Powrót kilogramów, ponowna walka - dieta i ćwiczenia. Zapraszam do dietkowania :)

[jadzia22]

Witajcie


Zapraszam wszystkie dziewczyny, które teraz od Nowego Roku szczególnie chcą zadbać o smukłą sylwetkę.
Będziemy się wspierać i wspólnie cieszyć zrzuconymi kilogramami .

Na początek przedstawmy aktualną wagę i swoje cele:
Moja obecna waga to 63 kilogramy, wzrost 167cm.
Wymarzona waga 52 kg.

Teraz czekam na Was

[maadziulek91]

Hej
ja sie chętnie dołącze.
waże 16o cm i wagi 62 kilo.

Teraz od nowego roku na prawde mam zamiar schudnąć.

W postanowieniach mam bieganie co drugi dzień i brzuszki
nooo i jakaś tam redukcja, może coś koło 1200 kcal

mam motywacje, bo odchudzam sie razem z chłopakiem

[jadzia22]

Napisane przez maadziulek91

Hej
ja sie chętnie dołącze.
waże 16o cm i wagi 62 kilo.

Teraz od nowego roku na prawde mam zamiar schudnąć.

W postanowieniach mam bieganie co drugi dzień i brzuszki
nooo i jakaś tam redukcja, może coś koło 1200 kcal

mam motywacje, bo odchudzam sie razem z chłopakiem

Witaj Madziulka .

A czy stosowałaś jakąś dietę w ostatnim czasie?

Super, że dietkujecie razem - macie większą motywacje !

Ja stosowałam dietę, ale niestety później po diecie był efekt jojo i z 52 miałam 65 .

Boje się strasznie, że znów mój wysiłek pójdzie na marne, bo nie wiem gdzie popełniłam błąd, ale myślę, że za mało ćwiczeń i więcej schodziło mi tkanki mięśniowej niż tłuszczowej ?,a ja się cieszyłam, że "zgubiłam kilogramy na zawsze".
Teraz mam zamiar zaopatrzyć się w rowerek stacjonarny i śmigać minimum co drugi dzień .

[charming_and_charming]

To ja też się dołączę, bo akurat dzisiaj zaczełam Dukana... zobaczymy co z tego wyjdzie, oczywiście nastawiam się wyłącznie na pozytywny efekt!
Chcę schudnąć ok. 5kg, nie wiem dokładnie ile ważę, bo nie mam wagi, ale chyba coś ok. 60-61kg przy wzroście 167cm.

[jadzia22]

Napisane przez charming_and_charming

To ja też się dołączę, bo akurat dzisiaj zaczełam Dukana... zobaczymy co z tego wyjdzie, oczywiście nastawiam się wyłącznie na pozytywny efekt!
Chcę schudnąć ok. 5kg, nie wiem dokładnie ile ważę, bo nie mam wagi, ale chyba coś ok. 60-61kg przy wzroście 167cm.

Witaj

Trzymam kciuki za osiągnięcie idealnej wagi !
Stosujesz samą dietę czy jakieś ćwiczenia też masz w planach ?
Ja za chwilę żegnam się z bombami kalorycznymi (jem ostatni kawałek bloku czekoladowego) i od jutra koniec z tym, co zakazane .

[Narc]

Witam 168 cm wzrostu, waga 60 kg, cel 50 kg. Jestem na diecie od tygodnia, ćwiczę od jakichś 5 dni. Schudłam kilogram
Ćwiczę Insanity

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez charming_and_charming

To ja też się dołączę, bo akurat dzisiaj zaczełam Dukana... zobaczymy co z tego wyjdzie, oczywiście nastawiam się wyłącznie na pozytywny efekt!
Chcę schudnąć ok. 5kg, nie wiem dokładnie ile ważę, bo nie mam wagi, ale chyba coś ok. 60-61kg przy wzroście 167cm.

A słyszałaś o aktualnych alarmach lekarzy co do diety Dukana? Po co się męczyć wymyślonymi dietami cud i później mieć jojo, skoro można przejść na zdrową, smaczną redukcję ?

