Uczulenie na hybrydę

[elyon]

Tak napewno podróbki.

Wiem, że były kiedys inne buteleczki. Panie w ekert mówiły. Poza tym robilam kilka lat w salonie.

Zresztą mam teraz cały set z ekert i hybryda trzyma się super jak powinna i schodzi jak powinna w 5 - 10 min😉😍



Co do podróbek - różnice

- na dole zamiast kodu są srebrne naklejki niby z numerem seryjnym - niemozliwe przy orginale

- lakiery niesamowicie smierdza

- pedzelki sa dluzsze i sztywniejsze

- na drugi dzien cala hybryda pęka tworzą się pajączki

- zmywa się dosłownie godzine a i tak baza nie chce zejsc wiec trzeba skrobac do oporu

-po wlozeniu lampy i bazy i koloru i topu czuje cholerne pieczenie

- wyszlo mi uczulenie po podrobkach

- top po przetarciu cleaneren jest lekko matowy

- lakier bleknie po kilku dniach

I tym podobne😂

[jasne_jasne]

Hej Kobietki.
Pół roku temu zakupiłam do użytku domowego zestaw startowy Semilaca. Przez pewien czas wszystko było super, dopóki z dwa miesiące temu nie wyskoczyło mi typowe już dla tego wątku uczulenie- okropnie swędzące oraz napuchnięte okolice wokół skórek oraz opuszków oraz wysyp małych krostek z płynem. Co gorsze- uczulenie złapało mnie i na rękach i na stopach. Na początku byłam zdziwiona, ponieważ hybrydę nakładałam prawidłowo, skórki nigdy nie były zalane. Objawy po dwóch, trzech dniach ustępowały, by pojawić się po kolejnym użyciu Semi. W desperacji zamówiłam bazę, top i kolor z NN- efekt jeszcze gorszy, ponieważ dłonie zaczęły swędzieć CAŁE, myślałam, że się zadrapię, na dodatek na stopach zaczęły pojawiać się swędzące plamki. Dwa tygodnie temu postanowiłam dać hybrydom ostatnią szansę- gdy uczulenie zniknęło dzień przed nowym malowaniem zdjęłam stary lakier, powycinałam skórki, po prostu przygotowałam ręce i stopy pod hybrydę, gdzie zazwyczaj wszystko robiłam w tym samym dniu. Efekt? Po wymalowaniu dzień później ZERO uczulenia. Byłam w szoku, jednak myślałam, że to pewnie jednorazowa sytuacja, dlatego w sobotę czynność powtórzyłam- hybrydę zdjęłam, powycinałam skórki, dałam paznokciom "się przespać". Wczoraj potraktowałam je Semilaciem, a dzisiaj po uczuleniu nawet nie ma śladu. Oczywiście nie cieszę się przedwcześnie, będę wszystko obserwować, jednak na chwilę obecną nie swędzi ani nie piecze mnie zupełnie nic, ani na rękach ani na stopach nie zaobserwowałam żadnych zmian.
Nie wiem czym może być to spowodowane, bo używam nadal tych samych produktów, jednak jeżeli dzięki temu mogę uniknąć uczulenia- będę w niebie.

[kaczuszka69]

jasne_jasne nie pocieszę Cię może, ale jakiś czas temu wyszły mi kropki uczuleniowe na jednym palcu i wtedy zrobiłam sobie tydzień przerwy od hybryd (Semilac), po tygodniu nalożyłam na jeden paznokieć i po 2 dniach cały set. Było dobrze 2 miesiące, teraz już nie mam hybryd 2 tygodnie i na jednym palcu dalej mam kropki z płynem i walczę z onycholizą na dwóch paznokciach.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

zamówiłam sobie nowe lakiery z innej firmy, ale pomaluję nie wcześniej pewnie, niż w listopadzie.

