"Oryginalne" imiona i dziecięce krzywdy vol. 2!

[Devon_rose]

Napisane przez visionAM

Moja szwagierka to Ewelina i cała rodzina mówi do niej Ewka albo Ewcia. Nie słyszałam jeszcze żeby ktoś użył jej pełnego imienia mówiąc o niej albo do niej. Dla mnie to jest w sumie dość naturalne.

Mogli nadać jej imię Ewa.

Nigdy nie spotkałam się z tym aby Ewelinę zdabniać do Ewy.

[agafisia]

U nas wszystkie Eweliny zdrabnia się na ewka albo Ewcia - Ewa nie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Devon_rose

Mogli nadać jej imię Ewa.

Nigdy nie spotkałam się z tym aby Ewelinę zdabniać do Ewy.

Ale Ewa nikt do niej nie mówi

U mnie w rodzinie jest Marianna nazywana od dawna Marylą. I też można teraz powiedzieć "mogli ją nazwać Maryla", ale w zasadzie co z tego? Czasami się tak zdarza, że używa się innego imienia niż to, co w dowodzie i dopóki wszystkim to pasuje to ja nie widzę problemu.

Inny przykład, Bernardeta nazywana Anną, ale ona akurat w końcu imię zmieniła. Znam też Jolantę, do której cześć rodziny mówi Kasia i Monikę, którą niektórzy nazywają Oliwia.

[lolusl]

U mnie w rodzinie są 3 osoby, które nazywa się tylko i wyłącznie drugim imieniem Do tego stopnia,że na zaproszeniach ślubnych pisaliśmy jedynie drugie imię

[xXBlankaXx]

Mnie to dziwi, nazywanie człowieka nieswoim imieniem. Po co ?
Chyba,że osoba tak sobie życzy... No ale od dziecka ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez xXBlankaXx

Mnie to dziwi, nazywanie człowieka nieswoim imieniem. Po co ?
Chyba,że osoba tak sobie życzy... No ale od dziecka ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasami tak po prostu jest Nie wiem skąd się to bierze, ale zdarza się i wg mnie jeśli pasuje tej konkretnej osobie to czemu się tego czepiać? Tak samo jak jakaś Katarzyna nie życzy sobie żeby do niej mówić Kasia, tak samo jakaś Marianna woli być nazywana Marylą i tyle. Dziwne, owszem, ale cóż.

[WKasiarr]

Ja mam kolegę, na którego od dziecka wołali Grzesiek, a tak naprawdę ma na imię Rafał... Ja byłam przekonana, że on naprawdę ma na imię Grzesiek i sporym zaskoczeniem dla mnie było, jak okazało się, że w papierach Rafał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez xXBlankaXx

Mnie to dziwi, nazywanie człowieka nieswoim imieniem. Po co ?
Chyba,że osoba tak sobie życzy... No ale od dziecka ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam jedną Marię, na którą nazywają Krystyną. Wzięło się to stąd, że tata się w USC pomylił.

Nie ogarniam tapatalka.

[pannamima]

U mnie w pracy jest Anna, a karze mówić na siebie Magda. No i jest Magda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pfffh]

Znam trzy Marie, na które "od zawsze" rodzina/znajomi mówią: Maryla, Mika i Misia.

[I am Rock]

Napisane przez lolusl

U mnie w rodzinie są 3 osoby, które nazywa się tylko i wyłącznie drugim imieniem Do tego stopnia,że na zaproszeniach ślubnych pisaliśmy jedynie drugie imię

Ja mam 2 imiona, zawsze nazywano mnie drugim i mało kto wie, jak mam na pierwsze i że w ogóle je mam.

[leille]

Napisane przez WKasiarr

Ja mam kolegę, na którego od dziecka wołali Grzesiek, a tak naprawdę ma na imię Rafał... Ja byłam przekonana, że on naprawdę ma na imię Grzesiek i sporym zaskoczeniem dla mnie było, jak okazało się, że w papierach Rafał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój chrzestny od dziecka jest nazywany Andrzejem, naprawdę ma na imię Jerzy. Ile ja czasu myślałam, że to Andrzej. A jak byłam np. u niego na wakacjach i ktoś się mnie spytał czy jest Jurek, to mówiłam, że taki tutaj nie mieszka. Podobno w dzieciństwie było dwóch Jurków, to na jednego wołali drugim imieniem - padło na mojego wujka. A szkoda, bo Jerzy mi się bardziej podoba niż Andrzej, chociaż od pewnego czasu funkcjonuje po prostu jako Jędrek i tak naprawdę reaguje na trzy imiona.
Mojej znajomej tata od zawsze jest Jackiem, chociaż na pierwsze ma Henryk. Henrykiem jest tylko w pracy.

[gryx82]

Napisane przez I am Rock

Ja mam 2 imiona, zawsze nazywano mnie drugim i mało kto wie, jak mam na pierwsze i że w ogóle je mam.

[smerfetk_a]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;75538241]Znam jedną Marię, na którą nazywają Krystyną. Wzięło się to stąd, że tata się w USC pomylił.

Nie ogarniam tapatalka.[/QUOTE]
Ciągle słyszę takie historie i zastanawiam się czemu ludzie w takich przypadkach nie idą tego poprawić, przecież można...
Mojego wujka poniosło i kuzynka zamiast Żaneta nazywa się Janeta i ma z tym całe życie problemy - a wystarczyło iść do urzędu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201805091331]

Ja w bliskiej rodzinie man trzy takie przypadki.
Jerzy na którego mówią Mariusz.
Emil na którego mówią Marcin.
Grażyna na którą mówią Kaśka i co lepsze córkę nazwała Katarzyna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

W sumie znam jeszcze Szymona, na którego mówią Kosma, ale nie wiem, czy tak całe życie, czy to ksywa nadana na studiach.

