Rozstanie z facetem -cz. XVII

[Malla]

Napisane przez ver_million

nie wydaje mi sie, ale pousmiechac sie do niego nie zaszkodzi. jutro bedzie be i fu, nie znam go, nawet jesli mi powie czesc, a w piatek sie do niego znowu usmiechne.

okrutnica


lallcia - mała rzecz, a cieszy

[noooka]

Śnił mi się drugą noc z rzędu,mój eks!!!

potrzebuję egzorcyzmów!

[wypalona]

Napisane przez noooka

Śnił mi się drugą noc z rzędu,mój eks!!!

potrzebuję egzorcyzmów!

Nie myśl o nim przed snem a jeśli to nie pomoże, to poszukamy jakiegoś dobrego egzorcysty

[ver_million]

a ja sobie teraz spałam i też mi sie snila rozmowa z exem, na temat bawienia sie druga osoba, jak mu mowilam, ze juz mnie nie interesuje i ze najlepiej by bylo jakby mi nie zamierzal rozwalac tego, co zbudowalam od momentu, kiedy sie z nim rozstalam, i ze niech sobie przypomni ta ruda i do niej spada, bo ja nie mam czasu.
mysle, ze jakby ta rozmowa sie zdarzyla, to nie bylabym taka odwazna.

[wypalona]

Napisane przez ver_million

a ja sobie teraz spałam i też mi sie snila rozmowa z exem, na temat bawienia sie druga osoba, jak mu mowilam, ze juz mnie nie interesuje i ze najlepiej by bylo jakby mi nie zamierzal rozwalac tego, co zbudowalam od momentu, kiedy sie z nim rozstalam, i ze niech sobie przypomni ta ruda i do niej spada, bo ja nie mam czasu.
mysle, ze jakby ta rozmowa sie zdarzyla, to nie bylabym taka odwazna.

Ostatnio, coś za dużo tych eksów w naszych snach

[martuska2o]

Mi też się cały czas śni..

[ver_million]

Napisane przez wypalona

Ostatnio, coś za dużo tych eksów w naszych snach

wlasnie wlasnie, tylko, ze mi sie on czesto sni. jak nie jakis koszmar to ex. to po prostu wynika z tego, ze sie nimi jeszcze przejmujemy.
a mi sie moj ex odwidzial wizualnie jakos zaczelam dostrzegac, ze jest tyle fajnych chlopakow wokol, az szkoda porownywac to zaniedbane indywiduum do calej reszty...

[noooka]

Napisane przez noooka

Śnił mi się drugą noc z rzędu,mój eks!!!

potrzebuję egzorcyzmów!

Napisane przez wypalona

Nie myśl o nim przed snem a jeśli to nie pomoże, to poszukamy jakiegoś dobrego egzorcysty

Napisane przez ver_million

a ja sobie teraz spałam i też mi sie snila rozmowa z exem, na temat bawienia sie druga osoba, jak mu mowilam, ze juz mnie nie interesuje i ze najlepiej by bylo jakby mi nie zamierzal rozwalac tego, co zbudowalam od momentu, kiedy sie z nim rozstalam, i ze niech sobie przypomni ta ruda i do niej spada, bo ja nie mam czasu.
mysle, ze jakby ta rozmowa sie zdarzyla, to nie bylabym taka odwazna.

ver_million - żebym to ja chociaż w śnie,była taka odważna jak Ty! wypalona będę wdzięczna!

Z tego co pamiętam (jak widać,dość sporo ) to śniło mi się jak przyszłam do Niego do pracy,on jak zwykle siedział z komórką przy uchu,bazgroląc coś w kalendarzu.Pewnym krokiem podeszłam,odwrócił się a ja się subtelnie uśmiechnęłam,wstał,zapyta ł czy możemy wyjść,zgodziłam się,wyszliśmy na zewnątrz.Spojrzeliśmy sobie w oczy,złapał mnie za rękę,oboje poczuliśmy siłę tego co tłamsiliśmy w sobie,wtedy padło z Jego ust,słowo "przepraszam"...

