2007-01-27, 20:02 | #1 |
Zakorzenienie
|
#### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
o wyjeżdzie do pracy za granice myśle juz chyba od pół roku
najpierw miałam zamiar wyjechac do Angli ale kompletnie nie wiedziałam od czego zacząć bo nie miałam tam załatwionej ani pracy ani mieszkania na jakis czas odpuściłam sobie myśl o wyjeździe do Angli i pomyslałam o ..wyjeździe do Niemiec. A to dlatego że znajomy mojej kolezanki był rok temu w niemczech na zbiorze ogórków i strasznie sie ,,napaliłam '' na ten wyjazd Niestety tu tez strasznie ngmatwane bo zeby wyjechac to trzeba być studentem a jak ktos nie jest (np. ja i moja siostra ) to wyrabia sobie papiery że niby jest... i tu tez duzo roboty bo trzeba jechac do Kielc ( ja jestem z Wawy) po jakies tam papiery , potem pieczątke jakąś. dla mnie to skomplikowane i dlatego chciałam zapytac czy jakas wizazanka nie orientuje sie gdzie jest jakas praca a moze któraś wizazanka tez planuje wyjazd i chce ze sobą kogoś zabrać? My z siostrą planujemy wyjazd na wakacje ( pod koniec czerwca do końca sierpnia) Bardzo nam zależy juz sie nastawiłysmy ze gdzieś pojedziemy aby dorobić ale niestety ciężko samemu coś załatwic jeszcze gdy sie za bardzo języka nie zna możemy iśc do kazdej uczciwej pracy gdzie jezyk nie jest najbardziej potrzebny. (możemy iść do zbiorów owoców, lub na zmywak, lub do układania czegos w hurtowniach) bede naprawde bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
2007-01-27, 22:27 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
może au pair? przy odrobinie szczescia i zdolnosci do oszczedzania, mozna przywiezc do Polski jakies pieniążki, napewno wiecej niz po zbieraniu ogórków (tu kasa niezawsze pewna)
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-27, 23:07 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
a co znaczy au pair ? czy to opieka nad dziecmi?
no i niewiadomo czy znajde taką prace... no i trzeba chyba miec angielski komunikatywny... a co do zbioru ogórków w niemczech to kolega był na 3 m-c chyba i przywióżł ok. 14 tys. i nie był za bardzo oszczedny
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
2007-01-27, 23:23 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
tak "au pair" to opieka nad dziecmi + drobne prace domowe nie jest to praca zarobkowa jednak dostaje sie kieszonkowe rowne sredniej krajowej naszych zarobków aby znalezc taką "pracę" nalezy zglosic sie do odpowiednich agencji, lub poszukac rodziny przez internet (ja tak robilam i bylo ok) co do języka to zaleznie do jakiego kraju się jedzie: UK, Irlandia - angielski (teoretycznie potrzebna jest znajomość języka w stopniu komunikatywnym, jednak z tego co slyszalam od moich bylych "hostów" wiekszosc aupairek prawie nie zna jezyka i potrafia sobie poradzic, jednak ja bym sie nie rzucala na gleboka wode nie znajac wogole jezyka), Niemcy, Austria - niemiecki, czasami rowniez angielski co do języka to uważam, że skoro ktos planuje wyjazd wakacyjny na pol roku przed wakacjami, to jest w stanie nauczyc się przez ten czas języka w stopniu komunikatywnym, nie zuzywając przy tym az tak duzo energii a ile później korzysci!! dodam jeszcze, ze bylam na takim wyjezdzie raz w zeszlym roku rowniez na wakacjach, bylam w Wielkiej Brytanii dosyc blisko Londynu, pomimo ze wyjazd nie spelnil wszystkich moich oczekiwan, jestem z niego bardzo zadowolona bo duzo mi dal, a w tym roku planuje jechac do Francji rowniez na wakacje i zabieram sie wlasnie do szkolenia jezyka co do ogórków to wybacz, ale nigdy w to nie uwierzę (bez urazy, ale pieniądze nie rosną razem z ogórkami) nie wiem ile masz lat, ale bez znajomosci języka, odpowiedniego wykształcenia i kwalifikacji nie dostaniesz satysfakcjonującej pracy za granicą, ewentualnie zbiory owoców i warzyw - jednak jest to praca wyczerpująca, ciężko trafic na uczciwego pracodawcę i zazwyczaj za zarobione pieniądze zwraca sie tylko koszt podróży już chyba lepiej w takim wypadku znalezc prace sezonową w Polsce, teraz jest to zdecydowanie latwiejsze... Pozdrawiam
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
