Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[asix86]

Nie lubię Was
Macie rację.. lepiej nie będę się oddalać tyle kilometrów od domu..
ale taaaaak mnie kusi

Napisane przez Optymistka26

Planujemy wybrac sie za granice w styczniu bo musimy wykorzystac kupony. Chcemy sie udac w cieple miejsce.
Gdzie polecalybyscie wtedy jechac z dzieckiem?Maluch bedzie mial 5-6mcy.

Wyspy kanaryjskie byliśmy w zeszłym roku we wrześniu, ale w zimę też jest ponoć genialnie



.. w piekarniku ciasto marchewkowe
ciekawe jak wyjdzie, bo robię pierwszy raz z tego przepisu i pierwszy raz na formie silikonowej

[Optymistka26]

Napisane przez sara 85

Zosia prawie codziennie coś dostaje, np jak wracam ze sklepu więc już nie woła oczywiście jak widzi reklamy w tv to wszystko jej się podoba.

Jestes codziennie w sklepie??

Napisane przez pentuerka

Dziewczyny postanowilam wziac z was przyklad juz ogladam sexi bielizne trzeba troche urozmaicic zycie malzenskie hehe ale to po pologu bo teraz jak spojrE w lustro to mi sie odechciewa. Optymistka - Kanary w grudniu sa idealne, ja praktycznie co roku tam bywalam. Woda zimna ale dla nmnie zawsze ocean zimny to nie karaiby. Teperatura super, piekna zielen, tylko wez hotel z podgrzewanym basenem. Pierwsza polowa grudnia zawsze super lasty. Jak styczen to po sylwkuoby nie ferie drogo i brak miejsc

Napisane przez mysia111

Optymistka - na Maderze jest jeszcze podobno w miarę ciepło zimą.

Ja zimą to byłam na Bali (bardzo ciepło) a chcę jechać kiedys w przyszłosci w rejon Morza Karaibskiego np. Kuba, Dominikana, Meksyk itp. Tam najlepiej w tym czasie jechać. Znajomi byli w styczniu na Mauritiusie
Ale to sa juz bardzo odległe kierunki i np. na Dominikane leci sie 9 godzin z Berlina i 5-miesięcznego malucha tez bym w taka podróż nie brała.

Napisane przez 88natka

a Wyspy Kanaryjskie?
my się wybieramy na Teneryfę w okolicach stycznia ale to zobaczymy jak będzie bo planujemy otworzyć hurtownie i nie wiem jak się to wszystko ułoży.

twin to już nie długo, jak czop podbarwiony krwią masz.

zuken śliczna ta Twoja córeczka i kołyska też piękna



Witam się w 39 tygodniu

Dzieki za podpowiedzi. Jedno jest pewne-zbankrutujemy

Natka za 39tc

[sara 85]

Napisane przez asix86

Nie lubię Was
Macie rację.. lepiej nie będę się oddalać tyle kilometrów od domu..
ale taaaaak mnie kusi

Wyspy kanaryjskie byliśmy w zeszłym roku we wrześniu, ale w zimę też jest ponoć genialnie



.. w piekarniku ciasto marchewkowe
ciekawe jak wyjdzie, bo robię pierwszy raz z tego przepisu i pierwszy raz na formie silikonowej

pyszne jest to ciasto

Napisane przez Optymistka26

Jestes codziennie w sklepie??

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Kinder jajko to podstawa codziennych zakupów w kuchni leży stos czekolady, bo Zosia nie lubi, najważniejsze to zabawki

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Dostaliśmy zaproszenie od tż brata na grilla, więc jutro zabieram tż z pracy i jedziemy do nich na działkę

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Burza przeszła, było już tak fajnie na dworze, a teraz znowu duchota się robi

[kasia_ruda]

Napisane przez sara 85

pyszne jest to ciasto





---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Kinder jajko to podstawa codziennych zakupów w kuchni leży stos czekolady, bo Zosia nie lubi, najważniejsze to zabawki

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Dostaliśmy zaproszenie od tż brata na grilla, więc jutro zabieram tż z pracy i jedziemy do nich na działkę

Ja też jutro wybywam na działkę z tżtem z samego rana, zabieramy jego brata, który dzis do nas przyjeżdża. A na działce jest mój brat z żoną, więc będzie fajnie

[h4linka]

Napisane przez asix86

.. w piekarniku ciasto marchewkowe
ciekawe jak wyjdzie, bo robię pierwszy raz z tego przepisu i pierwszy raz na formie silikonowej

Pocytowałam, pocytowałam. I ostało się jedno.