Słuchałam wczoraj tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=opicM...el_video_title i zachwycałam się tekstem,przy okazji wyobrażając sobie Nas dwoje,znów-razem.Zapewne to było powodem pojawienia się Jego postaci w moich snach,ach...

a Wy dziewuszki,jak się trzymacie?

[wypalona]

Napisane przez martuska2o

Mi też się cały czas śni..

Plaga jakaś Martuś a jak tam u Ciebie?

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez ver_million

wlasnie wlasnie, tylko, ze mi sie on czesto sni. jak nie jakis koszmar to ex. to po prostu wynika z tego, ze sie nimi jeszcze przejmujemy.
a mi sie moj ex odwidzial wizualnie jakos zaczelam dostrzegac, ze jest tyle fajnych chlopakow wokol, az szkoda porownywac to zaniedbane indywiduum do calej reszty...

Czas najwyższy przestać się przejmować Tylko jak to zrobić?

[martuska2o]

Napisane przez wypalona

Plaga jakaś Martuś a jak tam u Ciebie?

Jako tako, nic ciekawego niestety.

[mrytka]

Napisane przez noooka

Śnił mi się drugą noc z rzędu,mój eks!!!

potrzebuję egzorcyzmów!

Albo trzeba się porządnie zmęczyć przed snem. Mi się wtedy nic nie śni

[ver_million]

raz lepiej raz gorzej.
pocieszam sie faktem, ze zostal tylko miesiac

[wypalona]

Napisane przez noooka

ver_million - żebym to ja chociaż w śnie,była taka odważna jak Ty! wypalona będę wdzięczna!

Z tego co pamiętam (jak widać,dość sporo ) to śniło mi się jak przyszłam do Niego do pracy,on jak zwykle siedział z komórką przy uchu,bazgroląc coś w kalendarzu.Pewnym krokiem podeszłam,odwrócił się a ja się subtelnie uśmiechnęłam,wstał,zapyta ł czy możemy wyjść,zgodziłam się,wyszliśmy na zewnątrz.Spojrzeliśmy sobie w oczy,złapał mnie za rękę,oboje poczuliśmy siłę tego co tłamsiliśmy w sobie,wtedy padło z Jego ust,słowo "przepraszam"...

Słuchałam wczoraj tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=opicM...el_video_title i zachwycałam się tekstem,przy okazji wyobrażając sobie Nas dwoje,znów-razem.Zapewne to było powodem pojawienia się Jego postaci w moich snach,ach...

a Wy dziewuszki,jak się trzymacie?

Chyba bardzo chcesz żeby przeprosił, dlatego nawet w snach Cię to męczy, też tak mam
A ja teraz lepiej z rana miałam lekki kryzys, ale pospacerowałam trochę i od razu lepiej

[mrytka]

Napisane przez ver_million

raz lepiej raz gorzej.
pocieszam sie faktem, ze zostal tylko miesiac

Jaki tam miesiąc 18 dni - 3 dni rekolekcji (chyba, że już miałaś)
A po radzie to już nie ma co robić w szkole

[N4TI]

wlasnie przeczytalam ksiazke "kobiety pragną bardziej" i czuje sie o wiele silniejsza)) teraz bedzie juz tylko lepiej polecam Wam ja dziewczyny!

[ver_million]

Napisane przez mrytka

Jaki tam miesiąc 18 dni - 3 dni rekolekcji (chyba, że już miałaś)
A po radzie to już nie ma co robić w szkole

a fakt, mam rekolekcje 11 chyba pozniej bedzie jajeczko klasowe.
wciaz rozwazam podejscie do tego idioty i zaproszenie na rozmowe, ale nie wiem czy warto. po tym 'mialem sie nie odzywa' stwierdzilam, ze nic do niego nie dotarlo...

