2010-12-13, 14:53 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
moze i przesadzam, bo wiem ze sa ludzie co wogole nie mogą sobie pozwolić na studia, ale mam nie ułatwiającą życia tendencję czasem do patrzenia na tych co mają lepiej. I wtedy zaczyna się myślenie czemu to inni mają tak dobrze a ja nie. Głupie, ale silniejsze ode mnie czasem i tyle. Choć próbuję z tym walczyć i wiem już że jak sama się za siebie nie wezmę to nikt mnie za rączkę nie będzie prowadził przez życie. dlatego ta myśl o wyjeździe za granicę. Ale ta sytuacja ze zmianą pracy i brak pomocy ze str rodziców zaburzyły mi harmonię którą prawie już osiągnęłam. Kubeł zimnej wody po prostu. No jestem czasem zazdrośnicą, przyznaje się bez bicia. Zwłaszcza kiedy ktoś w jakimś stopniu próbuje się nade mną wywyższać, a czasem tak odbieram zachowanie swojego, może i niesłusznie , dlatego przytoczyłam te sytuacje.
a kierunek wybrałam kierując się zainteresowaniami i umiejętnościami. Prawdę mówiąc teraz jakiekolwiek studia nie gwarantują zatrudnienia w zawodzie, ale o humanistycznych słyszę negatywne opinie najczęściej. No nic, zobaczymy, mimo że czasem niemiłe, to wasze odpowiedzi mi uświadomiły że może i faktycznie szukam dziury w całym. |
2010-12-13, 15:01 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Musisz z tą zazdrością walczyć, bo na każdym kroku przecież są ludzie, którym coś tam lepiej niż tobie wychodzi. I wtedy będziesz się zadręczać tak do końca życia? To bardzo niezdrowe.
__________________
KKV |
2010-12-13, 15:11 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
hultaj tematem mojego wątku jest że nie nawidze wyciągać kasy, więc czytaj ze zrozumieniem. tamta sytuacja wyglądała tak,że byłam przed wypłatą, dawno wydałam pieniądze na podstawowe rzeczy w tym rata za telefon w wysokości 113 zł, których zostało mi jeszcze 4, nocleg w akademiku 30 zł, i na jedzenie nie miałam. ruszaliśmy w sobotę rano od niego z domu, on miał jedzenie, bo ja mam zjazdy od piątku także on mówił że mam nic do jedzenia już nie brać bo on weźmie. zresztą od piątku do niedzieli chleb może ty byś zjadł, ja już nie. i musiałam od niego wziąć, bo była niedziela rano a jescze czekałam na niego do 20 mimo że skonczyłam o 16, więc bym nie wytrzymała! na pewno do takiej sytuacji już nie dopuszczę, bo jak już wspomniałąm czułam się skopana przez życie wtedy :P tym bardziej że byliśmy po sprzeczce.
---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ---------- khanka, że tak jest to wiem, mi wystarczy tylko żebym nie musiała żebrać od nikogo i oglądać każdej złotówki, i będę zadowolona wtedy myślę, bo tak było prędzej. zawsze jak z kimś byłam to miałam mniej kasy niż facet, ale jakoś nie robiłam z tego żadnego problemu bo nie musiałam żebrać. i mam nadzieję że nie będę musiała, dodatkowych źródeł z kasą szukam jak najbardziej w miarę możliwości. dużo rzeczy sprzedaję w necie, napiszę komuś jakieś wypracowanie, sprzedaż perfum.. ale z tym wszystkim różnie bywa. |
2010-12-13, 15:17 | #34 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Jesteś strasznie zazdrosna o swojego TŻ. Też mam 20 lat i jestem w Wielkiej Brytanii od maja. Mój TŻ jest tutaj 5 lat i wiadomo, że o wiele więcej ode mnie zarabiał ale ja nie robiłam z tego problemu. Zaczęłam pracę na początku za najniższą stawkę aż w końcu szukałam i znalazłam taką która mi odpowiada, nie koliduje z uczelnia i co najważniejsze zarabiam w tym momencie więcej od TŻ więc to raczej jemu jest teraz ciężko. Robisz studia więc normalne, że będąc w pl nie dasz rady normalnie zarabiac, ale pamiętaj, że robisz je po to żeby skończywszy je miec wynagrodzenie adekwatne do wykształcenia. Trochę cierpliwości i daj spokój z tą zazdrością bo przez pieniądze może Ci się rozleciec związek a to tylko kilka lat.
|
2010-12-13, 15:27 | #35 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
Naucz się zarabiać, bo pieniądze, koleżanko, nie rosną na drzewach. I nie miej pretensji do rodziców, że Ci nie dają, bo kiedyś jeszcze im za to podziękujesz. I nie od razu Rzym zbudowano.
