|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-02-27, 12:16 | #3361 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
U nas tajemnicza gorączka okazała się trzydniówką- w poniedziałek pokazała się wysypka.
Na dodatek wychodzi kolejny ząbek i synek jest nie do wytrzymania. Wczoraj miałam go tak serdecznie dosyc, że jak tylko mój mąż wrócił z pracy wyszłam na długi spacer. Cały dzień tylko mama noś mnie. Co usiadłam to zaraz ciągnął mnie za spodnie, żeby wziąć go na ręce, a jak go wzięłam to po chwili już nie chciał siedziec na kolanach tylko wyrywał się. Ciągle wisiał by na cycu jak noworodek. Wszelkie próby położenia go spac spełzły na niczym. Królewicz pocyckał sobie, po czym przekręcał się na brzuch i łaził po łóżku. A przecież wcześniej był tak strasznie zmęczony- ziewał, tarł oczy. I tak usypiałam go wczoraj pięc razy. W sumie spał godzinę. Nie jesteś więc Ewa odosobniona. Kacperek też z tych nieśpiących. Gosik, mój synek też traktuje cyca jako usypiacz. Smoczka nigdy nie ciągnął, a próby oszukania go wodą kończą się jeszcze większym płaczem. Noce nie są za różowe, budzi się co godzina. Swego czasu byłam tak zdesperowana, że postanowiłam uśpic synka zgodnie z metodą przedstawioną w Uśnij wreszcie. Zdecydowanie nie polecam. Kacper nie tylko nie przestawał płakac, a wręcz wrzeszczał. Doszło nawet do tego, że zaczął z tego wszystkiego wymiotowac. Do dnia dzisiejszego mam straszne wyrzuty sumienia, że doprowadziłam dziecko do takiego stanu. Na samo wspomnienie przechodzą mnie dreszcze. Nie uwierzę więc, że metoda sprawdza się na każdym dziecku. Moje do takich nie należy. Co do picia przed pobraniem krwi, to tak nam zalecili w przychodni. Wtedy jest łatwiej/ więcej. |
2008-02-27, 14:10 | #3362 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ale fajnie kiedy Maja może sama dotrzeć tam gdzie chce a ja mogę pisać na wizażu bez jęków. Wcześniej nie miałam takiego luksusu, musiałam cały czas sie z nią bawić.
Jutro idziemy do lekarza na siuśki i pobranie (już mi słabo, pewnie będzie strasznie płakać) a potem zmykam do fryca na cięcie. Ma być inaczej niż zwykle i krócej. Maja czasem wali rytmicznie plecami w kanapę i się śmieje, właśnie przeczytałam, że to normalne w tym wieku bo odkrywa rytm. Już się martwiłam, że jej odbija. Dziękuję ze wszystkie rady, sama bym się nie domyśliła że tak jest. No super, wywaliła wszystkie ręczniki i obrusy z szafy a były poprasowane. Dam jej żelazko i niech sama jedzie jak taka cwaniara. Acha, Yendza nadal pisze swój blog a nas centralnie olewa. |
2008-02-27, 14:36 | #3363 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
Identycznie usypiam Kube od trzech dni Po ok 40 minutach w koncu pada i tak jak pisałam wczesniej budzi sie w sumie ok 3 w nocy i dalej do rana śpi. |
|
2008-02-27, 14:43 | #3364 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Iwono, czytając Twój post, to tak jakbym czytała o nas. Kaja teraz raz budzi się co godzinę a raz jest tak, że po prostu 3, 4 razy w ciągu nocy i zawsze jest cyc.
