Terapia jednak nie pomogła.

[bozenowykotek]

Niestety pisze z wielką przykrością, bo myślałam, że będę w stanie poukładać sprawy seksualne z moim partnerem. Od długiego czasu nasze życie intymne się psulo, stawało się coraz rzadsze a kiedy osiągnęło częstotliwość 1 na miesiąc lub rzadziej poszliśmy na terapię i do seksuologa. To było pół roku temu. Partner zaproponował regularne stosunki raz w tygodniu, jakieś nowości, po prostu nasz świat intymny miał zacząć działać. Minęło pół roku i nic. Wzięłam go wczoraj na ostateczną rozmowę co się dzieje bo ja już nie mogę wytrzymać, zaczynam mieć kompleksy, brakuje mi bliskości.

Partner powiedział, że nie ma potrzeb seksualnych i nie będzie się zmuszał, że mamy różne potrzeby. Zastanawiam się nad rozstaniem,ja tak już nie mogę. Jesteśmy razem 4 lata.

[Kala713]

Wolałabyś żeby się zmuszał?
Jesteście niedopasowani seksualnie i nic z tym nie zrobisz,odpuść go sobie.

[bozenowykotek]

Zdaje sobie z tego sprawę, ale ciężko jest wyrzucić że swojego życia kogoś z kim poza łóżkiem ma się dobre relacje. Szkoda mi po prostu tego związku

[kennedy]

E tam szkoda. Wez sie rozstan jak najszybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kojolka]

no zrób co czujesz... może już się ogień wypalił - to normalne, takie jest życie.

[elvegirl]

Napisane przez bozenowykotek

Partner powiedział, że nie ma potrzeb seksualnych i nie będzie się zmuszał, że mamy różne potrzeby.

Nie pierwszy raz, terapia nic nie dała, więc...albo związek, w którym będziesz miała pozwolenie na seks z innymi, albo rozstanie.

[Katia525]

Terapia nie pomoze zwiekszyc komus libida, kto nie ma duzych potrzeb. Zostaje ci sie z tym pogodzic, frustrowac, jeszcze bardziej stracic poczucie wlasnej wartosci oraz czuc sie jak gofno lub sie rozstac i znalezc kogos, z kim bedziesz dopasowana pod roznyni wzgledami. Cudow nie ma, twoj facet nie stanie sie nagle bogiem seksu przez terapie, jego potrzeby sie nie zwieksza. Wez tez pod uwage, ze bedzie coraz gorzej, poniewaz problemy na innej plaszczyznie rzutuja i wyplywaja na inne, bedziesz sfrustrowana, zacza sie klotnie, rozdraznie az w koncu zwiazek i tak zacznie sie sypac, a ty bedziesz sobie plula w brode, ze dalej ciagnelas cos, co cie nie satysfakcjonuje.

[NocnaWiedma]

W tej sytuacji autorko rozstałabym się.

[White_Dove]

Jak niezbyt jestem za rozstawaniem się z powodu seksu gdy wszystko inne jest ok tak tutaj niestety uważam że jednak to jest jedyne rozwiązanie. Raz w miesiącu to trochę rzadko jednak.... :/ Gdyby to były chociaz 3.

[Katia525]

Napisane przez White_Dove

Jak niezbyt jestem za rozstawaniem się z powodu seksu gdy wszystko inne jest ok tak tutaj niestety uważam że jednak to jest jedyne rozwiązanie. Raz w miesiącu to trochę rzadko jednak.... :/ Gdyby to były chociaz 3.

A myslisz, ze 3 razy w miesiacu beda ok dla osoby o potrzebac codziennie/co dwa dni? Bo to spora roznica w popedzie.