|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-01-07, 14:18 | #1 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2
|
nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Witam!
Intensywnie przeglądam forum od dłuższego czasu, ale jakoś sama zbytnio się nie udzielam. Ostatnio chodzę jednak zdołowana i już sama nie wiem co myśleć, co robić. Potrzebuję niezależnej opinii. Powiedzcie mi co o tym sądzicie. Czy przesadzam? Czy świruję? Mój związek z TŻ trwa prawie trzy lata. Od roku jesteśmy zaręczeni. Wcześniej oboje mieliśmy długie związki, oba trwały po ok. 5 lat i oba rozpadły się w tym samym czasie, z tego samego powodu. Ani ja, ani on nie czuliśmy się szczęśliwi, a kiedy przez przypadek się poznaliśmy coś zaiskrzyło. On zostawił ją, ja zostawiłam exa. Po niedługim czasie zostaliśmy parą. Wszystko byłoby cudownie, tylko zostaje problem ex... Nigdy nie ukrywałam, że mam sporadyczny kontakt ze swoim ex. Ponieważ rozstaliśmy się w zgodzie nie widzę przyczyny dla której miałabym udawać, że go nie znam. Nasz kontakt ogranicza się zwykle do smsów z życzeniami na świeta, urodziny... Ewentualnie kilka zdań z serii co tam u ciebie. Oboje ułożyliśmy sobie życie na nowo i nie ma opcji powrotu do tego co było. Kilka razy przypadkowo się z nim spotkałam (mieszkamy w tej samej miejscowości), pogadaliśmy chwilę i każdy poszedł w swoją stronę. Zaznaczę jeszcze raz, że jest to kontakt sporadyczny. O każdym smsie, krótkiej pogawędce czy jakimkolwiek innym kontakcie mówię swojemu TŻ. Doszłam do wniosku, że szczerość jest najważniejsza i nie ma sensu ukrywać takich rzeczy przed sobą. W końcu nie odczuwam w tym nic złego, zero ukrytych podtekstów. Poza tym wiem, że jeśli ktoś przypadkiem doniósłby mojemu TŻ, że widział mnie z moim byłym to mogłaby z tego wyjść jakaś bezsensowna afera a nie ma sensu nadwyrężać swojego zaufania. Mój TŻ mimo to jest zazdrosny, czyta wszystkie smsy, czasem się obraża. Dzielnie znoszę jego uszczypliwe uwagi licząc na to że doceni kiedyś moją szczerość i sam zacznie się podobnie zachowywać. Ale niestety... Kiedyś dawno temu zajrzałam w jego telefon i były tam smsy od jego byłej. Nie przeczytałam ich, ale już sam fakt, że nic o tym nie wiem mnie poruszył. Przemilczałam ten fakt. Następnym razem gdy dorwałam jego telefon nie było smsów odebranych, ale były wysłane... Przeczytałam jednego... Zdanie: "tęsknię za tobą" uraziło mnie tak, że nie byłam w stanie wydobyć z siebie ani słowa. Po jakimś czasie wybuchłam, wypomniałam mu to, że utrzymuje kontakt ze swoją ex i nie przyznaje się do tego, do tego pisze do niej jakieś dziwne smsy, zachowuje się jakby miał coś do ukrycia, a mnie samą za lakoniczne kontakty z byłym wpędza w poczucie winy. Przepraszał, tłumaczył, wybaczyłam. Na chwilę był spokój. Smsów w telefonie nie było (nie wiem czy nie było, czy zdążył je skasować), nic o niej nie wspominał... Ale od jakiegoś czasu znów się pojawiła - smsy w stylu "papieros przed domem", "szkoda, że nie wypiliśmy tej kawy", albo "następnym razem dopracujemy grafik i od wspólnej kawy się nie wywiniesz" od jakiś 3 miesięcy znajduję w jego telefonie.... Powoli tracę resztki zaufania. Tyle razy prosiłam, żeby mi mówił o takich sprawach, bo później nie wygląda to ciekawie.. Ciężko jest dowiadywać się takich rzeczy z telefonu. Odczuwam to jak spisek, jakąś tajemnicę, jakby naprawdę miał coś na sumieniu. A przecież nie robię mu o nią awantur, wiem że byli razem długo i nie wymagam żeby udawał że ona nie istnieje. Tylko dlaczego się ukrywa? Zaczynam świrować. Wszędzie widzę teorie spiskowe - gdy jest dla mnie niemiły boje się że chce do niej wrócić, a gdy jest bardzo miły myślę, że chce zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia. Na razie nic mu nie powiedziałam bo po pierwsze byłaby afera że grzebałam w jego rzeczach, a po drugie już pewnie nic bym nie znalazła, bo wszystko by kasował od razu. I jak mam teraz zostać jego żoną, skoro mu nie ufam?! Jak na podstawie kłamstw i tajemnic budować rodzinę? Dziewczyny powiedzcie - co o tym myślicie? Czy ja już kompletnie świruję? Co zrobić? Będę wdzięczna za każdą opinię. Sorki, za przydługi tekst, ale to dla lepszego objaśnienia sytuacji. |
2011-01-07, 14:24 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Typowy zazdrośnik, który sam ma wiele za uszami.