[Blondynka93]

A ja mam jeszcze takie pytanie co do Shellaca: wczoraj robiłam hybrydy i w pewnym momencie na pierwszą warstwę koloru zaraz po wyjęciu z lampy przykleił się kawałek materiału od ubrania. Próbowałam zdjąć go patyczkiem, ale zostało pełno cieniutkich niteczek. Wzięłam więc cleaner i przemyłam. Byłam zdziwiona, bo zlazło przy okazji pół koloru! Wacik był czerwony, a na paznokciu były prześwity. Czy ktoś wie, co mogło być tego przyczyną? Lampa przestaje dobrze utwardzać? Dodam, że po utwardzeniu i przemyciu topu jest ok, a wszystko trzyma się ok. 2 tygodni.

[minthema]

Napisane przez Blondynka93

A ja mam jeszcze takie pytanie co do Shellaca: wczoraj robiłam hybrydy i w pewnym momencie na pierwszą warstwę koloru zaraz po wyjęciu z lampy przykleił się kawałek materiału od ubrania. Próbowałam zdjąć go patyczkiem, ale zostało pełno cieniutkich niteczek. Wzięłam więc cleaner i przemyłam. Byłam zdziwiona, bo zlazło przy okazji pół koloru! Wacik był czerwony, a na paznokciu były prześwity. Czy ktoś wie, co mogło być tego przyczyną? Lampa przestaje dobrze utwardzać? Dodam, że po utwardzeniu i przemyciu topu jest ok, a wszystko trzyma się ok. 2 tygodni.

A hybrydy nie mają to do siebie, że bez nałożenia topu schodzą pod acetonem czy innym alkoholem? Mi NN też się lekko ściera, nie tak mocno żeby połowa koloru schodziła ale na waciku trochę zostaje. Myślałam, że to normalne.

[MakowaPanna]

Ok ja po moich przygodach z Semilackiem teraz używam NeoNail i Sleek Shine i jest dobrze, nie uczulają. Zamówiłam sobie też 3 śliczne kolory Z CZ i zobaczymy czy one mnie nie uczulą. Na razie jest dobrze Ale słuszałam, ze NN też potrafił uczulać.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez minthema

A hybrydy nie mają to do siebie, że bez nałożenia topu schodzą pod acetonem czy innym alkoholem? Mi NN też się lekko ściera, nie tak mocno żeby połowa koloru schodziła ale na waciku trochę zostaje. Myślałam, że to normalne.

Dokładnie to normalne - przecież to top chroni kolor

[shameeka90]

Tymczasem ja zdjelam wczoraj hybrydy po urlopie i moim oczom ukazala sie potworna onycholiza - na jednym palcu dochodzi az do polowy plytki paznokcie od razu skrocone na maxa i rozpoczynam akcje zakrapiania olejkiem z drzewa herbacianego.
Pocieszam sie tylko, ze to moze nie od hybryd, bo poza onycholiza nie bylo zadnych pecherzykow, spuchnietych palcow, no doslownie nic. A w miedzyczasie moczylam lapki w vanishu i jakichs dziwnych plynach do naczyn, wiec to moze detergenty sa przyczyna.

[justyna_dt]

Raczej obstawiam hybrydy, miałam podobnie, że na kciukach mi się onycholiza zrobiła nie wiadomo kiedy i zobaczyłam ją dopiero przy zmianie koloru...

[kaczuszka69]

Napisane przez justyna_dt

Raczej obstawiam hybrydy, miałam podobnie, że na kciukach mi się onycholiza zrobiła nie wiadomo kiedy i zobaczyłam ją dopiero przy zmianie koloru...

u mnie podobnie, chociaż zobaczyłam pojedyncze bąble. pozbyłam się Semilaca, ale nowych dłuuuugo jeszcze nie nałożę, bo nie mam prawie całego paznokcia na serdecznym palcu, tak mi odlazł. plus taki, że mnie to nie boli.

[shameeka90]

To mnie nie pocieszylyscie Mam dosc wrazliwe dlonie i zdarzalo mi sie juz kiedys, ze przy kontakcie z niektorymi plynami do garow czy srodkami czystosci skora schodzila platami z rak lub pojawiala sie onycholiza. Hybryd uzywam od roku i teraz nagle taka niespodzianka :/ Poczekam az paznokcie sie zagoja, sprobuje jeszcze raz pomalowac poltransparentnym kolorem i bede obserwowac.

