|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-02-27, 13:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 67
|
Facet i alkohol
miałyście taka sytuację, że Wasz TŻ przyszedł na impreze troche wypity i chamsko się do Was odzywał na, jaka była Wasza reakcja? co mu powiedziałyście?
|
2011-02-27, 13:23 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
mnie się nie zdażyło ale gdyby nawet to po prostu usłyszałby ŻEGNAJ
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
2011-02-27, 13:23 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet i alkohol
Nie, bo nigdy nie zadawałam się chamami.
A jak można się zachować? Robić przy ludziach za głupka, dawać pożywkę do uciesznych rozmów? Odwraca się i wychodzi, zostawiając chama. |
2011-02-27, 13:29 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Jeżeli to chamsko oznaczało by coś więcej, coś mocniejszego, typu wyzywanie mnie od k..., to niczego już bym temu panu nie tłumaczyła. Nigdy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-02-27 o 13:31 |
|
2011-02-27, 13:30 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 826
|
Dot.: Facet i alkohol
Miałam raz taką sytuację, ale nie na imprezie lecz na spotkaniu mojego Tż z kumplem, w którym to ja również uczestniczyłam.
No i Tż pod wpływem kilku piwek chamsko się do mnie odezwał (mocniejsze spadaj), gdy ja go zaczepiłam ( mogłam go nie zaczepiać w ten sposób, w który on nie lubi, ale on też nie musiał tak ostro wypalać). Oczywiście nic z nim od razu nie rozmawiałam bo napity troche to i tak by do niego nie dotarło. Na następny dzień powiedziałam mu jak ja się czuję itp., ale on powiedział, że nie pamięta żeby do mnie tak się odniósł. Nooo i tak od słowa do słowa się pokłóciłam z nim właśnie o to, że on nie umie przeprosić nawet i po co tyle pił skoro teraz taki cyrk odwala ... I postanowiłam sobie, że nie będę się do niego pierwsza odzywać(co czasami po kłotni czyniłam), tak więc czekałam właściwie cały dzień i w końcu Tż się odezwał. Najśmieszniejsze to, że tak jak gdyby nigdy nic się odezwał , chyba nawet nie podejrzewał, że jestem o to zła-lecz szybko jeszcze raz dowiedział się co o tym myśle. Następnie rozmawialiśmy i rozmawialiśmy, on w końcu przeprosił więc i się pogodziliśmy. I on napewno ma nauczke, zresztą nie ma mowy teraz o chamskich odzywkach czy coś w tym stylu. Trzeba jednak siebie szanować i nie pozwalać sobie na takie coś. Raz się tam może wymsknąć ale jak więcej razy to już jest coś nie tak. Przynajmniej ja tak mam, że sama nie przeklinam (chyba że w jakiejś okropnej i wieeeelkiej złości) i tego samego wymagam od swojego Tż, no a tym bardziej takie odzywki też nie wchodzą w grę!!! Edytowane przez Malgorzatka21 Czas edycji: 2011-02-27 o 13:32 |
2011-02-27, 14:10 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Facet i alkohol
Nie, nie zdarzyło mi się. Nie gustuję w tego typu panach. A jakby się zdarzyło, to raczej byłaby nasza ostatnia rozmowa.
|
2011-02-27, 14:11 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Facet i alkohol
Nie mieliśmy takiej sytuacji, gdyż mój partner się nie upija. Dla niego dużo to jedno piwo na całą imprezę, wódki nie pije wcale, a ulubiony miód sączy sobie wolno i długo. Dla mojego partnera upić się byłoby równoznaczne z ośmieszeniem siebie w towarzystwie. Uważa picie dla samego upojenia a nie dla smaku za dziecinne.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-27, 14:21 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
2011-02-27, 14:56 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet i alkohol
Żeby nie było, że tu wszyscy święci: mojemu TŻ z dwa-trzy razy się zdarzyło wypić za dużo - w sensie, że zrobił się upierdliwy, chciał mnie tulić, czy coś mi opowiadać (ja to odbierałam jako napastliwość, nie lubię czegoś takiego, zdenerwowało mnie to). Generalnie jednak potrafi przestać pić, odmówić sobie i przede wszystkim przeprosić nawet za to, że ja odebrałam jego zachowanie tak, a nie inaczej (nieważne, że miał dobre intencje i nie chciał sprawić mi przykrości). Ale chamstwa, czy agresji bym nie zdzierżyła. W tym przypadku chyba chodzi o picie dla samego upicia się (jak już ktoś wyżej napisał), skoro na imprezę ten ktoś przyszedł już "wypity".
|
2011-02-27, 15:33 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Facet i alkohol
Wszyscy tutaj wiecznie polecają rozmowę jako rozwiązanie każdego problemu, a na pytanie co by było gdyby facet chamsko się odezwał od razu koniec związku .
