2012-11-20, 11:10 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
czy jesteście szczęśliwe?
Jak wyżej... Czy możecie szczerze bez oszukiwania siebie i innych stwierdzić że jesteście szczęśliwe? Czy też przybieracie maskę a po powrocie do domu jesteście sobą? Czy chodzicie uśmiechnięte? Jeśli jest Wam źle to ukrywacie to przez innymi?
__________________
|
2012-11-20, 11:18 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie jestem szczęśliwa. Chociaż mam studia, chłopaka, rodzinę. Przed niektórymi to ukrywam, przed niektórymi nie. Staram się uśmiechać gdy jestem wśród ludzi. W domu płaczę codziennie.
|
2012-11-20, 11:18 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Jestem szczesliwa tylko czesciowo. Nie moge uprawiac sportu ktory kilka lat temu byl czescia mojego zycia. Nie obnosze sie ze swoim szczesciem, nie pokazuje tego na codsien bo ludzie to wykorzystuja, robia wiele zeby to szczescie przygaslo. Jedyna osoba przy ktorej sie usmiecham bez zahamowan, pokazuje i mowie ze jestem szczesliwa jest moj chlopak
|
2012-11-20, 11:36 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
jestem szczesliwa! pewnie, czasem sa gorsze dni, czasem cos zepsuje mi humor.. nikt nie jest idealny.. ale tak, jestem szczesliwa!
|
2012-11-20, 11:38 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Ogólnie nie jestem szczęśliwa. Tzn jeśli chodzi o miłość do TŻ to czuję się najszczęśliwsza na świecie. Jednak brak pracy, problemy zdrowotne, rodzinne, finansowe sprawiają, że nie jestem szczęśliwa. Staram się tego nie pokazywać i jak jestem sama to sobie popłakać, ale niekiedy się nie da.
__________________
narzeczona fotograf dziecięcy i ślubny rozwój osobisty! |
2012-11-20, 11:39 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
ja to przeważnie jestem taka hm.. szczęśliwa, bez żadnego konkretnego powodu- jestem optymistką, nie miewam humorków bez powodu. Kiedyś koleżanki z pracy zapytały się mnie czy miewam gorsze dni, bo ciągle cieszy mi się 'gęba'
Owszem, miewam, ale jak już wspominałam - nie bez powodu. Pododbno roztaczam pozytywną energię wokół siebie Najważniejsze to być szczęśliwym z sobą samym, nie uzależniać tego stanu od konkretnej osoby/osób. Nie mam pracy, nie mogę znaleźć mieszkania (razem z tż) w mieście, w którym studiuję, no ale przecież nie będę rozpaczać z tego powodu. Świat mi się nie wali przecież
__________________
Edytowane przez yes Czas edycji: 2012-11-20 o 11:45 |
2012-11-20, 11:42 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Tzn. jestem szczęśliwa. Czasem popsuje mi się humor, jest wiele rzeczy, o których mogę tylko pomarzyć lub których jeszcze nie mam/nie osiągnęłam, zdarzają się jakieś niepowodzenia. Ale mimo to jestem dobrej myśli, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ale może to miłość tak na mnie działa :P
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-11-20, 11:43 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie, nie jestem szczęśliwa. Zresztą nigdy nie byłam i zapewne nie będę w przyszłości. Zdarzają mi się jedynie momenty szczęścia, trwają godzinę, dzień, czasem tydzień, ale potem wszystko wraca do "normalności".
To jest chyba kwestia podejścia do życia, charakteru, zdobytych doświadczeń. Są nawet ludzie, którzy na pozór mają wszystko, ale szczęśliwi i tak nigdy nie będą. |
2012-11-20, 11:44 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Bywam szczęśliwa, ale nie jest to stan permanentny. Jeśli akurat nie jestem, to i tak noszę maskę osoby zadowolonej, bo tak jest łatwiej.
|
2012-11-20, 11:49 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 95
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Jestem szczesliwa. Bardzo szczesliwa Mimo różnych problemów trzeb nauczyć się bycia szcześliwym.
|
2012-11-20, 11:55 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 587
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Jestem,byłam,będę.Czego życzę wszystkim
__________________
http://www.niewyparzonapudernica .pl/ |
2012-11-20, 11:58 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Częściowo jestem, brakuje mi pewnych wartosci.
