Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[chrzescijanka]

Truuuskawek bardzo dziękuję

[adzia281186]

Napisane przez kika171

Adziu jesteś tak sympatyczną dziewczyną, że los na pewno wkrótce się odmieni i jeszcze będziesz cieszyc się z życia, tylko nie poddawaj się proszę, walcz, bądź silna, obiecaj mi to

Kikunia, dziękuję Ci skarbie za tak wspaniałe słowa i za otuchę
Nie skreślam was, absolutnie! Dziękuję, że pozwalacie mi pisać i wyżalić się choć piszę zupełnie nie na temat.Przeglądnełam 5 i 6 część NCJ, więc conieco sobie poczytałam o różnych osóbkach, heh poznaje się o dziwo trochę charakterki ludzi w ten sposób.Odebrałam Ciebie jako naprawdę niesamowicie przesympatyczną i wesołą osóbkę. Zresztą wiele dziewczyn z forum robi na mnie bardzo, bardzo pozytywne wrażenie
Kikunia, obiecuję, z całego serducha obiecuję Ci że będę walczyć do końca, że się nie poddam, że zrobię absolutnie wszystko co w mojej mocy aby przeżyć. Zresztą cały czas tak właśnie postępuję, mimo, że każdy kęs, a nawet łyk powoduje u mnie potworne cierpienia, jem, mimo, że wiem, że będę się skręcała, to wcoiskam ile dam radę, aż ból jest już taki, że wszystko mi się wewnątrz ściska i zaczyna cofać, wtedy nie da się już nic przełknąć, wtedy walczę, żeby z tego spięcia, z tego bólu nie zwrócić tego co udało mi się w siebie wcisnąć...
Nie wiem już co robić, ale dokładam wszelkich starań aby przeżyć, żeby moi bliscy, moja kochana mamusia, nie musiała mnie pochować, żeby mnie nie straciła. Walczę przede wsystkim dla niej, bo dla samej siebia nie byłabym w stanie znosić takich cierpień...

Kikuś, a mogłabyś wysłać mi przepis na to Twoje ciacho"Cycki murzynki"? Jeśli kiedyś wyzdrowieje, to bardzo chciałabym sobie przyrządzić takie cudo.
Gorąco pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wsparcie

[katka.c]

Dziękuje za ocenke niby taka oczywista rzecz jak jedzenie, a prosze ile klopotow :P

z obiadami faktycznie mam duzy problem, bo albo jestem w pracy, albo na uczelni i dopiero wieczorami jestem w domu, a nie zawsze mam czas zjesc cos "na miescie "

[Trooskaffka]

Napisane przez Trooskaffka

Postaralam sie zmienic moja diete i ulozyc ja wedlug Waszych rad..
A o to moje dzisiejsze R.. mam nadzieje ze jest juz lepiej..

ok 10 sniadanie:
250 ml mleka 0,5% z 2 lyzkami otreb, 5 lyzkami musli sante 6 platkow i lyzka slonecznika + herbata dietafit

12.30 II sniadanie:
kromka chleba zytniego z serkiem turek figura ze szczypiorkiem i plasterek pomidora + herbata dietafit.. niestety zadnego owoca juz nei dalam rady zjesc..

ok 14 wypilam szkalnke wody z cytryna bo zapomnialam rano przed sniadaniem..

15.00 obiad:
30 g ryzu brazowego z pieczonym udkiem kurczaka i polowa warzyw mrozonych na parze + herbatka dietafit

ok 17.30 planuje zjesc podwieczorek:
serek homogenizowany naturalny z ok 5 nerkowcami

a tak ok 20 kolacja:
50 g twarogu wiejskiego lekkiego 0% z piatnicy i troche miodu + herbata dietafit

Mozna prosic o ocene..??

[gohs]

Witam Można prosić o ocenę?
Redukcja

Dzisiejsze menu:
1. (koło 12:00) dwie kromki razowca z serkiem twarogowym zielonym ogórkiem i odrobiną pasty z tuńczyka, z 5szt koreczków śledziowych, mały kubek Inki z mlekiem
2. (14:30) dwa i pół gołąbka (niezbyt duże), ziemniak, szklanka soku pomarańczowego
3. (17:00) kilka daktyli, z 50g suszonych bananów, mała garść migdałów (i dwa kęsy ciasta... ale już się skończyło, więc więcej nie będę grzeszyć )
4. (20:30) jajecznica z dwóch jajek, na szynce, bez masła/oleju

