Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-04, 16:05   #1
agiantkaa
Raczkowanie
 
Avatar agiantkaa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 237

Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..


...

Edytowane przez agiantkaa
Czas edycji: 2014-02-06 o 21:04
agiantkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:10   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. Opowiem Wam swoją historię.
Jestem młodą dziewczyną, żyję w związku pod przymusem. Męczę się i dusze.

Był bodajże sierpień.. tak. Pewien przystojny chłopak ''zaczepił" mnie na nk komentarzem z komplementem. Pisaliśmy trochę.. Nie grzeszył mądrością ani nie był za bardzo miły. Szukał dziewczyny, więc stwierdziłam, że skoro moja przyjaciółka nie ma chłopaka, a on dziewczyny to trzeba ich umówić. Podałam im swoje numery. Pisali długo, rozmawiali, a potem on przyjechał po nią i zabrał na imprezę. Świetnie się bawili. Tylko z małym minusem.. zapytał czy nie poszłaby z nim do samochodu. Wtedy z nim zerwała.

On w połowie lub pod koniec lutego napisał ''cześć'' na nk talk. Przesadził, ale mi nic nie zawinił. Miałam go nadal w znajomych... i czasami pisaliśmy w stylu; hej, co tam? - Cześć, nic (moja odp.). I to głupie słówko zmieniło całe moje życie. Prosił i błagał abym podała mu swój numer. Zwlekałam go chyba z 5 dni. W końcu chciałam być miła i napisałam; Dzień dobry! I teraz jestem tak szczęśliwa.. Zakochana. To cudowny facet. Zawsze mogę na nim polegać, on jest bardzo wrażliwy, szczery i czuły, a jaki przystojny Mamy te same charaktery.. Dosłownie jakbym znalazła swoją drugą połówkę. Wczoraj gdy babcia dostała 4 razy padaczki i dzwoniłam po karetkę to tylko do niego mogłam zadzwonić. Mój nie odbierał, a wszystkie przyjaciółki standardowo zajęte. To on mnie pocieszał, mówił do mnie Skarbie.. i on zawsze martwi się o mnie. Nie pozwala mi odejść, akceptuje wszystkie moje wady i wręcz je kocha, mimo tego, iż mówi, że jestem jego ideałem.

Powiedziałam mu też... żeby nie robił sobie nadziei. Trudno... spóźnia mi się miesiączka 2 tyg i w środę robię test. Zastanowił się chwilę i odpowiedział, że... miłość nie wybiera sobie chwili, a on nie zmarnuje takiej szansy na szczęście. Jeśli tylko będę chciała.. on się mną zajmie. Jestem już jego i nigdy, nikomu w życiu mnie nie odda. Nie wiem jak on to zrozumiał, ale facet mnie chcę.. Dziwne. Nie wiem gdzie on się uchował te 23 lata. I jest zupełnie inny.. cholera, a tego z moją przyjaciółką strasznie żałuję. Mówi, że to jego najgorszy błąd życiowy był.. ale czasu nie cofnie. Jest po prostu za☠☠☠isty.. nie spotkałam jeszcze kogoś takiego. Razem się dopełniamy.. teraz? Bardzo mądry i dobry chłopak. Odwrotność dawnego życia. Myślę, że chodzi raczej o to, że on tak do każdego ''obcego''. Sprawdzałam go 3 razy. Powiedziałam, że seks mnie nie interesuję.. Odpowiedział, że jego też nie i żebym się nie bała, bo najprędzej do łóżka pójdziemy za rok, dwa.. Moja znajoma próbowała go podrywać - powiedział; jestem zajęty, pa. I nawet nie chciał kontynuować dalszej rozmowy. Tylko jak to możliwe, że człowiek już tyle jest do mojej dyspozycji - przez telefon oczywiście 24/24 i jeszcze nie wpadł nawet z głupim tekstem??? Nie wiem co o tym myśleć.. ale słyszałam już, że on jest taki.. od jego byłych. Taki dobry, miły i kochany. Dostał na początku jedną szansę - której nie zmarnował do tej pory i obiecał, że nigdy nie zmarnuje.

Cała moja historia, a teraz najważniejsze. Gdy mnie widział.. i gdy widział zdjęcia.. ważyłam 20 kg mniej. Chciałabym spróbować z nim.. zmienić swe życie, ale jak??? Spotykamy się na wiosnę. Nie będę go oszukiwać... albo wezmę się za siebie, potrenuje, wprowadzę dietę i będę ładnie i zdrowo chudnąć albo ... zmienię numer, adres... Może to jedyna moja szansa na szczęście??? Jestem za brzydka dla niego ... pomóżcie dziewczyny wybrać.. pomóżcie, bo wariuje Pozdrawiam...
Cytuję dla potomności - normalną czcionką i z podzieleniem tekstu dla łatwiejszego ogarnięcia całości.

