Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[pysia1711]

ja już świeżo po obiadku była zupka i dosłownie 3 łyżki bigosu.II śniadanka nie było,bo nie byłam głodna z resztą o tym pisałam.Z ćwiczeń było 40 przysiadów,50 brzuszków pełnych,50 nie wiem jak je nazwać w każdym razie to te,które się robi w a6w,35 minut rowerka i na koniec rozciąganie.A w planach jest jeszcze raz rowerek na wieczór i brzuszki.Podwieczorku jeść nie będę,bo czuję się syta,a na kolacje będę robić sałatkę z:
-20dag szynki z indyka
-10dag s.białego
-2 jajka
-marchewka
-pół pomidorka
-pietruszka
-szczypiorek
-pieprz ziołowy
-zioła
-niewielka ilość oliwy
Oczywiście wszystkiego na raz nie zjem,tylko mała miseczkę,a reszta zostanie na jutro no chyba,że się mama albo siostra nią poczęstują.
pulpecik80kg ile warzysz i ile chcesz warzyć,bo czytałam twoje wszystkie wiadomości i jakoś tego nie widzę?

[pulpecik80kg]

zaczęłam się odchudzać 04.01.2010 z wagi prawie 85 kg przy wzroście 165 cm, chciałabym do 65 może, choć 68 też mnie zadowoli, już raz udało mi się dojść do wagi 62 kg ale utrzymanie tej wagi dla mnie było zbyt trudne, poprostu chcę łapać się w normę a moja jest do góra 68 kg, teraz ważę 74 kg

[Kradziejka]

Ochh ja ostatnio znowu zaczelam pozno jesc.. musze sie oduczyc.... cwiczyc nie mam czasu.. za duzo jem;/
naleśnik, kanapka w szkole, batonik jakis tam eh.. kanapka w drodze do domu, i na obiad zrobilam sobie jajecznice;/

[pysia1711]

Napisane przez pulpecik80kg

zaczęłam się odchudzać 04.01.2010 z wagi prawie 85 kg przy wzroście 165 cm, chciałabym do 65 może, choć 68 też mnie zadowoli, już raz udało mi się dojść do wagi 62 kg ale utrzymanie tej wagi dla mnie było zbyt trudne, poprostu chcę łapać się w normę a moja jest do góra 68 kg, teraz ważę 74 kg

oki to zaraz te dane naniosę

Napisane przez Kradziejka

Ochh ja ostatnio znowu zaczelam pozno jesc.. musze sie oduczyc.... cwiczyc nie mam czasu.. za duzo jem;/
naleśnik, kanapka w szkole, batonik jakis tam eh.. kanapka w drodze do domu, i na obiad zrobilam sobie jajecznice;/

a ty kochanie nadstawiaj tyłek : pala::p ala::pa la:

[roselily]

Napisane przez pulpecik80kg

a więc tak, z niektórymi rzeczami mogę się zgodzić, i uwież mi tez chodziłam do dietetyczki, i też co nieco wiem.
jeżeli chodzi o colę to light jak najbardziej mozna pić, oczywiście bez przesady, najnowsze badania wykazały że cola zwiększa naszą energię(kofeina) i dzięki temu przyspiesza nasz matabolizm
Co do mąki, najzdrowsza jest razowa...
jest wiele rzeczy i przoduktów które wpływają na naszą wagę i samopoczucie
Dlaczego mam sobie odmówić czegoś(budyń, czy kisiel który uwielbiam) skoro bardzo go lubię, a zawartość w jednej porcji to ok 120 kcal,
a jeżeli chodzi o owoce, to powinny być to góra dwie porcje owoców i to góra do 15, potem należy unikać węglowodanów

