Kolorowy toner

[xxkaciaxx]

A ja znam inny dziwny pomysł
Miesza się rozjaśniacz + bibuła [trzeba namoczyc ja w odrobinie wody zeby ten pigment zniej wypłynał i wtedy dolac]. Tylko to kazdemu róznie wychodzi, mi slabo wyszło [mialam turkus] i mialam roz jeszcze [ z fioletowej bibuly jest rozowy pigment nie wiedzialam o tym,bo mial byc filet ale roz tej ok byl] zszedł troche wolniej niz te farby/tonery... Za to drugiej koleżance wyszło ok i w ogole nie schodzi sie nieźle trzyma, a trzeciej to słabo wzieło, więc poprawiła... ale nie bibuła, tylko w flamastrów, z wkładów wycisneła do rozjasniacza wkład no i wyszły ekstra kolory, żywe i się trzymały ok
Troche dziwne, ale za to jakie rózne kolory można robić! [ta ostatnia sobie tęcze zrobiła ]
jak sprobuje ktoras z was to podzielcie sie jak wyszło

a co do różu, to jeszcze mi się przypomniało, jest różowa z venity, koło 5 zł kosztuje[ ja znalazłam w malej drogeri, ale w internecie tez sa], na rozjasnianych wychodzi fajny kolor-sama sprawdziłam, zeby kolor sie nie płowiał uzywąłam co pare dni rózowej plukaki, dzieki temu przez 2 miesiace mialam cukierkowy roz

[xXxZiutAxXx]

Napisane przez xxkaciaxx

A ja znam inny dziwny pomysł
Miesza się rozjaśniacz + bibuła [trzeba namoczyc ja w odrobinie wody zeby ten pigment zniej wypłynał i wtedy dolac]. Tylko to kazdemu róznie wychodzi, mi slabo wyszło [mialam turkus] i mialam roz jeszcze [ z fioletowej bibuly jest rozowy pigment nie wiedzialam o tym,bo mial byc filet ale roz tej ok byl] zszedł troche wolniej niz te farby/tonery... Za to drugiej koleżance wyszło ok i w ogole nie schodzi sie nieźle trzyma, a trzeciej to słabo wzieło, więc poprawiła... ale nie bibuła, tylko w flamastrów, z wkładów wycisneła do rozjasniacza wkład no i wyszły ekstra kolory, żywe i się trzymały ok
Troche dziwne, ale za to jakie rózne kolory można robić! [ta ostatnia sobie tęcze zrobiła ]
jak sprobuje ktoras z was to podzielcie sie jak wyszło

a co do różu, to jeszcze mi się przypomniało, jest różowa z venity, koło 5 zł kosztuje[ ja znalazłam w malej drogeri, ale w internecie tez sa], na rozjasnianych wychodzi fajny kolor-sama sprawdziłam, zeby kolor sie nie płowiał uzywąłam co pare dni rózowej plukaki, dzieki temu przez 2 miesiace mialam cukierkowy roz

ja niedługo spróbuje metody twoich koleżanek ;] hmmm marzy mi się własnie taki żywy turkus

[CafeFrancais]

Napisane przez NomadSoul

Hmmm... ciekawe piszesz ze duzo o tym czytałaś a coś mi sie nie wydaje...
Żel nakłada sie na włosy podgrzewa [najlepiej suszarką] W zależności od efektu, jaki chcesz uzyskać, żel powinien pozostać na włosach 10 – 40 minut. Po tym czasie wszystko należy spłukać, wysuszyć i ułożyć fryzurę. Nie ma mowy o sztywnych włosach i nakładaniu tego codziennie. To działa jak szamponetka do 6-8 myć.

no cóż, jakoś nie wierzę takim żelom, zresztą... nie wiem, czy to dałoby się wymieszać z rozjaśniaczem, a ja potrzebuję cukierkowego, nie chcę wściekłego różu... ale zastanowię się

