|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
Pokaż wyniki sondy: Boisz się,że jak osiągniesz wymarzoną wagę,to zajdziesz w ciąże i znów walka z kg? | |||
Tak | 28 | 51,85% | |
Nie | 5 | 9,26% | |
nie myślałam o tym | 21 | 38,89% | |
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2010-03-25, 06:54 | #3301 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Dobry Panienki
Libbie! Juz sie zaczelam zastanawiac, czy nie jestes jakas moderatorka, ktora kontroluje, czy grzecznie jest na forum Widze, ze Ci niezle idzie i powiem Ci, a propos 'dnia rozpusty', ze ja wlasnie sie od kilku dni zastanawiam nad czyms takiem - tzn. na poczatek moze niech to bedzie dzien w ktorym jem wiecej wegli - znaczy sie tych zdrowych 'ciemnych' produktow zbozowych, bo do tej pory malo ich jadlam,a po diecie przeciez nie zrzygnuje na zawsze z chleba ryzu i makaronu! Cytat:
Moja rada - zamiast obcinac kalorie i maltretowac organizm - zrezygnujmy np. z autobusow/samochodu i poczlapmy do pracy/sklepu/lasu na piechotke. Ttakie moje skromne zdanie dobra, mykam, bo chce przed praca jeszcze poszukac nowych butkow (w zeszlym roku musialam dwie pary wyrzucic i teraz praktycznienie mam zadnych na wiosne... O_o Camilka, co dokurteczki, to tez MUSIALAM.. choc chetnie bym poczekala jeszcze az zobacze te 79 chociaz na wadze, ale nie mialam nic na wiosne, a w zimowej juz nie dawalam rady. W kazdym razie nie zaluje, a jak szybko schudne (milo tak pomarzyc) to najwyzej sprzedam na allegro no, buziaki, milego dzionka
__________________
We cannot discover new oceans
unless we have the courage to lose sight of the shore... Edytowane przez misialinana Czas edycji: 2010-03-25 o 07:02 |
|
2010-03-25, 07:47 | #3302 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Dobry Chudzinki.
Wiecie co próbują swoją księżniczkę odzwyczaić od pieluch ale coś opornie to idzie, już ładnie wołała na kibelek ale jak poszłam do pracy to jak jej się przypomni to woła, a teraz nie założyłam jej pampersa no i co i muszę ją całą przebierać. Widzę ze lańsko mnie ominęło Witaj Libbie |
2010-03-25, 08:52 | #3303 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
libbie no w końcu mamusia cię przyjmuje dzień ważenia wypada na koniec każdego miesiąca czyli obowiązkowa spowiedź
do wszytkich w tym miesiącu spowiedź w sobotę wielkanocną (dla blondynek dzień kiedy się świeci jajca i te z majtek równięż) nie mogłam się powstrzymać to teraz link na moją nk http://nasza-klasa.pl/profile/18632896 już wszystko zrobiłam co miałam zrobić tzn. obiad dla mamy i sis będą dziś miały gotowane ziemniaki w kształcie frytek(zostały z wczoraj nie pieczone), rybkę (skubnęłam kawałek) i marchewkę gotowaną. tylko naczynia zostały do umycia,szama do schowania(przed wyjściem), ja do pomalowania,wyprostowania . ---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ---------- powiem wam tak dla ciekawostki ważyłam się specjalnie przed siusiu było 82,7kg a po siusiu 82,1kg zaś po piciu i jedzeniu 83,1kg wniosek z tego ważcie się po siusiu wtedy pokaże ponad 0.5kg mniej ---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ---------- no laski ja zmykam myć naczynia,malować się,prostować i zmykam na busa badźcie grzeczne jak wrócę to napisze jak było
__________________
|
2010-03-25, 09:39 | #3304 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Daleka
Wiadomości: 115
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Witam moje kochane chudzinki
Weszłam na moment bo właśnie Fifi dostał zastrzyk ,i zasnął ... Więc melduje że nie grzeszę i trzymam dietę . Camila kurtka Z*******A naprawdę super Witam nowa koleżankę ---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Cytat:
mysiuniu Kochana nie przejmuj sie tym facetem Nie jest ciebie wart , będąc z nim tracisz czas . Bo może właśnie obok ciebie jest ktoś taki kto na prawne cię kocha Ja tez tak miałam byłam z chłopakiem długo . To było przyzwyczajenie i strach przed samotnością Po miesiącu zapoznałam mojego męża |
|
2010-03-25, 12:54 | #3305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 404
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Libbie, witam także!