Muszę kończyć, bo księżniczka chyba śpiąca, bo marudzi i mnie tu szczypie. |
2008-02-27, 17:52 | #3365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ja mam juz wyrzuty sumienia a jeszcze nie wprowadziłam metody"uśnij"
zobaczymy,cały dzień chodze jak struta bo wiem co bedzie w wekend jak bede próbować,na dodatek zalałam dziecko przy kąpieli/jak płuczecie głowy?/i nie upilnowałam kasi i wywaliła sie przeze mnie na łebek ahhhh jutro zakupy z teściową,się zaoferowała........ dziś byłam na ciuchach,ale kupiłam małej rzeczy.....fajnie było taka wielka kupa ciuchów i nuuuuuuraaaaa co wyciągniesz twoje,normalnie za 85zł-3 pary krótkich spodenek,bluze z kapturem kremową ,kurtke dzinsową ,spódnice dźinsową,płaszczyk wiosenny,piżamke ,sukienkę sportową na długi rekaw/taka do tenisa wiecie......melanż/aaa i sztruksy fioletowe Ynonnn czy jak to sie pisze...a gdzie zdjecia twojej pociechy,czy cos przeoczyłam?
__________________
ewa |
2008-02-27, 18:04 | #3366 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ja co tydzień chodzę na dostawy i kupuję powoli sobie i Mai części garderoby letnio-wiosennej. Sobie bluzki a Mai spodnie, sukienki i bluzeczki, resztę kupię w sklepie. Można upolować super rzeczy, wczoraj kupiłam jej śliczne różowe sztruksy z puchatkiem, fioletowe bojówki i super bluzę z kapturem, wszystko jak nowe.
Od dziś przyuczam małą do butelki z kaszką, koniec dobrej mamusi pędzącej kilka razy w nocy z cyckiem na zawołanie. Wzięłam się do roboty po waszych sugestiach dotyczących urodzin i mam 3 super przepisy na przystawki i sałatkę, jak będziemy bliżej kwietnia oczekuję, że się powymieniamy pomysłami. Misiek już śpi (uwielbiam ten jej nowy rozkład dnia), zabieram się do czytania Doriana Graya, czas wziąć się do pracy licencjackiej. Mam nadzieję, że jutro złapię te siuśki, nie wiem jak to wyjdzie, diabelstwo lata po całym łóżku i pewnie sama to sobie odklei jak się wkurzy. Jednak zdecydowałam się łapać mocz w woreczek, nie wiem jak mogłaby mi księżniczka nalać w pojemnik> |
2008-02-27, 19:42 | #3367 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Muszę się pochwalic. Mój wiecznie nieśpiący synek po raz pierwszy od wielu miesięcy przespał w ciągu dnia ponad dwie godziny bez żadnej pobudki. Zazwyczaj po półgodzinnej drzemce musiałam go jeszcze dosypiac. A dzisiaj nic. Pomruczał tylko, przekręcił się na drugi boczek i poszedł dalej spac.
Czasami też zaglądam do "ciuszka", ale odnoszę wrażenie że większośc rzeczy jest dla dziewczynek. Wszelkie bluzeczki, kurteczki, spodenki są w kolorze różowym. Dla chłopca naprawdę bardzo ciężko coś znaleźc. Dzisiaj szukałam rajstopek- dla dziewczynek był cały kosz, a dla chłopców zaledwie kilkanaście par i to w większości w dużym rozmiarze. Gosik, Kacper przy samym pobraniu krwi nie płakał. Najbardziej niepodobało mu się, że ktoś trzyma jego ręce. Oczywiście swoje niezadowolenie okazywał straszym krzykiem. Tak przynajmniej twierdzi mąż. Ja byłam z małym tylko raz... i płakałam razem z nim. Ewa życzę powodzenia w stosowaniu Uśnij wreszcie. Może Tobie się uda. Trzymam kciuki Zdjęcia będą jak pan mąż wróci. Niestety czarna masa jestem w te klocki. |
2008-02-27, 20:08 | #3368 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Nie centralnie olewa tylko jest na odwyku . Jakiś czas temu stwierdziłam, że forum zabiera mi bardzo dużo czasu i wywołuje negatywne emocje, nad którymi przestałam panować. Tzn. ciągle porównywałam Emilkę do innych dzieci i to mnie frustrowało... a nie umiałam przestać sama z siebie. Więc postanowiłam zrobić przerwę i sprawdzić, czy coś się zmieni...
