Świadkowie - dylematy

[!! Ivi !!]

niektórzy księża już odpuszczają..... widzą przecież co się dzieje na świecie.
Po części świadomie "naginają przepisy".... W końcu według prawa kościelnego osoby przystępujące do sakramentu małżeństwa powinny być "czyste" w stanie łaski uświęcającej... (no i przede wszystkim nie zaciążone), a przecież nawet pary, które mają już odchowane dziecko czy "są" w ciąży bez problemu uzyskują sakrament małżeństwa.

Takie życie.... i księża mimo wszystko również muszą się w jakiś sposób dostosować do tego

[katka.c]

przeczytalam watek odnosnie swiatkow, ale nie ma tam odpowiedzi na moje bytania.
czy to swiadkowa zajmuje sie oczepinami tj wymyslaniem zabaw?/co jeszcze nalezy do moich obowiazkow.?

[_totally_]

Napisane przez katka.c

przeczytalam watek odnosnie swiatkow, ale nie ma tam odpowiedzi na moje bytania.
czy to swiadkowa zajmuje sie oczepinami tj wymyslaniem zabaw?/co jeszcze nalezy do moich obowiazkow.?

Może warto było przejrzeć wątek dotyczący świadków.

[chilanes]

zabawy wymyśla zespół/wodzirej, Ty powinnaś w nich uczestniczyć i namawiać do tego innych. Radzę jeszcze raz przeczytać wątek świadek/świadkowa

[Taverney]

łączę z wątkiem dotyczącym świadków

oczepinami i zabawami zajmuje się wodzirej bądź dj/zespół, nie świadek. Ty skonsultuj z Panną młodą, czego od Ciebie oczekuje. Twój obowiązek polega na świadkowaniu przy ceremonii, podpisaniu się w księdze (ponadto świadek-mężczyzna powinien trzymać i podać młodym obrączki), reszta zależy już od młodych, o co Cię jeszcze poproszą.

[joasia65]

Zostałam poproszona przez kuzyna i jego narzeczoną o bycie świadkiem. W większości organizacją ślubu zajmuje się kuzyn i rodziny młodych gdyż ślub będzie 400km ode mnie wiec niestety nie mam możliwości pomagania im. Panna Młoda mieszka ok 40 km ode mnie, widziałam ja tylko 4 razy ale mimo tego ja polubiłam naprawdę świetna dziewczyna. Ślub jest dopiero w sierpniu wiec mam czas aby się z nia zapoznać, suknie ślubną ma juz kupioną (wybrała ja z mama a poszła kupić z koleżanką), za tydzień wybieramy sie na targi ślubne. Na pewno pomogę przy organizacji wieczoru panieńskiego, tak naprawdę mamy jeszcze mnóstwo spraw do omówienia mam do niej tyle pytań mam nadzieje ze wszystko się jakoś ułoży

[madziczek]

katka.c - odnośnie Twojego pytania to mam taką rade, żebyś o zakresie swoich obowiązków porozmawiała z Młodą czy nawet Młodymi i zapytała czego od Ciebie oczekują.

U mojej siostry był zespół (bardzo dobry zresztą), który chciał sprawy oczepinowe załatwiać ze świadkami ... ja byłam tym przerażona (byłam świadkową) i tłumaczyłam, że w trakcie uroczystości może być cięzko, ale oni się uparli i rezultat był taki, że żadnych zabaw nie było, bo na to co proponowałam oni nie byli przygotowani i proponowali, żebym zabawy poprowadziła sama, a ja niestety do takich rzeczy się nie nadaje, szczególnie, ze było to moje 3 wesele w życiu i nie bardzo wiedziałam jak to ma wyglądać (opisy zabaw przeczytałam na wizażu czy innych forach). Na szczęście nie było to jakimś dużym problemem, bo Młodzi za zabawami weselnymi nie przepadają i nie chcieli ich za dużo, ale te które miałam na uwadze były całkiem fajne i do tej pory mam kaca moralnego, że nic z nich nie wyszło, że nie dopełniłam swoich obowiązków.