co do kofeiny przeczytaj więcej
ok, zgodzę się że podwyższa energię ale na krótko i to raczęj błędne koło
raczej nie można coca coli za zdrowy produkt pomagający nam schudnąć,mimo że może troszeczkę przyspieszyć metabolizm
mąką ryżowa też jest na pewno lepsza od pszennej,
nie mówię, że mamy rezygnować z produktów, które lubimy
ale nie powinniśmy traktować je jako posiłki
tzn nie jeśt batonika na śniadanie, pół czekolady na obiad a na kolację ciasteczka
kalorii bpowiedzmy będzie ok 1000 ale czy schudniemy
czy kalorię z tych produktów dadzą nam enrgię, witaminy
wiem, ciągle gadam o witaminach, ale chcemy chyba, żeby nasza cera, włosy wyglądały ok
od czasu do czasu nie zaszkodzi zjeść coś dobrego np budyń
ale trzeba pamiętać by inne posiłki była bardziej bogate w witaminy i mikroskładniki
no raczej 15 porcji owoców nikt nie zje
wiadomo że nie należy przesadzić z fruktozą, ale chyba żadna z nas nie je tak dużo porcji
czytałam niektóre posty i brakowała w nich czasami choć jednej porcji warzyw lub owoców

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a u mnie narazie dobrze
dzisiaj spaliłam 500 kcal na rowerku stacj.
troche na hula hop i cwiczeń na brzuch
no i nauka....

[pulpecik80kg]

nie mówię żeby pić cole light litrami, ale jeżeli juz naprawdę musimy to wypicie pół litra raz na tydzień nas nie zabije...
a propo płatków, czy musli, ja jadam z jogurtem bo po mleku jest mi niedobrze i kiepsko się czuje, taka ciężka i wzdęta.
masz racje, witaminy trzeba jesć tym bardziej pod postacią warzyw, niestety w tej jakże zimowej porze, każde warzywo, chyba że wlasnoręcznie wyhodowane posiada niestety więcej konserwantów niz witamin, dlatego jestem w stanie postawić je prawie na równi z moi musli z suszonymi owocami( jakże zdrow i sycące) czy nawet kisielkiem z wit. c i suszonymi owocami

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

do Pysi:
Pysiu czy mamy konkretny dzień w którym się ważymy i "spowiadamy" z naszej wagi??

[roselily]

raczej nas nie zabije...hehhe
a ja też jem podobne musli: banan, kiwi, jabłko płatki owsiane, płatki pełnoziarniste kukrydziane, żurawina szuszona, polane jogurtem natularnym\
szoszone owoce jem, ale wole natularne
no niestety wiem, że jem mnóstwo konserwantów
ale cóż wybierać witaminy z konserwantami czy brak witamin, wybieram to pierwsze
większość produktów przetworzonycc ma mnóstwo chemikali, jednak musimy je jeść, bo nie mamy wyjścia
zagłodzić się czy zjeść troche chemikali?

[pysia1711]

Napisane przez pulpecik80kg

nie mówię żeby pić cole light litrami, ale jeżeli juz naprawdę musimy to wypicie pół litra raz na tydzień nas nie zabije...
a propo płatków, czy musli, ja jadam z jogurtem bo po mleku jest mi niedobrze i kiepsko się czuje, taka ciężka i wzdęta.
masz racje, witaminy trzeba jesć tym bardziej pod postacią warzyw, niestety w tej jakże zimowej porze, każde warzywo, chyba że wlasnoręcznie wyhodowane posiada niestety więcej konserwantów niz witamin, dlatego jestem w stanie postawić je prawie na równi z moi musli z suszonymi owocami( jakże zdrow i sycące) czy nawet kisielkiem z wit. c i suszonymi owocami

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

do Pysi:
Pysiu czy mamy konkretny dzień w którym się ważymy i "spowiadamy" z naszej wagi??

to już skarbie zależy od ciebie mi tylko będzie potrzebna na koniec każdego miesiąca by nasze postępy nanieść na liste
roselily z tą 15 na pewno nie chodziło jej o porcje tylko o godzinę,przynajmniej ja tak to zrozumiałam jak to czytałam

[pulpecik80kg]

uwielbiam chemikalia

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

słodkie kubki, gorące kubki, płatki owsiane z mlekiem w proszku gotowe do zalania, ryba po gresku( morszczuk) z pudełka, filety śledziowe w sosie jogurtowym(też z pudełka) widać że jestem studentką??