Ja jem około 1300 kalorii. Liczę codziennie na tej wspaniałej stronie http://www.ilewazy.pl/

[jadzia22]

Napisane przez Narc

Witam 168 cm wzrostu, waga 60 kg, cel 50 kg. Jestem na diecie od tygodnia, ćwiczę od jakichś 5 dni. Schudłam kilogram
Ćwiczę Insanity

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------



A słyszałaś o aktualnych alarmach lekarzy co do diety Dukana? Po co się męczyć wymyślonymi dietami cud i później mieć jojo, skoro można przejść na zdrową, smaczną redukcję ?



Ja jem około 1300 kalorii. Liczę codziennie na tej wspaniałej stronie http://www.ilewazy.pl/

Narc, Witaj .

Ta strona na pewno każdej z nas się przyda, więc dziękujemy .
A jak wygląda Twoja dieta. Może podasz nam przykładowe posiłki?

[ppaulinka1990]

Hej dziewczyny
także dołączam do Was moja waga to 67kg przy wzroście 167cm, na początek chciałabym zrzucic 10kg mam nadzieje ze z Wami bedzie mi razniej zero slodyczy, fast foodow, napi gazowanych, alkoholu, przekąsek typu chipsy, paluszki itd. Zamieniam białe pieczywko na chlebek razowy, czerwona herbatka, duzo wody i jakieś cwiczonka...Powodzenia i wytrwałości

[charming_and_charming]

Napisane przez Narc

Witam 168 cm wzrostu, waga 60 kg, cel 50 kg. Jestem na diecie od tygodnia, ćwiczę od jakichś 5 dni. Schudłam kilogram
Ćwiczę Insanity

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------



A słyszałaś o aktualnych alarmach lekarzy co do diety Dukana? Po co się męczyć wymyślonymi dietami cud i później mieć jojo, skoro można przejść na zdrową, smaczną redukcję ?

Ja jem około 1300 kalorii. Liczę codziennie na tej wspaniałej stronie http://www.ilewazy.pl/

Nie słyszałam o alarmach, ale zmotywował mnie wygląd pewnej dziewczyny, z którą jakiś czas temu pracowałam w jednym miejscu i była naprawdę duża, a teraz? Schudła ponad 20 kg i kieruję się jej słowami, jak to powiedziała, efekt jojo pojawia się gdy źle zostanie poprowadzona ostatnia faza diety, nie można sobie folgować gdy wydaje się, że to przecież już koniec, tyle wytrwałam, więc teraz mogę sobie jeść co chcę. Ja zamierzam schudnąć 5kg i mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć bez żadnych efektów ubocznych. Po prostu wierzę, że się uda!

jadzia, przed świętami zaczęłam robić a6w, ale niestety świąteczna przerwa spowodowała, że dostałam lenia. Na razie sama dietka, jeśli dotrwam, ćwiczenia może po sesji .

[jadzia22]

Napisane przez ppaulinka1990

Hej dziewczyny
także dołączam do Was moja waga to 67kg przy wzroście 167cm, na początek chciałabym zrzucic 10kg mam nadzieje ze z Wami bedzie mi razniej zero slodyczy, fast foodow, napi gazowanych, alkoholu, przekąsek typu chipsy, paluszki itd. Zamieniam białe pieczywko na chlebek razowy, czerwona herbatka, duzo wody i jakieś cwiczonka...Powodzenia i wytrwałości

Witaj ,
Trzymamy kciuki !

Proponuję, żebyśmy wchodziły na wagę raz w tygodniu i chwaliły się osiągnięciami .

Za mną dziś parówki drobiowe, kromka ciemnego pieczywa, mleko 0% z płatkami, kisiel + 3 andruciki bezcukrowe .

Podroby może nie są wspaniałym wyjściem w diecie, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzą, po drugie muszę zmienić taktykę - ostatnio miałam efekt jojo przez to, że dieta była za uboga i żeby tego efektu jojo nie było to musiałabym chyba być na niej do końca życia . Zmieniłam taktykę na taką, że oczywiście odpadają oleje, chipsy, frytki smażone mięsa, majonez itd. jednak główna zmiana - więcej, więcej ćwiczeń i bardziej urozmaicona dieta !

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

charming and charming,

Myślę, że 5 kg to jest na tyle mało, w porównaniu do np. moich 11 kg, że możesz spokojnie to zrzucić tylko przez ograniczenie niektórych produktów, 5 razy dziennie mniejsze porcje i zlikwidowanie złych nawyków jeśli takie masz ( np. jedzenie dużo cukrów, tłuszczy na noc itd.) .

