Licealistki 2012 - łączmy się! cz. II

[miss vikachu]

Napisane przez caroline060

moja mama to mnie czasami wygania, żebym spała u kogoś a przed majówką to mnie namawiała żebym gdzieś sama z tż tylko wyjechała ;p

O Tż to moja się często pyta gdzie byliśmy i takie tam, ale nie puściła by mnie do niego na noc czy coś takiego, a w życiu. Jak byłam w szpitalu to głupia ciotka jej nagadała że pewnie w ciąży jestem a moja mama jej prawie uwierzyła, o LOOOOOL totalny brak zaufania i nie wiem jeszcze czego, dzisiaj jej nagadała że tż był u mnie cały dzień a przyjechał na 3 godziny (no co miałam sama siedzieć w domu jak kołek skoro nikogo nie było). Tak mnie dzisiaj z równowagi ta ciotka wyprowadziła że masakra, no nienormalna jest, aż mam ochotę jej coś powiedzieć
Hahaha bo zaraz wyjdzie że jakaś patologia u mnie w domu

[caroline060]

Napisane przez Kyarii

no właśnie, tylko ona sobie sama stwarza problemy. jest za mało samodzielna, dzisiaj gadałyśmy o wyjeździe a ona z tekstem 'a co jak się zgubimy?' dżizys, ja tam lubię się gubić

też mam raczej luz, chociaż to chyba zależy od mojej osobowości bo wiem że jakbym była bardziej bierna to bym siedziała tylko w domu, a mama by na śmierć zagłaskała a tak to popyskuje troche, pokloce sie i wie ze ma na chacie małego buntownika

zawsze jak gdzieś jadę do innego miasta to się gubię nawet w swoim własnym kilka razy się zgubiłam ale to jest frajda dla mnie w sumie

[summerparadise]

Napisane przez caroline060

u mnie to bylo raczej normalne i od zawsze, bo mój ex mieszkał 2h drogi ode mnie pociągiem więc i tak jeździłam do niego na kilka dni ;p poza tym moja mama została uświadomiona o wszystkich sytuacjach i nie miala żadnych obaw czy zmartwien ;p

Dobrze, że mama wiedziała o wszystkim, była tak jak mówisz uświadomiona, to umacnia więź matka - córka

[Kyarii]

Napisane przez summerparadise

trochę śmieszna ta Twoja znajoma nikt nie mówi, że ma iść w ciemny, wielki las zbierać grzyby

noo w sumie zawsze taka była. tylko ostatnio coś zrobiła się bardziej zgryźliwa, ciężko z takimi osobami wytrzymać pamiętam jak ją poznałam, była taka ciuchutka i grzeczniutka a tu prosze jak się przy mnie wyrobiła

[summerparadise]

Napisane przez miss vikachu

O Tż to moja się często pyta gdzie byliśmy i takie tam, ale nie puściła by mnie do niego na noc czy coś takiego, a w życiu. Jak byłam w szpitalu to głupia ciotka jej nagadała że pewnie w ciąży jestem a moja mama jej prawie uwierzyła, o LOOOOOL totalny brak zaufania i nie wiem jeszcze czego, dzisiaj jej nagadała że tż był u mnie cały dzień a przyjechał na 3 godziny (no co miałam sama siedzieć w domu jak kołek skoro nikogo nie było). Tak mnie dzisiaj z równowagi ta ciotka wyprowadziła że masakra, no nienormalna jest, aż mam ochotę jej coś powiedzieć
Hahaha bo zaraz wyjdzie że jakaś patologia u mnie w domu :

Ale nie rozumiem dlaczego Twoja ciotka wtrąca się w wasze sprawy to Twój chłopak, Twoje życie, Ty decydujesz, a nie ona. Ona nie ma nic do gadania, nie powinna mieszać się w związek.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez Kyarii

noo w sumie zawsze taka była. tylko ostatnio coś zrobiła się bardziej zgryźliwa, ciężko z takimi osobami wytrzymać pamiętam jak ją poznałam, była taka ciuchutka i grzeczniutka a tu prosze jak się przy mnie wyrobiła

Ja osobiście nie przepadam za takimi osobami. Raczej irytowałaby mnie ich obecność i ta ciągła obawa

[miss vikachu]

Napisane przez summerparadise

Ale nie rozumiem dlaczego Twoja ciotka wtrąca się w wasze sprawy to Twój chłopak, Twoje życie, Ty decydujesz, a nie ona. Ona nie ma nic do gadania, nie powinna mieszać się w związek.

