Krem do ciała Alchimie de Rochas

[mala-czarna]

Dziewczyny, widziałyście kiedyś coś takiego w perfumerii?
Ja widziałam tylko i wyłącznie krem do ciała w buteleczce identycznej do tej, w której sprzedają perfumy...
Czy to nie podróbka jakaś?

[BeataG]

Wydaje mi się, że to jest zdjęcie buteleczki od góry, bez korka. A na pudełku jest wyraźnie napisane krem do ciała. Więc to chyba oryginał, tyle że niedokładnie opisany.

[mala-czarna]

Właśnie, tutaj ten krem ma zwykłą zakrętkę a w sklepach wygląda to tak:
http://secure.strawberrynet.com/stra.../sub_nav13.asp

http://www.lumiere.pl/index.php?acti...s&prod_id=2022

[BeataG]

Piorun wie, może gdzieś puścili krem. Bo to, o czym Ty mówisz, to jest emulsja. Patrzyłam na stronie Rochas, ale tam w ogóle nie ma Alchimie. Trzeba by poszukać na stronach zagranicznych perfumerii. Może zapytaj sprzedawcę, skąd ma ten krem. Z drugiej strony Alchmie na allegro trafia się tak rzadko (wiem, bo to mój ukochany zapach i ciągle sprawdzam, czy gdzieś nie kupię taniej niż w pedecie), że trudno podejrzewać podróbę. Podróby raczej są robione z bardzo popularnych zapachów, żeby "zginęły" wśród oryginałów.

[mala-czarna]

Beata napisał(a):
> Piorun wie, może gdzieś puścili krem. Bo to, o czym Ty mówisz, to jest emulsja. Patrzyłam na stronie Rochas, ale tam w ogóle nie ma Alchimie. Trzeba by poszukać na stronach zagranicznych perfumerii. Może zapytaj sprzedawcę, skąd ma ten krem. Z drugiej strony Alchmie na allegro trafia się tak rzadko (wiem, bo to mój ukochany zapach i ciągle sprawdzam, czy gdzieś nie kupię taniej niż w pedecie), że trudno podejrzewać podróbę. Podróby raczej są robione z bardzo popularnych zapachów, żeby "zginęły" wśród oryginałów.

Tak, masz rację.
Alchimie należy do mojej pierwszej tórjki ukochanych zapachów i mam go w subskrypcji na Allegro - trafia się rzadko a i nie wszystkie perfumerie go mają.
Więc może racja...
Komu by się chciało produkować na lewo taki mało chodliwy towar?
To może zaryzykuję...

[Noor]

Nie tylko widziałyśmy, ale miałyśmy go u siebie i smarowałyśmy się nim bezwstydnie (dlaczego ja piszę o sobie w liczbie mnogiej ? ). Alchemia w komplecie ma i balsam (lotion) i perfumowany krem do ciała (ten słoiczek w oryginale jest przepiękny, z mrożonego szkła, w przeciwieństwie do plastykowego balsamu). Mój na pewno nie był podróbą - kupiłam cały komplet w perfumerii.
<img src="http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/x_kotek.gif" alt=":kotek:

[mala-czarna]

Noor napisał(a):
> Nie tylko widziałyśmy, ale miałyśmy go u siebie i smarowałyśmy się nim bezwstydnie (dlaczego ja piszę o sobie w liczbie mnogiej ? ). Alchemia w komplecie ma i balsam (lotion) i perfumowany krem do ciała (ten słoiczek w oryginale jest przepiękny, z mrożonego szkła, w przeciwieństwie do plastykowego balsamu). Mój na pewno nie był podróbą - kupiłam cały komplet w perfumerii.
>

[BeataG]

Noor napisał(a):
> Nie tylko widziałyśmy, ale miałyśmy go u siebie i smarowałyśmy się nim bezwstydnie (dlaczego ja piszę o sobie w liczbie mnogiej ? ). Alchemia w komplecie ma i balsam (lotion) i perfumowany krem do ciała (ten słoiczek w oryginale jest przepiękny, z mrożonego szkła, w przeciwieństwie do plastykowego balsamu). Mój na pewno nie był podróbą - kupiłam cały komplet w perfumerii.

Czarnulko, to chyba wyjaśnia sprawę. A jeśli chcesz, to mogę jeszcze puścić do Cosmopolitan Cosmetics France, do którego należy Rochas, maila z linkiem do tej aukcji i pytaniem, czy to jest ich oryginalny produkt. Bo właśnie dokopałam się do ich strony kontaktowej, chociaż strasznie długo się otwiera. Ale myślę, że odpowiedź Noor rozwiała Twoje obawy.

[mala-czarna]

Beata napisał(a):
> Noor napisał(a):
> > Nie tylko widziałyśmy, ale miałyśmy go u siebie i smarowałyśmy się nim bezwstydnie (dlaczego ja piszę o sobie w liczbie mnogiej ? ). Alchemia w komplecie ma i balsam (lotion) i perfumowany krem do ciała (ten słoiczek w oryginale jest przepiękny, z mrożonego szkła, w przeciwieństwie do plastykowego balsamu). Mój na pewno nie był podróbą - kupiłam cały komplet w perfumerii.
>
> Czarnulko, to chyba wyjaśnia sprawę. A jeśli chcesz, to mogę jeszcze puścić do Cosmopolitan Cosmetics France, do którego należy Rochas, maila z linkiem do tej aukcji i pytaniem, czy to jest ich oryginalny produkt. Bo właśnie dokopałam się do ich strony kontaktowej, chociaż strasznie długo się otwiera. Ale myślę, że odpowiedź Noor rozwiała Twoje obawy.

Zapytałam i odpisał, że ten kremik jest w mlecznym plastiku.
Czyli co?
Nie kupować?
Noor, pomóż!

[Noor]

Nie wiem Czarnulko...może ten facet nie odróżnił szkła od plastiku. Mój alchemiczny kremik na 100% jest w szklanym słoiczku (zachowałam go taki jest śliczny i popukałam w niego przed chwilą dla pewności - brzęczy jak szkło), a metalowa zakrętka z góry wygląda dokładnie jak ta na zdjęciu - jak się ją odkręci, to widać, jak mleczne szkło przechodzi na gwincie w przezroczyste. Słoiczek też od góry wygląda dokładnie tak samo - tyle samo zaokrągleń, w takich samych nieregularnych kształtach. Na spodzie ma napis na okrągłej przezroczystej naklejce: ROCHAS-PARIS Creme Parfumee pour le Corps Parfumed Body Cream 200 ml - 6.8 fl. oz. (tu 4-cyfrowy numer seryjny) MADE IN FRANCE.
Może ten opis pomoże Ci podjąć decyzję. Osobiście nie kupowałam nic od tego gościa, ale widzę dwa podejrzenia o podróbki (podejrzenie, to jeszcze nie pewność), a produkt na zdjęciu od góry wygląda tak samo jak mój oryginał.
Ja swój kupowałam w lutym 2002 roku, może teraz Rochas pakuje je w plastik? (ale w to szczerze mówiąc wątpię).

Na stronie Wprost on-line jest też wzmianka o tym kremie (zjedź trochę niżej) http://www.wprost.pl/ar/?O=5419&C=57
i jeszcze tu: http://aussie.progipark.com/zaza/pro...?id=440&Page=1

<img src="http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/x_kotek.gif" alt=":kotek:

[patti232]

i sprawa sie chyba wyjasnila