Bardzo dobrze Cię rozumiem z tą a6w , kiedyś też próbowałam, ale nie wytrwałam - do tego na prawdę trzeba samozaparcia i wytrwałości.

[Narc]

Napisane przez jadzia22

Narc, Witaj .

Ta strona na pewno każdej z nas się przyda, więc dziękujemy .
A jak wygląda Twoja dieta. Może podasz nam przykładowe posiłki?

Na przykład dzisiaj wygląda to tak:
8.30 owsianka z bananem , otrębami pszennymi i suszonymi śliwkami , kawa z mlekiem.
11.15 2 kromki orkiszowego chleba , plasterek żółtego sera, plasterek salami z pieprzem
13.00 serek wiejski
16.30 brązowy ryż z kurczakiem, brokułami i porem (na parze)
19.00 garść migdałów i pestek dyni oraz słonecznika
19.30-20.30 trening
21.00 jabłko z marchewką, 5 plastrów polędwicy drobiowej.

a wczoraj tak :

śniadanie: 3 kromki chleba orkiszowego posmarowane margaryną i serkiem homo, 1o plasterków polędwicy drobiowej, pomidor, kawa z mlekiem
II śniadanie- serek homo nat 200 gram z garścią słonecznika, dyni i migdałów
obiad pół woreczka kaszy gryczanej z "gulaszem' z kurczaka, marchewki, pora i papryki, płaska łyżka śmietany 12 proc
podwieczorek- brak, za późno wstałam...
kolacja- jajecznica z dwóch jaj ( pół łyżki oliwy, szczypiorek)

Dziś zjadłam plasterek żółtego sera i salami, to średnio na dietę się nadaje, ale raz na jakiś czas pojedyncze plasterki nic nam nie zrobią Wszystko z rozsądkiem.

Napisane przez ppaulinka1990

Hej dziewczyny
także dołączam do Was moja waga to 67kg przy wzroście 167cm, na początek chciałabym zrzucic 10kg mam nadzieje ze z Wami bedzie mi razniej zero slodyczy, fast foodow, napi gazowanych, alkoholu, przekąsek typu chipsy, paluszki itd. Zamieniam białe pieczywko na chlebek razowy, czerwona herbatka, duzo wody i jakieś cwiczonka...Powodzenia i wytrwałości

Witamy Ja też przede wszystkim MUSZĘ zrezygnować z fast foodów i białego pieczywa , pierogów, bułek itd. To moja zmora Słodycze mniej.

Napisane przez charming_and_charming

Nie słyszałam o alarmach, ale zmotywował mnie wygląd pewnej dziewczyny, z którą jakiś czas temu pracowałam w jednym miejscu i była naprawdę duża, a teraz? Schudła ponad 20 kg i kieruję się jej słowami, jak to powiedziała, efekt jojo pojawia się gdy źle zostanie poprowadzona ostatnia faza diety, nie można sobie folgować gdy wydaje się, że to przecież już koniec, tyle wytrwałam, więc teraz mogę sobie jeść co chcę. Ja zamierzam schudnąć 5kg i mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć bez żadnych efektów ubocznych. Po prostu wierzę, że się uda!

jadzia, przed świętami zaczęłam robić a6w, ale niestety świąteczna przerwa spowodowała, że dostałam lenia. Na razie sama dietka, jeśli dotrwam, ćwiczenia może po sesji .

Nie będę się kłócić, po prostu wydaje mi się, że ta dieta nie jest zdrowa. I nie wyobrażam sobie tyle białka i nabiału w siebie pakować, zwłaszcza 1 faza jest jakaś straszna Powodzenia, i pamiętaj o zdrowym rozsądku I mów jak Ci idzie.

Napisane przez jadzia22

Witaj ,
Trzymamy kciuki !

Proponuję, żebyśmy wchodziły na wagę raz w tygodniu i chwaliły się osiągnięciami .

Za mną dziś parówki drobiowe, kromka ciemnego pieczywa, mleko 0% z płatkami, kisiel + 3 andruciki bezcukrowe .

