Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

[Asika]

Bardzo dziękujemy za komplementy.

Bebe, Marcelek sięrobi coraz fajniejszy. Nie ma śladu płaksy sprzed kilku miesięcy. Radocha z niego aż tryska.

Buena, cmoki dla pięknej Kajki. Nochal do góry

Gosik, kupuj balon koniecznie. Zabawa jest bardzo fajna. Polecam też bańki mydlane

Yendzo, ja kupiłam butki. Takie niby kozaczki. Na futerku. Kupiłam w Mothercarze, bo nigdzie indziej nie widziałam. Ani w świecie dziecka ani w Smyku. Nie wiem czy siętoto nada do czegoś. Sprawdzimy. To i tak tylko na jesień tę cieplejszą, bo potem będzie nosić kombinezon z polarku ze stópkami, a potem zimowy, też ze stópkami. Jakby nie to, że noszę ją w chuście to chyba bym tego nie kupila. Aha, i kupilam rozmiar większe, żeby wcisnąć nogę w skarpetce i rajstopkach. Już widzę drącą się Zuźkę podczas gdy mnie się będą łapy trzęsły żeby jej toto wcisnąć. Kosztowały 50 PLN

Czy Wasze dzieciaki też drą się w niebogłosy przy wkładaniu więcej niż jedną warstwę ciuchów na dwór? U nas przy kombinezonie, Mała wchodzi już na takie tony, że szyb niemalże pękają

Aaa, czy Wam przeciekają pampersy? Co Mała zrobi kupę, to muszę ją całą przebierać i myć. Nie wiem o co chodzi? Siku też czasem przecieka bokami. wrrr

[gosik79]

Asika ja już dawno przerzuciłam się z Pampersów na Huggies Premium właśnie dlatego, że mi Pampersy niemiłosiernie przeciekały mimo tego, że rozmiar był idealny. Przeszłam przez 1,2 i nawet chwilę 3, wszystkie zachowywały się tak samo. Z Huggies przeleci raz na miesiąc może, jak jej źle założę bo się ciągle kręci na przewijaku.

Butów jeszcze nie kupiliśmy, na razie ma polaroawe papcie z gumką.

Maja też nie znosi ubierania, nie drze się tylko kręci na wszystkie strony i zrzędzi yyyy.

Zmykam, jedziemy do mojej mamy bo ma wolny tydzień. Makijaż mam od wczoraj i nie cchę żeb mnie widziała zbyt duża grupa osób.

[pelsonik]

Asika, zdjęcia z basenu przesłodkie.

Bebe, Marcel to najweselszy chłop na wątku! Oceniając zdjęcia oczywiście

Buena, Kajka wygląda bardzo dorodnie Pannica już.

U nas po chrzcinach. Było bardzo przyjemnie, pogoda dopisała. W kościele Amelia darła się na cały regulator (nie było słychać ksiedza). Darła się tak, bo była głodna....bo mamausia w tym całym zamieszaniu zapomniała cycka wystawić przed kościołem....Jak tylko zgram zdjęcia to się pokażemy. Cieszę się, że jednak zrobiliśmy na działce, swobodnie było. Mój synuś zagonił wujków do gry w piłkę

Amelia zaczęła bawić się baldachimem w łóżeczku. Wciąga go sobie przez szczebelki i zakłada na głowę Strachu nie ma, bo to taka moskitiera - przepuszcza powietrze. Czasem to nawet nie wiem, ze ona już wstała. Taka teraz jest cwaniara po obudzeniu. Fajne też sa nóżki i zabawa nimi (zjadanie).

Niestety na spacerach cały czas domaga się wyciągnięcia z wózka. Pojedzie około gosziny a potem to już krzyk. Stanąć nie mogę nawet na chwilkę.

Ja używam tylko papmersów i nigdy mi nie przeciekły! Zmeiniam pieluszki co około 3, 4 godziny. a jak jest kupa to natychmiast W nocy pieluszki nie zmieniam.

A to dla Bebe:
https://mamotoja.pl/noworodek_pierws...ykul,4063.html
czy to nie wyjaśnia zachowania Marcelka jak był mały (teraz to przecież chłopisko....)

