Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[kreconowlosa]

jej, byłam chora w zeszłym tygodniu, ale na szczęście przeszło
za to zła passa spadła teraz na kolokwia itd ;/

[201604291140]

a ja jestem zdrowa i nawet po przewianiu, przemarznięciu i przemoknięciu nic mnie nie łapie . zawsze byłam strasznie chorowita, tak że przeziębienie kończyło się szpitalem. na początku grudnia dla włosów zaczęłam łykać tran (2 kapsułki) i wiesiołek (2 do 4 kapsułek). łykam mniejszą dawkę niż zalecane na opakowaniach, nie widziałam potrzeby brać tej "leczniczej", bo u mnie cel był urodowy . a że na włosy nic nie zadziałało, a na zdrowie tak... mój plus! włosy mi rosną nadal, odrost 0,9cm w 16dni. moje naturalne włosy mają chłodny odcień, a farbowańce rudawy. pewnie jak acznie być to widać to zacznę farbowańce traktować szamponetką... zaniedbałam wcierki, więc najwyraźniej to Silica mi tak na porost działa. muszę zabrać się za moją wodę pokrzywową z kopyta chcę ją skończyć i wypróbować wodę brzozową.

[natalkaa7522]

To ja nigdy chorowita nie byłam i tej zimy jeszcze nic mnie nie złapało.

[moooniek]

mnie też choroba ominęła

[kat123]

Właśnie, tran miałam kupić
Ja nigdy jako tako nie chorowałam, a w tym roku to jakoś co chwilę coś się czepia w listopadzie poległam na 2 tygodnie, potem miałam problem po antybiotykach, a teraz katar taki, że chyba sobie zaraz pójdę i utnę nos

Ja też ostatnio mam pielęgnacyjnego lenia, ale to dlatego, że wydaje mi się, że już tego tak bardzo nie potrzebuję -włosy wyglądają ok same z siebie fryzjer by się tylko przydal

[sweetcupcake]

Witam Przyłączam się do tematu Naturalnie mam bardzo ciemne włosy, prawie czarne. Przeszły przez liczne rozjaśnienia, to znowu powroty do ciemnych. Nie farbuję ich od około 2 miesięcy i mam nadzieje że wytwam jak najdłużej

[201604291140]

Napisane przez kat123

Właśnie, tran miałam kupić
Ja nigdy jako tako nie chorowałam, a w tym roku to jakoś co chwilę coś się czepia w listopadzie poległam na 2 tygodnie, potem miałam problem po antybiotykach, a teraz katar taki, że chyba sobie zaraz pójdę i utnę nos

Ja też ostatnio mam pielęgnacyjnego lenia, ale to dlatego, że wydaje mi się, że już tego tak bardzo nie potrzebuję -włosy wyglądają ok same z siebie fryzjer by się tylko przydal

moje włosy mimo 5 miesiąca intensywnej pielęgnacji dalej do niczego się nie nadają - szczególnie po ostatnim zniszczeniu je przez fryzjerkę. chciałam zejść z cieniowania, ale końcówki wykruszają mi się w połowie, są twarde, suche, poszarpane i chyba tylko nadają się do cieniowania regularnego, by wreszcie zejść z warstwy wielokrotnie rozjaśnianej, przeproteinowanej i popalonej prostownicą (prostownicą u fryzjerki zaznaczę, ja nie prostuję od kilku lat włosów ani nie suszę, a fryzjerka zawsze mi prostowała "by na pewno było równo podcięte" ;/). cały czas chodzę w koczku. waśnie dlatego wracam do naturalek i szukam sposobów na przyspieszenie porostu. 1cm już za mną jeszcze 49. nigdy nie miałam naprawdę długich włosów. gdy dobiłam do połowy łopatek to zaraz goniłam do fryzjera, by ściąć się tak do żuchwy. najczęściej noszę długość tuż za ramiona - nie trzeba podcinać, same się wykruszają. teraz, jak zapuszczę zdrowe naturalsy będzie widać że rosną

na katar polecam sudafed w tabletkach!

[kat123]

Wczoraj w aptece Pani dala mi sudafed właśnie, ale coś nie pomogło. Noc miała okropna, piecze mnie nos, usta... makabra.