Tęskni za byłą? To trzeba było go spakować i wysłać do niej,a nie nadal znosić takie zachowanie. |
2011-01-07, 16:52 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Cytat:
|
|
2011-01-07, 16:54 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Kręci, kręci. Typowy przykład - czepiają się najbardziej ci, którzy sami mają najwięcej za uszami.
Musisz z nim pogadać i dojść jakoś do porozumienia nie sprowadzając tego do "przepraszał, tłumaczył, wybaczyłam".
__________________
|
2011-01-07, 16:56 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Cytat:
na prośby nie reaguje, nie ma co liczyć,że się zmieni, a tym bardziej na zerwanie kontaktu z byłą
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2011-01-07, 17:13 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Fałszywy koleś, na dodatek hipokryta. Sorry.
Mnie osobiście odrzuca od takich ludzi. Więc ani nie przesadzasz, ani nie świrujesz - pytanie tylko co z tym zrobisz. |
2011-01-07, 17:42 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Ja bym mu nie ufała! A odpowiedz na Twoje pytanie brzmi: nie, nie świrujesz, to normalna reakcja wiekszosci kobiet na takie sytuacje. Skoro rozmowa nic nie dała, obiecywał poprawę a obietnic nie dotrzymał to pozostaje:
1. porozmawiac jeszcze raz (co moze odniesc podobny jak wczesniej skutek) 2. udawac, ze wszystko jest ok i nie zaglądać więcej do jego telefonu (najtrudniejsza i najbardziej upokarzająca opcja, tylko dla desperatek) 3. wykopać dziada z mieszkania lub samej sie wyprowadzic (w zaleznosci czyje mieszkanie) a jesli mu naprawde zależy to mu szybko rura zmięknie i przybiegnie w podskokach Oczywiscie jest pewnie wiecej wyjsc "posrednich" ale starałam sie uprościc i nie rozpisywać. Ja osobiscie wybrała bym opcje nr. 3 ale wybór należy do Ciebie Trzymam kciuki |
2011-01-07, 18:12 | #8 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi Miło, że ktokolwiek się mą sprawą zainteresował i był w stanie przebrnąć przez mój przydługawy monolog. Przynajmniej już wiem, że nie zwariowałam...
Kwestią zostaje tylko to co teraz zrobić. Przelałam uczucia na papier i zastanawiam się czy mu tej kartki z pamiętnika nie podesłać. W rozmowie mogłabym pominąć kilka istotnych wątków, albo przerwałby mi swoimi tłumaczeniami, a tak to przynajmniej przeczyta, będzie miał czas się zastanowić i do całości będzie mógł się odnieść. Myślicie, że to byłby dobry pomysł? |
2011-01-07, 18:19 | #9 |
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
myślę że lepsza od listu bedzie jednak rozmowa... jeżeli boisz sie że o czyms zapomnisz- przed rozmową spisz sobie najwazniejsze rzeczy w punktach na kartce...
__________________
DBAM O SIEBIE Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
|
2011-01-07, 18:23 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Ty masz być wpatrzona tylko w niego, ale on może się porozglądać... . Jasne..
|
2011-01-07, 18:41 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią moooniaaaa, zresztą innych dziewczyn też... czasami najbardziej zazdrośni są Ci, którzy mierzą innych swoją miarą, a do tego sami mają nieczyste sumienie. Zrozumiałabym jeszcze jakieś potajemne smsy, jeśli ich treść byłaby neutralna - chociaż nie, i tak bym się wkurzyła Ale smsy typu "tęsknię za tobą", "papieros przed blokiem"? A co to nagle stała się ona jego najlepszą przyjaciółką? Facet zachowuje się nie fair w stosunku do Ciebie, na dodatek jesteście zaręczeni - wielka wpadka Twojego narzeczonego. Takich rzeczy się nie robi, skoro chce żebyś to Ty była jego żoną to po co mu jego ex? Btw. nie napisałaś nic w jakich stosunkach oni się rozstali. Ja bym facetowi wygarnęła, może w formie listu, nie przejmowałabym się bardzo tym, że pogrzebałaś w jego telefonie... Owszem, zrobiłaś źle, ale przynajmniej wykryłaś coś takiego. Poczucie winy mogłabyś mieć gdybyś zajrzała do jego telefonu i absolutnie nic tam takiego nie znalazła, a tak? Nie przejmuj się, wygarnij mu. Jak chcesz - daj szansę, ale ja bym go chyba spakowała i wysłała do jego ex priorytetem
|
2011-01-07, 19:19 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 222
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Myślę, że taki list jest super sprawą bo każdej rozmowie towarzyszą emocje, które utrudniają nam powiedzenie wszystkiego i w taki sposób jak byśmy chcieli. A bez późniejszej rozmowy i tak się nie obejdzie.
