|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-06-10, 07:54 | #4471 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Karina ja Cie podziwiam, mi związek na odległość żaden nie wypalił. Niesamowita miłość i smski i telefony to dla mnie za mało, zaraz mi się robi zamieszanie w życiu itd ale to było gdy byłam jeszcze bezdzietną panną, więc niewiem jak teraz. No ale podziwiam i trzymam kciuki.
A co do tych chorób to depresję i napady lękowe jestem sama sobie zdiagnozować niestety i nerwicę chyba też mam. To chyba skutki deperesji poporodowych, my kobiety mamy przechlapane. |
2008-06-10, 08:22 | #4472 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Andraa moze pojdz do psychaiatry na rozmowe.
A mnie nie ma za co podziwiać bo właśnie to doprowadziło do załamania ,nawet mój niezawsze domyślny mąż się tego domyslił Ja nie mam depresji poporodowej ,za dużo wszystkiego mi sie nałożyło złego w sumie dopiero teraz mi ktoś to uswaidomił ,że to depresja sama bym na to nie wpadła ,człowiek staje się nie sobą w swoim ciele,okropnie męczące. Joasia to mnie zaskoczyłaś że po raz pierwszy ogolilas nogi ,ja juz sie golilam jak mialam moze z 14 lat Ania dlaczego nie odpisujesz mi na PW??
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-06-10, 08:37 | #4473 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Karina masz blisko do mnie, zbieraj małą i wpadaj na weekend. Wyskoczymy nad jeziorko, zrobimy grilla, dzieciaki pobawią się a my wypijemy piwko
|
2008-06-10, 10:13 | #4474 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
No to jesteś pierwszą dziewczyną jaką znam Asiu, która nie goliła nóg. Faktycznie mnie zaskoczyłaś.
Doszła do nas jedna z paczek, cud na poczcie jak nic. Niestety nie były to moje kosmetyki. Co do psychologów i psychiatrów to pewnie coś znalazłoby się u każdej z nas. Ja też mam swoje urojenia i pozostałości z przeszłości, które wpływają na moje życie bardziej niż bym chciała. |
2008-06-10, 10:14 | #4475 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Karina ja nie mam zadnego pw! naprawde nic nie dostalam, a z tymi twoimi chorobskami to widzisz jaka jestem niestety przewidujaca, podobienstwo wyczulam po postach
u nas z zabaw to jest nakladanie wieży na pałąk (z krazkow) i grajace tez juz jej nie interesuja pyciaczek widzialam Twoja żółta spodnice na jakims pokazie mody i dziewczyna miala ja z czarna bluzka typu bokserka, bez aplikacji (na ramiaczkach), do tego klapeczki i super wygladalo Ja tam gole nogi maszynka tylko ze ja mam delikatne i biale wlosy, moja mama tez ma takie i nigdy nie golila nog z czego jest bardzo dumna. |
2008-06-10, 10:46 | #4476 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ania może w opcjach nie masz zaznaczonej zgody na otrzymywanie pw?
