Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-13, 14:53   #31
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

moze i przesadzam, bo wiem ze sa ludzie co wogole nie mogą sobie pozwolić na studia, ale mam nie ułatwiającą życia tendencję czasem do patrzenia na tych co mają lepiej. I wtedy zaczyna się myślenie czemu to inni mają tak dobrze a ja nie. Głupie, ale silniejsze ode mnie czasem i tyle. Choć próbuję z tym walczyć i wiem już że jak sama się za siebie nie wezmę to nikt mnie za rączkę nie będzie prowadził przez życie. dlatego ta myśl o wyjeździe za granicę. Ale ta sytuacja ze zmianą pracy i brak pomocy ze str rodziców zaburzyły mi harmonię którą prawie już osiągnęłam. Kubeł zimnej wody po prostu. No jestem czasem zazdrośnicą, przyznaje się bez bicia. Zwłaszcza kiedy ktoś w jakimś stopniu próbuje się nade mną wywyższać, a czasem tak odbieram zachowanie swojego, może i niesłusznie , dlatego przytoczyłam te sytuacje.

a kierunek wybrałam kierując się zainteresowaniami i umiejętnościami. Prawdę mówiąc teraz jakiekolwiek studia nie gwarantują zatrudnienia w zawodzie, ale o humanistycznych słyszę negatywne opinie najczęściej. No nic, zobaczymy, mimo że czasem niemiłe, to wasze odpowiedzi mi uświadomiły że może i faktycznie szukam dziury w całym.
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 15:01   #32
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Musisz z tą zazdrością walczyć, bo na każdym kroku przecież są ludzie, którym coś tam lepiej niż tobie wychodzi. I wtedy będziesz się zadręczać tak do końca życia? To bardzo niezdrowe.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 15:11   #33
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

hultaj tematem mojego wątku jest że nie nawidze wyciągać kasy, więc czytaj ze zrozumieniem. tamta sytuacja wyglądała tak,że byłam przed wypłatą, dawno wydałam pieniądze na podstawowe rzeczy w tym rata za telefon w wysokości 113 zł, których zostało mi jeszcze 4, nocleg w akademiku 30 zł, i na jedzenie nie miałam. ruszaliśmy w sobotę rano od niego z domu, on miał jedzenie, bo ja mam zjazdy od piątku także on mówił że mam nic do jedzenia już nie brać bo on weźmie. zresztą od piątku do niedzieli chleb może ty byś zjadł, ja już nie. i musiałam od niego wziąć, bo była niedziela rano a jescze czekałam na niego do 20 mimo że skonczyłam o 16, więc bym nie wytrzymała! na pewno do takiej sytuacji już nie dopuszczę, bo jak już wspomniałąm czułam się skopana przez życie wtedy :P tym bardziej że byliśmy po sprzeczce.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

khanka, że tak jest to wiem, mi wystarczy tylko żebym nie musiała żebrać od nikogo i oglądać każdej złotówki, i będę zadowolona wtedy myślę, bo tak było prędzej. zawsze jak z kimś byłam to miałam mniej kasy niż facet, ale jakoś nie robiłam z tego żadnego problemu bo nie musiałam żebrać. i mam nadzieję że nie będę musiała, dodatkowych źródeł z kasą szukam jak najbardziej w miarę możliwości. dużo rzeczy sprzedaję w necie, napiszę komuś jakieś wypracowanie, sprzedaż perfum.. ale z tym wszystkim różnie bywa.
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 15:17   #34
Kajosek
Raczkowanie
 
Avatar Kajosek
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Swindon, UK
Wiadomości: 119
GG do Kajosek
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Jesteś strasznie zazdrosna o swojego TŻ. Też mam 20 lat i jestem w Wielkiej Brytanii od maja. Mój TŻ jest tutaj 5 lat i wiadomo, że o wiele więcej ode mnie zarabiał ale ja nie robiłam z tego problemu. Zaczęłam pracę na początku za najniższą stawkę aż w końcu szukałam i znalazłam taką która mi odpowiada, nie koliduje z uczelnia i co najważniejsze zarabiam w tym momencie więcej od TŻ więc to raczej jemu jest teraz ciężko. Robisz studia więc normalne, że będąc w pl nie dasz rady normalnie zarabiac, ale pamiętaj, że robisz je po to żeby skończywszy je miec wynagrodzenie adekwatne do wykształcenia. Trochę cierpliwości i daj spokój z tą zazdrością bo przez pieniądze może Ci się rozleciec związek a to tylko kilka lat.
Kajosek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 15:27   #35
trivial
Rozeznanie
 