No dokładnie, moja mama już po dzisiejszej sytuacji też ma jej dość. Wiesz co, ona już taka jest, wtrąca się we wszystko i wszystko musi wiedzieć. Muszę ja dobrze opieprzyć bo się nigdy nie odwali

[summerparadise]

Napisane przez miss vikachu

No dokładnie, moja mama już po dzisiejszej sytuacji też ma jej dość. Wiesz co, ona już taka jest, wtrąca się we wszystko i wszystko musi wiedzieć. Muszę ja dobrze opieprzyć bo się nigdy nie odwali

Może w końcu nadszedł czas, aby ktoś jej solidnie dogadał!

[miss vikachu]

Napisane przez summerparadise

Może w końcu nadszedł czas, aby ktoś jej solidnie dogadał!

Obawiam się tylko że do niej nic nie dotrze, ale to jej problem

[Lovemee]

Ja z rodzicami jeżeli chodzi o wyjazdy (te z Tz tem też), dłuższe wyjscia, weekendy poza domem mam już oglądane i raczej wszystko jest ok przeciez wiem co robię i oni chyba też, cieszę się, że mi ufają i ja staram się tego nie zepsuc : D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kyarii]

Napisane przez summerparadise

Ale nie rozumiem dlaczego Twoja ciotka wtrąca się w wasze sprawy to Twój chłopak, Twoje życie, Ty decydujesz, a nie ona. Ona nie ma nic do gadania, nie powinna mieszać się w związek.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------




Ja osobiście nie przepadam za takimi osobami. Raczej irytowałaby mnie ich obecność i ta ciągła obawa

Najlepsze jest to że jak chcę gdzieś z nią pojechać za miasto to ona na to że wolałaby samochodem i że szkoda że nie mam jeszcze prawa jazdy.. no ręce opadają. Ma taki sprytny plan że ja jak będe już je miała to będziemy się razem wozić to jest meega wkurzające. a co najgorsze nie da jej się nic powiedzieć, bo od razu zaczyna wrzeszczeć. wrr.

[summerparadise]

Napisane przez miss vikachu

Obawiam się tylko że do niej nic nie dotrze, ale to jej problem

Ignoruj ją

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Kyarii

Najlepsze jest to że jak chcę gdzieś z nią pojechać za miasto to ona na to że wolałaby samochodem i że szkoda że nie mam jeszcze prawa jazdy.. no ręce opadają. Ma taki sprytny plan że ja jak będe już je miała to będziemy się razem wozić to jest meega wkurzające. a co najgorsze nie da jej się nic powiedzieć, bo od razu zaczyna wrzeszczeć. wrr.

Nie pozwól, by ktoś Cię wykorzystywał! A dlaczego nie autobusem? Napadnie ją ktoś?

[Kyarii]

Napisane przez summerparadise

Ignoruj ją

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



Nie pozwól, by ktoś Cię wykorzystywał! A dlaczego nie autobusem? Napadnie ją ktoś?

wieem, pracuje nad tym, kiedyś bardziej się dawałam wykorzystywać innym ha no pomyśl, powód jest prozaiczny - wygodniej, taniej

[pinats]

Napisane przez susuanne

Wakacje dopiero przede mną! Wyjeżdżam koniec sierpnia, początek września nad morze

a co ze szkola?

o wlasnie dziewczyny, juz za 4 miesiace sie zacznie, osiemnastki, prawa jazdy i w ogole... szczerze mowiac mnie to wszystko bardziej przeraza (lacznie ze zdjeciem do dowodu ), jedyne, z czego sie ciesze to osiemnastki

[summerparadise]

Idę wziąć prysznic, ogarnę łóżko, położę się, włączę muzykę, włożę słuchawki do uszu i znów poużalam się nad swym nędznym żywotem

dobrej nocy. Od dziś postaram się wpadać tutaj częściej! Miłej niedzieli!