Spać chodzę około północy

[Nasturcja several years]

Niedzielne U:I: Owsianka na mleku z daktylami, bananem i pestkami dyni. 3kromki razowca z masłem orzechowym i dżemem truskawkowym.II:5pancakes z jogurtem naturalnym i cukrem waniliowym, kawa z mlekiem.III: Ziemniaczki, marchewka z groszkiem zasmażana, klopsiki takie malutkie 4sztuki w sosie koperkowym. Po obiedzie deser-->2kawałki sernika z wiśniami.IV: Serek waniliowy i orzechy włoskie(łuskałam sobie), więc nie wiem ileV: Kisiel z suszoną żurawiną .VI:3kromki razowego: z pasztetem i ogórkiem kiszonym, z serkiem topionym, z masłem i twarożkiem domowym. 2jajka na twardo z sosem jakimśPo kolacji dojadłam parę landrynek i łupię orzechy włoskie

[aur_0_ra]

Adzia - Konto w mbanku albo Inteligo zalozysz bez problemu przez internet, potem tylko przyjezdza do Ciebie umowiony kurier z pakietem startowym. karte dosylaja poczta. w mbanku zaklada sie chyba najprosciej, chyba ze inteligo zrezygnowalo z dzwonienia i potwierdzenia danych rejestracji.

--

R

sniadanie - 1130
platki owsiane (3-4 lyzki??) zalane odrobina mleka, serek homogenizowany naturalny 200g, 2 daktyle, troche orzechow wloskich

1300 - miseczka zupy pomidorowejz makaronem, dosyc chudej

obiad -1500
b. maly kotlet z indyka w panierce, ryz, warzywa "chinskie" (de facto prawie sama marchewka pfff)

podwieczorek - 1700
60g serka homo waniliowego, garsc migdalow, orzechow wloskich, daktyl

kolacja 1900
salatka z kurczakiem - kukurydza, papryka, ogorek, fasola, sos czosnkowy z jogurtu naturalnego

ok. 2100
chudy bialy ser z dzemem niskoslodzonym i miodem.....
---
ps. pojde spac pewnie ok. 1-2

jak zwykle koniec marny ;p
prosze o ocene!

[star15]

Napisane przez aur_0_ra

Adzia - Konto w mbanku albo Inteligo zalozysz bez problemu przez internet, potem tylko przyjezdza do Ciebie umowiony kurier z pakietem startowym. karte dosylaja poczta. w mbanku zaklada sie chyba najprosciej, chyba ze inteligo zrezygnowalo z dzwonienia i potwierdzenia danych rejestracji.

--

R

sniadanie - 1130
platki owsiane (3-4 lyzki??) zalane odrobina mleka, serek homogenizowany naturalny 200g, 2 daktyle, troche orzechow wloskich idealnie naprawdę.

1300 - miseczka zupy pomidorowejz makaronem, dosyc chudej bez białka.. hm, nie za szybko od śniadania? byłaś już głodna?

obiad -1500
b. maly kotlet z indyka w panierce, ryz, warzywa "chinskie" (de facto prawie sama marchewka pfff) tą panierkę przemilczę - jest dobrze

podwieczorek - 1700
60g serka homo waniliowego, garsc migdalow, orzechow wloskich, daktyl nie jemy cukru na R. o tej porze - słodzone homo odpada, daktyl jeden jakoś jeszcze przejdzie

kolacja 1900
salatka z kurczakiem - kukurydza, papryka, ogorek, fasola, sos czosnkowy z jogurtu naturalnego ehem, jestem na tak

ok. 2100
chudy bialy ser z dzemem niskoslodzonym i miodem..... no trudno, niech już ten dżem i miód przejdzie.. nie poradzisz, zjadłaś i już mi też twaróg niebo lepiej smakuje na słodko.
---
ps. pojde spac pewnie ok. 1-2 więc zdążysz spalić, right?

jak zwykle koniec marny ;p
prosze o ocene!

Za mało warzyw. I tylko tyle.

Napisane przez gohs

Witam Można prosić o ocenę?
Redukcja

Dzisiejsze menu:
1. (koło 12:00) dwie kromki razowca z serkiem twarogowym zielonym ogórkiem i odrobiną pasty z tuńczyka, z 5szt koreczków śledziowych, mały kubek Inki z mlekiem ehem, kolejny przykład świetnego śniadania!
2. (14:30) dwa i pół gołąbka (niezbyt duże), ziemniak, szklanka soku pomarańczowego warzywka by tu pasowały idealnie, czemu nie ma?
3. (17:00) kilka daktyli, z 50g suszonych bananów, mała garść migdałów (i dwa kęsy ciasta... ale już się skończyło, więc więcej nie będę grzeszyć ) tu mi się w ogóle nie podoba, same słodkości o tej porze.. niedobrze, zero białka.
4. (20:30) jajecznica z dwóch jajek, na szynce, bez masła/oleju warzywa?!

