ciągłe niezadowolenie + nieakceptacja innych u nastolatki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-02, 20:25   #1
cynamonowo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 48

ciągłe niezadowolenie + nieakceptacja innych u nastolatki


Witam, nie wiedziałam zbytnio jaki tytuł podać, więc może się wydawać on troszkę niejasny, jednakże postaram się Wam przybliżyć mój problem
Otóż mówiąc prosto i jasno to ja ciągle jestem niezadowolona z wszystkiego. Wiem, że jako nastolatka mam prawo widzieć świat w ciągłych ideałach i mieć swoje wzorce, ale mnie to bardzo przeszkadza. Nawet nie wiem kiedy zaszła w moim życiu taka zmiana. Ciągle wyobrażam sobie ludzi, którzy powinni mnie otaczać, jacy powinni być. W praktyce wychodzi na to, że ciągle jestem niezadowolona. Nawet nie wiem kiedy ostatnio tak naprawdę siedziałam wśród prawdziwych przyjaciół/znajomych i chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, bo jestem szczęśliwa i jest mi z nimi dobrze. Ja ciągle szukam towarzystwa, które jest najbardziej śmiesznie, przyjazne, znane, a kiedy już takie (z pozoru) znajdę to siedzę wśród nich cicho, bo jestem nieco osobą nieśmiałą i spokojną. Nie umiem tak jakby zaspokoić się zwykłą koleżanką, z którą mi się dobrze rozmawia i jest miła. Czasem trudno mi się z niej śmiać, dopiero gdy dojdzie do nas jakaś osoba znana, lubiana i ogólnie fajna i ona się śmieje z żartów 'zwykłej koleżanki' wtedy i ja się śmieję, czasem na siłę, byleby było fajnie. Bo wiem, że takie osoby są fajne i jest im dobrze. Cały czas szukam osób 'na pozycji'. Byle się jak najlepiej ustawić i mieć najfajniejszych znajomych. Denerwuje mnie to, bo chciałabym się cieszyć chwilą spędzoną z obojętnie jakim znajomym, z którym np spędziłam miły czas. Jestem ciągle niezadowolona i nie akceptuję innych takimi jacy są. Ciągle czegoś poszukuję, nie umiem znaleźć sobie towarzystwa, które by mi po prostu pasowało i było by dobrze. Bo jak np siedze z spokojnymi koleżankami i widzę obok śmiejącą się 'fajną' grupę to już twierdzę, że u nas jest nudno i drętwo. Jest mi źle, bo chciałabym być w tamtej grupie, bo oni się mają lepiej. Często też patrzę z pierwszego wrażenia na status materialny, denerwuje mnie to bardzo. Wiem, że ja sama siebie nie akceptuję, bo mam tu i ówdzie za dużo ciałka, co się domyślam, że jest głównym powodem. Nie akceptuję siebie, więc szukam znajomych akceptowanych i znanych przez innych tak by inni mnie zaakceptowali.

Ten brak akceptacji dotyczy się także brak własnego zdania. Potrzebuję zdania ' Tak, to jest naprawdę ładne, kup to' żeby dokonać jakiegoś zakupu. Dopiero gdy ktoś powie, że ta rzecz jest fajna to ona mi się podoba. To tak w nawiasie : )

Nie wiem czy jest na to jakaś rada, a o takową proszę, bo wiem, że tym sposobem to ja nigdy w życiu nie będę szczęśliwa i zadowolona, a także nie będę mieć oddanych znajomych.
Nie chcę się okazać jakąś egoistką, bo chyba nawet jestem przyjazną osobą, ale wiecznie niezadowoloną
cynamonowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-03, 06:56   #2
trivial
Rozeznanie
 
Avatar trivial
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 698
GG do trivial
Dot.: ciągłe niezadowolenie + nieakceptacja innych u nastolatki

Fajni znajomi to tacy znajomi, z którymi fajnie spędza nam się czas, a nie tacy którzy wydają nam się fajni, bo są ZNANI.
Ja w szkole średniej zbratałam się z tzw. 'szkolnymi luzerami', z którymi nikt nie chciał nigdy gadać, a w ostateczni stworzyliśmy najlepszą i najbardziej znaną paczkę w szkole, bo okazali się być wspaniałymi ludźmi, z którymi można konie kraść.
Nie szukaj sobie na siłę FAJNYCH ZNAJOMYCH, bo trawa zawsze jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma, tylko po prostu doceń tych znajomych których masz. Takie znajomości na pokaz są bezsensowne, jaką będziesz miała z nich radość? Usiądziesz sobie pewnego dnia z problemem na kanapie i stwierdzisz "no tak, należę do najfajniejszej paczki w szkole, mam najlepszych i najbardziej znanych znajomych, ale teraz siedzę sama bo tak naprawdę nikogo z nich nie interesuje mój los".
Lepiej skup się na ludziach, na których naprawdę możesz liczyć, którzy naprawdę Cię lubią, lubią spędzać z Tobą czas. Nie pchaj się na siłę tam gdzie Cię nie chcą i gdzie nie pasujesz, bo 'tak jest fajniej'. Rozejrzyj się wokół siebie i uważaj, żeby przez własną próżność nie stracić wartościowych znajomości.
__________________

trivial jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-03, 09:36   #3
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ciągłe niezadowolenie + nieakceptacja innych u nastolatki