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

bardzo dobrze zrozumiałaś, miałam na mysli godzinkę ok czyli następny raz pod koniec lutego tak??

[pysia1711]

Napisane przez pulpecik80kg

uwielbiam chemikalia

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

słodkie kubki, gorące kubki, płatki owsiane z mlekiem w proszku gotowe do zalania, ryba po gresku( morszczuk) z pudełka, filety śledziowe w sosie jogurtowym(też z pudełka) widać że jestem studentką??

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

bardzo dobrze zrozumiałaś, miałam na mysli godzinkę ok czyli następny raz pod koniec lutego tak??

ja bym powiedziała,że nie masz czasu na gotowanie/nie umiesz/nie przepadasz za tym

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

zgadza się na koniec lutego

[roselily]

a czemu po 15 nie można jeść?
człowiek ich nie strawił
o ile wiem to produkty cięzkostrawne je się troszkę wcześnie, owoce się chyba nie zaliczają

[martusia585]

Napisane przez pulpecik80kg

[/COLOR]słodkie kubki, gorące kubki, płatki owsiane z mlekiem w proszku gotowe do zalania, ryba po gresku( morszczuk) z pudełka, filety śledziowe w sosie jogurtowym(też z pudełka) widać że jestem studentką??[COLOR="Silver"]

[

ha ha tak tak widać że jesteś studentką najlepsza jest lazania z biedronki oczywiście z pudełka a co studiujesz??

ja właśnie zjadłam kolację i zbieram się do ćwiczeń
od dzisiaj mam duuużo wolnego czasu więc myślę że trochę utabilizuję porę posiłków

[pysia1711]

Ja już też po kolacyjce,a teraz się cieplutko ubieram na spacer z psem,a jak wrócę to biorę się za brzuszki,gorąca kąpiel i do łóżeczka,bo jakoś się dziś nie wyspałam.Pewnie przed snem jeszcze tu zajrzę,więc się nie żegnam.

[pulpecik80kg]

nie powinniśmy jeść owoców po 15 bo to węglowodany, a one rozbudzają nasz apetyt, tak mi dietetyczka powiedziała

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Pysiuuu... a ile masz wzrostu?? bo ja się zagubiłam gdzieś...

[Kradziejka]

pysia1711 chcesz mnie nabić? dodam jeszcze jabłko i mleczko (podobno lepiej się śpi po mleczku więc pić będę:P )

[pulpecik80kg]

ja uciekam, trzymajcie się laseczki do zobaczenia

[_EnIgMaTyCzNa_]

Bryy wieczór

Nie wiem juz czy podawałam wymiary czy też nieT,więc uczynie to teraz :

wzrost:167 cm
waga:55kg
cel:49/50 kg
wiek:18 lat

Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar Ja dzis go nie miałam (goście w domku ) i teraz mam zgagę

Dziś zaliczyłam 1,5h ćwiczeń min. rozciąganie, hh, brzuszki, skakanka etc.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy

[fruzia1988]

Mam to samo zdanie co Ty !! Można jeść, tylko w odpowiednich ilościach ! Nie można się obżerać ... Ja próbuje sie tego trzymać .

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Enigmatyczna z czego ty chcesz zrzucic te 5 kg ? To jest forum żeby zrzucić 37kg a nie 3,7kg ;p;p

[pysia1711]

Napisane przez pulpecik80kg

nie powinniśmy jeść owoców po 15 bo to węglowodany, a one rozbudzają nasz apetyt, tak mi dietetyczka powiedziała

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Pysiuuu... a ile masz wzrostu?? bo ja się zagubiłam gdzieś...

strasznie niska jestem mierzę tylko 156

Napisane przez Kradziejka

pysia1711 chcesz mnie nabić? dodam jeszcze jabłko i mleczko (podobno lepiej się śpi po mleczku więc pić będę:P )

wypadałoby,ale ci daruje i liczę na poprawę.