Daj znać proszę, jak się spisuje silikonowa forma, chciałabym zainwestować w taki zestaw ale nigdy w życiu nie miałam do czynienia z innymi niż blaszanymi i nie wiem czy warto wydawać pieniądze.

Dla mnie aktualnie najdalsza wyprawa to spod domu nad jezioro, ok. 15 minut samochodem (od stoczni do Głębokiego po obwodnicy, Szczecin będzie wiedział ) Krótki spacer 15-20 minut i szybki powrót do domu bo już mam pełny pęcherz. Nawet do rodziców do Stargardu już się nie porywam bo się boję, że urodzę u nich.

[kasia_ruda]

Ej, ej nie straszcie mnie. Ja mam na działkę 100km, w razie czego w półtorej godziny będę w szpitalu. Ja mam 42 dni do terminu i żadnego skurczu nawet nie miałam, to chyba mogę jechać, nie?

[karoseria]

Weekend się zaczyna i cisza na forum nastała
Ja się z domu nie ruszam, bo zdycham z tego upału. Czuje się sfrustrowana Ludzie jadą na wakacje, grille, jeziorka, piją chociażby zimne piwka w ogródkach na starówkach
Już chcę urodzić, niech się coś dzieje...

[asix86]

Napisane przez h4linka

Pocytowałam, pocytowałam. I ostało się jedno.

Daj znać proszę, jak się spisuje silikonowa forma, chciałabym zainwestować w taki zestaw ale nigdy w życiu nie miałam do czynienia z innymi niż blaszanymi i nie wiem czy warto wydawać pieniądze.

Na TEJ upiekłam. Teraz ciasto stygnie , ale zaraz idę wyjmować. Na tej formie nie można kroić (!).
Z tego co czytałam, to silikonowa forma powinna być dobrej jakości, żeby nie była bardzo miękka. Ta moja jest taka średnia. Jak już będę na chodzie to poszukam w sklepach stacjonarnych, żeby sobie je pomacać, a nie tak przez neta .

Moim nowym nabytkiem są również silikonowe foremki do muffinek z Ikei. Upiekłam w nich TE muffinki i wyszły MEGA. To były moje pierwsze muffinki i wyszły przepysznie i pięknie wychodziły z foremek . Lubię produkty Ikea i właściwie chciałam stamtąd kupić formy do ciast, ale nie znalazłam kwadratowych.

Dlaczego silikon? Bo WKURZA mnie rdzewienie blach pomimo wykładania papierem .

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Ej, ej nie straszcie mnie. Ja mam na działkę 100km, w razie czego w półtorej godziny będę w szpitalu. Ja mam 42 dni do terminu i żadnego skurczu nawet nie miałam, to chyba mogę jechać, nie?

No nie wiem . Mi zostało 20 dni, ale aż mnie nosi, żeby się gdzieś wyrwać z blokowiska .

[patrycja19894]

Napisane przez karoseria

Weekend się zaczyna i cisza na forum nastała
Ja się z domu nie ruszam, bo zdycham z tego upału. Czuje się sfrustrowana Ludzie jadą na wakacje, grille, jeziorka, piją chociażby zimne piwka w ogródkach na starówkach
Już chcę urodzić, niech się coś dzieje...

no u nas taka Chica ze oszaleć można,tz leży na kocyku za blokiem a ja w sypialni
Niestety nie mamy ogródka,juz bym pewnie jakiś basen napełniała woda bo się nie da wysiedzieć. Wyszłam tam na chwile ale dostałam ataku swędzenia,jakas wysypka na nogach i wróciłam do domu.

[karoseria]

Napisane przez patrycja19894

no u nas taka Chica ze oszaleć można,tz leży na kocyku za blokiem a ja w sypialni
Niestety nie mamy ogródka,juz bym pewnie jakiś basen napełniała woda bo się nie da wysiedzieć. Wyszłam tam na chwile ale dostałam ataku swędzenia,jakas wysypka na nogach i wróciłam do domu.

