Ogromny problem przed ślubem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-27, 13:22   #1
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Thumbs down

Ogromny problem przed ślubem


Dzień dobry,

Jestem tutaj ponieważ potrzebuję porady oraz spojrzenia na sprawę z zewnątrz. Pisałam już o tym problemie na innym forum, nawet pokazałam odpowiedzi narzeczonemu ale stwierdził że nie do końca wszystko opisałam dobrze oraz że to forum dla młodych dziewczyn, więc odpowiedzi mogą być nie takie. Wiem, że tu spotkam i kobiety i mężczyzn, mających jakieś życiowe doświadczenie, większe niż nasze..
Nawet nie wiem od czego zacząć... Ważne tu mogą być podstawy - ja mam lat 25, mój narzeczony 32, oboje mieszkamy na wsi, jeszcze ze swoimi rodzicami.
W przyszłym roku się pobieramy, niedługo spotkanie naszych rodziców, pojawiają się tematy naszego mieszkania po ślubie.
Moi rodzice mają dwa domy, jednym jest ten, w którym teraz mieszkamy oraz jeden na wsi - swoją drogą po generalnym remoncie, bardzo ładny. Zawsze myślałam, że po ślubie zamieszkam z mężem właśnie tam ale on NIE CHCE. Nie podoba mu się okolica, i ogólnie nie podoba mu się tam i nie, koniec kropka. Jest to wieś, oddalona 7 km od miejsca, w którym teraz mieszkamy (mieszkamy bardzo blisko siebie), minusem jest dojazd - jest szeroka droga asfaltowa, lecz dziurawa.
Jakiś czas temu rodzice powiedzieli mi, że będziemy mogli zamieszkać tutaj gdzie teraz mieszkamy (tutaj się narzeczonemu podoba i tu mógłby mieszkać) a oni przeprowadzą się tam. Biorąc pod uwagę, że ślub już za niecały rok mówią, że będzie im ciężko JUŻ się stąd wyprowadzać, tu jeszcze mają całą swoją działalność i chcieliby dać nam na razie tamten dom a może z czasem się zamienimy. Ja bardzo się cieszę, zdaję sobie sprawę ilu ludzi marzy o własnym domu a do końca życia nie może sobie na to pozwolić, lub do końca życia żyją opłacając kredyt. Okolica nie jest wymarzona, ale z chęcią bym tam zamieszkała bo dom jest ładny i byłby nasz, mielibyśmy w życiu o niebo łatwiej na starcie. Mój narzeczony jest jednak uparty, nie chce bo mu się tam nie podoba i koniec. Ostatnio o tym rozmawialiśmy, powiedziałam że być może nie tak szybko dostaniemy ten domu, to stwierdził że skoro tak to musimy sami coś kupić albo się budować a wtedy rodzicom zostaną dwa i my będziemy mieli już swój i to będzie wielka głupota z ich strony bo oba będą na ich głowie. Stwierdził, że musimy zacząć nieźle oszczędzać. Według mojego narzeczonego wyjściem jest wzięcie kredytu na własne mieszkanie lub dom a w międzyczasie mieszkanie u jego rodziców (ma trójkę rodzeństwa ale obecnie tylko on i brat mieszkają w domu rodzinnym).
Nie wiem co robić, nie wiem jak mam powiedzieć rodzicom, że nie będziemy mieszkać w tamtym domu bo narzeczony nie chce BO NIE, BO MU SIĘ NIE PODOBA, ja z chęcią bym się tam przeprowadziła i byłabym przeszczęśliwa i ogromnie wdzięczna. Tego domu sprzedać nie można, bo po pierwsze rodzice nie chcą, nie czują takiej potrzeby, jest to dom rodzinny mojej mamy, w sąsiedztwie rozbudowują właśnie swoją działalność, te budynki będą miały wspólną kotłownię więc mieszkając w tym domu nie musielibyśmy płacić za ogrzewanie (oczywiście nie wykluczam dorzucenia się czegoś rodzicom za to, w ramach wdzięczności czy podziękowania oraz pomocy). Moim zdaniem głupotą jest po ślubie wynajmować kawalerkę i komuś pchać w kieszeń w takiej sytuacji (pomysł narzeczonego) czy mieszkać z jego rodzicami i bratem w jednym domu, zajmując pokój gdy mamy możliwość mieszkać od razu po ślubie sami. Przeraża mnie myśl pchania się w kredyty, oboje mamy po kilkanaście tysięcy oszczędności, narzeczony ma troszkę więcej warty motocykl ale nie chce słyszeć o sprzedaniu go. Boję się brania kredytu na własny dom, to są ogromne pieniądze które trzeba dodatkowo bankowi zapłacić, ogromna odpowiedzialność, co w momencie gdy któremuś z nas coś by się stało lub straciłoby pracę?
Jestem tym problemem załamana, narzeczony twierdzi że go nie rozumiem, że nie rozumiem tego że on nie chce tam mieszkać i na siłę chcę go unieszczęśliwić, ja nie mogę tego pojąć bo byłabym najszczęśliwsza na świecie zamieszkując w tym domu bez martwienia się o przyszłość, mogąc ze spokojem zacząć starania się o dziecko, mieszkając tam jak na swoim, razem. To on wydziwia i wybrzydza czy ja jestem ograniczona i nie potrafię go zrozumieć?
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:42   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Dzień dobry,