Podroby może nie są wspaniałym wyjściem w diecie, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzą, po drugie muszę zmienić taktykę - ostatnio miałam efekt jojo przez to, że dieta była za uboga i żeby tego efektu jojo nie było to musiałabym chyba być na niej do końca życia . Zmieniłam taktykę na taką, że oczywiście odpadają oleje, chipsy, frytki smażone mięsa, majonez itd. jednak główna zmiana - więcej, więcej ćwiczeń i bardziej urozmaicona dieta !

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

charming and charming,

Myślę, że 5 kg to jest na tyle mało, w porównaniu do np. moich 11 kg, że możesz spokojnie to zrzucić tylko przez redukcję tak jak już pisano wyżej .

Jeśli mogę się wtrącić, to nie polecam Ci parówek,nawet drobiowych Lepiej jakaś polędwica czy inna wędlinka. Parówki zawsze mają więcej tłuszczu niż białka Tak samo mleko 0 proc jest trochę bezsensowne. To tak jakbyś piła wodę. Nie chodzi o smak, tylko o to, że wszystkie witaminki które znajdują się w mleku rozpuszczają się tylko i wyłącznie w tłuszczu. Zero procent to zero witamin. Wybierz mleko 1,5 proc Nie przytyjesz od tego, a dostarczysz sobie witamin.

[jadzia22]

Narc,

Dzięki .

Wiem o parówkach jednak nie chciałam żeby mi się zmarnowało w lodówce, zaczęłam oszczędzać .

Z mlekiem posłucham i na następny raz kupię z wyższym % .


I popieram to, że czasem dobrze jest jednak odskoczyć i zjeść coś typu plasterek sera żółtego, jeśli tylko nie wejdzie to w nawyk - za pierwszym razem trzymałam się rygorystycznie diety i wróciłam po diecie prawie do stanu początkowego .

[Narc]

Napisane przez jadzia22

Narc,

Dzięki .

Wiem o parówkach jednak nie chciałam żeby mi się zmarnowało w lodówce, zaczęłam oszczędzać .

Z mlekiem posłucham i na następny raz kupię z wyższym % .


I popieram to, że czasem dobrze jest jednak odskoczyć i zjeść coś typu plasterek sera żółtego, jeśli tylko nie wejdzie to w nawyk - za pierwszym razem trzymałam się rygorystycznie diety i wróciłam po diecie prawie do stanu początkowego .

Dokładnie. Jeśli raz na jakiś czas pozwolimy sobie na coś smacznego i niekoniecznie dietetycznego to łatwiej nam przetrwać Oczywiście nie mówię o jakichś pączkach, fast foodach itd,ale np trochę sera, parówka czy kawałek pasztetu nie zaszkodzą Ja codziennie jakoś tam jem, że wychodzi ok 1300 kcal . Stronka 'ile waży' jest świetna

[jadzia22]

Zapoznałam się dzisiaj z tą stronką i potwierdzam

[maadziulek91]

Wczesniej to stosowałam bardzo radykalne diety, typu 600 kcal na dzień albo i mniej
teraz trzymam sie dziennie 1300 plus bieganie i brzuszki

[Narc]

Napisane przez maadziulek91

Wczesniej to stosowałam bardzo radykalne diety, typu 600 kcal na dzień albo i mniej
teraz trzymam sie dziennie 1300 plus bieganie i brzuszki

600? Ojej, to ja na sam obiad potrafię zjeść 500.. na 1300 też czuję głód wieczorem i w nocy,ale tydzień przetrzymałam i z dnia na dzień jest coraz lepiej ważne żeby nie żałować sobie na śniadanie i obiad

[jadzia22]

Napisane przez maadziulek91

Wczesniej to stosowałam bardzo radykalne diety, typu 600 kcal na dzień albo i mniej
teraz trzymam sie dziennie 1300 plus bieganie i brzuszki

600 kcal ? Żartujesz . Pomijam gwarantowany efekt jojo, ale Twoje zdrowie. Już nigdy tak nie rób ! .

[justysai]

Cześć dziołchy!
Mogę się dołączyć?

