście lat, na szczęście było to już kilka lat temu. Nie chciałabym tego męczącego okresu, gdy człowiek nie wie, kim właściwie jest i jak obsługiwać świat dookoła, powtórzyć. I na szczęśliwie po jakimś czasie to mija.

To niech poszuka następnej, skoro ta niewiele dała.

//edit - w sumie... czas to chyba najlepsze lekarstwo na licealne jazdy. Czas i ewentualnie terapeuta.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 17:54   #11
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez valerverda Pokaż wiadomość
Zgadzam się całkowicie. U mnie problem z ojcem jest. Zawsze widział innych nie mnie. Wszystko co robiłam było i jest zawsze źle. Źle, że wychodzę; źle, że siedzę w domu.........Teraz przez niego i jego zachowanie muszę skorzystać z pomocy psychologa albo psychiatry.

Bo jak mi powiedziała kiedyś pewna osobo. Ojcem się jest a tatem zastaje.

Najgorsze jest to, że widząc w domu ,,złe przykłady'' przenosi się je często w swoje życie. Bywa również tak, że człowiek ma taki zły obraz świata, że nie umie korzystać z życia.
Dokładnie ja mam teraz tak !
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 18:03   #12
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Niestety rodziców się nie wybiera

Zostaje nam tylko przetrwać i brać przykład z kogoś innego abyśmy potem mogły ,,normalnie'' żyć i się cieszyć z tego życia.
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:15   #13
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
No, co ty nie powiesz

Spokojnie, też miałam kiedyś siedemnaście lat, na szczęście było to już kilka lat temu. Nie chciałabym tego męczącego okresu, gdy człowiek nie wie, kim właściwie jest i jak obsługiwać świat dookoła, powtórzyć. I na szczęśliwie po jakimś czasie to mija.

To niech poszuka następnej, skoro ta niewiele dała.

//edit - w sumie... czas to chyba najlepsze lekarstwo na licealne jazdy. Czas i ewentualnie terapeuta.
IDENTYCZNE podejście jak ty maja moi rodzice , daltego dziwią sie że ich tak mocno nienawidze ... Bo najlepiej zwalić wszystko na hormony , to że ktoś nie jest dojrzały i co z tego ?? Myślisz że ludzie starsi ode mnie nie mają takich problemów i podejścia ?? Napewno maja byc może sie z tym kryja i zapewne w jakiś sposób moga do tego podobne podchodzić ale jesli ktoś miał podobnie w tym wieku wcześniej to napewno jest mu trudniej wkraczac w dorosłe życie i ma jakiś uraz , blizne w swojej świadomosci. Niestety więkoszć ludzi lubi nabijac sie z problemów moich czy innych ludzi w podbnym wieku zwalając wszystko na nie dojrzałość ... w dupie mam miłostki , podobanie sie czy jakies cholerne zawody miłosne ( a to na topie jest , tym kazdy sie interesuje i zaraz wielkie zainteresowanie ) wogóle nie kreca mnie tematy mocih kolezanke o ☠☠☠☠☠☠☠utach.... Wracając do tematu to jasne nałatwiej napisac POSZUKAJ NASTEPNEJ a myślisz że tak latwo ?? Na wizyty czeka sie rok czy pół !!! Bardzo trudno w naszym kraju natrafić na dobrego lekarza czy psychologów a terminy są okropne. Szukam , szukam dalej ale jest to naprawde cieżkie , znalazałm dobrego terpaeute to zablokował mnie stweirdzajac ze problem lezy w rodzinie a nie mnie samej...Błagałm , prosiłam , grozilam i pomimo tego że maja zadzwonic do niego rodzice sa przeciwko mojej terapii twierdzać ze to bzdury i przez to jestem nastawiona przeciwko nich i ze ktos miesza mi w głowie bo wczesniej taka nie byłam co jest farsą bo wogóle mnie nei znaja i nie wiedzą że taka nie byłam ! Jeszcze tata mi grozi że zabierze mnie do Warszawy i bd musiala sie przeprowadzić i nagle z nimi zamieszkać po 17 latach MOJEGO ZASRANEGO ZYCIA gdzie ich nie było ....