Napisane przez xxkaciaxx

A ja znam inny dziwny pomysł
Miesza się rozjaśniacz + bibuła [trzeba namoczyc ja w odrobinie wody zeby ten pigment zniej wypłynał i wtedy dolac]. Tylko to kazdemu róznie wychodzi, mi slabo wyszło [mialam turkus] i mialam roz jeszcze [ z fioletowej bibuly jest rozowy pigment nie wiedzialam o tym,bo mial byc filet ale roz tej ok byl] zszedł troche wolniej niz te farby/tonery... Za to drugiej koleżance wyszło ok i w ogole nie schodzi sie nieźle trzyma, a trzeciej to słabo wzieło, więc poprawiła... ale nie bibuła, tylko w flamastrów, z wkładów wycisneła do rozjasniacza wkład no i wyszły ekstra kolory, żywe i się trzymały ok
Troche dziwne, ale za to jakie rózne kolory można robić! [ta ostatnia sobie tęcze zrobiła ]
jak sprobuje ktoras z was to podzielcie sie jak wyszło

a co do różu, to jeszcze mi się przypomniało, jest różowa z venity, koło 5 zł kosztuje[ ja znalazłam w malej drogeri, ale w internecie tez sa], na rozjasnianych wychodzi fajny kolor-sama sprawdziłam, zeby kolor sie nie płowiał uzywąłam co pare dni rózowej plukaki, dzieki temu przez 2 miesiace mialam cukierkowy roz

oo, ciekawie brzmi. ale to na pewno się trzyma, nie ma żandych reakcji chemicznych? poza tym... cukierkowy? taki, jak na załączniku w moim pierwszym poście? masz może jakieś zdjęcia?

[xxkaciaxx]

Napisane przez CafeFrancais

no cóż, jakoś nie wierzę takim żelom, zresztą... nie wiem, czy to dałoby się wymieszać z rozjaśniaczem, a ja potrzebuję cukierkowego, nie chcę wściekłego różu... ale zastanowię się



oo, ciekawie brzmi. ale to na pewno się trzyma, nie ma żandych reakcji chemicznych? poza tym... cukierkowy? taki, jak na załączniku w moim pierwszym poście? masz może jakieś zdjęcia?

Hmmm, jakoś mamy jeszcze włosy Po prostu wsadzamy barwnik inny do tego [moze i nie przeznaczony do włosów], ale nie zauważyłam, żeby coś się stało
Ale do różu to polecam ta Venitę, na prawdę kolor super wychodzi -i nie trzeba sie bawic mazakami Na początku może wyjśc trochę wściekły, ale 2 mycia i jest cukierek. Ten na zdjęciu w 1 poscie troche mniej cukierkowy jest ale to rozne odcienie beda sie przez twoja glowe przewijac
No własnie szukam zdjęcia, bo wiem, że miałam jakieś gdzie właśnie było widać cukiereczek, jak znajde to dam, bo mam tlyko z wypłukanym juz.
Co do tych żeli to uważam, że to szajs straszny, szkoda pieniędzy. I są zmywalne, a jest pełno roboty z poprawianiem tego =.= jak sie ma cłąy łeb to nie ma problemu ale jak po trochu różnych to ja dziekuje

[xXxZiutAxXx]

Napisane przez xxkaciaxx

A ja znam inny dziwny pomysł
Miesza się rozjaśniacz + bibuła [trzeba namoczyc ja w odrobinie wody zeby ten pigment zniej wypłynał i wtedy dolac]. Tylko to kazdemu róznie wychodzi, mi slabo wyszło [mialam turkus] i mialam roz jeszcze [ z fioletowej bibuly jest rozowy pigment nie wiedzialam o tym,bo mial byc filet ale roz tej ok byl] zszedł troche wolniej niz te farby/tonery... Za to drugiej koleżance wyszło ok i w ogole nie schodzi sie nieźle trzyma, a trzeciej to słabo wzieło, więc poprawiła... ale nie bibuła, tylko w flamastrów, z wkładów wycisneła do rozjasniacza wkład no i wyszły ekstra kolory, żywe i się trzymały ok
Troche dziwne, ale za to jakie rózne kolory można robić! [ta ostatnia sobie tęcze zrobiła ]
jak sprobuje ktoras z was to podzielcie sie jak wyszło

a co do różu, to jeszcze mi się przypomniało, jest różowa z venity, koło 5 zł kosztuje[ ja znalazłam w malej drogeri, ale w internecie tez sa], na rozjasnianych wychodzi fajny kolor-sama sprawdziłam, zeby kolor sie nie płowiał uzywąłam co pare dni rózowej plukaki, dzieki temu przez 2 miesiace mialam cukierkowy roz

bo ja mam brązowe włosy a musze je rozjaśniać zanim nałoże na nie to cudo z tuszu z mazaka i z rozjaśniacza??