Dobrze jakbyś była wprowadzona w to co Młodzi planują w trakcie wesela, żeby ewentualnie pomóc im ogarnąć wszystko, bo nie zawsze Młodzi są w stanie wszystkiego dopilnować.

[Truskawka71]

Dziewczyny kochane zwracam się do Was z wielką prośbą czy jest moze jakaś wrocławianka na tym forum która mogłaby mi doradzić gdzie we wrocławiu suzkać super sukienek? oczywiscie chciałam podkreślić,że dla świadkowej. niestety nie stać mnie na to,żeby sprowadzić sukienke ze stanów bo to koszt koło 1000 zł pozdrawiam

[bianeczkaa]

Napisane przez katka.c

przeczytalam watek odnosnie swiatkow, ale nie ma tam odpowiedzi na moje bytania.
czy to swiadkowa zajmuje sie oczepinami tj wymyslaniem zabaw?/co jeszcze nalezy do moich obowiazkow.?

niedawno byłam świadkową więc opisze ci po prostu dzień ślubu
Wcześniej kupowalam kotyliony dla gości i rodziców. Chodzilam z panną młodą oglądać suknie, niestety na wybór bukietów nie moglam przyjechać. Pomagałam w ustawianiu stołów myciu zastawy na ponad 200 osób gotowania - wesele na własny rachunek.
Ok 7 przyszłąm do mojej panny młodej. Ona jeszcze spała. Ja się wziełam za strojenie bramy i ogólnie wejścia do domu. Jak wstała to zrobiłam herbatkę . Pojechałyśmy do fryzjera, wróciłyśmy. Nie było za wiele czasu. Pomagałam jej wkłądać sukienkę, buty ( bo niestety najpierw powinna sobie sama buty założyć i byłoby latwiej) musialam jej upiąć welon, ubrać biżuterie i szystkie takie głupoty (sorki) :P. Jak zjechali się już goście i pan mlody to uczestniczylam w blogoslawienstwie, tzn stalam obok trzymalam bukiety. Musisz wcześniej przypiąć przypinki dla rodziców, chrzestnych, dziadków. W kościele pomagalam przy sukience i niestety musiałam czytać jakieś tam list.... Po ślubie jak skladane są życzenia to odbierasz kwiaty i prezenty i dobrze jak będzie blizko samochód do skladania tego wszystkiego. Caly czas trzebva piln owaćpodpinek sukni Na zdjęciach też ukladanie sukienk,i i trzymanie różnych dupereli, poprawianie makijażu ewentualnie. Na weselu wiadomo słodzenie dobra zabawa. Zero obrażania się i fochów bo to nie twój dzień A później to się zapomina o wszystkim i dobrze bawi

To była bardzo ciężka praca ale wszyscy byli nami zachwyceni i bardzo nam dziękowali

Napisane przez Truskawka71

Dziewczyny kochane zwracam się do Was z wielką prośbą czy jest moze jakaś wrocławianka na tym forum która mogłaby mi doradzić gdzie we wrocławiu suzkać super sukienek? oczywiscie chciałam podkreślić,że dla świadkowej. niestety nie stać mnie na to,żeby sprowadzić sukienke ze stanów bo to koszt koło 1000 zł pozdrawiam

ja postanowiłam uszyć sukienkę, miałam piękną wizję....jk ją zobaczyłam to dzień przed weselem pojechałam czegoś szukać na gwałt. W ostateczności kupilam prostą sukienkę za 170 zl w Łukowie niestety

[Truskawka71]

Dziękuje że odpisałaś na moją wiaodmość jako jedyna. no właśnie jestem świadkową dopiero pod koneic sierpnia,ale chce się rozglądać za sukienką wcześniej. Też myśle cyz by nie uszyc u krawcowej sukni,zobaczymy ale jeszcze raz dizęki,że wsyztsko opisałaś i wogóle

[arrakis]

przeciez dla swiadkowej sukienka tak jak normalnie na lsub, nie musi byc jakas nie wiadomo jaka. Ja jako swiadek na slubie przyjaciolki bylam w sukience ze studniowki.