__________________
|
|
2010-12-13, 15:53 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
podstawowa rzecz: rata za telefon a chleb z piątku w niedzielę już nie smakuje
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2010-12-13, 16:11 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
nikt mnie nigdy nie rozpieszczał, zawsze byłam bojowo nastawiona i uczulona na niesprawiedliwość, mam alergię na to.
znajomi nawet mi mówią - jakby Twoi rodzice byli inni to byś miała super. Zawsze musiałam sama kombinować na swoje przyjemności, taka prawda. Dlatego wybrałam studia zaoczne, dopiero jak już wszystkie papiery poskładałam ojciec się tym zainteresował i stwierdził że mogłam iść na dzienne bo wtedy by mi bez obaw dawał pieniądze na wszystko, w co ja wątpie bo akurat miał dobry humor często spotykam się z tym, że na dzienne rodzice dają chętniej, niż na zaoczne, choć teraz to już nie robi większej różnicy jaki tryb z tego co widzę, a ja zamiast pić całe dnie w akademiku wolę już się powoli uniezależniać i mieć na swoje wydatki. Tak LUBA, rata za telefon musi być opłacona, bo jakoś nie chce mi się tłumaczyć przed komornikiem. a wzięłam ten telefon kiedy jeszcze moja sytuacja była stabilna. Swoją drogą, w życiu już nic nie wezmę na raty Edytowane przez malutka666 Czas edycji: 2010-12-13 o 16:19 |
2010-12-13, 17:56 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Zgadzam się z każdym słowem LUBY co do autorki oczywiście! rodzice bleee, bo nie opłacą studiów, bo mają a nie dadzą. Chleb z piątku w niedzielę bleee! Już spleśniał? Zachowujesz się jak księżniczka, której się należy, bo ona studiuje, bo to, bo tamto. Kipi egoizmem, że aż mnie mdli. Zazdrościsz, ze facet zarabia więcej i nie na wszystko sobie możesz pozwolić. Zwyczajna zazdrość. Piszesz że jesteś wrażliwa na niesprawiedliwość społeczną. Przyjmij do wiadomości, ze życie takie jest i zawsze będzie, taki świat. Szkoda tylko, ze widzisz jedynie to, że Ty nie masz, a nie widzisz, że ktoś ma jeszcze gorzej i nie ma wiecznych pretensji do całego świata.
Edytowane przez lala2506 Czas edycji: 2010-12-13 o 17:58 |
2010-12-13, 18:00 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
_-_
ten temat mnie po prostu zabił. ---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ---------- Luba zaklaszczę ci bo nie będę po raz któryś cytować, zgadzam się
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-12-13, 18:43 | #40 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
|
|
2010-12-13, 18:50 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
ło ale pojazd jaką postać, jeśli można spytać? i tak na tym forum widzę jeszcze lepsze problemy.
|
2010-12-13, 19:00 | #42 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
Żaden podjazd. Tylko tak zastanawiam się czy osoba, która w miarę się wypowiada, cechuje się pewną inteligencją i chwali się swoimi studiami(Przepraszam za uproszczenie). Robi wielkie "halo" z takiego problemu. Wybacz, że się czepiam, ale mówienie, że życie Cię skopało bo pożyczyłaś 10 zł, od osoby z którą chcesz potencjalnie spędzić całe życie- chyba jest przegięciem. Życie trochę bardziej niestety potrafi dopiec. Ja jestem obecnie utrzymankiem mojej dziewczyny i co? Tak wyszło, niedawno ona nie miała pracy i to ja ją utrzymywałem. A twoje wypowiedzi naznaczone są niestety brakiem dystansu do siebie. I powtórze po raz enty: życzę Ci aby pożyczenie od "Tż" 10 złotych było dla Ciebie tak wielkim problem; Twoim głównym problemem. Ps. A co do postaci literackiej to myślę, że się domyślisz Zresztą nie jest to sprawą kluczową. |
|
2010-12-13, 19:20 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
A tak nawiasem mówiąc...