No tak: Jeśli chodzi o mnie to od rana pożarłam 2 jajka i chleb z serkiem + herbatka (oczywiście z 1,5 łyżeczki cukru ... kto wie... może kiedyś całkowicie z niego zrezygnuję! ) Wczoraj mały grzeszek, bo nie doczekałam już 40 zaległych brzuszków, ale obiecałam sobie, że dziś nadrobię straty. Czyli 140 brzuszków dziś jest moje xDD Miłego dnia Chudzinki! |
2010-03-25, 15:25 | #3306 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Dzien dobry
Ja juz po pracy i niestety, lepiej by było gdybym dziś wcale tam nie poszła Moja dietę szlag trafił dziś . Szefowa miała imieniny i przyniosła 3 pyszne torty. Ona nie z tych , co jej sie odmawia no i dałam się namówic Wrąbałam 2 kawałki a miały chyba z milion kalorii Fakt, ze zasłodziłam się tak, że od świat nie tknę nic słodkiego na bank, ale dzienny limit kalorii przekroczyłam już na 100%. Niestety muszę zjeśc dziś jeszcze coś normalnego, bo organizm swojego się domaga. Zjem zaraz zupę pomidorową z ryżem, ale kolacji nie jem. Myślicie, ze jak zjem dziś 1500 kcal zamiast 1000 to przytyję cokolwiek, biorąc pod uwagę ze były to same tłuszcze i cukry? Ale ja jestem durna stara baba... Gdzie pysia? Chcę po tyłu!!! (
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
2010-03-25, 15:46 | #3307 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Cytat:
Ja nie będę się wypowiadać o moich wczorajszych grzeszkach, , była impreza przyjmijmy że to był dzień rozpusty, jak pisała Libbie. Chyba będę go stosować raz na tydzień Dzisiejsze kalorie muszę dopiero policzyć, dam znać ile wyszło wieczorem. A teraz przyznaję się do mojego dzisiejszego grzechu : zjadłam kawałek tortu, lejcie mocno Powinnam teraz ćwiczyć do upadłego ale dostałam @, nie wiem ile dam radę jeździć na rowerku, jak się będę czuć ale oczywiście zdam relację ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- o widzę, że nie byłam dziś sama z tym tortem
__________________
jest 80,6 będzie 65 |
|
2010-03-25, 15:50 | #3308 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
No Anusia, nie jestes sama Ale chyba nie rzucamy diety??
Ja zjadłam miskę zupy pomidorowej z ryzem i do tego chyba 5 kiszonych ogórków. Po tym słodkim tak mnie wzięło na kwaśne. Jak nie dostanę dziś niestrawności jakiejś to będzie cud! Idę chyba się zdrzemnąc, bo padam na pysk po pracy dosłownie...
