Kulturoznastwo

[Jaatkaa85]

Napisane przez ofca102

Widzę, że przez kogoś to chbya zazdrość przemawia...

Żeby się wypowiadać na temat Kulturoznawstwa przydałoby się mieć coś wspólnego z tym kierunkiem, a przynajmniej jakąś wiedze na ten temat.

Po kulturoznawstwie jest bardzo wiele możliwości w zależności od specjalność a tym bardziej póżniej po wyborze już konkretnej specjalizacji.
Jak już wspominałam parę postów wcześniej jestem na kulturoznawstwie spec.cywilizacje starozytne i dla tego kierunku wiele drzwi stoi otworem

Podam może dla informacji tych osób co studiują te wszystkie "życiowe" kierunki, którym pracodawcy rzucają się do stóp, żeby tylko u nich pracowali i dla tych wszystkich prawników, lekarzy, ekonomistów i innych życiowych zwycięzców, którzy "nigdy" nie skalali się pracą przy zmywaku na obczyźnie, a będą to przykłady związane z moim kierunkiem.

Począwszy od instytucji Pańswowych zajmujących się zabytkami i ich ochroną mam możliwość pracy np. w Muzeach, Wojewódzkich Urzędach Ochrony Zabytków (właśnie skończyłam tam staż),konserwacji zabytków i renowacji, po różnego rodzaju galeriie, prywatne firmy związane z archeologią, a kończąc na turystyce, pracując w biurach podróży lub jako rezydent czy przewodnik. Zawsze mozna rozwinąć swoje umiejętności poprzez pracę naukową np. liczne wyjazdy na wykopaliska, prowadząc własne badania i odkrywać starożytne zapomniane cywilizacje

Nie miej mi za złe, ale strasznie mnie wkurza jeżeli ktoś kto nie ma pojęcia na jakiś temat, wypowiada się w w/w kwestiach.


btw- Ashlee_ w jakim instytucie studiujesz?

Może i pojecie mam ( a skąd ty wiesz, jakie ja mam pojecie?) .
Oprocz ciepłych państwowych posadek, masz jeszcze jakieś możliwosci zawodowego rozwoju?

[Ashlee_]

jak Ofca sama napisala:

"po różnego rodzaju galeriie, prywatne firmy związane z archeologią, a kończąc na turystyce, pracując w biurach podróży lub jako rezydent czy przewodnik. "

[Jaatkaa85]

Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim.

Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności.

Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić.

[Ashlee_]

jak napisalam wczesniej - nie uogolniaj kulturoznawstwa jako jednego kierunku. kazda specjalnosc trzebaby rozpatrywac osobno. kazda specjalnosc ma wlasciwie inny kanon przedmiow, powtarzaja sie moze 2 lub 3 w ciagu calego roku, zupelnie inne monografy, jezyki, system wymian i stypendiow.

"Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim."

ok no i co w tym zlego? jesli moge to samo robic konczac fascynujacy kierunek zamiast nudzacej mnie filozofii czy polonistyki, to tylko ja na tym lepiej korzystam, prawda ?

"Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności. "

wynosze konkretna wiedze - wiedze nt. krajow Azji Wschodniej [plus Indie]. umiejetnosci - w przypadku mojego kierunku jest to Japonski na poziomie 3-2 egzaminu JLPT, Chinski i Hindi na mniej wiecej B2/C1 [nie wiem jakie tam sa egzaminy].

"Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić."

doswiadczenie osob po moim kierunku na szczescie pokazuje co innego

[Klarissa]

Moja przyjaciółka parę lat temu skończyła kulturoznawstwo na UJ. Pracowała najpierw w swoim rodzinnym mieście w domu kultury, ale jak mówiła nic tam się nie działo. Od jakiegoś czasu pracuje w Krakowie jako asystentka złotnika i narzeka na kiepską wypłatę Długo szukała pracy, kilka miesięcy.