|
2008-06-10, 10:49 | #4477 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ale ja juz rozmawialam na pw z Karina kiedys..zaraz sprawdze, jak znajde
edit: mam właczone "otrzymywanie prywatnych wiadomosci" |
2008-06-10, 11:08 | #4478 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Joasia naprawdę bardzo mi miło że nas zapraszasz ,chętnie kiedyś skorzystam ze spotkania ale ja nie znam drogi do Ełku ani tego miasta hehe wiec mogłabym nie trafic a może wy bedziecie w Augustowie to proponuje spotkanie ,było by miło
Ania hmm to może ja napisałam i coś zle wysłałam wiadomośc ,nie wiem ale to nic takie waznego nie było Widzisz jak mnie rozszyfrowałaś, ale uważam że coś w tym jest że mnie wyczułas, ja ostatnio podejrzewałam pewną osobę o dziwne zachowanie jak na kogoś nazwijmy publicznego i okazało się że właśnie tłumaczy to problemami ze zdrowiem psychicznym ,czyli swój swojego ....hehe a najdziwniejsze jest to że choć ta osoba jest bardzo dziwna to ją w jakiś tam sposób lubiłam . U nas teraz zabawka Nr1 jest biedronka ,która ma czułki na sprężynkach ,ktore ciągle sie machaja i latajace skrzydełka do tego można ciągnąc za sznureczek nic nie robię dziś tylko się obijam w pracy hehe przez to mi się cholernie nudzi ,dobrze że mam gdzie się "wygadać"
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-06-10, 11:30 | #4479 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ania, Kamila, Ania - uściski dla Was. Trzymajcie się
U nas zabawką nr 1 wciąż są misie. Jak ona się do nich tuli , na równi z książeczkami ze zwierzętami. A ostatnio kupiłam jej za urodzinowe pieniądze jeździk Chicco 4w1 i bardzo nam się podoba. Prowadza go po całym mieszkaniu albo włącza muzyczkę i tańczy. Słoooodka jest, normalnie Do mnie wczoraj dwie pocztowe paczki przyszły - jedna dla mnie, druga dla Tośki. Zatem zamówiłam chłodnicę do samochodu, bo jednak klej przestał trzymać. Wysiadł też akumulator, ale i tak, nawet jakbym u kogoś podładowała, to przez chłodnicę nie mogłabym jeździć. A miałam wybrać się do rodziców i przy okazji przywieźć piasku, bo kupiłam Młodej taką piaskownicę x2, do drugiej może wleję wody. Będzie stała na balkonie (znaczy już stoi, ale pusta) Gosik, obchodzisz, czy nie, ale: najlepsze życzenia imieninowe Pelsoniku, nasze plany wakacyjne jeszcze niesprecyzowane, ale jeśli wybierzemy nasze morze, to chcieliśmy wybrać takie miejsce, żeby łatwo na Hel się dostać, więc i do Trójmiasta będzie blisko. Z tym, że my tylko pociągiem, za kiepscy z nas kierowcy i za słaby pojazd na wyprawy własnym samochodem. PS. Zaktualizowałam album z wyjazdu. Jak ciężko wybrać 60 zdjęć z 520. Zapomniałam o najważniejszej zabawie: wkładanie i wyjmowanie wszystkiego ze ze wszystkied8go200000052222 8825000 Edytowane przez Aatena Czas edycji: 2008-06-10 o 12:21 |
2008-06-10, 15:20 | #4480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ja też chętnie zobaczyłabym Wasze pociechy, ale jak widze jestesmy rozsiane po całej Polsce (i nie tylko), wiec pewnie będzie ciężko.
