2007-09-10, 21:56 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Kalendarzyk !!!!!
Przy tabletkach żaden zarodek nie obumiera, bo nie dochodzi do zapłodnienia!
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2007-09-11, 08:48 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Kalendarzyk !!!!!
Nie ma przecież zadnych danych na ten temat.. i takie spekulacje 1 czy tez 40% nie maja za bardzo pokrycia z rzeczywistością.
Owszem przyjmujac tabletki hormonalne musimy liczyc sie ztym ze one zapobiegaja ciazy z roznych stron. Niby, według producentow i lekazy tabletki prawie w 100% blokuja owulacje - ale producenci chca sprzedac produkt, a lekarzom płąci sie za sprzedaz produktu, wiec wlasciwie nikomu wierzyc nie mozemy. Ale przeciez tabletka tez działa w inny spodob, zageszcza śluz macicy - wiec plemniczki nie bardzo moga sie przedostac, wydłuzaja czas transportu - czyli ewentualnego spotkania plemnika z komorka, no i miedzy innymi powoduje zmaiany w budowie błony śluzowej macicy - co uniemozliwia zagniezdzenie sie ewentyualnie powstałego zarodka. Ale zwazajac na to ze, w bardzo duzym stopniu faktycznie te tabletki hamuja owoulacje, a jezeli nawet do niej dojdzie to potem sa jeszce inne zapory przed połaczeniem sie kom z plemnikiem, to raczej dane o 40% sa baaardzo mocno przesadzone, a jezli wiezyc by lekarzom, to nawet ten 1% to za duzo |
2007-09-11, 18:30 | #63 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: Kalendarzyk !!!!!
Cytat:
Przestawiłam kolejność słów: Cytat:
Cytat:
Nie wiem. Ja słowa o Biblii nie pisałam. Nie mieszam w to poglądów religijnych. To są moje "ludzkie", (nie wynikające z żadnych narzuconych norm).
__________________
Edytowane przez eklerka Czas edycji: 2007-09-11 o 18:54 |
|||
2007-09-27, 14:45 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 272
|
Dot.: Kalendarzyk !!!!!
Miło, ze ktos - lepiej późno niż wcale - opisał różniece, miedzy naturalnymi metodami rozpoznawania płodności, a kalendarzykiem. Dla zainteresowanych: naturalne metody są kwestią naukową, prowadzi się w tym polu badania, skuteczność taka, a tak jest potwierdzona doświadczalnie i ma oparcie w systematycznych pomiarach PTC (podstawowej temperauty ciała), obserwacjach śluzu szyjkowego i szyjki macicy. Czysta nauka. Siłą rzeczy takie mówienie, że nieregualrne cykle negują możliwość stosowania tych metod są bzdurą i swiadcza ni mniej ni więcej, niż o braku elementarnej wiedzy na ich temat.
Kalendarzyk to natomiast metoda statystyczna, polegajaca na obliczeniach i zakladająca względną stałość cyklu. A w kobiecie, jak wiadomo, z założenia nic nie jest stałe. Nikt przytomny kalendarzyka już nie stosuje, przynajmniej nie w celu odłożenia poczęcia dziecka. Z powodu charakteru niekomercyjnego naturalnych metod rozoznawania płodnosci nie ma kolosalnych nakładów na reklamę, jak to jest w przypadku hormonalnych środków antykoncepcynych. Informacje na ten temat zdobywają ci co chcą. Kwesta wyjazdów na Kanary lekarzy wciskąjących hormony na wszystko, nawet na katar, to już inna kwestia. |
2007-10-06, 20:59 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: ciemnogród
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Kalendarzyk
Heh, Laski, ciężki temat!