Avatar trivial
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 698
GG do trivial
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
z tych 2 powodów, bo teraz sama nie mogę sobie na żadną rozrywkę i np nowe ubranie pozwolić
Tragedia, dziewczyno. Sama sobie zgotowałaś taki los, a jesteś rozpieszczoną córeczką bogatych rodziców. Cała masa ludzi nie może sobie pozwolić na nowy ciuch, rozrywkę czy lepsze żarcie, a Ty z tego robisz taki problem jakby świat się kończył.
Naucz się zarabiać, bo pieniądze, koleżanko, nie rosną na drzewach. I nie miej pretensji do rodziców, że Ci nie dają, bo kiedyś jeszcze im za to podziękujesz. I nie od razu Rzym zbudowano.
__________________

trivial jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 15:53   #36
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
hultaj tematem mojego wątku jest że nie nawidze wyciągać kasy, więc czytaj ze zrozumieniem. tamta sytuacja wyglądała tak,że byłam przed wypłatą, dawno wydałam pieniądze na podstawowe rzeczy w tym rata za telefon w wysokości 113 zł, których zostało mi jeszcze 4, nocleg w akademiku 30 zł, i na jedzenie nie miałam. ruszaliśmy w sobotę rano od niego z domu, on miał jedzenie, bo ja mam zjazdy od piątku także on mówił że mam nic do jedzenia już nie brać bo on weźmie. zresztą od piątku do niedzieli chleb może ty byś zjadł, ja już nie. i musiałam od niego wziąć, bo była niedziela rano a jescze czekałam na niego do 20 mimo że skonczyłam o 16, więc bym nie wytrzymała! na pewno do takiej sytuacji już nie dopuszczę, bo jak już wspomniałąm czułam się skopana przez życie wtedy :P tym bardziej że byliśmy po sprzeczce.
No, ja już nie mam więcej pytań.
podstawowa rzecz: rata za telefon
a chleb z piątku w niedzielę już nie smakuje



__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 16:11   #37
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

nikt mnie nigdy nie rozpieszczał, zawsze byłam bojowo nastawiona i uczulona na niesprawiedliwość, mam alergię na to.
znajomi nawet mi mówią - jakby Twoi rodzice byli inni to byś miała super. Zawsze musiałam sama kombinować na swoje przyjemności, taka prawda. Dlatego wybrałam studia zaoczne, dopiero jak już wszystkie papiery poskładałam ojciec się tym zainteresował i stwierdził że mogłam iść na dzienne bo wtedy by mi bez obaw dawał pieniądze na wszystko, w co ja wątpie bo akurat miał dobry humor często spotykam się z tym, że na dzienne rodzice dają chętniej, niż na zaoczne, choć teraz to już nie robi większej różnicy jaki tryb z tego co widzę, a ja zamiast pić całe dnie w akademiku wolę już się powoli uniezależniać i mieć na swoje wydatki.

Tak LUBA, rata za telefon musi być opłacona, bo jakoś nie chce mi się tłumaczyć przed komornikiem. a wzięłam ten telefon kiedy jeszcze moja sytuacja była stabilna. Swoją drogą, w życiu już nic nie wezmę na raty

Edytowane przez malutka666
Czas edycji: 2010-12-13 o 16:19
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-13, 17:56   #38
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Zgadzam się z każdym słowem LUBY co do autorki oczywiście! rodzice bleee, bo nie opłacą studiów, bo mają a nie dadzą. Chleb z piątku w niedzielę bleee! Już spleśniał? Zachowujesz się jak księżniczka, której się należy, bo ona studiuje, bo to, bo tamto. Kipi egoizmem, że aż mnie mdli. Zazdrościsz, ze facet zarabia więcej i nie na wszystko sobie możesz pozwolić. Zwyczajna zazdrość. Piszesz że jesteś wrażliwa na niesprawiedliwość społeczną. Przyjmij do wiadomości, ze życie takie jest i zawsze będzie, taki świat. Szkoda tylko, ze widzisz jedynie to, że Ty nie masz, a nie widzisz, że ktoś ma jeszcze gorzej i nie ma wiecznych pretensji do całego świata.