[karinaaa]

mala juz jeczy wiec tylko na chwilke
chce powiedziec ze wszystkie maluchy sa urocze ,kazdy w swoim rodzaju

mala moja juz nie jeczy a spiewa sobie

to zdjecia z okazji 5 miesiaca

edit:amelia przy ubieraniu zawsze sie krzywi,czasami placze mocniej niz jak juz cos ,powinna.choc ostatnio mowilam do niej ze ubieramy sie i pojedziemy brum brum to nie plakala i pare razy to skutkowalo.

pieluszek uzywam pampers i pozostane tylko przy papmers! raz kupilam duza paczke huggies premium i nie moglam doczekac ich konca! sa jakies takie twarde,maja mocne ostre rzepy i czasami mala miala poobcierane nozki,wydaja sie tez byc mniej chlonne.pappersy mi nie przeciakaja ,chyba ze zle zapne ale rzadko to sie zdarzylo

[bebe97]

Napisane przez Asika

Bebe, Marcelek sięrobi coraz fajniejszy. Nie ma śladu płaksy sprzed kilku miesięcy. Radocha z niego aż tryska.

Czy Wasze dzieciaki też drą się w niebogłosy przy wkładaniu więcej niż jedną warstwę ciuchów na dwór? U nas przy kombinezonie, Mała wchodzi już na takie tony, że szyb niemalże pękają

No dzięki piekne Oczywiście że jest coraz fajniejszy ale wciąż potrafi mi na nerwach zagrać. A te jego fanaberie przed spaniem mnie po prostu doprowadzają do szału. Jak chcesz spać to śpij! Nie, on musi się rozedrzeć, piszczeć tak, że też wchodzi na ultradźwięki i okazywać niezadowolenie z wszelkich moich prób uspania go. Już nie wiem co i jak mam robić?? Więc jakoś wytrzymuje te wrzaski dzielnie go kołysząc albo bujając w fotelu, a po minucie-dwóch dziecko pada i zalega błoga cudowna CISZA.

Przy ubieraniu nieraz się cieszy i gada, a nieraz wrzeszczy i utrudnia mi pracę, prostując nóżki i łokcie, tak, że trzeba się z nim siłować. A czapka to już najgorsze świństwo, jakie mu mogę zrobić

Napisane przez pelsonik

Bebe, Marcel to najweselszy chłop na wątku! Oceniając zdjęcia oczywiście

A to dla Bebe:
https://mamotoja.pl/noworodek_pierws...ykul,4063.html
czy to nie wyjaśnia zachowania Marcelka jak był mały (teraz to przecież chłopisko....)

Przeczytałam. Dużo w tym prawdy. Teraz wiedziałabym jak postępować z takim dziwolągiem. Ale nikt nie rodzi się z doświadczeniem niestety i musieliśmy to przejść. Szkoda tylko, że te pierwsze dwa miesiące z dzieckiem wspominam tak nieprzyjemnie...

A zdjęcia to specjalnie zapodałam takie z bananami Marcel duzo i często się śmieje, do aparatu też, pozer jeden i nie ma zdjęć z tych chwil kiedy sie wściekle awanturuje, bo mamusia juz nie cyka fotek tylko pędzi aby go uciszyc i z wrzeszczącego potwora wyciągnąć to moje słodkie kochane dziecię

Z chrzcinami numer pierwsza klasa, hehe, przygłodzić dziecko, żeby urozmaicić mszę I tak oto najweselsze i najspokojniejsze maleństwo na wątku zrobiło awanturę w kościele


A, i chce jeszcze napisać, że trwa horror z ząbkowaniem. Niechże ten kieł wreszcie wyjdzie!!! ślina do kolan, pakowanie wszystkiego do buzi i ocieranie o dziąsła tak, że sobie je bardziej rozdrażnia a wtedy to tylko porykiwanie i nerwy. Dobrze, że nie codziennie są takie jazdy, np. przedwczoraj był spokój, za to wczoraj i dziś rano... masakra

Amelcia śliczna. Buziaczki dla niej.

[gosik79]

Sprawdza się to, co podejrzewałam. Maja ze mną sam na sam jest grzeczna i kochana, lepiej śpi i nie marudzi. Widocznie mała zakała docenia, że poświęcam jej cały mój czas i uwagę, kiedy jest tata oczywiście jest to niemożliwe.