2007-01-27, 23:45 | #5 | ||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
Cytat:
Cytat:
pewnie bym sie zacinała mówiąc a pozatym wszystkie te czasy mi sie merdają Cytat:
Cytat:
no ale za dużo zachodu te wyrabianie lewych papierów itd Cytat:
nie chodzi mi o zarabianiu jakichś milionów tylko tak sobie dorobić:P i wkońcu trzeba kiedys pierwszy raz pojechac bo mam zamiar jeździc co roku a zawsze pierwszy raz najtrudniejszy p.s DZIEKUJE SLICZNIE ZA ODP bo jak narazie tylko Ty odpisałaś
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
||||||
2007-01-28, 00:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
bo taka prawda ze bez jezyka nie ma co jechac za granice, bo zasila sie tylko grona bezrobotnych
jeżeli angielski Ci "nie wchodzi" moze sprobuj uczyc sie innego jezyka? co do zarobkow au pair to srednio jest to ok 1400zl miesiecznie jestes o rok mlodsza ode mnie wiec mozna zaczynac dzialac w jakis sposob, jednak bez jezyka za granica ani rusz, to podstawa! jak zamierzasz poradzic sobie na lotnisku? rozmawiając z pracodawcą? chcąc wynająć pokój?
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-28, 13:18 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
no ja niewiem czy to taka podstawa..
wiekszość osób miło mi że wyjeżdzało z j. ang podstawowym.. no niewiem czekam na jakąś wizazanke która być moze orientuje sie czy jest jakas praca moze jakas wizazanka tez pracuje np. na zmywaku lub układając cos w jakich magazynach i moze znajdzie sie miejsce dla 2 uczciwych dziewczyn
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
2007-01-28, 13:54 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
To i ja dorzucę swoje 3 grosze
Bez znajomości języka nie warto jechać. Łatwiej jest oszukać osobę, która nie zna języka, niż tą, która dobrze sobie z nim radzi. Często zdarza się, że ginie np. na lotnisku bagaż i co wtedy? Trzeba gadac Jestem w Twoim wieku i też chciałam jechać do pracy o Anglii i teoretycznie mam taką mozliwośc, ale niestety tylko teoretycznie, bo moje życie osobiste uległo znacznym zmianom. Myślę, że cieżko będzie Ci coś znaleźć ze względu na to, że nie jesteś studentką, bo miałabyś wtedy większe pole manewru co do szukania pracy, np. jakieś biura studenckie itp. Możesz spróbować przez Internet, są portale takie jak londynek.net itp. Osobiście nie mając znajomości, bałabym się jechać, bo te 18 lat to jeszcze mało.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-01-29, 07:19 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Aga, powiem Ci tak (moze to bedzie okrutne z mojej strony ) Nie oczekuj, ze ktos Ci tu na forum da gwarancje, ze znajdziecie z siostra prace, tym bardziej bez dobrej znajomosci jezyka. Chyba kazda osoba pracujaca na stale w Anglii ma rodzine lub znajomych, ktorzy prosza ja o pomoc w zalatwieniu pracy, takze na pomoc badz co badz 'obcych osob' nie masz co liczyc. Wydaje mi sie, ze masz 2 wyjscia: albo ryzykujesz i jedziesz w ciemno (czego przy Twoim wieku, znajomosci jezyka i obecnej sytuacji na rynku pracy w Anglii bym nie polecala ), albo znajdujesz rodzinke przez Internet i pracujesz jako au-pair, duzo nie zarobisz, ale 'przetrzesz sobie szlaki' w tym roku, a za rok juz moze bedziesz miala jakis lepszy punkt zaczepienia
Pozdrawiam
__________________
|
2007-01-29, 21:53 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Aga wiem ze chcecie prace, ale musicie choc trochę znac jezyk Nie mam mozliwosci załatwienia wam pracy, ale jesli wasz jezyk bedzie na tyle dobry ze sie dogadacie to mozecie smialo jechac do Anglii. Tu prace dla was znajdzie któraś z agencji. Nie musicie jakos super operowac angielskim, ale im wiecej bedziecie umiec tym łatwiej wam tu bedzie. Pisałaś, że planujecie wyjazd na okres wakacji- to sporo czasu, juz teraz zacznijcie sie uczyc języka po kilka godzin dziennie. No i dla mnie podstawa - NIE JEDZCIE W CIEMNO !!! Nie wiem jak mozna zdecydowac sie na taki ruch ja jadac do Anglii miałam zagwarantowane tylko a moze i aż mieszkanie. No i najlepiej jechac do kogos znajomego bo roznie bywa...