Cytat:
Napisane przez cynamonowo Pokaż wiadomość
Witam, nie wiedziałam zbytnio jaki tytuł podać, więc może się wydawać on troszkę niejasny, jednakże postaram się Wam przybliżyć mój problem
Otóż mówiąc prosto i jasno to ja ciągle jestem niezadowolona z wszystkiego. Wiem, że jako nastolatka mam prawo widzieć świat w ciągłych ideałach i mieć swoje wzorce, ale mnie to bardzo przeszkadza. Nawet nie wiem kiedy zaszła w moim życiu taka zmiana. Ciągle wyobrażam sobie ludzi, którzy powinni mnie otaczać, jacy powinni być. W praktyce wychodzi na to, że ciągle jestem niezadowolona. Nawet nie wiem kiedy ostatnio tak naprawdę siedziałam wśród prawdziwych przyjaciół/znajomych i chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, bo jestem szczęśliwa i jest mi z nimi dobrze. Ja ciągle szukam towarzystwa, które jest najbardziej śmiesznie, przyjazne, znane, a kiedy już takie (z pozoru) znajdę to siedzę wśród nich cicho, bo jestem nieco osobą nieśmiałą i spokojną. Nie umiem tak jakby zaspokoić się zwykłą koleżanką, z którą mi się dobrze rozmawia i jest miła. Czasem trudno mi się z niej śmiać, dopiero gdy dojdzie do nas jakaś osoba znana, lubiana i ogólnie fajna i ona się śmieje z żartów 'zwykłej koleżanki' wtedy i ja się śmieję, czasem na siłę, byleby było fajnie. Bo wiem, że takie osoby są fajne i jest im dobrze. Cały czas szukam osób 'na pozycji'. Byle się jak najlepiej ustawić i mieć najfajniejszych znajomych. Denerwuje mnie to, bo chciałabym się cieszyć chwilą spędzoną z obojętnie jakim znajomym, z którym np spędziłam miły czas. Jestem ciągle niezadowolona i nie akceptuję innych takimi jacy są. Ciągle czegoś poszukuję, nie umiem znaleźć sobie towarzystwa, które by mi po prostu pasowało i było by dobrze. Bo jak np siedze z spokojnymi koleżankami i widzę obok śmiejącą się 'fajną' grupę to już twierdzę, że u nas jest nudno i drętwo. Jest mi źle, bo chciałabym być w tamtej grupie, bo oni się mają lepiej. Często też patrzę z pierwszego wrażenia na status materialny, denerwuje mnie to bardzo. Wiem, że ja sama siebie nie akceptuję, bo mam tu i ówdzie za dużo ciałka, co się domyślam, że jest głównym powodem. Nie akceptuję siebie, więc szukam znajomych akceptowanych i znanych przez innych tak by inni mnie zaakceptowali.

Ten brak akceptacji dotyczy się także brak własnego zdania. Potrzebuję zdania ' Tak, to jest naprawdę ładne, kup to' żeby dokonać jakiegoś zakupu. Dopiero gdy ktoś powie, że ta rzecz jest fajna to ona mi się podoba. To tak w nawiasie : )

Nie wiem czy jest na to jakaś rada, a o takową proszę, bo wiem, że tym sposobem to ja nigdy w życiu nie będę szczęśliwa i zadowolona, a także nie będę mieć oddanych znajomych.
Nie chcę się okazać jakąś egoistką, bo chyba nawet jestem przyjazną osobą, ale wiecznie niezadowoloną

No cóz, wg mnie nic się dzwnego z Tobą nie dzieje- jestes w okresie buntu młodzieńczego, szalejące hormony i te sprawy... normalka. Ja też tak miałam w pewnym momencie i mi przeszło
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 16:50   #4
cynamonowo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 48
Dot.: ciągłe niezadowolenie + nieakceptacja innych u nastolatki

trivial - dzięki, cenna rada ; ) niby ja to wszystko wiem, jednak dopiero gdy ktoś obcy powie co robić to dopiero wtedy stwierdzam słuszność tych słów. Muszę się jakoś do tego zastosować, pewnie będzie ciężko, aczkolwiek jak to stwierdziłaś samotne siedzenie na kanapie mnie przeraża.
Pewnie też byt pochopnie i za szybko oceniam ludzi czym odpycham od siebie innych. To też trzeba poprawić
klempaa - może masz rację i mam nadzieje, że mi też przejdzie.
cynamonowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:00.