Zmykam gotować jarzynową. No i 2 lekcje dziś, trzeba coś wydrukować.

[~refleksyjna]

Czesc mamusie!
Chcialabym sie dolaczyc do tego watku chociarz rozumiem ze znacie sie juz jakis czas i zdarzylyscie sie napewno troszke zzyc ...jestem mama z 22 kwietnia i dopiero skonczyl sie u mnie etap powiedzmy "poporodowy", chyba niepotrzebnie zamknelam sie w domu na te 5 miesiecy, i widze ze takie forum dla mam to fajna rzecz, moglam wczesniej sie gdzies przypisac..ehhhh moze uniknelabym tego poczucia ze jestem sama( mieszkamy z Tomkiem-nie jestesmy malzenstwem- w Wawie ale z tad nie pochodzimy, ja nie mam tutaj nawet znajomych a wyjechalama z mojego rodzinnego miasta w 2 m-cu ciazy, a prawie cala cieze lezalam bo jak za duzo chodzialam to mialam twardy brzuch...przyda mi sie jakis kontakt z innymi mamami bo po prawdzie to moi znajomi sa na calkiem innym etapie zycia imprezy itp., typowe "studiowanie"

pozdrawiam was cieplutko

[ewa make-up]

refleksyjna witaj u nas,wstaw zdjęcia swego dzieciątka .....

z basenem w pon nie poszło tak lekko,był płacz,ale raczej napewno nie dlatego,że została zanuzona w wodzie,,,,,basen o 16tej,a to jej pora spania i nie da sie tego przestawić,postanowiliśmy przeczekać zime,bo zajecia trwają 30minut,wiecej tego ubierania w te kombinezony ,,,,zobaczyliśmy ,wiemy jak sie "obsługiwać"dzieckiem w wodzie ,pani prowadząca też nam sie nie spodobała,zakrecona i niezorganizowana

u nas też problem z zasypianiem ,bo ja kasie usypiałam w dzień na rekach,tzn nie do końca tylko do etapu maślane oczy,tylko,że teraz to ona sie tak kręci,mimo ze jest zmeczona przy kołysaniu wyrywa sie do siadania,ja ja przytrzymuje,to sie dże do zdarcia gardła......

ze zmiana pieluchy tez kłopot,bo ona od razu przewraca sie na brzuch,wiec jak ma kupke,to robi sie jak z filmu grozy,musze ja przytrzymać siła......

a tak wogle to mimo swedzacych dziąseł jest radosna i gaworzy na stówę,głoskotoki/od słowotoki hehe/ plus pierdzenie ustami-idzie boki zrywać................... ......

[buena]

Witaj Refleksyjna, zapraszam do pisania i pokaż nam swoje dziecię i siebie też.

Zdjęcia Marcela są super. Podoba mi się bardzo to w łóżeczku.
Amelcia jest ładniutka.
Teraz widać, jak nasze dzieci się zmieniają, nie są juz takie do siebie podobne.

Gosik, tak myślała, że o to Ci chodziło, bo ja też o tym sobie ostatnio pomyślałam.

Ja mam problem ze sklepem z allegro. Jakieś półtora miesiąca temu zamawiałam smoczki na 3-6 t tommee tippee i nadal ich nie mam. Zgłosiłam sprawe do allegro i dostali upomnienie, ale nadal nic. Napisałam meila o zwrot kasy jak się nie odezwie, to napisałam, że zgłoszę to na policję. Ciekawe, czy się odezwą.

Moje dziecko juz drugą noc budziła się po 4 razy. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może to przez przeżycia z wekendu?
Piszę z maruda na kolanach i już kończę...