Mi fryzjerka spaliła włosy rozjasniaczem potem od razu obcielam i zapuszczać naturalki zaczęłam :P ja vym radziła Ci obciac jak najwięcej. Spalony włos juz i tak na zmarnowanie jest...

[dudzia22]

Zmień fryzjerkę i nigdy już nie idź farbować u niej włosów! Ja na razie nie chce wracać do naturalnego, co prawda mój nowy kolor jest lekko ciemniejszy od naturalnego, ale mnie się podoba. Mogę za to polecić Wam szampon Toniego& Guy'a. Mają w swojej ofercie taki bardzo silny szampon, który raz na jakiś czas może być używany, np. po mocnym utrwaleniu. Jak wrócę do domu sprawdzę Wam dokładnie jak się nazywa

[kreconowlosa]

Napisane przez kat123

Mi fryzjerka spaliła włosy rozjasniaczem potem od razu obcielam i zapuszczać naturalki zaczęłam :P ja vym radziła Ci obciac jak najwięcej. Spalony włos juz i tak na zmarnowanie jest...

[anngeli]

A ja tam nie pamiętam na szczęście kiedy byłam chora.
Żebym się przeziębiła tak "mechanicznie" czyli sama z siebie typu: brak szalika, czapki, przemoknięcie czy przemarznięcie to się rzadko zdarza ale jednak. A grypa i inne wirusowe? To mnie w ogóle nie łapie...Teraz w moim gronie wszyscy chorzy byli, na zajęciach tak samo, a mnie tylko jednego dnia gorączka wzięła wieczorem, wzięłam ibuprofen i na drugi dzień było lepiej, poszłam na zajęcia zumby jak zwykle, nie rozczulałam się nad sobą i sama minęło
Nie wiem jakaś wybitnie uodporniona jestem, niby dobrze ale ma to też swoje minusy bo nie miałam nawet różyczki, ospy, odry itp. Nie mogłam przez to iść teraz na praktyki bo panowała ospa u mnie w mieście i się bałam, nie chciałam żeby mnie na sylwestra zaatakowało

Zauważyłam ostatnio, że im mniej kombinuję z kosmetykami do włosów tym lepiej, nie zawsze służy mi to co chwalone na blogach zwłaszcza te domowe sposoby jak błogosławiony niemal żel lniany a już o laminowaniu włosów mogę zapomnieć, bo moje włosy obecnie nie przepadają za proteinami. Dobry efekt daje mi brak farbowania i sprawdzone przeze mnie odżywki, bo jak wiadomo każdemu służy co innego. A u niektórych "mniej" daje "więcej" rezultatów, dlatego nie powinno się ślepo stosować wszystkiego co robi szał na włosach i dostosować pielęgnację do potrzeb swoich kłaczków

[kat123]

Napisane przez anngeli

A ja tam nie pamiętam na szczęście kiedy byłam chora.
Żebym się przeziębiła tak "mechanicznie" czyli sama z siebie typu: brak szalika, czapki, przemoknięcie czy przemarznięcie to się rzadko zdarza ale jednak. A grypa i inne wirusowe? To mnie w ogóle nie łapie...Teraz w moim gronie wszyscy chorzy byli, na zajęciach tak samo, a mnie tylko jednego dnia gorączka wzięła wieczorem, wzięłam ibuprofen i na drugi dzień było lepiej, poszłam na zajęcia zumby jak zwykle, nie rozczulałam się nad sobą i sama minęło
Nie wiem jakaś wybitnie uodporniona jestem, niby dobrze ale ma to też swoje minusy bo nie miałam nawet różyczki, ospy, odry itp. Nie mogłam przez to iść teraz na praktyki bo panowała ospa u mnie w mieście i się bałam, nie chciałam żeby mnie na sylwestra zaatakowało

Zauważyłam ostatnio, że im mniej kombinuję z kosmetykami do włosów tym lepiej, nie zawsze służy mi to co chwalone na blogach zwłaszcza te domowe sposoby jak błogosławiony niemal żel lniany a już o laminowaniu włosów mogę zapomnieć, bo moje włosy obecnie nie przepadają za proteinami. Dobry efekt daje mi brak farbowania i sprawdzone przeze mnie odżywki, bo jak wiadomo każdemu służy co innego. A u niektórych "mniej" daje "więcej" rezultatów, dlatego nie powinno się ślepo stosować wszystkiego co robi szał na włosach i dostosować pielęgnację do potrzeb swoich kłaczków