Jestem tutaj ponieważ potrzebuję porady oraz spojrzenia na sprawę z zewnątrz. Pisałam już o tym problemie na innym forum, nawet pokazałam odpowiedzi narzeczonemu ale stwierdził że nie do końca wszystko opisałam dobrze oraz że to forum dla młodych dziewczyn, więc odpowiedzi mogą być nie takie. Wiem, że tu spotkam i kobiety i mężczyzn, mających jakieś życiowe doświadczenie, większe niż nasze..
Nawet nie wiem od czego zacząć... Ważne tu mogą być podstawy - ja mam lat 25, mój narzeczony 32, oboje mieszkamy na wsi, jeszcze ze swoimi rodzicami.
W przyszłym roku się pobieramy, niedługo spotkanie naszych rodziców, pojawiają się tematy naszego mieszkania po ślubie.
Moi rodzice mają dwa domy, jednym jest ten, w którym teraz mieszkamy oraz jeden na wsi - swoją drogą po generalnym remoncie, bardzo ładny. Zawsze myślałam, że po ślubie zamieszkam z mężem właśnie tam ale on NIE CHCE. Nie podoba mu się okolica, i ogólnie nie podoba mu się tam i nie, koniec kropka. Jest to wieś, oddalona 7 km od miejsca, w którym teraz mieszkamy (mieszkamy bardzo blisko siebie), minusem jest dojazd - jest szeroka droga asfaltowa, lecz dziurawa.
Jakiś czas temu rodzice powiedzieli mi, że będziemy mogli zamieszkać tutaj gdzie teraz mieszkamy (tutaj się narzeczonemu podoba i tu mógłby mieszkać) a oni przeprowadzą się tam. Biorąc pod uwagę, że ślub już za niecały rok mówią, że będzie im ciężko JUŻ się stąd wyprowadzać, tu jeszcze mają całą swoją działalność i chcieliby dać nam na razie tamten dom a może z czasem się zamienimy. Ja bardzo się cieszę, zdaję sobie sprawę ilu ludzi marzy o własnym domu a do końca życia nie może sobie na to pozwolić, lub do końca życia żyją opłacając kredyt. Okolica nie jest wymarzona, ale z chęcią bym tam zamieszkała bo dom jest ładny i byłby nasz, mielibyśmy w życiu o niebo łatwiej na starcie. Mój narzeczony jest jednak uparty, nie chce bo mu się tam nie podoba i koniec. Ostatnio o tym rozmawialiśmy, powiedziałam że być może nie tak szybko dostaniemy ten domu, to stwierdził że skoro tak to musimy sami coś kupić albo się budować a wtedy rodzicom zostaną dwa i my będziemy mieli już swój i to będzie wielka głupota z ich strony bo oba będą na ich głowie. Stwierdził, że musimy zacząć nieźle oszczędzać. Według mojego narzeczonego wyjściem jest wzięcie kredytu na własne mieszkanie lub dom a w międzyczasie mieszkanie u jego rodziców (ma trójkę rodzeństwa ale obecnie tylko on i brat mieszkają w domu rodzinnym).