Spać chodzę około północy

Późno wstałaś, tak, skoro śniadanie o 12,00? Okay, więc 4 posiłki mogą być, uznaję. Trzeci posiłek tragiczny, reszta dobrze, tylko gdzie warzywa?!!!

Trooskaffka:

Postaralam sie zmienic moja diete i ulozyc ja wedlug Waszych rad..
A o to moje dzisiejsze R.. mam nadzieje ze jest juz lepiej..

ok 10 sniadanie:
250 ml mleka 0,5% z 2 lyzkami otreb, 5 lyzkami musli sante 6 platkow i lyzka slonecznika + herbata dietafit gdzie białko? zamiast mleka twarożek albo serek wiejski i będzie dobrze; słodzonego musli sante się już nie czepiam, bo to śniadanie, przeżyję.

12.30 II sniadanie:
kromka chleba zytniego z serkiem turek figura ze szczypiorkiem i plasterek pomidora + herbata dietafit.. niestety zadnego owoca juz nei dalam rady zjesc..

białko?!!!

ok 14 wypilam szkalnke wody z cytryna bo zapomnialam rano przed sniadaniem..

15.00 obiad:
30 g ryzu brazowego z pieczonym udkiem kurczaka i polowa warzyw mrozonych na parze + herbatka dietafit uff, tu już jest dobrze.

ok 17.30 planuje zjesc podwieczorek:
serek homogenizowany naturalny z ok 5 nerkowcami super

a tak ok 20 kolacja:
50 g twarogu wiejskiego lekkiego 0% z piatnicy i troche miodu + herbata dietafit

za mało tego twarogu, 50g to dwie łyżeczki dosłownie! zjedz przynajmniej ze 150g.

A nie za dużo tej herbatki? Co do za dietafit? Mam nadzieję, że nie przeczyszczająca? Aa, i nie ma żadnego owoca świeżego, do IIśn. byłoby idealnie, jakieś ze 2 mandarynki/kiwi/pół pomarańczy/jabłuszko. Pamiętaj o tym.

[ElleEstJolieeeee]

R: proszę o ocenę

Śn: owsianka: 4 łyżki owsianych,2 łyżki crunchy, 5 orzechów włoskich, 3 suszone śliwki,łyżka rodzynek,150g homo naturalnego , herbata z cytryną

II śn: miska sałatki z kurczakiem, kukurydzą,ogórkami,pekińs ką,ketchupem,troszkę majonezu + kromka razowca

O: filet z mintaja pieczony w ziołach, 50g suchej kaszy gryczanej, kapusta kiszona, 250g warzyw z mrożonki(seler,kalafior,g roszek,marchew,kukurydza, pietruszka)

P: kromka razowca z 3 plastrami polędwicy sopockiej i ogórkiem kiszonym

K: 2 jaja smażone na łyżce oliwy z 250 g warzyw na patelnie

[star15]

Napisane przez ElleEstJolieeeee

R: proszę o ocenę

Śn: owsianka: 4 łyżki owsianych,2 łyżki crunchy, 5 orzechów włoskich, 3 suszone śliwki,łyżka rodzynek,150g homo naturalnego , herbata z cytryną Jestem na tak, bardzo dobrze z tą herbatką - coś rozgrzewającego na zimowy poranek ; )

II śn: miska sałatki z kurczakiem, kukurydzą,ogórkami,pekińs ką,ketchupem,troszkę majonezu + kromka razowca z tym majonezem to nie szkodzi, co Wy się go tak boicie? przecież to nic strasznie niezdrowego, a tłuszcz jest potrzebny do przyswajania witamin z warzyw! idealny posiłek, tylko baty za tą smutną buźkę! :baty:

O: filet z mintaja pieczony w ziołach, 50g suchej kaszy gryczanej, kapusta kiszona, 250g warzyw z mrożonki(seler,kalafior,g roszek,marchew,kukurydza, pietruszka) brakuje tłuszczu - mogłaś polać tą kaszę odrobiną oliwy z oliwek, albo podsmażyć warzywa na ciupce tłuszczu; bez niego możesz wcinać warzywa kilogramami, a i tak nie przyswoisz większości składników

P: kromka razowca z 3 plastrami polędwicy sopockiej i ogórkiem kiszonym znowu kromka razowca? mogłaś bardziej urozmaicić, ale niech będzie; chciałam napisać, że przydaloby się nieco masła, ale skoro panuje zasada "nie łączyć tłuszczy z ww", a Ty się jej trzymasz, niech będzie.

