dołek nastolatków :<

oliwia1996 · 2014-02-23, 20:19

Hej, mam na imię Oliwia i w tym roku skończę 18 lat. Chodzę do 2 klasy liceum na profil mat-fiz. Poszłam na ten kierunek za namową znjaomych. Teraz żałuję i to bardzo. Z matematyki mam zagrozenie a fizyki kompletnie nie czuję i nie chcę wiązac z nia swojej przyszłosci. Non stop mam dołek, wahania nasroju, razo sobie mysle że dam radę, musi być dobrze a za chwile znowu nie mogę sobie dać rady, chcę cały czas spać i płakac. Na początku drugiej klasy postanowiłam zdawac na maturze rozszerzoną geografię i angielski, mam w planach pójsc na studia do krk ale znowu nie mam kompletnie pomysłu na siebie. Raz wybrałam sobie keirunek i trzymałam sie go bardzo długo ale teraz zastanawiam sie czy to ma sens. Dodatkowo nie mam na nic czasu, mnóstwo czasu poswiecam an dojazdy, jak wracam do domu jestem zmęczona. Ostatnio postanowiłam zadbac o swoja figurę i zaczęłam cwiczyc, mam andzieje ze to mnei troche rozrusza i ze nie poddam sie tak szybko. Wiem ze pewnie nikt nie będzie chciał tego czytac. Chciałabym jedynie zapytac czy wy tez mieliscie takie problemy za czasów gimnazjum i jak sobie z nimi radziliscie?

ewelina1471 · 2014-02-23, 21:28

Pocieszę Cię, że ja sama mam teraz takie problemy

Jestem w Twoim wieku, mam 18 lat. Uczę się na biol-chemie, żadnych zagrożeń co prawda w ostatnim semestrze nie miałam, ale jest coraz gorzej, baaardzo dużo pamięciówki z biologii, z chemii zadania z kosmosu, nie radzę sobie. Z matmą też nie jest najlepiej. Przeraża mnie wizja matury za rok, nie wiem jak sobie poradzę, mam jakąś paranoję na tym punkcie. Nic mnie nie cieszy, jestem kompletnie załamana bo nie wiem co będzie. Już snuję rozmyślania typu "co to będzie jak nie zdam...". Ogólnie masakra, rozumiem Cię doskonale

michal321 · 2014-02-23, 21:50

Jeśli to was pocieszy (a raczej nie bo was tez moze to czekac) studenci mają coś gorszego od matury co semestr.

slavianka · 2014-02-24, 10:05

JA miałam podobne przeżycia w liceum. Nie dość, ze poszłam nie na ten profil co chciałam, to jeszcze w ogóle nie mogłam się skupić na przedmiotach, które chciałam zdawać, bo ciągle musiałam się uczyć przedmiotów kierunkowych.

Ale nie martw się. Nie ważne są oceny na świadectwie, one nigdy Ci się do niczego nie przydadzą. Wywalcz 2 z matmy i fizyki, a cały swój wolny czas przeznacz na naukę geografii i angielskiego. Może ktoś z klasy Ci pomoże w matmie? Zawsze warto pytać, naprawdę

Na tym właśnie polega życiu, na dzieleniu się i wzajemnej pomocy,bez tego po prostu zginie się w świecie.

A co chciałabyś studiować? Może będę mogła Ci pomóc?Ja studia skończyłam 4 lata temu, od 7 lat pracuję w Krakowie, więc znając krakowski rynek, będę mogła Ci jakoś pomóc..

oliwia1996 · 2014-02-24, 18:13

Cytat:

Napisane przez slavianka

JA miałam podobne przeżycia w liceum. Nie dość, ze poszłam nie na ten profil co chciałam, to jeszcze w ogóle nie mogłam się skupić na przedmiotach, które chciałam zdawać, bo ciągle musiałam się uczyć przedmiotów kierunkowych.