[soulone]

Ja zaczynam kierunek kulturoznawstwo na UG od października tego roku i jestem bardzo ciekawa co mnie czeka. Jakoś nie widziałam siebie nigdzie indziej, bo nie lubię być ograniczona i zamknięta na konkretne dziedziny. Medycyna- będę lekarzem, prawo- będę adwokatem. Po kulturoznawstwie jest tyle możliwości rozwoju, tyle perspektyw. Tak na dobrą sprawę po tym kierunku można odnaleźć się w wielu zawodach przy czym dodatkowo rozwijać inne zainteresowania i spełniać ambicje, ponieważ nie jest to kierunek zajmujący cały czas.

Jeśli jesteś osobą, która nie ma zamiaru spędzić reszty swojego życia na wyścigu szczurów to polecam ten kierunek. Ile razy ja słyszałam spaczone pytanie "A co Ty potem będziesz robić?". "To co lubię i co mnie interesuje"- odpowiadałam.
Nie wiem jeszcze co mnie czeka, ale myślę, że będzie ciekawie. A przecież zawsze mogę rozpocząć drugi kierunek .

[adorably]

ja od października zaczynam kulturoznawstwo na umk... ale nie jestem przekonana co do tego kierunku, po prostu nie dostałam się na to na co chciałam to nie jest tak,że to kierunek wybrany z przypadku czy coś w tym rodzaju, bardzo interesuję się filmem, generalnie to jest "moja" dziedzina i wiem,że raczej się tam odnajdę. czuję,że będzie fajnie i w ogóle, ale po roku zobaczę co dalej...mam tyle planów...jeśli oczywiście ten rok się utrzymam

[TeaHouseMoon]

Jestem po pierwszym roku kulturoznawstwa na UMK, jeśli chcesz to pytaj

[Lady in Blue]

Napisane przez Jaatkaa85

Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim.

Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności.

Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić.

Wiesz co, jeżeli ktoś studiuje ten kierunek z pasją, jest ambitną osoba, wie co chce robiż w życiu to na pewno sobie poradzi po skończeniu studiów. Ja nie wiem dlaczego studenci studiów humanistycznych sa uważani za osoby, ktore nie poradza sobie ze znalezieniem pracy? Że ich kierunki nie mają przyszłości itp. Sama studiuję pedagogikę i też spotykam się takimi głupimi komentarzami ...

[adorably]

o fajnie póki co nie mam pytań,ale dobrze wiedzieć ucieszyło mnie,że napisałaś,że zajęcia są ciekawie prowadzone

[Lady in Blue]

Napisane przez adorably

o fajnie póki co nie mam pytań,ale dobrze wiedzieć ucieszyło mnie,że napisałaś,że zajęcia są ciekawie prowadzone

To czy zajęcia są ciekawie prowadzone w dużum stopniu zalezy od tego jaki jest wykładowca.

[adorably]

wiem, nie chciałabym jednak "znielubić" tych studiów , liczę na to,że dowiem się dużo ciekawego na tematy, które mnie interesują, bo pewnie sama wiesz,że nieodpowiedni,że tak się się wyrażę wykładowca, czy też nauczyciel (np. w liceum) potrafi zniechęcić do przedmiotu i uczynić go złem koniecznym.

[stasiek]

ja jestem jednak ciekawa jak to w praktyce wygląda, wśród absolwentów, jaki procent znajduje prace w zawodzie.

Jak chodzi o galerie, muzea, konserwacje zabytków, to przecież nie jest tego tak dużo i nie ma rotacji jak w mcdonaldzie, żeby się dla każdego absolwenta miejsce znalazło. Zostają więc wszystkie prywatne firmy.

[TeaHouseMoon]

Oczywiście trzeba pamiętać, że niektórzy są bardzo wymagający. I upierdliwi. Choć moim zdaniem uroczy w swej upierdliwości. Trzeba mieć dystans i odpowiednie podejście (patrz: szczególnie profesor od Historii dramatu i teatru ).