[~refleksyjna]

ja też pochwalę się moim słoneczkiem Ma na imię Juleczka,waży teraz 6750gram i ma 65 cm - drobinka nie siedzi jeszcze sama (tylko jak jest podparta) i dopiero zaczyna sie przekrecac na boki, (wczoraj pierwszy raz z brzuszka na plecy)jesli chodzi o zabki to juz od 3 miesiaca mnie podgryza i na 1szym sczczepieniu pielegniarka zanotowala 2 zeby, ale....te zeby sie jeszcze nie wyrznely do dzisiaj! i ma takie wystajace do polowy kly obciagniete dziaselkami, ale raczke intensywnie pcha do buzi i slini sie wiec moze te zabki wkoncu wyjda..bedzie sie czym cieszyc , chociarz ja karmie piersia wiec nie wiem czy bedzie fajnie
zdjecia:
1.z tatusiem
2.z mamuska
3.moja kochana śliniawka - cos tam sobie gada

[~refleksyjna]

no to jeszcze raz zdjecia tu gdzie teraz mieszkam sa jakies problemy z zasiegiem chyba (Tarchomin), na szczescie za 3 tygodnie odbieramy klucze do mieszkania tylko e nie potrafie sie tym naprawde cieszyc bo musze je sama urzadzic od zera z maluchem na rekach ( Tomek pracuje
) ni mam pojecia jak ja to zrobie, boję się tego, nie wiem czy dam rade, przecierz robotnikow trzeba pilnowac, sprawdzac...a do tego mieszkania mam 20 kilometrów (nie mam jeszcze prawka), nieźle sie zapowiada

[~refleksyjna]

no i nie wiem co z tymi zdjeciami, spróbuje jescze raz, co za wieczor...moja mala tylko: yyyyyy..yyyyyyy

[Asika]

Hej Refleksyjna. Julka fajna dziewoja. Kolejna na wątku

Zuzia przez ostatni miesiąc budziła się w nocy około 4 razy. Wczoraj za to obudziłą się raz a dzisiaj przespała całą noc od 7 do 7 Auć, moje biedne cycki. Ściągałam mleko o północy. Bleee, niecerpię tego. Ciekawe czy już jej tak zostanie. Mam nadzieję, że nie, bo co ja z mlekiem zrobię? Ściągać codziennie - tragedia. Poza tym tęsknię za nią w nocy. Rano jak się obudziła miała prawie suchego pampersa od tego niejedzenia. Trochę się przestraszyłam zanim skapowałam o co chodzi.

Wczoraj Mała skończyła 4 miesiące. Wklejam fotki. Pochwalę się też kawałkiem tatusia Zuzi

Ja się zastanawiam co ja nie tak robię z tymi pampersami, skoro mówicie że u Was się sprawdzają. U nas przeciekają na nóżkach i czasem na plecach. Kurcze no, za małe? Za duże? Huggisów też używałam i zasadniczo było to samo. Chyba nie potrafię założyć dziesiakowi pieluchy

Buena, podaj nazwę sklepu, to nie będziemy u nich kupować.

[Asika]

No i zapomniałam o fotkach. Więcej oczywiście na Zuziowej stronie htttp://zuzia.zam.cba.pl

[beauty]

Aleście naprodukowały postów

Witaj Refleksyjna Juleczka ( bardzo ladne imię ) fajna dziewczyneczka jest, a mamusia też sie ładnie prezentuje

Znowu się powtórzę, ale na prawdę wszystkie dzieciaczki są świetne, śliczne, i taaaakie już duże.

Szymek ostatnio miał mały kaszelek i do tej pory nie wiem czy robił go sobie specjalnie czy faktycznie kaszlał. Na szczescie co by to nie było, to już minęlo
Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi do badania przesiewowego, musiałam je zrobić pomimo że miał juz je robione w Pl, bo tu sprawdzają pod kątem 16 chorob,a w Pl 7. Moje dziecię było dzielne aczkolwiek wkurzalo go, że nie moze nóżką ruszać.

Pozatym (nie zapeszając) mały jest znowu grzecznym, spokojnym potrafiacym zająć się sobą chłopczykiem

[gosik79]

Oj Zuźkę drapie tatusiowy zarost. Śliczna z niej dziewczynka.

Witamy nową mamę na forum z kolejną uroczą córeczką, buziaki dla małej. Z mieszkaniem masz lekko mówiąc przerąbane, ja bym nie dała rady. Jak jesteśmy same to nawet obiad mi nie wychodzi.