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
2010-03-25, 16:01 | #3309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
no coś Ty? Teraz to trzeba mieć jeszcze większą determinację, jeden czy dwa dni rozpusty mnie nie złamią
---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ---------- moja droga ja dzisiaj cztery razy przebierałam Magdę, od dzisiaj zaczęłam akcję nocnik, narazie się poddałam, spróbuję znowu jutro
__________________
jest 80,6 będzie 65 |
2010-03-25, 16:09 | #3310 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Daleka
Wiadomości: 115
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Dziewczyny co za cisza
Chyba wszystkie wiosnę poczułyście Normalnie szok |
2010-03-25, 16:10 | #3311 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: dolnośląskie ;)
Wiadomości: 530
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Ja się Aniołki przyznaję bez bicia ;D
Zgrzeszyłam dziś ;P Zjadłam kawałek ciasta, ale za to, kręciłam 45 min hula-hop i mam dziś 1h tańców na które jadę rowerem 2km pod górkę Myślę, że to wystarczająca kara Pozdrawiam ;* |
2010-03-25, 16:26 | #3312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 153
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Witaaaam panie
No więc dzisiaj w szkole kupiłam sobie jogurt wiśniowy to chyba będzie już nawyk przez tą leżącą w plecaku łyżeczkę :P Po szkole pojechałam do mojej przyjaciółki zobaczyć, jak czuje się ona i jej maleństwo - w załączniku będzie zdjęcie kruszynki Nazywa się Olga Marta, waży 3.800 i ma 59cm Tak tak, wiem, że jest duża A jaka złośnica Na obiad wypiłam kubek zupy pomidorowej i zjadłam niecałą grahamkę z trójkątem serka topionego. Moim grzechem na dziś były lody, bo było mi strasznie gorąco
__________________
Jest 85 -> będzie 60 - prędzej czy później, ale będzie!
|
2010-03-25, 16:29 | #3313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Witam Was
Ja dziś po dniu na uczelni gdzie zjadłam obiad, jakiś kurczak w pomidorach z surówką. Mam nadzieję, że nie było to strasznie kaloryczne. Do tego grahamka z wedliną przed chwilą ( miałam zjeść na uczleni ale zjadłam obiad). Muszę przyznać, że to chyba moja pierwsza bułka/chleb od ponad 2 tygodni. I miałam straszne wyrzuty sumienia, że ją zjadłam Też słyszałam o takim dniu rozpusty, który ma nakręcać metabolizm i miałam go stosować ale jakoś do tej pory nie mogłam się przełamać, zeby pójsć prawie na fula. Dobrze, że dopiero za tydzień spowiedź - może schudnę jeszcze 1 kg |
2010-03-25, 17:05 | #3314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 454
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Czesc Chudzinki.
A ja dzis bylam w Lublinie u mojej tesciowej. Taki pyszny obiad zrobila: mlode ziemniaczki polane maselkiem+ kotlet mielony w sosie pieczarkowym+ zasmazane buraczki. Zjadlam namniejszego kotleta, jaki byl+ sos pieczarkowy+ 2 wafle ryzowe !!! I jestem z siebie dumna!!! Pysia, Ty jestes z Lublina, wiec znasz te klimaty. Bylam dzis na Ruskiej i kupilam sobie tunike za 20 zl., bardzo podobna do tej, ktora kupilam w KappAhl za 69,90 zl.. Wiec goraco polecam!!!
__________________
"Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo tuczy..." |
2010-03-25, 17:07 | #3315 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 348
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
dzień dobry Kobietki wczoraj byłam na zakupach kupiłam sobie spodnie wiecie co w chyba strasznie zawyżają rozmiarówkę bo wpakowałam się w się w 44 fakt że moje portki <48> wiszą na mnie jak na wieszaku ale aż 2 rozmiary?? przywiozłam sobie dziś rower i zrobiłam jakieś 10 km trochę mnie tyłek boli ale co tam
witam nowe koleżanki a co do związków toksycznych to naprawdę lepiej je zakończyć zanim będzie za późno... miłego wieczoru |
2010-03-25, 17:14 | #3316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 454
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Lufer, z autopsji wiem, jak mobilizujace sa takie spadki wagi ( no o 2 rozmiary, albo o 4- zalezy jak patrzec)!!! Gratulacje!!!