[adorably]

tak to,że wymagający to się spodziewałam i byłabym bardzo zdziwiona gdyby tak nie było dzięki, będę uważać

[ofca102]

Napisane przez Ashlee_

pieknie napisane w Businesswoman tez jest watek o Kulturoznawstwie, gdzie ja opisalam co nieco jak to wyglada u mnie.

Katedra Bliskiego i Dalekiego Wschodu [na Ruczaju]. a Ty? Instytut Historii?

Dziękować
Prawie trafiłaś Jestem z Intytutu Archeologii na Gołębiej

Napisane przez Jaatkaa85

Może i pojecie mam ( a skąd ty wiesz, jakie ja mam pojecie?) .
Oprocz ciepłych państwowych posadek, masz jeszcze jakieś możliwosci zawodowego rozwoju?

Z tego co piszesz jasno wynika, że jednak go nie masz.

Ja nie wiem co się ostatnio na tym Wizażu dzieje... Normalnie wtórny anlfabetyzm... Wiem, że teraz mamy erę internetu i wszystkiego cyfrowego co tylko jest możliwe, ale jest jeszcze coś takiego jak CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM

Napisane przez Ashlee_

jak Ofca sama napisala:

"po różnego rodzaju galeriie, prywatne firmy związane z archeologią, a kończąc na turystyce, pracując w biurach podróży lub jako rezydent czy przewodnik. "

Widzę, że się dobrze rozumiemy

Napisane przez Jaatkaa85

Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim.

A sama pisałaś, że po tym kierunku nie ma możliwośći...
Ze średnim wykształceniem moża też być bankowcem, projektantem wnętrz, piekęgniarką, a także pracować w międzynarodowych korporacjach na wysokim stanowisku itp

Czy po wspomnianej przez Ciebie polonistyce, filozofii mogę jechać na wykopaliska dajmy na to np. do Gwatemali? -Nie! Czy po tych kierunkach- mogę byc rezydentem czy przewodnikiem- Nie! czy kierunki te pozwola ci pracować przy renowacji i konserwcji zabytków?- Nie! Czy mając średnie wykształcenie ukierunkowane podobnie jak kulturoznawstwo i nie tylko masz możliwość aby robić cokolwiek z wymienionych rzeczy?-Nie!

Kulturoznawstwo daje o wiele więcej możliwości niż Ci się wydaje, jeszcze byś się zdziwiła ile tak naprawdę.

Napisane przez Jaatkaa85

Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności. .

Oj i tu się znowu mylisz! Po tym kierunku wynosisz ogromna wiedzę. Zapraszam na moje zajęcia Ciebie i te inne osoby o podobnym zdaniu do Twojego. Jak już pisałam wczesniej, po wyborze specjalizacji podnosisz swoją wiedzę w jednym kierunku, w moim przypadku kultur obu Ameryk. Umiejętności, wiedza i dświadczenie po tym są ogromne, ale tu nie będe się już powtarzać, przeczytaj sobie to co już pisałam.

Napisane przez Jaatkaa85

Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić.

Dziękuję za poprawienie humoru

Napisane przez Ashlee_

jak napisalam wczesniej - nie uogolniaj kulturoznawstwa jako jednego kierunku. kazda specjalnosc trzebaby rozpatrywac osobno. kazda specjalnosc ma wlasciwie inny kanon przedmiow, powtarzaja sie moze 2 lub 3 w ciagu calego roku, zupelnie inne monografy, jezyki, system wymian i stypendiow.

"Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim."

ok no i co w tym zlego? jesli moge to samo robic konczac fascynujacy kierunek zamiast nudzacej mnie filozofii czy polonistyki, to tylko ja na tym lepiej korzystam, prawda ?

"Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności. "

wynosze konkretna wiedze - wiedze nt. krajow Azji Wschodniej [plus Indie]. umiejetnosci - w przypadku mojego kierunku jest to Japonski na poziomie 3-2 egzaminu JLPT, Chinski i Hindi na mniej wiecej B2/C1 [nie wiem jakie tam sa egzaminy].

"Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić."

doswiadczenie osob po moim kierunku na szczescie pokazuje co innego

Napisane przez Callinne

Moja siostra kończy kulturoznawstwo w Warszawie i jest bardzo zadowolona. To mit że bynajmniej nie mozna znalezc po tym pracy. Robiła staż w gazecie i telewizji w ramach jakiegos tam programu a teraz zwiazała się już (chyba na stałe) z galerią sztuki i naprawdę nieźle zarabia..

Jak najbardziej popieram

Napisane przez Klarissa

Moja przyjaciółka parę lat temu skończyła kulturoznawstwo na UJ. Pracowała najpierw w swoim rodzinnym mieście w domu kultury, ale jak mówiła nic tam się nie działo. Od jakiegoś czasu pracuje w Krakowie jako asystentka złotnika i narzeka na kiepską wypłatę Długo szukała pracy, kilka miesięcy.

Pogratuluj przyjaciółce pomysłu na siebie

Napisane przez soulone

Ja zaczynam kierunek kulturoznawstwo na UG od października tego roku i jestem bardzo ciekawa co mnie czeka. Jakoś nie widziałam siebie nigdzie indziej, bo nie lubię być ograniczona i zamknięta na konkretne dziedziny. Medycyna- będę lekarzem, prawo- będę adwokatem. Po kulturoznawstwie jest tyle możliwości rozwoju, tyle perspektyw. Tak na dobrą sprawę po tym kierunku można odnaleźć się w wielu zawodach przy czym dodatkowo rozwijać inne zainteresowania i spełniać ambicje, ponieważ nie jest to kierunek zajmujący cały czas.

Jeśli jesteś osobą, która nie ma zamiaru spędzić reszty swojego życia na wyścigu szczurów to polecam ten kierunek. Ile razy ja słyszałam spaczone pytanie "A co Ty potem będziesz robić?". "To co lubię i co mnie interesuje"- odpowiadałam.
Nie wiem jeszcze co mnie czeka, ale myślę, że będzie ciekawie. A przecież zawsze mogę rozpocząć drugi kierunek

Tak dalej Dziewczyny Ogromnie się cieszę, że są tacy ludzie jak Wy, którzy potrafią dostrzec w kulturoznawstwie to co jest naprawdę najważniejsze, czyli połączenia pasji z myślą o dalszym życiu

Napisane przez adorably

ja od października zaczynam kulturoznawstwo na umk... ale nie jestem przekonana co do tego kierunku, po prostu nie dostałam się na to na co chciałam to nie jest tak,że to kierunek wybrany z przypadku czy coś w tym rodzaju, bardzo interesuję się filmem, generalnie to jest "moja" dziedzina i wiem,że raczej się tam odnajdę. czuję,że będzie fajnie i w ogóle, ale po roku zobaczę co dalej...mam tyle planów...jeśli oczywiście ten rok się utrzymam

Powiem tak... moja historia z kulturoznawstwem zaczęła się dokładnie tak samo Teraz po pięciu latach wiem, że to jest to, co chcę robić i poświęcić temu czas. Ja nie dostałam się na psychologię i teraz cieszę się z tego, bo jak wspomniała soulone nie lubię być ograniczona i zamknięta na konkretne dziedziny. Wiem, że odnjdę się w wielu zawodach, będę rozwijać inne zainteresowania i spełniać swoje własne a nie cudze ambicje.

Napisane przez stasiek

ja jestem jednak ciekawa jak to w praktyce wygląda, wśród absolwentów, jaki procent znajduje prace w zawodzie.

Jak chodzi o galerie, muzea, konserwacje zabytków, to przecież nie jest tego tak dużo i nie ma rotacji jak w mcdonaldzie, żeby się dla każdego absolwenta miejsce znalazło. Zostają więc wszystkie prywatne firmy.