|
2012-11-20, 12:02 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie jestem szczesliwa. Tylko czasem sa w zyciu momenty gdzie czuje sie szczesliwa, ogolnie nie i nigdy szczesliwa i zadowolona z zycia nie bylam
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
2012-11-20, 12:11 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
|
2012-11-20, 12:45 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Cytat:
Może to kiepski moment w życiu, bardzo trudny dla mnie i jak wszystko minie to ten stan ulegnie zmianie. Nie sądzę, że to kwestia braku optymizmu, do pewnego momentu miałam go bardzo dużo. Nauczyłam się jednak, że ja nie mogę się ze szczęścia cieszyć, bo ilekroć uwierzę, że "teraz to już się na pewno uda, będzie dobrze" wszystko za chwilę zaczyna się walić. Kiedyś bardzo skrzętnie ten fakt ukrywałam, kiedy przyznałam się koleżance co tak naprawdę sie ze mną i we mnie działo nie mogła uwierzyć "przecież Ty jesteś zawsze taka wesoła i pozytywnie nastawiona". Teraz...teraz czasem chyba nawet nie chcę już udawać, że jest ok. Chyba nawet nie pamiętam jak to jest być szczęśliwą, nie na moment, bo takie momenty się zdarzają, ale tak po prostu. Prawdopodobnie zbyt dużo złego się w moim życiu wydarzyło, a te drobne chwile nie wystarczają by zyskać równowagę na dłuższy czas.
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę. M.Kundera Edytowane przez magda88 Czas edycji: 2012-11-20 o 23:27 |
|
2012-11-20, 12:51 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Jestem szczęśliwa.
|
2012-11-20, 13:08 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
nie.
|
2012-11-20, 13:33 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Jestem szczęśliwa.
Miewam gorsze dni, czasami przypominają mi się złe rzeczy z przeszłości, czasami bywam zła, że nie mam pracy, ale na co dzień jestem szczęśliwa. Mam cudownego TŻ-a, wspaniałych znajomych, w pewnym stopniu udało mi się po latach pogodzić z rodziną i ze swoją własną przeszłością i jestem takim nowym, zadowolonym człowiekiem |
2012-11-20, 13:43 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie jestem szczęśliwa. Nie układa mi się w związku, nie lubię swojej pracy, studia mnie męczą. Mam chwile radości, ale zdarzają się rzadko i są krótkie. Do tego moim problemem jest ciągłe porównywanie się do innych i stwierdzanie, że są lepsi, lepiej im się wiedzie, mają więcej szczęścia itd. Strasznie mnie to już męczy...
|
2012-11-20, 13:50 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Tylko częściowo.
Akurat mam dość ciężką sytuację w rodzinie, nie chcę o tym z nikim rozmawiać - więc na uczelni/przed znajomymi włączam tryb pt. uśmiech nr 5 i "u mnie jak najbardziej ok". Nie jest mi z tym źle, że to ukrywam - gorzej by mi było, jakby się wszyscy nade mną litowali i mówili "współczuję Ci" albo (co jeszcze gorsze) "wszystko będzie dobrze". Jedynie mój mentor nie spytał się, o co chodzi, tylko wiedział (przy okazji jakiejś tam luźniejszej rozmowy), że czeka na ponowny błysk w moich oczach... Ta sytuacja, która ciągnie się od 5.09. uświadomiła mi kilka bardzo ważnych rzeczy. Ma się tylko jedno życie i trzeba je przeżyć tak, jak umie się najlepiej. Dlatego jestem aktualnie tylko częściowo szczęśliwa - jednak wiem, czego mi do tego szczęścia brakuje i od kilkunastu dni robię wszystko, żeby się cała moja sytuacja poprawiła. I jakoś to idzie
__________________
We must fight for what we believe in Makenai Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. 23.05.2012 - pani licecjatka! 04.07.2014 - pani magister!
|
2012-11-20, 13:53 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Mam tak samo. Bywają momenty kiedy czuję się szczęśliwa, dłuższe, krótsze, ale nigdy nie jest to nieustanne szczęście. Na wszystkich płaszczyznach czuję się nie do końca spełniona, bo niby studiuję wymarzony kierunek, ale nie w tym mieście, w którym chciałam, niby zdałam prawo jazdy, a nie jeżdżę, bo się boję. Niby pozbyłam się paskudnego ex, zmądrzałam, wyciągnęłam wnioski, ale czasami brak mi tego, co od niego dostawałam. I mogę tak bez końca... Być może to ja nie umiem się cieszyć życiem i nie doceniam tego, co mam, no ale szczęśliwa to nie jestem.