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Cytat:
Napisane przez valerverda Pokaż wiadomość
Niestety rodziców się nie wybiera

Zostaje nam tylko przetrwać i brać przykład z kogoś innego abyśmy potem mogły ,,normalnie'' żyć i się cieszyć z tego życia.
No tak ale nie mozna sie też już chyba tak dac zwłaszcza że bd zaraz 18 rocznikowo to po pierwsze po drugie nie musze wypełaniac ich zachcianek ani bys dla nich miła , moge być dla nich nie dobrą córka aż zaczna mna rzygać i bd mnie nienawidziec w taki sposób postepowania moze dadza mi spokój ( bd mieli mnie dość) a po za tym wylewanie na nich złości przynosi mi ulge ja przez cały okres moje edukacji i teraz przez nich cierpiałam wiec chce sie im jakoś zrewanżowac choć to trudne ale mówienie im co do nich czuje jest dobra , niech wiedza jak mało dla mnie znaczą... jakoś rodzice mocih koleżanek wcale im tak nie rozkazuja , niektorzy sami rządza swoimi rodzicami kazdy sie dziwi ze tak si elekam swoich i daje bo mam prawo wyrażac sowje zdnie , odmawiac i mówić czego oczekuje zważywszy że NIE MIESZKAM z nimi a do mieszkania ze soba juz mnie nei zmusza , jak nie to sądowo bd walczyc z nimi ostro.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Kamyk456 Pokaż wiadomość
Tylko że niektórzy rodzice popełnili tyle błędów, lub błędy były tak potężne, że dzieci takich rodziców powinny mieć pełne prawo do zażądania odszkodowań od tych "rodziców". Za schrzanienie mu co najmniej pewnej części życia, za gorszy start w dorosłość, za wszystko.
Wydali na świat? To mają ☠☠☠any obowiązek wychować. I nie chodzi tu tylko o zapewnienie materialnego bezpieczeństwa, GŁÓWNIE chodzi o obdarzenie dziecka miłością. Dziecko nie otrzymało dostatecznie dużo opieki, miłości, wsparcia? Oznacza to, że rodzice nie spełnili swojego obowiązku rodzicielskiego i nie zasługują na to, by ich nazwać dojrzałymi ludźmi, którzy wiedzą, co robią. Człowiek powinien się zdecydować na dziecko tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest dorosły, czyli wtedy, gdy zna siebie i wie, że jest wystarczająco rozwinięty emocjonalnie, by przekazać dziecku miłość.
Kurdę, trochę tej złości na tych tzw. "rodziców" mi się wylało, ale rodzice Autorki są naprawdę świetnym przykładem na to, jakim rodzicem na pewno nie być..
Zgadzam sie z Tobą .
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:16   #14
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
IDENTYCZNE podejście jak ty maja moi rodzice , daltego dziwią sie że ich tak mocno nienawidze ... Bo najlepiej zwalić wszystko na hormony , to że ktoś nie jest dojrzały i co z tego ?? Myślisz że ludzie starsi ode mnie nie mają takich problemów i podejścia ?? Napewno maja byc może sie z tym kryja i zapewne w jakiś sposób moga do tego podobne podchodzić ale jesli ktoś miał podobnie w tym wieku wcześniej to napewno jest mu trudniej wkraczac w dorosłe życie i ma jakiś uraz , blizne w swojej świadomosci. Niestety więkoszć ludzi lubi nabijac sie z problemów moich czy innych ludzi w podbnym wieku zwalając wszystko na nie dojrzałość ... w dupie mam miłostki , podobanie sie czy jakies cholerne zawody miłosne ( a to na topie jest , tym kazdy sie interesuje i zaraz wielkie zainteresowanie ) wogóle nie kreca mnie tematy mocih kolezanke o ☠☠☠☠☠☠☠utach.... Wracając do tematu to jasne nałatwiej napisac POSZUKAJ NASTEPNEJ a myślisz że tak latwo ?? Na wizyty czeka sie rok czy pół !!! Bardzo trudno w naszym kraju natrafić na dobrego lekarza czy psychologów a terminy są okropne. Szukam , szukam dalej ale jest to naprawde cieżkie , znalazałm dobrego terpaeute to zablokował mnie stweirdzajac ze problem lezy w rodzinie a nie mnie samej...Błagałm , prosiłam , grozilam i pomimo tego że maja zadzwonic do niego rodzice sa przeciwko mojej terapii twierdzać ze to bzdury i przez to jestem nastawiona przeciwko nich i ze ktos miesza mi w głowie bo wczesniej taka nie byłam co jest farsą bo wogóle mnie nei znaja i nie wiedzą że taka nie byłam ! Jeszcze tata mi grozi że zabierze mnie do Warszawy i bd musiala sie przeprowadzić i nagle z nimi zamieszkać po 17 latach MOJEGO ZASRANEGO ZYCIA gdzie ich nie było ....