K: 2 jaja smażone na łyżce oliwy z 250 g warzyw na patelnie idealnie

Nie mam zastrzeżeń, jest bardzo dobrze

[Trooskaffka]

Napisane przez star15

Trooskaffka:

A nie za dużo tej herbatki? Co do za dietafit? Mam nadzieję, że nie przeczyszczająca? Aa, i nie ma żadnego owoca świeżego, do IIśn. byłoby idealnie, jakieś ze 2 mandarynki/kiwi/pół pomarańczy/jabłuszko. Pamiętaj o tym.

Dziekuje slicznie.. Postaram sie poprawic.. Dokladnie jest to "Dietafit System Max" czyli zestaw herbatek ktore pije sie do kazdego posilku i za kazdym razem inna.. Przeczyszczajace nie sa ale spalajace i oczyszczajace.. http://www.dietafit.com.pl/22,nowosci.html .. Chyba mi nie zaszkodza..??

[ElleEstJolieeeee]

Napisane przez star15

Nie mam zastrzeżeń, jest bardzo dobrze

Dziękuję bardzo za ocenę, cenne rady i wskazówki teraz będę zwracać uwagę by warzywa były wraz z tłuszczem. Co do masła to ja prawie zawsze smaruję nim chleb ,bo tak lubię,ale sobie odpusciłam bo pomyslałam ze juz może pozno i dlatego

[Hija]

Witam dziewczyny, mógłby ktoś ocenić moje 2 jadłospisy z ostatnich 2 dni. Dopiero zaczynam przygodę z dietą więc wszystkie uwagi doświadczonych koleżanek bardzo mi się przydadzą

P 31.01.2009
I herbata z cukrem, kanapki: chleb tostowy (2 kromki) z masłem i pasztetem, gruszka

II kanapka: chleb, masło, pasztet z ogórkiem konserwowym i ketchupem, mini porcja barszczu czerwonego (mniej niż szklanka)

P(przekąska)- kawałek piernika

III rosół

IV gulasz (łopatka wieprzowa, pieczarki, sos), kasza pęczak

V zapiekanka z kajzerki (kajzerka na pół każda połówka z pieczarkami (wcześniej smażonymi na oleju) i serem, ketchupem i majonezem.

VI pół bułki, makrela, herbata z 2 łyżeczkami cukru

1.02.2009
Tutaj jest marnie, bo miałam trening po którym poszłam spać.

I serdelka, kajzerka, masło, musztarda, herbata z 2 łyżeczkami cukru

II 3 grzanki (chleb tostowy, ser, ketchup), kromka chleba razowego z masłem, pasztetem, ogórkiem i ketchupem

III bigos, kajzerka, herbata słodzona łyżką miodu, banan

IV kajzerka 1 połówka z masłem, pasztetem, ogórkiem konserwowym i ketchupem, 2 połówka z serem i ketchupem, trochę płatków kukurydzianych

Pierwszy dzień wyszedł mi 2045 kcal, a 2 2381 no i wydaje mi się, że coś źle liczę, bo jednak pierwszego dnia chyba więcej zjadłam i lepiej. Może ktoś pomóc początkującej? Baaardzo proszę.

[Fertkaaa]

Bardzo Was prosze o pomoc.OD kilku miesiecy jem w ponizszy sposb a waga ani drgnie
Sn:serek wiejski,banan,3l ms (bez rodzynek i orzeszkow ziemnych),lub serek wiejski jablko,fitella(teraz ja wyrzucam z jadlospisu moze to przez to nie chudne..),czasem owsianka z serkiem wiejskim lub chudym twarogiem i owoccem jakims,
2S:2kromki chleba slonecznikowego z jakims bialkiem,wedlina z kurczaka i warzywem, czasami do tego jablko lub samo jablko
O:przewaznie gotowana piers z kurczaka z przyprawam(do kurczaka,oregano,paprykak )z cebula duszona i400g brokulow lub fasolki,czasami makaron pelnoziarnisty z gotowanym miesem ipieczarkami duszonymi,bardzo rzadko makaron peloziarnisty z chudym twarogiem
p:np pol makreli wedzonej,lub chuda wedlina np z papryka,lub 2marchewki
k:puszka tunczyka wsw,lub serek homo z papryka,lub kilka plastrow twarogu chudego

raz w tyg czasami czyms zgrzesze,np obwarzanek jako2sniadanie,czy miseczka platkow slodzonych.

