Nie zdałam szkoły, gdzie pracować bez średniego?

[darina94]

Cześć wizażanki...
Właśnie się dowiedziałam, że do zaliczenia matematyki brakował mi jeden punkt, a moja matematyczka jest bezlitosna. Nie mam więc wykształcenia średniego, do matury również nie podchodzę w tym roku.

Mieszkam pod Poznaniem i chciałabym się do niego jak najszybciej przeprowadzić i usamodzielnić. Chciałam Was zapytać, czy istnieje gdzieś możliwość pracy by zarabiać tyle pieniążków, żeby starczyło na utrzymanie? Jestem zła ponieważ wiem, że brak wykształcenia średniego do poprawki w sierpniu strasznie pokrzyżowało mi plany.

CO ROBIĆ, GDZIE PRACOWAĆ?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc..

[Chandler]

Napisane przez darina94

Cześć wizażanki...
Właśnie się dowiedziałam, że do zaliczenia matematyki brakował mi jeden punkt, a moja matematyczka jest bezlitosna. Nie mam więc wykształcenia średniego, do matury również nie podchodzę w tym roku.

Mieszkam pod Poznaniem i chciałabym się do niego jak najszybciej przeprowadzić i usamodzielnić. Chciałam Was zapytać, czy istnieje gdzieś możliwość pracy by zarabiać tyle pieniążków, żeby starczyło na utrzymanie? Jestem zła ponieważ wiem, że brak wykształcenia średniego do poprawki w sierpniu strasznie pokrzyżowało mi plany.

CO ROBIĆ, GDZIE PRACOWAĆ?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc..

Bez matury i tak nie będziesz mieć wykształcenia średniego, a niepełne średnie. O pracę jest bardzo ciężko, z czego chyba nie zdajesz sobie sprawy, ludzie po dwóch kierunkach studiów, ze znajomością języków biją się o pracę w KFC czy Starbucksie. Możesz mieć szczęście, ale warto spróbować załapać się na pracę w wakacje, żeby mieć jakieś oszczędności (choć i one pewnie nie będą wielkie), przeżyć kilka miesięcy i w tym czasie łapać się pracy - ale jak już pisalam, o takową naprawdę nie jest latwo

[dzamatasi]

Napisane przez darina94

Cześć wizażanki...
Właśnie się dowiedziałam, że do zaliczenia matematyki brakował mi jeden punkt, a moja matematyczka jest bezlitosna. Nie mam więc wykształcenia średniego, do matury również nie podchodzę w tym roku.

Mieszkam pod Poznaniem i chciałabym się do niego jak najszybciej przeprowadzić i usamodzielnić. Chciałam Was zapytać, czy istnieje gdzieś możliwość pracy by zarabiać tyle pieniążków, żeby starczyło na utrzymanie? Jestem zła ponieważ wiem, że brak wykształcenia średniego do poprawki w sierpniu strasznie pokrzyżowało mi plany.

CO ROBIĆ, GDZIE PRACOWAĆ?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc..

Z pracą jest bardzooo ciężko bez średniego- a jak już znajdziesz to za marne grosze za które ciężko bedzie utrzymać sie samemu.. sama jestem w trakcie LO- czyli jeszcze sredniego wykształcenia nie mam. I szukając pracy każdy pytał czy mam srednie.. Ponadto miałam okazję ,że chcieli mnie zatrudnić na stałe po stażu- tu też tak naprawdę staż dostałam w biurze po znajomości, bo inaczej to pewnie sprzątałabym ulicę.. Ale właśnie bez tego sredniego nie mogli..

Ogólnie jestem zdania ,że najpierw skończyć szkołe, zrobić co najmniej srednie wyksztalcenie i dopiero brać się za pracę..
Ja niestety za późno zrozumiałam swój błąd i gdyby można było cofnąć czas to nigdy w zyciu nie poszłabym do pracy bez zrobienia najpierw szkoły. NO ale czasu sie nie da cofnąć i musze teraz płacić za swoje błędy młodości.

[skara]

Przede wszystkim zdaj ten egzamin w terminie poprawkowym a potem podejdź do matury. Siedź godzinami nad matematyką, proś koleżanki o pomoc, namęcz się, ale efekty będą. Bez wykształcenia sredniego pracy raczej nigdzie nie znajdziesz, zwłaszcza że zawodu też nie masz. Ewentualnie zostaje Ci jakiś wyjazd na zbiory czy do sprzątania za granicę.
Ale szczerze Ci radzę - zdaj ten egzamin i maturę - mam koleżankę w tej samej sytuacji co Ty, ma teraz 35 lat i wściekła jest jak osa na samą siebie. Zarabia grosze na umowy śmieciowe albo na czarno przy ciężkiej fizycznej orce. I nie ma szans na nic lepszego. Naprawdę nie warto tak całe życie się mordować przez jeden zawalony egzamin.

[Ilena]

Skup się na nauce. Bez średniego w życiu będzie ci bardzo ciężko.

[tusiamar]

jeśli nie zdajesz w tym roku matury, to zapisz się do szkoły policealnej (tam przyjmują bez matury) będziesz miała konkretny tok nauki i będziesz mogła szukać pracy w nim, albo chociaż jakiś praktyk zawodowych. rok wykorzystaj też na przygotowanie do zdania poprawki z kolejnym rocznikiem.
na pocieszenie: mam koleżankę, która zdawała razem ze mną maturę, nie zdała z angielskiego dwa razy. udało się za trzecim. skończyła studia. dziś ma swoją firmę. tak więc - uszy do góry!

[mm444]

Treść usunięta

[pasodoble]

Bardzo ciężko będzie Ci coś znaleźć, wiem co mówię, bo mam koleżankę w podobnej sytuacji i musiała wyjechać na zmywak do Anglii. Niestety teraz ciężko złapać coś nawet ze średnim wykształceniem, bo tak naprawdę nie ma się żadnego fachu w ręku, żadnego zawodu i praktycznie żadnych umiejętności takich typowo "pracowniczych"

[mm444]

Treść usunięta

[teQiba]

Napisane przez Chandler

Bez matury i tak nie będziesz mieć wykształcenia średniego, a niepełne średnie.

A koleżanka jakie ma wykształcenie, że takie głupoty wypisuje?