Wzrost 174cm
Waga 67 kg
Cel 60 kg

[maadziulek91]

Napisane przez jadzia22

600 kcal ? Żartujesz . Pomijam gwarantowany efekt jojo, ale Twoje zdrowie. Już nigdy tak nie rób ! .

wiem, wiem, to była głupota, schudłam wtedy 10 kilo byłam zadowolona ze swojej sylwetki, ale już nie pamietam co sie stało, że znowu wróciłam do poprzedniej wagi

teraz jem około 1300 kcal i wczoraj biegałam ładnie na Błoniach w Krakowie całą godzinke prawie 3 okrążenia zrobiłam
mam nadzieje, że bieganie to dobry sposób na pozbycie sie kilogramów

swoją drogą, nie wiedziałam, że tyyyyyyle ludzi biega o tej porze roku

[Narc]

Napisane przez justysai

Cześć dziołchy!
Mogę się dołączyć?

Wzrost 174cm
Waga 67 kg
Cel 60 kg

WITAJ Napisz coś więcej o sobie: co ćwiczysz,co jesz

Napisane przez maadziulek91

wiem, wiem, to była głupota, schudłam wtedy 10 kilo byłam zadowolona ze swojej sylwetki, ale już nie pamietam co sie stało, że znowu wróciłam do poprzedniej wagi

teraz jem około 1300 kcal i wczoraj biegałam ładnie na Błoniach w Krakowie całą godzinke prawie 3 okrążenia zrobiłam
mam nadzieje, że bieganie to dobry sposób na pozbycie sie kilogramów

swoją drogą, nie wiedziałam, że tyyyyyyle ludzi biega o tej porze roku

W Warszawie też duuużo ludzi biega. Ta "zima" jest do tego stworzona Mój chłopak też zaczął właśnie. Prawie godzinę biegasz, wow, to dużo. Ja po 10 minutach biegania w miejscu w Insanity wysiadam

Wczoraj w ogóle miałam mały kryzys, w ogóle nie miałam siły ćwiczyć ! A dziś koncze zajecia o 18, potem kino.. jak wroce to tylko jakieś rozciąganie i 8 min abs zrobię. . Ale diety przestrzegałam.. Jestem bardzo ciekawa czy we wtorek na wadze pojawi się piątka....

[maadziulek91]

Napisane przez Narc

WITAJ Napisz coś więcej o sobie: co ćwiczysz,co jesz


W Warszawie też duuużo ludzi biega. Ta "zima" jest do tego stworzona Mój chłopak też zaczął właśnie. Prawie godzinę biegasz, wow, to dużo. Ja po 10 minutach biegania w miejscu w Insanity wysiadam

Wczoraj w ogóle miałam mały kryzys, w ogóle nie miałam siły ćwiczyć ! A dziś koncze zajecia o 18, potem kino.. jak wroce to tylko jakieś rozciąganie i 8 min abs zrobię. . Ale diety przestrzegałam.. Jestem bardzo ciekawa czy we wtorek na wadze pojawi się piątka....

biegam ogólnie godzine ale tak, że biegam 4 min maszeruje 1 i pół min inaczej bym nie dała rady nie ma szans ale myśle, że taki sposób też dobry
tylko dziś pada i nie wiem jak można biegać w taką pogode.. boje sie ze tak sie utrzyma przez dłuższy czas i wtedy klapa z ćwiczeniami..

życze Ci tej 5 we wtorek u mnie daleko do tego jeszcze

[ppaulinka1990]

a ja dziś tak:
śniadanko 1 kromka chlebka wieloziarnistego fitness
obiadek miseczka zupki pom z kluchami
2 pieczywka typu wasa z pomidorkiem
a teraz popijam czerwoną herbatkę- juz 3 szklanka

a najlepsze jest to ze chyba tak przezywam ta diete ze dzis w nocy snilo mi sie ze plakalam bo tak bardzo chciałam zjesc kosteczkę ptasiego mleczka:P:P

[jadzia22]

Napisane przez justysai

Cześć dziołchy!
Mogę się dołączyć?

Wzrost 174cm
Waga 67 kg
Cel 60 kg

Witaj


Jasne, napisz coś więcej .


Niestety ta pogoda jest taka nijaka .
A może jeździcie na rowerku stacjonarnym?
Ja wlaśnie chyba dziś pojadę po taki magnetyczny.

Za mną dziś jajko, kromka, banan, makaron z truskawkami ---> Przede mną jakaś kromka z wędlinką,herbatka i coś tam się wymyśli .