Ja problemów psychicznych (chyba) nie mam, ale trzymam za Was kciuki, bądźcie dzielne, dla siebie i dla swoich najbliższych. Wśród bliskich mi osób były też takie problemy i wiem jaka czułam się przerażona i bezradna, zupełnie nie wiedziałam jak im pomóc. Na szczescie wszystko dobrze sie skończyło i u Was na pewno tez tak będzie. Ważne ze widzicie problem i jestescie pod opieką specjalisty. Ja za to wciąż mam cos nie tak z krwią, doczekalam sie wreszcie hematologa, pani doktor powiedziała ze mam nadpłytkowość jak przy udarze mózgu. Grożą mi zatory, jakies zakrzepy.Musze natychmiast odstawic pigułki anty bo one zwiekszja prawdopodobienstwo zakrzepow. W zwiazku z tym mam pytanie-czy ktos sie zabezpiecza inaczej niz pigułkami albo plastrami? Chodzi mi głownie o spirale (chyba Ewa zakładała-jak sie sprawuje, jakies skutki uboczne?) albo zastrzyki antykoncepcyjne??? Foty znad morza: |
2008-06-10, 16:49 | #4481 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
karina masz pw
dzieki Aneta a jak u Was stoi sprawa brudnych rąk? regularnie myjecie czy wedlug starej szkoly dajecie temu spokoj? caly czas o tym mysle, o tych jej łapach, no i mecze ja myciem, jak sobie pomysle ze juz niedlugo mala calkliem sama zacznie sobie wychodzic na podworko i do piasku i pewnie bedzie wszystkiego probowac..brrr ostatnio przystanela przy skupisku kamyczkow i jednego wziela do buzi, a potem drugiego, paranoja..nie wiem czy sie zdystansowac (chodzi oczywiscie o podejscie do lizania roznych rzeczy a nie brania do buzi) czy kupic te chusteczki antybakteryjne i latac za nia.. Moja mama smieje sie ze mne mnie i mowi mi czasem wierszyk:" -czesc dziewczynko, skad masz mięsko? -nie wiem skąd, przypełzło " czy jakos tak to idzie Edytowane przez ~refleksyjna Czas edycji: 2008-06-10 o 17:13 |
2008-06-10, 17:28 | #4482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Myję ale bez przesady, czyli złoty środek. Jak ma brudne albo wiem, że dotykała czegoś brudnego to idzie pod kran albo czyszczę chusteczkami. Dzieci trzymane w sterylnej czystości wyrastają na alergików. Podobno.
|
2008-06-10, 20:41 | #4483 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Z myciem rąk postepuję jak Gosia, nie ma co przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.
U nas zabawą na czasie nadal jest przeglądanie i rwanie gazet, czytanie książeczek i ogólnie wygłupy. Pyciaczku, fajne zdjęcia z plaży. Ja nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła porobić podobne zdjęcia Kai. Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, to czasem bywam bliska załamania nerwowego, naprawdę bywa ciężko, ale nie poddaję się póki co. Męczy mnie szkoła i pewnie, gdy już wszystko pozaliczam (mam nadzieje, że za pierwszym razem), to wtedy sobie odpocznę, psychicznie właśnie. A na zdrowie fizyczne nie narzekam. Swego czasu miałam problemy z kręgosłupem, ale narazie cisza więc fajnie. Jakieś pół roku temu miałam robione usg piersi, znalazłam guzek, ale nie martwiłam się, chyba podświadomie wiedziałam, że jest ok. Okazało się, że to włókniak (nowotwór niezłośliwy). Muszę tylko za jakiś czas, jak przestanę już karmić pokazać się na kontrol. Dziewczyny badajcie się, bo nigdy nic nie wiadomo a lepiej wykryć coś wcześniej niż później. Edit Od jutra będę mieć więcej żelastwa w buzi. Zakładają mi jakieś zawiasy czy coś takiego. Będzie mi to wyciągać szczękę. A już mam dość tego aparatu. Mam już go dwa lata i chce już go ściągnąć! Z tym co mi założą mam jeszcze chodzić rok. Mam nadzieję, że to pójdzie szybciej. |
2008-06-10, 21:18 | #4484 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ufff gorąco!!!!!