Nie wiem co robić, nie wiem jak mam powiedzieć rodzicom, że nie będziemy mieszkać w tamtym domu bo narzeczony nie chce BO NIE, BO MU SIĘ NIE PODOBA, ja z chęcią bym się tam przeprowadziła i byłabym przeszczęśliwa i ogromnie wdzięczna. Tego domu sprzedać nie można, bo po pierwsze rodzice nie chcą, nie czują takiej potrzeby, jest to dom rodzinny mojej mamy, w sąsiedztwie rozbudowują właśnie swoją działalność, te budynki będą miały wspólną kotłownię więc mieszkając w tym domu nie musielibyśmy płacić za ogrzewanie (oczywiście nie wykluczam dorzucenia się czegoś rodzicom za to, w ramach wdzięczności czy podziękowania oraz pomocy). Moim zdaniem głupotą jest po ślubie wynajmować kawalerkę i komuś pchać w kieszeń w takiej sytuacji (pomysł narzeczonego) czy mieszkać z jego rodzicami i bratem w jednym domu, zajmując pokój gdy mamy możliwość mieszkać od razu po ślubie sami. Przeraża mnie myśl pchania się w kredyty, oboje mamy po kilkanaście tysięcy oszczędności, narzeczony ma troszkę więcej warty motocykl ale nie chce słyszeć o sprzedaniu go. Boję się brania kredytu na własny dom, to są ogromne pieniądze które trzeba dodatkowo bankowi zapłacić, ogromna odpowiedzialność, co w momencie gdy któremuś z nas coś by się stało lub straciłoby pracę?
Jestem tym problemem załamana, narzeczony twierdzi że go nie rozumiem, że nie rozumiem tego że on nie chce tam mieszkać i na siłę chcę go unieszczęśliwić, ja nie mogę tego pojąć bo byłabym najszczęśliwsza na świecie zamieszkując w tym domu bez martwienia się o przyszłość, mogąc ze spokojem zacząć starania się o dziecko, mieszkając tam jak na swoim, razem. To on wydziwia i wybrzydza czy ja jestem ograniczona i nie potrafię go zrozumieć?
Czy dobrze zrozumiałam, że Twój narzeczony woli kisić się jako młode małżeństwo z rodzicami i bratem i oszczędzać na wszystkim plus wziąć ogromny kredyt "bo domek", niż na początek na spokojnie zamieszkać we dwoje, w ładnym domu, bo mu się okolica nie podoba? Acha. Sorry, ale z innymi rzeczami też tak wybrzydza i wymyśla kosmiczne rozwiązania, czy tylko z tym?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:47   #3
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Czy dobrze zrozumiałam, że Twój narzeczony woli kisić się jako młode małżeństwo z rodzicami i bratem i oszczędzać na wszystkim plus wziąć ogromny kredyt "bo domek", niż na początek na spokojnie zamieszkać we dwoje, w ładnym domu, bo mu się okolica nie podoba? Acha. Sorry, ale z innymi rzeczami też tak wybrzydza i wymyśla kosmiczne rozwiązania, czy tylko z tym?