Edytowane przez lala2506
Czas edycji: 2010-12-13 o 17:58
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 18:00   #39
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

_-_
ten temat mnie po prostu zabił.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Luba zaklaszczę ci bo nie będę po raz któryś cytować, zgadzam się
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 18:43   #40
monolit
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
z tych 2 powodów, bo teraz sama nie mogę sobie na żadną rozrywkę i np nowe ubranie pozwolić, on by mi kupił, ale to dla mnie poniżające trochę...
jak mi płacili to jeszcze jakoś dawałam radę, a teraz to masakra. Na ostatniem zjeździe głodna chodziłam bo nie miałam na obiad, a jeszcze pokłociłam się z moim więc kiedy brałam od niego 10 zł na obiad poczułam się strasznie skopana przez życie. Tak samo na ostaniej imprezie na którą namówiły mnie koleżanki, gdy pożyczałam na drinka bo nie wypłaciłam sobie kasy z konta bo jednak chcę coś oszczędzić na tą wyprowadzkę albo bilet do Angli jak staż nie wypali, bo to w sklepie gdzie za czynsz wychodzi więcej niż utarg, także ciekawa jestem czy szefowa go po prostu nie zamknie niedługo.
Dalej nie czytam bo sensu większego to nie ma. Wiesz co, nie jestem zwolennikiem zbyt pochopnego ocenia ludzi, ale ty doskonale burzysz moje zasady. Żal pisać, ale fajnie by było jakbyś tylko takie problemy w życiu miała. I choć mi przypominasz pewną postać literacką (polską), której nie darze specjalna sympatiom, to mimo wszystko tego ci właśnie życze. Miej w życiu tylko takie problemy.
monolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 18:50   #41
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

ło ale pojazd jaką postać, jeśli można spytać? i tak na tym forum widzę jeszcze lepsze problemy.
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-13, 19:00   #42
monolit
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
ło ale pojazd jaką postać, jeśli można spytać? i tak na tym forum widzę jeszcze lepsze problemy.
\

Żaden podjazd. Tylko tak zastanawiam się czy osoba, która w miarę się wypowiada, cechuje się pewną inteligencją i chwali się swoimi studiami(Przepraszam za uproszczenie). Robi wielkie "halo" z takiego problemu. Wybacz, że się czepiam, ale mówienie, że życie Cię skopało bo pożyczyłaś 10 zł, od osoby z którą chcesz potencjalnie spędzić całe życie- chyba jest przegięciem.
Życie trochę bardziej niestety potrafi dopiec. Ja jestem obecnie utrzymankiem mojej dziewczyny i co? Tak wyszło, niedawno ona nie miała pracy i to ja ją utrzymywałem.
A twoje wypowiedzi naznaczone są niestety brakiem dystansu do siebie.
I powtórze po raz enty: życzę Ci aby pożyczenie od "Tż" 10 złotych było dla Ciebie tak wielkim problem; Twoim głównym problemem.
Ps. A co do postaci literackiej to myślę, że się domyślisz Zresztą nie jest to sprawą kluczową.
monolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 19:20   #43
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

A tak nawiasem mówiąc...
To ja bym się AŻ tak bardzo nie podniecała tym, że autorka jakoby nie jest kobietą bluszczem i klasku, klasku, bo dziewczyna powiedziała, że nie chce jakoby, żerować.
A w każdym poście widać, ze jakby się dało, to ona by chętnie pożerowała, no przede wszystkim na rodzicach, to fakt. Ale tylko czekac, aż sie przyzwyczai do sytuacji i z braku laku, pociągnie za kieszeń swojego faceta, oczywiscie cały czas mając pełna buzie sprawiedliwości społecznej itd.