do tego duzo zielonej herbaty,cwiczenia na brzuch,boczki,duzo chodzenia i waga stoi jak zakleta
czy to mozliwe ze po ED mam az tak zepsuty metabolizm?Az tak zebym nic nie chudla..co mam zrobic,pomozcie nigdy nie mialam tyle ruchu co teraz,a nic nie chudne.jestem zalamana

[Majeczka993xy]

edytowane przez moderatora. Do autorki: jeśli chcesz pytać o takie rzeczy, rób to w tym wątku -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=221587

[vana]

Napisane przez Hija

Witam dziewczyny, mógłby ktoś ocenić moje 2 jadłospisy z ostatnich 2 dni. Dopiero zaczynam przygodę z dietą więc wszystkie uwagi doświadczonych koleżanek bardzo mi się przydadzą

P 31.01.2009
I herbata z cukrem, kanapki: chleb tostowy (2 kromki) z masłem i pasztetem, gruszka moim zdaniem tutaj mogło wpaść zdecydowanie więcej, to w końcu śniadanie, które ma Ci dać energię na cały dzień chleb tostowy nie jest zbyt wartościowy, więc zastąpiłabym czymś innym, śmiało bułką, bagietką, polecam owsiankę. brakuje mi też warzyw

II kanapka: chleb, masło, pasztet z ogórkiem konserwowym i ketchupem, mini porcja barszczu czerwonego (mniej niż szklanka) czemu mini porcja? śmiało mogłaś wypić (bo pewnie bez dodatków) więcej...

P(przekąska)- kawałek piernika

III rosół sam? czy z makaronem, marchewką, mięskiem? mam nadzieję, że z dodatkami, bo co to za rosół bez niczego

IV gulasz (łopatka wieprzowa, pieczarki, sos), kasza pęczak ok, ale przydałaby się jakaś surówka i deser po

V zapiekanka z kajzerki (kajzerka na pół każda połówka z pieczarkami (wcześniej smażonymi na oleju) i serem, ketchupem i majonezem. ładnie

VI pół bułki, makrela, herbata z 2 łyżeczkami cukru jakoś 'łysawo' mi się wydaje. masełko, warzywko?

1.02.2009
Tutaj jest marnie, bo miałam trening po którym poszłam spać.

I serdelka, kajzerka, masło, musztarda, herbata z 2 łyżeczkami cukru mało, małoo jak na P!

II 3 grzanki (chleb tostowy, ser, ketchup), kromka chleba razowego z masłem, pasztetem, ogórkiem i ketchupem znowu pasztet, hm. postaraj się urozmaicić, bo ani to zbyt wartościowe nie jest, a monotonii też nie popieram

III bigos, kajzerka, herbata słodzona łyżką miodu, banan sporo tego bigosu? zamiast buły proponowałabym ziemniaczki mimo wszystko

IV kajzerka 1 połówka z masłem, pasztetem, ogórkiem konserwowym i ketchupem, 2 połówka z serem i ketchupem, trochę płatków kukurydzianych tak sobie. zamiast keczupu wrzuciłabym jakieś warzywo, zamiast pasztetu jakaś dobra wędlina, pieczone mięsko, twaróg? jajko na pewno masz w lodówce, możesz zrobić jajecznicę, ugotować na twardo i zrobić jakąś sałatkę z majonezem, itp.

Pierwszy dzień wyszedł mi 2045 kcal, a 2 2381 no i wydaje mi się, że coś źle liczę, bo jednak pierwszego dnia chyba więcej zjadłam i lepiej. Może ktoś pomóc początkującej? Baaardzo proszę.

co tam po kaloriach! ważne, żeby jeść wartościowe rzeczy, nawet 'głupie' przytycie tego wymaga mało u Ciebie białka, gdzie NNKT? warzywa to tylko pieczarki i ogórki konserwowe... mało źródeł witamin, mało grzeszków- jadasz słodycze? nie wiem, ile chcesz przytyć i z jakiego powodu /wybacz, że pytam- ED?/, ale mam wrażenie, że trochę się boisz. pooglądaj trochę jadłospisów z poprzedniej części wątku, naprawdę jest się na czym wzorować. jak masz pytania, to wal śmiało. pozdrawiam

[moniczkaaSnk]

moje U.