[NesCa]

Jakiej lampy używacie do shellaca? Ja mam lampę ledową z zestawu startowego z semilaca, ale chyba nie daje rady...

Napisane przez Blondynka93

A ja mam jeszcze takie pytanie co do Shellaca: wczoraj robiłam hybrydy i w pewnym momencie na pierwszą warstwę koloru zaraz po wyjęciu z lampy przykleił się kawałek materiału od ubrania. Próbowałam zdjąć go patyczkiem, ale zostało pełno cieniutkich niteczek. Wzięłam więc cleaner i przemyłam. Byłam zdziwiona, bo zlazło przy okazji pół koloru! Wacik był czerwony, a na paznokciu były prześwity. Czy ktoś wie, co mogło być tego przyczyną? Lampa przestaje dobrze utwardzać? Dodam, że po utwardzeniu i przemyciu topu jest ok, a wszystko trzyma się ok. 2 tygodni.

Moim zdaniem nie powinno tak być. Kilka razy wcześniej zdarzyło mi się przemyć semilaca przed nałożeniem topu i usuwała się jedynie warstwa dyspersyjna, a kolor ładnie leżał.
Z shellaciem miałam ten sam problem, z tym że, dodatkowo, po nałożeniu na koniec tego topu xpress 5 z shellaca i przemyciu cleanerem, stracił on blask
Myślę, że to wina za słabej lampy z semilaca, dlatego pytam jakiej wy używacie.

[elyon]

Ja mam lampe sunny nails 36 watt uv i pieknie utwardza shellaca top idealnie blyszczy😊

[LadyS1]

U mnie uczulenie wyszło dopiero po 2 latach stosowania żelu Activ. Bez pęcherzy ale mega swędzenie i schodzący z palców naskórek. Odstawiłam żel i po długiej przerwie zdecydowałam się na przerzucenie na hybrydę. Padło na Semilac i tuż po aplikacji byłam zachwycona, bo było ok ale już na drugi dzień przyszło swędzenie. Uczulenie przebiegało zdecydowanie łagodniej niż przy żelu ale jednak opanowanie chęci podrapania swędzących palców było ogromnie trudne. Znowu czytałam na potęgę wątki dot tego problemu na wizaż.pl i postanowiłam wypróbować shellac, głównie z uwagi na jego opcję 3-free. Po pierwszym użyciu swędzenie było minimalne ale przy drugim już nie było wcale. Jeśli macie podobne problemy to może warto spróbować, choć rzeczywiście cena wysoka ale moje paznokcie bez zabiegów UV nie mają szansy na istnienie (wypróbowałam zestawy niby żelowe Sally Hansen, czy Rimel ale to jest zupełnie inna bajka).

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez LadyS1

U mnie uczulenie wyszło dopiero po 2 latach stosowania żelu Activ. Bez pęcherzy ale mega swędzenie i schodzący z palców naskórek. Odstawiłam żel i po długiej przerwie zdecydowałam się na przerzucenie na hybrydę. Padło na Semilac i tuż po aplikacji byłam zachwycona, bo było ok ale już na drugi dzień przyszło swędzenie. Uczulenie przebiegało zdecydowanie łagodniej niż przy żelu ale jednak opanowanie chęci podrapania swędzących palców było ogromnie trudne. Znowu czytałam na potęgę wątki dot tego problemu na wizaż.pl i postanowiłam wypróbować shellac, głównie z uwagi na jego opcję 3-free. Po pierwszym użyciu swędzenie było minimalne ale przy drugim już nie było wcale. Jeśli macie podobne problemy to może warto spróbować, choć rzeczywiście cena wysoka ale moje paznokcie bez zabiegów UV nie mają szansy na istnienie (wypróbowałam zestawy niby żelowe Sally Hansen, czy Rimel ale to jest zupełnie inna bajka).

A miałaś na pewno oryginalnego shlellaca? Za mną chyba 4 aplikacje i jest wszystko w porządku.