Buena co to za sklep, podaj nazwę. Nie daruj tego gadom, jak nie oddadzą pieniędzy to zrób jak mówiłaś.
Czytałam dziś, że jak mamy wracają do pracy to często dzieciaki w tym okresie życia źle śpią w nocy i są marudne. Kaja dawała koncerty jak pojechałaś do szkoły, Maja jak wraca Adam i nie poświęcam jej tyle uwagi co zwykle, czysta prawda jak widać. Ciekawe co będzie jak naprawdę wrócę do roboty.

Z niej jest taka mamusina córeczka, że aż strach się bać.
Dziś po 2 godzinach spaceru z babcią (ja prowadziłam zajęcia) dziewczynka wróciła do domu w dobrym humorze. Ledwo zobaczyła mamę to uderzyła w ryk, który uśmierzyło dopiero wzięcie panienki na ręce przeze mnie. Ot, cała księżniczka.

Ostatnia ulubioną zabawą jest " A kuku" i polewanie w wannie wodą z kubeczka. Dla takiego zadowolonego i uchachanego ryjka warto jest żyć.

Mai popękały usta od wiecznego wywalania jęzora kiedy jest czymś zafascynowana (a jest często), smaruję jej wazeliną ale nie wiem czy jest to odpowiedni lek.

Przeczytałam też, że już teraz widać, czy dziecko będzie introwertykiem czy ekstrawertykiem. Nie muszę mówić, że Majka zdecydowanie będzie nawet ekstra ekstrawertykiem. Najlepiej byłoby gdyby mama codziennie zabierała ją w inne miejsca, pokazywała nowe przedmioty i poznawała z ludźmi. Jeszcze lepiej jakby się dawali ciągnąć za włosy i macać po nosie.

[pelsonik]

Karinaa imienniczka mojej córci jest bardzo ładną dziewczynką.

Witaj refleksyjna, witaj Juleczko.

Gosik, moja Amelia ma taki sam temperament. Tylko cały czas bodźce ale koniecznie z mamą obok!

Asika, piękne zdjecia (jak zawsze). Zuzanka jest słodziutka.

U nas szykuje się drugi ząb. znowu sina kreska na dziąśle. Pierwszy wykiełkował i powoli idzie w górę. Na razie (nie zapeszając) nie ma tragedii. W nocy bez zmian. W dzień absorbująco na maxa (ale tak było).

A oto nasze zdjecia z Chrztu:
Na ostatnim ze mną, tatusiem i ojcem chrzestnym (moim braciszkiem)

[gosik79]

U nas chrzest odwołany, nieprzyjemne zdarzenie w rodzinie:/. Młodą ochrzcimy dopiero jak wróci tata Adama z rejsu czyli za jakieś 5 miesięcy.

[~refleksyjna]

eva make-up, buena, pelsonik, gosik79, asika i beauty (dziekujemy za komplementy )Dziękujemy za bardzo miłe przywitanie

gosik79 ja też tak mam ze mi nic nie wychodzi jak jestesmy same, jakies rozluznienie i zniechecenie wtedy panuje tylko ze Tomek pracuje w Wawie a nie gdzies daleko, ale po pracy i przestaniu obowiazkowo 40tu minut w korku gdy wpada do domu to juz ledwo zyje, a jakby mial jeszcze potem gdzies jechac na budowe.. juz teraz ciezko wzdycha na ta mysl...bo to przecierz potrwa jakis miesiac albo poltora, a z tymi zakupami to tez katorga, w sumie dobrze ze jest wybór ale zajechalismy w miniona sobote do IKEI, Castoramy i Domoteki to minelo nam 7 godzin a nic nie kupilismy, az mi bylo dziecka szkoda, dawalam jej cycka na ekspozycji w Ikei ludzie patrzyli zdziwieni, tylko czekalam az sie pojawi wycieczka z Japonii i nas obfotografują no ale do ikei to oni chyba nie zagladaja

leci wlasnie you can dance- po tym programie jak Julcia nie spi to tanczymy jak szalone

[Asika]

Pelsonik fajowe zdjątka z kościoła. A co to jest zarezerwowane? Na zdjęciu gdzie jesteście całą rodzinka?
Nie za szybko Wam idzie z tymi zębami co?

U nas jak Zuźkę trzeba będzie na chwilę w poziomie potrzymać w kościele (jak kiedyś w końcu ją ochrzcimy) to awantura będzie taka, że witraże popękają.