1. twarożek domowy z pomidorem, jabłko, mandarynka.
2. 4 kromki słonecznikowego z masłem, jabłko i mandarynka.
3. wiejski lekki, jajko na miękko, 2 wasy z masłem.
4. twarożek domowy.

[nikki999]

Napisane przez moniczkaaSnk

moje U.

1. twarożek domowy z pomidorem, jabłko, mandarynka.
2. 4 kromki słonecznikowego z masłem, jabłko i mandarynka.
3. wiejski lekki, jajko na miękko, 2 wasy z masłem.
4. twarożek domowy.

to jakiś żart?

[Majeczka993xy]

sniadanie: 30g platkow fitnes + 100ml mleka
2 sniadanie : 2 mandarynki
obiad : 3,5 paluszka rybego czyli 100g=175kcal + 100g kapusty pekinskiej
kolacja : jogobella light + 2 kromki wasy
co o tym myslicie dziewczyny?

[nikki999]

Napisane przez Majeczka993xy

sniadanie: 30g platkow fitnes + 100ml mleka
2 sniadanie : 2 mandarynki
obiad : 3,5 paluszka rybego czyli 100g=175kcal + 100g kapusty pekinskiej
kolacja : jogobella light + 2 kromki wasy
co o tym myslicie dziewczyny?

myślę, że powinnaś przeczytać zasady dotyczące tego wątku, które są w pierwszym poście

[orzeszek01]

Napisane przez Majeczka993xy

sniadanie: 30g platkow fitnes + 100ml mleka
2 sniadanie : 2 mandarynki
obiad : 3,5 paluszka rybego czyli 100g=175kcal + 100g kapusty pekinskiej
kolacja : jogobella light + 2 kromki wasy
co o tym myslicie dziewczyny?

A co to ma byc? Ani to R ani U
Same węgle,cukry zero warzyw ,białka=tragedia.
Watki podiweszone sie kłaniają

[iza_wiosenna]

Napisane przez moniczkaaSnk

moje U.

1. twarożek domowy z pomidorem, jabłko, mandarynka.
2. 4 kromki słonecznikowego z masłem, jabłko i mandarynka.
3. wiejski lekki, jajko na miękko, 2 wasy z masłem.
4. twarożek domowy.

mało i monotonnie. Śniadanie stanowczo za małe. Źle, że nie ma ciepłego posiłku.

[Hija]

Napisane przez vana

co tam po kaloriach! ważne, żeby jeść wartościowe rzeczy, nawet 'głupie' przytycie tego wymaga mało u Ciebie białka, gdzie NNKT? warzywa to tylko pieczarki i ogórki konserwowe... mało źródeł witamin, mało grzeszków- jadasz słodycze? nie wiem, ile chcesz przytyć i z jakiego powodu /wybacz, że pytam- ED?/, ale mam wrażenie, że trochę się boisz. pooglądaj trochę jadłospisów z poprzedniej części wątku, naprawdę jest się na czym wzorować. jak masz pytania, to wal śmiało. pozdrawiam

Nie, nie żadne ED. Przynajmniej tak mi się wydaje, zawsze byłam niejadkiem i szczupła (ale problemów z miesiączką czy coś nigdy nie miałam), teraz schudłam przez chorobę i stres i chce trochę przytyć, bo widać po mnie że schudłam.
Dziękuję serdecznie za porady na pewno skorzystam
NNKT będzie jak doczytam co to dokładnie
Słodycze uwielbiam tylko, że często np jem tabliczkę czekolady w 1 dzień a potem przez kilka dni nic, ale może coś dorzucę sobie jeszcze.
A co do warzyw. Po prostu nie lubię warzyw o tej porze roku, wydaje mi się, że to sama chemia.
Bardzo dziękuję za ocenę, mam nadzieje, że następnym razem będzie lepiej

[Majeczka993xy]

bardzo was prosze uluzcie mi jakis rozsadny jadlospis biorac pod uwage ze wychodze z dsiety 600 kcal i chce utrzymac obecna wage ... bo ja sama nie daje rady...

[funky87]

Napisane przez moniczkaaSnk

moje U.

1. twarożek domowy z pomidorem, jabłko, mandarynka.
2. 4 kromki słonecznikowego z masłem, jabłko i mandarynka.
3. wiejski lekki, jajko na miękko, 2 wasy z masłem.
4. twarożek domowy.