Idelanie opisuje moją sytuację i chyba faktycznie bede musiała spiac tyłek i przyłożyc do przedmiotów zdawanych na maturze, a matme mam nadzieje jakoś ogarnę

A co chciałabyś studiować? Może będę mogła Ci pomóc?Ja studia skończyłam 4 lata temu, od 7 lat pracuję w Krakowie, więc znając krakowski rynek, będę mogła Ci jakoś pomóc..

Myslałam o takich kierunkach jak "gospodarka i administracja publiczna" albo "międzynarodowe stosunki gospodarcze"( wymagana matematyka rozszerzona i nie wiem czy się dostanę) na UEk, bo na AGH to nawet nie mam chyba co szukać

A ty na jakich studiach byłaś?

Na jakie kierunki proponowałabyś iść i po których są realne szanse na dobrą pracę?

sensei1992 · 2014-02-24, 19:40

jak rzeczywiście nie czujesz się zbyt mocno to UEK będzie dobry, stamtąd nikt kto się uczył jeszcze nie wyleciał, ale na agh też na niektóre kierunki można by próbować, nie jest tak strasznie

oliwia1996 · 2014-02-24, 20:13

Cytat:

Napisane przez sensei1992

jak rzeczywiście nie czujesz się zbyt mocno to UEK będzie dobry, stamtąd nikt kto się uczył jeszcze nie wyleciał, ale na agh też na niektóre kierunki można by próbować, nie jest tak strasznie

Kurcze już sama nwm troszke mnie przeraża AGH, a masz jakies konkretne kierunki na mysli które nie sa aż tak straszne?

Kazda rada się przyda

slavianka · 2014-02-25, 10:41

Ja skończyłam filologię angielską a w obecnej chwili pracuję dla jednej z krakowskich korporacji. Na Twoim miejscu BEZ WAHANIA wybrałabym Uek. Pracy po Uek jest mnóstwo bo korporacji w Krakowie jest co niemiara, pod warunkiem że umiesz bardzo dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.Jeśli znasz dobrze dwa języki, to nie będziesz musiała się bać o pracę. Nigdy. Ale właśnie pod warunkiem, że znasz dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.

oliwia1996 · 2014-02-25, 18:47

Cytat:

Napisane przez slavianka

Ja skończyłam filologię angielską a w obecnej chwili pracuję dla jednej z krakowskich korporacji. Na Twoim miejscu BEZ WAHANIA wybrałabym Uek. Pracy po Uek jest mnóstwo bo korporacji w Krakowie jest co niemiara, pod warunkiem że umiesz bardzo dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.Jeśli znasz dobrze dwa języki, to nie będziesz musiała się bać o pracę. Nigdy. Ale właśnie pod warunkiem, że znasz dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.

Bardzo dziękuję za radę , naprawdę. Teraz już nie mam watpliwości i wybieram Uek

Mam tylko jeszcze jedno pytanie, czy lepszym drugim językiem będzie niemiecki którego uczę się teraz w liceum i który nie przypadł mi do gustu czy raczej postawić na nowy hiszpański albo włoski?

patt121 · 2014-02-25, 22:49

Cytat:

Napisane przez slavianka

Ja skończyłam filologię angielską a w obecnej chwili pracuję dla jednej z krakowskich korporacji. Na Twoim miejscu BEZ WAHANIA wybrałabym Uek. Pracy po Uek jest mnóstwo bo korporacji w Krakowie jest co niemiara, pod warunkiem że umiesz bardzo dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.Jeśli znasz dobrze dwa języki, to nie będziesz musiała się bać o pracę. Nigdy. Ale właśnie pod warunkiem, że znasz dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.

