ciągle chudnę

**201803111829** · 2015-04-04, 16:17

Dziewczyny, mam odwrotny problem niż większość z was - ciągle chudnę. Przy wzroście 164 ważę 43 kg. Wszystkie moje ubrania, głównie staniki i spodnie zrobiły się na mnie za duże, w staniku zmieściłyby się 3 piersi takie, jak moje, a nosiłam 65C... Zaczęło się po szpitalu (miałam operację). Z 47 kg schudłam do 44 w ciągu miesiąca.
Jestem wegetarianką od 5 lat, ale zawsze starałam się odżywiać z głową, i utrzymywałam tę moją wagę. Natomiast teraz to jest jakaś masakra

Jem nawet więcej niż kiedyś, raz w tygodniu uczęszczam na taniec brzucha (1 godzina tygodniowo), jem sporo pustych kalorii (czipsy, frytki, pizza) ale zawsze jem 5 zdrowych posiłków dziennie, słodycze traktuję jak zapychacze. Byłam u lekarza, kazał mi zrobić badania krwi, nie mam anemii, pasożytów, wszystkie witaminy w normie. Nie stresuję się bardziej niż kiedyś, wszystko jest jak było, a i tak moja waga to 43 kg (od grudnia-stycznia). Za nic nie mogę przytyć, ba, ciągle chudnę, bo czasem ważę nawet 42,5. Byłam u 3 lekarzy, dwóch stwierdziło "taki pani urok", jeden zlecił podstawowe badania. Niestety, na argument, że pół roku temu ważyłam ponad 47 kg nie mają odpowiedzi.
Mój przykładowy dzień wygląda tak :
o6 wstaję
o 7 jem śniadanie (2-3 bułki z różnymi dodatkami, czasem z serem, czasem z dżemem, różnie)
7:30 Biorę kąpiel
o 9 jem drugie śniadanie (musli ze świeżymi owocami, lub jakiś owoc)
około 9:30 wychodzę na uczelnię, gdzie nie robię nic, bo mam ją 2 dni w tygodniu
około 11-12 jem jakąś słodką bułkę z piekarni
około 13 jem kanapkę
po południu, około 14-16 staram się zjeść obiad (i tu różnie, od naleśników po ręcznie robione kotlety sojowe z ziemniakami i surówką)
około 19-20 jem kolację, najczęściej jajecznicę + pieczywo z masłem, czasem domowego hot doga (z parówką sojową)
około 22 już śpię

Dziewczyny, ja już naprawdę nie mam pomysłu co z moim ciałem jest nie tak, za nic, ZA NIC nie mogę wrócić do swojej wagi, już mnie to męczy, bardzo proszę o pomoc

cava · 2015-04-04, 18:36

1. Sprawdz tarczycę i jelita pod kątem celiaki.

2. Na własną rękę, wywal na jakiś czas- ze 3-6 miesięcy z diety jak najwięcej produktów mącznych, bez względu czy razowych czy białych i jak najwięcej jedzenia "smiecowego".
W to miejsce wstaw produkty wyskoodżywcze głównie białkowe oraz tłuszczowe + wysokoodzywcze węglodanowe ale bez glutenu.
Zeby uzyskać efekt, musi być czas- zanim inna dieta zacznie działać, organizm czasami potrezbuje czasu zeby się zregenerować, wiec efekty mogą być opóźnieniem.

Czyli z białkowych: jaja (DUŻO! przez jakiś czas, ile wciśniesz), strączkowe w najprostszej formie, żadne kupne parówki sojowe- gotuj sama gar fasoli czy cieiciorki (tu masz wegle z białkiem, bradzo polecam kombinację ryż + soczewica- daje w sumie, białko o przyswajalnosci lepszej niż jajko kurze!), twaróg zwykły ze smietaną lub sam z owocami lub miodem- żadne sfyne Almette czy tego typu badziewia i jogurciki.

Tłuszcze :masło, avokado, orzechy/migadały i masło orzechowe, pestki dyni, słonecznika, masło sezamowe, oliwa, olej rzepakowy i lniany tłoczone na zimno (te nie nadają się do smażenia, tylko do jedzenia na zimno)

Wegle: ziemniaki i nasze i amerykańskie, banany, gotowane/pieczone/duszone, warzywa korzeniowe: marchew, pietruszka, seler, buraczki

Do tego tam wiadomo- warzywa i owoce.

Do uzupełnienia ryże, kasza jaglana. Na jakis czas odstaw zboża glutenowe i mogące podrazniać iloscia błonnika: kasza gryczana - jest zdrowa ale moze podrazniać.