Nie odpowiem Ci, autorko wątku, bo ciężko w ogóle zrozumieć ten strumień myśli, jaki tu umieściłaś. Nie wiadomo o co chodzi, z kim i dlaczego.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2013-03-04 o 16:33
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:17   #3
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. Opowiem Wam swoją historię.
Jestem młodą dziewczyną, żyję w związku pod przymusem. Męczę się i dusze. Był bodajże sierpień.. tak. Pewien przystojny chłopak ''zaczepił" mnie na nk komentarzem z komplementem. Pisaliśmy trochę.. Nie grzeszył mądrością ani nie był za bardzo miły. Szukał dziewczyny, więc stwierdziłam, że skoro moja przyjaciółka nie ma chłopaka, a on dziewczyny to trzeba ich umówić. Podałam im swoje numery. Pisali długo, rozmawiali, a potem on przyjechał po nią i zabrał na imprezę. Świetnie się bawili. Tylko z małym minusem.. zapytał czy nie poszłaby z nim do samochodu. Wtedy z nim zerwała. On w połowie lub pod koniec lutego napisał ''cześć'' na nk talk. Przesadził, ale mi nic nie zawinił. Miałam go nadal w znajomych... i czasami pisaliśmy w stylu; hej, co tam? - Cześć, nic (moja odp.). I to głupie słówko zmieniło całe moje życie. Prosił i błagał abym podała mu swój numer. Zwlekałam go chyba z 5 dni. W końcu chciałam być miła i napisałam; Dzień dobry! I teraz jestem tak szczęśliwa.. Zakochana. To cudowny facet. Zawsze mogę na nim polegać, on jest bardzo wrażliwy, szczery i czuły, a jaki przystojny Mamy te same charaktery.. Dosłownie jakbym znalazła swoją drugą połówkę. Wczoraj gdy babcia dostała 4 razy padaczki i dzwoniłam po karetkę to tylko do niego mogłam zadzwonić. Mój nie odbierał, a wszystkie przyjaciółki standardowo zajęte. To on mnie pocieszał, mówił do mnie Skarbie.. i on zawsze martwi się o mnie. Nie pozwala mi odejść, akceptuje wszystkie moje wady i wręcz je kocha, mimo tego, iż mówi, że jestem jego ideałem. Powiedziałam mu też... żeby nie robił sobie nadziei. Trudno... spóźnia mi się miesiączka 2 tyg i w środę robię test. Zastanowił się chwilę i odpowiedział, że... miłość nie wybiera sobie chwili, a on nie zmarnuje takiej szansy na szczęście. Jeśli tylko będę chciała.. on się mną zajmie. Jestem już jego i nigdy, nikomu w życiu mnie nie odda. Nie wiem jak on to zrozumiał, ale facet mnie chcę.. Dziwne. Nie wiem gdzie on się uchował te 23 lata. I jest zupełnie inny.. cholera, a tego z moją przyjaciółką strasznie żałuję. Mówi, że to jego najgorszy błąd życiowy był.. ale czasu nie cofnie. Jest po prostu za☠☠☠isty.. nie spotkałam jeszcze kogoś takiego. Razem się dopełniamy.. teraz? Bardzo mądry i dobry chłopak. Odwrotność dawnego życia. Myślę, że chodzi raczej o to, że on tak do każdego ''obcego''. Sprawdzałam go 3 razy. Powiedziałam, że seks mnie nie interesuję.. Odpowiedział, że jego też nie i żebym się nie bała, bo najprędzej do łóżka pójdziemy za rok, dwa.. Moja znajoma próbowała go podrywać - powiedział; jestem zajęty, pa. I nawet nie chciał kontynuować dalszej rozmowy. Tylko jak to możliwe, że człowiek już tyle jest do mojej dyspozycji - przez telefon oczywiście 24/24 i jeszcze nie wpadł nawet z głupim tekstem??? Nie wiem co o tym myśleć.. ale słyszałam już, że on jest taki.. od jego byłych. Taki dobry, miły i kochany. Dostał na początku jedną szansę - której nie zmarnował do tej pory i obiecał, że nigdy nie zmarnuje.

Cała moja historia, a teraz najważniejsze. Gdy mnie widział.. i gdy widział zdjęcia.. ważyłam 20 kg mniej. Chciałabym spróbować z nim.. zmienić swe życie, ale jak??? Spotykamy się na wiosnę. Nie będę go oszukiwać... albo wezmę się za siebie, potrenuje, wprowadzę dietę i będę ładnie i zdrowo chudnąć albo ... zmienię numer, adres... Może to jedyna moja szansa na szczęście???
Jestem za brzydka dla niego ... pomóżcie dziewczyny wybrać.. pomóżcie, bo wariuje Pozdrawiam...
Ile masz lat?

odnoszę się do pogrubionych:
- nie ma czegoś takiego jak związek pod przymusem. męczysz się - przestań? Lubisz robić z siebie męczennicę?
- następnym razem nie baw się w swatkę. zastanaiwam się, jaka z Ciebie przyjaciółka, skoro polecasz jej obcego kolesia, nie myśląc, że może on może jej coś zrobi. No i jeszcze nie grzeszy mądrością - naprawdę świetny towar, zazdroszczę , też bym chciała mieć taką bratnią duszę
- zerwała , a co? już ze sobą byli? mam wtażenie że trochę pisali, spotkali się, tyle. Jeśli uważasz to za związek to rozumiem już pierwszą wątpliwość. ale spoko , niektórzy tak mają. Moja babcia uważa, że każdy chłopak, który ją kiedyś odprowadził do domu był jej narzeczonym, luzik.
- z czym przesadził? odezwał się tylko przecież. nie wiem o co ci chodzi? Za obrażenie przyjaciółki też strzeliłaś foszka?
- cudowny facet - a przed chwilą pisałaś, że głupi, niemiły i chciał wykorzystać koleżankę na (chyba) 1 spotkaniu... aha. nie masz wrażenia, że błagał o nr, bo twoja koleżanka mu nie uległa? i na początku napisałaś, że się meczysz :P To cudowny czy jak? napisałaś teraz jestes szczęśliwa, podczas gdy na początku to związek z przymusu...
- trzeba było się zabezpieczać, dzieci się nie biorą z nikąd.
- odwrotność dawnego życia - tak miłość go zmieniła o 180 stopni. zmądrzał, wyprzystojniał. Może Ty go inaczej postrzegasz, idealizujesz (z braku laku?)
- fajne sprawdzanki, dojrzały związek nie ma co. a Ty mega zakochana, że go sprawdzasz.