Dokładnie, woli mieszkać w swoim pokoju u rodziców (pokój jest duży, ale co z tego - ja wolałabym własny dom który mamy na wyciągnięcie ręki) lub wziąć ogromny kredyt, mimo że pokaźnych oszczędności nie mamy )
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:48   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Jak zwykle najbardziej mnie dziwi, że nie uzgodniliście tego przed decyzją o ślubie. Macie zupełnie różne potrzeby mieszkaniowe i łatwo wam nie będzie dojść do porozumienia. Uważam, że oboje macie rozsądne argumenty.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:49   #5
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Wyciągam i wieszczę katastrofę.

Dobra, to ja czekam na trupy z szafy.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:53   #6
Wesel
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Czy dobrze zrozumiałam, że Twój narzeczony woli kisić się jako młode małżeństwo z rodzicami i bratem i oszczędzać na wszystkim plus wziąć ogromny kredyt "bo domek", niż na początek na spokojnie zamieszkać we dwoje, w ładnym domu, bo mu się okolica nie podoba? Acha. Sorry, ale z innymi rzeczami też tak wybrzydza i wymyśla kosmiczne rozwiązania, czy tylko z tym?
Ja bym wolała wziąć kredyt na swój dom/domek/mieszkanie lun wynajmować kawalerkę niż mieszkać w miejscu, które mi się nie podoba . Może nie z rodzicami i bratem i kosztem oszczędzania na wszystkim, ale jednak.

Nie do końca czuję, że to opowieść jest w miarę obiektywnie przedstawiona . Narzeczony mówi nie, bo nie, czy podaje jakieś większe szczegóły, co mu się nie podoba?
Wesel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:54   #7
sarah9494
Raczkowanie
 
Avatar sarah9494
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 140
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Dziewczyno nie zgadzaj sie na mieszkanie z jego rodzeństwem i rodzicami kiedy masz opcje mieć cały dom dla siebie. Postaw na swoim. Przeciez chyba nie bedzie cały czas taki uparty?
Oczywiscie z chęcią kredyt na swój dom by bral ale motocyklu nie sprzeda..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sarah9494 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-27, 13:57   #8
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Wesel Pokaż wiadomość
Ja bym wolała wziąć kredyt na swój dom/domek/mieszkanie lun wynajmować kawalerkę niż mieszkać w miejscu, które mi się nie podoba . Może nie z rodzicami i bratem i kosztem oszczędzania na wszystkim, ale jednak.

Nie do końca czuję, że to opowieść jest w miarę obiektywnie przedstawiona . Narzeczony mówi nie, bo nie, czy podaje jakieś większe szczegóły, co mu się nie podoba?
No ale to na rok przed ślubem wypadałoby już aktywnie szukać mieszkania i załatwiać ten kredy, proponować coś innego poza zamieszkajmy z moją mamą, ona świetnie gotuje. A coś to wszystko sprowadza się do tego.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:08   #9
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Wesel Pokaż wiadomość
Ja bym wolała wziąć kredyt na swój dom/domek/mieszkanie lun wynajmować kawalerkę niż mieszkać w miejscu, które mi się nie podoba . Może nie z rodzicami i bratem i kosztem oszczędzania na wszystkim, ale jednak.

Nie do końca czuję, że to opowieść jest w miarę obiektywnie przedstawiona . Narzeczony mówi nie, bo nie, czy podaje jakieś większe szczegóły, co mu się nie podoba?
Wydaje mi się,że żeby wziąć kredyt na swój domek trzeba mieć jakieś większe oszczędności, dobre perspektywy pracy, czy nawet chęć poświęcenia się typu sprzedania swojego super motocykla, tu nic z tego nie mamy..
Szczegóły to to, że mu się nie podoba okolica, że droga jest kiepska, co będzie z dojazdem zimą.

Edytowane przez domdomdom
Czas edycji: 2017-07-27 o 14:16
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:11   #10
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

32latek, mieszkający z mamą, bez oszczędności.

On nie chce brać żadnego kredytu. On po prostu nie ma ochoty dorosnąć.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:34   #11
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

a nie rozwazacie sprzedazy tego domu i kupienie za to innego, ktory bedzie sie Wam obojgu podobac?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-27, 14:39   #12
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
a nie rozwazacie sprzedazy tego domu i kupienie za to innego, ktory bedzie sie Wam obojgu podobac?
Pisałam o tym, ten dom będzie połączony z terenem firmy moich rodziców, te budynki będą razem ogrzewane, są na połączonym terenie.
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:43   #13
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Czyli na jednej działce ten wasz dom i firma rodziców? co to za biznes? Może to mu będzie przeszkadzać?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:47   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Ale co to znaczy ze mu sie okoica nie podoba ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:51   #15
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