Wiecie co, ja osobiscie wole uczciwe postawienie sprawy pt: Mam przejściowe kłopoty, Ty jestes moim partnerem i mi pomagasz, co ja chętnie przyjmuję i Ci dziękuję, biore od Ciebie forsę, utrzymujesz mnie, to jest czasowe ale tak jest. Może kiedys bedzie na odwrót i wtedy sie odwdzięczę.
No ale. To byłaby bluszczowatość, a feee.
No bardzo przepraszam, wole takie jasne postawienie sprawy niż cos takiego co prezentuje autorka wątku.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 20:22   #44
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

zgadzam sie z Luba
monolit co o za postac? teraz ja ciekawa jestem
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 22:27   #45
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Po drugie niezła jesteś, że na obiad na który nie dał Ci ojciec wyciągasz kasę od chłopaka.
to była jedynie aluzja do tego, że ambicja pozwoliła Ci się pokłocić z rodzicami, pokłocić z chłopakiem (ale zrozumiałe, że to ostatnie najmniej zaplanowałaś jako atrakcję na wyjeździe) a jakoś nie zobligowała Cię do podjęcia działania ukierunkowanego na: ''za co sobie kupisz jedzenie będąc poza domem i że skoro Cię nie stać to bierzesz wałówkę z domu, a najgorszym razie idziesz do biedronki po bułki i serek a nie do bufetu po ciepłe pachnące danie''.

Dobrze, że chcesz mieć pieniądze, źle, że żółć Cię zalewa w stosunku do TZ i jego kasy. Ma ile ma, nie Twoje i tyle.

A Twój wątek jest z cyklu rozterek bananowej młodzieży i tylko niechcący tu wychodzi, że Twoi rodzice mają rację trzymając Cię krótko. No niestety, bo co im powiesz za 5 lat, że są przy kasie to mają Tobie i facetowi kupić mieszkanie? Retoryczne.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 22:40   #46
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość

Wiecie co, ja osobiscie wole uczciwe postawienie sprawy pt: Mam przejściowe kłopoty, Ty jestes moim partnerem i mi pomagasz, co ja chętnie przyjmuję i Ci dziękuję, biore od Ciebie forsę, utrzymujesz mnie, to jest czasowe ale tak jest. Może kiedys bedzie na odwrót i wtedy sie odwdzięczę.
No ale. To byłaby bluszczowatość, a feee.
No bardzo przepraszam, wole takie jasne postawienie sprawy niż cos takiego co prezentuje autorka wątku.
A ja myślałam, że to jest naturalna sytuacja w związku, kiedy jedno z partnerów ma problemy finansowe.
W ogóle nie wyobrażam sobie być z kimś i ja mam tyle, Ty masz tyle. Jak mi się skończy kasa, to muszę sobie radzić sama, a Ty możesz wydawać na własne przyjemności. U nas tak nie ma, jesteśmy razem, mieszkamy razem, wspólnie dysponujemy naszymi pieniędzmi. Ale może to my jacyś dziwni jesteśmy.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 00:39   #47
pysiolinka89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 55
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Troche przesadzasz...
Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Tylko, że moi rodzice nie są prawie najbogatsi w mieście... Zarabiają dobrze, nie brakuje im. Ja studiuje zaocznie, zarabiam 1200 zł tylko że na samą szkołe plus noclegi plus wyżywienie tez w czasie zjazdów plus dojazy wydaje około 800 złotych miesiecznie. Do tego opłacam komputer zostaje mi jakieś 300. I jestem wdzięczna rodzicom ze mnie utrzymują, naprawde głupio mi że jeszcze nie moge im dać e jakiejś sumy. Mój TŻ zarabia 3tys miesiecznie, i ja gdy mi zabraknie to czasem pożycze, zdarza się. Ale staram się oddawać. Traktuj to bardziej na luzie, gdy on chce Ci coś dac to czasem mu pozwól się wykazać. Na pewno wie w jakiej jesteś sytuacji. Zalewasz się żółcią. Ja Cieszę sie że mój tyle zarabia i jeszcze awansuje, jestem z niego dumna. Może mnie się też kiedyś uda.