O jest gorzej niż kiedyś, wiesz Moniczka myślałam że to ja jem monotonnie ale jak widzę Twój jadłospis Jedzenie w kółko serków i twarożków nie wyjdzie CI na zdrowie


Edit: Majeczka993xy po pierwsze wystartuj co najmniej z 1200 kcal i co tydzień dodawaj po 100 -200 kcal, dużo białka warzyw, zdrowych tłuszczy i poczytaj jeszcze watki podwieszone, a poza tym jest wiele zdrowych jadłospisów nadających się na wychodzenie z głodówki.

[Juka22]

czesc Kobitki
R dzien drugi :P
Śniadanie takie samo jak wczoraj ale jest pyszne
owsianka na wodzie: 5 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów pszennych, naturalny serek homogenizowany, maliny, śliwki
II śniadanie
wieśniak z 50 g mixu orzechowego,
Obiad
Pół paczki brązowego ryżu, warzywa na patelni domowej roboty:P (pietruszka, seler, brokuły, kalafior, troszke pomidorów z puszki), kotlet sojowy,
Podwieczorek
to co zostało z obiadu warzywa z kotletem
Kolacja
Biały ser (pół kostki)

pozdrawiam

[Airish88]

Moje dzisiejsze R:

Śniadanie:
- 300 ml mleka 0,5% + 50g musli, jabłko, herbata bez cukru

II śniadanie:
- kawa z mlekiem, 1/2 grahamki z masłem, 2 plastry sera żółtego, ketchup

Obiad:
- 2 talerze zupy pomidorowej z ryżem, 2 marchewki

Podwieczorek:
- kawa z mlekiem, sok marchwiowy 500 ml

Kolacja
- wieśniak lekki z ogórkiem i pomidorem, jabłko, kubek mleka 0,5%


Ładnie poproszę o ocenę i ile mniej więcej to może mieć kcal?

[summertime]

R bardzo proszę o ocene!!

10:00 łyżka Branflaksów, łyzka musli (w miare ok, 350kcal i wegli nie tak duzo z tego co pamietam;]), łyżka otrebów, 50g serka homo owocowgo, 50g homo naturalny, malutka kromka (40kcal) razowca ze sliwka salata pekinska i plaster poledwicy.

13:30 surówka: por, brukselki, odrobina cebuli, marchewka, odrobina musztardy i jogurtu nat, jajko, łyżeczka oleju lniango, troszkę uprazonych ziarek słoczenika.

ok 15:00 przed basenem chcialam cos zjesc wiec wpadla kromka wasy (20kcal i stostunkowo nie duzo wegli w 100g bo tylko 64g, a razowca nie chcialam bo to jdnak wiecej wegli a staram sie je ograniczyc tylko do sniadania) z plasterkiem sera feta, kapusta pekinska, rzodkiewka i polędwica.

* Basenu nie liczę jako trening po plywalam przz jakies pol godziny i to malo intensywnie ;]

18:00 duszona na teflonie kapusta biała, z polowka marchewki, odrobina koncentratu pomidorwgo i białego wina, pieczona bz tłuszczu pierś z kurczaka

Po obiedzie zawsze mam mega ochote na slodycze chocbym nie wiem jak duzo zjadla, wiec wypilam szklanke mleka 0,5 ze slodzikiem (przypomina mi to smak goracej bialej czekolady i mija mi ochota na slodycze;])

21:00 barszcz (szklanka samego wywawru z burakow z przyprawami), plasterk fety (20-30g), pol grejpruta.

24:00 w czasie nauki do egzaminu:P mała cykoria, wieśniak/serek homo i znajac mnie moz byc to z odrobina dzemu niskoslodzonego.

[kika171]