Pozdrawiam wszystkie mamy i maluchy (dużuchy właściwie, sądząc po fotkach). |
2008-02-27, 20:26 | #3369 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Droga Olu a chcesz z liścia?
Moja Maja dopiero teraz zaczęła raczkować i jakoś nie porównywałam jej z innymi, tylko miałam cichą nadzieję. Jesteś bardzo niegrzeczną doktorantką, należy ci się dodatkowy egzamin. |
2008-02-27, 20:40 | #3370 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
Yendza, a twoim zdaniem to Emilka wypada blado w porównaniu z innymi dziećmi czy o co chodzi? Przecież nie dość, że pannica jak malowana, to jeszcze jest niemal tak duża jak mój Marcel. Ja niekiedy tak sobie myślę, że chciałabym, aby Marcel był taki grzeczny i spokojny, jak inne dzieci, ale jak obserwuję w akcji mojego tarana, to muszę przyznać - jestem żenująco dumna, że on taki zwiercony, bystry i wszędobylski ... chociaż nie potrafię utrzymać go na kolanach przez 2 minuty i inne matki patrzą z przerażeniem na ten dziki pęd mojego syna Goska świetnie cię podsumowała. Bić i patrzeć czy równo puchniesz ) I proszę o zdjęcia panny Emilki. Dzisiaj mnie ugryzł w brzuch, ale bolało!! najwyższy czas pozbyć sie opony, skoro dziecko na stojąco potrafi zatopić w niej ząbki. Druga krzywda to zadrapanie pod okiem, wynik zabawy: pokaż gdzie mamusia ma oczko... mądrala chce mi więc to oczko wydłubać Asika odezwij sie dziewczyno! od kilku dni ciiiisza, aż sie niepokoję |
|
2008-02-27, 20:51 | #3371 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Przesyłam lutowe fotki. Emilka nie raczkuje, tylko "pupuje". Umie już sprawnie siadać. A teraz się obudziła, biegnę do niej!
|
2008-02-27, 20:52 | #3372 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Olu. Odezwałaś się. A już się martwiłam, co się z Wami dzieje. Nie wpadłam na pomysł zobaczyć na bloga. Ciemna masa ze mnie. Pisz częściej, skoro przerwałaś kurację
Ja z postępów Tonki bardzo się cieszę, ale z postępów naszych forumowych dzieciaków również i, podobnie jak Gosia, nie porównuję jej z innymi. Niektóre umiejętności opanowuje szybciej - inne wolniej, ale byle wyrabiała się w granicach normy. A co do umiejętności, to moje pierwsze szkolenie dzisiaj zauważalnie odniosło skutek. Zawsze, jak chciała zejść z wersalki, to mówiłam: tyłem schodzimy i przytrzymywałam, żeby się ześlizgnęła. A dziś sama zaczęła próbować przekręcać się i schodzić tyłem - na razie tak tyłobokiem, ale pierwszy krok poczyniła. Iwona, to wspaniale, że Kacpero tak długo spał. Tośka w dzień śpi 2 razy po godzinie. No i bardzo dziękujemy za komplementa. Kołnierz - etola jest od mojego płaszcza. A kurtka, pod którą Tonka spała jest nasza wspólna (chociaż mogę zrobić z niej wersję tylko dla mnie). edycja po poście Bebe: Bebe, to Marcel rzeczywiście albo taki duży, albo masz tak obwisły brzuch. Jeśli to drugie, to ... Tośka też lubi gryźć mnie, ale raczej w ramię (jak leżę, żeby nie było ) - mam mnóstwo siniaków. Na moim brzuchu to lubi pierdzieć ustami. Asiki też od paru dni nie widziałam. Yendzo, skoro Emilka pięknie siada, to też masz się czym chwalić. A raczkować, to nie wszystkie dzieci raczkują, chociaż jeszcze może zacznie skoro "pupuje" A z tymi ubraniami, to moje zdanie jest takie, że chłopięcych ciuchów jest mniej, bo dla dziewczynek nie ma takiego ograniczenia kolorów i wzorów. bluzkę z samochodem też można nałożyć, nie tylko w kwiatki i serduszka. |
2008-02-27, 21:16 | #3373 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Mnie też Kacper gryzie w ramię jak go trzymam na rękach
Śliczne te wasze córeczki. Czasami jak oglądam takie wystrojone panienki to żałuję, że nie mam swojej niuni. Mogłabym ubierac ją w te cudne sukieneczki. Ale kto wie, może w następnym roku Mikołaj przyniesie Kacperkowi rodzeństwo płci żeńskiej. |
2008-02-27, 21:42 | #3374 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ale Emilka wydoroślała A zdjęcie w foteliku - cudo.