Ajajjaj My też ogródka nie mamy Mój TŻ na basen poszedł popływać, a ja też leżę

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez karoseria

Weekend się zaczyna i cisza na forum nastała
Ja się z domu nie ruszam, bo zdycham z tego upału. Czuje się sfrustrowana Ludzie jadą na wakacje, grille, jeziorka, piją chociażby zimne piwka w ogródkach na starówkach
Już chcę urodzić, niech się coś dzieje...

karoseria jak ja ciebie rozumie Ja znowu mam wrażenie, że życie mi przez palce ucieka, jakbym nigdy nie miała wrócić do siebie. W poprzednim roku zaczęłam bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie, schudłam 10kg, zaczęłam biegać i w ogóle jakaś aktywniejsza byłam. I teraz - mimo że ta ciąża była bardzo wyczekana - czuję, że coś tracę

I chyba nikt tego nie potrafi zrozumieć. Tak więc dzisiaj rozpoczęłam wykurzanie Frania i zrobiłam sobie długi spacer :brzyda l:

[karoseria]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362426]karoseria jak ja ciebie rozumie Ja znowu mam wrażenie, że życie mi przez palce ucieka, jakbym nigdy nie miała wrócić do siebie. W poprzednim roku zaczęłam bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie, schudłam 10kg, zaczęłam biegać i w ogóle jakaś aktywniejsza byłam. I teraz - mimo że ta ciąża była bardzo wyczekana - czuję, że coś tracę

I chyba nikt tego nie potrafi zrozumieć. Tak więc dzisiaj rozpoczęłam wykurzanie Frania i zrobiłam sobie długi spacer :brzyda l:[/QUOTE]

Ja muszę jeszcze z tydzień poczekać minimum. Dzisiaj mam 36+1
Niestety żadnych oznak porodu u mnie nie ma. Czopa nie było

Ale Ty się po spacerze bierz dalej za robotę

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez karoseria

Ja muszę jeszcze z tydzień poczekać minimum. Dzisiaj mam 36+1
Niestety żadnych oznak porodu u mnie nie ma. Czopa nie było

Ale Ty się po spacerze bierz dalej za robotę

Po moim dokładnym omówieniem z mężem jak wygląda czop to chyba do łóżka go nie zaciągnę. Zostaje mi sprzątanie chałupy

A reszta gdzie się podziała?

[pati1078]

Napisane przez h4linka

Pocytowałam, pocytowałam. I ostało się jedno.

Daj znać proszę, jak się spisuje silikonowa forma, chciałabym zainwestować w taki zestaw ale nigdy w życiu nie miałam do czynienia z innymi niż blaszanymi i nie wiem czy warto wydawać pieniądze.

Dla mnie aktualnie najdalsza wyprawa to spod domu nad jezioro, ok. 15 minut samochodem (od stoczni do Głębokiego po obwodnicy, Szczecin będzie wiedział ) Krótki spacer 15-20 minut i szybki powrót do domu bo już mam pełny pęcherz. Nawet do rodziców do Stargardu już się nie porywam bo się boję, że urodzę u nich.

ja mam silikonowe i jestem bardzo zadowolona, ale ja bym wam polecala takie z drutem na gorze formy wtedy lepiej się je przenosi bo nie sa takie giętkie

[anius_7]

Napisane przez zVenus

pytanie do dziewczyn które noszą okulary/soczewki. do porodu idziecie w okularach co nie? czy któraś zakłada soczewki?? ja bym wolała w soczewkach ale chyba lepiej nie...bo jak będzie długo trwać to mi oczy zaschną...

ja idę w okularach. Pewnie wygodniej byłoby w soczewkach, ale nie chcę się stresować, że mi zaschną oczy i będę czuła dodatkowy dyskomfort.

Napisane przez mysia111

X-Lander X-Move 2014 (2 w 1).

super wózek!