[jadzia22]

Napisane przez ppaulinka1990

a ja dziś tak:
śniadanko 1 kromka chlebka wieloziarnistego fitness
obiadek miseczka zupki pom z kluchami
2 pieczywka typu wasa z pomidorkiem
a teraz popijam czerwoną herbatkę- juz 3 szklanka

a najlepsze jest to ze chyba tak przezywam ta diete ze dzis w nocy snilo mi sie ze plakalam bo tak bardzo chciałam zjesc kosteczkę ptasiego mleczka:P:P

Biedna .

Może za bardzo o tym wszystkim myślisz? Ja tak miałam jak byłam na pierwszej diecie (wszystko uzależniałam od diety) . Zastanów się czy tak nie jest u Ciebie, bo to NIE jest dobre, sama się przekonałam .

[maadziulek91]

Napisane przez jadzia22

Niestety ta pogoda jest taka nijaka .
A może jeździcie na rowerku stacjonarnym?
Ja wlaśnie chyba dziś pojadę po taki magnetyczny.

.

ja swego czasu jeździłam co drugi dzien po okolo 60 min z prędkościa 35 km / h średnio i z dobrą dieta dawało rezultaty
ale rowerek został w domu a ja wyjechałam na studia

i teraz zostaje mi bieganie, własnie sie wybieram koło 20.30 troszke potruchtać bo niby miałam biegać co drugi dzień ale zjadłam dziś chyba za dużo więc trzeba spalić...
ale ten placek był taki pyszny !!! mmmmmmmmmmmm: love:

ogólnie to chyba nie zjadłam za dużo ??
śniadanie 3 kanapki z szynka i pomidorem
II śniadanie jabłko
obiad jeden zimniak plus jakieś mięso (nie wiem co to było, TZ przywiózł jakąś kure faszerowaną czy coś w ten deseń )
podwieczorek placuszek jeszcze świąteczny hahaha
i tyle narazie

[Narc]

Napisane przez maadziulek91

życze Ci tej 5 we wtorek u mnie daleko do tego jeszcze

wcale nie daleko. 62 ważysz 2-3 tyg i będzie piątka przed.

Napisane przez ppaulinka1990

a ja dziś tak:
śniadanko 1 kromka chlebka wieloziarnistego fitness to ma być śniadanie? no proszę cię.. nie dość że ten chleb nie ma zadnych wartosci odzywczysz to nie ma białka, warzyw owoców, zdrowych tłuszczów...nic nie ma
obiadek miseczka zupki pom z kluchami nie ma białka, nie ma węgli złożonych, a są proste które mają małe wartosci odzywcze.. kolejny zły posiłek
2 pieczywka typu wasa z pomidorkiemnie ma białka. bez białka nie schudniesz. i znów te pieczywo... zamien na razowiec, koniecznie.
a teraz popijam czerwoną herbatkę- juz 3 szklanka


a najlepsze jest to ze chyba tak przezywam ta diete ze dzis w nocy snilo mi sie ze plakalam bo tak bardzo chciałam zjesc kosteczkę ptasiego mleczka:P:P

popracuj nad jadlospisem. nie jest W OGOLE białka, a to najgorszy błąd... poza tym jesz za mało i bez wartosci.. proszę cię, przejrzyj ' nasze codzienne jadłospisy'...

Napisane przez jadzia22

Witaj


Jasne, napisz coś więcej .


Niestety ta pogoda jest taka nijaka .
A może jeździcie na rowerku stacjonarnym?
Ja wlaśnie chyba dziś pojadę po taki magnetyczny.

Za mną dziś jajko, kromka, banan, makaron z truskawkami ---> Przede mną jakaś kromka z wędlinką,herbatka i coś tam się wymyśli .

co wy jecie dziewczyny?! PRZECIEZ TO JEST NIC!!!