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez pinats

a co ze szkola?

o wlasnie dziewczyny, juz za 4 miesiace sie zacznie, osiemnastki, prawa jazdy i w ogole... szczerze mowiac mnie to wszystko bardziej przeraza (lacznie ze zdjeciem do dowodu ), jedyne, z czego sie ciesze to osiemnastki

Ja najbardziej nie mogę się doczekać prawka i własnego samochodu. Życie bez samochodu, to jak życie bez ręki, rzecz bardzo potrzebna.

[susuanne]

Napisane przez summerparadise

o, susuanne a gdzie się wybierasz? jakie okolice?

Twójmiasto

Napisane przez Kyarii

to ja uwaga uwaga, mam koleżankę z którą bym gdzieś pojechała i ta też chce ale nigdy nie jeździła bez mamy i się boi masakra.

Co?!?! :O W Twoim wieku jest?

Napisane przez miss vikachu

Szczęściaro Ty!

Współczuje, że macie rodziców takich uparcichów. Ja akurat problemu nie mam, sama jadę teraz z chłopakiem.

Napisane przez pinats

a co ze szkola?

o wlasnie dziewczyny, juz za 4 miesiace sie zacznie, osiemnastki, prawa jazdy i w ogole... szczerze mowiac mnie to wszystko bardziej przeraza (lacznie ze zdjeciem do dowodu ), jedyne, z czego sie ciesze to osiemnastki

O nieee, ja mam dopiero swoją 18 na początku 3 liceum Ja miałam do matury się uczyć, a nie balować
Wracam na początku września, nie będzie mnie na rozpoczęciu jednie ;d

[Kyarii]

Napisane przez susuanne

Twójmiasto

Co?!?! :O W Twoim wieku jest?

Współczuje, że macie rodziców takich uparcichów. Ja akurat problemu nie mam, sama jadę teraz z chłopakiem.

O nieee, ja mam dopiero swoją 18 na początku 3 liceum Ja miałam do matury się uczyć, a nie balować
Wracam na początku września, nie będzie mnie na rozpoczęciu jednie ;d

owszem.

ej laski, też chce mieć chłopaka i z nim wyjeżdżać!

[pinats]

Napisane przez susuanne

O nieee, ja mam dopiero swoją 18 na początku 3 liceum Ja miałam do matury się uczyć, a nie balować
Wracam na początku września, nie będzie mnie na rozpoczęciu jednie ;d

no ja mam w listopadzie, wiec tez juz 3 klasa, ale ja tam sie ciesze jak ktos ma w styczniu to jeszcze w tym roku musi zaczac myslec o urodzinach, jesli chce zrobic jakies wieksze, a ja bede miala spokoj... zreszta mi sie nie spieszy do pelnoletnosci, w sumie do niczego mi nie jest te 18 lat potrzebne ;p

[susuanne]

Napisane przez Kyarii

owszem.

ej laski, też chce mieć chłopaka i z nim wyjeżdżać!

A Ty bez księcia z bajki? Singielka? Jeśli tak to doczekasz się swojego księcia z bajki, nie warto szukać na siłę- sam przyjdzie

[Kyarii]

Napisane przez susuanne

A Ty bez księcia z bajki? Singielka? Jeśli tak to doczekasz się swojego księcia z bajki, nie warto szukać na siłę- sam przyjdzie

to niech już przyjdzie, a nie same ropuchy dookoła

[susuanne]

Napisane przez Kyarii

to niech już przyjdzie, a nie same ropuchy dookoła

Przyjdzie, przyjdzie, zobaczysz
Co to za klub laski?

[Black_Eyes]

Napisane przez pinats

a co ze szkola?

o wlasnie dziewczyny, juz za 4 miesiace sie zacznie, osiemnastki, prawa jazdy i w ogole... szczerze mowiac mnie to wszystko bardziej przeraza (lacznie ze zdjeciem do dowodu ), jedyne, z czego sie ciesze to osiemnastki

A ja nie chcę prawka zdawac.. Jakoś się boję

Napisane przez susuanne

Przyjdzie, przyjdzie, zobaczysz
Co to za klub laski?

Taki nowy, Patka stworzyła

[201605221940]

Napisane przez pinats

a co ze szkola?

o wlasnie dziewczyny, juz za 4 miesiace sie zacznie, osiemnastki, prawa jazdy i w ogole... szczerze mowiac mnie to wszystko bardziej przeraza (lacznie ze zdjeciem do dowodu ), jedyne, z czego sie ciesze to osiemnastki

ja sie boję, że nie zdam tego prawda jazdy w ogóle, nawet mi się dzisiaj śniło, że szłam zdawać, ale nie wiem czy zdałam

[pinats]

ja to sie bardziej matury boje.. ale prawo jazdy to tez masakra jest, jeden malutki blad pod sam koniec i po sprawie -.-
ale poradzimy sobie, bo kto jak nie my? kto jak nie nasz szczesliwy rocznik?