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------


No tak ale nie mozna sie też już chyba tak dac zwłaszcza że bd zaraz 18 rocznikowo to po pierwsze po drugie nie musze wypełaniac ich zachcianek ani bys dla nich miła , moge być dla nich nie dobrą córka aż zaczna mna rzygać i bd mnie nienawidziec w taki sposób postepowania moze dadza mi spokój ( bd mieli mnie dość) a po za tym wylewanie na nich złości przynosi mi ulge ja przez cały okres moje edukacji i teraz przez nich cierpiałam wiec chce sie im jakoś zrewanżowac choć to trudne ale mówienie im co do nich czuje jest dobra , niech wiedza jak mało dla mnie znaczą... jakoś rodzice mocih koleżanek wcale im tak nie rozkazuja , niektorzy sami rządza swoimi rodzicami kazdy sie dziwi ze tak si elekam swoich i daje bo mam prawo wyrażac sowje zdnie , odmawiac i mówić czego oczekuje zważywszy że NIE MIESZKAM z nimi a do mieszkania ze soba juz mnie nei zmusza , jak nie to sądowo bd walczyc z nimi ostro.
Bo twoi rodzice mają trochę wiecej lat niż ty, i wierz mi, że patrząc z dystansu... pewne problemy naprawdę wydają się kwestią wieku, pewnego... otrzaskania. Jeśli widzisz w moich wypowiedziach nabijanie się, to jesteś przewrażliwiona. Co do hormonów, to jest w tym sporo racji, bo one potrafią namieszać.

A jeśli twierdzą że terapia to bzdury - to już chamstwo.

U szkolnego już byłaś?

// Jeśli to rodzice są przyczyną problemów, zredukuj kontakt do minimum. Do czysto służbowego.

Edytowane przez Mileva_
Czas edycji: 2012-11-11 o 18:18
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:21   #15
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
IDENTYCZNE podejście jak ty maja moi rodzice , daltego dziwią sie że ich tak mocno nienawidze ... Bo najlepiej zwalić wszystko na hormony , to że ktoś nie jest dojrzały i co z tego ?? Myślisz że ludzie starsi ode mnie nie mają takich problemów i podejścia ?? Napewno maja byc może sie z tym kryja i zapewne w jakiś sposób moga do tego podobne podchodzić ale jesli ktoś miał podobnie w tym wieku wcześniej to napewno jest mu trudniej wkraczac w dorosłe życie i ma jakiś uraz , blizne w swojej świadomosci. Niestety więkoszć ludzi lubi nabijac sie z problemów moich czy innych ludzi w podbnym wieku zwalając wszystko na nie dojrzałość ... w dupie mam miłostki , podobanie sie czy jakies cholerne zawody miłosne ( a to na topie jest , tym kazdy sie interesuje i zaraz wielkie zainteresowanie ) wogóle nie kreca mnie tematy mocih kolezanke o ☠☠☠☠☠☠☠utach.... Wracając do tematu to jasne nałatwiej napisac POSZUKAJ NASTEPNEJ a myślisz że tak latwo ?? Na wizyty czeka sie rok czy pół !!! Bardzo trudno w naszym kraju natrafić na dobrego lekarza czy psychologów a terminy są okropne. Szukam , szukam dalej ale jest to naprawde cieżkie , znalazałm dobrego terpaeute to zablokował mnie stweirdzajac ze problem lezy w rodzinie a nie mnie samej...Błagałm , prosiłam , grozilam i pomimo tego że maja zadzwonic do niego rodzice sa przeciwko mojej terapii twierdzać ze to bzdury i przez to jestem nastawiona przeciwko nich i ze ktos miesza mi w głowie bo wczesniej taka nie byłam co jest farsą bo wogóle mnie nei znaja i nie wiedzą że taka nie byłam ! Jeszcze tata mi grozi że zabierze mnie do Warszawy i bd musiala sie przeprowadzić i nagle z nimi zamieszkać po 17 latach MOJEGO ZASRANEGO ZYCIA gdzie ich nie było ....

