|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2014-08-21, 14:02 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 25
|
nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Witam.
Wiem, że w internecie jest aż zatrzęsienie podobnych wątków, ale ja swój problem chciałam jakoś bardziej spersonalizować... Otóż, jesteśmy razem od 8 lat, od 3 po ślubie. Mamy roczne dziecko. On jest praktycznie moim pierwszym kochankiem (miałam chłopaka przed nim, ale do niczego poważniejszego nie doszło), on zaś, przede mną miał wiele kobiet (miał nawet opinię kobieciarza). Przed ślubem (a nawet jakiś czas po) było nam wspaniale - nie ważne było miejsce i okoliczności, mogło to być łóżko w sypialni, podłoga w kuchni, trawa na łące albo fotel w samochodzie. Dziś niestety wygląda to nieco inaczej - mój mąż zapomniał o spontaniczności, podsyceniu atmosfery itp... Przychodzi do łóżka nagi (czyli nawet nie ma tego momentu rozbierania się), pocałuje raz i od razu schodzi na dół, jakby moje ciało składało się tylko z tego jednego miejsca do pieszczot. Często mówi mi, żebym to najpierw ja go rozpaliła - ale jak ja mam to zrobić skoro nawet mnie nie dotknął, nie wzbudził podniecenia, kompletnie nic! Jak zauważy moje niezadowolenie, to zaczyna mnie rozpalać, ale jakoś tak nieudolnie. Nic mu nie wychodzi, robi to na odwal, aby szybciej przejść do rzeczy. Po wszystkim przeważnie wstaje i wychodzi do salonu przed tv. Do tego te ciągłe kłótnie, które sama wszczynam, bo on w ogóle nie stara się być dobrym mężem i ojcem, nie wykazuje żadnej chęci do spędzenia z nami trochę czasu. Rozumiem, że pracuje, ale chyba można poświęcić godzinę dziennie dla rodziny? Jak próbowałam z nim porozmawiać, to powiedział mi, cytuję: "skończ pier*olić" i wyszedł do drugiego pokoju. W ogóle nasz seks stał się jakby obowiązkiem z mojej strony, często on zadaje mi pytanie wieczorem czy będziemy się kochać, zamiast zrobić coś w tym kierunku. Chciałabym znów poczuć to drżenie ciała, te falę gorąca, bicie serca... Kiedyś potrafił doprowadzić mnie do szczytu, kochaliśmy się godzinami, a dziś 10 minut i po sprawie. Pomóżcie... On nie chce mnie słuchać... |
2014-08-21, 15:08 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Rozmawiałaś z nim? Tzn czy ze spokojem wyłożyłaś wszystkie swoje oczekiwania?
---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ---------- A przepraszam, nie doczytałam. Kurcze, aż mnie zamroczyło. Dla mnie tekst "skończ pier*olić" byłby wystarczającym powodem do rozwodu. |
2014-08-21, 15:53 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Восток!
Wiadomości: 353
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Cytat:
Pewnie. On do niej "skończ pier*olić", a ona: "Ty chamie, żądam rozwodu!". Boże... W takiej sytuacji nie sądzę, że jakaś rada ze strony osób postronnych coś zmieni, bo czego możesz oczekiwać? Że poradzimy Ci, abyś z mężem porozmawiała, żebyście gdzieś wyjechali, odkrywali się na nowo, oderwali się od codzienności i natłoku obowiązków, bla bla bla. Standard. Myślę, że doskonale o tym wiesz. Tytuł wątku sugeruje, że problem tkwi w Tobie, przynajmniej ja tak to zrozumiałam, po przeczytaniu postu widać, że chyba raczej wynika on z zachowania męża. Nikt nie da Ci rozsądniejszej rady niż rozmowa, bo innego wyjścia tu nie ma, nieważne jak bardzo banalnie by to brzmiało. Nikt nie rozwiąże problemów za Was. Jeśli rozmowa nic tu nie da, to - choć może to brzmieć dla niektórych dziwnie i odlegle - wyłącznie terapia małżeńska. Innego pomysłu nie mam. Może mądrzejsi coś zaproponują. Jeśli go kochasz, a nie sądzę, że uczucie wygasło, to chyba postaracie się oboje znaleźć wyjście samodzielnie bądź poszukać pomocy u osób, które właśnie od tego są. W dzisiejszych czasach chyba niewiele osób szokuje terapia małżeńska. Jeśli zaś on odmawia i rozmów, i ewentualnej pomocy u specjalisty dla Waszego związku, to może jednak warto dopuścić do siebie myśl, że u niego wygasła nie tylko namiętność, ale może przede wszystkim uczucie. Dla mnie zachowanie Twojego małżonka jest co najmniej dziwne, nie jestem gówniarą, jestem w długoletnim związku, znam życie, więc czuję się odpowiednią osobą, by tak to określić.