Nie spinaj się tak Pozdrawiam
pysiolinka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 06:32   #48
kotekblond
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 66
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Ja miałam taki problem jak na początku zeszłego zeszłego miesiąca wydałam całą kasę i było mi głupio, jak chłopak opłacał wszystkie nasze randki
I chodziłam taka już sama nie wiem czy bardziej smutna, czy bardziej zła, ze praktycznie mnie utrzymywać, więc zapytałam się kumpla jak to wygląda i czy słusznie mi jest głupio. Powiedział, że nie powinno być mi głupio, bo to normalne i kiedyś przecież jak weźmiemy ślub to i tak kasa wspólna i jak się kochamy to będziemy się wszystkim dzielić i będzie super dla każdego.
Ja jednak dalej trochę się opieram...
Nie wiem skąd się bierze ten problem, nie jestem feministką...

Edytowane przez kotekblond
Czas edycji: 2010-12-14 o 06:35
kotekblond jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 08:58   #49
english_blackberry
Rozeznanie
 
Avatar english_blackberry
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 607
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Autorko wątku, kiedy czytam Twój post odnosze wrażenie, że przebija z niego nutka zazdrości. Nie rozumiem z czym masz problem. To, że facet zarabia więcej jeszcze nie znaczy, że masz w przyszłości zostać jego garnkotłukiem.
Jestem w podobnej sytuacji. Tż ma firmę budowlaną dobrze prosperującą, swoich pracowników, a ja pracuję dla kogoś. Nie zarabiam źle, ale kilka razy mniej od niego a czasem i kilkanaście. Dla mnie osobiście to nie jest żaden problem. Nie pękam z zazdrości dlatego, że dla niego kwota 100 zł to dla mnie jak 20 czy 10.
english_blackberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-14, 09:33   #50
ketinea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 96
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Bardzo nie spodobałaś mi się z opisu. Rozumiem, brak pieniędzy frustruje, nie można sobie pozwolić na to co się chce. Wiem, bo miałam sama problemy finansowe. Przy dwóch kierunkach podjęłam dwie prace, tyram jak wół, utrzymuję średnią na dwóch kierunkach studiów dziennych żeby mieć naukowe, moje zarobki to 1500-1800/ mcs przy bardzo dużym wysiłku i minimalnej ilości czasu wolnego. Mój facet kiedyś zarabiał znacznie więcej ode mnie, teraz zarabia mniej, pieniądze nas nie poróżnią nigdy. Nie ma o nie kłótni, nie ma zazdrości, jest radość z sukcesu drugiego. Ciesz się szczęściem swojego faceta i zadbaj o swoje.
Rusz się, ogarnij! Mało zarabiasz? Szukaj pracy dodatkowej, dorywczej, lepiej płatnej, pisz CV, wysyłaj! Czemu oglądasz się na innych, zazdrościsz im sukcesu? Twoja frustracja i zgorzknienie nie sprawi, że więcej zarobisz.
Wiem, bo sama jeszcze cztery miesiące temu byłam nieszczęśliwa przez problemy finansowe, po prostu trzeba zmienić/ znaleźć pracę, zazwyczaj problemy z brakiem pieniędzy się same wtedy rozwiązują.
ketinea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 09:34   #51
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro jesteś na studiach zaocznych czemu nie pójdziesz do normalnej pracy na pełen etat ? Na pewno zarobiłabyś więcej niż na stażu i może skończyłoby się Twoje marudzenie. ( Jeżeli gdzieś była ta kwestia poruszona a przeoczyłam to wybaczcie)
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 10:27   #52
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

żyjemy w Polsce, w moim regionie i tak jest duże bezrobocie, pracę od razu wzięłam jak mi się trafiła, nie ma co wybrzydzać. Tym bardziej że jak na początku ustalałam z szefową, gdy dostanę staż mam mieć coś dopłacane jeszcze. Poza tym praca jest ciekawa, z ludźmi, czasem też gdy jest spokojniej mogę się pouczyć, może wtedy na stypendium naukowe się załapie jak będę to robić ze skutkiem, zobaczymy jak to będzie.