Ja mam 20 lat i też problem w domu co przelewa się na resztę mojego życia.

Wątpię czy problem leży w wieku. Najgorzej jest gdy ma się 13-15 lat to jest okres dorastania. W wieku 17 lat zaczynasz widzieć jaki ten świat jest. Fakt może to wszystko przerosnąć człowieka, ale gdyby się miało oparcie w rodzinie i normalną sytuację w domu nie spadało by się w coraz to w większą otchłań. U mnie problemy zaczęły się po liceum. A ostatnio ojciec dla mnie i dla mojej mamy wykrzyczał, że ktoś nam miesza w głowie i że to wszystko nasza wina.

W moim przypadku ciężko chyba zrzucić winę na okres dorastania? mam go już raczej za sobą
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:21   #16
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
A czego się spodziewasz? Myślisz, że bez wysiłku ukształtujesz siebie? Że ludzie rodzą się mądrzy i obyci towarzysko? Nie! To ciężka praca i każdy, kto chce sam ze sobą czuć się dobrze, powinien uświadomić sobie szereg rzeczy:
1. Piszesz, że nie odzywasz się. A masz o czym mówić? starasz się być atrakcyjna towarzysko? Jeżeli rozmowa sie nie klei, to zawsze można zadawać pytania. A ludzie bardzo lubią mówić o sobie. Najprostszym przykładem podtrzymania rozmowy jest wykazanie zainteresowania.
2. Lęk przed ludźmi? Wierz mi, każdy jest bardziej zainteresowany sobą, niż tym, czy Ty jesteś w jego otoczeniu. Nawet kiedy zdarzy Ci się jakaś wpadka, to każdy po chwili zajmuje się sobą i nie rozmyśla na Twój temat.
3. Kultura, z łaciny oznacza uprawę. Czyli należy uprawiać, użyźniać samego siebie, inaczej człowiek dziadzieje i jest nudny. Czytać odpowiednią literaturę(klasyki), oglądać odpowiednie filmy(klasyki). Z tego czerpie się przykłady i wciela w życie. Są tam piękne kobiety, mądre kobiety, są przykłady ludzkich charakterów i zachowań.
Musisz po prostu zacząć dbać o siebie. Rodzice nas wychowują do pewnego czasu. Dalej należy robić to samemu, naprawić czasem jakiś błędy wychowawcze, bo przecież rodzice to ludzie a nie anioły i nie zawsze mogą dać nam tyle ile trzeba.. A kto nie chce, ten prędzej, czy później dziadzieje.
Ja nie jestem atrakcyjna towarzysko tym bardziej
Ja to wszystko wiem ale i tak nie potrafie zastosowac u siebie.Rodzice hmm tak sobie raczej oni mnie nie wychowywali teraz próbuja mna sterować za to i niszcza poczucie bezpieczenstwa , wasnej wartosci boje sie przez nich wyrażać swoje zdanie nawet przy nich bo zostaje zawsze zjechana albo uznana ze piedoly gadam i tyle. Kontakt z nimi wogóle mi nie słuzy jak bym ich nie widywała byłoby wspaniale pomimo innyc problemow napewno udzwignelabym sie latwiej.
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:26   #17
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez valerverda Pokaż wiadomość
Ja mam 20 lat i też problem w domu co przelewa się na resztę mojego życia.

Wątpię czy problem leży w wieku. Najgorzej jest gdy ma się 13-15 lat to jest okres dorastania. W wieku 17 lat zaczynasz widzieć jaki ten świat jest. Fakt może to wszystko przerosnąć człowieka, ale gdyby się miało oparcie w rodzinie i normalną sytuację w domu nie spadało by się w coraz to w większą otchłań. U mnie problemy zaczęły się po liceum. A ostatnio ojciec dla mnie i dla mojej mamy wykrzyczał, że ktoś nam miesza w głowie i że to wszystko nasza wina.