[mrytka]

Napisane przez ver_million

a fakt, mam rekolekcje 11 chyba pozniej bedzie jajeczko klasowe.
wciaz rozwazam podejscie do tego idioty i zaproszenie na rozmowe, ale nie wiem czy warto. po tym 'mialem sie nie odzywa' stwierdzilam, ze nic do niego nie dotarlo...

Obstawiam, że nie dotarło i nie dotrze
Szkoda chyba Twoich nerwów

[noooka]

Napisane przez N4TI

wlasnie przeczytalam ksiazke "kobiety pragną bardziej" i czuje sie o wiele silniejsza)) teraz bedzie juz tylko lepiej polecam Wam ja dziewczyny!

a to,nie czasem ma związek z filmem o tym samym tytule? jestem ciekawa,możesz coś więcej napisać o tej książce?

wypalona masz sporo racji,oj chciałabym aby ta "bajka" miała takie zakończenie,ja nawet miałam ułożony plan i przez jakiś czas usilnie starałam się go zrealizować a mianowicie,kupić sobie sexy kieckę,szpilki i pójść rozpromieniona wraz z znajomymi do Jego klubu i pokazać mu,jak to po mnie spłynęło!ale...na planowaniu i zakupie kiecki się skończyło


właśnie zobaczyłam zdjęcie eksa,z jakąś dziewczyną (w klubie) niby tylko zwykłe objęcie,ale zabolało jak cholera! serce wali mi jak oszalałe,w gardle gula...

[wypalona]

Napisane przez N4TI

wlasnie przeczytalam ksiazke "kobiety pragną bardziej" i czuje sie o wiele silniejsza)) teraz bedzie juz tylko lepiej polecam Wam ja dziewczyny!

Właśnie zaczęłam ją czytać

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez noooka

a to,nie czasem ma związek z filmem o tym samym tytule? jestem ciekawa,możesz coś więcej napisać o tej książce?

wypalona masz sporo racji,oj chciałabym aby ta "bajka" miała takie zakończenie,ja nawet miałam ułożony plan i przez jakiś czas usilnie starałam się go zrealizować a mianowicie,kupić sobie sexy kieckę,szpilki i pójść rozpromieniona wraz z znajomymi do Jego klubu i pokazać mu,jak to po mnie spłynęło!ale...na planowaniu i zakupie kiecki się skończyło


właśnie zobaczyłam zdjęcie eksa,z jakąś dziewczyną (w klubie) niby tylko zwykłe objęcie,ale zabolało jak cholera! serce wali mi jak oszalałe,w gardle gula...

Po co masz mu coś udowadniać, niech spada na bambus

Wyłącz to i nie oglądaj!!! Spokojnie oddychaj, to była zwykła ustawka, żebyś Ty to zobaczyła i że Cię zabolało. Na pokaz to zrobił

[Anett23]

Napisane przez Fubizka

Ale chyba niekoniecznie paragonami, może świadkowie będą wystarczającym dowodem?

Nie wiem jak to by wyglądało z tymi świadkami, ale na razie chyba to niepotrzebne. Postanowił, że jutro o 16 moje rzeczy będą stały na klatce. W razie czego zrobiłam mu listę czego mi brakuje.

Napisane przez aaandzia17

n
Anett23 "On stwierdził, że jestem szmatą a nie kobietą, a jak mnie wyrzucił, to poczułam się jak śmieć " - nie jestes śmieciem jestes wyjątkową kobieta jak każda z nas On tego nie potrafił docenić... chciał się wyrzyć i pokażać jaki jest wszechmocny... czysty egoizm...dobrze że odzyskałaś cześć rzezczy

Teraz to już ciężko mi uwierzyć w to kim/czym jestem Nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Boli jak nie wiem co ;(


Wiecie co? Złamał się chyba. Napisał mi, że przykro mu, że po tylu latach się tak rozstaniemy i że wspomina miłe chwile i smutne minki. Po czym dodał, że przez ostatni tydzień mu wiele złego zrobiłam. Odpisałam tylko, że siniaki bolą, ale serce bardziej i że już nic z tego nie będzie.