Slavianka, a jaką uczelnię polecasz w Krk, jeśli chodzi o filologię angielską, UP, czy UJ?
Oliwia1996, slavianka ma rację, Uek to bardzo dobry wybór

dobrze wiem coś na temat poszukiwania pomysłu na siebie, wyboru odpowiedniego kierunku

wiele osób ma z tym problem

nie załamuj się i spokojnie popatrz na różne kierunki

slavianka · 2014-03-08, 17:49

nauka hiszpańskiego to strata czasu, nie ma wielu korporacji z hiszpańskimi klientami, poza tym rynek jest już przesycony. Ja nigdy nie byłam bezrobotna, a znam niemiecki tylko na poziomie B2. Na język niemiecki jest największe zapotrzebowanie bo Niemcy są największym partnerem handlowym Polski a także innych krajów europejskich. W Krakowie największe zapotrzebowanie jest na:
1.język niemiecki
2. język francuski
3. język włoski

Jeśli opanujesz angielski na B2 i jakiś inny język na B2 to nie będziesz musiała się martwić o pracę.Ja pracowałam także w HR i w najbliższych 6 latach powstanie 11 000 miejsc pracy dla osób z językiem niemieckim i francuskim.

slavianka · 2014-03-16, 14:39

Cytat:

Napisane przez patt121

Slavianka, a jaką uczelnię polecasz w Krk, jeśli chodzi o filologię angielską, UP, czy UJ?
Oliwia1996, slavianka ma rację, Uek to bardzo dobry wybór

dobrze wiem coś na temat poszukiwania pomysłu na siebie, wyboru odpowiedniego kierunku

wiele osób ma z tym problem

nie załamuj się i spokojnie popatrz na różne kierunki

Wiesz, przedmioty i wymagania są mniej więcej te same na obydwu uczelniach.Specjalizacje też.UP jest nastawione na bardziej praktyczną naukę, szczególnie pod kątem pedagogicznym, więc nacisk kładziony jest także na takie przedmioty jak pedagogika, wychowanie etc. Na UP bardzo fajne jest też językoznawstwo więc jeśli ktoś się interesuje fonetykę, gramatyką czy językami celtyckimi, też poleciłabym UP. Z kolei, UJ ma bardzo fajną translatorykę i literaturę.Dwie z głównych wykładowczyń na literaturze skończyły Oxford, więc wymagania niestety od nich są ;-) Jeśli ktoś chce pracować w szkołach językowych to polecam wybrać językoznawstwo stosowane (czyli metodykę) albo na UP albo na UJ. JA skończyłam UP i jestem bardzo zadowolona. NA UJ bywałam na wielu konferencjach i na spotkaniach i też byłam bardzo zadowolona

2014-02-23, 20:19	#1
oliwia1996 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 61	dołek nastolatków :< Hej, mam na imię Oliwia i w tym roku skończę 18 lat. Chodzę do 2 klasy liceum na profil mat-fiz. Poszłam na ten kierunek za namową znjaomych. Teraz żałuję i to bardzo. Z matematyki mam zagrozenie a fizyki kompletnie nie czuję i nie chcę wiązac z nia swojej przyszłosci. Non stop mam dołek, wahania nasroju, razo sobie mysle że dam radę, musi być dobrze a za chwile znowu nie mogę sobie dać rady, chcę cały czas spać i płakac. Na początku drugiej klasy postanowiłam zdawac na maturze rozszerzoną geografię i angielski, mam w planach pójsc na studia do krk ale znowu nie mam kompletnie pomysłu na siebie. Raz wybrałam sobie keirunek i trzymałam sie go bardzo długo ale teraz zastanawiam sie czy to ma sens. Dodatkowo nie mam na nic czasu, mnóstwo czasu poswiecam an dojazdy, jak wracam do domu jestem zmęczona. Ostatnio postanowiłam zadbac o swoja figurę i zaczęłam cwiczyc, mam andzieje ze to mnei troche rozrusza i ze nie poddam sie tak szybko. Wiem ze pewnie nikt nie będzie chciał tego czytac. Chciałabym jedynie zapytac czy wy tez mieliscie takie problemy za czasów gimnazjum i jak sobie z nimi radziliscie?