Nie rozumiem tego wątku, przysięgam. niech mi to ktoś wytłumaczy
Jesteś z nim czy nie? Jaki związek z przymusu, jak za chwilę piszesz że go kochasz?
I potem , że teraz ważysz więcej? To jak uprawialiście seks przez telefon, że może zapłdonił Cię na odległość... HElp!!!

__________________
nie wiem o Ci chodzi, ale może o to, że IDEALIZUJESZ GO BO GO DAWNO (nigdy?) NIE WIDZIAŁAŚ. TYLE
coś mi tu wieje desperacką miłością :P

Prowo?
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F

Edytowane przez paolyn
Czas edycji: 2013-03-04 o 16:24
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:18   #4
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. Opowiem Wam swoją historię.
Jestem młodą dziewczyną, żyję w związku pod przymusem. Męczę się i dusze. Był bodajże sierpień.. tak. Pewien przystojny chłopak ''zaczepił" mnie na nk komentarzem z komplementem. Pisaliśmy trochę.. Nie grzeszył mądrością ani nie był za bardzo miły. Szukał dziewczyny, więc stwierdziłam, że skoro moja przyjaciółka nie ma chłopaka, a on dziewczyny to trzeba ich umówić. Podałam im swoje numery. Pisali długo, rozmawiali, a potem on przyjechał po nią i zabrał na imprezę. Świetnie się bawili. Tylko z małym minusem.. zapytał czy nie poszłaby z nim do samochodu. Wtedy z nim zerwała. On w połowie lub pod koniec lutego napisał ''cześć'' na nk talk. Przesadził, ale mi nic nie zawinił. Miałam go nadal w znajomych... i czasami pisaliśmy w stylu; hej, co tam? - Cześć, nic (moja odp.). I to głupie słówko zmieniło całe moje życie. Prosił i błagał abym podała mu swój numer. Zwlekałam go chyba z 5 dni. W końcu chciałam być miła i napisałam; Dzień dobry! I teraz jestem tak szczęśliwa.. Zakochana. To cudowny facet. Zawsze mogę na nim polegać, on jest bardzo wrażliwy, szczery i czuły, a jaki przystojny Mamy te same charaktery.. Dosłownie jakbym znalazła swoją drugą połówkę. Wczoraj gdy babcia dostała 4 razy padaczki i dzwoniłam po karetkę to tylko do niego mogłam zadzwonić. Mój nie odbierał, a wszystkie przyjaciółki standardowo zajęte. To on mnie pocieszał, mówił do mnie Skarbie.. i on zawsze martwi się o mnie. Nie pozwala mi odejść, akceptuje wszystkie moje wady i wręcz je kocha, mimo tego, iż mówi, że jestem jego ideałem. Powiedziałam mu też... żeby nie robił sobie nadziei. Trudno... spóźnia mi się miesiączka 2 tyg i w środę robię test. Zastanowił się chwilę i odpowiedział, że... miłość nie wybiera sobie chwili, a on nie zmarnuje takiej szansy na szczęście. Jeśli tylko będę chciała.. on się mną zajmie. Jestem już jego i nigdy, nikomu w życiu mnie nie odda. Nie wiem jak on to zrozumiał, ale facet mnie chcę.. Dziwne. Nie wiem gdzie on się uchował te 23 lata. I jest zupełnie inny.. cholera, a tego z moją przyjaciółką strasznie żałuję. Mówi, że to jego najgorszy błąd życiowy był.. ale czasu nie cofnie. Jest po prostu za☠☠☠isty.. nie spotkałam jeszcze kogoś takiego. Razem się dopełniamy.. teraz? Bardzo mądry i dobry chłopak. Odwrotność dawnego życia. Myślę, że chodzi raczej o to, że on tak do każdego ''obcego''. Sprawdzałam go 3 razy. Powiedziałam, że seks mnie nie interesuję.. Odpowiedział, że jego też nie i żebym się nie bała, bo najprędzej do łóżka pójdziemy za rok, dwa.. Moja znajoma próbowała go podrywać - powiedział; jestem zajęty, pa. I nawet nie chciał kontynuować dalszej rozmowy. Tylko jak to możliwe, że człowiek już tyle jest do mojej dyspozycji - przez telefon oczywiście 24/24 i jeszcze nie wpadł nawet z głupim tekstem??? Nie wiem co o tym myśleć.. ale słyszałam już, że on jest taki.. od jego byłych. Taki dobry, miły i kochany. Dostał na początku jedną szansę - której nie zmarnował do tej pory i obiecał, że nigdy nie zmarnuje.

Cała moja historia, a teraz najważniejsze. Gdy mnie widział.. i gdy widział zdjęcia.. ważyłam 20 kg mniej. Chciałabym spróbować z nim.. zmienić swe życie, ale jak??? Spotykamy się na wiosnę. Nie będę go oszukiwać... albo wezmę się za siebie, potrenuje, wprowadzę dietę i będę ładnie i zdrowo chudnąć albo ... zmienię numer, adres... Może to jedyna moja szansa na szczęście???
Jestem za brzydka dla niego ... pomóżcie dziewczyny wybrać.. pomóżcie, bo wariuje Pozdrawiam...
Jest przy tobie, nie pozwala ci odejść itd, ale widzicie się dopiero na wiosnę???? Jak długo własciwie ten wasz "związek" trwa i ile razy widzieliście się przez ten czas?