ja od tamtego tyg w domu,Kaśka przyklejona do mnie,wszędzie za rączkę..... jak coś chce lub gdzieś chce iść to bieże kto pod ręką ....i za rączkę..... generalnie cały czas jest chora,po szpitalu zrobiła jej się pleśniawka w przełyku co ciągnie za sobą brak apetytu/podejrzewam,że boli wtedy gardełko.../kaszelek,chrypka ale od dziś jest lepiej,od niedz bieze leki także się poprawia,apetyt wrócił na szczęście,bo chudzieńka się zrobiła jeśli chodzi o wit d3 to lekarka kazała,ale tak:w mleku wit d,KAśka 4godz dziennie na dworze,to ja nie daje oprócz tego młoda strasznie gada ,rozrabia,uprawia akrobatykę ,wspinaczkę ,uwielbia zabawy w piasku ,a dziś był taki upał,że poszłam do "małpiego gaju" w centrum handlowym KLIMATYZOWANYM i młoda szalała. Ze słów ,które mówi to :mama tata baba/babcia ,baba w piasku/,ał/tak szczeka pies i jak ma siniaki,strupki,obtarcia-jej nogi wyglądają jak u chuligana/,"ale jaja",ale częściej "jaja"-to nauczyła się od nas,kici-na kota,am -to wiadomo,dzidzi,dzidzi śpi-jak jej mówię to powtarza,no i więcej nie pamiętam w ta sobotę mamy wesele,a za tydz jedziemy nad morze,koło ustki Pyciaczku -się spisuje nieźle,chodź czasem Zalew Szczeciński i na początku nieregularnie a raczej rzadko brak/tak gdzieś 2 mies/,twoja modelka na plaży Sliczna,już sie nie moge doczekać wyjazdu naszego właśnie fajnie byłoby się spotkać,zobaczyć ,ja jestem za,ale chyba ciężko będzie się zgrać z zabawek młoda lubi autka,klocki....no i lalki lubi też karmić,znikopis i właśnie wszystkie typy "wkładania",chodź ja jej najczęściej pomagam dopasowywać,na dworze nr 1 jest piaskownica,piłka,podlewa nie kwiatów/to na działce/i uciekanie i poruszanie się w INNĄ stronę niż mama,chyba,że karze iśc do piaskownicy to biegiem wtedy,szybciutko...... lubi także przez balkon wyrzucać zabawki dziś zrobili "podkop"/to sie nie tak nazywa,ale luz... /pod fundamenty naszego domku pozdrawiam,dobranoc
__________________
ewa Edytowane przez ewa make-up Czas edycji: 2008-06-11 o 06:17 |
2008-06-11, 12:57 | #4485 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Moje dziecko mnie rozczula, ostatnio niemoze się tatą nacieszyc, już mu etap że "zawsze koło mamy" przeszed i teraz łazi z telefonem i gada tata tata, jak slyszy klucz w drzwiach to tez tata, podchodzi do niego nachyla buzie i krzyczy tata jest słodki...
a z zabaw uwielbia kopanie piłki z tatą, rozchlapywanie picia, tarzanie się połóżku i wygłupy na nim, no i chowanie się za szafy i wyskakiwanie, no i zabawe w "ence pence w której ręce", a z zabawek to taki domek z przyciskami, pchanie samochodo-jezdzika i zakladanie sobie wszystkiego na szyję jako szalik no i oczywiscie zabawa kluczami, to jest jego hit, grzebie nimi w dziurce na klucz przy szafie i moze sie tak naprawde dlugo bawic, chyba ze sie rozłości. ja idę w piatek na badanie piersi, po wyblaganiu skierowania, a swoją drogą kobiety po ciąży i karmieniu powinny być badane obowiązkowo według mnie. co do rączek myję często ale też bez przesady, aha mój synek znowu zaczął jeść owoce pod warunkiem że cząstki sam na bija na wideelec i wkłada do buzi, jest z siebie taki dumny i wtedy ustoi w miejscu (ustoi, bo nigdy nie usiedzi) poza tym na resztę posiłków albo ja latam z łyzeczką za nim albo jak my jemy on podchodzi wezmie porcję do buzi potem za chwilę znowu przyjdzie itd.. |
2008-06-11, 19:05 | #4486 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ja na szybko pozniej sie do pisze
polecacie jakie kubki niekapki? macie jakies sprawdzone? np te z rurka sa wg mnie ciekawe ale nie wiem jak w praktyce
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-06-11, 19:22 | #4487 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Mamy fioletowy Tommee Tippee, jest super.
|
2008-06-11, 19:54 | #4488 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kaśka pije z butli z rurką,soczki z rurką,radzi sobie dobrze
kubki niekapki te dokręcane do butelek aventu troche kapią z odpowietrzacza,taki kubek niekapek z aventu 260 ml ma twardy dziubek plastikowy i kasia go nie lubi ,mam od siebie z hurtowni jakis zwykły za 4,20 jest najlepszy ,ale szumi odpowietrzacz jak pije jak sibi radio,także każdy ma coś nie tak młoda ma nowego zęba ,4 chyba,prawą napewno,ale duże kopyto......