Studentów na konkretnej specjalność, przynajmniej na UJ, z tego co wiem nie jest tak dużo na każdym z roków. Dla każdego miejsca napewno nie starczy, ale też nie każdy chce zostać w zawodzie. Jak się dobrze popyta i pochodzi po takich różnego rodzaju instytucjach to pracę się znajdzie. Ja sama sobie załatwiałam staż w Wojewódzkim urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie. To co wychodziłam i się wyczekałam to moje, ale już wiem, że bez tego napewno byłoby mi trudniej zdobyć doświadczenie, w związku z brakiem praktyk. Wiem też, że na pracę mogę tam liczyć po obronie

[soulone]

Wystarczy spojrzeć ile jest muzeów, galerii, teatrów, imprez, festiwali, programów radiowych i telewizyjnych, wydawnictw, miejsc na świecie potrzebujących mediatorów kulturalnych, ambasadorów promujących sztukę czy tradycję danego regionu, kraju. W każdym z tych miejsc kulturoznawca znajdzie pracę dla siebie.
I niech mi ktoś powie, że po tym kierunku nie ma pracy. Pracy jest mnóstwo tylko nie każdemu podoba się to, że studiujemy to co nas interesuje a nie to co nam przyniesie w przyszłości wielką kasę... Przecież to nie jest najważniejsze.

[ofca102]

Napisane przez soulone

Wystarczy spojrzeć ile jest muzeów, galerii, teatrów, imprez, festiwali, programów radiowych i telewizyjnych, wydawnictw, miejsc na świecie potrzebujących mediatorów kulturalnych, ambasadorów promujących sztukę czy tradycję danego regionu, kraju. W każdym z tych miejsc kulturoznawca znajdzie pracę dla siebie.
I niech mi ktoś powie, że po tym kierunku nie ma pracy. Pracy jest mnóstwo tylko nie każdemu podoba się to, że studiujemy to co nas interesuje a nie to co nam przyniesie w przyszłości wielką kasę... Przecież to nie jest najważniejsze.

W pełni się z Tobą zgadzam

[Mańana]

Ja również się z Tobą zgadzam Najważniejsze ,że kierunek się nam podoba.Jest interesujący i można zdobyć bardzo rozległą wiedzę ( teatr ,literatura,filozofia,est etyka itp) A jeśli chodzi o pracę to teraz po każdy kierunku mogą być problemy .Najważniejsze żeby studiować to co jest naszą pasją.Po kulturoznawstwie studenci posiadają umiejętność analizowania i komentowania zjawisk współczesnej kultury.

[Jaatkaa85]

A po studiach tych umiejętności się nie ma? Komentowania i analizowania zjawisk kulturowych?

[soulone]

Napisane przez Jaatkaa85

A po studiach tych umiejętności się nie ma? Komentowania i analizowania zjawisk kulturowych?

Nie rozumiem do końca Twojego pytania. Po jakich studiach? Ja uważam, że nie po każdym kierunku zdobywa się umiejętność komentowania i analizowania zjawisk kulturowych. Kulturoznawstwo jest ukierunkowane- jak sama nazwa wskazuje- głównie na kulturę więc po tych studiach będę miała lepsze predyspozycje do analizowania i komentowania niż po innym kierunku.

[ofca102]

Napisane przez Jaatkaa85

A po studiach tych umiejętności się nie ma? Komentowania i analizowania zjawisk kulturowych?

I co Jaatkaa85 dalej obstajesz przyswoim zdaniu?

Pewnie, że się je ma. Tylko, że po tym kierunku jest nam łatwiej dostrzec i zwrócić uwagę na pewne rzeczy, elementy oraz cechy i zjawiska, których ktoś, kto jest po innym kierunku lub nawet nie ma wyższego wykształcenia z pewnością nie dostrzegłby tego wszystkiego.