Mam wrażenie, że to typowa historia znajomości, którą prowadzi się wyłącznie przez neta, wszystko jest idealne, miłość nieziemska, znam to niestety, trwało 1,5 roku, zmarnowanego.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:23   #5
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez mazena111 Pokaż wiadomość
Jest przy tobie, nie pozwala ci odejść itd, ale widzicie się dopiero na wiosnę???? Jak długo własciwie ten wasz "związek" trwa i ile razy widzieliście się przez ten czas?

Mam wrażenie, że to typowa historia znajomości, którą prowadzi się wyłącznie przez neta, wszystko jest idealne, miłość nieziemska, znam to niestety, trwało 1,5 roku, zmarnowanego.
Ale jak można przez neta zajść w ciążę? Bo nie ogarniam tego. Tutaj Autorka pisze, że robi test bo jej się okres spóźnia 2 tygodnie (czyli pewnie ok. 1 miesiąca temu się widzieli) a tu, że ważyła wtedy 20 kg mniej? Jakby mi ktoś wyjaśnił ten przyrodniczy fenomen, ewentualnie wskazał mi, gdzie robię błąd myślowy, będę wdzięczna.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:24   #6
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

to brzmi jak wyznanie schizofreniczki. nic tu się nie trzyma kupy.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:24   #7
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

prowokacja, może to wczorajsza autorka wątku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=39569610
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-04, 16:26   #8
agiantkaa
Raczkowanie
 
Avatar agiantkaa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 237
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Ile masz lat?

odnoszę się do pogrubionych:
- nie ma czegoś takiego jak związek pod przymusem. męczysz się - przestań? Lubisz robić z siebie męczennicę?
- następnym razem nie baw się w swatkę. zastanaiwam się, jaka z Ciebie przyjaciółka, skoro polecasz jej obcego kolesia, nie myśląc, że może on może jej coś zrobi. No i jeszcze nie grzeszy mądrością - naprawdę świetny towar, zazdroszczę , też bym chciała mieć taką bratnią duszę
- zerwała , a co? już ze sobą byli? mam wtażenie że trochę pisali, spotkali się, tyle. Jeśli uważasz to za związek to rozumiem już pierwszą wątpliwość. ale spoko , niektórzy tak mają. Moja babcia uważa, że każdy chłopak, który ją kiedyś odprowadził do domu był jej narzeczonym, luzik.
- z czym przesadził? odezwał się tylko przecież. nie wiem o co ci chodzi? Za obrażenie przyjaciółki też strzeliłaś foszka?
- cudowny facet - a przed chwilą pisałaś, że głupi, niemiły i chciał wykorzystać koleżankę na (chyba) 1 spotkaniu... aha. nie masz wrażenia, że błagał o nr, bo twoja koleżanka mu nie uległa? i na początku napisałaś, że się meczysz :P To cudowny czy jak? napisałaś teraz jestes szczęśliwa, podczas gdy na początku to związek z przymusu...
- trzeba było się zabezpieczać, dzieci się nie biorą z nikąd.
- odwrotność dawnego życia - tak miłość go zmieniła o 180 stopni. zmądrzał, wyprzystojniał. Może Ty go inaczej postrzegasz, idealizujesz (z braku laku?)
- fajne sprawdzanki, dojrzały związek nie ma co. a Ty mega zakochana, że go sprawdzasz.

Nie rozumiem tego wątku, przysięgam. niech mi to ktoś wytłumaczy
Jesteś z nim czy nie? Jaki związek z przymusu, jak za chwilę piszesz że go kochasz?
I potem , że teraz ważysz więcej? To jak uprawialiście seks przez telefon, że może zapłdonił Cię na odległość... HElp!!!

A WIEM: IDEALIZUJESZ GO BO GO DAWNO (nigdy?) NIE WIDZIAŁAŚ. TYLE
coś mi tu wieje desperacką miłością :P

Prowo?
Naprawdę daruj sobie wyśmiewanki. Jestem od 3 lat w związku z facetem, który mnie bije i poniża, a ja nie mogę odejść. Pod most?!
Tak, bratnia dusza, ale wyobraź sobie, że moja przyjaciółka bierze wszystko co się rusza Dużo komplikacji, ale moja wina, bo pisane na szybko, na kolanie.
agiantkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:28   #9
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Jesteś w takiej egzaltacji, jeśli chodzi o tego faceta, że nie myślisz zupełnie - potok słow, a nic z tego nie wynika.
Związek z przymusu? A co siłą cię przy sobie tamten trzyma, czy co?
A 20 kilo? No to dopiero będzie test jego uczuć.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:28   #10
agiantkaa
Raczkowanie
 
Avatar agiantkaa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 237
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Nie jestem z nim w związku. Po prostu.. koleżeństwo. Widzieliśmy się na relacjach kolega - koleżanka w sierpniu kilka razy. Mieszka 10 km ode mnie. to nie ''miłość'' z neta. To już mam dawno za sobą
agiantkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:30   #11
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

dziewczyno, gdzie napisałaś o tym wcześniej? Pieerwszy akapit nijak ma się do treści. Cięzko to zrozumieć, co piszezsz i o co Ci chodzi. Bije CIę - odejdź. Kajdankami Cię przybił do kaloryfera że nie możesz? Nic trudnego.
Coś czuję, że jesteś typem małpki, nie odejdziesz dopóki nie zaklepiesz sobie innego. Smutne to. Bo idealizujesz nowego kolesia, który może się okazać taki sam.