__________________
"...И твердит он, смотря на закат, и на берег — покинутый узкий: этот город вернётся назад, Севастополь останется русским..." Edytowane przez nadijahh Czas edycji: 2014-08-21 o 15:57 |
|
2014-08-21, 16:54 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 77
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Nic tu innego nie pomoże jak szczera rozmowa . Naprawdę nic nie jest w stanie pomóc tylko i wyłącznie rozmowa , skoro mąż tak reaguje na to , to jest to problem , ciężko będzie Wam się dogadać ,ale musisz próbować , rozmawiać , tłumaczyć dokładnie czego oczekujesz .
|
2014-08-22, 10:12 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Boję się, że już cię nie kocha.
|
2014-08-22, 11:19 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Cracovia
Wiadomości: 71
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Kocha, nie kocha...
Tak sobie można spekulować. Moim zdaniem po prostu w grę weszła rutyna i przyzwyczajenie. Coś na pewno da się zrobić. Gorzej gdy facet nie chce słuchać i uważa się za jedynego mądrego. I tak my się wydaje, ze problemy łóżkowe to najmniejsze problemy, wynikające tylko z tych poważniejszych. Poważniejsze są takie, że mąż autorki olewa budowanie więzi z rodziną i uważa, że seks mu się należy. Nie do końca wiem co można tu poradzić skoro facet nie chce słuchać co jego żona stara się mu przekazać i sam nie dostrzega problemu. A może właśnie dostrzega tylko problemy w łóżku i jest tak sfrustrowany, ze odbija się to na życiu rodzinnym. To tylko takie hipotezy. Autorko, wyjdź z inicjatywą. Wieczorem załóż jakąś seksowną bieliznę, powiedz mu coś niegrzecznego, przejmij inicjatywę. Zrób mu dobrze (mam na myśli dobry seks, nie tylko zaspokajanie męża), tak, żeby on się wyluzował. Może wtedy frustracja trochę odpuści i facet nie będzie taki szorstki. Wtedy możesz próbować pogadać.
__________________
Codziennie szukam lepszego sposobu by wstać z łóżka. |
2014-08-23, 16:51 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 32
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Mam taką samą sytuacje.. Tylko my po ślubie jesteśmy 2,5 roku i mamy 2letnią córę.
|
2014-08-23, 23:36 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: nie mam ochoty na seks, mąż mnie nie podnieca :(
Jeśli mówi do ciebie taki słowa kiedy ty sygnalizujesz mu problem to oznacza, że albo cie nie kocha i nie zależy mu na twoim szczęściu, albo ma kogoś na boku (skoro mówisz, że kiedyś był uznawany za kobieciarza). Albo że problem tkwi w tobie. Nie chce oceniać twojego charakteru, bo go nie znam, ale czasami tak bywa, że kobieta potrafi zameczyc faceta zadając mu za dużo pytań, nie dając mu przestrzeni. Może po prostu ma cię dość, stad takie słowa.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:05.