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
2012-11-20, 13:53 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Szczęśliwa bywam momentami. Jestem natomiast zadowolona z życia. Chociaż praca mnie coraz bardziej męczy.
|
2012-11-20, 14:05 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 362
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie, nie jestem szczęśliwa. Jestem permanentnie smutna. Nic mi nie wychodzi, nic mi się nie układa, nic nie jest po mojej myśli. Nawet jak dzieje się coś dobrego, to się nie cieszę, bo moje życie nauczyło mnie już, że jak przez chwilę jest dobrze, to potem jest jeszcze gorzej. Straciłam pracę, nie mam z czego opłacać studia, facet w którym jestem zakochana traktuje mnie jak koleżankę, mój tata niedawno zmarł a mama ma kochanka. Nie mam planów na przyszłość, nie wiem co chcę robić w życiu, nie potrafię zaplanować co zrobię jutro a co dopiero myśleć o przyszłości za rok, czy dwa lata. Moi znajomi mają narzeczonych, biorą śluby, rodzą się im dzieci, a u mnie ciągle to samo. Samotna, nieszczęśliwa Zuzka, bez żadnych perspektyw.
|
2012-11-20, 14:06 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie. Nigdy nie bylam szczesliwa , nie jestem i podejrzewam, ze nie bede (bywaly i bywaja tylko jakies krotkie radosne uniesienia) . Takie jest zycie! Niektorzy maja wszystko, inni nic.
Moje szczescie uzalezniam od posiadania choc jednego PRAWDZIWEGO przyjaciela, kochajacego TŻ oraz mozliwosci rozwijania mojej pasji. Zadnej z tych rzeczy nigdy nie mialam ''okazji'' doswiadczyc. Moze przyjdzie jeszcze na mnie czas, ale naprawde watpie...
__________________
|
2012-11-20, 14:06 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Ja ukrywam zawsze przed rodziną, że jest mi źle. Nie rozumieją, że można mieć gorszy dzień, miesiąc, rok. Sobą czuję się tylko w samotności i wtedy jestem szczęśliwa.
|
2012-11-20, 14:11 | #26 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Globalnie mogę stwierdzić, że jestem szczęśliwa. Dostrzegam więcej pozytywnych aspektów niż tych złych, nie wierzę w ciągłą szczęśliwość, życie to sinusoida. Są momenty złe, smutne, nerwowe ale skoro jestem zdrowa, mam rodzinę i co włożyć do gara to jest ok. Pozostałe bonusy od życia powodują, że jestem szczęśliwa. A z drugiej strony powściągliwa w okazywaniu emocji, ale może kto ciszej/krócej się śmieje ten ciszej/krócej płacze?
|
2012-11-20, 14:19 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Czy jestem szczęśliwa? Hmm, chyba nie. W związku bywa różnie, 3 rok studiów też już daje popalić, w dodatku czynnie uczestniczę w wolontariacie, mam pod opieką 15 małych dzieci, które łatwe nie są (pochodzą z rodzin objętych przemocą). Pochłania to większość mojego czasu. Czasem myślę, że biorę za dużo na swoje barki i nie daje rady. Miewam chwile załamania, kiedy chcę tylko leżeć i płakać. Jednak mam w sobie jakąś siłę, która mnie napędza do działania. Boję się jedynie, że kiedyś się skończy...
Edytowane przez 1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 Czas edycji: 2012-11-20 o 14:21 |
2012-11-20, 14:25 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Mam wszystko co książkowo do szczęścia potrzebne, dom rodzinę chłopaka lecz zawsze znajdzie się coś co jest mi w stanie humor popsuć...rzadko mam tak żebym biegała od rana do wieczora z uśmiechem przyklejonym do pyska.
Grunt to mysleć że zawsze mogło być gorzej i do przoduuuuu
__________________
A na imię dali mi Ironia... |
2012-11-20, 14:36 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Nie.
Zostałam bez pracy , brak pieniędzy robi się męczący. Naszczęście od grudnia zaczynam posadkę- weekendową. Pozatym bardzo chce skończyć szkołę która ogranicza moje pójście do normalnej pracy i opóźnia wyprowadzkę z domu. mam nadzieje że w lipcu bd mogła w tym wątku wypowiedzieć się inaczej. A mówią że pieniądze szczęścia nie dają |
2012-11-20, 14:36 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: czy jesteście szczęśliwe?
Ostatnio nie Zgadzam się ze stwierdzeniem, że w życiu jest różnie, są świetne momenty, a jest też czas totalnego przygnębienia. Dla mnie od jakiegoś czasu nastał ten drugi etap, strasznie się męczę, bo zawsze uważałam, że człowiek ma wpływ na to jak odbiera rzeczywistość i cieszyłam się z drobiazgów: ale od pewnego czasu nie potrafię i przez 90% czasu jestem smutna.
Czasem przerażam się na myśl, że już nigdy szcześliwa nie będę. Potrafię siedzieć cały dzień w domu i płakać, wspominając dobre czasy i to, jak się kiedyś czułam Narzekam tylko najbliższym: mamie i chłopakowi, przyjaciele i znajomi wiedzą, że nie jestem najszczęśliwsza, ale nie wiedzą jak źle jest. Powodów jest oczywiście mnostwo, ale wiele z nich istniało też w czasach mojego bezgranicznego szczęścia. Więc to chyba nie o to do końca tu chodzi.
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:47.