Problem z mężem... - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-16, 15:10   #391
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z mężem...

czytalam watek od poczatku, ale dopiero teraz stwierdzilam, ze powinnam sie wypowiedziec.
autorko, strasznie mi sie przykro zrobilo, ze sie ugielas. sadzilam, ze najblizsze dni spedzisz na rozmyslaniach nad tym malzenstwem, nie wyjazdach z nim. facet caly czas jest gora, bo grasz wedlug jego zasad. jesli faktyczne chcecie uratowac to malzenstwo (chociaz ja po zdradzie bym nie kontynuowala zwiazku) to idzcie na terapie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 18:34   #392
aleksa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
Dot.: Problem z mężem...

Moze i zle że się zgodzilam, ale cale życie bym się zastanawiała czy byla szansa. Coraz bardziej mnie przeraża moja obojętność. Dzis na basenie chciał mnie przytulić, a ja się nie dałam.Powiedziałam mu Ze po tym wszystkim nie umie tak poprostu zaponiec. Ale on sie stara, choc widze ze juz zrozumial ze ja nie zartowalam.
aleksa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 18:39   #393
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Problem z mężem...

Skoro to dla ciebie takie ważne, że miałabyś się zastanawiać całe życie, to...dobrze zrobiłaś. Tylko ile razy tak zrobisz po powrocie, jak wszystko z czasem wróci do dotychczasowej normy?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 18:50   #394
winogronek
Wtajemniczenie
 
Avatar winogronek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez aleksa85 Pokaż wiadomość
Moze i zle że się zgodzilam, ale cale życie bym się zastanawiała czy byla szansa. Coraz bardziej mnie przeraża moja obojętność. Dzis na basenie chciał mnie przytulić, a ja się nie dałam.Powiedziałam mu Ze po tym wszystkim nie umie tak poprostu zaponiec. Ale on sie stara, choc widze ze juz zrozumial ze ja nie zartowalam.
Mnie z kolei to nie dziwi, mąż Cię bardzo zranił, nie można po takim czymś przejść do euforii, tu potrzeba czasu.
Niczego nie przyspieszajcie ani nie pozwalaj na to.
Na wszystko przyjdzie pora, po to jest separacja aby "zawiesić" małżeństwo i wszystko sobie poukładać.


Obawiam się tylko, że ten wyjazd może się obrócić przeciwko tobie,mąż stwierdzi po jakimś czasie , że on tak się stara, a ty nic i będzie kontynuował obarczanie cię za rozpad związku.
__________________


Edytowane przez winogronek
Czas edycji: 2012-09-16 o 18:56
winogronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 18:56   #395
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez aleksa85 Pokaż wiadomość
Moze i zle że się zgodzilam, ale cale życie bym się zastanawiała czy byla szansa. Coraz bardziej mnie przeraża moja obojętność. Dzis na basenie chciał mnie przytulić, a ja się nie dałam.Powiedziałam mu Ze po tym wszystkim nie umie tak poprostu zaponiec. Ale on sie stara, choc widze ze juz zrozumial ze ja nie zartowalam.
Przecież tu trzeba wielu miesięcy ciężkiej pracy z obydwu stron, a przede wszystkim mega wielkiej (czy możliwej?) zmiany i starania się z jego strony, aby cokolwiek odbudować (jeżeli to w ogóle możliwe). Jak Ty po kilku dniach możesz się dziwić, że jesteś obojętna, czy odrętwiała i o jakich staraniach z jego strony już możesz pisać? Dziwię się nieco, że nie wiesz takich rzeczy i już piszesz o jakichś staraniach się z jego strony oraz o dziwnych (przecież w tej sytuacji jak najbardziej normalnych) reakcjach ze swojej strony. Mam wrażenie, że on tydzień poudaje dobrego misia, a Ty uznasz, że to wystarczy. Szkoda mi Ciebie, ale jednocześnie chyba udajesz, że nie wiesz pewnych rzeczy, dosyć oczywistych. Kilka dni względnej normalności to jest nic wobec tylu lat. Za pół roku możesz powiedzieć, że coś się chyba zmieniło, że on się stara, a nie po 1 weekendzie.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-09-16 o 19:31 Powód: Nie "nadzieję" tylko "wrażenie" :P
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 19:26   #396
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Problem z mężem...