__________________
|
2011-02-27, 15:39 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Facet i alkohol
Jak wyżej.
Nie wiem jakbym się zachowała, nie toleruję takiego typu zachowań więc zapewne wymieniłabym faceta na kogoś kto ma trochę więcej kultury.
__________________
Włosomaniaczka Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
2011-02-27, 15:41 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Gdyby jednak tak się zachował?To bym się odwróciła na piecie i wyszła,a na klatce schodowej skasowała tego pana numer.
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek() Odwyk kosmetyczny od jutra |
|
2011-02-27, 16:26 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Facet i alkohol
nie było.
ale radzę nic nie robić, gdy jest pijany, a rozmawiać wtedy, gdy już wytrzeźwieje ;|
__________________
it's a fool's game |
2011-02-27, 18:13 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: Facet i alkohol
|
2011-02-27, 20:13 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Facet i alkohol
|
2011-02-27, 20:20 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 105
|
Dot.: Facet i alkohol
|
2011-02-27, 21:12 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Uspokoiłam go, położyłam spać, a następnego dnia, jak wytrzeźwiał, wytłumaczyłam, że niestety, ale jest nam w życiu nie po drodze i że ja nie chcę dłużej się z nim spotykać. Jak się potem okaząło, chłopak ogólnie miał problem z alkoholem, po pijaku robił przerażające rzeczy (łącznie z rzucaniem nożami do ludzi...), a nigdy bym tak nie pomyślała, bo na co dzień to myślący, poważny, bardzo skryty i spokojny chłopak, inteligentny, dwukierunkowiec, zdolny, zresztą przez naukę się poznaliśmy, dawał mi korepetycje... To było pare lat temu, podobno dalej ma ten problem, a mi żal chłopaka, bo się marnuje. No ale cóż zrobić. Ja się ogólnie boję strasznie pijanych ludzi przejawiających najmniejszą nawet agresję i jest to dla mnie jak najbardziej powód do zerwania.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-02-28, 10:46 | #18 | ||
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Pytanie z innej puli: ile jeszcze wątków założysz? Nie pytaj o każdą sprawę osobno tylko opisz wszystko w jednym wątku, wtedy ( mając obraz całości) jest łatwiej się nam wypowiadać. ---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Cytat:
Ja Cię Doris - nie nadążam za Tobą Teraz jesteś facetem ?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
||
2011-02-28, 11:17 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Jak ktoś się do mnie chamsko odzywa to nie ważne czy jest wypity czy nie. Jedyne co bym powiedziała takiemu facetowi to żegnaj. Czego jak czego, ale chamstwa nie zniesę... Bo są sytuacje, o których jest wskazane porozmawiać i wyjaśnić, a są takie gdy decyzja powinna być jedna. Chamstwo, brak szacunku, bicie, obrażanie, upijanie się. Dla mnie to nie są sytuacje, o których się rozmawia a takie, po których się zrywa.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-02-28, 12:07 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Facet i alkohol
Nie zadaję się z takimi mężczyznami. Jednak jeśli taka sytuacja by się zdarzyła, to po prostu wyszłabym bez słowa z imprezy.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel Projekt PRAWO JAZDY (30/30) Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska |
2011-02-28, 12:18 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
|
Dot.: Facet i alkohol
Autorko, na pewno nie zostawiaj tego ot, tak. Mnie też zdarzyło się, że TŻ nie odezwał się do mnie tak jak powinien, ale potem naprawdę długo i szczerze mnie przepraszał. Nie pozwól, by ktokolwiek traktował Cię bez szacunku. No i vice versa oczywiście
Jeśli teraz to zaniedbasz to potem będzie jeszcze gorzej i facet nie będzie wiedział w końcu o co Ci chodzi. Nie ma wytłumaczenia, że był "wypity" - to żadna wymówka! Niech nad sobą panuje, bo potem jak go czymś porządnie wkurzysz to może Ci się oberwie "bo był wypity" przecież... |
2011-02-28, 19:20 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181
|
Dot.: Facet i alkohol
Nigdy nie zrozumiem kobiet, które same siebie nie szanują i znoszą najgorsze rzeczy byle tylko mieć przy sobie parę gaci. Miałam mnóstwo koleżanek "cioć dobra rada", które użalały się nad "biedną Kaśką co nie ma chłopa". Zawsze słyszałam, że jestem wybredna, mam za duże wymaganie, bo chiałabym być z niepijącym. One łapały kogo popadnie,w tym alkoholików. Dziś są już po rozwodach, z długami, depresjami i dziećmi, a ja trafiłam na swojego abstynenta. Nie uznaję półśrodków, pewnych zachować nie toleruję, alkohol w nadmiarze i różne jazdy po nim są na szczycie mojej listy nie podlegającej negocjacjom. Nie jestem matka Teresą. Nie wiem jak bym się zachowała, bo przede wszystkim nie dopuściłabym do siebie kogoś kto miałby potencjał tak się zachować. Pewne egzemplarze omijam szerokim łukiem. Smutne jest to, że tacy kolesie zawsze znajdą jednak swoje amatorki, matki Teresy od siedmiu bolesci, które potem płaczą na forum. zawsze wychodziłam z założenia, że "twój facet świadczy o tobie". Coś W NAS sprawia, że dokonujemy takich a nie innych wyborów, godzimy się na kompromisy. To kobieta wybiera mężczyznę, a nie mężczyzna kobietę. Może się komuś narażę tym postem, ale takie jest moje zdanie.