__________________
"Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo tuczy..." |
2010-03-25, 18:17 | #3317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
nigdziebyc, śliczna
Dziewczyny, a w jakim wieku jest najlepiej uczyć dziecko korzystać z nocniczka.? |
2010-03-25, 18:56 | #3318 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Wróciłam i kto mi powie co teraz będzie.... tak tak baciki spuszczać spodnie do połowy masztu, ładnie się wypiąć, stanąć w kolejce i jedziemy nigdziebyć-lody kalinora-ciacho camila-tort*2 anusia-ciacho marzena-za wczorajszego marsa po działce trochę zmęczona jestem ale też zadowolona, bo mięśnie zrobiły dziś swoje. mogę się już spowiadać: ryba(50), soczek(65), 4kanapki(4x115,2), kiełbasa(125), soczek(65), pasek merci(70), 2jajka na miękko(2x80) Razem: 995 czarownica fajnie wiedzieć dzięki tyle,że ja wyjeżdżam do taty i mam nie kupować ubrań w polsce ani za wiele brać, bo ponoć czeka na mnie cała szafa markowych od ludzi z willi co u nich ciotka sprząta ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ---------- kalirona albo jestem ślepa albo nie podałaś danych do tabelki(wzrost,waga,cel)
__________________
Edytowane przez pysia1711 Czas edycji: 2010-03-25 o 18:45 |
2010-03-25, 19:30 | #3319 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
no witam kochane!!!!!!!!!!!
nareszcie wróćiłam, ostatnio całe dnie prawie jestem poza domem, no ale mi mo to staram sie do Was zaglądać, a tu wczoraj net mi zastrajkował, znów był problem z kablem. No wiec dziś od rana wybrałam sie do miasta w poszukiwaniu kabla, były problemy, ale w koncu dostałam, wrociłam happy do domku, podłączyłam i znowu nic nie działało! Wkurzyłam sie i zadzwoniłam do serwisu, zeby przyjechali sprawdzić co jest grane i zeby przywieźli ruter, bo mnie juz szlak trafiał. Przyjechał gościu dosc szybko i co sie okazało?ze przez przypadek kable odwrotnie podłaczyłam, no az mi troche głupio sie zrobiło! o ja blondynka nieszczęsna!no ale ruter mi podłaczyli, wiec nie powinno byc wiecej problemow z połąćzeniem. Witam nowy narybek Karolina i Libi Libino nareszcie sie pojawiłaś!No i super, ze sie z wszystkim zaznajomiłaś!az muszę Cie pochwalić. Milenkar mam nadziję , ze Twój maluszek juz czuje sie lepiej? Camila no niezła ta kurteczka, bardzo mi sie podoba, bardzo oryginalna. co do tych 800kcal, to mi sie to też mało wydaje. Jeśli chodzi o to nakrecanie, czy rozkrecanie metabolizmu, przez te jednodniowe odstepstwa od diety, to heh, ja tak mam ostatnio, az boję sie powiedzieć,czym zgrzeszyłam wczoraj, ale nadal w normie. Ale takie powiem, ze stwierdziłam , ze to nie dla mnie, bo az takiej silnej woli to nie mam. Najpierw chce zjeśc tylko 1 kostke czekolady na przykład, a konczy sie na pół tabliczki, wiec wole z tego zrezygnować. Probowałam kilkukrotnie i nie konczyło sie to dla mnie dobrze. Czarownica i jak ja to o tych ziemniaczkach i sosiku, i ze wytrzymałaś przeczytałam to normalnie tylko Ci przyklasnąc, super, ale za to mi teraz apetytu narobiłaś........ nigdziebyc fajne to maleństwo i ta Twoja foteczka w brązowej skience również śłiczna. Karolina nowa koleżanko(bede tak pisała nick, wybacz, ale jest mi łatwiej) no ładne masz te początki dietki, nie ma co! po tylku, no podobnie miałas to wypalic, ale mimo wszystko, musisz kreować w sobie silna wole na takie pokusy, bo nie zawsze bedzie mozna hula-hop czy rowerkiem odpokutować(wiem z doświadczenia). Wiec mobilizuj sie koleżanko.I jeszcze coś , możesz mi przypomniej Twoją wage obecna i zamierzana i wiek?sorki moze przegapiłam, a moze nie ma takiego wpisu, a jestem juz za leniwa dziś szukać po stronach. Misia widze, ze mamy ten sam problem z plaszczami-za duze piersi, kurcze, ja ostatnio wyciagłam z szafy mój fajniutki, prawie nowy płaszczyk dzinsowy i nadal w cycach ciasnawo!gdzie indziej widze male roznice, ale nie tam gdzie najbardziej akurat bym chciała i pewnei tez bede musiała wyszukac cos na wiosne. Marzena na marsa to nawet mnie by nikt nie skusił, szybciej na kawałek tortu! no nie! wiem ze dobre, ale trzeba było jeśli juz jadłaś takie kaloryczności , to ja bym chociaż zjadła cos co by mi zapchało zoładek! hehe...pamietaj koniec z marsami!!!! Desi gratukacje spadki wagi! Dobra koniec, jak mi sie cos jeszcze przypomni co chciałam napisac to jeszcze dodam.Jesli coś pomieszałam to wybaczcie, bo juz mnie dzis zamula. ---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ---------- Mysiunia ja dużo juz dodawać nie będe, bo dziewczyny wszystko juz napisały, wiec powielac nie bede. Napisze tylko tyle:pomyśl o sobie i o tym czego chcesz, a co daje Ci ten zwiazek?Kochana, zycze Ci wszystkiego dobrego jakiejkoliek decyzji nie podejmniesz, i masz tutaj w nas wsparcie , pamietaj o tym;-) ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- no jeszcze troszke i zajmne cała strone! chciała jeszcze dodać, ze dziś był moj dzień ważenia i było znów 99kg, kurcze ale tak myślałam, ze stanie, bo teraz niby @ powinna być , ale jeszcze jej nie widać, nawet przez lornetke. Poza tym wiadomo sa piekne pogody, a ja mam sporo zajec na podwórku i w ogrodzie, wiec mam czas wieczorem dopiero. W przyszłym tygodniu jak bedzie ładna pogoda to wybieram sie na kilka dni do mamy, a tam dostepu do neciku nie mam;-( no i świeta beda, myśle, ze wszystko unormoju sie juz po świetach i zapewnie nie tylko u mnie. No a ja teraz mykam umyc sie i do wyrkowa, bo padam ze zmecznia.Dzis juz nawet mnie soneczko troszke wzieł widze.
__________________
naomi-sun@wp.pl |
|
2010-03-25, 19:50 | #3320 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: dolnośląskie ;)
Wiadomości: 530
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Ajć przepraszam...
wzrost: 164 waga: 57 wiek: 15 cel: 50 |
2010-03-25, 19:57 | #3321 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
No i wywołałam wilka z lasu A myślałam że umknie to nie zauważone Ale oczy M.CH są wszędzie
fiolka122 kochana już od dziś koniec z marsami, wiem ze to troszkę nie mądre było tak ja swoją niunię zaczęłam sadzać jakoś jak roczek skończyła, ale do tej pory nie bardzo nam to wychodzi, był okres czasu że wołała "siusiu belek"za każdym razem i że przez dzień pampers był suchy, ale teraz to jak się jej przypomni że powinna zawołać to zawoła, a ma teraz 21 miesięcy. Ale od jutra ściągamy pieluchę i będzie zasuwać w majtach.