[pinaplesss]

Witajcie, jestem w klubie od tygodnia na detoksie hybrydowym, w tym samym czasie hybrydy uczuliły mnie i mamę (robimy wspólnym zestawem), podejrzewam, że załatwił nas mostek, który nie utwardzał w pełni lakierów, kupiłam mocniejszą lampę, ale już po ptakach. Czytam Wasze posty i mam nadzieję, że Shellac poratuje za kilka miesięcy, choć cena odstrasza. Przeglądam składy lakierów i lipa. Znacie może Nails Company albo Pierre Rene? Chyba nikt tu on nich nie wspominał czy uczulają (a są tańsze)?

[LadyS1]

Bazę shellac kupiłam specjalnie w hurtowni kosmetycznej żeby uniknąć podróbki. Słyszałam, że można łatwo naciąć się na taką na allegro więc nie ryzykowałam.

[minthema]

Ostatnio natknęłam się na wpis, z którego wynikało, że niedokładnie utwardzony lakier może uczulać. Jak myślicie, może tak być? Tj. ten sam lakier niedokładnie utwardzony uczulałby a już utwardzony poprawnie nie wywoływałby objawów uczulenia? Ostatnio doszłam do wniosku, że moja lampa led straciła na mocy (lakier kurczy się coraz bardziej, kiedyś w ogóle, potem na bokach, teraz już na całej płytce, mimo nakładania cienkich warstw, utwardzania po 2 paznokcie itp) i nie utwardza do końca lakieru. To by miało nawet sens, bo na początku mojej przygody z lakierami nie miałam uczulenia, dopiero po jakimś czasie, wtedy też zaczęły się problemy z kurczeniem.
I tak to sprawdzę bo zamawiam nową lampę ale ciekawa jestem waszego zdania

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez minthema

Ostatnio natknęłam się na wpis, z którego wynikało, że niedokładnie utwardzony lakier może uczulać. Jak myślicie, może tak być? Tj. ten sam lakier niedokładnie utwardzony uczulałby a już utwardzony poprawnie nie wywoływałby objawów uczulenia? Ostatnio doszłam do wniosku, że moja lampa led straciła na mocy (lakier kurczy się coraz bardziej, kiedyś w ogóle, potem na bokach, teraz już na całej płytce, mimo nakładania cienkich warstw, utwardzania po 2 paznokcie itp) i nie utwardza do końca lakieru. To by miało nawet sens, bo na początku mojej przygody z lakierami nie miałam uczulenia, dopiero po jakimś czasie, wtedy też zaczęły się problemy z kurczeniem.
I tak to sprawdzę bo zamawiam nową lampę ale ciekawa jestem waszego zdania

Gdzieś tu w wątku było o tym pisane, że jak najbardziej źle utwardzona hybryda może przyczynić się do uczulenia

[LadyS1]

Napisane przez minthema

Ostatnio natknęłam się na wpis, z którego wynikało, że niedokładnie utwardzony lakier może uczulać. Jak myślicie, może tak być? Tj. ten sam lakier niedokładnie utwardzony uczulałby a już utwardzony poprawnie nie wywoływałby objawów uczulenia? Ostatnio doszłam do wniosku, że moja lampa led straciła na mocy (lakier kurczy się coraz bardziej, kiedyś w ogóle, potem na bokach, teraz już na całej płytce, mimo nakładania cienkich warstw, utwardzania po 2 paznokcie itp) i nie utwardza do końca lakieru. To by miało nawet sens, bo na początku mojej przygody z lakierami nie miałam uczulenia, dopiero po jakimś czasie, wtedy też zaczęły się problemy z kurczeniem.
I tak to sprawdzę bo zamawiam nową lampę ale ciekawa jestem waszego zdania