Miałam nadzieję, że to się inaczej rozwinie. Ale cóż - pisałyśmy, że mąż autorki ją zdradza, to ona nie umiała uwierzyć. Piszemy teraz, że to wszystko się nie toczy tak jak powinno, to też nie wierzy. Samej sobie nie wierzy jak nie chce, żeby mąż po zdradzie przytulał. Masakra.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 19:28   #397
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Przecież tu trzeba wielu miesięcy ciężkiej pracy z obydwu stron, a przede wszystkim mega wielkiej (czy możliwej?) zmiany i starania się z jego strony, aby cokolwiek odbudować (jeżeli to w ogóle możliwe). Jak Ty po kilku dniach możesz się dziwić, że jesteś obojętna, czy odrętwiała i o jakich staraniach z jego strony już możesz pisać? Dziwię się nieco, że nie wiesz takich rzeczy i już piszesz o jakichś staraniach się z jego strony oraz o dziwnych (przecież w tej sytuacji jak najbardziej normalnych) reakcjach ze swojej strony. Mam nadzieję, że on tydzień poudaje dobrego misia, a Ty uznasz, że to wystarczy. Szkoda mi Ciebie, ale jednocześnie chyba udajesz, że nie wiesz pewnych rzeczy, dosyć oczywistych. Kilka dni względnej normalności to jest nic wobec tylu lat. Za pół roku możesz powiedzieć, że coś się chyba zmieniło, że on się stara, a nie po 1 weekendzie.
i w takich momentach przypomina mi się pewien cytat z wizażu że "nie ma ofiar, są ochotnicy.."
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 19:33   #398
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
i w takich momentach przypomina mi się pewien cytat z wizażu że "nie ma ofiar, są ochotnicy.."
Mam nadzieję, że jej się powiedzie. Jeśli nie, zawsze może zdecydować o rozstaniu. Po co ma myśleć, że może była jeszcze szansa, a ona nie spróbowała.
Przecież nie miała OBOWIĄZKU postępować zgodnie z naszymi radami.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 19:51   #399
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że jej się powiedzie. Jeśli nie, zawsze może zdecydować o rozstaniu. Po co ma myśleć, że może była jeszcze szansa, a ona nie spróbowała.
Przecież nie miała OBOWIĄZKU postępować zgodnie z naszymi radami.
To prawda, nie ma. I oby za jakieś pół roku nie pojawił sie wpis że "zaufałam mu a on mnie zawiódł".
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 06:37   #400
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Przecież nie miała OBOWIĄZKU postępować zgodnie z naszymi radami.
Oczywiście, że nie miała. Tylko tak jak pisałaś na poprzedniej stronie - doświadczenie mówi, że...
A do tego jest jak dla mnie za słaba psychicznie na ten moment, by próbować to naprawiać. Dziewczyny pisały - nie trzeba brać rozwodu jutro. Ale trzeba nabrać dystansu i to przemyśleć.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 08:39   #401
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie miała. Tylko tak jak pisałaś na poprzedniej stronie - doświadczenie mówi, że...
A do tego jest jak dla mnie za słaba psychicznie na ten moment, by próbować to naprawiać. Dziewczyny pisały - nie trzeba brać rozwodu jutro. Ale trzeba nabrać dystansu i to przemyśleć.
dokladnie. chyba za wczesnie na wyjazdy w gory..
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

Edytowane przez kennedy
Czas edycji: 2012-09-17 o 09:38
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 09:35   #402
winogronek
Wtajemniczenie
 
Avatar winogronek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
Dot.: Problem z mężem...

Zawsze najlepiej się uczy na własnych błędach, tylko szkoda ,że do tego musi dojść.
__________________

winogronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 09:39   #403
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z mężem...