Napisane przez _EnIgMaTyCzNa_

Bryy wieczór

Nie wiem juz czy podawałam wymiary czy też nieT,więc uczynie to teraz :

wzrost:167 cm
waga:55kg
cel:49/50 kg
wiek:18 lat

Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar Ja dzis go nie miałam (goście w domku ) i teraz mam zgagę

Dziś zaliczyłam 1,5h ćwiczeń min. rozciąganie, hh, brzuszki, skakanka etc.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy

a nie wiem,nie wiem tyle już nas jest,że nie pamiętam.Też uważam,że wszystko dla ludzi tylko z umiarem i plusik na ćwiczenia nie wolno o nich zapominać i zaniedbywać.

Napisane przez fruzia1988

Mam to samo zdanie co Ty !! Można jeść, tylko w odpowiednich ilościach ! Nie można się obżerać ... Ja próbuje sie tego trzymać .

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Enigmatyczna z czego ty chcesz zrzucic te 5 kg ? To jest forum żeby zrzucić 37kg a nie 3,7kg ;p;p

hehe dobre z tym 3,7

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Co do braków w liście to tak:
martusi585-brak celu
Dorotka_219-brak wszystkiego
broadwaydream-brak wzrostu
Kradziejka-brak wzrostu
czarownica2010-brak wzrostu

no chyba,że coś jest nie tak z moim czytaniem i tego nie doczytałam,aż zaraz przewertuje cały wątek.

[martusia585]

pysiu pysiu mi sie na razie 70 kg marzy

[pysia1711]

Napisane przez martusia585

pysiu pysiu mi sie na razie 70 kg marzy

no tu już nanosimy szczerze to mi też tyle,a dalej 65,60,55,50 ale wpisałam sobie tą taką wymarzoną.A jeśli dam rade do tej 50 to potem chce 48,bo to dolna granica dla mojego wzrostu

[martusia585]

no w sumie to w pewnym sensie tez jakaś mobilizacja
jak dojde do tej 70siatki to będę się ciesyzła baardzo baaardzo i będę walczyła dalej

[pysia1711]

i ja też nawet jak dojdę do 80kg to też będzie już coś tyle to ja warzyłam chyba jakieś 5 lat temu hmm... nie wiem jak ty ale ja zmykam do łóża,bo jak się znów nie wyśpię,to przez większość dnia nie będzie się dało ze mną żyć miłej nocki i się nie dawać pokusom

[czarownica2010]

Hmm... Ta 70-tka to chyba jakas magiczna liczba, bo dojscie do takiej wagi to rowniez moje marzenie. Ale tak, jak dla wiekszosci z Was nawet zrzucenie 10 kg bedzie dla mnie ogromnym sukcesem.
Pysiu, mam 167 cm wzrostu.

[roselily]

Napisane przez pulpecik80kg

nie powinniśmy jeść owoców po 15 bo to węglowodany, a one rozbudzają nasz apetyt, tak mi dietetyczka powiedziała

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Pysiuuu... a ile masz wzrostu?? bo ja się zagubiłam gdzieś...

pierwszy raz o tym słyszę...może to i prawda...sama nie wiem
jednak węglowodany dodają energii i popołudniu jest potrzebne przynajmiej dla mnie
myślę, że takie jabłko które ma mnóstwo błonnika zasyci nas i nie wzbudzi chęci na coś innego...owoce mają błonnik który wypełnia żąłądęk., więc myślę,. że skutek jest odwrotny, nie jesteśmy po owocach głodni

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez pysia1711

no tu już nanosimy szczerze to mi też tyle,a dalej 65,60,55,50 ale wpisałam sobie tą taką wymarzoną.A jeśli dam rade do tej 50 to potem chce 48,bo to dolna granica dla mojego wzrostu

48 kg? To mało....miałaś już kiedyś taką wagę...ja chciałabym warzyć 50 kg, ale nie tak od razu jak będę warzyć trochę więcej a będę wyglądać dobrze to nie będę chudła więcej
boję się trochę tej zmiany wagi..obecnie ważę tak z 65-67, nie wiem, bo wagi nie mam, ale schudnięcię 15-17 kg będzie widoczne
boję się, że zostanie obwisła skóra, dlatego staram się wolno chudnąć i ćwiczyć mięsienie brzucha, a wy nie macie obawy że przy stracie 37 kg możecie nie wyglądać fajnie...