[Ashlee_]

co do Manic Panic to nie sa takie zle, mojemu ex robilam kiedys ciemno niebieski i na rozjasnianych wlosach bardzo fajnie mu to wyszlo.

na allegro jest tez tego troche: http://allegro.pl/item383964600_tone...odcienie_.html

z La Riche Directions mam rozowa farbke i jest okey, aczkolwiek nie trzyma az tak dlugo jak to czym robila mi fryzjerka. ale jak ktos lubi zmiany to przyjamniej sie sie znudzi odczucia podobne jak do Magic Panic.

ja obecnie mam polowe glowy zielonej (ale juz troche spranej), fryzjerka zrobila mi to tonerem, niestety nie wiem jakiej marki .. nakladala farbe na wlosy i suszyla. bez splukiwania. to cudo trzyma mi sie na glowie juz 2 tygodnie i mimo iz myje prawie codziennie to wciaz wyglada fajnie swietna sprawa.

[Aangel23]

Napisane przez CafeFrancais

mam pytanie odnośnie koloryzacji.
od dawna szukam dwóch kolorów farb, różowy i turkusowy, ponieważ chcę sobie zrobić pasemka/końcówki włosów/grzywkę albo coś w tym stylu [mam włosy koloru ciemny blond, oczywiście w miejscach różu i turkusu rozjaśniłabym je do platyny]. ale niestety w Polsce znalezienie farby na własną rękę graniczy z cudem. od razu mówię, że farbowanie u fryzjera nie wchodzi w grę. nie chcę i już, poza tym w mojej okolicy fryzjerzy uznają tylko tzw. zwykłe kolory.

w internecie jedyne co znalazłam, to Manic Panic, ale już kilka osób powiedziało mi, żeby nie ryzykować - farby drogie, a kolory wychodzą dziwne, zmywają się od razu i pozostawiają dziwne odbarwienia albo... wcale nie wychodzą.

dlatego, w akcie desperacji postanowiłam ostatnio, że sama stworzę takie kolory, mieszając farby. czytałam kilka opinii, że po zmieszaniu czerwieni z blondem w odpowiednich proporcjach [tzn. według własnych preferencji, haha] wychodzi rózowy. wiem, że farby powinny być tej samej firmy oraz osobno aktywator i osobno pigmenty i że to pigmenty łączymy najpierw, a potem z aktywatorem. zresztą czy czerwony, czy różowy, i tak mi będzie pasować, ale zatsanawiam się, co trzeba by było zmieszać, żeby otrzymać turkus! [kolory, jakie chcę, załaczam w postaci zdjęć] czy granatowa czerń z blondem da radę? proszę o informacje, co ciekawego można uzyskać, przydadzą się opinie wizażanek, które mieszały farby. a jeżeli ktoś wie, gdzie w internecie można dostać takie kolory... proszę o linki [nie posiadam konta na allegro, jakby coś]
pozdrawiam,

spróbuj majicontrast loral'a (z hurtowni) maja ciekawe kolory ale nie licz na to ze raz zrobisz ten kolor i ci sie nie wyplucze, na wlosach rozjasnionych (co zamierzasz - zreszta slusznie w tym wypadku) kolory wyplukuja sie BARDZO szybko i podejzewam ze jakiejkolwiek farby bys nie uzyla to i tak na poczatku bedziesz musiala powtorzyc koloryzacje po 2 tygoniach bo kolor bardzo szybko ci splynie z rozjasnionych wlosow, ale z czase sie utrwali, ale napewno nie od razu

[CafeFrancais]

Napisane przez Aangel23

spróbuj majicontrast loral'a (z hurtowni) maja ciekawe kolory ale nie licz na to ze raz zrobisz ten kolor i ci sie nie wyplucze, na wlosach rozjasnionych (co zamierzasz - zreszta slusznie w tym wypadku) kolory wyplukuja sie BARDZO szybko i podejzewam ze jakiejkolwiek farby bys nie uzyla to i tak na poczatku bedziesz musiala powtorzyc koloryzacje po 2 tygoniach bo kolor bardzo szybko ci splynie z rozjasnionych wlosow, ale z czase sie utrwali, ale napewno nie od razu

ano wiem, że się wypłukują, bo to są sztuczne kolory, ale na pasemka to raz w tygodniu mogę poprawiać, to nie jest taki problem.
co do tego loreal'a, to słyszałam o tym, ale to profesjonalna taka, no nie? z tego, co wiem, to droga przeokropnie, a jakbym potrzebowała co tydzień-dwa po troszku, żeby poprawić... nie wiem, czy mi się opłaca...

[xxkaciaxx]

Napisane przez xXxZiutAxXx

bo ja mam brązowe włosy a musze je rozjaśniać zanim nałoże na nie to cudo z tuszu z mazaka i z rozjaśniacza??