To ja bym się AŻ tak bardzo nie podniecała tym, że autorka jakoby nie jest kobietą bluszczem i klasku, klasku, bo dziewczyna powiedziała, że nie chce jakoby, żerować. A w każdym poście widać, ze jakby się dało, to ona by chętnie pożerowała, no przede wszystkim na rodzicach, to fakt. Ale tylko czekac, aż sie przyzwyczai do sytuacji i z braku laku, pociągnie za kieszeń swojego faceta, oczywiscie cały czas mając pełna buzie sprawiedliwości społecznej itd. Wiecie co, ja osobiscie wole uczciwe postawienie sprawy pt: Mam przejściowe kłopoty, Ty jestes moim partnerem i mi pomagasz, co ja chętnie przyjmuję i Ci dziękuję, biore od Ciebie forsę, utrzymujesz mnie, to jest czasowe ale tak jest. Może kiedys bedzie na odwrót i wtedy sie odwdzięczę. No ale. To byłaby bluszczowatość, a feee. No bardzo przepraszam, wole takie jasne postawienie sprawy niż cos takiego co prezentuje autorka wątku.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2010-12-13, 20:22 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
zgadzam sie z Luba
monolit co o za postac? teraz ja ciekawa jestem |
2010-12-13, 22:27 | #45 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
Dobrze, że chcesz mieć pieniądze, źle, że żółć Cię zalewa w stosunku do TZ i jego kasy. Ma ile ma, nie Twoje i tyle. A Twój wątek jest z cyklu rozterek bananowej młodzieży i tylko niechcący tu wychodzi, że Twoi rodzice mają rację trzymając Cię krótko. No niestety, bo co im powiesz za 5 lat, że są przy kasie to mają Tobie i facetowi kupić mieszkanie? Retoryczne. |
|
2010-12-13, 22:40 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
W ogóle nie wyobrażam sobie być z kimś i ja mam tyle, Ty masz tyle. Jak mi się skończy kasa, to muszę sobie radzić sama, a Ty możesz wydawać na własne przyjemności. U nas tak nie ma, jesteśmy razem, mieszkamy razem, wspólnie dysponujemy naszymi pieniędzmi. Ale może to my jacyś dziwni jesteśmy. |
|
2010-12-14, 00:39 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 55
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Troche przesadzasz...
Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Tylko, że moi rodzice nie są prawie najbogatsi w mieście... Zarabiają dobrze, nie brakuje im. Ja studiuje zaocznie, zarabiam 1200 zł tylko że na samą szkołe plus noclegi plus wyżywienie tez w czasie zjazdów plus dojazy wydaje około 800 złotych miesiecznie. Do tego opłacam komputer zostaje mi jakieś 300. I jestem wdzięczna rodzicom ze mnie utrzymują, naprawde głupio mi że jeszcze nie moge im dać e jakiejś sumy. Mój TŻ zarabia 3tys miesiecznie, i ja gdy mi zabraknie to czasem pożycze, zdarza się. Ale staram się oddawać. Traktuj to bardziej na luzie, gdy on chce Ci coś dac to czasem mu pozwól się wykazać. Na pewno wie w jakiej jesteś sytuacji. Zalewasz się żółcią. Ja Cieszę sie że mój tyle zarabia i jeszcze awansuje, jestem z niego dumna. Może mnie się też kiedyś uda. Nie spinaj się tak Pozdrawiam |
2010-12-14, 06:32 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Ja miałam taki problem jak na początku zeszłego zeszłego miesiąca wydałam całą kasę i było mi głupio, jak chłopak opłacał wszystkie nasze randki
I chodziłam taka już sama nie wiem czy bardziej smutna, czy bardziej zła, ze praktycznie mnie utrzymywać, więc zapytałam się kumpla jak to wygląda i czy słusznie mi jest głupio. Powiedział, że nie powinno być mi głupio, bo to normalne i kiedyś przecież jak weźmiemy ślub to i tak kasa wspólna i jak się kochamy to będziemy się wszystkim dzielić i będzie super dla każdego. Ja jednak dalej trochę się opieram... Nie wiem skąd się bierze ten problem, nie jestem feministką... Edytowane przez kotekblond Czas edycji: 2010-12-14 o 06:35 |
2010-12-14, 08:58 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 607
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Autorko wątku, kiedy czytam Twój post odnosze wrażenie, że przebija z niego nutka zazdrości. Nie rozumiem z czym masz problem. To, że facet zarabia więcej jeszcze nie znaczy, że masz w przyszłości zostać jego garnkotłukiem.