Życzę powodzenia dziewczyny
__________________
|
2007-01-30, 00:29 | #11 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
Cytat:
- nie uważam osob z tego forum jako obce... przynajmnie z innych ,,podrozdziałów'' bo rzeczywiście na forum emigrantki nie udzielam sie zbyt wiele bo niestety nie mam co pisac bo za granicą nigdy nie byłam Cytat:
- żeby być au-pair to trzeba miec chyba ang komunikatywny , bo jak sie porozumiem z rodzicami dziecka? musze przeciez zapytac co dziecko może jeść , w co lubi sie bawic itd. a pozatym jak to jest 1500 zł /m-c to nawet w Polsce można tyle zarobić Cytat:
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
||||
2007-01-30, 00:35 | #12 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
(znaczy nie po Twoim poście tylko ogólnie bo wszystkich powyższych ) w ciemno raczej nie pojedziemy bo moze byc tak ze jeszcze na tym stracimy Cytat:
pozdrowionka
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
||
2007-01-30, 15:45 | #13 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
Cytat:
Co do pracy w Polsce, to wybacz, ale chyba nigdy nie szukalas zajecia, tym bardziej na wakacje, jezeli ktos Ci zaplaci 1500 zl to szczerze Ci pogratuluje. Wystarczy przejrzec watek o Wizazankach pracujacych w sklepach, zeby zorientowac sie w warunkach placowych i mowimy tu a pracy STAŁEJ, a nie dorywczej. Jezeli znajdziesz prace za 600 zł na reke, to bedzie dobrze, no chyba ze w Warszawie jakos bardziej cenia pracownikow, bo na Slasku taka płaca to norma. Pozdrawiam i zycze dalszego optymizmu
__________________
|
||
2007-01-30, 16:07 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Jedyne co można ci radzić w tej chwili to zacząć solidnie uczyć się angielskiego i kombinowac Jak nie w tym roku to w przyszłym
Faktycznie lepiej mieć znajomości, ale ich brak nie oznacza pewnej klęski Jednak sądzę, że warto abyście poczekały z wyjazdem za granicę, bo to "głebokie wody" A tak na marginesie sama chętnie bym pojechała jako au pair, świetne doświadczenie, a 1500zl to jak dla mnie duuzo Życzę powodzenia i optymizmu
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-01-30, 16:43 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
wenedka nic nie stoi na przeszkodzie i zgadzam się z tym, ze to swietne doswiadczenie, mozliwosc uczenia się/doskonalenia języka, a i za te 1500zl miesiecznie mozna przywiezc jakies "pamiątki" do domu
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
2007-01-30, 16:50 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Nie da rady, bo w wakacje mój angielski Tż przyjeżdża w lipcu,a w sierpniu jadę do niego ja, no i nie pozwala mi pracowac
Najprawdopodbniej dołącze do grona emigrantek za trochę więcej niż rok :P Oby
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-01-30, 17:06 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
oho a gdzie wynalazłaś angielskiego TŻta? to super! gratuluje wiec pewnie po maturce wyjezdzasz?