Wątek założyłam pod wpływem emocji -negatywnych, bo mam często potrzebę się wygadać gdy mi źle, co zwykle przynosi ulgę. I dobrze poznać opinię bezstronnych. Z niektórymi kwestiami faktycznie przesadzam czasem, nie powiem. Macie mnie za jakiegoś narcyza, jednak ja myślę że tak nie jest źle ze mną mimo że nie przyjmuję zawsze z uśmiechem wszystkiego co mi daje życie. Niestety :P

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

w mojej miejscowości niejedna osoba dałaby się pokroić za staż, nawet po dobrych studiach, zresztą nie tylko w mojej. I tak miałam dużo szczęścia że dostałam tę pracę i to dość szybko..
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 10:32   #53
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Ale też niejedna by tak nie zazdrościła swojemu facetowi kasy jak Ty
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 11:39   #54
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Wiesz co, powinnaś się cieszyć, że facet chce Cie wspierać finansowo, a nie jest jakiś skąpy. Naprawde Ci sie dziwię, zachowujesz się jak rozpieszczona dziewczynka.

Opowiem swoją sytuację. Moja mama (mam tylko mamę) od 1 roku studiów dawała mi 700 zł na życie, więc musiałam sobie coś dorobić, bo nie mieszkałam w domu. Jakoś na 2 roku zaczęła mi dawać pieniądze nieregularnie ponieważ kupiła sobie mieszkanie i poporstu nie było już jej tak stać na to. Przed kupnem rozmawiała ze mna na ten temat i się zgodziłam na to, że sama się będe utrzymywać. Już teraz nie dostaje od mojej mamy nic, ale nie przyszło mi do głowy, żeby się obrażać na Tż dlatego, że on ma więcej. Uważam, że jest kochany, że mnie w niejednej sytuacji wsparł. Ale wiem też, że w jego sutaucji bym się zachowała tak samo. Dodam, że Tż dostaje od rodziców ponad 1000 zł kieszonkowego, a mieszka w domu u rodziców, to bym musiała zzielenieć z zazdrości, myśląc jak Ty. ( Ja zresztą też teraz u niego chwilowo mieszkam.) Były takie sytuację, że on sobie siedział w domu w weekend, a ja zasuwałam w pracy i nie przyszło mi do głowy, żeby na niego z tego powodu się obrażać lub się czuć upokożona. Tż czasami kupuje mi ubrania czy buty. Lepiej by mi było jakbym miała więcej pieniędzy, ale też bez wahania bym na niego wydała gdybym je miała. Wiem, że skończmy studia i razem będziemy na wszystko pracować i być może on będzie w sytuacji, że będe go musiała utrzmać (czego oczywiście mu nie życzę) Tak jest w związku, że się sobie pomaga, a Ty zamiast być z niego dumna, że sobie radzi, to chętnie byś go pociągneła w dół, żeby poczuć się lepiej. Z Twoich postów wynika, że jesteś okropną, zawistną i nieprzystosowaną do życia osobą.
Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 13:38   #55
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