zanim zaczęłam eksperyment z Shellac robiłam wszystko co można było aby wyeliminować inne czynniki uczulenia poza samym żelem/hybrydą. Zmieniłam cleaner na zwykły spirytus, odstawiłam kopytko i używałam tylko drewnianego patyczka, wymieniłam nawet żarówki w lampie na nowe choć poprzednie powinny być jeszcze OK i zwiększyłam czas utwardzania, bo też natknęłam się na wątek o nieutwardzonym żelu/hybrydzie. I wszystko do bani. Nie żebym reklamowała Shellac ale niezależnie od cleanera, oliwki, czasu naświetlania nie występuje przy nim żadna reakcja alergiczna. Hybryda trzyma się bardzo dobrze i tylko fakt, że flakonik nieduży a cena owszem - stanowi jedyny minus. Z drugiej strony wydałam tyle samo na eksperymentalne zamienniki, które wylądowały w śmieciach.
Nadal po zastosowaniu tej hybrydy z napięciem oczekuję nawrotu świądu na palcach (trauma jeszcze się utrzymuje) a potem przychodzi ta satysfakcja, że jednak wszystko jest OK. I to jest bezcenne

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez LadyS1

zanim zaczęłam eksperyment z Shellac robiłam wszystko co można było aby wyeliminować inne czynniki uczulenia poza samym żelem/hybrydą. Zmieniłam cleaner na zwykły spirytus, odstawiłam kopytko i używałam tylko drewnianego patyczka, wymieniłam nawet żarówki w lampie na nowe choć poprzednie powinny być jeszcze OK i zwiększyłam czas utwardzania, bo też natknęłam się na wątek o nieutwardzonym żelu/hybrydzie. I wszystko do bani. Nie żebym reklamowała Shellac ale niezależnie od cleanera, oliwki, czasu naświetlania nie występuje przy nim żadna reakcja alergiczna. Hybryda trzyma się bardzo dobrze i tylko fakt, że flakonik nieduży a cena owszem - stanowi jedyny minus. Z drugiej strony wydałam tyle samo na eksperymentalne zamienniki, które wylądowały w śmieciach.
Nadal po zastosowaniu tej hybrydy z napięciem oczekuję nawrotu świądu na palcach (trauma jeszcze się utrzymuje) a potem przychodzi ta satysfakcja, że jednak wszystko jest OK. I to jest bezcenne

U mnie podobnie, tylko shellac daje rade. Ale nie wiadomo jaak by się zachował źle utwardzony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MakowaPanna]

Ok, ja powracam po zmianie lakierów. Semilaca nie używam już od blisko 2 miesięcy. Zdecydowałam sie na Neonail, CZ oraz Sleek Shine. Bąble i swędzenie ustało. Baza i top z Neo, kolory z tych co wcześniej napisałam. Generalnie to mam wrażenie, że nawet lepiej mi sie trzymają lakiery na Neo niż na Semi. Na razie nie ma żadnej reakcji alergicznej, ale czytałam gdzieś na forum na FB, że dziedziczymy dostają i po Neonail uczulenia. więc zobaczymy co i jak.

[basia927]

hej, dziewczyny
niestety tak jak wiele z Was i mnie uczulił semilac..
problem w tym, że borykam się ze skutkami uczulenia już od ponad pół roku. Byłam leczona przez dwóch dermatologów bez skutku. Zapisywali mi maści na sterydach, które tylko na chwilę wyciszały uczulenie (wszystkie objawy nigdy nie znikały podczas leczenia) i po odstawieniu leku powracały. Leki jakie mi zapisywano to elocom, triderm, maść robiona w aptece i inne zaproponowane przez farmaceutów. Uczulenie wystąpiło tylko na jednym palcu. Obecnie paznokieć na nim jest do połowy "karbowany" od kilku tygodni rośnie normalny prosty, niestety cały czas się łamie, górna część paznokcia jest jakby oderwana od palca, nie wyrastają na nim skórki. Ponadto skóra wokół palca jest pomarszczona, wygląda jak u starszej osoby. Ukojenie przynosi mi tylko mi tylko witamina A. Gdy jej nie używam przez 2 dni palec wygląda okropnie, schodzi skóra tworzą się ranki. Jestem załamana, nie wiem już co robić, zeby palec i paznokiec wróciły do normalności. Wczoraj zakupiłam olejek z drzewa herbacianego, powinien pomóc na nierówności pod płytką paznokcia, używam go też do jego górnej części licząc na to, że skórki zaczną wyrastać.. najgorsze jest to, że nie mogę odstawić nawet witaminy A, bo stan palca od razu się pogarsza. W dermatologów już nie wierzę.. ktoś z Was też tak długo borykał się z tym problemem? co polecacie? w załączniku zdj