PO drugie: mam wnioskować, że zdradzasz teraz obcengo faceta? I w ogóle nie masz żadnych skrupułów? Zdrada to nie sposób, żeby odejść

Autorko: nie wyśmiewam Cię. ale przeczytaj swój pierwszy post i sama oceń obiektywnie, co z niego można zrozumieć. NIC KONKRETNEGO. Napisz to wyraźniej. nie jesteśm tobą.

ekm. przyjaciółka bierze wszystko.. fajnie ją określasz. WIęc bierze wszstko, podrzucasz jej byle co? dla mnie żadne wytłumaczenie. I widzę, że Ty też chcesz brać wsyztsko, byle żeby uciec od innego. Super metoda, podziwiam dojrzałość.

Dla mnie to jest chore, że z jednego syfu chcesz się od razu pakować w możliwie drugi. A szkoda. Tak sobie życia raczej niepoukładasz.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F

Edytowane przez paolyn
Czas edycji: 2013-03-04 o 16:31
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-04, 16:32   #12
agiantkaa
Raczkowanie
 
Avatar agiantkaa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 237
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jesteś w takiej egzaltacji, jeśli chodzi o tego faceta, że nie myślisz zupełnie - potok słow, a nic z tego nie wynika.
Związek z przymusu? A co siłą cię przy sobie tamten trzyma, czy co?
A 20 kilo? No to dopiero będzie test jego uczuć.
Jesteście żałosne, przeprosiłam już. Nie życzę Wam tak spieprzonego życia jak moje. Nie warto tak cierpieć. Chciałam zmienić swoje życie na lepsze, poznałam kogoś. Nie wiem jaką decyzję podjąć.. tak uwierz- trzyma mnie. I nie będzie testu uczuć.. Jeśli się uda to przeciągne spotkanie, a do tego czasu zadbam o siebie. Jeśli nie.. Zakończę tą piękną znajomość. Powodzenia i miłego dnia, żegnam. Ps. Oczekiwałam rady nie wytyczek.. znam troszkę milszą część wizażu od Waszej, szara rzeczywistość.
agiantkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:34   #13
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. Opowiem Wam swoją historię. Jestem młodą dziewczyną, żyję w związku pod przymusem. Męczę się i dusze. Był bodajże sierpień.. tak. Pewien przystojny chłopak ''zaczepił" mnie na nk komentarzem z komplementem. Pisaliśmy trochę.. Nie grzeszył mądrością ani nie był za bardzo miły. Szukał dziewczyny, więc stwierdziłam, że skoro moja przyjaciółka nie ma chłopaka, a on dziewczyny to trzeba ich umówić. Podałam im swoje numery. Pisali długo, rozmawiali, a potem on przyjechał po nią i zabrał na imprezę. Świetnie się bawili. Tylko z małym minusem.. zapytał czy nie poszłaby z nim do samochodu. Wtedy z nim zerwała. On w połowie lub pod koniec lutego napisał ''cześć'' na nk talk. Przesadził, ale mi nic nie zawinił. Miałam go nadal w znajomych... i czasami pisaliśmy w stylu; hej, co tam? - Cześć, nic (moja odp.). I to głupie słówko zmieniło całe moje życie. Prosił i błagał abym podała mu swój numer. Zwlekałam go chyba z 5 dni. W końcu chciałam być miła i napisałam; Dzień dobry! I teraz jestem tak szczęśliwa.. Zakochana. To cudowny facet. Zawsze mogę na nim polegać, on jest bardzo wrażliwy, szczery i czuły, a jaki przystojny Mamy te same charaktery.. Dosłownie jakbym znalazła swoją drugą połówkę. Wczoraj gdy babcia dostała 4 razy padaczki i dzwoniłam po karetkę to tylko do niego mogłam zadzwonić. Mój nie odbierał, a wszystkie przyjaciółki standardowo zajęte. To on mnie pocieszał, mówił do mnie Skarbie.. i on zawsze martwi się o mnie. Nie pozwala mi odejść, akceptuje wszystkie moje wady i wręcz je kocha, mimo tego, iż mówi, że jestem jego ideałem. Powiedziałam mu też... żeby nie robił sobie nadziei. Trudno... spóźnia mi się miesiączka 2 tyg i w środę robię test. Zastanowił się chwilę i odpowiedział, że... miłość nie wybiera sobie chwili, a on nie zmarnuje takiej szansy na szczęście. Jeśli tylko będę chciała.. on się mną zajmie. Jestem już jego i nigdy, nikomu w życiu mnie nie odda. Nie wiem jak on to zrozumiał, ale facet mnie chcę.. Dziwne. Nie wiem gdzie on się uchował te 23 lata. I jest zupełnie inny.. cholera, a tego z moją przyjaciółką strasznie żałuję. Mówi, że to jego najgorszy błąd życiowy był.. ale czasu nie cofnie. Jest po prostu za☠☠☠isty.. nie spotkałam jeszcze kogoś takiego. Razem się dopełniamy.. teraz? Bardzo mądry i dobry chłopak. Odwrotność dawnego życia. Myślę, że chodzi raczej o to, że on tak do każdego ''obcego''. Sprawdzałam go 3 razy. Powiedziałam, że seks mnie nie interesuję.. Odpowiedział, że jego też nie i żebym się nie bała, bo najprędzej do łóżka pójdziemy za rok, dwa.. Moja znajoma próbowała go podrywać - powiedział; jestem zajęty, pa. I nawet nie chciał kontynuować dalszej rozmowy. Tylko jak to możliwe, że człowiek już tyle jest do mojej dyspozycji - przez telefon oczywiście 24/24 i jeszcze nie wpadł nawet z głupim tekstem??? Nie wiem co o tym myśleć.. ale słyszałam już, że on jest taki.. od jego byłych. Taki dobry, miły i kochany. Dostał na początku jedną szansę - której nie zmarnował do tej pory i obiecał, że nigdy nie zmarnuje.
Cała moja historia, a teraz najważniejsze. Gdy mnie widział.. i gdy widział zdjęcia.. ważyłam 20 kg mniej. Chciałabym spróbować z nim.. zmienić swe życie, ale jak??? Spotykamy się na wiosnę. Nie będę go oszukiwać... albo wezmę się za siebie, potrenuje, wprowadzę dietę i będę ładnie i zdrowo chudnąć albo ... zmienię numer, adres... Może to jedyna moja szansa na szczęście??? Jestem za brzydka dla niego ... pomóżcie dziewczyny wybrać.. pomóżcie, bo wariuje Pozdrawiam...
też nic nie rozumiem.