Witam, utarło się że to jeśli kobieta zarabia więcej facet źle się z tym czuje, staje się złośliwy i niezadowolony itd, a to kobieta podświadomie szuka zabezpieczenia materialnego dla siebie i dzieci. Może i tak jest, bo nie chciałabym utrzymywać faceta, ale jestem w takiej sytuacji że mój facet ma dla siebie miesięcznie 2300 a ja 300 zł! zarabiam niecałe 800 zł a moi rodzice choć bogaci, stwierdzili że nie będą mi płacić za studia bo będę mieć za dobrze i na imprezy to wydam, a im nikt nic nie dał i sami do wszystkiego doszli. Chciałam się wyprowadzić do większego miasta gdzie jest szansa na większe zarobki a teraz nawet nie mam możliwości nic odłożyć.
Ja mam 20 lat, mój 21, twierdzi że może mi pomóc jeśli będę chciała, kupić coś, ale szczerze mówiąc nie chcę być na łasce faceta i źle mi brać coś od niego. Tam gdzie obecnie pracuję mam od nowego roku dostać staż i mieć dopłacane coś, a jak to nie wypali to myślę o wyjeździe za granicę do znajomej do Wielkiej Brytani, od czerwca do października. Nawet nie chodzi o same zarobki, zawsze marzyłam o takim wyjeździe i podszkoleniu języka. Moj tż mówi że by nie chciał tak żebym pojechała, na co ja mówię do niego złośliwie - to zrezygnuj z pracy, żeby nie było między nami takiej przepaści finansowej! Czego mu oczywiście nie życzę, bo dobrze że chłopak potrafi sobie w życiu poradzić, ale mnie martwi to że to krok do bycia zdominowaną co mnie przeraża. On oczywiście wie o moich zmartwieniach. Nie lubię chodzić z nim po galeriach handlowych, gdzie wszytko strasznie drogie, mimo że on proponuje że mi coś kupi to ja nie chcę zbyt. Kochamy się, traktując związek poważnie, on stwierdził ze jakbyśmy zaliczyli "wpadkę" choć się zabezpieczamy, to by się tym wogóle nie przejął. niby dobrze, jednak ja nie chcę żadnego dziecka dopóki nie będę zarabiać tyle aż sama będę mogła się utrzymać żyjąc przy tym godnie. Dla mnie odpychająca jest myśl zależności finansowej od męzczyzny, i czekanie na niego w domu z dzieckiem i obiadkiem, bo jakby dalej między nami była taka przepaść to mógłby tak chcieć, na co ja bym się nie zgodziła i kłótnie gotowe bo ja jestem z tych osób co nie ustępują dla świętego spokoju i żadnych stereotypów nie uznaję. mało tego uważam że za sam fakt że kobieta musi urodzić i się nacierpieć,resztę niech robi facet. Może i też niesprawiedliwe, jednak jeśli już mowa o skrajnościach, to wolę żeby było to na moją korzyść, choć tak naprawdę jestem za układem partnerskim. Mój Tż w domu ma wszysko podane na tacy, w domu nie musi robić nic, mama wstaje mu o 6 rano do sklepu po bułki, chociaż sama ma wolne akurat i mogłaby sobie spać. Dlatego tym bardziej myślę że przez takie wychowanie jeśli kiedyś razem zamieszkamy, będzie chciał żebym ja tak wokół niego latała, co oczywiście nigdy się nie stanie i mu o tym mówię, on niby żartuje na ten temat że mu obiadki będę gotować, ale ja całkiem poważnie mu odpowiadam że wolę być z nikim niż nikim.