[Sloneczko555xxx]

Witam Was Wizażanki

mam taki dylemat odnośnie świadków, ponieważ pochodzę z podkarpacia i w naszej tradycji było tak że na weselu były drużba i druhna i starostowie ( którzy byli świadkami), ja natomiast chciałabym wykluczyć druhne i drużbę ponieważ rodzeństwo już zamężne a nie widzę nikogo w rodzinie aby mógł się taką funkcją zająć ( wszystkie kuzynki mnie wyprzedziły :/ ,mam 25 lat i nie wiem po co im się spieszylo ) i tak więc chciałabym żeby moja siostra była moim świadkiem na ślubie a ona już mężatka i druhna byc nie może jedynie tylko świadkiem a mój TŻ nie ma siostry.
tak więc czy obejdzie sie bez druhny i czy są jakieś przesądy? proszę o radę bo nie chce żebym jakąś plamę dała w takim dniu

[arrakis]

obejdzie sie bez druchny, to tylko obyczaj i nie wszedzie praktykowany. Ja wychowalam sie w Jeleniej Górze i tam np zawsze sa tylko swiadkowie i nie ma zadnych druchen , a bylam na slubach w Opolskim i tu jest cala druzyna druzek i druzkow

Ja np bede miala na pewno tylko swiadkow

[7sambra11]

Napisane przez Truskawka71

Dziękuje że odpisałaś na moją wiaodmość jako jedyna. no właśnie jestem świadkową dopiero pod koneic sierpnia,ale chce się rozglądać za sukienką wcześniej. Też myśle cyz by nie uszyc u krawcowej sukni,zobaczymy ale jeszcze raz dizęki,że wsyztsko opisałaś i wogóle

Ja np. czesto znajduje fajne wieczorowe sukienki w Zarze i sa niedrogie w porownaniu z takimi co specjalna etykietke "wieczorowa' maja przyczepiona w sklepach. Zagladaj tam od czasu do czasu i moze cos znajdziesz. I tak jak inni mowili jako swiadkowa wiadomo ze chcesz wygladac ladnie, ale na pewno nikt nie oczekuje zebys nie wiadomo jakiej kreacji kupowala. Poza prosta elegancka sukienka moze wygladac niebotycznie z odpowiednimi dodatkami - 'odswietna', elegancka bizuteria, moze pasek lub szarfa, ozdobny szal - dodatki czynia cuda i na dodatek dodatki zawsze sie przydadza
Aha, i moze warto spytac Panny Mlodej czy nie ma jakis zastrzezen, zeby np. nie wyszlo tak, ze Panna Mloda obmyslila dodatki rozowe a Ty wystapisz w pomaranczowej sukience , ale rownie dobrze innym moze pasowac, choc chyba lepiej sie upewnic

[bianeczkaa]

Napisane przez arrakis

obejdzie sie bez druchny, to tylko obyczaj i nie wszedzie praktykowany. Ja wychowalam sie w Jeleniej Górze i tam np zawsze sa tylko swiadkowie i nie ma zadnych druchen , a bylam na slubach w Opolskim i tu jest cala druzyna druzek i druzkow

Ja np bede miala na pewno tylko swiadkow

a ja sobie nie potrafie wyobrazić mojego ślubu bez druhny i drużby są na prawdędużą pomocą i oparciem w trudnych chwilach

[arrakis]

z tego co wiem to oparcie i pomoc daja swiadkowie - taka ich rola...

[bianeczkaa]

Poza tym dla mnie świadkowa i druhna to ta sama osoba

[Alicja z Krainy Czarów]

moją świadkową będzie przyjaciółka..to ona pomogła mi podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu : wyzwolić się z poprzedniego toksycznego związku, od początku wspierała mnie gdy zaczęłam być z M. wysłuchiwała moich wątpliwości, pomagała..kogo innego mogłabym wybrać Teraz wyjechała wraz ze swoim mężem do Irlandii, przyjadą na kilka dni przed naszym ślubem. Nie ma więc możliwości pomóc mi podczas ślubnych przygotowań ale wiem, że w dniu ślubu będę mogła całkowicie na niej polegać, jest ona taką "perfekcyjna panią domu" zawsze uporządkowana..itp. wiem, że zadba o wszystko, o co ja poproszę...