__________________
ewa |
2008-06-11, 21:12 | #4489 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Pyciaczku, super fotosy. Takie wakacyjno letnie. I na pogodę trafiliście. Pozazdrościć. To teraz byliście w Bialogórze? Czy to jakoś potem w wakacje jedziecie?
My mamy avent, ale racja, ze trochę kapie. Z tommee tippee nie umie pić, z tych rurkowych też nie bardzo, chociaż dzisiaj zaciągnęła i myślałam, że jużpójdzie, ale potem zrezygnowala Jakoś nie idzie jej to. Chyba nie wie, że z tego się pije. Z zabawek, to kółka na drążku i domek z sorterem ze zwierzątkami, któe wydają dźwięki. Ponadto wszędzie targa ze sobą uczniaczka i takie zwierzaki z FP. Fajne są. Szkoda że uczniaczek się popsuł. Muszę iść go zareklamować. Ale hitem ostatnio jest pchanie przed sobą krzesełka i układanie na nim różnych przedmiotów, tarzanie się po łóżku i uciekanie mamie. Niestety nie mogę dzieciaka zapędzić do książek. Nie chce sie uczyć Zuzka kiepsko śpi przez ten gorąc. Dzisiaj obudzila się o 1 i przez pół godziny nie mogla zasnąć. Potem to samo o 3 i kolejny raz przed 5. Myślałam, że oszaleję. wrrrr. No i chyba przez upał nie chce jeść. Wystarałam się dzisiaj na obiad a ona nawet nie tknęłą. Deser też nie cały zjadła. Pyciaczku, jak obejrzałam Laurę na zdjęciach a potem przyjrzałam się Zuzi, to mnie żałość wzięła Mam dziecko chude jak z Oświęcimia, choć przecież Laura wcale nie jest jakaś grubaska. Ale w porównaniu, to moja jest straszna bidulka i boję się, że mi zniknie niedługo
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-11, 21:25 | #4490 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Asika, teraz byliśmy w Sianożętach, koło Kołobrzegu, też fajna "dziura", mało ludzi. Do Białogóry jedziemy w lipcu. Laura wygląda sobie bardzo solidnie, chociaż je jak ptaszek. No i możecie zobaczyć jej duuuży brzuszek o którym już kiedyś pisałam.
Z zabawek u nas na topie są kredki którymi smaruje wszędzie, łącznie ze ścianami i podłogami i syntezator na którym odwala szalone arie (dziadek kupił z ambitnym zamiarem nauczenia wnusi grać, sam uczył się od 3 roku życia, ale Laura ma zacząć wcześniej żeby została sławną pianistką a dziadek będzie zbijał na niej kasę). Jeszcze krzesełko-uczydełko, robi to samo co Zuzia, układa na nim piramidkę z zabawek i pcha po całym mieszkaniu. Laura żadnych niekapków nie uznaje, ciągnie tylko ze smoka albo normalnie pije z kupka. |
2008-06-11, 21:30 | #4491 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziewczyny mam ten aparat i czuję się strasznie!!! Boli mnie kilka zębów niemiłosiernie, jeszcze nigdy tak nie bolały, ale to nie jest najgorsze. Nie mogę jeść, bo przeszkadza mi to żelastwo i nie stykają mi się z tyłu zęby. No i wyglądam źle, brzydko, bleeeeeeeee. Aparat wypchnął mi szczękę do przodu, aż za bardzo, jak na mój gust i wogóle. Mam nadzieję, że za parę dni zmnienię zdanie, bo jak nie to nie wiem, jak ja wytrzymam tyle czasu.