a żeby było bardziej zagmatwanie, to chyba autorka ma chłopaka?? chociaż nie wiem, czy dobrze zrozumiałam - pogrubione.

druga sprawa, że z tym cudownym przystojniakiem, w którym jest zakochana, szczęśliwa i będą na zawsze razem chyba się jeszcze nie spotkała (ale gadali na gg i widzieli się na fotach). Choć też nie wiem, czy dobrze zrozumiałam - niebieskie pogrubione

edit:
pisałam zanim pojawiły się ostatnie posty. Prawie dobrze zgadłam

Edytowane przez alexandraa13
Czas edycji: 2013-03-04 o 16:37
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:36   #14
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Nie jestem z nim w związku. Po prostu.. koleżeństwo. Widzieliśmy się na relacjach kolega - koleżanka w sierpniu kilka razy. Mieszka 10 km ode mnie. to nie ''miłość'' z neta. To już mam dawno za sobą
Tak to nie miłość z neta, ale boisz się , jak zareaguje na to, że przytyłas 20 kg. Od sierpna mogło się dużo zmienić. Teraz macie jaki kontakt? No chyba nie osobisty, więc tak to miłość z neta

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Jesteście żałosne, przeprosiłam już. Nie życzę Wam tak spieprzonego życia jak moje. Nie warto tak cierpieć. Chciałam zmienić swoje życie na lepsze, poznałam kogoś. Nie wiem jaką decyzję podjąć.. tak uwierz- trzyma mnie. I nie będzie testu uczuć.. Jeśli się uda to przeciągne spotkanie, a do tego czasu zadbam o siebie. Jeśli nie.. Zakończę tą piękną znajomość. Powodzenia i miłego dnia, żegnam. Ps. Oczekiwałam rady nie wytyczek.. znam troszkę milszą część wizażu od Waszej, szara rzeczywistość.
Nie jesteśmy żałosne. Chcemy CI poradzić, ale tak napisałaś post, że nie wiadomo o ci Ci chodzi -> są różne interpretacje. A tY zamiast wyyjaśnić, obrażasz się i tupasz nóżką. Ręce opadają.
Chciałaś zmienić na lepsze? Jak? poznałaś kogoś? ZERWIJ Z CHŁOPAKIEM wtedy coś zmienisz.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:36   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

To napisz może normalnie o co chodzi - z kim ta ciąża, gdzie mieszkasz (z chorą babcią? opiekujesz się nią?), czemu od tego czasu nie widziałaś się z tamtym kolegą a netu, po co w takim razie utrzymujesz z nim kontakt, skoro nie chcesz z nim być, co to za rzekomy "związek z przymusu" - z kim? "Swoją historię" mogłaś tak naprawdę opisać w kilku konkretnych zdaniach, a tak nie wiadomo o co chodzi, z kim i dlaczego.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:37   #16
ciasteczko0
Raczkowanie
 
Avatar ciasteczko0
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 266
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Naprawdę daruj sobie wyśmiewanki. Jestem od 3 lat w związku z facetem, który mnie bije i poniża, a ja nie mogę odejść. Pod most?!
Tak, bratnia dusza, ale wyobraź sobie, że moja przyjaciółka bierze wszystko co się rusza Dużo komplikacji, ale moja wina, bo pisane na szybko, na kolanie.
Kobieto, to dlaczego Ty jesteś z takim facetem? Nie stać Cię na wynajęcie kawalerki z koleżanką, żeby sie od niego uwolnić?

O ile ja dobrze zrozumiałam to rzadko widywałaś się ze swoim ideałem na żywo. Wg. mnie powinnaś troche ochłonąć, bo to, że jest taki fajny przez internet i telefon, nie oznacza, że będzie taki w rzeczywistości i w wyobrażeniach Twojej świetlanej przyszłości. Zdaje mi się, że bardzo chcesz się uwolnić ze swojego toksycznego związku i dlatego tamten chłopak wydaje Ci sie taki idealny.