[allabouteverything]

Napisane przez basia927

hej, dziewczyny
niestety tak jak wiele z Was i mnie uczulił semilac..
problem w tym, że borykam się ze skutkami uczulenia już od ponad pół roku. Byłam leczona przez dwóch dermatologów bez skutku. Zapisywali mi maści na sterydach, które tylko na chwilę wyciszały uczulenie (wszystkie objawy nigdy nie znikały podczas leczenia) i po odstawieniu leku powracały. Leki jakie mi zapisywano to elocom, triderm, maść robiona w aptece i inne zaproponowane przez farmaceutów. Uczulenie wystąpiło tylko na jednym palcu. Obecnie paznokieć na nim jest do połowy "karbowany" od kilku tygodni rośnie normalny prosty, niestety cały czas się łamie, górna część paznokcia jest jakby oderwana od palca, nie wyrastają na nim skórki. Ponadto skóra wokół palca jest pomarszczona, wygląda jak u starszej osoby. Ukojenie przynosi mi tylko mi tylko witamina A. Gdy jej nie używam przez 2 dni palec wygląda okropnie, schodzi skóra tworzą się ranki. Jestem załamana, nie wiem już co robić, zeby palec i paznokiec wróciły do normalności. Wczoraj zakupiłam olejek z drzewa herbacianego, powinien pomóc na nierówności pod płytką paznokcia, używam go też do jego górnej części licząc na to, że skórki zaczną wyrastać.. najgorsze jest to, że nie mogę odstawić nawet witaminy A, bo stan palca od razu się pogarsza. W dermatologów już nie wierzę.. ktoś z Was też tak długo borykał się z tym problemem? co polecacie? w załączniku zdj

Hej
Może zacznę od tego, że miałam uczulenie na hybrydy po około pół roku stosowania. U mnie objawiało się to bąbelkami wokół paznokci wypełnionymi płynem, bardzo mocnym swędzeniem, (wręcz pieczeniem), i wysuszoną skórą. Stosowałam hybrydy Neonail. Zdjęłam je i przez 4 miesiące nie robiłam hybryd. Miałam również chorobę paznokci - ONYCHOLIOZĘ, która również była skutkiem ubocznym stosowania hybryd. Po całym fakcie zaczełam stosować olejek z drzewa herbacianego. Obcięłam paznokcie jak najkrócej i stosowałam go dwie noce z rzędu, następnie po kilku dniach powtórnie. Regularnie obcinałam paznokcie. Minęło trochę czasu, może miesiąc i paznokcie miałam jak nowe. Dlatego polecam Ci ten olejek, na pewno krzywdy nie zrobi a może zdziała cuda.

Mimo całego uczulenia i choroby, (powinnam mieć uraz do hybryd, ale uwielbiam analizować rzeczy, które mnie ciekawią), zaczęłam się zastanawiać dlaczego uczulenie wystąpiło. Z góry mówię, że nie jestem żadnym ekspertem w dziedzinie paznokci, hybryd itp. Ale bardzo chciałam znaleźć przyczynę. I... dokładnie 28.10.2016 zrobiłam hybrydy późnym wieczorem, czyli 6 dni temu. Po fakcie byłam cała zestresowana, czy w nocy nie obudzi mnie swędzenie palców. Ale jak się okazało uczulenie nie wróciło mimo tego, że hybrydy wykonałam tą samą firmą.