[201605221940]

Napisane przez pinats

ja to sie bardziej matury boje.. ale prawo jazdy to tez masakra jest, jeden malutki blad pod sam koniec i po sprawie -.-
ale poradzimy sobie, bo kto jak nie my? kto jak nie nasz szczesliwy rocznik?

się wie ! nasz rocznik najlepszy, damy radę, nawet z maturą z matmy

[susuanne]

Napisane przez Revenge96

ja sie boję, że nie zdam tego prawda jazdy w ogóle, nawet mi się dzisiaj śniło, że szłam zdawać, ale nie wiem czy zdałam

Ja się zastanawiam czy w ogóle będę podchodzić do prawka. Po pierwsze, jestem strasznym szałaputem i nie mam podzielnej uwagi- nie wiem czy sobie poradzę za kółkiem, a poza tym nic na siłę... Nie każdy musi być kierowcą. Ja kocham swój rower, nie zdradzę go dla samochodu

Napisane przez pinats

ja to sie bardziej matury boje.. ale prawo jazdy to tez masakra jest, jeden malutki blad pod sam koniec i po sprawie -.-
ale poradzimy sobie, bo kto jak nie my? kto jak nie nasz szczesliwy rocznik?

Nie wspominaj o maturze, będę płakać po nocach całą 3 klasę chyba

[Deesy]

wybraliśmy się na festyn w pobliskiej miejscowości. 'dyskoteka' trwała 2 godziny
ale zebraliśmy się i przyjechaliśmy do mnie, posiedzieliśmy na dworze, dawno się tak nie uśmiałam ;p
ale nerwów też m trochę napsuli..


ostatnio często ktoś zwraca mi uwagę, że jest "za cicha, za grzeczna, za spokojna", nawet kumpel wytykal mi, że jestem dzisiaj sztywna..

[caroline060]

wstałam..

[Lovemee]

Ja też dzisiaj do domu, jak mi się nie chce wracać ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[M a d z i o s z e k]

Napisane przez susuanne

Ja się zastanawiam czy w ogóle będę podchodzić do prawka. Po pierwsze, jestem strasznym szałaputem i nie mam podzielnej uwagi- nie wiem czy sobie poradzę za kółkiem, a poza tym nic na siłę... Nie każdy musi być kierowcą. Ja kocham swój rower, nie zdradzę go dla samochodu

Nie wspominaj o maturze, będę płakać po nocach całą 3 klasę chyba

Ja właśnie też się zastanawiam czy chce zdawać prawko.Co prawda nie lubię jeździć rowerem, za to uwielbiam autobusy

[mc266]

Napisane przez Kyarii

też mam raczej luz, chociaż to chyba zależy od mojej osobowości bo wiem że jakbym była bardziej bierna to bym siedziała tylko w domu, a mama by na śmierć zagłaskała a tak to popyskuje troche, pokloce sie i wie ze ma na chacie małego buntownika

moja zawsze jak gdzieś chciałam iść to się rzucała, że nigdzie nie pójdę, a ja jej tak wierciłam dziurę w brzuchu, że w końcu się godziła teraz jak się przekonała, że nawet jak znikam na całą noc to wracam cała i zdrowa to trochę odpuściła

Napisane przez caroline060

zawsze jak gdzieś jadę do innego miasta to się gubię nawet w swoim własnym kilka razy się zgubiłam ale to jest frajda dla mnie w sumie

ja się u siebie w okolicy nawet potrafię zgubić ale dzięki temu potem bardziej ogarniam co gdzie jest

Napisane przez summerparadise

Ja najbardziej nie mogę się doczekać prawka i własnego samochodu. Życie bez samochodu, to jak życie bez ręki, rzecz bardzo potrzebna.

o tak już samo prawko by mi wystarczyło, bo można od czasu do czasu pożyczyć samochód od rodziców (choć wolę nie wiedzieć ile będę musiała przekonywać mamę, żeby się zgodziła)