[Malla]

Napisane przez noooka

Pewnym krokiem podeszłam,odwrócił się a ja się subtelnie uśmiechnęłam,wstał,zapyta ł czy możemy wyjść,zgodziłam się,wyszliśmy na zewnątrz.Spojrzeliśmy sobie w oczy,złapał mnie za rękę,oboje poczuliśmy siłę tego co tłamsiliśmy w sobie,wtedy padło z Jego ust,słowo "przepraszam"...

A Ty wtedy jak w South Parku:

Napisane przez mrytka

Albo trzeba się porządnie zmęczyć przed snem. Mi się wtedy nic nie śni

No właśnie!

Napisane przez noooka

a to,nie czasem ma związek z filmem o tym samym tytule? jestem ciekawa,możesz coś więcej napisać o tej książce?

Właśnie ten film oglądam... Nie wiem, czy to goście tacy straszni, czy panienki takie naiwne...

[N4TI]

Napisane przez noooka

a to,nie czasem ma związek z filmem o tym samym tytule? jestem ciekawa,możesz coś więcej napisać o tej książce?

wypalona masz sporo racji,oj chciałabym aby ta "bajka" miała takie zakończenie,ja nawet miałam ułożony plan i przez jakiś czas usilnie starałam się go zrealizować a mianowicie,kupić sobie sexy kieckę,szpilki i pójść rozpromieniona wraz z znajomymi do Jego klubu i pokazać mu,jak to po mnie spłynęło!ale...na planowaniu i zakupie kiecki się skończyło


właśnie zobaczyłam zdjęcie eksa,z jakąś dziewczyną (w klubie) niby tylko zwykłe objęcie,ale zabolało jak cholera! serce wali mi jak oszalałe,w gardle gula...

tak jest tez film o tym tytule ale polecam poczytac ksiazke tutaj mozna ja sciagnac http://✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/milaa/Greg+Behrendt*2c+Liz+Tucc illo+-+Kobiety+pragn*c4*85+bard ziej,121093186.pdf choc ja kupilam juz ksiazke zeby miec zawsze pod reka

Książka lepsza ))

[magdalenabellacoza]

Dzięki Bogu, że mój eks nie udziela się ani na nk, ani na fb, bo jakbym zobaczyła teraz jego zdjęcie z jakąś laską to bym chyba na nowo się załamała...

[wypalona]

Napisane przez magdalenabellacoza

Dzięki Bogu, że mój eks nie udziela się ani na nk, ani na fb, bo jakbym zobaczyła teraz jego zdjęcie z jakąś laską to bym chyba na nowo się załamała...

Wiesz ja przez wakacje w skrzynce na listy znajdowałam zdjęcia eksa w objęciach tej, tej no wiecie cenzura

[noooka]

wypalona - dziękuje za słowa otuchy! zabolało,bo nie spodziewałam się,że po Nim tak szybko spłynie to wszystko,że "pstryk!" i bawimy się dalej.Miałam chyba złudne nadzieje,że czas pozwoli Nam obojgu nabrać dystansu,ładu by móc w pewnym momencie porozmawiać ze sobą.Może to dziwnie zabrzmi,ale tak cholernie mi brak Jego czułych gestów,słów żaden mężczyzna z którym tworzyłam związek,nie był wobec mnie tak uczuciowy.On potrafił dostrzec we mnie to,czego nie widzieli inni i ja sama,tęsknie za tym jak i za wspólnymi godzinnymi rozmowami,żartami,spontan icznymi spacerami - to są powody,dla których czekam pełna nadziei,dla których nie potrafię się pogodzić z tym,że Nas już nie ma i nie będzie,że Jego wcale już nie interesuję.Uczucie szoku,wciąż mi niestety towarzyszy

Malla - kąciki ust mi się uniosły,hihi mam bujną wyobraźnie,więc sobie to wyobraziłam

N4ti - chętnie przeczytam,dziękuje za polecenie

[magdalenabellacoza]

Napisane przez wypalona

Wiesz ja przez wakacje w skrzynce na listy znajdowałam zdjęcia eksa w objęciach tej, tej no wiecie cenzura

Rany... I jak to przeżyłaś?