bylam w zeszlym roku w Anglii na wakacjach jako au pair i wspominam baardzo miło, choc Londyn nie zrobil na mnie wiekszego wrazenia (bylam w nieodpowiednim momencie)
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-30, 19:50 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
wynalazłam go w Anglii, hihi długo by opowiadać
Tak, po maturze wyjeżdżam, podszkalam język i może tam spróbuję zdawać na studia, bo mają ciekawe kierunki A co do Londynu, to mnie też nie zauroczył Wolę mniejsze miasta, no i yorkshire oczywiście
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-01-30, 19:58 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
no to super zycze powodzenia i juz staram sie nie offtopowac
ja sie zakochalam w Cambridge
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-30, 20:09 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
dziękuję i wzajemnie dobra, koniec offtopa
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2007-01-30, 23:07 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 84
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
Ja pojechalam w ciemno, bez pracy i mieszkania i jestem Menagerem. Ale ja nie przyjechalam zarobic na wakacje, ja przeprowadzilam sie tutaj, wiec o swoje dlugo walczylam.. Ty na to mozesz nie miec czasu. W Anglii jest mnostwo studentow w okresach wakacyjnych, takze to jest minus, i na dodatek to iz nie znasz dobrze jezyka, choc mysle ze jesli jestes bardzo napalona to przede wszystkim powinnas wziac pod uwage miasto turystyczne, nadmorskie. Tam moze byc latwiej znalezc prace sezonowa, a i np na zmywaku mysle ze nie musialabys mowic idealnie po angielsku. Aga, i co najwazniejsze, czasami nawet Anglicy nie potrafia sie poslugiwac poprawnie! Jezeli chcesz isc do banku pracowac, tak angielski musisz umiec perfect, ale na pewno nie takiej pracy szukasz i mysle ze praca na kuchni, sprzatanie itd jest najbardziej odpowiednia dla ludzi przyjezdzajacych na sezon zarobic, zwlaszcza ze w takiej pracy wystarczy abys potrafila sie porozumiecm, ja do dzis dzien mam problem z czasami, czasami najwazniejsze jest to by ktos Ciebie zrozumial. I jeszcze jedno, gdy ja wyjezdzalam, nie bylo tu takich naplywow Polakow, teraz jest ich mnostwo a co za tym idzie ze wszystkim jest trudniej.
__________________
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy. |
|
2007-01-30, 23:18 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 84
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
A zdajesz sobie sprawe ze tutaj studia kosztuja fortune? Kiedy opowiadalam pracownikom ze w Polsce mamy darmowe studia (jedne z najlepszych zreszta), wybuchali smiechem i nie mogli mi uwierzyc. Tak jak i ja nie moglam uwierzyc, iz tutaj nie ma darmowych..
__________________
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy. |
2007-01-31, 00:42 | #23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
pzdr
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
|
2007-01-31, 00:45 | #24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Cytat:
pozdrawiam
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post80674056 ozdoby świąteczne https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43881519 |
|
2007-01-31, 07:27 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
Bedac au-pair nie placisz za mieszkanie, zazwyczaj rodzinka daje Ci osobny pokoj (jesli jest napisane w ogloszniu "live-in" tzn. ze chca osobe u nich mieszkajaca, jesli dochodzaca do nich tylko, to "live-out"), jesz posilki razem z nimi, no chyba ze inaczej sie z nimi umowisz. Z oplacaniem przelotu przez hostow moze byc ciezko, chociaz mojej kolezance bedacej au-pair tylko na wakacje w Holandii sie udalo
__________________
|
2007-01-31, 10:28 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
To ja dorzucę swoje 3 grosze....po pierwsze to byłam w USA na wakacje i pościągałam tam masę ludzi, bo niby dlaczego nie miałam pomóc komuś kto o to prosił ? Niektórzy wrócili, inni zostali. Teraz to się zmieniło, nie ma co liczyć na pomoc rodaków, każdy patrzy na siebie, dziwne troszkę. J amyślałam o wyjeżdzie do Irlandii bo jest tam mój TŻ, ale....jak ktoś wyżej zaznaczył, to Polaków teraz jest tam cała masa, warto było tam lecieć 2-3 lata temu. W ciemno i bez języka nie ma się co ładować, tym bardziej tylko na wakacje.Jak już to lepiej w poździerniku jak masa studentów wraca do kraju. Zaznaczam, że jestem w Polsce, ale mam masę znajomych, którzy są w Anglii i Irlandii i już niestety wyobrażenie "cudownego życia" powoli staje się mitem! No chyba, że chcecie pracowac na budowie- to iście kobiece zajęcie Trzymam jednak kciuki!!!!