Wracając do początku tej dyskusji i do wszystkich tych które pisały jak Ci się nie podoba to to powiedz, to ja całe życie mówiłam na religii o tym co mi sie nie podobało, a nie podobało mi się wszystko, do tego stopnia, ze jak raz w podstawówce siostra zafundowała nam opis nieba to powiedziałam, ze ja tam nie chcę, bo będzie nudno, potem długo do mojej mamy dochodziły wieści z rozmów księdza, siostry i katechetki, że jest jedna co tylko dyskutuje, ale dziwnym trafem miałam w końcu u nich wszystkich dobre oceny, a na koniec sie dowiedziałam, ze stwierdzili, że butna jestem, ale jak uwierzę, to drugiej takiej owieczki ze świecą szukać, jakoś do tej pory się nie udało, w średniej szkole katecheta się przez jeden mój komentarz popłakał, z księdzem ciągłe dyskusje, zaliczyłam w 4 klasie kurs przedmałżeński referatem o czystości przedmałżeńskiej spisanym z KKK na 6 przy czym ksiądz powiedział mi - żeby to choć prawda była (jak miał zastrzeżenia to po co mi zaliczył), na tym kursie moja ciocia prowadziła część o metodach antykoncepcji, wymieniła wszystkie bez oceniania, ja jako jedyna osoba spytałam a co na to kościół, słowem - zawsze dyskutowałam i wyrażałam swoje zdanie. Do kościoła nie chodzę, za 35 dni ślub kościelny, biała sukienka, wolałabym inną, ale jak już ktoś powiedział - są inni ludzie na tym świecie, rodzice moi i TŻ, są tradycje i robię to dla nich i to sprawia mi radość, że dla nich będzie to tak jak trzeba, poradnia przede mną, ale jak mi jakaś pani każe robić wykresy, to będzie tak jak zawsze, powiem co o tym myślę Tabletki odstawiłam jakieś dwa lata temu, bo będę chciała miec dzieci. I niech nikt mi nie mówi, że jak biorę ślub kościelny to powinnam przestrzegać ich zasad, kiedyś też tak myślałam i dlatego do kościoła nie chodzę, ale nie podejrzewam też tej organizacji o żadne ponadczasowe zasady, niech każdy przejrzy sobie ich historię, oni zawsze robili to, co im się opłacało najbardziej i nie znam osoby ani jednej, która całkiem przestrzegałaby zasad kościoła katolickiego i proszę wszystkie koleżanki broniące tej organizacji, niech się wypowiedzą ile wódki na weselu liczą na jednego gościa i jak to sie ma do zasad religii katolickiej? Przy okazji: serdeczne pozdrowienia dla mojej przyjaciółki nowo narodzonej w duchu świętym - zielonoświądkowej, której wiara i miłość do Chrystusa jest tak wielka, że katolickie panienki wyobrazić sobie nie potrafią... Z pozdrowieniami
__________________
FILIP JEST JUŻ Z NAMI Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera pumpkinkitchen - zapraszam |
2008-01-03, 22:01 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: brzeg
Wiadomości: 162
|
Kalendarzyk
a co to ma byc, do ch..lery?!
jakis test, czy co? mam nadzieje,ze nam nie kaza robic kalendarzy... moze jeszcze bede robic zdjecia majtek- mokrych i suchych, i pokaze, kiedy mozemy sie kochac!!! uwazam ,ze to lekkie przegiecie... nie umiem obliczac kalendarzyka, ni ufam mu, bo kazdy miesiac, kazdy okres - jest inny. nigdy nie wyliczysz akurat. te baby z poradni jeszcze nie zeszly z drzewa. wg mnie oczywiscie. wiem,ze sa osoby gleboko wierzace- i to dla nich jedyna metoda. uwazam,ze w takiej poradni powinni pytac nas o to,co bysmy chcialy jeszcze wiedziec o malzenstwie, co jest nam potrzebne. to jest jakies narzucanie metody, jakby uczenie sie na klasowke. emzeta brawo!
__________________
SABATINA... Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2008-01-03 o 22:40 Powód: post pod postem |
2008-01-04, 11:44 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Kalendarzyk !!!!!