Napisane przez adzia281186

Kikunia, dziękuję Ci skarbie za tak wspaniałe słowa i za otuchęnie masz za co dziękowac, jestem pewna, że większosc wizażanek ma do Ciebie taki sam stosunek i baaaardzo chcą Ci pomóc
Nie skreślam was, absolutnie! Dziękuję, że pozwalacie mi pisać i wyżalić się choć piszę zupełnie nie na temat.Przeglądnełam 5 i 6 część NCJ, więc conieco sobie poczytałam o różnych osóbkach, heh poznaje się o dziwo trochę charakterki ludzi w ten sposób.Odebrałam Ciebie jako naprawdę niesamowicie przesympatyczną i wesołą osóbkę. Zresztą wiele dziewczyn z forum robi na mnie bardzo, bardzo pozytywne wrażeniemasz rację, nawet poprzez takie "podczytywanie" można poznac charakterki danych osóbek ale większośc dziewczyn to wspaniałe osoby-kochane, serdeczne, miłe...-->nie podlizuję się, chyba każda przyzna mi racjęa Tobie Adziu strasznie dziękuję za tak miłe słowa, bardzo się cieszę, że zrobiłam na Tobie dobre wrażenie
Kikunia, obiecuję, z całego serducha obiecuję Ci że będę walczyć do końca, że się nie poddam, że zrobię absolutnie wszystko co w mojej mocy aby przeżyć. Zresztą cały czas tak właśnie postępuję, mimo, że każdy kęs, a nawet łyk powoduje u mnie potworne cierpienia, jem, mimo, że wiem, że będę się skręcała, to wcoiskam ile dam radę, aż ból jest już taki, że wszystko mi się wewnątrz ściska i zaczyna cofać, wtedy nie da się już nic przełknąć, wtedy walczę, żeby z tego spięcia, z tego bólu nie zwrócić tego co udało mi się w siebie wcisnąć...
Nie wiem już co robić, ale dokładam wszelkich starań aby przeżyć, żeby moi bliscy, moja kochana mamusia, nie musiała mnie pochować, żeby mnie nie straciła. Walczę przede wsystkim dla niej, bo dla samej siebia nie byłabym w stanie znosić takich cierpień...
Przyznam, że to co nap zrobiło na mnie ogromne wrażenie, naprawdę, podziwiam Cię za to, że tyle znosisz, walczysz z bólem. Jesteś baaaardzo dzielna i tak trzymaj, nie poddawaj się NIGDY!!!! Barzdo dobrze, że masz wsparcie w rodzinie i Mamie, która z pewnością baaaaardzo Cię kochaNawet nie wiesz jak wielką radośc mi sprawiło to, że ponownie się pojawiłaś, że napisałaś, że jesteś POZYTYWNIE nastawiona, że CHCESZ walczyc!Ja wiem, że łatwo się pisze, że to tylko słowa, ale wiedz o tym, że wiara czyni cuda! trzeba tylko mocno chciec i dążyc do tego
Kikuś, a mogłabyś wysłać mi przepis na to Twoje ciacho"Cycki murzynki"? Jeśli kiedyś wyzdrowieje, to bardzo chciałabym sobie przyrządzić takie cudo.
Gorąco pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wsparcie

Adziu ja Ci to ciasto sama upiekę jak będziesz zdrowaobiecuję Ci toa póki co przepis na PW napewno wyślę

Vana ojj u mnie kol tak troszkę dziwnie na mnie patrzyły bo co chwilę szłam coś "przekąsic", a one ta tylko podskubywały...no, ale cóż...nie spróbowac takich smakołyków byłoby grzechem

Mongan drożdzowe jadam w niedzielęa to był jadł z soboty waga podczas 2-krotnego pomiaru wskazała 49 a było kiedyś już 50 więc trzeba korzystac i szale na Pa buraczki uwielbiammm i ja mniammmmmm

[gohs]

Napisane przez star15

Późno wstałaś, tak, skoro śniadanie o 12,00? Okay, więc 4 posiłki mogą być, uznaję. Trzeci posiłek tragiczny, reszta dobrze, tylko gdzie warzywa?!!!

Tak, wstałam ok 11:00 A z tymi warzywami to faktycznie, jakoś mało. Zazwyczaj na kolację jest więcej warzyw właśnie. Aha, i na obiad zazwyczaj nie mam wielkiego wpływu, mama gotuje To dla odmiany dzisiejszy jadłospis:

Redukcja
1. (8:00) dwie kromki razowca z dżemem niskosłodzonym, Inka z mlekiem
2. (12:00) banan, butelka kefiru, Knoppers (wiem, że tego Knoppersa nie powinno tu być..)
3. (16:00, długa przerwa, bo po powrocie z uczelni się zdrzemnęłam ze 2h ) znowu gołąbki, dzisiaj dwa małe, bo tylko takie zostały do tego ziemniak, kilka kulek ziemniaczanych z piekarnika
4. (20:00) mała porcja warzyw na parze ze sporą ilością sosu czosnkowego (jogurt, majonez, przyprawy), porcja mixu: tuńczyk + wieśniak + cykoria

oprócz tego 3 szklanki czerwonej herbaty i chyba z 1,5l wody mineralnej