__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 18:38   #404
Paula31814
Raczkowanie
 
Avatar Paula31814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Paula - czytałaś cały temat czy tylko pierwszy post?
Faktycznie, wcześniej nie przeczytałam całego tematu, ale teraz to zrobiłam i powiem szczerze, że nie ma żadnych dowodów na to, że on ją zdradził. Sam pewnie się nie przyzna, ale myślę, że Aleksa powinna dać mu szansę. Nikt nie mówił, że miłość jest łatwa...
__________________
Życie jest piękne...
Paula31814 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 18:57   #405
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Paula31814 Pokaż wiadomość
Faktycznie, wcześniej nie przeczytałam całego tematu, ale teraz to zrobiłam i powiem szczerze, że nie ma żadnych dowodów na to, że on ją zdradził. Sam pewnie się nie przyzna, ale myślę, że Aleksa powinna dać mu szansę. Nikt nie mówił, że miłość jest łatwa...
To nie jest sąd czy urząd, że trzeba mieć na wszystko papier - wystarczy intuicja.
Jestem generalnie przeciwko takim typkom, którzy próbują upupiać swoje kobiety w domu, samemu dobrze się przy tym bawiąc.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 18:58   #406
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Paula31814 Pokaż wiadomość
Nikt nie mówił, że miłość jest łatwa...
Ja mówię. Udany związek jest łatwy i przyjemny. Za dużo Goethego...
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:04   #407
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Ja mówię. Udany związek jest łatwy i przyjemny. Za dużo Goethego...
Dokładnie, a nie jakieś Cierpienia młodego Wertera czy Hamlet, że miłość = droga przez mękę.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:15   #408
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Problem z mężem...

Facet jest sprytny, nie ma co!
Czytam ten wątek od początku, nie wypowiadałm się, bo dziewczyny bardzo dobrze radziły, poza tym, trudno było mi się wczuć w sytuację Aleksy.

Postanowiłam napisać, bo zaniepokoił mnie wyjazd. Przecież to się wszystko układa w całość:
- najpierw zamknął ją w domu i odizolował od wszystkich
- ona zaczęła odnawiać kontakty, on zaczął grozić odejściem - żeby ją odizolować
- ona się zbuntowała, wtedy on był milutki i się starał - po co? żeby Aleksa "w nagrodę" za jego "postępy" nie wychodziła, tylko siedziała z nim w domu i znów była odizolowana
- ona postanowiła, że to koniec, on zamias dać jej przestrzeń - znów ją izoluje, tylko tym razem w górach

Przecież Twój mąż nie wie, że Ty tu sobie wchodzisz z komóreczki na wizaż, czytasz i piszesz. Cieszy się, że Cię odizolował od świata, który mógłby Ci potwiedzić, że dobrze robisz - przyjaciółki, koleżanek, rodziców. I przestępuje znów(!) do urabiania Ciebie.

Nie miej złudzeń, przecież raz to przerabiałaś - kolacyjka, a na drugi dzień grożenie rozwodem jak wyjdziesz z koleżankami.

Teraz będzie wyjazd, a po wyjeździe "ja się tak starałem, w góry Cię zabrałem, a Ty wychodzisz, wychodzisz, znaczy się rozwodzisz"
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:34   #409
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Facet jest sprytny, nie ma co!
Czytam ten wątek od początku, nie wypowiadałm się, bo dziewczyny bardzo dobrze radziły, poza tym, trudno było mi się wczuć w sytuację Aleksy.

Postanowiłam napisać, bo zaniepokoił mnie wyjazd. Przecież to się wszystko układa w całość:
- najpierw zamknął ją w domu i odizolował od wszystkich
- ona zaczęła odnawiać kontakty, on zaczął grozić odejściem - żeby ją odizolować
- ona się zbuntowała, wtedy on był milutki i się starał - po co? żeby Aleksa "w nagrodę" za jego "postępy" nie wychodziła, tylko siedziała z nim w domu i znów była odizolowana
- ona postanowiła, że to koniec, on zamias dać jej przestrzeń - znów ją izoluje, tylko tym razem w górach

Przecież Twój mąż nie wie, że Ty tu sobie wchodzisz z komóreczki na wizaż, czytasz i piszesz. Cieszy się, że Cię odizolował od świata, który mógłby Ci potwiedzić, że dobrze robisz - przyjaciółki, koleżanek, rodziców. I przestępuje znów(!) do urabiania Ciebie.

Nie miej złudzeń, przecież raz to przerabiałaś - kolacyjka, a na drugi dzień grożenie rozwodem jak wyjdziesz z koleżankami.