Napisane przez kasia_ruda

No właśnie widzisz, jak tu się dowiedzieć... w necie czytam "śledzie są jednymi z najzdrowszych ryb dla kobiet w ciąży", a zdanie dalej "pamiętaj, że nie wolno ci teraz jeść surowych ryb". I tak w każdym tekście. Ja zgłupialam... że nie wolno wędzonych, to wiem i ubolewam, bo takie najbardziej lubię. Ale te śledzie to jakaś paranoja. No bo jakie inne śledzie występują niż te w zalewach różnych???

śledzie występują też jako świeże filety ja czasem przesmażam świeże filety i potem wkładam je na 3 dni do takiej zalewy octowo-pomidorowej i smakują mega! Takich zwykłych marynowanych nie lubię i w ciąży nie jadłam.

Napisane przez twin--maid

My mamy plan w październiku polecieć całą rodziną na wakacje gdzieś do Europy. Zobaczymy co nam z tych planów wyjdzie

wow już w październiku, szybciutko my może gdzieś wyskoczymy jak TŻ będzie miał ferie zimowe (nauczyciel ).

Napisane przez Optymistka26

Planujemy wybrac sie za granice w styczniu bo musimy wykorzystac kupony. Chcemy sie udac w cieple miejsce.
Gdzie polecalybyscie wtedy jechac z dzieckiem?Maluch bedzie mial 5-6mcy.

Jeśli ma być ciepło to Europa kontynentalna w styczniu odpada. Z maluszkiem nie polecam północy Afryki - Egipt, Tunezja czy Maroko, bo jednak panuje tam ogólnie pojęty syf myślę, że Wyspy Kanaryjskie byłyby ok, bo gdzieś dalej to znów wiąże się z dłuższym lotem, a dziecko może go różnie znieść.

Mam ostatnio gorsze dni. Ciągle mi duszno, nie mam na nic siły, przejdę 2 razy po schodach w domu i jestem wykończona i cała upocona. Mam wrażenie, że brzuch mi rośnie z każdym dniem a i tak jest już duuuży. Dostałam jakiejś wysypki na rękach, stopach i kilka krostek na brzuchu też mam, strasznie to swędzi, ale mam nadzieję, że to nie jest to schorzenie, cholestaza czy jak to się nazywa. Ostatnio troszkę więcej przebywałam na słońcu i wydaje mi się, że to od tego. Dziś też byłam zrobić morfologię i mocz i jak zobaczyłam wyniki to się załamałam. Mocz jest ok, ale z krwi właściwie niczego nie mam w normie, może ze 2 elementy. Wiem, że część tych składników krwi jest mniej ważna i lekarze tak na to nie patrzą, ale byłam w szoku jak zobaczyłam te wyniki i tam same "nie w normie". We wtorek mam wizytę, zobaczymy co gin powie. Ostatnio wspominała o odstawieniu żelaza, ale jak zobaczy te wyniki to raczej jej ten pomysł minie

[patrycja19894]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362647]Po moim dokładnym omówieniem z mężem jak wygląda czop to chyba do łóżka go nie zaciągnę. Zostaje mi sprzątanie chałupy

A reszta gdzie się podziała?[/QUOTE]
rodzą :-D:-D

Mnie dziś też wzięło na myślenie jak to będzie pi ciąży. Cieszę się bardzo że moje życie się zmieni,ale czy dam rade,czy nadal będę dbać o siebie,czy wroce do poprzedniego wyglądu..juz nie chodzi o wagę,bo kilkogramy można stracić ale obawaim się czy skora bedzie taka jak dawniej,czy odzyskam szczupłe nogi bez cellulitu a brzuch bedzie plaski jak zawsze. Takie mnie naszły przemyślenia

[asix86]

Napisane przez asix86

Na TEJ upiekłam. Teraz ciasto stygnie , ale zaraz idę wyjmować.

Pięknie ciasto wyszło i jest przepyszne

Napisane przez pati1078

ja mam silikonowe i jestem bardzo zadowolona, ale ja bym wam polecala takie z drutem na gorze formy wtedy lepiej się je przenosi bo nie sa takie giętkie

Jak czytałam o formach silikonowych to właśnie takie polecano.
Jakiej masz firmy?