Zapomniałam z wrażenia, że Yendza napisała skomentować zdjęcia Kasi i Laury. Kasia naprawdę wygląda na rozrabiakę, zresztą osoby noszące to imię tak mi się kojarzą: zdecydowane, pewne siebie, poradzą sobie w każdej sytuacji (Bebe, Pelsonik - zgadzacie się z tym opisem?) A na Laurę, to zawsze nie mogłabym patrzeć bez końca. Wasze dziewczyny mają takie fajne, długie włoski, moja wygląda, jakby ktoś jej z przodu ogolił włosy No i znalazłam jeszcze pytanie o huśtawkę. Wsadzam do niej Tośkę sporadycznie, bo wytrzymuje krótko - aż jej się znudzi podnoszenie tacki. Chyba jeszcze za młoda na taką rozrywkę. |
2008-02-27, 22:01 | #3375 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Iwona, Buena, Asia, mam to samo z usypianiem małego w dzień. Nie ma innej opcji jak cycosmok i kładź sie mama razem ze mną... ale jeśli chodzi o zasypianie wieczorne ,od wczoraj zaczęłam stosować wskazówki Tracy z jezyka niemowląti i jak na razie 2 : 0 dla mnie . O dziwo szkolenie odbywa się bez zbednych protestów, wrzasków, łkania itp normalnie bede skakać pod sufit jak norma stanie się samodzielne zasypianie w łóżeczku Potem bede się modlić zeby zaczął przesypiac całe noce... Szymek gryzie Julke w kolano, mnie w cyca, a jak nie ma zadnej z nas w zasiegu, to obgryza łóżeczko ( albo raczej zeby sobie ostrzy) Yendzo za dezercję baty się należąBebe miałaś filmik zapodać z Marcelem w akcji...Ania też się ostatnio nic nie odzywa
__________________
album |
2008-02-28, 12:20 | #3376 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wlazłam na bloga Yendzy i poczułam się troche jak podglądacz. I powiem strasznie mi zaimponowałaś. Wcześniej czytałam Twoje wypowiedzi na wizażu ale po przejrzeniu bloga (na razie z grubsza z braku czasu) naprawdę mi zaimponowałaś. Jesteś niesamowicie inteligentną dziewczyną z wieloma pasjami i zainteresowaniami i masz naprawdę "lekkie pióro", fajnie się to czyta,choć piszesz w specyficzny sposób, choć przyznam się,że tytuły książek i filmów są dla mnie zagadką i raczej bym po mnie nie sięgnęła. Pierwszy raz spotykam dziewczynę (kobietę) tak zainteresowaną historią. No no naprawdę mi zaimponowałaś, chociaż pewnie ma to dla Ciebie niewielkie znaczenie, ale postanowiłam to napisać.
Odkąd w moim życiu pojawił sie Kuba, nie mam czasu na nic no i siły. A myślałam ze bedac na wychowawczym bede miała czas na czytanie zaległych ksiazek, szlifowanie angielskiego no i rozwijanie pasji i zainteresowań na które nie miałam czasu pracując i studiując. A tu klops. W dzien nie ma kiedy a wiezorem i w nocy nie mam siły no i chyba chęci, wolę przeglądać dla relaksu jakieś stronki typu Pudelek, czytać o dzieciach, lub grać w karty Teraz przeglądam przepisy kulinarne szukając inspiracji by zaskoczyć rodzinę niesamowitymi potrawami z okazji 1 urodzin Kuby. Edytowane przez Anndraa Czas edycji: 2008-02-28 o 13:47 |
2008-02-28, 13:48 | #3377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Korzystając z tego, że Maja zajęta jest wywalaniem obrusów po raz kolejny zamieszczam się w nowym fryzie.