Generalnie nie odpowiada mi w życiu to że mój facet ma dużo więcej zarabiać. I będę dążyć do wyrównania, nawet jeśli bym miała sama wyjechać na te wakacje, bo on nie wyjedzie wiem o tym, bo ma dobrą pracę pewną u wujka, jako kierownik. Wkurza mnie jak czasem podkreśla to jaką ma odpowiedzialną pracę, że nikt z jego znajomych takiej nie ma, że kredyt bierze na nowy samochód itd. Wtedy zaczynam być złośliwa zwykle. Czytałam o takich zachowaniach mężczyzn, których kobiety zarabiają więcej, niestety ja też tak mam. Nie lubię być zdominowana w żaden sposób, a tu mam czasem takie odczucie. ja bym spokojnie zaakceptowała jeszcze różnicę 300 zł, ale nie 2 tys. To mnie już martwi.

Też tak macie? jak sobie z tym radzicie?
Zarabiasz za malo by sie utrzymac - i w tym caly szkopul.
Studiujesz dziennie czy zaocznie? Jak dziennie, to w polskim prawie jest przepis, ze do 26 roku zycia jestes na utrzymaniu rodzicow. Jakby byli biedni to ok, ale skoro skapi, to moze jednak sie upomnij?

Co do faceta - jesli slubu nie ma, to on nie ma obowiazku Cie utrzymywac. Wszystko co robi jest wiec na zasadzie dobrowolnosci. A jak to bywa, kiedys molgby Ci ten dobrowolnosc wypomnial. A tego to juz zadna kobieta nie zniesie
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 13:42   #56
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez Ercola Pokaż wiadomość
Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro jesteś na studiach zaocznych czemu nie pójdziesz do normalnej pracy na pełen etat ? Na pewno zarobiłabyś więcej niż na stażu i może skończyłoby się Twoje marudzenie. ( Jeżeli gdzieś była ta kwestia poruszona a przeoczyłam to wybaczcie)

moim zdaniem bardziej opłaca się tyrać na stażu za 500-800 zł miesięcznie w porządnej firmie, żeby było co wpisać do cv i żeby zdobyć doświadczenie zawodowe, niż rozdawać ulotki za 1100 zł miesięcznie.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 13:56   #57
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
moim zdaniem bardziej opłaca się tyrać na stażu za 500-800 zł miesięcznie w porządnej firmie, żeby było co wpisać do cv i żeby zdobyć doświadczenie zawodowe, niż rozdawać ulotki za 1100 zł miesięcznie.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 13:58   #58
Blondi2989
Blond forever!
 
Avatar Blondi2989
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia odu myśe mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
z tych 2 powodów, bo teraz sama nie mogę sobie na żadną rozrywkę i np nowe ubranie pozwolić, on by mi kupił, ale to dla mnie poniżające trochę...
jak mi płacili to jeszcze jakoś dawałam radę, a teraz to masakra. Na ostatniem zjeździe głodna chodziłam bo nie miałam na obiad, a jeszcze pokłociłam się z moim więc kiedy brałam od niego 10 zł na obiad poczułam się strasznie skopana przez życie.
I Ty chcesz na fundamencie takiego toku myślenia stworzyć związek partnerski?
Chyba nie tędy droga.
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
Blondi2989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 14:35   #59
elledriver
Raczkowanie
 
Avatar elledriver
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 64
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
ja jestem z tych osób co nie ustępują dla świętego spokoju i żadnych stereotypów nie uznaję. mało tego uważam że za sam fakt że kobieta musi urodzić i się nacierpieć,resztę niech robi facet.
sama sobie właśnie zaprzeczyłaś, nie rozumiem
elledriver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 16:38   #60
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Mój Tż dużo więcej zarbia ode mnie, z czym nie jest mi wcale dobrze!

Rece opadly, a mialam nadzieje na ciekawy watek.
Dawno nie czytalam wywodow tak zawistnej osoby, z jednej strony unoszacej sie honorem, a z drugiej zazdroszczącej - rodzicom kasy, chlopakowi kasy, innym kasy...
Oo, monotematyczność.
To się nazywa pazerstwo na pieniadze po prostu.

Bo szkola, bo raty, bo glodna, bo nie dają, bo nie chce brac od niego.
Osoba przedsiębiorcza na studia wzielaby kredyt studencki, zalatwila sobie stypendium czy wzieła dziekanke.
Po drugie poszlaby do roboty albo i dwóch by zarobić pieniadze i je móc je odłozyc.
Po trzecie porozmawiala na spokojnie z rodzicami, wynegocjowala jakąs pomoc - w koncu to są rodzice, raczej nie zostawia Cie z golym tylkiem na wietrze.
Popros ojca żeby Ci spłacił raty czy szkołe, a Ty w zamian bedziesz sprzatac jego biuro popołudniu. I on nie będzie Cie denerwowal, i ze stazem pogodzisz, i bedziesz miala pare zmartwien w zyciu mniej.

Bo najlatwiej zalozyc noge na noge i uzalac sie nad sobą jaka to ja jestem biedna a jacy inni maja dobrze w zyciu.
Mówi to osoba z zaocznymi, kredytem, stala praca na plecach i na wlasnym utrzymaniu. W miescie gdzie ponoc nie ma ani pracy ani tym bardziej uczciwych zarobków.
Bullshit.
Trzeba tylko scisnąc posladki i wziac sie do roboty a nietylko chęc pracy symulowac.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.