[malutka100]

hej dziewczyny, co wy dzisiaj takie cichutkie, wyjątkowo nie musiałam dużo nadrabiać
wróciłam właśnie z ogródka, jak zwykle odpoczywałam pod parasolem ze szwagierką przy warce radler 0%, a nasi panowie przy mocniejszych trunkach pisałam wam już wcześniej że siostra Tż też jest w ciąży, 4 miesiąc, była dzisiaj u lekarza, miała nadzieje dowiedzieć się kto siedzi w brzuszku, ale niestety nie udało się- a już taka jestem ciekawa czy Bartuś będzie miał kuzyna czy kuzynkę

jutro uroczystość rodzinna u Tż- także czeka mnie grill i pyszne jedzonko mojej teściowej

Napisane przez asix86

Dziewczyny, czy Wy jeszcze wyjeżdżacie? Próbuję TŻ namówić na wypad nad morze - 2.5h drogi. Ale się trochę boję, a TŻ baaaaardzo się boi .

ja bym bardzo chciała ale nie odważę się
po ostatniej akcji ze skracającą się szyjką nie chce już ryzykować, tym bardziej że to dopiero 35 tydz.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362426]karoseria jak ja ciebie rozumie Ja znowu mam wrażenie, że życie mi przez palce ucieka, jakbym nigdy nie miała wrócić do siebie. W poprzednim roku zaczęłam bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie, schudłam 10kg, zaczęłam biegać i w ogóle jakaś aktywniejsza byłam. I teraz - mimo że ta ciąża była bardzo wyczekana - czuję, że coś tracę

I chyba nikt tego nie potrafi zrozumieć. Tak więc dzisiaj rozpoczęłam wykurzanie Frania i zrobiłam sobie długi spacer :brzyda l:[/QUOTE]

dziewczyny ja też was rozumiem i mam bardzo podobne myśli- ostatnio nie lubię nawet wchodzić na fb, bo jakoś mnie dołuje że u wszystkich znajomych coś się dzieje- urlopy, wyjazdy, imprezy. A moja aktywność ostatnio to czytanie książek i wylegiwanie się na leżaku
marze żeby móc pobiegać, posprzątać, poćwiczyć, brakuje mi ruchu, nie podejrzewałam kiedyś, ze można wręcz fizycznie cierpieć z tego powodu.
Ale laseczki jeszcze trochę wytrzymamy

[anius_7]

Dziewczyny, pytanko!
Kupiłam w ikei materac piankowy i na ulotce było napisane, że można go prać w pralce. Prałyście swoje?? Bo ja się boję, że się zniszczy i myślałam, żeby tylko poszycie wyprać, a resztę przewietrzyć

[kasia_ruda]

Napisane przez anius_7

Dziewczyny, pytanko!
Kupiłam w ikei materac piankowy i na ulotce było napisane, że można go prać w pralce. Prałyście swoje?? Bo ja się boję, że się zniszczy i myślałam, żeby tylko poszycie wyprać, a resztę przewietrzyć

Ale nie chodzi w tej ulotce o pokrowiec właśnie? Ja bym materaca nie włożyła do pralki...

[patrycja19894]

Napisane przez anius_7

Dziewczyny, pytanko!
Kupiłam w ikei materac piankowy i na ulotce było napisane, że można go prać w pralce. Prałyście swoje?? Bo ja się boję, że się zniszczy i myślałam, żeby tylko poszycie wyprać, a resztę przewietrzyć

też mi się wydaje że metka dotyczy pokrowca. A jeżeli nie to i tak bym nie zaryzykowala włożyć materaca do pralki.

[TheFall]

Napisane przez karoseria

Weekend się zaczyna i cisza na forum nastała
Ja się z domu nie ruszam, bo zdycham z tego upału. Czuje się sfrustrowana Ludzie jadą na wakacje, grille, jeziorka, piją chociażby zimne piwka w ogródkach na starówkach
Już chcę urodzić, niech się coś dzieje...

Bogu dzięki za tą ciszę bo w końcu mogę się wbić w rozmowę.