W moim przypadku ciężko chyba zrzucić winę na okres dorastania? mam go już raczej za sobą
O nie, znam to; najlepiej wyrzuć z pamięci tego typu durne teksty. Typowe dla rodziców, którzy sobie z czymś nie radzą

Według mnie 17 lat to o wiele gorszy wiek niż ten wczesnogimnazjalny, bo to są próby znalezienia swojego miejsca na świecie, co jest po prostu trudniejsze, niż radzenie sobie z tym, jak nam odbija w wieku 13 lat

A 20 lat to wciąż niewiele. Chociaż fakt, powinno się już być choć trochę "stabilnym".
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:40   #18
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Rozumiem, że masz problemy psychologiczne faktycznie poważniejsze niż zwykłe rozterki nastolatków, z drugiej strony próbujesz z tym walczyć, a to dobry zank. To chyba dobrze, że nie mieszkasz z rodzicami?

A powiedz, masz jakieś plany na przyszłość? Rozumiem, że niedługo kończysz szkołę średnią?

Najgorsze, że ta fobia społeczna jest jak błędne koło... Ale uwierz mi, że inni ludzie wcale nie są tacy spontaniczni, szczęśliwi, na jakich wyglądają. Każdy ma jakieś swoje problemy, jedni mniejsze, inni większe, nie powinnaś siętak dreczyć że inni sobie lepiej radzą, bo tak niekoniecznie jest. Może są zbyt spontaniczni, może mają problemy w związkach i akurat mogą sobie tą spontaniczność i pewność siebie o kant d... rozbić. Jak widzisz problemy z rodzicami też są częste. Nie jesteś jedyna. Wcale nie radzisz sobie tak źle, w końcu chodzisz na terapię i zdajesz sobie sprawę ze swoich problemów, a to już pierwszy krok na drodze do sukcesu.

Pewnie najbardziej by ci pomogło, gdybyś znalazła sobie jakieś środowisko, które by cię wspierało chociaż trochę. Nie wiem czy twoja sytuacja teraz na to pozwala. Mimo wszystko staraj się nie zniechęcać do ludzi, weź pod uwagę, że twój odbiór reakcji innych jest zniekształcony przez twoją chorobę i kompleksy. Wątpię, żeby naprawdę ludzie cię masowo nie lubili, prawdopodobnie sama się izolujesz, bo jesteś zbyt przerażona.


Faktycznie nie jest tak, ze wyjazd na studia automatycznie rozwiązuje problemy, ale często zmiana środowiska jest szansą na odmianę życia.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:44   #19
valerverda
Raczkowanie
 
Avatar valerverda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 199
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
O nie, znam to; najlepiej wyrzuć z pamięci tego typu durne teksty. Typowe dla rodziców, którzy sobie z czymś nie radzą

Według mnie 17 lat to o wiele gorszy wiek niż ten wczesnogimnazjalny, bo to są próby znalezienia swojego miejsca na świecie, co jest po prostu trudniejsze, niż radzenie sobie z tym, jak nam odbija w wieku 13 lat

A 20 lat to wciąż niewiele. Chociaż fakt, powinno się już być choć trochę "stabilnym".

,,stabilna'' to ja raczej jestem, tylko czasem trudno to wszystko udźwignąć.

Trudno wyrzucić z pamięci słowa, które ranią.
__________________
“Chęć śmierci jest naszą jedyną prawdziwą tragedią.”
valerverda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 19:13   #20
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Rozumiem, że masz problemy psychologiczne faktycznie poważniejsze niż zwykłe rozterki nastolatków, z drugiej strony próbujesz z tym walczyć, a to dobry zank. To chyba dobrze, że nie mieszkasz z rodzicami?

A powiedz, masz jakieś plany na przyszłość? Rozumiem, że niedługo kończysz szkołę średnią?

Najgorsze, że ta fobia społeczna jest jak błędne koło... Ale uwierz mi, że inni ludzie wcale nie są tacy spontaniczni, szczęśliwi, na jakich wyglądają. Każdy ma jakieś swoje problemy, jedni mniejsze, inni większe, nie powinnaś siętak dreczyć że inni sobie lepiej radzą, bo tak niekoniecznie jest. Może są zbyt spontaniczni, może mają problemy w związkach i akurat mogą sobie tą spontaniczność i pewność siebie o kant d... rozbić. Jak widzisz problemy z rodzicami też są częste. Nie jesteś jedyna. Wcale nie radzisz sobie tak źle, w końcu chodzisz na terapię i zdajesz sobie sprawę ze swoich problemów, a to już pierwszy krok na drodze do sukcesu.