No to się wyżaliłam... Asiko, Kaja też się budzi często i nie ma znaczenia, czy jest gorąco, czy nie. Kurde nie chce mi się nawet pisać. Jak zobaczę się w lustrze, to chce mi się płakać... |
2008-06-11, 21:48 | #4492 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ufff, Pyciaczku, już myślałam, że było tak kijowo, że nic nie piszesz
Buena, zapodaj tu zaraz zdjątko jakieś to ocenimy czy jest tak fatalnie Współczuję bólu. Ale pewnie już jutro się wszystko poustawia jak trzeba i nie będzie przynajmniej bolało. A co do wysunięcia szczęki, to pewnie wysunął jak powinna być wysunięta. Trzymaj się. Już tylko rok do końca (wcale nie miało to być złośliwe ) Mnie mama zawsze mówiła, że jak chcesz być piękna (o ile możesz być jeszcze bardziej ) to cierp Eeee, chyba Cię za bardzo nie pocieszyłam.... Kaja nie budzi się przypadkiem na cycka? Bo Zuzia nie bardzo ma na niego ochotę, chociaż staram się w nią jeszcze coś wcisnąć. Ssie tylko nad ranem, w nocy nie. Bardzo chce usnąć i widać że nie może. Rzuca się po łóżku, wierci, miota, marudzi. I spać nie daje. Zapomniałam Ewie pogratulować wykopków Ewa trzymajcie się. U nas już strop Czy Wy nie mieliście zaczynać w marcu?
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-06-12, 09:16 | #4493 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Pysiaczku super zdiecia.
Z zabawek, nie ma wlasciwie nic ulubionego w tej chwili, troche wiaderko i grabki. Kolka na palu juz mu sie znudzily, ukladal je jakis czas temu. A jeszcze kocha kopac pilke. Najbardziej lubi zabawy w piaskownicy z innymi dziecmi. Dzisiaj pada wiec z piskownicy nic. Pluszakow nie zauwaza praktycznie. Olivier nie pije z kubka z rurka ani tego z ustnikiem. Troche siorbie z kubeczka, jednak napija sie z butli ze smokiem. Mam opiekunke do Oliviera, sa na etapie zaznajamiania, widze ze Oli ja lubi, co za ulga. Bedzie przychodzila 2 razy w tyg. na trzy godz. Szkoda ze bedzie tylko przez dwa miesiace.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2008-06-12, 09:35 | #4494 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
my mamy niekapek z Nuby i Tommee Tippee oba są ok wiec polecam
|
2008-06-12, 19:42 | #4495 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Marcel gryzie niekapki i rzuca nimi o podłogę. Pije z butelki. Oczywiście tylko herbatkę. Soki bardzo rzadko, jeśli już, to klarowne broń Boże przecierowe, bo są fuj. Mleka nie pije wcale. Jada tylko kaszki i to przy teledyskach.