[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362426]karoseria jak ja ciebie rozumie Ja znowu mam wrażenie, że życie mi przez palce ucieka, jakbym nigdy nie miała wrócić do siebie. W poprzednim roku zaczęłam bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie, schudłam 10kg, zaczęłam biegać i w ogóle jakaś aktywniejsza byłam. I teraz - mimo że ta ciąża była bardzo wyczekana - czuję, że coś tracę

I chyba nikt tego nie potrafi zrozumieć. Tak więc dzisiaj rozpoczęłam wykurzanie Frania i zrobiłam sobie długi spacer :brzyda l:[/QUOTE]

Troszeczkę tego nie rozumiem, przecież urodzisz niedługo i wrócisz do formy. Co to jest te kilka-kilkanaście miesięcy. Też byłam w niezłej formie a teraz się wszystko rozwaliło, ale skoro raz się tą formę złapało to bez problemu się uda to powtórzyć.

Napisane przez asix86

Pięknie ciasto wyszło i jest przepyszne

Jak czytałam o formach silikonowych to właśnie takie polecano.
Jakiej masz firmy?

A miałam się pytać jak wyszło. Zapisuje link i zrobię przy okazji.

Napisane przez malutka100

hej dziewczyny, co wy dzisiaj takie cichutkie, wyjątkowo nie musiałam dużo nadrabiać
wróciłam właśnie z ogródka, jak zwykle odpoczywałam pod parasolem ze szwagierką przy warce radler 0%, a nasi panowie przy mocniejszych trunkach pisałam wam już wcześniej że siostra Tż też jest w ciąży, 4 miesiąc, była dzisiaj u lekarza, miała nadzieje dowiedzieć się kto siedzi w brzuszku, ale niestety nie udało się- a już taka jestem ciekawa czy Bartuś będzie miał kuzyna czy kuzynkę

jutro uroczystość rodzinna u Tż- także czeka mnie grill i pyszne jedzonko mojej teściowej



ja bym bardzo chciała ale nie odważę się
po ostatniej akcji ze skracającą się szyjką nie chce już ryzykować, tym bardziej że to dopiero 35 tydz.



dziewczyny ja też was rozumiem i mam bardzo podobne myśli- ostatnio nie lubię nawet wchodzić na fb, bo jakoś mnie dołuje że u wszystkich znajomych coś się dzieje- urlopy, wyjazdy, imprezy. A moja aktywność ostatnio to czytanie książek i wylegiwanie się na leżaku
marze żeby móc pobiegać, posprzątać, poćwiczyć, brakuje mi ruchu, nie podejrzewałam kiedyś, ze można wręcz fizycznie cierpieć z tego powodu.
Ale laseczki jeszcze trochę wytrzymamy

Kupiłam dzisiaj pierwszy raz tą Warkę 0,0% i miałam mega dylemat czy ją wypić, no nie mogłam tego pojąć, że to piwo ale nie piwo. W końcu wypiłam kilka łyków i oddałam Tż’towi. No stracha mam, że to jednak ma jakiś alkohol.

[gosia3103]

Napisane przez TheFall

Bogu dzięki za tą ciszę bo w końcu mogę się wbić w rozmowę.





Troszeczkę tego nie rozumiem, przecież urodzisz niedługo i wrócisz do formy. Co to jest te kilka-kilkanaście miesięcy. Też byłam w niezłej formie a teraz się wszystko rozwaliło, ale skoro raz się tą formę złapało to bez problemu się uda to powtórzyć.





A miałam się pytać jak wyszło. Zapisuje link i zrobię przy okazji.



Kupiłam dzisiaj pierwszy raz tą Warkę 0,0% i miałam mega dylemat czy ją wypić, no nie mogłam tego pojąć, że to piwo ale nie piwo. W końcu wypiłam kilka łyków i oddałam Tż’towi. No stracha mam, że to jednak ma jakiś alkohol.

Bavaria ma na pewno 0 to ta warka 0 chyba też ;-) trzeba uważać tylko ma te niskoalkoholowe czyli Lech czy żywiec.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Mąż wyniósł kartony i kwiaty wiec pierwszy raz chyba odkąd tu mieszkamy mogę otworzyć na oścież okna z obu stron ;-) wreszcie trochę powietrza wpadnie i w dodatku zaczęło padać i będzie można wreszcie posprzątać kąty, zrobić przemeblowanie i rozłożyć łóżeczko

[TheFall]

Napisane przez gosia3103

Bavaria ma na pewno 0 to ta warka 0 chyba też ;-) trzeba uważać tylko ma te niskoalkoholowe czyli Lech czy żywiec.