Cytat:
otóż tabletka hormonalna działa czterofazowo, żeby nie dopuścić do zajścia w ciązę. 1 faza - blokowanie owulacji - hormon podany "stara się" nie dopuścić do uwolnienia komórki jajowej z jajnika; 2 faza - jeśli mimo wszystko komórka się uwolni - hormon "ma za zadanie" sprawić, że komórka nie zostanie przechwycona przez jajowód / obumrze, zanim dojdzie do zapłodnienia 3 faza (tu nie pamiętam dokładnie, więc albo-albo) albo zagęszcza śluz szyjkowy, by plemniki nie dotarły do komórki, albo - oddziałuje na samą komórkę 4 faza - jeśli mimo wszystko dojdzie do zapłodnienia - hormon blokuje możliwość zagnieżdzenia się połączonych komórek w macicy. z tego wszystkiego wychodzi statystycznych 0,1% ciąż "potabletkowych", w których "hormon zawiódł we wszystkich czterech fazach". ale - jaki jest % skuteczności hormonu w każdej z poszczególnych faz - tego nie wiadomo i chyba nikt tego nie bada. tyle wiem na ten temat a to, jak ktoś podchodzi do działania hormonu w 4 fazie - czy jest to działanie jeszcze antykoncepcyjne, czy już wczesnoporonne - to zupełnie inna sprawa. |
|
2008-01-04, 15:33 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: Kalendarzyk
Sratatata...
Jak coś kosztuje, to się to reklamuje i ładnie o tym pisze.
__________________
|
2008-01-04, 16:54 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kalendarzyk
Dawno tu nie zaglądałam, a tu proszę, temat nadal wzbudza ogromne emocje. Dziewczyny, wyluzujcie! Kto jaką metodę stosuje, to jego sprawa. A lekarze wcale "nie wciskają" tabletek, bo za to dostają wycieczkę na Kanary. Częściej dotyczy to zwykłych internistów czy kardiologów. (ale to nie miejsce na takie dywagacje) Mi ginekolog przepisał pigułki dopiero na moje pytanie i prośbę. Od prawie dwóch lat stosuję tabletki, ale oprócz tego, że mam super regularny okres i nie zachodzę w ciążę, nie czuję różnicy - nadal miewam napady złości przed okresem, bolą mnie piersi, a podczas okresu w dwa pierwsze dni pobolewa mnie podbrzusze. Jesienią jednak przerwę tę metodę, bo będę się szykować do ciąży. Dobrze wiem i bez dobrych rad osób potępiających antykoncepcję hormonalną, że może to mieć zły wpływ na organizm - jak każde z resztą lekarstwo, a nawet zwykłe ziółka. Ale co nas w tych czasach nie truje?...
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2008-01-06, 13:54 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 272
|
Dot.: Kalendarzyk
Antykoncepcyjne środki hormonalne to nie lekarstwo, bo co niby mają leczyć? Jaką chorobę? Płodność? Nie wartościując ani ani, trzeba mieć tego świadomość.
|
2008-01-06, 14:26 | #71 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kalendarzyk
A ja odpowiem, że trzeba czytać ze zrozumieniem czyjeś wypowiedzi, bo gdybym uważała pigułki antykoncepcyjne jako "lekarstwo", o co mnie posądzasz, napisałabym "jak każde INNE lekarstwo". Chodziło mi tylko o stwierdzenie, że na nasz organizm może mieć szkodliwy wpływ nawet zwykła aspiryna, ale przecież nie pisze się o badaniach procentowych, na co działa ona dobrze, a jak szkodliwie, jak to jest w przypadku środków hormonalnych.
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2008-01-08, 14:19 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 265
|
Dot.: Kalendarzyk
Malin, a powiedz mi jaki procent lekarzy - ginekologów prowadzi dokładny wywiad i skierowuje pacjentkę na badania, zamiast zdecyduje się przepisać hormony? Ja brałam je przez 3 lata, i żadnych badań lekarz mi nie zlecił, nawet nei zapytał, czy palę itp., w marcu odstawiłam, tabletki miały mi wyregulować cykl,a teraz jest jeszcze bardziej rozregulowany niż zanim zaczęłam je brać. Moze tylko u mnie tak jest, ale mam wrażenie, ze ginekolodzy przepisują tabletki hormonalne tak, jakby to witaminki były...