Może źle przyswajasz produkty mączne. Ja mogę niby, ale jak mam za duzo w diecie to nie tyję, tylko dosłownie czernieję z wychudzenia i chudnę potwornie. :/
Nie mam stwierdzonj celiakii, ale tez nie badałam.
Metoda prób i błędów, sama znalazłam przyczynę swojej coraz gorszej formy i wyglądu.
Może też jestes takim typem, który żeby utrzymać a co dopiero budować masę, potrezbuje dużo poąadnego jedzenia, a nie zapchac się mąką z cukrem i frytkami.
Wegle do budowy wyzszej masy sa konieczne, ale moze powinnas je czerpać ze źródeł innych niz mąka i cukier.

Oczywiście to moze być zupełnie cos innego, wiec trezba tez obserwować, czy się nie pogarsza.
Mąka i cukier to bomba kaloryczna, trezba zjeśc dużo wieej normalnego jdzenia, zeby zjeśc tyle kalorii w prostych posiłkach domowych. To tez trezba wziac pod uwagę. njalepiej liczyc kalorie i jeśc ponad zapotezbowanie, ale nie na oko. Oko bywa mylące.

**201803111829** · 2015-04-04, 21:45

Dzięki wielkie, postaram się wcielić w życie rady!

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

Agafitness · 2015-04-05, 07:09

Też bym tak chciała wszystko jeść i chudnąć

Oczywiście musisz upewnić się,czy ta utrata wagi nie ma podłoża chorobowego.Może stres? Lub po prostu szybkie tempo życia.

**201803111829** · 2015-04-05, 10:04

Mialam bardzo szczegółowe badania przed operacją, po niej również (krew, mocz, pasożyty). Na pewno nie jestem na nic chora, bo przecież by wyszło..

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

Agafitness · 2015-04-05, 12:18

Czasami zbyt szybkie tempio życia,nerwy,stres powodują chudnięcie.Miałam tak na studiach - ciągle w biegu (studia,praca),stres związany z egzaminami i pomomo,że jadłam często byle co i nieregularnie,to też chudłam

skazana_na_bluesa · 2015-04-07, 09:39

podlicz sobie kaloryczność swojego menu. bo wiesz, można jeść jajecznicę z 1go jajka albo 4 - różnica w kaloryczności jest ogromna.
czy miałaś robione badania hormonalne przed operacją? jeśli nie wiązała się ściśle z endokrynologią to wątpię.

2015-04-04, 16:17	#1
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	ciągle chudnę Dziewczyny, mam odwrotny problem niż większość z was - ciągle chudnę. Przy wzroście 164 ważę 43 kg. Wszystkie moje ubrania, głównie staniki i spodnie zrobiły się na mnie za duże, w staniku zmieściłyby się 3 piersi takie, jak moje, a nosiłam 65C... Zaczęło się po szpitalu (miałam operację). Z 47 kg schudłam do 44 w ciągu miesiąca. Jestem wegetarianką od 5 lat, ale zawsze starałam się odżywiać z głową, i utrzymywałam tę moją wagę. Natomiast teraz to jest jakaś masakra Jem nawet więcej niż kiedyś, raz w tygodniu uczęszczam na taniec brzucha (1 godzina tygodniowo), jem sporo pustych kalorii (czipsy, frytki, pizza) ale zawsze jem 5 zdrowych posiłków dziennie, słodycze traktuję jak zapychacze. Byłam u lekarza, kazał mi zrobić badania krwi, nie mam anemii, pasożytów, wszystkie witaminy w normie. Nie stresuję się bardziej niż kiedyś, wszystko jest jak było, a i tak moja waga to 43 kg (od grudnia-stycznia). Za nic nie mogę przytyć, ba, ciągle chudnę, bo czasem ważę nawet 42,5. Byłam u 3 lekarzy, dwóch stwierdziło "taki pani urok", jeden zlecił podstawowe badania. Niestety, na argument, że pół roku temu ważyłam ponad 47 kg nie mają odpowiedzi. Mój przykładowy dzień wygląda tak : o6 wstaję o 7 jem śniadanie (2-3 bułki z różnymi dodatkami, czasem z serem, czasem z dżemem, różnie) 7:30 Biorę kąpiel o 9 jem drugie śniadanie (musli ze świeżymi owocami, lub jakiś owoc) około 9:30 wychodzę na uczelnię, gdzie nie robię nic, bo mam ją 2 dni w tygodniu około 11-12 jem jakąś słodką bułkę z piekarni około 13 jem kanapkę po południu, około 14-16 staram się zjeść obiad (i tu różnie, od naleśników po ręcznie robione kotlety sojowe z ziemniakami i surówką) około 19-20 jem kolację, najczęściej jajecznicę + pieczywo z masłem, czasem domowego hot doga (z parówką sojową) około 22 już śpię Dziewczyny, ja już naprawdę nie mam pomysłu co z moim ciałem jest nie tak, za nic, ZA NIC nie mogę wrócić do swojej wagi, już mnie to męczy, bardzo proszę o pomoc