No, z tymi różyczkami to potem w ciąży strach jak się nie przechodziło... Ja miałam komplet a u mnie zwykle jest tak, że chorowałam raz na początku zimy i potem już cały rok z głowy. Ale czuję, że w tym roku będzie inaczej, choć zaczęło się tak samo -zapalenie gardła w listopadzie. Leczone złym antybiotykiem, co skończyło się tym, że dostałam inny i brałam je przez 13 dni o zgrozo. W tym tylko przez tydzień z osłoną. Więc śmiem podejrzewać, że mój organizm jest mega wyjałowiony

U mnie z włosami podobnie -im mniej tym lepiej, choć teraz jak są mrozy wołają o odżywkę ze spłukiwaniem bo jak nie było to wystarczała tylko bez spłukiwania.

[Tygrryska]

ja kupilam sobie serum joanny i daje go na koncowki, zeby lepiej je chronic

[kat123]

Napisane przez Tygrryska

ja kupilam sobie serum joanny i daje go na koncowki, zeby lepiej je chronic

ja używam Chi, a jak się skończy (niedługo) to zamierzam jedwab z joanny kupić -podobno nie najgorszy

[kreconowlosa]

Napisane przez Tygrryska

ja kupilam sobie serum joanny i daje go na koncowki, zeby lepiej je chronic

swietne jest! bylam mu wierna od lat


mi dziś Tż kupil maskę naturvital

[Gosia_14]

Mam pytanie do was:jak wasze odrosty sięgną już tak za ucho-powiedzmy długość na boba,to ścinacie czy nie?Ja się zastanawiam,powiedzmy tak przed wakacjami bym już mogła mieć całe swoje,ale będę tez mieć pierwszy raz tak długie włosy od wielu lat,tylko będą śmiesznie wyglądać,od połowy długości farbowane,śmieszne,nierów ne ombre...

[kat123]

Napisane przez Gosia_14

Mam pytanie do was:jak wasze odrosty sięgną już tak za ucho-powiedzmy długość na boba,to ścinacie czy nie?Ja się zastanawiam,powiedzmy tak przed wakacjami bym już mogła mieć całe swoje,ale będę tez mieć pierwszy raz tak długie włosy od wielu lat,tylko będą śmiesznie wyglądać,od połowy długości farbowane,śmieszne,nierów ne ombre...

Ja się nie czaiłam i obcięłam w lipcu miałam krótkie dosyć (są zdjęcia w mim albumie), ale byłam zadowolona, bo się nie puszyły od słońca i były zdrooowe

[Gosia_14]

Też bym chciała miec cale swoje,ale jak zetnę teraz to ten bob będzie miał dwie polowy o róznym kolorze także chyba poczekam,bo w kitce mniej takie rzeczy widac.Ale strasznię się ciesze,ze juz niedługooo będa moje włosy, już jest ich sporo,a jeszcze niedawno miałam faze;nie wytrzymam,farbuje lub co gorsza rozjasniam....

[kat123]

Napisane przez Gosia_14

Też bym chciała miec cale swoje,ale jak zetnę teraz to ten bob będzie miał dwie polowy o róznym kolorze także chyba poczekam,bo w kitce mniej takie rzeczy widac.Ale strasznię się ciesze,ze juz niedługooo będa moje włosy, już jest ich sporo,a jeszcze niedawno miałam faze;nie wytrzymam,farbuje lub co gorsza rozjasniam....

No tak, mówisz o bobie. A ja pocieniowałam by usunąć jak najwięcej farbowańców

[Gosia_14]

Nie,ja nie chce cieniowac.Miałam tak wiele lat,włosy się straszne mi od tego zrobiły.

[kat123]

Napisane przez Gosia_14

Nie,ja nie chce cieniowac.Miałam tak wiele lat,włosy się straszne mi od tego zrobiły.