Teraz będzie wyjazd, a po wyjeździe "ja się tak starałem, w góry Cię zabrałem, a Ty wychodzisz, wychodzisz, znaczy się rozwodzisz"
Dokładnie. Tym wyjazdem w góry próbuje odkupić swoje wszystkie winy, żeby w razie jak zaraz znów się "skomplikuje" (czyt. autorka chce wyjść z domu albo wyraża swoje zdanie) to on już tylko czeka żeby powiedzieć: "ja się tak starałem, w góry cię zabrałem, żeby nasz związek ratować, a ty nic, a ty wciąż swoje, w ogóle ci nie należy i w ogóle to rozwód z twojej winy!"

aleksa, nie daj się nabrać na to. przecież on cię urabia.

natomiast Paula31814 - najwidocznej nie przeczytałaś wątku zbyt dokładnie, bo było kilka mocnych przesłanek, że ją zdradza łącznie z tym że ich wspólny znajomy jej po prostu powiedział.
i zgadzam się z powyższymi wypowiedziami co do tego, że miłość jest prosta - udany związek jest po prostu łatwy. wiadomo, że jakiś kryzys się zdarzyć może, ale nie 10 lat trzymania kogoś w psychicznej klatce. Miłość ma uskrzydlać, a nie sprawiać, że się chcemy zapłakać na śmierć. Do luftu taki związek.
A mężuś aleksą MANIPULUJE, koniec i kropka. Mam nadzieję, że to się jednak dobrze dla niej skończy.
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:42   #410
Paula31814
Raczkowanie
 
Avatar Paula31814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
Dot.: Problem z mężem...

Czyli według Was, jeśli pojawia się problem to od razu rozwód i nara tak? To się łatwo mówi z boku, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Jestem jak najbardziej przeciwna temu aby Aleksa dała zamknąć się w domu, ale nie uważam też, że od razu trzeba się rozwodzić. Co innego jeśli czuje, że go już nie kocha (bo o czymś takim chyba wspomniała wcześniej).
__________________
Życie jest piękne...
Paula31814 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:44   #411
Princesska22
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Paula31814 Pokaż wiadomość
Czyli według Was, jeśli pojawia się problem to od razu rozwód i nara tak? To się łatwo mówi z boku, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Jestem jak najbardziej przeciwna temu aby Aleksa dała zamknąć się w domu, ale nie uważam też, że od razu trzeba się rozwodzić. Co innego jeśli czuje, że go już nie kocha (bo o czymś takim chyba wspomniała wcześniej).
No coż...niestety dzisiaj zamiast naprawiac to co niektorzy wola od razu wyrzucic do kosza....
Niech naprawiają ten związek, Aleksa nie jest glupia, myslę ze nie pozwoli juz sobie na zamkniecie w domu...
Princesska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:47   #412
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Paula31814 Pokaż wiadomość
Czyli według Was, jeśli pojawia się problem to od razu rozwód i nara tak? To się łatwo mówi z boku, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Jestem jak najbardziej przeciwna temu aby Aleksa dała zamknąć się w domu, ale nie uważam też, że od razu trzeba się rozwodzić. Co innego jeśli czuje, że go już nie kocha (bo o czymś takim chyba wspomniała wcześniej).
Ech... Serio czytałaś ten wątek? Bo mam wrażenie, że w ogóle nie kumasz, co się tu dzieje. W tej sytuacji nie jest tak, że nagle pojawił się problem, więc ona ma brać rozwód, rany... Problem trwał kilka dobrych lat, a teraz on od dłuższego czasu ją szantażuje, grozi i manipuluje, odmawia terapii, wychodzi po nocach nie mówiąc gdzie i kiedy wróci, nie chce z nią rozmawiać, zabrania wychodzić z koleżankami, urządza chore sceny zazdrości, odmawia pomocy w domu, opowiada bzdury jej rodzinie, zdradza ją i odwraca kota ogonem. I autorka wyraźnie zaznaczyła, że ma już dość takiego życia i chce, żeby się wyprowadził.
Czy to jest dla ciebie wystarczająco jasne?
Faktycznie, "pojawił się problem".
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:49   #413
Paula31814
Raczkowanie
 
Avatar Paula31814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez lanavera Pokaż wiadomość
Dokładnie. Tym wyjazdem w góry próbuje odkupić swoje wszystkie winy, żeby w razie jak zaraz znów się "skomplikuje" (czyt. autorka chce wyjść z domu albo wyraża swoje zdanie) to on już tylko czeka żeby powiedzieć: "ja się tak starałem, w góry cię zabrałem, żeby nasz związek ratować, a ty nic, a ty wciąż swoje, w ogóle ci nie należy i w ogóle to rozwód z twojej winy!"