Acha, mamy górną jedynkę, pewnie gdzieś od tygodnia. Jestem trochę zmęczona, od 7 rano łapałam siuśki. Wyniki będą między 16 a 18, ciekawe co wyjdzie z krwi i moczu. Edit: Maja zajęła się rozchrzanianiem puzzli na elementy, faja zabawa wrr. |
2008-02-28, 15:45 | #3378 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gosik fajowo wyglądasz i rzeczywiście skróciłaś trochę.
Ależ Emilce włos się rzucił, fajna z niej dziewczyna. U nas idą górne, ale powoli, już je widać, więc myślę, że przez weekend wyjdą. A ja kolejny weekend w szkole. Poszaleli z tymi zjazdami. I jeszcze przez tą dziewuchę od samochodu będę dłużej poza domem. Muszę się zmobilizować i iść w wakacje na prawko.Człowiek był młody i głupi jak miał czas a się nie chciało. A teraz mam za swoje. |
2008-02-28, 16:11 | #3379 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Anndraa, dzięki
Wiadomość dnia: Emilka zaczęła raczkować!!! Aaaa... rozłazi się po mieszkaniu. Zaczynam doceniać te spokojne miesiące, kiedy siedziała sobie na kocyku prawie cały dzień. Stan zębów: 4. Muszę doczytać w archiwum o co chodzi z tą nową metodą zasypiania... u nas wciąż króluje spanie z cycem w pysku. Ech. |
2008-02-28, 16:18 | #3380 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
No widzisz ty Yendzo jedna, czym tu się stresować i porównywać.
Maja ma najprawdopodobniej zapalenie lub zakażenie dróg moczowych, tak się doczytałam na wynikach. To nie problem, jeszcze pozostaje kwestia wagi i apetytu. U nas raczkowanie super się sprawdza, Maja woli się sama bawić na podłodze niż spędzać cały dzień u mnie na rękach. |
2008-02-28, 18:37 | #3381 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Yendzo, ja też teraz doceniam okres, w którym Kacper siedział sobie spokojnie tam gdzie go posadziłam. Teraz nie mogę się nigdzie ruszyc bez niego, zaraz człapie za mną.
Mąż się śmieje, że mały wygląda czasami jak piesek, który nie odstąpi nogi swojego pana. Często trzyma jeszcze coś w zębach i tak sobie raczkuje po całym mieszkaniu. Yendzo naprawdę nie masz się co stresowac porównując inne dzieci do swojej córeczki. Na forum kwietniowym gazeta.pl jeszcze wiele dzieciaczków nie czworakuje, wiele z nich nie ma ani jednego ząbka. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Anndraa, ja też myślałam że jak urodzi się synek to będę miała dużo wolnego czasu ( No bo przecież małe dzieci bardzo dużo śpią). A tu klops Fakt, były takie miesiące (czytaj dopóki nie zaczęły wychodzic zęby) kiedy Kacper sam usypiał wieczorem w łóżeczku i spał do 1 w nocy, a ja w tym czasie mogłam poczytac, odświeżyc znajomosc angielskiego. Niestety teraz mogę jedynie o tym pomarzyc. Uciekam. Synek wykąpany i mamusia idzie go przejąc w swoje ręce |
2008-02-28, 18:41 | #3382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gosia świetna fryzurka,nie lubisz koloru w makijażu?jak zobaczyłam to zdjęcie to wyobraziłam sobie ciebie w turkusie ,fiolecie....tak dla kontrastu