Pewnie najbardziej by ci pomogło, gdybyś znalazła sobie jakieś środowisko, które by cię wspierało chociaż trochę. Nie wiem czy twoja sytuacja teraz na to pozwala. Mimo wszystko staraj się nie zniechęcać do ludzi, weź pod uwagę, że twój odbiór reakcji innych jest zniekształcony przez twoją chorobę i kompleksy. Wątpię, żeby naprawdę ludzie cię masowo nie lubili, prawdopodobnie sama się izolujesz, bo jesteś zbyt przerażona.


Faktycznie nie jest tak, ze wyjazd na studia automatycznie rozwiązuje problemy, ale często zmiana środowiska jest szansą na odmianę życia.
Kończe dopiero za rok i pare miesięcy więc jeszcze wiele bitew przede mna w tej szkole ktore akurat teraz przegrywam. No tak dobrze że nie mieszkam bo bym nie wytrzymała ale i tak jest cieżko i tak sie wtracaja może jakby z nimi mieszkala to bym ich wychowala nie wiem... albo też bardziej cierpiała wole mieszkać nie z nimi teraz a moj tata iż mam probleyy i mu otym mowie to jak pisalam wczesniej wymysla ze mam sie wyprowadzic do innego miasta z nim bo mi mieszaja tu w glowie ci pscyhologiwe , pedagogowie i wogóle ... bo on tego nie rozumie i nie chce... Próbowałam walczyć o nich no ale jak oni bd tak sie zachowywać i nie zmienia nic albo bd zmieniac na gorsze to jedyne co mi zostaje to postawienie sie im i kłótnie ciagłe do 18 ew. wystapinie o ograniczenie praw albo inne ekscesy które już wypróbowywałam na mamie a że sama groziła mi poporawczakiem i psychiatrykiem bo odmowilam jej pomocy w sprzataniu to wiem ze normalna osoba nie jest....
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 19:22   #21
Magda114
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 41
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Masz fobię społeczną, ale nie wstydzisz się pisać w internecie hmm...to znaczy, że nie jest aż tak mocna.
Magda114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 19:25   #22
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

O masz,jak przeczytalam pcozatek,to rece mi opadły..

Dziewczyno,KUP koniecznie książkę Adamczyka o mądrym szczęśliwym życiu.
Na allegro nie jest droga to kosz tak 20 zł..
I wtedy trochę poczytasz to zobaczysz co i jak..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:07   #23
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Ogólnie ludzie, plis... wiem, że macie dobre chęci ale zastanówcie się trochę... gruźlicy nie leczymy herbatą z midoem i cytryną, problemów psychicznych nie wyleczy się mówieniem "głowa do góry" i czytaniem poradników. Na jedno jest antybiotyk, na drugie terapia + ew. leki.

Cytat:
Napisane przez Magda114 Pokaż wiadomość
Masz fobię społeczną, ale nie wstydzisz się pisać w internecie hmm...to znaczy, że nie jest aż tak mocna.
Widzę że mamy specjalistę od fobii społęcznych, witamy panią doktor...

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
Kończe dopiero za rok i pare miesięcy więc jeszcze wiele bitew przede mna w tej szkole ktore akurat teraz przegrywam. No tak dobrze że nie mieszkam bo bym nie wytrzymała ale i tak jest cieżko i tak sie wtracaja może jakby z nimi mieszkala to bym ich wychowala nie wiem... albo też bardziej cierpiała wole mieszkać nie z nimi teraz a moj tata iż mam probleyy i mu otym mowie to jak pisalam wczesniej wymysla ze mam sie wyprowadzic do innego miasta z nim bo mi mieszaja tu w glowie ci pscyhologiwe , pedagogowie i wogóle ... bo on tego nie rozumie i nie chce... Próbowałam walczyć o nich no ale jak oni bd tak sie zachowywać i nie zmienia nic albo bd zmieniac na gorsze to jedyne co mi zostaje to postawienie sie im i kłótnie ciagłe do 18 ew. wystapinie o ograniczenie praw albo inne ekscesy które już wypróbowywałam na mamie a że sama groziła mi poporawczakiem i psychiatrykiem bo odmowilam jej pomocy w sprzataniu to wiem ze normalna osoba nie jest....
Naprawdę nie mogę ci wiele poradzić, poza tym żebyś kontynuowała swoją walkę, wydaje się, że jesteś na dobrej drodze. A czy próbowałaś sprawdzać na jakichś portalach albo telefonach zaufania, może mają tam jakieś porady, np jak łatwiej dostać się do terapeuty albo może chociaż jakaś pomoc przez telefon czy online. Są jakieś fundacje, organizacje dla osób z problemami, albo depresją. Oni zwykle wiedzą znacznie więcej niż przeciętny zjadacz chleba.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej

Edytowane przez Wampierz
Czas edycji: 2012-11-11 o 20:01
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:17   #24
Magda114
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 41
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Widzę że mamy specjalistę od fobii społęcznych, witamy panią doktor...
-
To na logikę wychodzi, bo fobicy boją się kontaktów z ludźmi, a rozmowa przez internet to też kontakt...tak samo ludzie mogą sobie źle o Tobie pomyśleć
Magda114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:21   #25
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Magda114 Pokaż wiadomość
To na logikę wychodzi, bo fobicy boją się kontaktów z ludźmi, a rozmowa przez internet to też kontakt...tak samo ludzie mogą sobie źle o Tobie pomyśleć
Nie znam się na psychologii ani psychiatrii, ale rozmawiałam już przez internet z kilkoma osobami, które twierdziły, że maja zdiagnozowaną fobię społeczną. Może jestem naiwna, ze im uwierzyłam, ale tak mi się wydaje, że jednak pisanie na forum to nie to samo co rozmowa na żywca.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:26   #26
Magda114
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 41
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Nie znam się na psychologii ani psychiatrii, ale rozmawiałam już przez internet z kilkoma osobami, które twierdziły, że maja zdiagnozowaną fobię społeczną. Może jestem naiwna, ze im uwierzyłam, ale tak mi się wydaje, że jednak pisanie na forum to nie to samo co rozmowa na żywca.
Fobia społeczna może mieć różne nasilenie, Ci z najmocniejszą nawet przez internet boją się pisać, mimo tego, ze faktycznie jest łatwiej, bo anonimowo.
Magda114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 13:56   #27
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
Nie znam się na psychologii ani psychiatrii, ale rozmawiałam już przez internet z kilkoma osobami, które twierdziły, że maja zdiagnozowaną fobię społeczną. Może jestem naiwna, ze im uwierzyłam, ale tak mi się wydaje, że jednak pisanie na forum to nie to samo co rozmowa na żywca.
Dokładnie tak , dlatego mam takie problemy z nawiazaniem prawidlowych znajomości normalnie. Wracajac do tematu.
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 00:11   #28
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

W tym watku zgadzam sie z tinpanalley.

Robisz wrazenie nudnej, zblazowanej nastolatki, ktorej urojone problemy urosly do rangi tragedii narodowej, bo nie masz ewidentnie realnych. Moze sie myle ale... jestes "biedna" pokrzywdzona, bo nikt cie nie lubi. Aspirujesz do lubienia, po prostu, do "popularnosci", a nie do tego, zeby byc z kims wartosciowym, zeby sie w ciekawym gronie poobracac. Sama tez nie wydajesz sie miec nic do zaoferowania. Ani hobbby tu nie widze, ani jakis pasji, ani glebi intelektualnej, no nic. Zastanawia mnie, co ty w ogole robisz w wolnych chwilach.... Rozwijasz sie jakos? Sama ci super osobowosc z nieba nie spadnie, nad soba trzeba pracowac.
Dalej to uzalanie sie na rodzicow: nie wynika mi, co oni niby konkretnie zle robia. Niby cie "blokuja", ale po pierwsze jak, a po drugie niby w czym cie blokuja? Widze, ze masz zapewnione wszystko, czego potrzebujesz, nie dalas jasno znac, ze ktos cie np. psychiczne maltretuje. Jedynie co widze to to, ze rodzice sa zajeci (bo wiesz, papu i ciuszki z nieba nie spadaja - trzeba kaske zarobic.) oraz, ze CZEGOS smia wymagac tzn. pomocy np w zakupach. DZIEWCZYNO masz 17 lat, sama sie garniesz do robienia czegos? W tym wieku powinnas prac, sprzatac i gotowac. Nie, nie za wszystkich, ale po rowno sie dokladac praca do domostwa. A tu widze bulwers, ze matka cie prosi o pomoc w zakupach. Dla mnie to szok, w tym wieku sama pytalam czy nie pomoc i czesto sama robilam zakupy.