[rikitka]

Facet ze mną skończył przedwczoraj wieczorem. Byliśmy razem rok i 4 miesiące. W życiu się tego nie spodziewałam. A najlepsze jest to że nie miał odwagi powiedzieć mi tego w oczy tylko sms-a przysłał. Z początku myślałam że to jakiś żart. Że może zostawil gdzies telefon i ktos to napisal za niego. Zmusiłam go do spotkania to przyjechal. Byłam roztrzęsiona jak z nim rozmawiałam nie potrafiłam logicznie myśleć. Nie broniłam się nie prosiłam o jakąś szanse. Chciałam tylko żeby mi wyjaśnil dlaczego. A on że to dla mojego dobra i że nie chce mi życia marnować. Zapytałam się czy może jest ktoś inny lecz on zaprzeczył. Najciężej było mi się zapytać czy mnie już nie kocha nie smialo przytaknął takie ciche no.
Skąd on może wiedzieć co jest dla mnie dobre. To była moja pierwsza prawdziwa miłość,że to na cale życie. Dwa dni przepłakane i straszny ból. Który pewnie nie zniknie. Zanim go poznałam nigdy nie szukałam faceta, dobrze mi było samej. Jestem już na ostanim roku studiów. Przez tyle lat nikogo nie potrzebowałam. Ale zjawił się on. Ne żałuje tego ze poznalam bo bylo wiele wspanialych chwil. Ale ten ból jest straszny pierwszy raz coś takiego przezywam. Już za nim strasznie tęsknie. Kidy to się skończy to straszne cierpienie.

[wypalona]

Napisane przez magdalenabellacoza

Rany... I jak to przeżyłaś?

Na pierwsze zdjęcia zareagowałam płaczem, miłe to nie było kolejne odsyłałam na adres zakładu pracy eksa i tej "pani", musiała być zadowolona że do niej te fotki wróciły

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez rikitka

Facet ze mną skończył przedwczoraj wieczorem. Byliśmy razem rok i 4 miesiące. W życiu się tego nie spodziewałam. A najlepsze jest to że nie miał odwagi powiedzieć mi tego w oczy tylko sms-a przysłał. Z początku myślałam że to jakiś żart. Że może zostawil gdzies telefon i ktos to napisal za niego. Zmusiłam go do spotkania to przyjechal. Byłam roztrzęsiona jak z nim rozmawiałam nie potrafiłam logicznie myśleć. Nie broniłam się nie prosiłam o jakąś szanse. Chciałam tylko żeby mi wyjaśnil dlaczego. A on że to dla mojego dobra i że nie chce mi życia marnować. Zapytałam się czy może jest ktoś inny lecz on zaprzeczył. Najciężej było mi się zapytać czy mnie już nie kocha nie smialo przytaknął takie ciche no.
Skąd on może wiedzieć co jest dla mnie dobre. To była moja pierwsza prawdziwa miłość,że to na cale życie. Dwa dni przepłakane i straszny ból. Który pewnie nie zniknie. Zanim go poznałam nigdy nie szukałam faceta, dobrze mi było samej. Jestem już na ostanim roku studiów. Przez tyle lat nikogo nie potrzebowałam. Ale zjawił się on. Ne żałuje tego ze poznalam bo bylo wiele wspanialych chwil. Ale ten ból jest straszny pierwszy raz coś takiego przezywam. Już za nim strasznie tęsknie. Kidy to się skończy to straszne cierpienie.

Rozstanie przez sms, żadna nowość też tak miałam. Łaskawie po tygodniu od otrzymana tego smsa zgodził się żeby powiedzieć mi to prosto w oczy, łaskawca Początki są najtrudniejsze, swoje musisz przepłakać jak każda z nas. Musisz dać sobie czas, żeby dotarło do Ciebie to co się stało, dasz radę Utrzymujecie kontakt?