on nie chce mieszkać w tamtym domu, ty nie chcesz u jego rodziców i tyle. niech on zaproponuje rozwiązanie inne skoro darmowy dom mu nie odpowiada (do czego ma prawo). czy nie da się tak zmienić tego domu żeby jemu pasowało? co mu nie gra? dojazd? stylistyka? to że to jest twoich rodziców i żal kasę wydać na remonty tam jakby były itd? co jest problemem dla niego?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Dokładnie, woli mieszkać w swoim pokoju u rodziców (pokój jest duży, ale co z tego - ja wolałabym własny dom który mamy na wyciągnięcie ręki) lub wziąć ogromny kredyt, mimo że pokaźnych oszczędności nie mamy )
czyżby bał się wyprowadzki od mamy?
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:09   #16
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Może boi się, że jak tam zamieszkacie 'na chwile', by zaoszczędzić na coś wlasnego, to potem ty nie bedziesz chciała się stamtąd wyprowadzić?
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:16   #17
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
on nie chce mieszkać w tamtym domu, ty nie chcesz u jego rodziców i tyle. niech on zaproponuje rozwiązanie inne skoro darmowy dom mu nie odpowiada (do czego ma prawo). czy nie da się tak zmienić tego domu żeby jemu pasowało? co mu nie gra? dojazd? stylistyka? to że to jest twoich rodziców i żal kasę wydać na remonty tam jakby były itd? co jest problemem dla niego?

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



czyżby bał się wyprowadzki od mamy?
Za remonty płaciliby moi rodzice, mówili że dostanę w prezencie i ani złotówki nie muszę tam wkładać. Ciężko mi powiedzieć co mu się tam nie podoba, na pewno dojazd i sam też nie jest chyba w stanie powiedzieć co jeszcze i co więcej. Po prostu nie bo NIE.
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:30   #18
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Dziewczyny czy Wy potraficie czytać? Autorka napisała, że oboje mają po kilkanaście tysięcy oszczędności.

Ja uważam, że on nie chce mieszkać w domu Twoich rodziców bo jakby przyszło co do czego to on zostałby z niczym. Dom jest dalej Twoich rodziców. Do tego oni mieliby sponsorować remont i opał? Śmiechu warte - serio. Też bym wolała pójść na wynajem i się składać po równo a nie, że w razie W zostanę z niczym. Chłopak pewnie nie wie jak Ci to powiedzieć bo wyjdzie na materialistę, ot co.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:33   #19
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Ostatnio o tym rozmawialiśmy, powiedziałam że być może nie tak szybko dostaniemy ten domu, to stwierdził że skoro tak to musimy sami coś kupić albo się budować a wtedy rodzicom zostaną dwa i my będziemy mieli już swój i to będzie wielka głupota z ich strony bo oba będą na ich głowie.
Ja w trakcie czytania tego odniosłam wrażenie, że on chce wymusić na Tobie, żebyś zaczęła wymuszać na rodzicach szybszą przeprowadzkę do tamtego domu i mieć dla siebie Twój obecny.

Jestem może w stanie zrozumieć, że nie chce całe życie mieszkać gdzieś, gdzie mu się nie podoba. Tyle, że w takim przypadku nie powinien wymyślać głupot o mieszkaniu dalej z rodzicami, tylko wziąć ten dom i ewentualnie wtedy pakować się w budowanie własnego. Chociaż na ile wizja dużego kredytu jest u Was realna, to już Ty autorko powinnaś wiedzieć.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-27, 15:33   #20
domdomdom
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75827741]Dziewczyny czy Wy potraficie czytać? Autorka napisała, że oboje mają po kilkanaście tysięcy oszczędności.