Jestem w podobnej sytuacji. Tż ma firmę budowlaną dobrze prosperującą, swoich pracowników, a ja pracuję dla kogoś. Nie zarabiam źle, ale kilka razy mniej od niego a czasem i kilkanaście. Dla mnie osobiście to nie jest żaden problem. Nie pękam z zazdrości dlatego, że dla niego kwota 100 zł to dla mnie jak 20 czy 10. |
2010-12-14, 09:33 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Bardzo nie spodobałaś mi się z opisu. Rozumiem, brak pieniędzy frustruje, nie można sobie pozwolić na to co się chce. Wiem, bo miałam sama problemy finansowe. Przy dwóch kierunkach podjęłam dwie prace, tyram jak wół, utrzymuję średnią na dwóch kierunkach studiów dziennych żeby mieć naukowe, moje zarobki to 1500-1800/ mcs przy bardzo dużym wysiłku i minimalnej ilości czasu wolnego. Mój facet kiedyś zarabiał znacznie więcej ode mnie, teraz zarabia mniej, pieniądze nas nie poróżnią nigdy. Nie ma o nie kłótni, nie ma zazdrości, jest radość z sukcesu drugiego. Ciesz się szczęściem swojego faceta i zadbaj o swoje.
Rusz się, ogarnij! Mało zarabiasz? Szukaj pracy dodatkowej, dorywczej, lepiej płatnej, pisz CV, wysyłaj! Czemu oglądasz się na innych, zazdrościsz im sukcesu? Twoja frustracja i zgorzknienie nie sprawi, że więcej zarobisz. Wiem, bo sama jeszcze cztery miesiące temu byłam nieszczęśliwa przez problemy finansowe, po prostu trzeba zmienić/ znaleźć pracę, zazwyczaj problemy z brakiem pieniędzy się same wtedy rozwiązują. |
2010-12-14, 09:34 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro jesteś na studiach zaocznych czemu nie pójdziesz do normalnej pracy na pełen etat ? Na pewno zarobiłabyś więcej niż na stażu i może skończyłoby się Twoje marudzenie. ( Jeżeli gdzieś była ta kwestia poruszona a przeoczyłam to wybaczcie)
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
2010-12-14, 10:27 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
żyjemy w Polsce, w moim regionie i tak jest duże bezrobocie, pracę od razu wzięłam jak mi się trafiła, nie ma co wybrzydzać. Tym bardziej że jak na początku ustalałam z szefową, gdy dostanę staż mam mieć coś dopłacane jeszcze. Poza tym praca jest ciekawa, z ludźmi, czasem też gdy jest spokojniej mogę się pouczyć, może wtedy na stypendium naukowe się załapie jak będę to robić ze skutkiem, zobaczymy jak to będzie.
Wątek założyłam pod wpływem emocji -negatywnych, bo mam często potrzebę się wygadać gdy mi źle, co zwykle przynosi ulgę. I dobrze poznać opinię bezstronnych. Z niektórymi kwestiami faktycznie przesadzam czasem, nie powiem. Macie mnie za jakiegoś narcyza, jednak ja myślę że tak nie jest źle ze mną mimo że nie przyjmuję zawsze z uśmiechem wszystkiego co mi daje życie. Niestety :P ---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- w mojej miejscowości niejedna osoba dałaby się pokroić za staż, nawet po dobrych studiach, zresztą nie tylko w mojej. I tak miałam dużo szczęścia że dostałam tę pracę i to dość szybko.. |
2010-12-14, 10:32 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Ale też niejedna by tak nie zazdrościła swojemu facetowi kasy jak Ty
|
2010-12-14, 11:39 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Wiesz co, powinnaś się cieszyć, że facet chce Cie wspierać finansowo, a nie jest jakiś skąpy. Naprawde Ci sie dziwię, zachowujesz się jak rozpieszczona dziewczynka.