Ja tu nie widze problemu w byciu "cichym", tylko w kompletnym braku checi zeby cokolwiek zrobic (co sie popularnie nazywa "lenistwo"). takie troche Cierpienia Mlodego Wertera tu widze...
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ

Edytowane przez cacajuate
Czas edycji: 2012-11-16 o 00:13
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 21:12   #29
Elenaa25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 92
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
W tym watku zgadzam sie z tinpanalley.

Robisz wrazenie nudnej, zblazowanej nastolatki, ktorej urojone problemy urosly do rangi tragedii narodowej, bo nie masz ewidentnie realnych. Moze sie myle ale... jestes "biedna" pokrzywdzona, bo nikt cie nie lubi. Aspirujesz do lubienia, po prostu, do "popularnosci", a nie do tego, zeby byc z kims wartosciowym, zeby sie w ciekawym gronie poobracac. Sama tez nie wydajesz sie miec nic do zaoferowania. Ani hobbby tu nie widze, ani jakis pasji, ani glebi intelektualnej, no nic. Zastanawia mnie, co ty w ogole robisz w wolnych chwilach.... Rozwijasz sie jakos? Sama ci super osobowosc z nieba nie spadnie, nad soba trzeba pracowac.
Dalej to uzalanie sie na rodzicow: nie wynika mi, co oni niby konkretnie zle robia. Niby cie "blokuja", ale po pierwsze jak, a po drugie niby w czym cie blokuja? Widze, ze masz zapewnione wszystko, czego potrzebujesz, nie dalas jasno znac, ze ktos cie np. psychiczne maltretuje. Jedynie co widze to to, ze rodzice sa zajeci (bo wiesz, papu i ciuszki z nieba nie spadaja - trzeba kaske zarobic.) oraz, ze CZEGOS smia wymagac tzn. pomocy np w zakupach. DZIEWCZYNO masz 17 lat, sama sie garniesz do robienia czegos? W tym wieku powinnas prac, sprzatac i gotowac. Nie, nie za wszystkich, ale po rowno sie dokladac praca do domostwa. A tu widze bulwers, ze matka cie prosi o pomoc w zakupach. Dla mnie to szok, w tym wieku sama pytalam czy nie pomoc i czesto sama robilam zakupy.

Ja tu nie widze problemu w byciu "cichym", tylko w kompletnym braku checi zeby cokolwiek zrobic (co sie popularnie nazywa "lenistwo"). takie troche Cierpienia Mlodego Wertera tu widze...
No i MOZE nie mam nic do zaoferowania. Tak mi pocisnelas ze dziękuje. Nie znasz mnie moich problemów i wcale nie mieszkam z rodzicami 1"!!! Nie wiem czy kto sczyta ze zrozumieniem czy do końca ze rodzice sie mna nie zjamuja a ty mi piszesz ze mam latac za matka ktorej nigdy nie ma przy mnie i sie pytac czy zakupy robić ??????? Robie temu z kim mieszkam , matka i ojcem mozna byc formalnie....Ale okey co człowiek to opinia , nie każdy musi mnie lubić inaczej sobie to interpretuje.
Elenaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 21:23   #30
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Osoba taka jak ja skazana na uciążliwe życie?

Cytat:
Napisane przez Elenaa25 Pokaż wiadomość
No i MOZE nie mam nic do zaoferowania. Tak mi pocisnelas ze dziękuje. Nie znasz mnie moich problemów i wcale nie mieszkam z rodzicami 1"!!! Nie wiem czy kto sczyta ze zrozumieniem czy do końca ze rodzice sie mna nie zjamuja a ty mi piszesz ze mam latac za matka ktorej nigdy nie ma przy mnie i sie pytac czy zakupy robić ??????? Robie temu z kim mieszkam , matka i ojcem mozna byc formalnie....Ale okey co człowiek to opinia , nie każdy musi mnie lubić inaczej sobie to interpretuje.
Nie przejmuj się takimi opiniami, na tym forum jest pełno takich, co każdemu radzą, żeby się zmienił na lepsze, bo wszystko co złe jest ich winą...
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.