No nie każdy może choć powiem Ci, że moje rozjaśniane wyglądały pocieniowane TRAGICZNIE -jedno siano. A naturalki już się ładnie prezentują

[kreconowlosa]

co do boba - to jak uważasz, że będziesz się dobrze czuć to tnij! o wiele lepiej zapuszcza się zdrowe włosy niż zniszczone

[Gosia_14]

Nie wiem własnie,zobaczymy jak dorosną do tego ucha Ostatnio mierzyłam i bylo tak na oko 5-7 cm,nie wiem czy to duzo czy mało,wg mnie mało

[anngeli]

Napisane przez kat123

No, z tymi różyczkami to potem w ciąży strach jak się nie przechodziło... Ja miałam komplet a u mnie zwykle jest tak, że chorowałam raz na początku zimy i potem już cały rok z głowy. Ale czuję, że w tym roku będzie inaczej, choć zaczęło się tak samo -zapalenie gardła w listopadzie. Leczone złym antybiotykiem, co skończyło się tym, że dostałam inny i brałam je przez 13 dni o zgrozo. W tym tylko przez tydzień z osłoną. Więc śmiem podejrzewać, że mój organizm jest mega wyjałowiony

U mnie z włosami podobnie -im mniej tym lepiej, choć teraz jak są mrozy wołają o odżywkę ze spłukiwaniem bo jak nie było to wystarczała tylko bez spłukiwania.

No właśnie jak będę kiedyś w ciąży to tego się najbardziej obawiam aż mi się to śni po nocach. Z resztą w ogóle dla dorosłego człowieka te choroby zakaźne to coś strasznego, bo źle się znosi, bywają powikłania a nawet znam przypadki śmiertelne...

A co do włosów: Nie no jak są mrozy to ja je "karmię" zawsze odżywką czy maską i to teraz nawet taką treściwszą. Należy im się zwłaszcza, że tu mróz a tu grzejniki dają w palnik

Napisane przez Gosia_14

Nie,ja nie chce cieniowac.Miałam tak wiele lat,włosy się straszne mi od tego zrobiły.

Ja już nigdy nie pocieniuję włosów, dla moich to samo zło
Czekam aż odrosną, ostatnio ścięłam i pozbyłam się jednej warstwy i teraz mi tak jakoś brak tych włosów, że nie poznaję siebie w witrynach sklepowych... chlip

Mój TŻ nie wie co mi DOkupić do prezentu urodzinowego, miałam mu coś zaproponować i zastanawiałam się m.in może nad szczotką TT? Warto? I gdzie kupiłyście swoje? (zamawiałyście ze strony ich oryginalnej czy przez allegro? itp.) Proszę o rady, zbieram opinię bo urodziny mam dopiero w lutym

[201604291140]

Napisane przez kat123

Mi fryzjerka spaliła włosy rozjasniaczem potem od razu obcielam i zapuszczać naturalki zaczęłam :P ja vym radziła Ci obciac jak najwięcej. Spalony włos juz i tak na zmarnowanie jest...

musiałabym obciąć chyba wszystko, aż po 1cm odrost, bo nawet moje "zdrowe farbowańce" mimo jako takiej prezencji będą się od razu rozdwajać. tym bardziej że mam tendencje do suchych i rozdwajających się końcówek... przeczekam i co miesiąc będę podcinać po 2cm, póki nie zejdę z cieniowania. jak końcówki będą równe łatwiej się będzie o nie dbało.
wczoraj kupiłam wodę brzozową z isany, bo mi się moja pokrzywowa skończyła - koszmarnie mnie uczuliła! chyba zacznę codziennie wcierać kurację Rzepy, bo jeszcze 1/3 buteleczki mi została. potem zastanowię się nad lotionem seboradin niger, bo mnie kusi. tylko drogi jest, a na mnie tak dużo rzeczy nie działa, że nie wiadomo czy to nie będą pieniądze wywalone w błoto ;/

[Tygrryska]

Co do scinania wlosow to ja bylam 4 razy u fryzjera

po pol roku scielam sporo, ale glownie z tylu gdzie mialam najdluzsze
po kolejnym pol roku tak lekko za ramiona
po jakis 2 miesiacach na boba (cieniowanego z tylu - czego nie polecam )- taze w lutym mialam wlosy prawie do pasa a w maju boba z ktorego nie dalo sie zrobic kitki
po pol roku znow podciecie i teraz w sumie zostalo mi tylko pare cm farbowancow z przodu