[pelsonik]

Asika, zarezerwowane ławki z przodu na chrzest. Bo babcie moherowe się wpychały Mąż musiał jedną wygonić, bo ona usiadła już, żeby mieć blisko do komuni U nas chrzty są na normalnej mszy. A chrzest był w karedrze oliwskiej.

[bebe97]

Aska, to Zuzia wcale nie chce byc trzymana w pozycji leżącej??
Zdjęcia fajne, jak zawsze, wasze fotki są w takich ciepłych kolorach. Bardzo ładna Zuzia i tez nie wygląda na terrorystkę

Amelka jaka poważna w kościole Tez się zastanawiam nad ta tabliczka z napisem zarezerwowane

Witam gorąco nowe forumowiczki tzn. Julke i jej mamę
Wiecie co, chyba jestem wstawiona W kąpieli czytając książke wypiłam 3/4 piwa. Hm, i trzeba będzie w nocy podać ściągnięte mleko.

A co do ściągania, ja wciąż to robię, tyle, że nie co 3 godziny, tylko trzy razy dziennie. jakoś nie mogę przestać. Naczytałam się, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka i chyba czułabym sie jakaś gorsza podając małemu tylko modyfikowane...

Gosik, twój przyszły teściu jest marynarzem? Nie wiedziałam, że rejsy trwają aż tak długo

A zapomniałabym. Refleksyjna,. bardzo ładna z ciebie dziewczyna.. kurcze chyba naprawde przeholowałam z tym piwem, skoro zaczynaja mi sie podobac kobitki

gdzie sie podziała Aatena odezwij sie dziewczyno!
No i Mimi, jak przyjechała do Polski, tak wsiąkła i ani słowa...

[joasia]

Witaj Refleksyjna, śliczna córcia i mama

Asika wszystkiego naj dla was z okazji ukończenia 4 miesięcy

Wszystkie dzieci śliczne, fajnie się ogląda je na zdjęciach

Próba zostawienia Kuby z babcią się powiodła, mały nie robił problemu, mam nadzieje, że tak będzie też od poniedziałku jak wrócę do pracy.
A pozatym Kuba dalej jest pogodnym dzieckiem cały czas się śmieje i gada jak najęty Wcina zupki aż mu się uszy trzęsą a jak widzi że idę już z jedzonkiem to aż krzyczy z radości, kochany maluch.

[~refleksyjna]

joasia dziękujemy
bebe nie wiem co mam napisac moze : dziękuje kochanie jakbysmy sobie razem popily to mogloby byc bardzo ciekawie

moja mala juz spi a ja ogladam z moim narzeczonym () film "Oszukac przeznaczenie" -niezly jest

[gosik79]

Bebe rejsy trwają nawet do 8 miesięcy.

Idę dalej spać, chociaż Maja daje mi przesypiać teraz prawie całe noce i jakoś mi z tym dziwnie, przyzwyczaiłam się do kilku godzin.

Za 2-3 h ruszamy do babci na cały dzień, postaram się znaleźć w parku pana z balonami. Muszę zrobić jej kilka zdjęć bo ostatnio jakoś nam to umyka.

[baska201]

hej mamusie
nie ma na nic czasu.. podczytuje Was, ale czasem przyznam nie chce mi sie pisac
po pierwsze witam nowa mamusie Juleczka jest sliczna

Amelka swgladala bardzo ladnie na chrzcie Lenie tez sie podoba jej kolezanka bo sie usmiechala do ekranu jak jej zdjecie pokazywalam

Wyniki ze szkoly bede w pt podobno.. juz mnie to wkurza.. co za ludzie. nawet nie wiemy czy rozpocznie sie rok akademicki 1 pazdziernika.. niby jutro mam rozmowe ale nikt nie raczyl zadzwonic i nie wiem czy nie dostalam sie na pierwszy kierunek na ktorym nie ma rozmowy.. najlepsze, ze do sekretasriatu sie nie mozna dodzwonic, bo te panie siedza na auli i przyjmuja teczki z dokumentami a info udziela pani z portierni.. wiec nawet nie mam co dzwonic ahhh za stara jestem, to nie na moje nerwy