[pysia1711]

Napisane przez roselily

pierwszy raz o tym słyszę...może to i prawda...sama nie wiem
jednak węglowodany dodają energii i popołudniu jest potrzebne przynajmiej dla mnie
myślę, że takie jabłko które ma mnóstwo błonnika zasyci nas i nie wzbudzi chęci na coś innego...owoce mają błonnik który wypełnia żąłądęk., więc myślę,. że skutek jest odwrotny, nie jesteśmy po owocach głodni

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------


48 kg? To mało....miałaś już kiedyś taką wagę...ja chciałabym warzyć 50 kg, ale nie tak od razu jak będę warzyć trochę więcej a będę wyglądać dobrze to nie będę chudła więcej
boję się trochę tej zmiany wagi..obecnie ważę tak z 65-67, nie wiem, bo wagi nie mam, ale schudnięcię 15-17 kg będzie widoczne
boję się, że zostanie obwisła skóra, dlatego staram się wolno chudnąć i ćwiczyć mięsienie brzucha, a wy nie macie obawy że przy stracie 37 kg możecie nie wyglądać fajnie...

48 do mojego wzrostu to jest dolna granica prawidłowej wagi,a co do strachu przy stracie tych 37kg to ja się nie boję,bo jeśli się bedzie ćwiczyć to tej skóry nie będzie.Obwisła skóra zostaje tylko wtedy kiedy się nie ćwiczy mięśni albo wtedy kiedy w ciągu tygodnia chudnie się więcej jak 4kg.A jeśli chodzi o to czy miałam taką wagę to tak ale bardzo bardzo dawno temu.
Czarownica rzeczywiście to musi być jakaś czarodziejska liczba z tą 70,że każda na początek chce tyle przy wadzie aktualnej powyżej 80kg.Obliczyłam sobie,że jeśli co tydzień od dziś będzie tracić po 1kg to wagę 50kg osiągnę 6 października hehe ale w to nie wierzę tak z ciekawości liczyłam.

[Bubeczka]

Ja w wieku 17 lat schudłam 23 kilo w bardzo krótkim czasie (3 miesiące, nie pytajcie jakimi metodami bo na pewno nie byly one zdrowe i nie nadają się na to forum) i żadnej obwisłej skóry nie miałam. Fakt, że wcierałam w siebie całe tony żeli antycellulitowych ale nie wiem czy to było przyczyną. W każdym razie czułam się świetnie i teraz też mam w planie chudnąć mniej więcej tyle tylko że zdrowo i powoli!

[pysia1711]

Napisane przez Bubeczka

Ja w wieku 17 lat schudłam 23 kilo w bardzo krótkim czasie (3 miesiące, nie pytajcie jakimi metodami bo na pewno nie byly one zdrowe i nie nadają się na to forum) i żadnej obwisłej skóry nie miałam. Fakt, że wcierałam w siebie całe tony żeli antycellulitowych ale nie wiem czy to było przyczyną. W każdym razie czułam się świetnie i teraz też mam w planie chudnąć mniej więcej tyle tylko że zdrowo i powoli!

ja już się domyślałam jakie to były metody nie jedna z nas zapewne kiedyś je stosowała

[mysiunia85g]

Witam
wczoraj na wieczór się nie odzywałam, bo pół dnia w łóżku spędziłam wijąc się z bólu, przyszedł wredny @ nie ćwiczyłam w ogóle i zjadłam nad programowe wafelki orzechowe.
Dziś to już w ogóle nie chce mi się jeść, przez ten ból brzucha, aż mnie mdli
Raczej dziś tez nie poćwiczę, no chyba że ból brzucha mi przejdzie

Napisane przez roselily

48 kg? To mało....miałaś już kiedyś taką wagę...ja chciałabym warzyć 50 kg, ale nie tak od razu jak będę warzyć trochę więcej a będę wyglądać dobrze to nie będę chudła więcej
boję się trochę tej zmiany wagi..obecnie ważę tak z 65-67, nie wiem, bo wagi nie mam, ale schudnięcię 15-17 kg będzie widoczne
boję się, że zostanie obwisła skóra, dlatego staram się wolno chudnąć i ćwiczyć mięsienie brzucha, a wy nie macie obawy że przy stracie 37 kg możecie nie wyglądać fajnie...