Napisane przez anngeli

Mój TŻ nie wie co mi DOkupić do prezentu urodzinowego, miałam mu coś zaproponować i zastanawiałam się m.in może nad szczotką TT? Warto? I gdzie kupiłyście swoje? (zamawiałyście ze strony ich oryginalnej czy przez allegro? itp.) Proszę o rady, zbieram opinię bo urodziny mam dopiero w lutym

kat123 ma TT
ja sobie kupie jak bede miec dluzsze wlosy
tylko wlasnie widzialam ze teraz jest jakas nowsza jej wersja, nie wiem ktora lepsza

Napisane przez animale

musiałabym obciąć chyba wszystko, aż po 1cm odrost, bo nawet moje "zdrowe farbowańce" mimo jako takiej prezencji będą się od razu rozdwajać. tym bardziej że mam tendencje do suchych i rozdwajających się końcówek... przeczekam i co miesiąc będę podcinać po 2cm, póki nie zejdę z cieniowania. jak końcówki będą równe łatwiej się będzie o nie dbało.
wczoraj kupiłam wodę brzozową z isany, bo mi się moja pokrzywowa skończyła - koszmarnie mnie uczuliła! chyba zacznę codziennie wcierać kurację Rzepy, bo jeszcze 1/3 buteleczki mi została. potem zastanowię się nad lotionem seboradin niger, bo mnie kusi. tylko drogi jest, a na mnie tak dużo rzeczy nie działa, że nie wiadomo czy to nie będą pieniądze wywalone w błoto ;/

woda pokrzywowa moze podrazniac jak ktos ma wrazliwy skalp

co do seboradinu to on akurat jest bardzo wydajny, takze wart swojej ceny

wlasnie mnie ostatnio czasami boli skora na czubku glowy
nie wiem sama od czego, teraz staram sie nic nie nakladac...

[Kicia131]

Napisane przez Tygrryska

Co do scinania wlosow to ja bylam 4 razy u fryzjera

po pol roku scielam sporo, ale glownie z tylu gdzie mialam najdluzsze
po kolejnym pol roku tak lekko za ramiona
po jakis 2 miesiacach na boba (cieniowanego z tylu - czego nie polecam )- taze w lutym mialam wlosy prawie do pasa a w maju boba z ktorego nie dalo sie zrobic kitki
po pol roku znow podciecie i teraz w sumie zostalo mi tylko pare cm farbowancow z przodu

Podziwiam... Ja się cały czas zastanawiam nad pocieniowaniem górnej warstwy włosów, bo tam mam najwięcej farbowańców. Od spodu to praktycznie już prawie tylko moje..

A masz zdjęcia, żeby tak poglądowo wrzucić kilka do porównania?

Też zastanawiam się nad TT :p ale na razie wstrzymuję się z wszelkimi zakupami..

[kat123]

Tak, mam TT w wersji kompaktowej i chwalę sobie bardzo przerobiłam szczotki plastikowe, metalowe, z naturalnego włosia i TT jest po prostu rewelacyjny -głównie z tego powodu, że nie szarpie i baardzo łatwo go wyczyścić z kurzu itd. i jest śliczny (ja mam panterkowy ). Po pół roku się nie zmienił w ogóle (nie licząc 3 kolców na brzegu, które się leciutko wygięły gdy rąbnęłam nim niechcący o podłogę zaraz po kupieniu )

[Tygrryska]

Napisane przez Kicia131

A masz zdjęcia, żeby tak poglądowo wrzucić kilka do porównania?

ok, to maly przeglad mojej drogi

ostatnie farbowanie 18.09.2011, jutro 1 rok i 4 miesiące

w pierwszym rzędzie jest odrost, na zdjeciach sa daty jakby co

w drugim rzędzie moje podcięcia ( zdj nr 1 jest pare miesiecy przed pierwszym cięciem a ostatnie jest z dzis)

jezeli kolor wlosow rozni sie na zdjeciach to tylko przez oswietlenie, nic nie robilam z nim

[aprilrain]

Witam dziewczyny po długiej przerwie (chyba od września). Od tamtego czasu grzecznie się zapuszczam, ale chyba motywacja mi osłabła. Dlatego wracam, żeby popatrzeć, pozazdrościć i takie tam. Może pomoże...