Opowiem swoją sytuację. Moja mama (mam tylko mamę) od 1 roku studiów dawała mi 700 zł na życie, więc musiałam sobie coś dorobić, bo nie mieszkałam w domu. Jakoś na 2 roku zaczęła mi dawać pieniądze nieregularnie ponieważ kupiła sobie mieszkanie i poporstu nie było już jej tak stać na to. Przed kupnem rozmawiała ze mna na ten temat i się zgodziłam na to, że sama się będe utrzymywać. Już teraz nie dostaje od mojej mamy nic, ale nie przyszło mi do głowy, żeby się obrażać na Tż dlatego, że on ma więcej. Uważam, że jest kochany, że mnie w niejednej sytuacji wsparł. Ale wiem też, że w jego sutaucji bym się zachowała tak samo. Dodam, że Tż dostaje od rodziców ponad 1000 zł kieszonkowego, a mieszka w domu u rodziców, to bym musiała zzielenieć z zazdrości, myśląc jak Ty. ( Ja zresztą też teraz u niego chwilowo mieszkam.) Były takie sytuację, że on sobie siedział w domu w weekend, a ja zasuwałam w pracy i nie przyszło mi do głowy, żeby na niego z tego powodu się obrażać lub się czuć upokożona. Tż czasami kupuje mi ubrania czy buty. Lepiej by mi było jakbym miała więcej pieniędzy, ale też bez wahania bym na niego wydała gdybym je miała. Wiem, że skończmy studia i razem będziemy na wszystko pracować i być może on będzie w sytuacji, że będe go musiała utrzmać (czego oczywiście mu nie życzę) Tak jest w związku, że się sobie pomaga, a Ty zamiast być z niego dumna, że sobie radzi, to chętnie byś go pociągneła w dół, żeby poczuć się lepiej. Z Twoich postów wynika, że jesteś okropną, zawistną i nieprzystosowaną do życia osobą. |
2010-12-14, 13:38 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
Studiujesz dziennie czy zaocznie? Jak dziennie, to w polskim prawie jest przepis, ze do 26 roku zycia jestes na utrzymaniu rodzicow. Jakby byli biedni to ok, ale skoro skapi, to moze jednak sie upomnij? Co do faceta - jesli slubu nie ma, to on nie ma obowiazku Cie utrzymywac. Wszystko co robi jest wiec na zasadzie dobrowolnosci. A jak to bywa, kiedys molgby Ci ten dobrowolnosc wypomnial. A tego to juz zadna kobieta nie zniesie |
|
2010-12-14, 13:42 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
moim zdaniem bardziej opłaca się tyrać na stażu za 500-800 zł miesięcznie w porządnej firmie, żeby było co wpisać do cv i żeby zdobyć doświadczenie zawodowe, niż rozdawać ulotki za 1100 zł miesięcznie.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-12-14, 13:56 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
|
2010-12-14, 13:58 | #58 | |
Blond forever!
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia odu myśe mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Cytat:
Chyba nie tędy droga.
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
|
|
2010-12-14, 14:35 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
|
2010-12-14, 16:38 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!
Rece opadly, a mialam nadzieje na ciekawy watek.
Dawno nie czytalam wywodow tak zawistnej osoby, z jednej strony unoszacej sie honorem, a z drugiej zazdroszczącej - rodzicom kasy, chlopakowi kasy, innym kasy... Oo, monotematyczność. To się nazywa pazerstwo na pieniadze po prostu. Bo szkola, bo raty, bo glodna, bo nie dają, bo nie chce brac od niego. Osoba przedsiębiorcza na studia wzielaby kredyt studencki, zalatwila sobie stypendium czy wzieła dziekanke. Po drugie poszlaby do roboty albo i dwóch by zarobić pieniadze i je móc je odłozyc. Po trzecie porozmawiala na spokojnie z rodzicami, wynegocjowala jakąs pomoc - w koncu to są rodzice, raczej nie zostawia Cie z golym tylkiem na wietrze. Popros ojca żeby Ci spłacił raty czy szkołe, a Ty w zamian bedziesz sprzatac jego biuro popołudniu. I on nie będzie Cie denerwowal, i ze stazem pogodzisz, i bedziesz miala pare zmartwien w zyciu mniej. Bo najlatwiej zalozyc noge na noge i uzalac sie nad sobą jaka to ja jestem biedna a jacy inni maja dobrze w zyciu. Mówi to osoba z zaocznymi, kredytem, stala praca na plecach i na wlasnym utrzymaniu. W miescie gdzie ponoc nie ma ani pracy ani tym bardziej uczciwych zarobków. Bullshit. Trzeba tylko scisnąc posladki i wziac sie do roboty a nietylko chęc pracy symulowac.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.