Ja uważam, że on nie chce mieszkać w domu Twoich rodziców bo jakby przyszło co do czego to on zostałby z niczym. Dom jest dalej Twoich rodziców. Do tego oni mieliby sponsorować remont i opał? Śmiechu warte - serio. Też bym wolała pójść na wynajem i się składać po równo a nie, że w razie W zostanę z niczym. Chłopak pewnie nie wie jak Ci to powiedzieć bo wyjdzie na materialistę, ot co.[/QUOTE]

Ale jak z niczym? Nie musi tam nic wykładać ze swoich pieniędzy, gdyby poszło coś nie tak po prostu miałby więcej oszczędności, ja także.
domdomdom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:37   #21
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Ale jak z niczym? Nie musi tam nic wykładać ze swoich pieniędzy, gdyby poszło coś nie tak po prostu miałby więcej oszczędności, ja także.
No on idzie do rodziców a Ty zostajesz w domu. Wiesz jak z takimi oszczędnościami bywa? Tak, że się rozchodzą w mgnieniu oka na bieżące wydatki. Na bank nie odłoży na mieszkanie czy dom przy wspólnym życiu i ewentualnych dzieciach bo uwaga rachunki się same nie zapłacą, trawa sama nie skosi a i za opał trzeba będzie zapłacić bo to będą 2 chałupy do ogrzania a więc i więcej opału. Chyba, że serio zamierzacie żerować aż tak na Twoich rodzicach. Ty zostaniesz w wyremontowanym domku a on? On z podkulonym ogonem wróci do rodziców. Bo jak Z Twojej strony są fundowane remonty opał itd to on pewnie będzie musiał fundować co innego np. jedzenie, wyjścia czy rachunki.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:48   #22
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75828011] Bo jak Z Twojej strony są fundowane remonty opał itd to on pewnie będzie musiał fundować co innego np. jedzenie, wyjścia czy rachunki.[/QUOTE]

A skąd taki wniosek? Nie każdy w związku robi taki podział, że grosza partnerowi nie odpuści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:54   #23
szadokus
niepospolitus
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 366
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Wg mnie on nie chce wyprowadzic sie od mamy. Mlode malzenstwo mieszkajace kątem z mama i bratem, pffff
szadokus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 15:58   #24
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Pisałam już o tym problemie na innym forum, nawet pokazałam odpowiedzi narzeczonemu ale stwierdził że nie do końca wszystko opisałam dobrze oraz że to forum dla młodych dziewczyn, więc odpowiedzi mogą być nie takie.
Poproś go żeby opisał tu problem ze swojej perspektywy. Albo napiszcie to sobie oboje na kartkach i dajcie wzajemnie do przeczytania.
Jeśli nie umiecie ze sobą rozmawiać, to może rozpisanie się jednego i drugiego pomoże dostrzec w czym jest problem i dlaczego.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 16:06   #25
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A skąd taki wniosek? Nie każdy w związku robi taki podział, że grosza partnerowi nie odpuści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oni nie rozmawiali o tym gdzie zamieszkają to i o finansach domowych pewnie również. To tylko moje domysły, które sobie dopowiadam. Niech autorka się wypowie.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 16:17   #26
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Ja się narzeczonemu nie dziwię. Też nie chciałabym zamieszkać na zad...piu, z teściami na sąsiedniej działce (w końcu mają tam działalność gospodarczą). Nie lubi okolicy, to nie lubi. Sam fakt, ze nie podoba mu się to miejsce jest wystarczający żeby powiedzieć "nie". To, że to jest twój "wymarzony domek", nie znaczy że on odczuwa tak samo.
Natomiast pomysł zamieszkania w jego pokoju z mamą i rodzeństwem za ścianą jest skrajnie głupi i też za nic w świecie bym się na to nie zgodziła.

Zapytaj rodziców o konkret - kiedy dokładnie, z jaką datą (np. czerwiec 2018) mogą się przeprowadzić do tego domu obok ich działalności. Skoro wcześniej mówiliście o tej opcji, to byłoby fair porozmawiać otwarcie, że zależy wam na tym i poprosić o konkrety (bo jeśli dobrze zrozumiałam, tobie wcale by taka opcja nie przeszkadzała?). Rodzice mogą się zgodzić do szybszej wyprowadzki albo nie, ich prawo. Ale kto wie, może nie będzie jednak z tym aż takiego problemu.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 16:51   #27
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75827741]Dziewczyny czy Wy potraficie czytać? Autorka napisała, że oboje mają po kilkanaście tysięcy oszczędności.