|
2007-01-31, 10:54 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
i ja jeszcze dorzuce cos do wypowiedzi Karoliny
faktycznie praca au pair polega wlasnie na tym, ze mieszka się u rodziny, oni dają Ci wlasny pokoj, czesto tez wlasna lazienke, zapewniają wyzywienie i ubezpieczenie; za przelot zazwyczaj nie płacą, ale jezeli ktos sie odpowiednio wczesnie zorientuje i znajdzie sobie rodzinke, moze kupic bilet w dwie strony nawet za 200zl w tanich liniach (polecam!) wiec ogolnie - zero wydatków gdybys natomiast jechala zarabiac na wlasna reke, to pewnie do konca nie byloby wiadomo w jakie miejsce jedziesz, na co się decydujesz, więc raz, że bilety droższe, dwa - pewnie chciałabys pojechac do Londynu lub innego większego miasta, a tam utrzymanie jest bardzo drogie, tzn. wynajecie pokoju, lub mieszkania na spole z innymi, w niezbyt dobrych warunkach, plus jedzenie, ktore jezeli nie gotuje się samemu, jest bardzo drogie (no chybaze McDonald's - to najtansze jedzenie; sredniej wielkosci pizza kosztowala ok 10 funtow czyli 60zl, a mieszkalam w malym miescie) więc tak jak mowie, to wszystko nie jest takie kolorowe - mam pewne pojecie bo rok temu chcialam jechac wlasnie do normalnej pracy, ale niestety w obecnych czasach jest tam ciężko bez odpowiedniego wyksztalcenia nie dostaniemy pracy dzieki ktorej moglisbysmy sie utrzymac i jeszcze cos odłozyc (a chyba o to chodzi prawda?), podstawowa znajomosc języka jest konieczna, bo inaczej nie wyobrazam sobie, jak mozna sobie radzic gdziekolwiek (moze rozumiemy podstawe w inny sposob), wakacje czyli 2 miesiące to za krótko zeby jechac w ciemno i szukać pracy, bo pracodawcy rządają numeru, ktory pozwala nam na pracę sezonową (nie oplaca im się zatrudniac nikogo na czarno, bo mają bardzo duzy wybor), a na taki nr czeka się miesiąc, takie są niestety realia:/ w UK poszukują oczywiscie polskich pracowników, jednak osob wykwalifikowanych w danej dziedzinie - one z pewnoscią nie będa miały problemów ze znalezieniem pracy; Pozdrawiam i namawiam do uczenia się języków (choc wiem, ze jest cięzko:/ sama teraz probuje podszkolic na tyle francuski, zeby moc studiowac w obu językach:/ i ciezko idzie, ale glownie przez moje lenistwo niestety, a nie przez to ze jezyka sie nie da nauczyc
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-31, 11:22 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 84
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
10 funtow za srednia pizze? Ale ze sklepu czy z pizzerii?? Jestem w szoku. Ja place w Asdzie 3 funty za wielarna pizze z mnostwem dodatkow. A myslalam, ze u mnie jest drogo ze wzgledu na to iz turystyczne miasto
Ja natomiast mysle, ze gotowanie samemu jest zdecydowanie tansze od kupowania gotowego jedzenia. Starcza na dluzej, wiec w przeliczeniu wychodzi bezwarunkowo taniej. Nawet bigos robie z angielskiej kapustki i jest pycha!! Praca au- pair jest wedlug mnie najmniej oplacalna praca. Jedynym plusem jest podszkolenie jezyka. Moja kolezanka zarabiala ok. 50 funtow tygodniowo i jedzenie musiala kupowac swoje, bo w tej rodzinie kazdy byl wegeterianinem, a ona nie.. Co wiecej, gdy powiedziala ze rezygnuje, byli wsciekli i kiedys na wspolnej kolacji z tej rodziny znajomymi babka powiedziala jej, ze moze sobie dorabiac w ich barze, a po tym jak zrezygnowala, ta babka zmienila zdanie i nie przyjela juz jej. A gdybys do tego palila papierosy.. ohoho. Ale mysle, ze to wszystko zalezy od tego na jaka rodzine sie trafi.