Trzymam kciuki z Ciebie

Edytowane przez ciasteczko0
Czas edycji: 2013-03-04 o 16:39
ciasteczko0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:38   #17
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Ale jak można przez neta zajść w ciążę? Bo nie ogarniam tego. Tutaj Autorka pisze, że robi test bo jej się okres spóźnia 2 tygodnie (czyli pewnie ok. 1 miesiąca temu się widzieli) a tu, że ważyła wtedy 20 kg mniej? Jakby mi ktoś wyjaśnił ten przyrodniczy fenomen, ewentualnie wskazał mi, gdzie robię błąd myślowy, będę wdzięczna.
ja zrozumiałam że domniemana ciąża to z tego związku pod przymusem. natomiast ten drugi związek z wymarzonym dzieje się na płaszczyźnie wirtualnej i delikwent nie wie, że nie rozmawia z tą laską z sierpnia, gdy pierwszy raz zagadał, tylko z 20kilo cięższą
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:41   #18
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Jesteście żałosne, przeprosiłam już. Nie życzę Wam tak spieprzonego życia jak moje. Nie warto tak cierpieć. Chciałam zmienić swoje życie na lepsze, poznałam kogoś. Nie wiem jaką decyzję podjąć.. tak uwierz- trzyma mnie. I nie będzie testu uczuć.. Jeśli się uda to przeciągne spotkanie, a do tego czasu zadbam o siebie. Jeśli nie.. Zakończę tą piękną znajomość. Powodzenia i miłego dnia, żegnam. Ps. Oczekiwałam rady nie wytyczek.. znam troszkę milszą część wizażu od Waszej, szara rzeczywistość.
Tylko,że zycia się nie zmienia poznając kogoś.
Zacznij od porzucenia faceta, który cię poniża.
I zawsze jest wyjscie. Co prawda nie takie jakie nam siępodoba, wygodne, ale zawse jakieś jest.

Szczerze? Wyprowadziłabym się pod most, gdyby to była jedyna opcja oderwania się od kogoś kto mnie by tłukł i poniżał.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:42   #19
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Klasyczny syndrom sierotki. Terapia.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-04, 16:48   #20
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. Opowiem Wam swoją historię. Jestem młodą dziewczyną, żyję w związku pod przymusem. Męczę się i dusze. Był bodajże sierpień.. tak. Pewien przystojny chłopak ''zaczepił" mnie na nk komentarzem z komplementem. Pisaliśmy trochę.. Nie grzeszył mądrością ani nie był za bardzo miły. Szukał dziewczyny, więc stwierdziłam, że skoro moja przyjaciółka nie ma chłopaka, a on dziewczyny to trzeba ich umówić. Podałam im swoje numery. Pisali długo, rozmawiali, a potem on przyjechał po nią i zabrał na imprezę. Świetnie się bawili. Tylko z małym minusem.. zapytał czy nie poszłaby z nim do samochodu. Wtedy z nim zerwała. On w połowie lub pod koniec lutego napisał ''cześć'' na nk talk. Przesadził, ale mi nic nie zawinił. Miałam go nadal w znajomych... i czasami pisaliśmy w stylu; hej, co tam? - Cześć, nic (moja odp.). I to głupie słówko zmieniło całe moje życie. Prosił i błagał abym podała mu swój numer. Zwlekałam go chyba z 5 dni. W końcu chciałam być miła i napisałam; Dzień dobry! I teraz jestem tak szczęśliwa.. Zakochana. To cudowny facet. Zawsze mogę na nim polegać, on jest bardzo wrażliwy, szczery i czuły, a jaki przystojny Mamy te same charaktery.. Dosłownie jakbym znalazła swoją drugą połówkę. Wczoraj gdy babcia dostała 4 razy padaczki i dzwoniłam po karetkę to tylko do niego mogłam zadzwonić. Mój nie odbierał, a wszystkie przyjaciółki standardowo zajęte. To on mnie pocieszał, mówił do mnie Skarbie.. i on zawsze martwi się o mnie. Nie pozwala mi odejść, akceptuje wszystkie moje wady i wręcz je kocha, mimo tego, iż mówi, że jestem jego ideałem. Powiedziałam mu też... żeby nie robił sobie nadziei. Trudno... spóźnia mi się miesiączka 2 tyg i w środę robię test. Zastanowił się chwilę i odpowiedział, że... miłość nie wybiera sobie chwili, a on nie zmarnuje takiej szansy na szczęście. Jeśli tylko będę chciała.. on się mną zajmie. Jestem już jego i nigdy, nikomu w życiu mnie nie odda. Nie wiem jak on to zrozumiał, ale facet mnie chcę.. Dziwne. Nie wiem gdzie on się uchował te 23 lata. I jest zupełnie inny.. cholera, a tego z moją przyjaciółką strasznie żałuję. Mówi, że to jego najgorszy błąd życiowy był.. ale czasu nie cofnie. Jest po prostu za☠☠☠isty.. nie spotkałam jeszcze kogoś takiego. Razem się dopełniamy.. teraz? Bardzo mądry i dobry chłopak. Odwrotność dawnego życia. Myślę, że chodzi raczej o to, że on tak do każdego ''obcego''. Sprawdzałam go 3 razy. Powiedziałam, że seks mnie nie interesuję.. Odpowiedział, że jego też nie i żebym się nie bała, bo najprędzej do łóżka pójdziemy za rok, dwa.. Moja znajoma próbowała go podrywać - powiedział; jestem zajęty, pa. I nawet nie chciał kontynuować dalszej rozmowy. Tylko jak to możliwe, że człowiek już tyle jest do mojej dyspozycji - przez telefon oczywiście 24/24 i jeszcze nie wpadł nawet z głupim tekstem??? Nie wiem co o tym myśleć.. ale słyszałam już, że on jest taki.. od jego byłych. Taki dobry, miły i kochany. Dostał na początku jedną szansę - której nie zmarnował do tej pory i obiecał, że nigdy nie zmarnuje.
Cała moja historia, a teraz najważniejsze. Gdy mnie widział.. i gdy widział zdjęcia.. ważyłam 20 kg mniej. Chciałabym spróbować z nim.. zmienić swe życie, ale jak??? Spotykamy się na wiosnę. Nie będę go oszukiwać... albo wezmę się za siebie, potrenuje, wprowadzę dietę i będę ładnie i zdrowo chudnąć albo ... zmienię numer, adres... Może to jedyna moja szansa na szczęście??? Jestem za brzydka dla niego ... pomóżcie dziewczyny wybrać.. pomóżcie, bo wariuje Pozdrawiam...
Autorko -przeczytaj najpierw samo czerwone, potem samo zielone. Totalnie się wszystko wyklucza. Dwie różne historie. W jednej nieszczęśliwa zahukana dziewczyna i internetowy podrywacz - mało bystry i niemiły, który najpierw chciał przelecieć jej przyjaciółkę, a potem zaczął ją nagabywać o nr tel. Ona wreszcie od niechcenia mu odpisała, ale i tak słabo się znają i wie, że jest dla niego za brzydka.