Wit. D zaleciła pediatra dawać i latem, więc daję. Mąż mój znowu na meczu. A mnie gotuje sie zupka i kluski, jak tu zblenderować, żeby sie Marcel nie zbudził? może spróbuje je po prostu rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków? hmmm Pyciaczku, super wakacyjne zdjęcia, aż by się chciało tam tez być. Laurka ma spory brzuszek, rzeczywiście, jak na takiego niejadka wygląda całkiem całkiem. Śliczną masz pannę. Ja liczę na to, że w lipcu pojedziemy na tydzień nad jezioro, ale nie wiem, jak to wyjdzie z pogodą no i czy łaskawi teściowie na ten czas odstąpią od remontu pieca. Jakoś nie widzi mi sie mieszkać pod jednym dachem z robotnikami A, skoro jesteśmy w tym temacie. Jutro Artur ma przeprowadzić rozmowę z matka, żeby w przyszłym tyg. zajęła sie Marcelem. Do tego całego sanatorium jedzie dopiero 26 czerwca to spokojnie zdąży się zebrać. I niech nie chrzani, ze taka chora, bo jakoś nad jezioro z teściem jeżdżą cały czas... Od 20 czerwca idę na odwyk tzn. jadę na wizytę do drugiego dermatologa i jeśli potwierdzi antybiotyk, który został mi przepisany przez innego derm. to zacznę go brać, a wtedy żegnaj ukochany carlsbergu wieczorem. Może to i dobrze, bo ostatnio na jednym piwie wcale się nie kończy. Czy można być uzależnionym od piwa, a mimo to nie być alkoholikiem? i co ja poradzę, że tak strasznie lubię piwo? zwłaszcza latem hm, chyba zaraz mecz sie zaczyna, słyszę jak śpiewają hymn w pubie... założę się, że najgłośniej śpiewa mój mąż |
2008-06-12, 19:57 | #4496 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
bebe więc powodzenia w odstawianiu od piwa ja tez kocham a nie pilam od baaaardzo dawna, przed ciaza to napewno minimum 4 piwa tygodniowo, lubie jego smak... a wino ...strasznie lubie wogle lubie alkohol, cala ciaze i okres karmienia czekalam na piwo i juz po zaczelam leczenie, ja to jestem poszkodowana :P
ogladam meczyk Edytowane przez ~refleksyjna Czas edycji: 2008-06-12 o 20:45 |
2008-06-12, 20:17 | #4497 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
skoro temat piwny na czasie to i ja uwielbiam piwo ,gdyby był P to pewnie pilibysmy codziennie a tak samej to wekendowo choc nie powinnam bo biore leki ,ktorych nie mozna laczyc ale co tam tak jak Ania pisze wogole lubie alkohol az czasem mi wstyd byl ze potrafilam wieczorkami sobie popijac jakies winka
mi lekarz mowila aby nie dawac teraz wit d szukam kubka
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-06-12, 20:21 | #4498 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Karina nie gadaj, bedziesz cos piła? nie boisz sie? uwierz mi, rozne rzeczy moga sie wydarzyc, ja cos o tym wiem
|
2008-06-12, 20:21 | #4499 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Rany, co się dzieje wrzeszczą, klaszczą, trąbią... słyszę, że strzelili bramke, choc na polsat nawet nie przełączyłam mąż to chyba dzisiaj wróci na czworaka
Karina, my tez tak z małżem. Tzn. on lubi vermut, czego ja nie znoszę, więc tak sobie wieczorami razem siedzimy, on z lampką, ja z kuflem |
2008-06-12, 20:38 | #4500 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Mi po ciąży, karmieniu, odstawieniu nadal jakoś nie do pary z alkoholem. Choć przed ciążą lubiłam wypić wino czy piwo a potem mrauu z Adamem. Nawet teraz mam w lodówce Martini (które właśnie pije Adam z mrożonymi truskawkami), gin, rum a ja nic. 2 lata temu nic z tego nie wytrzymałoby tygodnia.
A oczywiście ogląda mecz a ja mam to w nosie. Poszłam do "Zabki" po czipsy z solą i pieprzem które kocham nad życie i się obżeram. Wczoraj zrobiłam wafle z masą czekoladową z 2 czekolad ale nic już nie zostało. Laura wygląda prześlicznie, plażowa pożeraczka serc. Młoda nagle pokochała wszystkie dzieci i na spacerze musi zajrzeć do każdego wózka. Nadal nie poda ręki za żadne skarby na czym cierpią dzinsy, kolana ma poprzecierane. Zaczęłyście pisać o cycu, zapomniałam już że ktoś jeszcze karmi. Cenię sobie bezcycową wolność a Mania na cyca reaguje na swój sposób. Czyli naciska bo wtedy robimy bip bip. Idę pooglądać durne seriale, mam cały sezon Gossip girl, akurat coś odmóżdżającego na wakacje. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.