Taak, i najlepiej jakimś dobrym rozjaśniaczem, żeby żółty nie wyszedł, to wtedy ladne kolory wyjda I dobrze jakby się rozjaśniło, a potem poczekało tydzien-dwa, to się włosy troche ułoża, i az tak sie nie bd wypłukiwało.
Oczywiście różnie sie trzymaja każdemu, po od razu rozjasnianych zeszło mi od razu, a na innym pozniej rozjasnianych juz nie :P
ale bym chciała sobie zrobic znowu jakis kolor szalony, ale mam czarno rude włosy
w ogole zauwazylam, ze z 1-2 lata temu to mało kto mial kolorowe włosy, a teraz taki szał na to :P

[Aangel23]

Napisane przez CafeFrancais

ano wiem, że się wypłukują, bo to są sztuczne kolory, ale na pasemka to raz w tygodniu mogę poprawiać, to nie jest taki problem.
co do tego loreal'a, to słyszałam o tym, ale to profesjonalna taka, no nie? z tego, co wiem, to droga przeokropnie, a jakbym potrzebowała co tydzień-dwa po troszku, żeby poprawić... nie wiem, czy mi się opłaca...

farby loreal'a kosztuja ok. 30-40zl a na jeden raz wystarczy ci 1/4 tubki (w zaleznosci od tego ile tych pasemek ma byc)
drogie to sa, ale w salonach fryzjerskich, polecam jakas hurtownie kosmetyczna np na koszykowej

[imy]

chyba spróbuje tego rozjaśniacza i bibuły chociaz sie boje

[xXxZiutAxXx]

Napisane przez imy

chyba spróbuje tego rozjaśniacza i bibuły chociaz sie boje

jak sobie zrobisz to napsiz czy fajnie wyszło i czy żywe kolorki sa ;] bo ja narazie chcę rozjaśnić włosy i dopiero nałożyć ten tusz z mazaka z rozjaśniaczem. hehe też się boję efektu

[xxkaciaxx]

nie ma sie co bac sprobujcie na jakims pasemku ze spodu najpierw i pochwalcie sie jak wyszlo oczywiscie

[imy]

Efekt jest poprostu cudny narazie zrobilam tylko kilka pasemek od spodu ale i tak wygląda to świetnie . Włosny wcześniej mialam juz rozjasniane, wiec wyszedł mi piękny intensywny cukierowy roż :P może ciut ciemniejszy od tego ze zdjecia w pierwszym poście ;P

[xXxZiutAxXx]

Napisane przez imy

Efekt jest poprostu cudny narazie zrobilam tylko kilka pasemek od spodu ale i tak wygląda to świetnie . Włosny wcześniej mialam juz rozjasniane, wiec wyszedł mi piękny intensywny cukierowy roż :P może ciut ciemniejszy od tego ze zdjecia w pierwszym poście ;P

ale z fioletowej bibuły robiłaś?? czy z różowej?

[mała.mała]

Używacie ich? Napiszcie, co sądzicie o koloryzacji włosów tonerami.

[Sasame]

ja używam ^^ Tonery mają i zalety i wady:

wady:
tonerów używa się tylko na włosach rozjaśnianych
kolory wypłukują się dość szybko [w zależności od kondycji włosa i samego tonera]
brudzą ubrania i czasami pościel, zwłaszcza w pierwszych dniach od farbowania
są droższe od zwyczajnych farb [chyba, że kupujesz po kilka słoiczków/buteleczek z zagranicy]
CZASAMI mogą nie wypłukiwać się do końca, np w przypadku bardzo zniszczonych włosów. Wiem po sobie >.>...
Czasem kolor może się różnić od tego przedstawionego na palecie, dlatego też nie należy nakładać np. niebieskiego tonera na włosy za słabo rozjaśnione ['kanarkowe' i pomarańczowe]. To samo dotyczy fioletów, bo wyjdzie, za przeproszeniem, sraczka XD Na zółtych i pomarańczowych ślicznie wychodzą czerwienie i zielenie.

zalety:
możesz mieć na włosach jaki tylko kolor sobie wymarzysz ^^ [ja dziś robię niebieski i różowy ]
jeśli farbowanie się nie uda możesz szybko pozbyć się niechcianego koloru z włosów [dodaj trochę rozjaśniacza do szamponu, umyj i gotowe ^^]
tonery można dowolnie mieszać ze sobą, aby uzyskać niespotykane kolory
nie plamią trwale ubrań, mogą co najwyżej nie zejść po pierwszym praniu
nie niszczą włosów i często zawierają tez w sobie składniki odżywcze

Jak dla mnie, to najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o farbowanie włosów, bo nie potrafię zbyt długo wytrzymać z jedną fryzurą. Polecam tonery La Rich'e Directions i Special Effects. Te pierwsze powinny trzymać się do jakichś 8-10 myć, a SFX nawet to 20.