Historia nr 2 (zielona) - wielkie szczęście, miłość do końca życia, porozumienie dusz, dwa ideały trafiły na siebie i złączyły się w miłości silniejszej niż cokolwiek innego..
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:50   #21
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

No to z kim prawdopodobnie jesteś w ciąży ? z chłopakiem swoim?. No bo ciąża z powietrza nie jest, do tego trzeba dwojga ludzi I piszesz jaki on jest wspaniały, a twoją koleżankę od razu do auta chciał zaciągnąć na pierwszej lepszej imprezie, wiadomo w jakim celu. To co w nim wspaniałego ?
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:53   #22
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
Autorko -przeczytaj najpierw samo czerwone, potem samo zielone. Totalnie się wszystko wyklucza. Dwie różne historie. W jednej nieszczęśliwa zahukana dziewczyna i internetowy podrywacz - mało bystry i niemiły, który najpierw chciał przelecieć jej przyjaciółkę, a potem zaczął ją nagabywać o nr tel. Ona wreszcie od niechcenia mu odpisała, ale i tak słabo się znają i wie, że jest dla niego za brzydka.

Historia nr 2 (zielona) - wielkie szczęście, miłość do końca życia, porozumienie dusz, dwa ideały trafiły na siebie i złączyły się w miłości silniejszej niż cokolwiek innego..
dobreeee
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 16:55   #23
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez ciasteczko0 Pokaż wiadomość
Kobieto, to dlaczego Ty jesteś z takim facetem? Nie stać Cię na wynajęcie kawalerki z koleżanką, żeby sie od niego uwolnić?
Bo ona NIE MOŻE od niego odejść. Przecież to proste.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:08   #24
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Z pierwszego postu niewiele konkretów wynikało, pozostawała sfera domyśleń.

Jeżeli twój obecny związek rzeczywiście tak kiepsko wygląda, to powinnaś wykorzystać każdą okazję, by od tego faceta wiać. Tą okazją może być znajomy z neta. Może, nie musi. Być może się okaże, że w realu wcale miłość nie zakwitnie, że książę z bajki zwieje, albo okaże się też byle prostakiem. Rada? Wykorzystaj tę szansę, by odciąć się od obecnego faceta, jak zrobisz ten krok potem będzie z górki.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:17   #25
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Cytat:
Napisane przez agiantkaa Pokaż wiadomość
Naprawdę daruj sobie wyśmiewanki. Jestem od 3 lat w związku z facetem, który mnie bije i poniża, a ja nie mogę odejść. Pod most?!
Tak, bratnia dusza, ale wyobraź sobie, że moja przyjaciółka bierze wszystko co się rusza Dużo komplikacji, ale moja wina, bo pisane na szybko, na kolanie.
TAK,nawet pod most byleby się wyrwać z kręgu zła,a ty zamiast uciekać zachodzisz w ciążę
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:26   #26
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Autorko, przestań się nakręcać, że to wielka miłość, a on jest ideałem.
Ktoś okazał Ci zainteresowanie i był dla Ciebie miły, czyli dał Ci coś, czego brakuje w Twoim związku - dlatego wydaje Ci się taki cudowny. Ale tak naprawdę nie wiesz jaki jest jako partner... może naprawdę czuje, że jesteś jego bratnią duszą (choć to i tak nie czyni z niego z automatu dobrego partnera), a może po prostu sprzedaje Ci słodkie wyznania, bo ma ochotę zaciągnąć Cię do łóżka.

Zakończ obecny związek, pospotykaj się z tym "ideałem" i dopiero wtedy zastanów się czy faktycznie jest taki wspaniały i czy chcesz z nim być (absolutnie nie przeskakuj od razu z jednego związku w drugi!).

A tak w ogóle ciekawi mnie tyle czasu się nie spotkaliście, skoro tak bardzo się kochacie?
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:27   #27
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Bije Cię ten sam facet o którym w styczniu pisałaś, że jesteś z nim bardzo szczęśliwa?
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:30   #28
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

O w mordę, dosłownie Czeski Film
Nic nie kumam
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:41   #29
Marudna Krolewna
Rozeznanie
 
Avatar Marudna Krolewna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Autorko jak chcesz żeby ktoś Ci udzielił pomocy/rady to włóż minimum wysiłku w opisanie twojego problemu bo z Twojego pierwszego wpisu ciężko coś zrozumieć - ja nie wiem czy Ty jesteś z kimś czy nie, czy zdradzasz go czy nie, czy ten nowy gość Cię widział czy nie, czy chce z Tobą być czy nie - no nic nie wynika z niego, jakiś niekontrolowany strumień myśli..
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie
OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse
zapraszam na marudny FP
Marudna Krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-04, 17:46   #30
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Przystojny facet i ja... ta nie zasługująca na niego..

Ogólnie, zrozumiałam, że jedyny problem autorki to ten, co będzie jak ją zobaczy na żywo jej internetowy znajomy, bo ona mu pokazała stare zdjęcie.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:47.