__________________
"Nic nie jest piękne ani brzydkie. Piękno i brzydota jest w oczach patrzącego, nawet, gdy patrzący i ten, na którego się patrzy, to jedna i ta sama osoba." Edytowane przez marzena22 Czas edycji: 2010-03-25 o 20:03 |
2010-03-25, 20:23 | #3322 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Witam
Dziękuję za słowa wsparcia dziewczyny Tż już wie że chcę z nim porozmawiać, tylko nie wie jeszcze o czym w sobotę odbędzie się ta rozmowa, bo wolę to zrobić twarzą w twarz niż przez telefon. Jeśli chodzi o takową zmianę jego postępowania, to on zawsze się zmieniał na lesze, jak wywęszył że mam go dosyć, to przez ok. 2 tygodnie był jak książę z bajki, a potem wszystko wracało do normy Dziś znowu byłam z pieskiem w parku ok. 1,5 h, przynajmniej mnie to uspokaja, jakoś muszę się nastawić na sobotę, żeby kopnąć Tż w 4 litery, kolejnej szansy ode mnie nie dostanie. Przyznam się, że przez tą sprawę z Tż jakoś nie mam głowy do ćwiczeń i diety, nawet dziś zjadłam małe opakowanie M&M i draże kokosowe i jakoś tak mi się lepiej zrobiło po nich w sensie psychicznym, wiem wiem baty się należą, ale co tam Jeśli chodzi o naukę siusiania do nocnika, to przytoczę słowa mojej mamy i paru innych kobiet, że najlepszym momentem, żeby powoli oduczać dziecko sikania do pieluchy, to moment jak dziecko zaczyna porządnie siedzieć, czyli w którymś tam miesiącu życia, już wtedy sadza się dziecko na nocnik, żeby je przyzwyczaić i żeby się tego nocnika nie bało, następnie im dziecko starsze, to 20 minut po piciu lub jedzeniu sadzać na nocnik lub po zabawie Moja najstarsza bratanica w tym roku będzie mieć 5lat, a dopiero w zeszłym roku nauczyła się załatwiać na nocniku, a jej młodsza siostra, która będzie miała 3lata dalej biega z pieluszką, to już niestety lenistwo ze strony bratowej, bo jej zawsze łatwiej było pieluchę założyć niż nocnik wysprzątać Witam nowe |
2010-03-25, 20:23 | #3323 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Idzikowice
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Witam wszystkich
Jeśli można to ja też się chce dołączyc do was Wzrost: 168 Waga: 80kg
__________________
...80kg...StArT... Cel I: 70 kg Cel II: 65kg Cel III: 60 kg Cel IV: poniżej 60kg |
2010-03-25, 20:56 | #3324 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Cytat:
moja córa wczoraj skończyła 2 lata, dzisiaj zaczęłam ją sadzać na nocnik, to źle powiedziane, lała w majtki co 20 min, zanim zdążyłam ja posadzić już była mokra, po 4 razie dałam spokój na dziś, jutro znów od nowa mówi już w miarę dobrze, siku chce, ee, tez powie, na nocniku lubi posiedzieć, nie boi się go tak, że nie wiem czemu dzisiaj nam nie wychodziło? Chyba że nocnik kojarzy się jej z zabawą, a nie z załatwianiem potrzeb. moje kalorie na dziś to ok 900 + tort (nie wiem ile liczyć 300-400, był lekki śmietanowy z wiśniami, sama robiłam), mam nadzieję, że go spaliłam na rowerku - licznik pokazał 320kcal brzuszki sobie daruję z powodu @
__________________
jest 80,6 będzie 65 |
|
2010-03-25, 20:57 | #3325 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
witam kobietki wiem czemu tu tak cicho ostatnio- swieta swieta tuż tuż
ja też po pracach do domu i generalne porządki robie. padam poprostu witam nowe koleżanki- 3 dni mnie nie było a tu o jakie zainteresowanie naszym wątkiem misia zostaw barana i korzystaj z życia jak to kiedyś napisałam desi- może gdzieś czeka twoje przeznaczenie a ty zajęta nieodpowiednią osobą? milenkar- zapalenie ucha kiepska sprawa ja je mam średnio raz w roku pare dni wyjęte z życiorysu wiec wspólczuje bardzo fifiemu ale bedzie dobrze tak- ja swoje bąble odzwyczajałam niedawno pomogły chusteczki takie zamiast papieru nawilżane nie te typu pampers- dla małego z autkami z bajki a dla niuni z hello kity. tak sie cieszyli że mogą otworzyć pudełeczko że biegałam kilka razy na godzine naprzemiennie z każdym. teraz mamy majteczki z motywami bajkowymi i dumnie je noszą no to uciekam na 5 do pracy znów 13 godzin... a diety sie trzymam choc mam na koncie grzeszki w postaci 2 tigerów... ale wybaczcie padam a kawy nie lubie
__________________
początek 9999999999999999999999999 7 cel 70 już wiosna przylazła, śpiew ptasi się niesie spłukajmy kilosy na zawsze w sedesie |
2010-03-25, 20:57 | #3326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Mysiunia, Sun - piękne avatarki
__________________
jest 80,6 będzie 65 |
2010-03-25, 20:59 | #3327 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Cytat:
__________________
początek 9999999999999999999999999 7 cel 70 już wiosna przylazła, śpiew ptasi się niesie spłukajmy kilosy na zawsze w sedesie |
|
2010-03-25, 21:10 | #3328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Oczywiście witamy nową koleżankę As_Bella czytałaś regulamin?