[imy]

z obu

[GLAM0ROUS]

mam pytanie.
do ilu zmyc jest toner?

[Ashlee_]

Napisane przez GLAM0ROUS

mam pytanie.
do ilu zmyc jest toner?

hmm do iluz zmyc to trudno mi powiedziec, ale ja mialam robiona ciemna zielen tonerem 3 tygodnie temu i wciaz mam zielony wlosy oczywiscie troche sie wyplukało, ale kolor jeszcze zostal. a mysje głowa codziennie albo co 2 dni

[201701300919]

Napisane przez imy

Efekt jest poprostu cudny narazie zrobilam tylko kilka pasemek od spodu ale i tak wygląda to świetnie . Włosny wcześniej mialam juz rozjasniane, wiec wyszedł mi piękny intensywny cukierowy roż :P może ciut ciemniejszy od tego ze zdjecia w pierwszym poście ;P

skoro Tobie wyszło świetnie to ja też spróbuję Takie pasemka to fajna sprawa ! ciekawe czy mi wyjdzie :p

[imy]

Moze spróbuj najpierw na jednym pasemku

[xxkaciaxx]

imy a jak z trwałością koloru? jakieś zmiany i po ilu myciach?

[201701300919]

Kurde. wziełam zmieszałam ten rozjaśniacz z wodą z bibuły. nałożyłam na włosy 2 razy. trzymałam godzine. zmyłam potem wodą i mam blond pasemko a różu ani śladu

[DIlay]

Naprawdę ciekawy pomysł z tą bibułą. Może niedługo wypróbuję.
Mam jednak prośbę - mógłby ktoś z was zaprezentować zdjęcia włosów po takiej koloryzacji?

[CafeFrancais]

witam, wróciłam z Włoch, niestety nic ciekawego nie znalazłam, ale disiaj w supermarkecie wpadłam na genialny pomysł

mianowicie kupiłam mazaki do malowania koszulek [potem sie to zaprasowuje i już się nie zmywają], ładne, żywe kolory, niebieskie, żółte, pomarańczowe, zielone, czerwone... w sumie 10 w opakowaniu. powiem wam, że pasemka robi się tym świetnie, zrobiłam też fioletowe, poziome paski na włosach
niestety różu nie ma, ale jeszcze pogrzebię.

jutro z rana umyję włosy i zobaczę, jak trwałość, ale już wiem, że porobię sobie tymi pisakami coś ta włosach. sprawdzę jeszcze wytrzymałość na samą wodę, np deszcz, żeby mi nie spływały po szyi, ale one do koszulek, więc nie powinny zejść od razu. kiedyś miałam różowe pasemka pisakiem do malowania szkła, róż był piękny, ale włosy były po tym sztywne - chociaż przyznam, że trzymały się z tydzień na rozjaśnianych [myję włosy codziennie]

edit: umyłam włosy, wysuszyłam: fioletowe paski nadal dzielnie się trzymają, właściwie zeszły góra o pół tonu, są niemal nienaruszone . dzisiaj coś wymyślę z kolorem grzywki, a jutro drugie mycie i kolejna próba dla pasków x]

[Aubrey17]

Możesz pokazać zdjęcia ? chyba dodałaś ale już usunęłaś a ja ich nie zobaczyłam plz dodaj jeszcze raz jestem ogromnie ciekawa efektu ! bo też planuję coś takiego wymodzić sobie

[CafeFrancais]

zdjęć jeszcze nie było, bo nie posiadam aktualnie aparatu, ale może telefonem zrobię, dzisiaj może jeszcze zrobię pasemka na grzywce. nawet, jak się nie zmyją, to co tam, raz się żyje, włosy nie zęby - odrosną :P

[Aubrey17]

Ahhh no to pozytywnie ! a jaki kolor na grzywce ?

[CafeFrancais]

aj, no nie mogę się jeszcze zdecydować, może czarne od spodu zrobię, nie wiem, naprawdę, jak nadejdzie mi wena, natychmiast poinformuję