[Jaatkaa85]

Po pierwsze - uważam, ze to studia zbyt "szerokie". Zakres wiedzy ogromny i nikt tego nie ogarnie. Nawet jeśli jest się na specjalizacji. Bo nie spsoób poznać wszystkie elementy kultury. Jak jest się od wszystkiego, to od niczego.

Co do komentowania kultury - to troche się nie zgodzę. Trudno ocenić kto ma jakie kompetencje kulturoznawcze. Nie tzreba konczyć studia kulturoznawcze, aby znać się na wszystkich dziedzinach kultury. Bo trudno mi całą kulturę wrzucić do jednego wora i nauczyć się tego, jak ją oceniać, kontemplować za pomocą narzędzia, jakim były studia. Miernikiem kompetencji nie jest papier magistra kulturoznawstwa.

[soulone]

Napisane przez Jaatkaa85

Po pierwsze - uważam, ze to studia zbyt "szerokie". Zakres wiedzy ogromny i nikt tego nie ogarnie. Nawet jeśli jest się na specjalizacji. Bo nie spsoób poznać wszystkie elementy kultury. Jak jest się od wszystkiego, to od niczego.

Co do komentowania kultury - to troche się nie zgodzę. Trudno ocenić kto ma jakie kompetencje kulturoznawcze. Nie tzreba konczyć studia kulturoznawcze, aby znać się na wszystkich dziedzinach kultury. Bo trudno mi całą kulturę wrzucić do jednego wora i nauczyć się tego, jak ją oceniać, kontemplować za pomocą narzędzia, jakim były studia. Miernikiem kompetencji nie jest papier magistra kulturoznawstwa.

Moim zdaniem nie pojmujesz idei kierunku kulturoznawstwo. Jak jest się od wszystkiego to od niczego? A kto powiedział, że kulturoznawstwo to "wszystko"? Po to są właśnie SPECJALIZACJE, żeby ukierunkować swoje zainteresowania. Masz rację- nikt nie ogarnie i nie przyswoi całej "kulturalnej" wiedzy, ale może skupić się na filmie, muzyce, sztuce, teatrze etc. Nikt nie stara się wmówić Ci, że kończąc kierunek kulturoznawstwo będzie miał obszerną wiedzę na temat każdej z dziedzin kultury. Nikt nie jest w stanie przyswoić sobie takiej wiedzy, bo kultura to też tworzenie świata, przyszłości, zmienia się ona z dnia na dzień więc umiejętność obserwowania tych zmian procentuje później jako umiejętność komentowania i analizowania zjawisk kulturowych. I masz rację pisząc, że nie trzeba kończyć studiów kulturoznawczych by znać się na wszystkich dziedzinach kultury. Tylko nie rozumiem skąd ta chęć obrzydzenia nam- kulturoznawcom i osobom, które w przyszłości marzą o tym by studiować ten kierunek, studiów kulturoznawstwa.
Interesuje Cię medycyna- bądź lekarzem, pielęgniarką, farmaceutą.
Interesuje Cię prawo- bądź sędzią, prawnikiem, policjantem.
Interesuje Cię polityka- bądź politykiem, dziennikarzem.
Interesuje Cię kultura- bądź wydawcą, krytykiem, przewodnikiem, mediatorem, dziennikarzem.

Kierunek jak każdy inny, przeznaczony dla ludzi, którzy się tym interesują.

[ofca102]

Napisane przez Jaatkaa85

Po pierwsze - uważam, ze to studia zbyt "szerokie". Zakres wiedzy ogromny i nikt tego nie ogarnie. Nawet jeśli jest się na specjalizacji. Bo nie spsoób poznać wszystkie elementy kultury. Jak jest się od wszystkiego, to od niczego.

Co do komentowania kultury - to troche się nie zgodzę. Trudno ocenić kto ma jakie kompetencje kulturoznawcze. Nie tzreba konczyć studia kulturoznawcze, aby znać się na wszystkich dziedzinach kultury. Bo trudno mi całą kulturę wrzucić do jednego wora i nauczyć się tego, jak ją oceniać, kontemplować za pomocą narzędzia, jakim były studia. Miernikiem kompetencji nie jest papier magistra kulturoznawstwa.