[noooka]

Napisane przez rikitka

Facet ze mną skończył przedwczoraj wieczorem. Byliśmy razem rok i 4 miesiące. W życiu się tego nie spodziewałam. A najlepsze jest to że nie miał odwagi powiedzieć mi tego w oczy tylko sms-a przysłał. Z początku myślałam że to jakiś żart. Że może zostawil gdzies telefon i ktos to napisal za niego. Zmusiłam go do spotkania to przyjechal. Byłam roztrzęsiona jak z nim rozmawiałam nie potrafiłam logicznie myśleć. Nie broniłam się nie prosiłam o jakąś szanse. Chciałam tylko żeby mi wyjaśnil dlaczego. A on że to dla mojego dobra i że nie chce mi życia marnować. Zapytałam się czy może jest ktoś inny lecz on zaprzeczył. Najciężej było mi się zapytać czy mnie już nie kocha nie smialo przytaknął takie ciche no.
Skąd on może wiedzieć co jest dla mnie dobre. To była moja pierwsza prawdziwa miłość,że to na cale życie. Dwa dni przepłakane i straszny ból. Który pewnie nie zniknie. Zanim go poznałam nigdy nie szukałam faceta, dobrze mi było samej. Jestem już na ostanim roku studiów. Przez tyle lat nikogo nie potrzebowałam. Ale zjawił się on. Ne żałuje tego ze poznalam bo bylo wiele wspanialych chwil. Ale ten ból jest straszny pierwszy raz coś takiego przezywam. Już za nim strasznie tęsknie. Kidy to się skończy to straszne cierpienie.

Zgadzam się z wypaloną,w razie czego możesz liczyć tutaj na pomoc,uwierz mi ale samo to że mogę tutaj "wylać" moje smutki i żale,jest w jakimś sensie ukojeniem.Trzymaj się mocno,nie jesteś sama!

[magdalenabellacoza]

Napisane przez rikitka

Facet ze mną skończył przedwczoraj wieczorem. Byliśmy razem rok i 4 miesiące. W życiu się tego nie spodziewałam. A najlepsze jest to że nie miał odwagi powiedzieć mi tego w oczy tylko sms-a przysłał. Z początku myślałam że to jakiś żart. Że może zostawil gdzies telefon i ktos to napisal za niego. Zmusiłam go do spotkania to przyjechal. Byłam roztrzęsiona jak z nim rozmawiałam nie potrafiłam logicznie myśleć. Nie broniłam się nie prosiłam o jakąś szanse. Chciałam tylko żeby mi wyjaśnil dlaczego. A on że to dla mojego dobra i że nie chce mi życia marnować. Zapytałam się czy może jest ktoś inny lecz on zaprzeczył. Najciężej było mi się zapytać czy mnie już nie kocha nie smialo przytaknął takie ciche no.
Skąd on może wiedzieć co jest dla mnie dobre. To była moja pierwsza prawdziwa miłość,że to na cale życie. Dwa dni przepłakane i straszny ból. Który pewnie nie zniknie. Zanim go poznałam nigdy nie szukałam faceta, dobrze mi było samej. Jestem już na ostanim roku studiów. Przez tyle lat nikogo nie potrzebowałam. Ale zjawił się on. Ne żałuje tego ze poznalam bo bylo wiele wspanialych chwil. Ale ten ból jest straszny pierwszy raz coś takiego przezywam. Już za nim strasznie tęsknie. Kidy to się skończy to straszne cierpienie.

Mój też mnie nie chciał na początku krzywdzić... Ale mu nie wyszło...
Rana po rozstaniu jest jeszcze świeża, potrzeba czasu, czas jest najlepszym lekarstwem... Spróbuj się czymś zająć...

Napisane przez wypalona

Na pierwsze zdjęcia zareagowałam płaczem, miłe to nie było kolejne odsyłałam na adres zakładu pracy eksa i tej "pani", musiała być zadowolona że do niej te fotki wróciły

Ja się nie dziwię, też bym chyba uderzyła w płacz... A to ona je przysyłała? Czy on?