|
2011-03-01, 12:50 | #23 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2011-03-01, 16:57 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 644
|
Dot.: Facet i alkohol
ja mialam taka sytuacje w sobote, moj wypil o wiele za duzo i jak mnie odprowadzal to zaczal czepiac sie o jakies glupoty ,mowil podniesionym tonem a moja reakcja byla taka, ze tylko mu powiedzialam , ze ma zamknac gebe i ze jutro sie zdziwi,ale nadal cos tam belkotal, a ja sie nie odzywalam bo co z pijanym bede dyskutowala.Moja reakcja?nie odzywalam sie do niego ani slowem przez dwa dni, zadnego smsa tylko jednego z rana co o tym mysle, przepraszal mnie chyba ze 100x ,dzwonil ,pisal, dzisiaj dopiero odebralam tel od Niego i gadal przez 30min otej sytuacji, a ja tylko powiedzialam, ze ma uwierzyc, ze jak zdarzy sie taka sytuacja po raz drugi to mnie wiecej nie zobaczy.To byla pierwsza taka akcja wiec uznalam, ze zasluguje na szanse
dodam, ze nie bylo wyzwisk,podnoszenia rak ani jakis agresywnych gestow, poprostu czepial sie, ze ja niby cos powiedzialam, nie chcial isc i jak dziecko czekal, az mu cos wytlumacze a ja nawet takich rzeczy nie toleruje i mam nadzieje, ze to zapamieta. Edytowane przez natal20ka Czas edycji: 2011-03-01 o 17:01 |
2011-03-03, 18:39 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Facet i alkohol
Mozna powiedziec, ze mialam taka sytuacje. Moj ex mial problem z alkoholem od 16-17 roku zycia, pochodzil z alkoholicznej rodziny, wiec nic dziwnego wlasciwie .... Chamskie docinki byly na porzadku dziennym, gdy wypil bylo wiadomo ze bedzie jazda. Jedno z najgorszych jakie pamietam to to ze za to ze rozmawialam z kolega chcial mnie mu sprzedac za pol litra.... Zawsze po takich akcjach potrafil ladnie przeprosic i zapewnic jaka to nie jestem wazna, kochana, wyrozumiala ze wgl z nim jeszcze rozmawiam... Nasz zwiazek trwal 4 prawie lata, po roku juz mialam go dosyc, czesto sie klocilismy, rozstawalismy a potem wracalismy zakochani na nowo .... bo obietnice, zamydlone oczy.... Pamietam, ze jego koledzy bardzo za mna byli, tzn nie dawali zlego slowa o mnie powiedziec, a po tym jak sie rozeszlismy dostal niezly wpiernicz - za co to nie wiem, moge sie tylko domyslac.
Bardzo sie ciesze ze juz z nim nie jestem, jego terazniejsza dziewczyna ma 19 lat, urodzila mu 2 lata temu syna, jest bita i ponizana przez niego. Moj maz jest zupelna jeg odwrotnoscia, po alkoholu jest wesoly i tuliwy, nigdy nie uslyszalam z jego ust wyzwisk w moja strone - nawet zeby powiedzial ze jestem glupia.... jestem z nim szczesliwa- to najwazniejsze. A kolezankom ktorych mezczyzni zachowuja sie zupelnie inaczej po % - sa agresywni, klotliwi, nie hamuja sie w slowach czy czynach - radzilabym skonczyc to jak najszybciej i gdzie indziej szukac szczescia...
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm |
2011-03-03, 21:45 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 36
|
Dot.: Facet i alkohol
Nie było takiej sytuacji i mam nadzieje że nie będzie. Mój Tż stroni od alkoholu, na szczęście
|
2011-03-04, 09:45 | #27 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Facet i alkohol
Cytat:
Nie wyobrażam sobie bycia w związku z facetem, który się upija, i/lub po alkoholu jest agresywny zarówno fizycznie jak i werbalnie. Po prostu nigdy taki typ nie przeszedł przez moje sitko selekcyjne
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:25.