a ja mam 1 sukces.Wczoraj Kasie usypiałam tradycyjnie z butelką,ale zbagatelizowałam 4 na 10 kwęknieć,okazuje sie,że można samemu się uspokoić,natomiast dziś zasnęła sama.Ja nie wyszłam,wisiałam na łóżeczku ,młoda leżała i płakała,ale nie z histeri raczej z żalu i otwierała bużke do butelki/a jej nie było/i tak z 20 min i zasnęła....i śpi już 20 hehe Kupiłam dziś Kasi 1 buty,cały czas je ogląda,bada i znowu ogląda.... No i wogle kilka rzeczy na wiosnę,dlaczego dla siebie nie mozna kupić tak łatwo ja tam nie porównuje do innych dzieci.Kasia na ten przykład mało mówi,to znaczy woli powiedzieć ej,am ,oooo,jak coś chce to pokazuje paluszkiem wskazującym i głową na tak macha,wszyscy ją rozumieją to co się będzie wysilać dziewczyna wczoraj np wzieła parówkę od kota/ja nie zauważyłam/i wcina ,mówi am,kręci głową na tak i paluszkiem pokazuje skąd ma....więc daje rade mała w wielkim świecie
__________________
ewa |
2008-02-28, 19:00 | #3383 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gosik wyglądasz bardzo ładnie ale Ewa ma racje, dodaj kolorków do makijazu Sama zaczęłam używac fioletu z dodatkiem rozswietlajacego beżu i jestem bardzo zadowolona z takiego łączenia Wcześniej myślałam ,że fiolet to "lipa"
Ewa ale sie usmiałam ,jak czytałam o Kasi i parówce kota,wyobraziłam sobie tą scene hehe Tez nie porownuje Amelii do innych dzieci tzn nawet jak przy równam to sie nie przejmuje ze ona czegos nie umie co inne juz potrafi. Kupilam płaszczyk na wiosne na allegro,oby był dobry I buty
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-02-28, 19:17 | #3384 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Aśki dalej nie ma. Co za podły babulec Marzena, jeśli jesteś w stanie zmusić mojego ślubnego do pomocy w takiej trudnej sprawie jak zamieszczenie filmów z Precelkiem, to obejrzysz je nawet dzisiaj |
|||
2008-02-28, 19:21 | #3385 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gosik a posiew robiłaś? Najważneijsze to wiedzieć jaka to bakteria i dobrze ucelować antybiotyk.
A tak jeszcze z tego co wiem to na posiew właśnie bierze się siuśki z rana (mocz zagęszczony) i większa sznasa wyhodowania. Do normalnego badania moczu można pobrać kiedykolwiek i próbówka nie musi być jałowa. Na posiew sa jałowe pojemniki. Nie wiem czy te woreczki są jałowe?? U nas nowa sprawa. Amelia od paru ładnych dni nie przychodzi do nas do łózka w nocy. Wcześniej to robiłam bo mi się wydawało, że łatwiej. Teraz jest regularnie budzenie o 24 i koło5,6rano. Śpi od 19,20 do 7,8rano. Teraz pozostało jeszcze tylko wyeliminowanie mleka w nocy. Bo przy pobudkach dostaje kubek w dziubek. Mąż wymyślił metodę i dosypuje każdej nocy mniej mleka Może się uda.... Yendza, pozdrowionka dla Emilki od Pszczoły. Tu nie wolno porównywać, nie każda musi studiować w przyszłości na AWF'ie Ewa, fajnie że nocki idą ku lepszemu. a gdzie wcięło Asię i Refleksyjną???
__________________
PSZCZOŁA |
2008-02-28, 19:33 | #3386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kiedyś używałam różów i fioletów, ostatnio tylko brązy, mam swoje fazy w makijażu. Ewkę to dawno chciałam zapytać o opinię w sprawie kolorów (jako fachowca) ale jakoś zapominałam.