|
2008-01-08, 17:37 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Kalendarzyk
Cytat:
Zgadzam się z Malin, że jak każdy środek farmakologiczny nie pozostają bez wpływu na organizm. |
|
2008-02-10, 16:42 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Kalendarzyk
Przeczytałam wątek z zainteresowaniem od dechy do dechy
Napiszę tylko tyle - gdybym miała na kalendarzyku polegać, to ciągnęłabym za spódnicą 7 dzieci do dzisiaj Rozumiem, że kalendarzyk dobry jest dla kobiet, nie mogących zajść w ciążę. Ale jako zabezpieczenie? Szczególnie dla kobiety, której urokiem jest nieregularny okres |
2008-02-10, 17:26 | #75 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Kalendarzyk
Cytat:
Antykoncyjne tabletki to jedyne lekarstwo które działa na moją chorobę - syndrom PCOS. Bez tabletek mam skórę jak powierzchnia księżyca + wulkany na twarzy, plecach i dekolcie/ włosy na brodzie/brzuchu/klatce piersiowej/ nieustający łupież/ wypadające włosy/ tragiczne natychmiastowe napady głodu gdzie cała się trzęsę/ i kilka innych, o których nawet nie chce mi się pisać. Nie wspominając o tym, że od 65 dni czekam na okres, który nie nadchodzi! A w ciąży nie jestem. Brak okresu jest najlepszą drogą do raka endometrium (jedno z najczęstszych powikłań u kobiet z PCOS). Jak i najlepszą drogą do tego, by nie mieć dzieci. Tabletki więc u mnie sprzyjają stworzeniu możliwości posiadania potomstwa. Więc tak - odstawiłam tabletki (na własne głupie życzenie), bo stwierdziłam, że na pewno da się z tym walczyć inaczej (głupia jestem jak but!). Teraz, żeby niwelować jakoś działanie hormonów na moją skórę, jak i dalsze skutki uboczne (chociażby stres i złe samopoczucie od patrzenia się na siebie w lustro), smaruję się przeróżnymi maściami, kwasami itp. Gdybym tak przypadkowo zaszła w międzyczasie w ciążę - istnieje duże ryzyko, że płód zostałby uszkodzony specyfikami spoczywającymi na mojej twarzy, które przedostają się do wewnątrz. Sorry za tak długi opis mojej skromnej osoby , ale jak mi ktoś powie, że biorąc tabletki robię krzywdę sobie i swojemu przyszłemu dziecku, to niech się jeszcze raz zastanowi. W chwili obecnej czekam na wizytę do lekarza - będę go błagać na kolanach o tabletki. A kalendarzyk - jest idealny po to, by sprawdzić czy i kiedy masz owulację. Idealne narzędzie do świadomego planowania rodziny. Nie do świadomego unikania ciąży.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
2009-02-09, 23:22 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 358
|
Dot.: Kalendarzyk
temat dawno umarł... ale wg pań z poradni rodzinnej moja mama była ze mną w ciąży... uwaga... całe 12 m-cy ;-p
wtedy mierzyła temperaturkę itp itd i jak pokazała paniom wykresik to stwierdziły, że w ciąży jest i już więcej nie musi przychodzić bo i po co ;-D
__________________
żona od 25.07.2009
|
2009-02-10, 06:21 | #77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kalendarzyk
Cytat:
Ja nie bronię stosować komuś kalendarzyka ale niech te osoby nie piszą bzdur o srodkach antykoncepcyjnych bo zakrawa to na sredniowiecze. Ja biorę Yasmin i ani przez min nie żałowalam tej decyzji. Edytowane przez sunshain Czas edycji: 2009-02-10 o 06:22 |
|
2009-02-10, 06:24 | #78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kalendarzyk
Cytat:
wg ZUS jak mama przechodziła na emeryture to przez 31 lat była ze mna jako swoim jedynym dzieckiem na wychowawczym musiała udowodnić (inaczej by jej nie przeznali emerytury), że była tylko jak juz to 1 rok |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.