A facet jest nieuczciwy w stosunku do Ciebie. JA bym nie pozwoliła żeby mój narzeczony pisał takie sms-y do swojej byłej.
__________________
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy. (Paulo Coelho) razem od 22.08.2007 |
2011-01-07, 19:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
A może go podejdź ... Z grobową miną poproś go o rozmowę i powiedz,że wiesz wszystko o tym co go łączy z eks. I zobacz co powie
|
2011-01-07, 22:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Ech kolejny dowód na to że faceci nieźle potrafią nami manipulować i owinąć sobie nas wokół palca...
Przyznałabym sie na Twoim miejscu do tego że czytałam te smsy i wyjaśniała sytuację żeby było wszystko jasne, ale jeśli chodzi o "kopnięcie go w tyłek" to nie podejmuj takiej decyzji pod wpływem jakiegoś impulsu... przemyśl to bo możesz potem żałować... |
2011-01-08, 00:13 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Dziewczyny maja racje!!! Ten co sie najwiecej czepia ma najwiecej na sumieniu!!! List jest dobra sprawa bo przynajmniej zawrzesz w nim wszystko co chcesz mu przekazac i obedzie sie bez emocji,po przeczytaniu listu bedziecie mogli porozmawiac. Niewazne,ze przegladals jego telefon.Mozesz mu powiedziec,ze zrobilas to bo bylas ciekawa czy on jest taki swiety,skoro ma do Ciebie pretensje tzn. ze sam nie powinien miec nic na sumieniu,a jednak ma i to duuuuzo! Jedna dziewczyna napisala,ze mozesz podejsc do niego i mu pwoeidziec "wiem co cie laczy z twoja ex" to tez jest dobre bo zobaczysz reakcje i mozesz dowiesz sie czegos wiecej niz wiesz,moze lepiej,zebys udala,ze o czyms wiesz,wtedy on juz nie bedzie mydlil oczu tylko przyzna sie do czegos,jezeli do czego doszlo.Tal czy siak,ja bym go zostawila.Jak go poslubisz to mi to bedzie smierdzien szybkim rozwodem.
|
2011-01-08, 09:48 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Cytat:
__________________
|
|
2011-01-08, 10:03 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Nie pochwalam grzebania w telefonach, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz... Nie dość, że Twój facet jest hipokrytą, to jeszcze obłudnikiem... Na drzewo z nim!
__________________
|
2011-01-08, 10:19 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Wiem , że to trochę nie w porządku ale ja bym zadzwoniła przy nim do byłej.. I powiedziala ze chyba musi za nim bardzo tęsknić skoro potrzebuje tak intesywnego kontaktu z nim i skoro tak to niech go zabiera - spakowac walizkę i do widzenia.
|
2011-01-08, 10:30 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
uuuu... Znasz już powód jego czepialstwa o kontakty z exem :/ Jesteś szczerą i uczciwą dziewczyną, nie zal Ci czasu na takiego klamce? Nie tęskni się za osobą, z którą nie ma się świetnego kontaktu. Czy on prowadzi podobne rozmowy z reszta znajomych? Czy z innymi tez spędza tyle czasu? Wątpię... A to niestety oznacza, ze on kreci ze swoja eks. Kasowanie smsow jest na to dowodem.
|
2011-01-08, 10:33 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
A ja bym dziewczyny nie atakowała. Nie wiadomo, czy w ogóle wie o istnieniu nowej partnerki swojego byłego itd. Zawsze jestem za tym, żeby najpierw wyjaśniać sobie wszystko z TŻ-tem, niż zaczynać od czepiania się dziewczyn. Napatrzyłam się na sytuacje, kiedy to misiaczek jest poszkodowany przez laskę, która postanowiła się na niego rzucić. I cały atak spada na tamtą, a facetowi się wybacza. I znosi kolejne zdrady, no bo to przecież nie jego wina, tylko 'tej wrednej su*i'
__________________
|
2011-01-08, 12:06 | #21 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
Cytat:
Cytat:
Nie rozumiem takich dziewczyn, które w przypadku zdrady wkurzają się najpierw na "tę laskę", a dopiero potem na partnera. Przecież ta dziewczyna nas nie zdradziła , zrobił to facet. |
||
2011-01-09, 09:14 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 607
|
Dot.: nasi byli partnerzy - potrzebuję niezależnej opinii
ten jeden sms 'tęsknie za Tobą' do ex, dla mnie by dyskwalifikował kolesia, nawet by nie było o czym rozmawiać.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.