Pysia ma 156cm wzrostu więc na 48 kg wagi może sobie pozwolić, jej BMi w tym wypadku będzie wynosiło ok.20 czyli waga w normie.
Roselily jeśli faktycznie masz 168cm wzrostu, tak jak napisałaś w pierwszym poście na tym wątku i chcesz ważyć 50kg, to od razu mówię, że przy takiej wadzę będziesz miała niedowagę BMI obliczone mówi samo za siebie 17,73.
Praktycznie już w każdej dobrej aptece są wagi, więc chyba możesz się iść zważyć, bo na oko wagi nie sprawdzić, a chyba jak poznasz swoją wagę, to będzie bardzo pomocne w odchudzaniu, nie sądzisz?

Ja parę lat temu schudłam 30kg i nie miałam obwisłej skóry, a chudłam w dość szybkim tempie, ćwiczenia siłowe i balsamy ujędrniające zrobiły swoje.
Myślę, że większe ryzyko obwisłej skóry jest przy efekcie jojo, czyli jak się chudnie, a za chwilę tyje i tak w kółko, bo skóra nie ma czasu na skurczenie się, a tu znowu jest rozciągana. Jest wyłącznie moje zdanie na ten temat, więc możesz się z tym nie zgodzić.

[pysia1711]

Napisane przez mysiunia85g

Witam
wczoraj na wieczór się nie odzywałam, bo pół dnia w łóżku spędziłam wijąc się z bólu, przyszedł wredny @ nie ćwiczyłam w ogóle i zjadłam nad programowe wafelki orzechowe.
Dziś to już w ogóle nie chce mi się jeść, przez ten ból brzucha, aż mnie mdli
Raczej dziś tez nie poćwiczę, no chyba że ból brzucha mi przejdzie


Pysia ma 156cm wzrostu więc na 48 kg wagi może sobie pozwolić, jej BMi w tym wypadku będzie wynosiło ok.20 czyli waga w normie.
Roselily jeśli faktycznie masz 168cm wzrostu, tak jak napisałaś w pierwszym poście na tym wątku i chcesz ważyć 50kg, to od razu mówię, że przy takiej wadzę będziesz miała niedowagę BMI obliczone mówi samo za siebie 17,73.
Praktycznie już w każdej dobrej aptece są wagi, więc chyba możesz się iść zważyć, bo na oko wagi nie sprawdzić, a chyba jak poznasz swoją wagę, to będzie bardzo pomocne w odchudzaniu, nie sądzisz?

Ja parę lat temu schudłam 30kg i nie miałam obwisłej skóry, a chudłam w dość szybkim tempie, ćwiczenia siłowe i balsamy ujędrniające zrobiły swoje.
Myślę, że większe ryzyko obwisłej skóry jest przy efekcie jojo, czyli jak się chudnie, a za chwilę tyje i tak w kółko, bo skóra nie ma czasu na skurczenie się, a tu znowu jest rozciągana. Jest wyłącznie moje zdanie na ten temat, więc możesz się z tym nie zgodzić.

też myśle tak samo jak ty co do mojego bmi gdy będę warzyć te 48kg to będzie wynosiło 19,72 no to masz nieźle z tym @.Mnie czeka za ok 5 dni,ale nie mam tak jak większość,że mam ochotę na niezdrowe jedzenie i powiem wam,że to się dzieję tylko w głowie.Można tak nad tym zapanować,że przed @ i w trakcie będzie się jeść normalnie.