aleksa, nie daj się nabrać na to. przecież on cię urabia.

natomiast Paula31814 - najwidocznej nie przeczytałaś wątku zbyt dokładnie, bo było kilka mocnych przesłanek, że ją zdradza łącznie z tym że ich wspólny znajomy jej po prostu powiedział.
i zgadzam się z powyższymi wypowiedziami co do tego, że miłość jest prosta - udany związek jest po prostu łatwy. wiadomo, że jakiś kryzys się zdarzyć może, ale nie 10 lat trzymania kogoś w psychicznej klatce. Miłość ma uskrzydlać, a nie sprawiać, że się chcemy zapłakać na śmierć. Do luftu taki związek.
A mężuś aleksą MANIPULUJE, koniec i kropka. Mam nadzieję, że to się jednak dobrze dla niej skończy.
No właśnie przeczytałam dokładnie i nie znalazłam nigdzie w wypowiedzi Aleksy ani słowa o tym, że znajomy ten miałby powiedzieć konkretnie: "Twój mąż Cię zdradza". Może i jestem naiwna, ale ja kiedyś swój związek zakończyłam, ponieważ wiele rzeczy wskazywało na to, że facet mnie zdradził. Sprawdzała, szukałam, dopytywałam znajomych i co? Do dziś żałuję, że skończyłam to, bo nie mam żadnej pewności, że on to zrobił. Wręcz przeciwnie, z upływem lat i z perspektywy naszej znajomości po rozstaniu, jestem skłonna stwierdzić, że mnie nie zdradził. Nie będę tu bronić męża Aleksy, bo ewidentnie ma w tej sytuacji dużą winę, ale próbuje tylko powiedzieć, że czasem pod wpływem uczuć i emocji robimy coś czego później żałujemy całe życie, a czego cofnąć nie możemy.
__________________
Życie jest piękne...
Paula31814 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:49   #414
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Paula31814 Pokaż wiadomość
Czyli według Was, jeśli pojawia się problem to od razu rozwód i nara tak?
jakie od razu? to jest bite 10 lat zaborczości, zamykania w domu, zdrady, braku szacunku. I jak niby ma to naprawić sama? Nad problemem w związku można pracować ale we dwójkę, samemu się nie da. Dodam, że dla mnie kupienie rowera i zabranie w góry to manipulacje a nie żadna praca.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:49   #415
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Princesska22 Pokaż wiadomość
No coż...niestety dzisiaj zamiast naprawiac to co niektorzy wola od razu wyrzucic do kosza....
Niech naprawiają ten związek, Aleksa nie jest glupia, myslę ze nie pozwoli juz sobie na zamkniecie w domu...
Szkoda, że z będąc przy tym kolesiu nigdy nie miała nic do gadani i mieć nie będzie. Co jasno wynika z tego, jak nakreśliła sytuację w nich małżeństwie. Serio, aż tak słaba jest wasza zdolność oceny drugiej osoby? Nie widzicie, co to jest za człowiek? Chyba nie miałyście z kimś takim do czynienia albo lubicie, jak się wami pomiata.
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:50   #416
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Problem z mężem...

Paula, dlatego napisałam, że trudno było mi wczuć się w sytuację Aleksy.
Bo ona wierzy(wierzyła?) w instytucję małżeństwa, kocha męża, chce ratować związek.
Ale tkwi w schemacie, może sama tego z zewnątrz nie widzi. Wszystkie działania jej męża są nakierowane na to, żeby zamknąć ją w domu, odizolować od ludzi, żeby się nie dowiedziała "co jest na zawnątrz", nie miała czasu na refleksję.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:50   #417
Princesska22
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez lanavera Pokaż wiadomość
Ech... Serio czytałaś ten wątek? Bo mam wrażenie, że w ogóle nie kumasz, co się tu dzieje. W tej sytuacji nie jest tak, że nagle pojawił się problem, więc ona ma brać rozwód, rany... Problem trwał kilka dobrych lat, a teraz on od dłuższego czasu ją szantażuje, grozi i manipuluje, odmawia terapii, wychodzi po nocach nie mówiąc gdzie i kiedy wróci, nie chce z nią rozmawiać, zabrania wychodzić z koleżankami, urządza chore sceny zazdrości, odmawia pomocy w domu, opowiada bzdury jej rodzinie, zdradza ją i odwraca kota ogonem. I autorka wyraźnie zaznaczyła, że ma już dość takiego życia i chce, żeby się wyprowadził.
Czy to jest dla ciebie wystarczająco jasne?
Faktycznie, "pojawił się problem".

