Skóra z prawie każdym możliwym problemem

[shani_]

Mam 18 lat i bardzo, bardzo tragiczną skórę... tak na twarzy jak i na ciele.
Krostki, wągry, czerwone plamy - to twarz.
Rogowacenie przymieszkowe, wielkie rozstępy na udach (prawie całe pokryte rozstępami), biuście, biodrach i łydkach, pustynna wręcz suchość skóry mimo stosowania najróżniejszych balsamów, do tego prześwitujące żyły i na domiar złego 11cm blizna na łydce...
Aż wstyd się pokazać w szortach, a co dopiero iść na basen...
Najbardziej jestem zła o te rozstępy, bo to akurat moja wina, przytyłam sporo w krótkim czasie... chociaż niektóre dziewczyny są o wiele grubsze ode mnie i nie mają ani jednej krechy. :/
Jeśli którakolwiek z was poradziła sobie z czymkolwiek z tej listy, to błagam, poradźcie mi coś! Przekopałam tysiące wątków na tysiącach stron, robiłam codzienne peelingi, smaruję skórę czym się da, a efektów żadnych.

[eveliska]

Nie wspomniałaś nic o wizycie u dermatologa, myślę, że od tego trzeba zacząć... Co do rozstępów - jesteś dość młoda także tycie i chudnięcie to elementy okresu dojrzewania. Jedne dziewczyny mają bardziej inne mniej elastyczną skórę. Rozstępy powstają na skutek rozerwania sieci włókien kolagenowych, dlatego tak ważne jest dbanie o nawilżenie, elastyczność skóry, jeśli widzimy, że mamy skłonności do powstawania tych znienawidzonych przez kobiety blizn. Poza tym trzeba pamiętać o peelingu takiej skóry (co najmniej raz w tygodniu), masażu (np. specjalną szczotką) oraz o ruchu, który poprawia ogólną kondycję organizmu oraz skóry. Niestety jeśli rozstępy już się pojawią to możliwe jest jedynie zmniejszenie, ich widoczności. W tym celu należy poddać się serii zabiegów laserowych w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. Największe efekty uzyskuje się jeśli rozstępy mają odcień różowo-czerwony. Wtedy warto też mocno nawilżać i natłuszczać skórę. W przypadku wieloletnich rozstępów, których barwa jest jasna, blada, perłowa - trudniej jest uzyskać pożądany efekt. Poza laserem warto też zastosować peeling chemiczny lub mikrodermabrazję - także w gabinecie kosmetycznym.

[Claire91]

Ja miałam rozstępy ,ale same zeszły po jakimś czasie, a nie robiłam nic w tym kierunku.
A co do rogowacenia skóry- u mnie pomaga na to nieco( na udach) masowanie szorstką rękawicą przy kąpieli, potem krem nawilżajacy Babydream.Cudów nie ma ,ale trochę pomaga.
Co do trądziku- też mam ten problem niestety.Wybieram się do dermatologa,ale póki co stosuję mydło Aleppo 50%, krem peeeligujący 5 % kwasu migdałowego Pharmaceris na noc, na dzien krem nawilżający Fitomed.
Pomocny może być także Acnederm- mi pomogł na niesforne czoło, ale tutaj na efekty trzeba trochę poczekać, bo najpierw skóra jest podrażniona, czerwona ,łuszczcząca, może pojawić się wysyp krostek.Po jakimś czasie zniknie i skóra będzie ładniej wyglądać , przede wszystkim dobrze rozjaśnia przebarwienia.No ale nie zrobi ze skóry pupy niemowlaka Przynajmniej u mnie.
A prześwitujące żyły- chodzi ci o pajączki?

[apows]

Napisane przez shani_

Mam 18 lat i bardzo, bardzo tragiczną skórę... tak na twarzy jak i na ciele.
Krostki, wągry, czerwone plamy - to twarz.
Rogowacenie przymieszkowe, wielkie rozstępy na udach (prawie całe pokryte rozstępami), biuście, biodrach i łydkach, pustynna wręcz suchość skóry mimo stosowania najróżniejszych balsamów, do tego prześwitujące żyły i na domiar złego 11cm blizna na łydce...
Aż wstyd się pokazać w szortach, a co dopiero iść na basen...
Najbardziej jestem zła o te rozstępy, bo to akurat moja wina, przytyłam sporo w krótkim czasie... chociaż niektóre dziewczyny są o wiele grubsze ode mnie i nie mają ani jednej krechy. :/
Jeśli którakolwiek z was poradziła sobie z czymkolwiek z tej listy, to błagam, poradźcie mi coś! Przekopałam tysiące wątków na tysiącach stron, robiłam codzienne peelingi, smaruję skórę czym się da, a efektów żadnych.

Witaj, tylko ścisła wizyta u dermatologa. Na trądzik polecam izotek, fakt że kosztuje około 180 zł ale jest skuteczny. Rozstępy to już trudniejsza sprawa. W ogóle musisz udac się do specjalisty. Cetapril polecam na suchą skórę, działa natłuszczająco. No ale cóż, my Ci tu zbyt wiele nie pomożemy. Przed Tobą długa walka ale wspólnie ze specjalistą.

[Claire91]

Napisane przez apows

Witaj, tylko ścisła wizyta u dermatologa. Na trądzik polecam izotek, fakt że kosztuje około 180 zł ale jest skuteczny. Rozstępy to już trudniejsza sprawa. W ogóle musisz udac się do specjalisty. Cetapril polecam na suchą skórę, działa natłuszczająco. No ale cóż, my Ci tu zbyt wiele nie pomożemy. Przed Tobą długa walka ale wspólnie ze specjalistą.

Zależy jak ciężką postać ma chyba trądzik? Z tego co wiem, izotek jest ostatnia deską ratunku.
A co dermatologa, nietórych nie stać na chodzenie prywatnie, a niestety ci na NFZ pozostawiają często wiele do zyczenia, nie wspomne juz o kosmicznych terminach...

[shani_]

Cóż, powiem szczerze - nie do końca stać mnie na mikrodermbrazje, lasery i maści za 200zł... No i nie powiedziałabym raczej, że mam ogromny trądzik, raczej takie typowe syfki, tylko w dużej ilości. U dermatologów kilku byłam, wszyscy stwierdzili, że silnych kuracji nie ma sensu stosować bo tylko mi się skóra bardziej zniszczy, i właściwie nic z tym nie zrobili. Cetaphilu używam od ponad pół roku, na Aleppo się czaję- chociaż chyba wybiorę 70%. Również peelingi, masaże i tak dalej, tylko że to niewiele daje... a skóra mimo balsamów nadal jest bardzo sucha, co za tym idzie mało elastyczna.
Nie mam pajączków, na ciele po prostu mam fioletowe krechy - prześwitujące żyły. Z tym to się na pewno nie da nic zrobić poza opalenizną, a o to u mnie też trudno

[Claire91]

Ciężki z ciebie przypadek- ale nie mam lżej, skóra na policzkach naczynkowa, reszta tłusta z trądzikiem;/
Mydło Aleppo jeśli chodzi o trądzik stosowałam i wydaje mi się ,że na ten problem akurat pomaga, ale chyba podraznilo mi naczynka(mialam 50%), także może spróbuj najpierw jakieś mniejsze stężenie oleju laurowego
Co do trądziku mi troszkę pomógł Acne derm, kosztuje ok 20zł ,skinoren (podobno lepiej go skóra toleruje - 40zł).ładnie rozjaśnia przebarwienia, ale na początku jest horror