Pelsoniku u nas bakterie nie wyszły w moczu tylko coś tam, już nie pamiętam. Mam koleżankę, która jest analitykiem i zasięgnęłam jej opinii. No i fakt Olka, nie ma co porównywać. Ja po prostu czekałam aż Maja zacznie raczkować a kiedy już zrezygnowałam to nagle zaczęła. W sumie Emkę i Maję dzieli kilka dni w raczkowaniu. Cieszy mnie każdy jej postęp ale nie panikuję, że Marcel pokazuje oko a młoda nie. |
2008-02-28, 19:50 | #3387 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziewczyny, ja naprawdę WIEM, że nie należy porównywać i że to jest bez sensu. Tym bardziej mi głupio, że to czasem robię. To nie tak, że jestem jakaś mało rozgarnięta, czy że nikt mi nigdy wcześniej nie powiedział, że to bez sensu. To trochę podobne do zachowania osoby, która kompulsywnie obżera się slodyczami, pomimo że WIE, że to niezdrowe etc.
|
2008-02-28, 19:58 | #3388 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
No, Yendzo, wystarczyło napisać,że nie, a tu Emilka już raczkuje. Brawa dla niej!
Ja też przejrzałam parę ostatnich wpisów na twoim blogu i nie będę Cię chwalić, bo już Anndraa to zrobiła. Jeszcze wpadniesz w samozachwyt Zaintrygował mnie wpis o byciu matką dla własnego ojca, ale nie będę dociekać. Gosiu, moje pierwsze wrażenie dot. twojej nowej fryzury, to: bardzo lekka. Podoba mi się. Kaśka zuch dziewczyna. Mama nie daje jeść - i co z tego? Fajnie, że macie postępy w nowym sposobie usypiania. Bebe, dobrze, że wyjaśniłaś, bo cały dzień zastanawiałam się, jak to zrobił. Już martwiłam się, że straszną gafę popełniłam |
2008-02-28, 20:45 | #3389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Z powodu Majowej wagi wzięłam się do roboty i obiady ma trzyczęściowe. Jutro jej ulubione ziemniaki z mlekiem mod, koperkiem i odrobiną roślinnej margaryny, marchewka z kalafiorem i indyk curry. Na drugie śniadanie będzie jajecznica ze szpinakiem. Sama chciałabym tak jeść, ja będę mieć mrożonkę warzywną z makaronem.
Przemyślałam wasze makijażowe sugestie i w tygodniu kupię coś fioletowego i zielonego a może nawet oranżowego, włosy mam w ciepłym odcieniu. Tęsknię za wiosną, niby już cieplej ale rano i wieczorem czuć chłodek. Olka ciebie nikt nie posądzi o nierozgarnięcie, ew. jak pisałaś o nutę kompulsywnej czepliwości. |
2008-02-28, 21:31 | #3390 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ale miałam do nadrobienia w czytaniu i oglądaniu, a tylko przez ostatnie dwa dni usnęłam razem z Olą po ósmej
Ale widzę, że same dziewczyny królują na zdjęciach, no poza Marcelem oczywiście Kasia to taka zalotna łobuziara, i super ma minę w czerwonej kurtce. Tosia widzę tak jak Ola kocha misie, mi się najbardziej podobało zdjęcie zagłodzonego dziecka z wielkim chlebem Na to głębokie spojrzenie i uśmiech Laurki to po prostu brak słów -cudo A Emilka Yendzo wygląda na bardzo szczęśliwą dziewczynkę i jej mama na pewno nie ma się czym zadręczać Moje dzieciątko kończy dziś 10 miesięcy. Zaczęła sobie spacerować za jedną rączkę, a jak się ją puści to zrobi sama kilka kroczków, tylko że prawie biegiem. Potrafi kucnąć bez podtrzymywania i podnieść jakąś zabawkę, ładnie sobie sama schodzi z łóżka i często sobie "ćwierka" zamiast mówić. Raczkować bardzo nie chce, najczęściej podchodzi do kogoś, sama bierze go za ręce i domaga się oprowadzania. A nawet mój młody kręgosłup ma tego dość. I jeszcze ślicznie nauczyła się dawać buzi, pokazywaliśmy jej jak mama daje buzi tacie, spodobało się i załapała Cytat:
I dorzucę dzisiejsze zdjęcia mojego dziesięciomiesięczniaka |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:54.