__________________
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy. |
2007-01-31, 12:06 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
10 funtow za srednia pizze bez zadnych dodatków w Pizza Hut w miescie Bedford ogoolnie jedzenie "na mieście" jest bardzo drogie
ja rowniez uwazam ze kiedy gotuje sie samemu jest taniej, moze zostalam zle zrozumiana..."plus jedzenie, ktore jezeli nie gotuje się samemu, jest bardzo drogie" CO do pracy au pair to zgadzam się, ze nie jest to normalna oplacalna praca, ale jaka prace moze znalezc 17-18letnia dziewczyna na 2 miesiące? pozatym pewne doswiadczenia jakich się nabywa, kontakt z językiem, to są rzeczy nieprzeliczalne na pieniążki moim zdaniem...za językowy kurs 3-tygodniowy w Londynie zapłacimy ok 3-6tys zl i wcale nie jest powiedziane, ze się na nim czegos nauczymy (zazwyczaj ludzie wiecej imprezują i traktują takie kursy jak wakacje), a tu to jest za darmo ja zarabialam w zeszlym roku 70 funtow tygodniowo (w sumie zarabialismy z chlopakiem - bo bylismy we dwojke, 150 funtow, ale 10 zostawialismy na jakies drobne wydatki, a resztą dzielilismy się po polowie), do tego mielismy jedzenie bez ograniczen i troche paliwa do samochodu a wiem ze mozna trafic lepiej bo w zeszlym roku wiekszosc moich kolezanek pojechala wlasnie jako au-pairki i kazda z nich miala lepiej ode mnie ale nie chcę aż tak zachwalac, zeby nie wyszlo na to, ze promuję wyjazdy au-pair, bo ma to tez zapewne wiele minusów i ja o tym wiem, ale uwazam ze plusy są nieporównywalnie większe...samo zycie w innym srodowisku i mozliwosc porozumiewania się w innym jezyku to naprawde baaardzo duzo
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-01-31, 13:15 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: DUBLIN
Wiadomości: 909
|
Dot.: #### A moze ktos sie orientuje jak to jest z pracą...:P ####
moze i ja dorzuce cos od siebie:
Au-pair wcale nie jest takie zle ani tez wcale nie nalezy narzekac ze 1500 czy iles tam zl to malo- bo prawda jest taka ze au-pair omija placenie rachunkow, mieszkania i jedzenia-i wbrew pozorom to wcale nie jest malo. Do tego bezposredni kontakt z jezykiem, ktory jest najlepsza metoda nauki, zazwyczaj bywa tak ze to rodzina zalatwai Ci kurs jezyka... ponadto to co zarobisz jest dla Ciebie-a przeciez nie ponosisz zadnych kosztow wiec jesli masz za cel oszczedzanie-to niewiele wydasz i niemal calosc zawieziesz do kraju....ponadto sama przygoda-obcowanie z ludzmi z innego kraju itd.... wiadomo ze au-pair to nie to samo co prawdziwa praca, sa tego minusy itd, ale jak dla mlodych dziewczyn-uwazam ze to wspaniala okazja.... na prace typu zmywak itd mozna zawsze sie zalapac a au-pair jest czesto do jakiegos okreslonego wieku, ponadto gdy ma sie tylko 2 miesiace na zarobkowanie - aupair jest dobrym rozwiazaniem.... na zmywakach itd konkuerncja sa studenci-oni koncza rok czasami duzo wczesniej niz szkoly, do tego maja dluzsze wakacje!!! wiec maja 3 miesiace, a wiadomo ze sezon wlasciwie trwa do konca wrzesnia wiec nie ma sie co dziwic ze tylu ich jedzie pracowac-bo warto! dziewczyny, tak na serio nalezy sie poprostu skupic na jezykach, obrac sobie cel i szukac wszystkich zrodel umozliwiajacych prace-aupair, agencje w kraju i w poza nim, znajomosci itd... co do zywnosci itd - nie od dzis wiadomo ze jedzenie na miescie jest mega drogie- w Dublinie pizza tez kosztuje 10 euro i wiecej, a tylko mrozona kosztuje 3,5! powodzenia
__________________
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.