Napisane przez maadziulek91

ja swego czasu jeździłam co drugi dzien po okolo 60 min z prędkościa 35 km / h średnio i z dobrą dieta dawało rezultaty
ale rowerek został w domu a ja wyjechałam na studia

i teraz zostaje mi bieganie, własnie sie wybieram koło 20.30 troszke potruchtać bo niby miałam biegać co drugi dzień ale zjadłam dziś chyba za dużo więc trzeba spalić...
ale ten placek był taki pyszny !!! mmmmmmmmmmmm: love:

ogólnie to chyba nie zjadłam za dużo ??
śniadanie 3 kanapki z szynka i pomidorem OK, może być
II śniadanie jabłko owoc to nie posiłek. ro zawsze dodatek, na II sniadanie je sie wegle zlozone i BIALKO, warzywa, owoce
obiad jeden zimniak plus jakieś mięso (nie wiem co to było, TZ przywiózł jakąś kure faszerowaną czy coś w ten deseń ) ok,ale doloz warzywa. a zamiast ziemniakow lepiej brazowy ryż, rożne kasze, razowy makaron, soczewice. ale ziemniaki raz na jakis czas tez moga byc
podwieczorek placuszek jeszcze świąteczny hahaha mały grzeszek, ale ok ) nic Ci się nie stanie ale na podwieczorek najkepiej jogurt albo serek homo naturalny lub serek wiejski z orzechami i pestkami
i tyle narazie

ZA MAŁO JECIE! Tyle wam powiem

Ja dziś 1500 kcal i kolacja z chlebem. Ale caly dzien na uczelni bylam wiec sobie wybaczam węgle na kolacje. Niedlugo ide do kina i wracam o 24.00 i prosto spac

I nie sztuka jest schudnac szybko.. sztuka jest chudnac zdrowo, powoli i bez efektu jojo Ja za tydzien bede zadowolona nawet z - 0.5 kg..

moj jadło dzis
śniadanie owsianka z 4 lyzek gorskich platkow, pol szklanki mleka, otreby, pestki slonecznika i dyni,suszone sliwki plus kotkajl z mandarynek,banana i kefiru, kawa z mlekiem
II kanapka z serkiem homo nat z chleba orkiszowego, z poledwica drobiowa
III pol skzlanki brazowego ryzu, 50 gram (około) kurczaka na parze, brokuły
IV kanapka taka sama jak na II, 2 mandarynki, jablko
V 2 jaja, 2 kromki razowego z Ramą, ogorek zielony, ogorek kiszony, szczypior.

Calosc 1500 kcal

[jadzia22]

Narc,


Masz rację - przez to właśnie, że jadłam za bardzo rygorystycznie przy tamtej diecie miałam jojo !

Dlatego też powiększam do 1500 biorę przykład z Ciebie i Madziulek to samo ! - Chyba nie chcesz się wysilać na marne i później mieć jojo jak ja ostatnio ? .

Zakupiłam rowerek. Tż właśnie go skręca - mam nadzieję, że pieniądze nie poszły w błoto i nie znudzi mi się po tygodniu .

[maadziulek91]

racja, racja nie głodzimy się

ja już po bieganiu, dziś jakoś ciężej mi szło ledwo pobiegałam 40 min masakra a TŻ mnie mobilizował cały czas i poganiał i sie przez to troche posprzeczaliśmy po drodze

a ja siły nie miałam bo kolacji nie jadłam przed i jakoś chyba przez to

[jadzia22]

Napisane przez maadziulek91

racja, racja nie głodzimy się

ja już po bieganiu, dziś jakoś ciężej mi szło ledwo pobiegałam 40 min masakra a TŻ mnie mobilizował cały czas i poganiał i sie przez to troche posprzeczaliśmy po drodze

a ja siły nie miałam bo kolacji nie jadłam przed i jakoś chyba przez to

40 min ? To i tak dobrze ! Myślę, że ja bym tyle nie dała rady .
I jak to tak bez kolacji .

[maadziulek91]

Napisane przez jadzia22

40 min ? To i tak dobrze ! Myślę, że ja bym tyle nie dała rady .
I jak to tak bez kolacji .

no bo ta kolacja jakoś mi uciekła.
obiad miałam koło 15.30 bo wczesniej zajęcia na uczelni, potem zjadłam kawałek tego placka no i zatkało mnie konkretnie aż wyrzuty sumienia kazały mi iść biegać
wróciłam przed 22 i stwierdziłam, że już nic nie bede jść.

Ale rano obiecuje, wstane wczesniej i zjem porządne sniadanie

40 min ale to jest 4 min biegu i 1,5 marszu więc tak to chyba każdy może biegać