co zmieni ślub?

[madizorek]

oprócz zmiany stanu cywilnego oczywiście co slub zmienił w waszym zyciu?

[the_sania]

hmmm myślę, że zmieniłby nasze podejście do związku.
przysięga przed Bogiem sprawia, że wiesz, że spędzisz z nim całe życie.
ślub umacnia miłość moim zdaniem,bo tak poza tym to wiele się nie zmienia chyba.

a później wiadomo dzieci itp

[wistar]

Myślę, że zmieni wszystko, całe nasze życie. W końcu będziemy rodzina.

[chilanes]

co zmieni? Wszystko i nic zależy jak na to spojżeć

[karolca]

Zmienił priorytety.
Jako rodzina jesteś bardziej odpowiedzialna za drugą połówkę. Wbrew pozorom starasz się bardziej, ale na luzie. Niby nic się nie zmienia, ale jednak Poza tym dążysz do pełnej samodzielności, rodzice zostają z boku. Budujesz swój dom i to on staje się najważniejszy.

[paula78]

eshh mlodosc naiwnosc :-D

[gusiec]

no właśnie: co zmieni? albo ci zmienił u was?
ostatnio TZ zastrzelil mnie takim pytaniem. coś tam nazmyslałam na bieżąco i wydukałam mu jakieś swoje marne argumenty ale tak naparwde od samego początku żyjemy jak małżeństwo więc co sformalizowanie związku zmienia?

[najfajniejsza]

myślę, że jeśli się mieszka razem przed ślubem - tak jak my mamy zamiar -to ślub zmienia jedynie nastawienie i jednak daje tę ulotną pewność, że się nie opuścimy. no bo po co inaczej brać ślub, gdy się żyje jak małżeństwo, być może ma się dzieci. żeby się móc razem rozliczać?
rozmawiałam ostatnio z moim znajomym, który po 14 latach związku oświadczył się swojej kobiecie. pobrali się w zeszłym roku. byłam w szoku - od 11 lat mieszkali razem, mieli dziecko, po co im ślub? powiedział mi, że gdyby coś mu się stało, to chce, żeby na pogrzebie żegnała go żona, nie konkubina. poza tym kocha ją nad życie i chce dać jej tego gwarancję. a co slub zmienił? nic, przecież byli siebie pewni już wcześniej, wiedzieli, że to ze sobą będą przez najbliższe 50 lat. chyba dojrzał do tego, żeby mieć żonę, być mężem.
kwestia nazewnictwa jest głęboko osadzona w naszej kulturze.

poza tym, że po ślubie czułabym się pewniej (nie, że teraz czuję się niepewnie, ale chcąc nie chcąc, ślub tę pewność potęguje), to chciałabym wziąć ślub, bo uważam, że to kolejny, naturalny krok do przodu, który choć może znaczeniowo nic nie zmienić, to z pewnością zmieni mentalnie.

ps no i cudowna tradycja

[piotrek-1983]

Nic a nic. I nic nie ma zmieniać! Ślub nie powinien zmieniać - bo czy to oznacza, że przed ślubem byłem w związku z kimś innym? Gorszym czy lepszym? A jeśli ten ktoś nowy po ślubie mi się nie spodoba... to kolejnym krokiem będzie rozwód?


No dobra, zmieni się nazwisko partnerki

[madizorek]

Napisane przez piotrek-1983

Nic a nic. I nic nie ma zmieniać! Ślub nie powinien zmieniać - bo czy to oznacza, że przed ślubem byłem w związku z kimś innym? Gorszym czy lepszym? A jeśli ten ktoś nowy po ślubie mi się nie spodoba... to kolejnym krokiem będzie rozwód?


No dobra, zmieni się nazwisko partnerki

bardzo trafne spostrzeżenie

[Michiru]

w naszym przypadku to będzie już tylko zmiana nazwiska, będziemy oficjalnie rodziną. mężem i żoną. i raczej wszystko inne zostanie po staremu.

[minimini87]

U mnie również oprócz zmiany nawzwiska nic sie nei zmieni, będziemy rodziną, wspólnie zamieszkamy Nasza miłość będzie taka sama , nigdy sie nie zmieni