Asika - Zuzia piekna
mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam - zreszta wszystkie dzieciaczki sliczne

aha rozwiazal sie u nas problem ze spaniem - znalezlismy przyczyne byla nia moja swinka Lolek jest zazdrosny i jak Lena zasypiala to on zebami o klatke, albo jedzenie z miski wyrzucal nie dziwie mu sie, bo zawsze to on byl pieszczony a teraz lena jak go widzi to sie az trzecie pewnie sobie mysli: ale bym to cos wytargala za wlosy

[ewelina27]

Wszystkie dzieciaczki są naprawdę przeurocze!!
Olivierek był dobrym dzieckiem a od pewnego czasu tak daje w nocy czadu, że szok!! W dzień też A co najgorsze to ciągle jest głodny! Ile to dziecko potrafi zjeść! Rany!! Boję się, że go utuczę. Karmię go mlekiem modyfikowanym do którego dodaję 3 łyżeczki kleiku - co 3 godziny, do tego przecier z owoców i zupa z cielęciny i warzyw. Nie mam pojęcia gdzie to wszystko mu się mieści! A pije jak smok! Dziś idziemy na szczepienie, zobaczymy ile już waży. Miesiąc temu ważył 7100.

Też miałam problem z przeciekaniem pieluszek, ale zakładam mu rozmiar 4 (bo to duży chłop), z tyłu zakładam wysoko i nie przeciekają. Używam pampersów, bo huggies są strasznie grube i ocierają skórkę na bioderkach.

[beauty]

Też wczoraj oglądałam " Oszukać przeznaczenie" i bałam się po tym filmie ... nie lubię się bać

Buziaki dla Zuzi z okazji ukończenia 4 m_ca . Śliczniutka jest, tylko ją całować, zdjęcia z basenu super.

Amelka powazna i skupiona na tych zdjeciach z Chrzcin, fajna z Was rodzinka . Pasujecie do siebie z mężem
U nas też trzeba " bronić" miejsc w kosciele przed moherkami ( nawet na ślubach pchają się tam gdzie nie trzeba )

Joasia oby powrót do pracy był bezbolesny dla Kubusia Na cały etat wracasz?

Za tydzien idziemy na szczepienie to dowiem się o basen dla małego, widziałam w biurze ogłoszenie o zajęciach dla maluchów od 6 m-ca życia. Mam wielką ochotę spróbować. Woda i plywanie to jedyny przejaw aktywności fizycznej jaki toleruję

Aha, kupiłam wózek... tyle,że w Polsce i nie wiem kiedy ktoś mi go tu przywiezie. Póki co męczę się dalej...

Edit:
Ja używam i huggisów i pampersow i zdarzało mi sie ze przeciekały ale wtedy gdy za luźno je zapięłam

Każde ubieranie przed wyjściem na dwór konczy sie karczemną awanturą . Mały nie cierpi się ubierać w więcej niż dwie warstwy ubrania

Pyciaczek widzę Cię, mam nadzieję ze sie odezwiesz

[ewelina27]

No i nienawidzi spacerów! Matko jak on się drze! O ubieraniu to już nie wspomnę - ludzki dramat! Wsadziłam go już do spacerówki i jest trochę lepiej- przejedzie jakieś 15 minut i znów ryk. Zdążę tylko chleb kupić i ziemniaki. Dobrze, że mojego chłopa w domu nie ma bo ziemniaki z chlebem to nie wiem czy by jadł
A taki nerwus z niego straszny! Jak dam mu do rączki jakąś zabawkę lub gryzaczek to jest zadowolony dokąd mu nie wypadnie. Wystarczy, że wypadnie z rączki to jest taka jazda, że aż tchu mu brakuje chwilami, więc ograniczyłam na razie dawanie zabawek

[beauty]

Ewelina łączę się z Tobą w bólu, jeśli chodzi o spacery, mój mały nie cierpi chodzić na zakupy. Odkąd jeździ spacerówką i siedzi, trochę mi odpuścił, ale jak śpi i wjedziemy do jakiegoś sklepu to radarek zaraz daje mu znać,że trzeba sie budzic i płakać czyt. drzeć sie w niebogłosy. Ot faceci...