Ja uważam, że on nie chce mieszkać w domu Twoich rodziców bo jakby przyszło co do czego to on zostałby z niczym. Dom jest dalej Twoich rodziców. Do tego oni mieliby sponsorować remont i opał? Śmiechu warte - serio. Też bym wolała pójść na wynajem i się składać po równo a nie, że w razie W zostanę z niczym. Chłopak pewnie nie wie jak Ci to powiedzieć bo wyjdzie na materialistę, ot co.[/QUOTE]

Tylko, że on nie chce iść na wynajem (co rzeczywiście byłoby ok rozwiązaniem na początek), tylko woli mieszkać ze swoimi rodzicami i bratem i od razu porywać się na duży kredyt i budowę domu. Natomiast rozwiązanie, które dała Autorka nie jest źle, bo jednocześnie mieszkaliby osobno i mogli spokojnie oszczędzać na własne. Tylko on twierdzi, że okolica mu się nie podoba. Jeżeli ma inne powody (to, o czym napisałaś np. obawę przed mieszkaniem w domu, który należy do teściów), to powinien je wyrazić wprost.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Nymerth Pokaż wiadomość
Ja w trakcie czytania tego odniosłam wrażenie, że on chce wymusić na Tobie, żebyś zaczęła wymuszać na rodzicach szybszą przeprowadzkę do tamtego domu i mieć dla siebie Twój obecny.

Jestem może w stanie zrozumieć, że nie chce całe życie mieszkać gdzieś, gdzie mu się nie podoba. Tyle, że w takim przypadku nie powinien wymyślać głupot o mieszkaniu dalej z rodzicami, tylko wziąć ten dom i ewentualnie wtedy pakować się w budowanie własnego. Chociaż na ile wizja dużego kredytu jest u Was realna, to już Ty autorko powinnaś wiedzieć.
To samo wrażenie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 17:08   #28
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Darmowy dom tymczasowy, a jemu się okolica nie podoba.

Ale popieram pomysł. Niech on napisze ze swojej strony I ocenimy, po wysłuchaniu obu wersji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 17:52   #29
Krystaliczne szczescie
Zadomowienie
 
Avatar Krystaliczne szczescie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 051
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tylko, że on nie chce iść na wynajem (co rzeczywiście byłoby ok rozwiązaniem na początek), tylko woli mieszkać ze swoimi rodzicami i bratem i od razu porywać się na duży kredyt i budowę domu. Natomiast rozwiązanie, które dała Autorka nie jest źle, bo jednocześnie mieszkaliby osobno i mogli spokojnie oszczędzać na własne. Tylko on twierdzi, że okolica mu się nie podoba. Jeżeli ma inne powody (to, o czym napisałaś np. obawę przed mieszkaniem w domu, który należy do teściów), to powinien je wyrazić wprost.[COLOR="Silver"]


A mi się wydaje, że chce zostać u mamuni, a gadka o oszczędzaniu na nowe mieszkanie to tylko taka gra, żeby zyskać na czasie.
A co mu się nie podoba w tym domu, do którego chciałabyś się przeprowadzić? Dziurawy asfalt to nie problem, jeju.
My z mężem też musieliśmy iść na kompromisy, i miesziamy przy ruchliwej, głośnej ulicy, ale mieszkanie jest po remoncie i jest tanie.
Jak bym miała darmowy dom to bym chętnie skorzystała. Po co wywalać pieniądze na kolejny dom?
__________________
Cytat:
Napisane przez Narrhien
"Jeśli to jest prawdziwa przyjaciółka to nie masz o co się bać, choćby facet na głowie stawał to ona będzie wierna tobie."
na wizażu od 2009r...
Krystaliczne szczescie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 17:58   #30
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

partner dopuszcza zamieszkanie po ślubie ze swoimi rodzicami i bratem.
Dlaczego nie może się wprowadzić do domu w którym aktualnie mieszkasz? Przez jakiś czas mieszkałabyś Ty z mężem (z nim) i swoimi rodzicami. Rodzice za jakiś czas wyprowadzą się do domu który postawili przy miejscu prowadzenia działanośći gospodarczej. Wy zostajecie w domu który bardziej mu sie podoba.

Czy takie rozwiązanie jest możliwe do przyjęcia przez Was?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-20 11:34:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.