Napisane przez soulone

Moim zdaniem nie pojmujesz idei kierunku kulturoznawstwo. Jak jest się od wszystkiego to od niczego? A kto powiedział, że kulturoznawstwo to "wszystko"? Po to są właśnie SPECJALIZACJE, żeby ukierunkować swoje zainteresowania. Masz rację- nikt nie ogarnie i nie przyswoi całej "kulturalnej" wiedzy, ale może skupić się na filmie, muzyce, sztuce, teatrze etc. Nikt nie stara się wmówić Ci, że kończąc kierunek kulturoznawstwo będzie miał obszerną wiedzę na temat każdej z dziedzin kultury. Nikt nie jest w stanie przyswoić sobie takiej wiedzy, bo kultura to też tworzenie świata, przyszłości, zmienia się ona z dnia na dzień więc umiejętność obserwowania tych zmian procentuje później jako umiejętność komentowania i analizowania zjawisk kulturowych. I masz rację pisząc, że nie trzeba kończyć studiów kulturoznawczych by znać się na wszystkich dziedzinach kultury. Tylko nie rozumiem skąd ta chęć obrzydzenia nam- kulturoznawcom i osobom, które w przyszłości marzą o tym by studiować ten kierunek, studiów kulturoznawstwa.
Interesuje Cię medycyna- bądź lekarzem, pielęgniarką, farmaceutą.
Interesuje Cię prawo- bądź sędzią, prawnikiem, policjantem.
Interesuje Cię polityka- bądź politykiem, dziennikarzem.
Interesuje Cię kultura- bądź wydawcą, krytykiem, przewodnikiem, mediatorem, dziennikarzem.

Kierunek jak każdy inny, przeznaczony dla ludzi, którzy się tym interesują.

A medycyna, biologia, farmacja, architektura nie są zbyt "szerokie"? One też obejmują różne dziedziny nauk- fizykę, chemię, matematykę, historię, sztukę a nawet logikę.
Czy one też są do niczego?! Pewnie, że nie...Tylko u Nas przyjęło się, że bycie lekarzem, prawnikiem, architektem, to tak jakby złapać Pana Boga za nogi. Ale na szczęście są też ludzie, dla których pasja jest czymś więcej niż "duża kasa" z etat np. w szpitalu.

To, że kulturoznawstwo jest przyjemnym i pozwalającym rozwijać swoje wewnętrzne potrzeby kierunkiem wcale nie znaczy, że jest do niczego.
Wystarczy tylko papatrzeć na to z innego punktu widzenia, a nie ślepo podążać za zdaniem innych... bo tak się przyjęło, że kulturoznawstwo jest beeee -to trzeba gnębić tych co je wybrali i wmawiać im, że studują na nieżyciowym kierunku, po którym będą mieli tylko papierek i nic więcej.

To naprawdę też jest dobry kierunek, tylko że stosunkowo młody i niektórzy nie dają jeszcze wiary, że po nim można osiągnąć coś więcej, jak już mówiłam wystarczy dobry pomysł na siebie...

Niektórzy po medycynie mają tylko papier i nic więcej, i stoją przy zmywaku w Anglii...

[Dosiak]

Od paźdzernika będę studiować kulturoznawstwo (spec. filmoznawstwo) na UŁ. Zrezygnowałam z dziennikarstwa na rzecz tego kierunku i ciągle słyszę od znajomych "A co Ty będziesz potem robić?" "Nie lepiej być dziennikarka?" Bardzo denerwuje mnie takie podejście. Niektórzy sądzą, że to kierunek dla tych, którzy nigdzie indziej się nie dostali, albo nie mają pomysłu na siebie. To nieprawda, ale nie mam siły się z każdym kłócić. Szkoda, że pokutuje przekonani o wyższości inżynierów nad magistrami. Tak jakby wszyscy byli utalentowani w kierunku przedmiotów ścisłych itd. Cieszę się, że są osoby pracujące w "swoim" zwodzie, które ukończyły kulturoznawstwo i walczą ze stereotypami, że kierunek ten nie ma przyszłości.