2015-04-04, 18:36	#2
cava Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 22 122	Dot.: ciągle chudnę 1. Sprawdz tarczycę i jelita pod kątem celiaki. 2. Na własną rękę, wywal na jakiś czas- ze 3-6 miesięcy z diety jak najwięcej produktów mącznych, bez względu czy razowych czy białych i jak najwięcej jedzenia "smiecowego". W to miejsce wstaw produkty wyskoodżywcze głównie białkowe oraz tłuszczowe + wysokoodzywcze węglodanowe ale bez glutenu. Zeby uzyskać efekt, musi być czas- zanim inna dieta zacznie działać, organizm czasami potrezbuje czasu zeby się zregenerować, wiec efekty mogą być opóźnieniem. Czyli z białkowych: jaja (DUŻO! przez jakiś czas, ile wciśniesz), strączkowe w najprostszej formie, żadne kupne parówki sojowe- gotuj sama gar fasoli czy cieiciorki (tu masz wegle z białkiem, bradzo polecam kombinację ryż + soczewica- daje w sumie, białko o przyswajalnosci lepszej niż jajko kurze!), twaróg zwykły ze smietaną lub sam z owocami lub miodem- żadne sfyne Almette czy tego typu badziewia i jogurciki. Tłuszcze :masło, avokado, orzechy/migadały i masło orzechowe, pestki dyni, słonecznika, masło sezamowe, oliwa, olej rzepakowy i lniany tłoczone na zimno (te nie nadają się do smażenia, tylko do jedzenia na zimno) Wegle: ziemniaki i nasze i amerykańskie, banany, gotowane/pieczone/duszone, warzywa korzeniowe: marchew, pietruszka, seler, buraczki Do tego tam wiadomo- warzywa i owoce. Do uzupełnienia ryże, kasza jaglana. Na jakis czas odstaw zboża glutenowe i mogące podrazniać iloscia błonnika: kasza gryczana - jest zdrowa ale moze podrazniać. Może źle przyswajasz produkty mączne. Ja mogę niby, ale jak mam za duzo w diecie to nie tyję, tylko dosłownie czernieję z wychudzenia i chudnę potwornie. :/ Nie mam stwierdzonj celiakii, ale tez nie badałam. Metoda prób i błędów, sama znalazłam przyczynę swojej coraz gorszej formy i wyglądu. Może też jestes takim typem, który żeby utrzymać a co dopiero budować masę, potrezbuje dużo poąadnego jedzenia, a nie zapchac się mąką z cukrem i frytkami. Wegle do budowy wyzszej masy sa konieczne, ale moze powinnas je czerpać ze źródeł innych niz mąka i cukier. Oczywiście to moze być zupełnie cos innego, wiec trezba tez obserwować, czy się nie pogarsza. Mąka i cukier to bomba kaloryczna, trezba zjeśc dużo wieej normalnego jdzenia, zeby zjeśc tyle kalorii w prostych posiłkach domowych. To tez trezba wziac pod uwagę. njalepiej liczyc kalorie i jeśc ponad zapotezbowanie, ale nie na oko. Oko bywa mylące. __________________ Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams

2015-04-04, 21:45	#3
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: ciągle chudnę Dzięki wielkie, postaram się wcielić w życie rady! polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

2015-04-05, 07:09	#4
Agafitness Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Legnica Wiadomości: 2 323	Dot.: ciągle chudnę Też bym tak chciała wszystko jeść i chudnąć Oczywiście musisz upewnić się,czy ta utrata wagi nie ma podłoża chorobowego.Może stres? Lub po prostu szybkie tempo życia. __________________ mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej

2015-04-05, 10:04	#5
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: ciągle chudnę Mialam bardzo szczegółowe badania przed operacją, po niej również (krew, mocz, pasożyty). Na pewno nie jestem na nic chora, bo przecież by wyszło.. polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

2015-04-05, 12:18	#6
Agafitness Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Legnica Wiadomości: 2 323	Dot.: ciągle chudnę Czasami zbyt szybkie tempio życia,nerwy,stres powodują chudnięcie.Miałam tak na studiach - ciągle w biegu (studia,praca),stres związany z egzaminami i pomomo,że jadłam często byle co i nieregularnie,to też chudłam __________________ mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej

2015-04-07, 09:39	#7
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: ciągle chudnę podlicz sobie kaloryczność swojego menu. bo wiesz, można jeść jajecznicę z 1go jajka albo 4 - różnica w kaloryczności jest ogromna. czy miałaś robione badania hormonalne przed operacją? jeśli nie wiązała się ściśle z endokrynologią to wątpię. __________________ -27,9 kg

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)