[poziomkowy raj]

Witam Was drogie Wizazanki Mam taki wcale niemały dylemat, otóż planujemy ślub i pojawił się problem doboru świadków. Ja wymarzyłam sobie, że w TYM dniu towarzyszyć nam będzie dwóch mężczyzn (każde z nas ma brata), a nie tak jak to jest przyjęte w naszej tradycji - kobieta i mężczyzna, no i spotkałąm się z protestem mojego Lubego... Powiedzcie Drogie Forumowiczki czy spotkałyście się już z takim pomysłem, z taką sytuacją? Jak sądzicie, czy naprawdę to taki zły pomysł?

[lacallie]

Myślę, że troszkę Cię pocieszę mówiąc, że byłam na takim weselu, gdzie świadkami było dwóch meżczyzn. I muszę powiedzieć, że nie spotkałam się wtedy z jakimś oburzeniem czy niegrzecznymi uwagami ze strony gości. W Twoim wypadku taki wybór byłby uzasadniony tym, że chcecie w roli świadków widzieć swoich braci. Natomiast na weselu, o którym piszę, świadkiem Pana Młodego był jego brat, a świadkiem Panny Młodej jej kuzyn (pomimo tego, że ma siostrę, która mogła pełnić tą funkcję). Jak widzisz w tej kwestii to tylko i wyłącznie Wasza decyzja Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia

[arrakis]

Napisane przez bianeczkaa

Poza tym dla mnie świadkowa i druhna to ta sama osoba

ano chyba, ze tak ja w sumie nie wiem czym to sie wlasciwie rozni...

[Taverney]

poziomkowy raj, to nie jest nic niezwykłego: świadkowie mogą być dowolnej płci, nawet dwóch panów.

łączę z wątkiem głównym myślę, że znajdziesz tam więcej odpowiedzi tego typu, które rozwieją Twoje wątpliwości.

[LadySith]

Napisane przez poziomkowy raj

Witam Was drogie Wizazanki Mam taki wcale niemały dylemat, otóż planujemy ślub i pojawił się problem doboru świadków. Ja wymarzyłam sobie, że w TYM dniu towarzyszyć nam będzie dwóch mężczyzn (każde z nas ma brata), a nie tak jak to jest przyjęte w naszej tradycji - kobieta i mężczyzna, no i spotkałąm się z protestem mojego Lubego... Powiedzcie Drogie Forumowiczki czy spotkałyście się już z takim pomysłem, z taką sytuacją? Jak sądzicie, czy naprawdę to taki zły pomysł?

to nie jest zaden problem, u moich rodziców było dwóch mężczyzn - brat i szwagier za swiadków.

[bianeczkaa]

Napisane przez poziomkowy raj

Witam Was drogie Wizazanki Mam taki wcale niemały dylemat, otóż planujemy ślub i pojawił się problem doboru świadków. Ja wymarzyłam sobie, że w TYM dniu towarzyszyć nam będzie dwóch mężczyzn (każde z nas ma brata), a nie tak jak to jest przyjęte w naszej tradycji - kobieta i mężczyzna, no i spotkałąm się z protestem mojego Lubego... Powiedzcie Drogie Forumowiczki czy spotkałyście się już z takim pomysłem, z taką sytuacją? Jak sądzicie, czy naprawdę to taki zły pomysł?

niby nie problem, ale np mnie by się nie podobało chyba wolę tradycyjnie, ale oczywiscie nikogo za to nie potępiam

[poziomkowy raj]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi nie pozostaje mi nic innego jak jeszcze raz spróbować porozmawiać z Lubym... może Wasze przykłady jakoś do niego dotrą... Pozdrawiam

[ka4rolcia]

hej dziewczyny błagam pomóżcie mi niewiem co mam robic... !
W lipcu mamy slub poprosilismy przyjacół o świadkowanie byli jeszcze wtedy para ale rostali sie ze soba i teraz nieweimy jak mamy odmowic świadkowej poniewaz prawie niemamy z nia kontaktu a po drugie nie najlepiej oni teraz ze sobą żyją. Jak ja mam to delikatnie zrobic zeby jej nie urazic, oczywiscie na weselu chcialabym zeby byla ale nie w roli swiadkowej blagam o pomoc!