2014-02-23, 21:28	#2
ewelina1471 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 20	Dot.: dołek nastolatków :< Pocieszę Cię, że ja sama mam teraz takie problemy Jestem w Twoim wieku, mam 18 lat. Uczę się na biol-chemie, żadnych zagrożeń co prawda w ostatnim semestrze nie miałam, ale jest coraz gorzej, baaardzo dużo pamięciówki z biologii, z chemii zadania z kosmosu, nie radzę sobie. Z matmą też nie jest najlepiej. Przeraża mnie wizja matury za rok, nie wiem jak sobie poradzę, mam jakąś paranoję na tym punkcie. Nic mnie nie cieszy, jestem kompletnie załamana bo nie wiem co będzie. Już snuję rozmyślania typu "co to będzie jak nie zdam...". Ogólnie masakra, rozumiem Cię doskonale

2014-02-23, 21:50	#3
michal321 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 268	Dot.: dołek nastolatków :< Jeśli to was pocieszy (a raczej nie bo was tez moze to czekac) studenci mają coś gorszego od matury co semestr. Edytowane przez michal321 Czas edycji: 2014-02-23 o 21:53

2014-02-24, 10:05	#4
slavianka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 54	Dot.: dołek nastolatków :< JA miałam podobne przeżycia w liceum. Nie dość, ze poszłam nie na ten profil co chciałam, to jeszcze w ogóle nie mogłam się skupić na przedmiotach, które chciałam zdawać, bo ciągle musiałam się uczyć przedmiotów kierunkowych. Ale nie martw się. Nie ważne są oceny na świadectwie, one nigdy Ci się do niczego nie przydadzą. Wywalcz 2 z matmy i fizyki, a cały swój wolny czas przeznacz na naukę geografii i angielskiego. Może ktoś z klasy Ci pomoże w matmie? Zawsze warto pytać, naprawdę Na tym właśnie polega życiu, na dzieleniu się i wzajemnej pomocy,bez tego po prostu zginie się w świecie. A co chciałabyś studiować? Może będę mogła Ci pomóc?Ja studia skończyłam 4 lata temu, od 7 lat pracuję w Krakowie, więc znając krakowski rynek, będę mogła Ci jakoś pomóc..

2014-02-24, 19:40	#6
sensei1992 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 374	Dot.: dołek nastolatków :< jak rzeczywiście nie czujesz się zbyt mocno to UEK będzie dobry, stamtąd nikt kto się uczył jeszcze nie wyleciał, ale na agh też na niektóre kierunki można by próbować, nie jest tak strasznie __________________ Zapraszam na mojego bloga: tanie przepisy studenckie

2014-02-25, 10:41	#8
slavianka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 54	Dot.: dołek nastolatków :< Ja skończyłam filologię angielską a w obecnej chwili pracuję dla jednej z krakowskich korporacji. Na Twoim miejscu BEZ WAHANIA wybrałabym Uek. Pracy po Uek jest mnóstwo bo korporacji w Krakowie jest co niemiara, pod warunkiem że umiesz bardzo dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.Jeśli znasz dobrze dwa języki, to nie będziesz musiała się bać o pracę. Nigdy. Ale właśnie pod warunkiem, że znasz dobrze angielski plus jeszcze jakiś inny język.

2014-03-08, 17:49	#11
slavianka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 54	Dot.: dołek nastolatków :< nauka hiszpańskiego to strata czasu, nie ma wielu korporacji z hiszpańskimi klientami, poza tym rynek jest już przesycony. Ja nigdy nie byłam bezrobotna, a znam niemiecki tylko na poziomie B2. Na język niemiecki jest największe zapotrzebowanie bo Niemcy są największym partnerem handlowym Polski a także innych krajów europejskich. W Krakowie największe zapotrzebowanie jest na: 1.język niemiecki 2. język francuski 3. język włoski Jeśli opanujesz angielski na B2 i jakiś inny język na B2 to nie będziesz musiała się martwić o pracę.Ja pracowałam także w HR i w najbliższych 6 latach powstanie 11 000 miejsc pracy dla osób z językiem niemieckim i francuskim.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)