Nie ogarniam tapatalka.

[Wieszczka]

Napisane przez xXBlankaXx

Mnie to dziwi, nazywanie człowieka nieswoim imieniem. Po co ?
Chyba,że osoba tak sobie życzy... No ale od dziecka ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Siostra mojej babci nazywa się Maria Daniela, ale prawdopodobnie odbierano tę Danielę jako imię wymyślne, z którego śmiały się inne dzieci jeszcze w czasach przedwojennych, więc mówili do niej Danusia przez całe życie.

Spotkałam się z sytuacjami, gdzie dziecko było nazywane innym imieniem np dlatego, że jeden rodzic uparł się nazwać dzieciaka dajmy na to Tomek a matce zawsze podobało się Rafał no to mówiła do niego Rafał, choć w papierach był Tomaszem.

[201805091331]

Napisane przez Wieszczka

Siostra mojej babci nazywa się Maria Daniela, ale prawdopodobnie odbierano tę Danielę jako imię wymyślne, z którego śmiały się inne dzieci jeszcze w czasach przedwojennych, więc mówili do niej Danusia przez całe życie.

Spotkałam się z sytuacjami, gdzie dziecko było nazywane innym imieniem np dlatego, że jeden rodzic uparł się nazwać dzieciaka dajmy na to Tomek a matce zawsze podobało się Rafał no to mówiła do niego Rafał, choć w papierach był Tomaszem.

Mam ciocie Daniele ale od dziecka mówią na nią Danuta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez Wieszczka

Siostra mojej babci nazywa się Maria Daniela, ale prawdopodobnie odbierano tę Danielę jako imię wymyślne, z którego śmiały się inne dzieci jeszcze w czasach przedwojennych, więc mówili do niej Danusia przez całe życie.

To nie mogli mówić Maria/Marysia?

[camillie]

Co Wy z tym : "nie mogli nazwać tak?" "Nie mogli mówić tak?"
Widocznie nie mogli


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[visionAM]

Napisane przez camillie

Co Wy z tym : "nie mogli nazwać tak?" "Nie mogli mówić tak?"
Widocznie nie mogli


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie. Też tego nie rozumiem.

[I am Rock]

Jeden z moich znajomych ma na imię Edmund, ale wszyscy go znają jako Andrzeja, bo tak się przedstawiał. Jego przyszła żona dopiero przed ślubem dowiedziała się, jak on ma naprawdę na imię.

[melkmeisje]

Napisane przez visionAM

Właśnie. Też tego nie rozumiem.

No skoro ktos ma na imie Maria, to co to za problem, ze komus sie nie podoba jak ma na drugie

[nikita343]

Napisane przez I am Rock

Jeden z moich znajomych ma na imię Edmund, ale wszyscy go znają jako Andrzeja, bo tak się przedstawiał. Jego przyszła żona dopiero przed ślubem dowiedziała się, jak on ma naprawdę na imię.

Ja znam Zygmunta rocznik 90 w podstawówce kazał mówić do siebie Marek (jego drugie imię) wstydził się i nie lubił swojego pierwszego imienia.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mnie się ostatnio Zygmunt zaczyna coraz bardziej podobać, mogłabym tak nawet nazwać syna.
Edmund też ładny.

[Bniewie]

Też znam parę takich osób Mateusz zwany Sylwkiem, Natalia zwana Zosią i Kasia nazywana Kają. Z nietypowych imion ostatnio rzuciła mi się w oczy Mała dziewczynka o imieniu Malika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la'Mbria]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;75593366]Mnie się ostatnio Zygmunt zaczyna coraz bardziej podobać, mogłabym tak nawet nazwać syna.
Edmund też ładny.[/QUOTE]
Zygmunt to mój drugi typ dla syna po Adolfie, który niestety nie przejdzie ze względu na wiadome skojarzenia


Ja zmieniłam imię- bo się "tatuś pomylił". O pomyłce poinformowała mnie Pani z USC gdy poszłam po odpis aktu urodzenia- był mi potrzebny albo do wyrobienia dowodu albo do świadectwa maturalnego. W każdym razie- całe dzieciństwo żyłam w nieświadomości co tam tatuś nawymyślał- taki urok małych miasteczek gdzie ludzie się znają i np dzieci do szkoły zapisywało się " na gębę".
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[despotka001]

Kurcze, nigdy na to nie wpadlam aby mowic ludziom, zeby nazywali mnie inaczej niz mam na imie. Na facebooku mam tez sobie zmienic? Glupio by mi bylo jakby wyszlo na jaw, ze mam na imie inaczej

[theali]

Napisane przez despotka001

Kurcze, nigdy na to nie wpadlam aby mowic ludziom, zeby nazywali mnie inaczej niz mam na imie. Na facebooku mam tez sobie zmienic? Glupio by mi bylo jakby wyszlo na jaw, ze mam na imie inaczej

Raczej nie miałam przypadku, w którym nie znałabym "właściwego" imienia, ale takich typu "cześć, jestem Ada, ale możecie mi mówić/wolę jak się do mnie mówi Zosia" było co najmniej kilka. I raczej nikt w otoczeniu dziwnie nie reagował i nie robił problemów