[Taverney]

Napisane przez ka4rolcia

hej dziewczyny błagam pomóżcie mi niewiem co mam robic... !
W lipcu mamy slub poprosilismy przyjacół o świadkowanie byli jeszcze wtedy para ale rostali sie ze soba i teraz nieweimy jak mamy odmowic świadkowej poniewaz prawie niemamy z nia kontaktu a po drugie nie najlepiej oni teraz ze sobą żyją. Jak ja mam to delikatnie zrobic zeby jej nie urazic, oczywiscie na weselu chcialabym zeby byla ale nie w roli swiadkowej blagam o pomoc!

jeśli masz do niej numer telefonu, zadzwoń i poproś o spotkanie, takich rzeczy lepiej nie załatwiać przez telefon, bo to niegrzecznie...
najlepiej delikatnie, ale w szczerej rozmowie powiedz, że przepraszasz, ale świadkiem będzie ktoś inny, ale bardzo Ci będzie miło, jeśli będzie na Twoim weselu.
Daj jej też swobodny wybór czy ta tym weselu będzie chciała być, bo jeśli ma obiekcie wobec byłego partnera, który będzie obecny na ślubie, to może po prostu nie przyjść.

[Michiru]

Ja wymarzyłam sobie, że w TYM dniu towarzyszyć nam będzie dwóch mężczyzn (każde z nas ma brata), a nie tak jak to jest przyjęte w naszej tradycji - kobieta i mężczyzna, no i spotkałąm się z protestem mojego Lubego... Powiedzcie Drogie Forumowiczki czy spotkałyście się już z takim pomysłem, z taką sytuacją? Jak sądzicie, czy naprawdę to taki zły pomysł?

to nie jest zły pomysł. u mnie będzie świadkować 2 mężczyzn właśnie przez takie dziwne sytuacje nie lubię tzw. tradycji

[zuza1133]

to i ja sie dolacze do dylematu , troszke innego rzedu...wesele mamy w sierpniu, od wrzesnia zaczelismy wszystko organizowac...od zawsze na swiadkow chcialam miec moja przyjaciolke i przyjaciela narzeczonego, ktorzy na dodatek sa razem...pomysla lam o mojej siostrze, ale pomyslalam tez ,ze musza byc to osoby innej plci,a jakbym ja wybrala, to znow siostra narzeczonego bylaby obrazona..wiec wybralismy znajomych.po czasie dowiedzialam sie,ze jest mozliwosc,zeby swiadkowie byli tej samej plci,ale bylo juz za pozno,zeby wszytsko odwolac...zreszta i tak zawsze myslelismy o naszych przyjaciolach...moja siostra poczula sie obrazona, probowalam jej to wytlumaczyc,chcemy,zeby zostala Mama Chrzestna naszego przyszlego dzidziusia,ale ona powiedziala,ze nigdy i tego nie daruje i zastanawia sie,czy w ogole zjawic sie na weselu i ze wszyscy, ktorzy sie dowiaduja o tym, co jej zrobilam, nazywaja mnie swiniajest mi bardzo przykro,a jesli sie nie zjawi, strasznie mnie zasmuci i wesele zrujnowane. czy postapilam strasznie zle

[annfas]

zuza strasznie mnie dziwi zachowanie twojej siostry... ciekawe jak ona by postąpiła na twoim miejscu. Ja byłam już na kilku weselach gdzie mlodzi mieli rodzeństwo i to w 90% znajomi byli świadkami. My też będziemy mieć znajomych mimo że mamy siostry i nikt się z tego powodu nie obraża