Odsyłam do podpisu Pysi - naszego guru albo Ci ułatwię https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=5517 ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- Anecia super wierszyk, Ty to masz talent
__________________
jest 80,6 będzie 65 Edytowane przez anusia10 Czas edycji: 2010-03-25 o 21:12 |
2010-03-25, 21:11 | #3329 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
Dziewczyny, jestem padnięta, podziwiam Was, ze znajdujecie siłe na codzienne cwiczenia.
Ja koło 17 usnęłam nad ksiażką, siostra obudziła mnie po 20, poszłam się wykąpac, umyc włosy, wysuszyc, pomalowałam paznoknie- wszystko na pół przytomna. I tak tęsknie patrzę na wyrko... Po obiedzie (zupa pomidorowa+ kiszone ogórasy) już nic nie jadłam. Teraz jestem głodna, ale muszę za tego totra sie przegłodzic. Jutro grzeczna dieta, bo w sobotę rano chcę się zważyc Dobranoc Dziewczynki!
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
2010-03-25, 21:37 | #3330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 404
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I
nooo.. ja to tylko się Wam chwalę i chwalę, no! Ale załapałam dzięki Wam motywację. Malusieńki grzeszek: Otóż tata zrobił czekoladę domowej roboty (w dodatku białą!!... nie żebym chciała narobić komuś apetytu ) i rano byłam taka głodna, że zanim zrobiłam sobie te dwa jajka i kromkę chleba, to ukroiłam sobie kawałek. Jeśli mogę się czymkolwiek usprawiedliwić, to był to JEDEN kawałek o wielkości zwykłej kostki czekolady Mój luby twierdzi, że się zbyt usprawiedliwiam i próbuję się uniewinnić.... Że mówię "tylko jeden, tylko jeden", a jak zjem takich sześć to nawet nie zauważę. Jest gorszy niż moje sumienie!!
i jest jeszcze coś... lody... po 18:00... Jeszcze niedobre, bo kawowe, a ja nienawidzę kawy, ale byłam strasznie głodna, a w chałupie zamiast mnie wspierać, to się obżerają, no A teraz rzecz, która mi osobiście to wszystko wynagradza... - Dziś 150 brzuszków za mną! ... tyle, że nie chcę nawet myśleć o jutrzejszych zakwasach, więc w sumie nie wiem czy to powód do dumy, czy dowód głupoty Jutro będę wiedziała jak mój brzuszek to przyjął A jeśli chodzi o nocniczek, to mam dwoje rodzeństwa- brat: 5 lat i siostra: 2 latka. Brat wiadomo, nauczony. Siostra wciąż pieluszka i w sumie nikomu się zbyt nie spieszy, choć szczerze mówiąc pełna nadziei mama kupiła ostatnio różowy, przesłodki nocniczek. Tyle, że Ania nawet nie pomyśli o zrobieniu na nim CZEGOKOLWIEK Jej zdaniem- choć stojący nocniczek jest bardzo fajną ozdobą, to może jednak nie do końca trzeba do niego siusiać.... Słodkich Snów edit: Przypomniało mi się coś! xD Mój braciszek (właśnie ten pięcioletni!) jak powiedziałam mu dziś, że zjadłabym sobie (TEGO NIESZCZĘSNEGO) loda, odpowiedział mi następująco: -Adka! Myślałem, że się ROZCHUDZASZ! (na to ja "Tak kochanie, ALE...." A on: ALE już się rozchudłaś, tak? a więc dziewczęta: ROZCHUDZAJMY SIĘ, AŻ SIĘ ROZCHUDNIEMY!! Edytowane przez Adka1989 Czas edycji: 2010-03-25 o 22:00 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:20.