Moze i wygladalo tak to tyle lat, ale ja rozumiem to tak ,ze autorce to nie przeszakdzalo...godzila sie na to, moze nawet tego chciala po prostu, a teraz nagle sie obudzila ze chce miec zycie towarzystkie. Niestety, kobiety często przyzwczajają facetow do pewnych rzeczy, a to tylko faceci, niby dorosli ludzie, ale jednak....Zbuntowala sie wkoncu i dobrze, moza takie rzeczy zmienic jesli oboje beda chciec...ona chce, pytanie czy on chce? Czas pokaże.
Princesska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:52   #418
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez Princesska22 Pokaż wiadomość
Moze i wygladalo tak to tyle lat, ale ja rozumiem to tak ,ze autorce to nie przeszakdzalo...godzila sie na to, moze nawet tego chciala po prostu, a teraz nagle sie obudzila ze chce miec zycie towarzystkie. Niestety, kobiety często przyzwczajają facetow do pewnych rzeczy, a to tylko faceci, niby dorosli ludzie, ale jednak....Zbuntowala sie wkoncu i dobrze, moza takie rzeczy zmienic jesli oboje beda chciec...ona chce, pytanie czy on chce? Czas pokaże.
Otóż to. A moim (i wielu tu wypowiadających się) zdaniem on nie chce, co pokazuje jasno swoim zachowaniem.
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:53   #419
Paula31814
Raczkowanie
 
Avatar Paula31814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez lanavera Pokaż wiadomość
Ech... Serio czytałaś ten wątek? Bo mam wrażenie, że w ogóle nie kumasz, co się tu dzieje. W tej sytuacji nie jest tak, że nagle pojawił się problem, więc ona ma brać rozwód, rany... Problem trwał kilka dobrych lat, a teraz on od dłuższego czasu ją szantażuje, grozi i manipuluje, odmawia terapii, wychodzi po nocach nie mówiąc gdzie i kiedy wróci, nie chce z nią rozmawiać, zabrania wychodzić z koleżankami, urządza chore sceny zazdrości, odmawia pomocy w domu, opowiada bzdury jej rodzinie, zdradza ją i odwraca kota ogonem. I autorka wyraźnie zaznaczyła, że ma już dość takiego życia i chce, żeby się wyprowadził.
Czy to jest dla ciebie wystarczająco jasne?
Faktycznie, "pojawił się problem".
Przeczytałam dokładnie, powtarzam po raz kolejny. Podaj mi przykład szantażu, bo nie dostrzegłam nigdzie. Autorka również napisała, że chce odpocząć trochę od tego i spotkać się za 2 tygodnie lub miesiąc. Ja rozumiem Was Ciocie Dobre Rady, że możecie być oburzone inną postawą, czyli taką jaką ja prezentuję, ale forum jest od tego aby dyskutować, a dyskusja jest ścieraniem się różnych opinii. Tak więc właśnie ja wyraziłam swoją opinię i proszę po raz setny nie zarzucać mi, że nie przeczytałam wątku skoro go przeczytałam
__________________
Życie jest piękne...
Paula31814 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-17, 19:54   #420
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Problem z mężem...

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
jakie od razu? to jest bite 10 lat zaborczości, zamykania w domu, zdrady, braku szacunku. I jak niby ma to naprawić sama? Nad problemem w związku można pracować ale we dwójkę, samemu się nie da. Dodam, że dla mnie kupienie rowera i zabranie w góry to manipulacje a nie żadna praca.
Dokładnie.

Poza tym, Kobiety, co Wy z tymi dowodami zdrady? Ulicznica już tu napisała, że to nie urząd, ani sąd, nie trzeba mieć nic na papierze, żeby zakończyć związek. Coś jest na rzeczy, zaufanie wyparowało, mi by to wystarczyło.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-29 06:36:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.