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez Jaatkaa85

Ale tym samym mozesz być po historii sztuki,polonistyce i filozofii, arecheologii, historii i wielu, wielu innych kierunkach humanistycznych. A nawet można z samym wykształceniem średnim.

Powtarzam - nie jest to tylko moja opinia - kulturoznawstwo to kierunek tzw. miękki, po ukonczeniu którego nie wynosisz konkretnej wiedzy, tylko z wielu działów po trochę no i żadnych umiejętności.

Moim zdaniem najlepiej studiować to jako drugi kierunek, bo z samym papierkiem kulturoznawstwa niewiele można kierunkowego zrobić.

Zgadzam się w 100%.

Studiowałam kulturoznawstwo przez rok, zrezygnowałam przed końcem semestru i teraz żałuję tylko jednego, że zrobiłam to tak późno..

Przez ten rok nie nauczyłam się kompletnie NIC, zajęcia były albo tak nudne, że nikt na nie chodził (wstęp do wiedzy o kulturze, językoznawstwa) albo zupełnie pozbawione jakichkolwiek konkretów i oderwane od rzeczywistości. Takie wszystko a zarazem nic. Jeśli ktoś ma ochotę zaczerpnąć trochę informacji z wielu dziedzin, ale nic konkretnego nie wynieść, to polecam.
Na dodatek specyficzna i wcale nie sympatyczna atmosfera na wydziale. Brak jakiegokolwiek kontaktu z wykładowcami.

Ja jestem na nie. I nie tylko ja. Ale mówię o konkretnym instytucie na konkretnej uczelni. Nie wiem, jak jest gdzie indziej, być może lepiej

[Ashlee_]

mademoiselle jeanne, byloby dobrze gdybys napisala jaka specjalnosc studiowalas.
bo ja rozumiem ze moglo byc nudno (podejrzewam ze gdybym sama trafila na np. kulturoznawstwo: teorie kultury to bym umarla), ale bez podania specjalnosci znow bedzie uogolnienie, ze kulturoznawstwo generalnie jest nudne i bardzo ogolne, ta w wieeeeelu specjalnosciach tak nie jest.

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez Ashlee_

mademoiselle jeanne, byloby dobrze gdybys napisala jaka specjalnosc studiowalas.
bo ja rozumiem ze moglo byc nudno (podejrzewam ze gdybym sama trafila na np. kulturoznawstwo: teorie kultury to bym umarla), ale bez podania specjalnosci znow bedzie uogolnienie, ze kulturoznawstwo generalnie jest nudne i bardzo ogolne, ta w wieeeeelu specjalnosciach tak nie jest.

Studiowałam zwykłe kulturoznawstwo, ogólne bez żadnej specjalności kierunkowej, takie jakie oferuje UW.
Ty jak widzę masz bardzo nietypowo i wyspecjalizowany kierunek więc domyślam się, że jest to zupełnie co innego. Niestety nie każde kulturoznawstwo tak właśnie wygląda

[Dosiak]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Studiowałam zwykłe kulturoznawstwo, ogólne bez żadnej specjalności kierunkowej, takie jakie oferuje UW.
Ty jak widzę masz bardzo nietypowo i wyspecjalizowany kierunek więc domyślam się, że jest to zupełnie co innego. Niestety nie każde kulturoznawstwo tak właśnie wygląda

Nie to Ty raczej miałaś nietypowo. bo na większość uczelni są specjalizację. Właściwie pierwszy raz słyszę, żeby nie było. Ale nie dziwię sie, że zrezygnowałaś, bo rzeczywiście bez specjalizacji to nie da rady.