Pisało i z przodu i z tyłu, że bezalkoholowe, ale wolałam nie "ryzykować." Psychoza ciężarnej to się chyba nazywa....

[h4linka]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362647]Po moim dokładnym omówieniem z mężem jak wygląda czop to chyba do łóżka go nie zaciągnę. Zostaje mi sprzątanie chałupy [/QUOTE]

[patrycja19894]

A tak wogole to zapomniałam Wam podziękować za zainteresowanie,wsparcie i kciuki dot. choroby.

pentuerka, mialam kilka podejść aby ci odpisać odnośnie lekarzy i szpitala o którym wczoraj pisałaś. Myślę,ze frustracja i podejście ze strony tych lekarzy,oddziałowych i reszty ekipy wynika tak jak wspomnialas od nałożenia na nich zbyt wielu obowiązków.. Ale jezeli są tam dobrzy specjaliści na których w razie W możesz liczyć to nie zmieniałabym szpitala na inny. Ludzi nie znasz,też nie musisz ich darzyć sympatią,a kilka dni wytrzymasz. Skoro szpital jest polecany,każdy chce się tam dostać to warto się przemeczyc.
Ja też się zastanawiałam nad zmiana szpitala, chyba z uwagi na warunki,tzn ilość osób w pokoju na salach poporodowych.. Ale później sobie myślę,ze po co mi oddzielny pokoj jak nie będę mogła liczyć na pomoc specjalistów? Nie ma nic ważniejszego niż nasze i naszych maluszków zdrowie. A o warunkach i podejściu personelu zapomnimy raz ,dwa

[twin--maid]

Napisane przez 88natka

Witam się w 39 tygodniu

za 39tc

Napisane przez sara 85

[/COLOR]Kinder jajko to podstawa codziennych zakupów w kuchni leży stos czekolady, bo Zosia nie lubi, najważniejsze to zabawki [COLOR="Silver"]


Burza przeszła, było już tak fajnie na dworze, a teraz znowu duchota się robi

U nas synek oddaje pół jajka mi a pół tacie a sam zajmuje się zabawką

u nas spadł deszcz. Od razu przyjemniej się zrobiło.

Napisane przez anius_7

wow już w październiku, szybciutko my może gdzieś wyskoczymy jak TŻ będzie miał ferie zimowe (nauczyciel ).

Mam ostatnio gorsze dni. Ciągle mi duszno, nie mam na nic siły, przejdę 2 razy po schodach w domu i jestem wykończona i cała upocona. Mam wrażenie, że brzuch mi rośnie z każdym dniem a i tak jest już duuuży. Dostałam jakiejś wysypki na rękach, stopach i kilka krostek na brzuchu też mam, strasznie to swędzi, ale mam nadzieję, że to nie jest to schorzenie, cholestaza czy jak to się nazywa. Ostatnio troszkę więcej przebywałam na słońcu i wydaje mi się, że to od tego. Dziś też byłam zrobić morfologię i mocz i jak zobaczyłam wyniki to się załamałam. Mocz jest ok, ale z krwi właściwie niczego nie mam w normie, może ze 2 elementy. Wiem, że część tych składników krwi jest mniej ważna i lekarze tak na to nie patrzą, ale byłam w szoku jak zobaczyłam te wyniki i tam same "nie w normie". We wtorek mam wizytę, zobaczymy co gin powie. Ostatnio wspominała o odstawieniu żelaza, ale jak zobaczy te wyniki to raczej jej ten pomysł minie

Na razie to tylko plany. Zobaczymy w październiku jak będziemy ogarnięci

Dobrze, że we wtorek masz wizytę. Póki co się nie stresuj wynikami.