Bazę, kolor i top nałożyłam z lekkim odstępem od skóry wokół palca - nie dotykając skórek ani skóry wokół paznokci hybrydą. Przed wykonaniem hybrydy nie odsuwałam skórek ani nie wycinałam!
Moim zdaniem problem polega na tym, że jeśli hybrydy robimy bardzo blisko skórek i skóry to cała ta chemia kumuluje się w tych miejscach i powoduje nieprzyjemne skutki w postaci lżejszych i cięższych, (bo to jest już kwestia indywidualna organizmu), uczuleń. Sam paznokieć jest wytworem naskórka - tkanką martwą, nieoddychającą. Tak samo jak włosy. Więc dlaczego warstwa na paznokciu miałaby uczulać? Zastanawiające, prawda? Dlatego polecam każdemu przeanalizować dokładnie swoją sytuację, przeprowadzić w szczególności analizę tego, jak wykonywało się hybrydy (usuwanie, odsuwanie skórek; hybryda jak najbliżej skóry).

Mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się przydatna.

Pozdrawiam

[pseudofeministka]

No i Twój post , smialo może się laczyc ze słabymi lampami UV. Moim zdaniem nieutwardzona czy slabo utwardzona hybryda tez ma potencjal przenikania czy oddziaływania na skore.

[allabouteverything]

Napisane przez pseudofeministka

No i Twój post , smialo może się laczyc ze słabymi lampami UV. Moim zdaniem nieutwardzona czy slabo utwardzona hybryda tez ma potencjal przenikania czy oddziaływania na skore.

Nie pomyślałam o tym wcześniej, ale fakt faktem, że tym razem hybrydy utwardzałam po dwa razy każdą warstwę. Wcześniej nieraz zdarzyło mi się, że hybryda się słabo utwardziła na, że tak powiem, skrajnych palcach. Dlatego dmuchałam na zimne. Używam małej, ''podróżnej'' lampy Neonail. W moim odczuciu lampa Neonail utwardza bardzo dobrze hybrydę, ale właśnie z tych skrajnych palców hybryda czasami była bardzo miękka i odchodziła. Zwłaszcza po zewnętrznej stronie paznokcia. Dlatego domyślam się, że nie jest to bezpośrednia wina światła lampy, a raczej jej rozmiaru i kształtu.

[syluska123]

Cześć dziewczyny od paru miesiecy używam hard base oraz lakierów neonail, 2 tyg temu mialam na jednym palcu male swedzace krostki ale nie bralam sobie tego do głowy. Wczoraj zrobilam sobie paznokcie ale uzylam zamiast hard topu żelu rowniez z neonail bo po spilowaniu mialam strasznie cienkie paznokcie, wieczorem zaczela swedziec mnie skora dookola paznokci, dzis mam spore krostki ktore mnie bola i swedza. Nie wiem co robic, czy zdjąć hybrydy? Stosować jakąś maść? jak tak to jaka? Z góry dziekuje za pomoc, nie wiem co robić a nie wyobrazam sobie chodzic bez hybryd ale swedzenie i pieczenie jest nie do wytrzymania. Nie wiem od czego moglabym byc uczulona, bo poprzednio uzywalam hard topu a teraz zelu( tylko na zel nakladalam lakier hybrydowy neonail), nie wiem czy to od lakieru nalozonego na zel? Jak myslicie, czekam na informacje. Dodam zdjęcia okropnego uczulenia jakiego dostalam Tak mysle ze moze jest to uczulenie na aceton? Zamaczam zawsze palce w miseczce gdzie mam wlany aceton i mocze tak cale paznokcie...

[Georgina_Kincaid]

Na pewno ściągnąć, od razu. Jakieś maści byly tu polecane ale nie pamiętam jakie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syluska123]

ehh jak wroce z pracy zdejme hybryde w takim razie ale boje sie znowu maczac w acetonie bo przypuszczam że to od acetonu mi się stalo, macie jakis inny sposob na sciaganie hybryd?

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez syluska123

ehh jak wroce z pracy zdejme hybryde w takim razie ale boje sie znowu maczac w acetonie bo przypuszczam że to od acetonu mi się stalo, macie jakis inny sposob na sciaganie hybryd?

Frezarka /pilniczek.
To raczej od hybryd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syluska123]

Tylko wczoraj stosowalam żel a na to lakier hybrydowy, wiec dalej jest taka mozliwosc ze to od hybryd?