Napisane przez anius_7

Dziewczyny, pytanko!
Kupiłam w ikei materac piankowy i na ulotce było napisane, że można go prać w pralce. Prałyście swoje?? Bo ja się boję, że się zniszczy i myślałam, żeby tylko poszycie wyprać, a resztę przewietrzyć

Napisane przez kasia_ruda

Ale nie chodzi w tej ulotce o pokrowiec właśnie? Ja bym materaca nie włożyła do pralki...

Można prać pokrowiec a nie cały materac

[lilka_vanilka]

Zadna nie rodzi.. Ale nudy :-P

H4linka jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[daisy dot]

Dziewczyny mam prośbę.
Dodaję link do ładnej muzyki

Prośba - co to za piosenka
od 45:00
od 54:00
od 55:20

Kojarzycie? Bo ja zasnąć nie będę mogła
CZYŻBY AMELIA? - WŁAŚNIE MNIE OŚWIECIŁO
a może ten francuski co był pan niepełnosprawny i wziął czarnoskórego do pracy, NIETYKALNI?

[Optymistka26]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też jutro wybywam na działkę z tżtem z samego rana, zabieramy jego brata, który dzis do nas przyjeżdża. A na działce jest mój brat z żoną, więc będzie fajnie

Ale fajjjjjjjnie bawcie sie dobrze.troszke zazdroszcze grilla i spotkania

Napisane przez h4linka

Pocytowałam, pocytowałam. I ostało się jedno.

Daj znać proszę, jak się spisuje silikonowa forma, chciałabym zainwestować w taki zestaw ale nigdy w życiu nie miałam do czynienia z innymi niż blaszanymi i nie wiem czy warto wydawać pieniądze.

Dla mnie aktualnie najdalsza wyprawa to spod domu nad jezioro, ok. 15 minut samochodem (od stoczni do Głębokiego po obwodnicy, Szczecin będzie wiedział ) Krótki spacer 15-20 minut i szybki powrót do domu bo już mam pełny pęcherz. Nawet do rodziców do Stargardu już się nie porywam bo się boję, że urodzę u nich.

Silikonowe formy do muffinek mam z promocji w Lidlu czy Biedronce-czerwone w ksztalcie kwiatow i serc.Kwiatki sa wieksze i je wole.Spisuja sie swietnie.A jakies tanie szare kupione w sklepiku obok sa za sztywne i do d...

Wow chcialabym miec tak blisko nad jeziorko. Ech marzenia
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362647]Po moim dokładnym omówieniem z mężem jak wygląda czop to chyba do łóżka go nie zaciągnę. Zostaje mi sprzątanie chałupy

A reszta gdzie się podziała?[/QUOTE]

Czopy omawiaja z Tz-tami

Napisane przez patrycja19894

też mi się wydaje że metka dotyczy pokrowca. A jeżeli nie to i tak bym nie zaryzykowala włożyć materaca do pralki.

Mi by sie materac do pralki nie zmiescil. Co za kolubryne masz w domu?

Napisane przez patrycja19894

A tak wogole to zapomniałam Wam podziękować za zainteresowanie,wsparcie i kciuki dot. choroby.

pentuerka, mialam kilka podejść aby ci odpisać odnośnie lekarzy i szpitala o którym wczoraj pisałaś. Myślę,ze frustracja i podejście ze strony tych lekarzy,oddziałowych i reszty ekipy wynika tak jak wspomnialas od nałożenia na nich zbyt wielu obowiązków.. Ale jezeli są tam dobrzy specjaliści na których w razie W możesz liczyć to nie zmieniałabym szpitala na inny. Ludzi nie znasz,też nie musisz ich darzyć sympatią,a kilka dni wytrzymasz. Skoro szpital jest polecany,każdy chce się tam dostać to warto się przemeczyc.
Ja też się zastanawiałam nad zmiana szpitala, chyba z uwagi na warunki,tzn ilość osób w pokoju na salach poporodowych.. Ale później sobie myślę,ze po co mi oddzielny pokoj jak nie będę mogła liczyć na pomoc specjalistów? Nie ma nic ważniejszego niż nasze i naszych maluszków zdrowie. A o warunkach i podejściu personelu zapomnimy raz ,dwa

Ja wole pokoj 2-3osobowy, zawsze jest do kogo sie odezwac czy poprosic o cos. Tez wybralam szpital wg personelu a nie standardow lokalowych